Forum Krzyż

Traditio => Summorum Pontificum => Wątek zaczęty przez: Robert w Listopada 15, 2011, 22:49:40 pm

Tytuł: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Robert w Listopada 15, 2011, 22:49:40 pm
Czy wiecie może dlaczego ks Grygiel zaprzestał odmawiania modlitwy do św Michała Archanioła? Zamiast tego jest Salve Regina chyba od czasów opuszczenia kościółka św Wojciecha  na Rynku Głównym jak dobrze pamiętam.

Bokotemat wydzielony z wątku 
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,24.msg136391.html#msg136391

  --  Moderacja
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: manna w Listopada 17, 2011, 12:45:40 pm
Znaczy się, o co idzie? Bo mi się widzi, że tu jakieś pomieszanie z poplątaniem? Salve Regina śpiewa się po Mszy śpiewanej. Modlitwy Leona XIII (w tym modlitwa do św. Michałą Archanioła i Salve Regina) odmawia się po Mszy cichej. Jedno i drugie jednakowoż nie jest częścią Mszy św, więc nie jest konieczne ich odmawianie/śpiewanie.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 17, 2011, 12:56:51 pm
Ale Leon XIII z tego co mi wiadomo NAKAZAŁ odmawiać, nawet jeśli nie jest to część Mszy.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Kalistrat w Listopada 17, 2011, 13:06:18 pm
Znaczy się, o co idzie? Bo mi się widzi, że tu jakieś pomieszanie z poplątaniem? Salve Regina śpiewa się po Mszy śpiewanej. Modlitwy Leona XIII (w tym modlitwa do św. Michałą Archanioła i Salve Regina) odmawia się po Mszy cichej. Jedno i drugie jednakowoż nie jest częścią Mszy św, więc nie jest konieczne ich odmawianie/śpiewanie.
No właśnie jest pomieszanie z poplątaniem. Modlitwy Leona XIII były nakazane, ale w mszale z 1962 roku owej rubryki nakazującej ich odmawianie nie ma. Zostały one zniesione w 1964 instrukcją Inter Oecumenici. Obecnie sytuacja wygląda jak do niedawna z III confiteorem. Czy wobec tego per analogiam jest ona dozwolona ad libitum? Nie wiem, trzeba pisać kolejny list.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Listopada 17, 2011, 13:18:27 pm
właśnie z tymi modlitwami jest zamieszanie. Reprint mszalika z 1962 roku wydany przez wydawnictwo Lancea przed kilku laty też już ich nie zamieszcza. Np. w Warszawie odmawiane są po mszach cichych w kościele FSSPX w Radości oraz sporadycznie przez o. Krzysztofa w kościele św. Klemensa, a przedtem u św. Benona(był okres że bardzo często były odmawiane tam). W sumie sprawa jest podobna do III Confiteor. Do rozstrzygnięcia przez Stolicę Apostolską
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: manna w Listopada 17, 2011, 14:27:38 pm
Palazzo della Congr. per la Dottrina della Fede
00193 Roma, Piazza del S. Uffizio, 11
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 17, 2011, 14:59:42 pm
Czy wiecie może dlaczego ks Grygiel zaprzestał odmawiania modlitwy do św Michała Archanioła? Zamiast tego jest Salve Regina chyba od czasów opuszczenia kościółka św Wojciecha  na Rynku Głównym jak dobrze pamiętam.

Może się obraził na św. Michała Archanioła ? Włosi jak się obrażali na świętego, że nie wystarał się o to, o co prosili, np. odwracali obraz na ścianie tyłem do ludzi
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Listopada 17, 2011, 15:37:40 pm
Włosi jak się obrażali na świętego, że nie wystarał się o to, o co prosili, np. odwracali obraz na ścianie tyłem do ludzi

W średniowieczu robili gorsze rzeczy, zwłaszcza jeśli relikwie delikwenta były na podorędziu...
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 17, 2011, 15:50:19 pm
Włosi jak się obrażali na świętego, że nie wystarał się o to, o co prosili, np. odwracali obraz na ścianie tyłem do ludzi

W średniowieczu robili gorsze rzeczy, zwłaszcza jeśli relikwie delikwenta były na podorędziu...

Ma pan jakiś dokument, w którym hierarchowie wypowiadają się na ten temat, tudzież relację jakiegoś kronikarza?
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: manna w Listopada 17, 2011, 15:54:37 pm
Ponoć jest taki włoski zwyczaj zatapiania w rzece figurek św. Antoniego, za karę, jeśli nie spełni prośby, i wyjmowania go (do tego służy przywiązany wcześniej sznurek), kiedy zachodzi nowa potrzeba.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Listopada 17, 2011, 15:55:27 pm
@ thomas12345
Nie. Ale myślę, że pan Artur Rumpel jest władny podać źródło.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 17, 2011, 16:04:09 pm
Więc uprzejmie pana Rumpela prosimy.  :)
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: thomas12345 w Listopada 17, 2011, 16:05:51 pm
Ponoć jest taki włoski zwyczaj zatapiania w rzece figurek św. Antoniego, za karę, jeśli nie spełni prośby, i wyjmowania go (do tego służy przywiązany wcześniej sznurek), kiedy zachodzi nowa potrzeba.

Mojej nie spełnił,   :( ale nie utopię go - i tak go lubię.  :)
A tak całkiem na serio: moim zdaniem (i pewnie się nie mylę) to wynikało z pogańskiej mentalności "do ut des", która jeszcze tkwiła w umysłach ówczesnych ludzi.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: manna w Listopada 17, 2011, 21:19:35 pm
A bo to teraz jacyś jesteśmy światlejsi i cywilizowańsi? Nie jestem przekonana.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 17, 2011, 23:42:42 pm
Czy cywilizowansi to ja tez nie jestem pewien ;D :P
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Grudnia 05, 2011, 10:16:37 am
Modlitwy Leona XIII były nakazane, ale w mszale z 1962 roku owej rubryki nakazującej ich odmawianie nie ma.

W "Ephemerides Liturgicæ” (r. 1961, fasc. 1, s. 65) wyjaśniono to następująco:

4. Czy należy nadal odmawiać modlitwy „Leonowe”?
Odp. – Niewątpliwie. Nic bowiem w tej sprawie nie zmieniło się. Nowy Kodeks Rubryk nie wspomina o nich, ponieważ te modlitwy nie należą do Mszy św., lecz są „nabożeństwem”, które należy wykonać po odprawieniu Mszy św. Jest ono zatem dołączone do Mszy św., a wszyscy kapłani są zobowiązani do niego przez pozytywny nakaz Kościoła, z wyjątkiem wypadków przewidzianych w Dekrecie ŚKO z dnia 3 marca 1960 r. (http://www.forum.fidelitas.pl/viewtopic.php?t=2867)
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Grudnia 19, 2011, 09:34:51 am
Bliższe zastanowienie się nad tymi modlitwami nasuwa pewne problemy dość trudne do rozwiązania. Oto celebrans ubrany w szaty liturgiczne (w ornat!) odmawia modlitwy klęcząc, chociaż dotąd liturg zawsze zanosił modlitwy do Boga stojąc. Tymczasem w tym wypadku klęczy nawet w okresie wielkanocnym. Następnie dziwne jest i to, że antyfona do Najświętszej Maryi Panny („Witaj, Królowo”) nie zmienia się stosownie do okresów roku kościelnego, co również stanowi pewien dysonans z ogólnie przyjętymi zasadami liturgii.”

http://gdynia.piusx.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=271%3Akatecheza-liturgiczna-na-temat-modlitw-po-cichej-mszy-w&catid=4%3Aliturgia&Itemid=13%E2%8C%A9=pl
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Kefasz w Grudnia 30, 2011, 00:56:42 am
I właśnie dlatego zostały zniesione. Oj długo mielą młyny Rzymu. ;>
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe (przekład polski)
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lutego 22, 2015, 16:21:07 pm
Ponieważ w mszalikach nie zawsze są zamieszczone polskie tłumaczenia modlitw leonowych, zamieszczam przekład zatwierdzony przez Episkopat Polski [Modlitwy przygodne. Tekst modlitw w nabożeństwie dodatkowym ustalonym przez Konferencję Plenarną Episkopatu na podstawie dyrektyw Świętej Kongregacji Obrzędów, "Miesięcznik Kościelny Archidiecezji Poznańskiej" 5 (1950) nr 10/11, ss. 257-275 – dotyczy to modlitw Deus, refugium; Sancte Michael; Salve Regina zaczerpnięto z Collectio rituum (1963)].

Modlitwy odmawiane po Mszy czytanej

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. (3 razy)

Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj. Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy. Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć. A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!

V. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się.
Boże, ucieczko nasza i mocy, wejrzyj łaskawie na lud do Ciebie wołający, a za przyczyną chwalebnej i niepokalanej Dziewicy, Bogarodzicy Maryi, ze świętym Józefem, Jej Oblubieńcem, ze świętymi Apostołami Twoimi Piotrem i Pawłem i z wszystkimi Świętymi wysłuchaj miłościwie i łaskawie modlitwy, które zanosimy za nawrócenie grzeszników, za wolność i podwyższenie świętej Matki Kościoła. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego.
R. Amen.

Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech mu rozkaże Bóg, pokornie prosimy, a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami. (3 razy)
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Czerwca 30, 2017, 21:45:06 pm
Jak to właściwie jest z modlitwami Leonowymi?

Jest rzeczą jasną, że do 1965 r. modlitwy Leona XIII były (z pewnymi wyjątkami, określonymi przez ŚKO) obowiązkowe po Mszy cichej.
Czy jednak obecnie, używając Mszału z 1962 r., należy je nadal odmawiać po Mszy cichej, nie zważając na zmiany z 1965 r.? A jeśli jednak zostały zniesione dla NFRR, to kiedy: czy w 1965 r., czy też może potem (wg x. Cekady: z mocy samego prawa, kiedy został osiągnięty ich cel - wolność religijna w Rosji)?

Modlitwy Leonowe nie są uwzględnione w księgach liturgicznych z 1962 r. (będąc tylko nabożeństwem połączonym z Mszą, nie zaś jej częścią), nie miałby tu zatem zastosowania brany literalnie nr 28 instrukcji Universae Ecclesiae ("motu proprio Summorum Pontificum deroguje od rozporządzeń prawnych, dotyczących obrzędów świętych, wydanych począwszy od 1962 r. i później, a niezgodnych ze wskazaniami ksiąg liturgicznych obowiązujących w 1962 r."). Ale przecież w księgach liturgicznych z 1962 r. nie ma też np. określonego sposobu przyjmowania Komunii św. przez świeckich (na stojąco - na klęcząco; na rękę - na język). Czy w związku z tym należałoby uznać, że posoborowe zmiany stosują się i tutaj? Chyba nie... Skoro więc Komunia na stojąco i na rękę jest niezgodna z NFRR (https://rorate-caeli.blogspot.com/2010/07/no-communion-on-hand-in-traditional.html), mimo że nie mówią o tym księgi liturgiczne, wygląda na to, że nr 28 instrukcji Universae Ecclesiae nie musi być odczytywany wąsko, literalnie, ale można go interpretować szerzej, wnikając w zamysł prawodawcy. Udzielanie Komunii św. na język jest do tego stopnia ściśle związane z NFRR, że wykluczona jest tutaj praktyka dozwolona w ZFRR. Czy jednak modlitwy Leonowe to kwestia liturgiczna ściśle związana z Mszą cichą i zmiany z 1965 r. jej nie dotyczą? A może jest to raczej kwestia szerzej rozumianego prawa kanonicznego, dyscypliny kościelnej, i należałoby uznać, że obowiązek ich odmawiania wygasł, tak samo jak zmieniono wiele innych przepisów dotyczących np. postów czy świąt nakazanych albo przynależności do duchowieństwa? (Tak uważają tutaj: http://www.leforumcatholique.org/message.php?num=726876).

I kolejna sprawa: w jakiej intencji należało je odmawiać? Czy jest prawdą (jak twierdzi x. Cekada: http://www.traditionalmass.org/images/articles/Russia-Leonine.pdf), że od 1884 r. było to rozwiązanie "kwestii rzymskiej", a ponieważ w 1929 r. traktaty laterańskie zakończyły tę kwestię, w 1930 r. Pius XI zmienił intencję na "spokój [dla Kościoła] i wolność wyznawania wiary w Rosji"? [Zob. niżej dodatek: Intencja modlitwy po cichej Mszy św.].
Raczej nie ulega wątpliwości, że impulsem dla powstania tych modlitw była sytuacja doczesnego władztwa papieży. Ale w dekrecie z 1884 r. nie ma o tym mowy: jako intencję wskazano tam oddalenie istniejących i nadchodzących zagrożeń dla Kościoła ("gravibus adhuc insidentibus malis nec satis remota suspicione graviorum").
A w 1930 r. - czy intencja wskazana przez Piusa XI zmieniała dotychczasową, czy może była tylko szczególną intencją dodaną do poprzedniej (poprzednich)? Jeśli istotnie od 1930 r. jedyną intencją tych modlitw była wolność wyznawania wiary w Rosji, to nawet gdyby przyjąć, że zniesienie modlitw Leonowych w 1965 r. nie dotknęło NFRR, po zmianie sytuacji w Rosji, jaka zaszła po upadku ZSRR, należałoby zaprzestać ich obowiązkowego odmawiania (jak chce tego x. Cekada), bo cel został już osiągnięty.

* * *

Dodatek
Intencja modlitwy po cichej Mszy św.
Ojciec święty Pius XI na konsystorzu w dniu 30 czerwca rb. wydał następujące zarządzenie:
"Kiedy postanowiliśmy, aby w uroczystość św. Patriarchy Józefa wspólne pod Naszem przewodnictwem w Bazylice watykańskiej wznoszono do Najwyższego modły z powodu prześladowania religii w Rosji, przy­pominacie sobie niewątpliwie, Czcigodni Bracia, jak byliśmy wtenczas otoczeni licznym zastępem pobożnych wiernych, przypominacie sobie także przykład miesz­kańców Rzymu, którzy tu i w innych kościołach rzymskich na modlitwę się zgromadzili, reszta zaś wiernych na całym świecie ten przykład chwalebnie naśladowała. Do tej myśli Naszej zastosowali się, jak wiecie, nie tylko katolicy, ale liczny nawet zastęp tych, którzy z Nami nie mają łączności. W świątyniach ich, jakby w braterskim sojuszu, wznosiły się błagania, a o ich wdzięczności do Nas mieliśmy dowody publiczne i prywatne. Miłosierny Bóg w nieskończonej swej łaskawości mile bez wątpienia przyjął te modły, a ta właśnie modlitewna jednomy­ślność nie była bezowocna i daremna. Spodziewać się zaś należy, iż w przyszłości ta jedność wyda jesz­cze większy plon, choć nie tak dawno temu wrogowie imienia i czci Boskiej w krajach, o których mówiliśmy, bardziej rozgorzeli w prześladowaniu Kościoła. Błagać więc trzeba Chrystusa, Odkupiciela rodu ludzkiego, aby zwrócić raczył zasmuconym synom Rosji spokój i wolność w wyznawaniu wiary. Ażeby zatem wszyscy z małym tylko mozołem i wysiłkiem do tego przyczy­nić się mogli, rozporządzamy, by modlitwy, które śp. poprzednik Nasz Leon XIII kapłanom i wiernym po ukończonej Mszy św. odmawiać polecił, odmawiane były na ową intencję, czyli za Rosję. Biskupi zaś i duchowieństwo świeckie oraz zakonne pouczą swoje owieczki i wszystkich uczestniczących w Mszy św. o tej intencji i często ją przypominać będą".
W wykonaniu powyższego zarządza się, by odtąd modlitwy po cichej Mszy Św., jako wstęp, poprzedzała ta intencja:
"Módlmy się na intencję Ojca św., a zwłaszcza o swobodę religijną w Rosji i o odwrócenie nie­bezpieczeństwa bezbożności od ludów europejskich".

[Miesięcznik kościelny dla archidiecezyj gnieźnieńskiej i poznańskiej 45 (1930) nr 9, ss. 99-100]
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/plain-content?id=127299
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Lipca 01, 2017, 17:49:25 pm
Do tej pory sądziłem, że modlitwy leonowe są związane z wizją dialogu Boga z diabłem, w którym to dialogu szatan chciał 75 do 100 lat na zniszczenie Kościoła. I modlitwy po Mszy miały współzapobiegać temu zagrożeniu, stąd zwłaszcza modlitwa do sw. Michała Archanioła.

Biorąc pod uwagę, że od zamknięcia soboru watykańskiego II minęło już ponad 51 lat, to jakby nie liczyć, mamy z górki. A jak doliczymy jeszcze 7 lat wcześniejszych, od śmierci Piusa XII, to już w ogóle ho ho ho, końcóweczka ;)
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lipca 01, 2017, 18:52:29 pm
Do tej pory sądziłem, że modlitwy leonowe są związane z wizją dialogu Boga z diabłem, w którym to dialogu szatan chciał 75 do 100 lat na zniszczenie Kościoła. I modlitwy po Mszy miały współzapobiegać temu zagrożeniu, stąd zwłaszcza modlitwa do sw. Michała Archanioła.

Tyle że modlitwy Leonowe wprowadzono w 1884, a modlitwę do św. Michała dodano dopiero w 1886.
X. Cekada pisze tak:

Problemy z opowieścią, która łączy ustanowienie modlitwy do św. Michała i rzekomą wizję Leona XIII, można podsumować następująco:
• Pisma, które promują tę opowieść, nie podają żadnych odnośników do źródeł.
• Różne relacje przeczą sobie wzajemnie co do tego, gdzie owa wizja rzekomo miała miejsce – po Mszy u stóp ołtarza czy na spotkaniu z kardynałami.
• Różne relacje nie są zgodne co do daty wizji.
• Daty rzekomej wizji podawane w tych relacjach (1880, 1884 i 1888) nie odpowiadają dacie rzeczywistego ustanowienia modlitwy do św. Michała (1886).
• Wydaje się, że nie ma żadnego potwierdzenia tej opowieści w jakiejś ówczesnej relacji, od której można by się spodziewać, że wspomniałaby o takim wydarzeniu, jeśli rzeczywiście miało ono miejsce.
Wszystkie te okoliczności wspierają wniosek x. Bersa, do którego doszedł w l. 30. XX w., "że »wizja« została z jakiegoś powodu wymyślona w późniejszych czasach" i że opowieść po prostu karmiła się sama sobą.


http://www.traditionalmass.org/images/articles/Russia-Leonine.pdf
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Lipca 01, 2017, 19:04:31 pm
Hmmmm ciekawe, warto by to posprawdzać. Wiele takich opowiastek żyje własnem życiem, np. o objawieniach z Quito, też w całości wymyślonych w latach 30tych XX wieku. W sprawie Leona XIII zawsze uderzała mnie data - 13 X 1884 - najczęściej podawana. Wiadomo dlaczego: 13 x to również zakończenie objawień fatimskich.
Tytuł: Odp: Modlitwy leonowe
Wiadomość wysłana przez: Andrzej75 w Lipca 01, 2017, 19:32:44 pm
Wiadomo dlaczego: 13 x to również zakończenie objawień fatimskich.

Być może chciano modlitwy Leonowe jakoś powiązać z Fatimą i dlatego (o czym również wspomina x. Cekada) mówiono potem, że ich intencją jest "nawrócenie Rosji" – podczas gdy w 1930 r. Pius XI nie wspominał nic o "nawróceniu", tylko o "wolności w wyznawaniu wiary".
Być może uznano, ze początkiem owych 100 lat jest rok 1917...