Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: Marcus w Maja 17, 2011, 11:55:16 am
-
Do rozpoczęcia tego wątku zainspirowała mnie notatka dotycząca Louisa de Funes:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/462/louis-de-funes---komik-katolik-rojalista
Proponuję Państwu, aby w tym miejscu dzielić się informacjami na temat znanych lub wybitnych ludzi w różnych dziedzinach (sztuka, nauka, polityka itp.), którzy reprezentują tradycyjny nurt Kościoła Katolickiego.
-
Grzegorz Braun
-
Raczej po ostatnich jego ekscesach nie ma się co nim chwalić.
-
Raczej po ostatnich jego ekscesach nie ma się co nim chwalić.
To Pańskie zdanie.
Poza tym nikt tu się nie chwali.
-
A jest rzeczywiście tradycjonalistą? Zawsze myślałem, że jest bardziej związany z Gazetą Polską czy Frondą. (Chociaż nie, teraz patrzę na wiki to jest związany z OMP, nie wiedziałem o tym). Zawsze go kojarzyłem tylko z wątkami lustracyjnymi.
-
Bianca Jagger (któraś tam z kolei żona Mika Jaggera). Zresztą jednym z menagerów Rolling Stonsów jest (albo był) ojciec ks. Kondrada zu Loewenstein FSSP.
-
Jacek Bartyzel, autor wielu wartościowych publikacji na temat monarchizmu, kontrrewolucji, krytyki demokracji etc. Szczególnie polecam jego tomisko pt. "Umierać, ale powoli. O monarchistycznej i katolickiej kontrrewolucji w krajach romańskich 1815-2000".
Adam Wielomski - wiem, że raczej nie jest tutaj lubiany. :P Ale ja cenię jego publikacje na temat myśli konserwatywnej, głównie "Hiszpania Franco", "Konserwatyzm. Główne idee, nurty i postacie" czy "Krytyka praw człowieka".
-
Marek Jurek
Konrad Szymański
Jan Filip Libicki
Mel Gibbson
-
Jacek Bartyzel, autor wielu wartościowych publikacji na temat monarchizmu, kontrrewolucji, krytyki demokracji etc. Szczególnie polecam jego tomisko pt. "Umierać, ale powoli. O monarchistycznej i katolickiej kontrrewolucji w krajach romańskich 1815-2000".
Adam Wielomski - wiem, że raczej nie jest tutaj lubiany. :P Ale ja cenię jego publikacje na temat myśli konserwatywnej, głównie "Hiszpania Franco", "Konserwatyzm. Główne idee, nurty i postacie" czy "Krytyka praw człowieka".
Czy konserwatyści to tradycjonaliści?
Co kto myśli o kontrrewolucji i monarchii nie decyduje o tradycjonalizmie.
ps
Juan Carlos de Borbon?
Janusz Korwin Mikke - widywany często na KRR w Józefowie.
Stanisław Michalkiewicz ?
-
John Ronald Reuel Tolkien
"Żywo pamiętam, jak chodziłem z dziadkiem do kościoła w Bournemouth. Dziadek był oddanym katolikiem, a chodziliśmy razem na msze niedługo po tym, jak Kościół wprowadził w miejsce liturgii łacińskiej, liturgię w języku angielskim. Mój dziadek oczywiście nie pogodził się z tym i na cały głos odpowiadał podczas mszy po łacinie, podczas gdy reszta wiernych modliła się po angielsku. Bardzo mnie to denerwowało, ale mój dziadek wcale na to nie zważał. Czynił po prostu to, co uważał za słuszne."
http://czytaj.elendili.pl/2007/07/22/upragniona-msza-jrr-tolkiena/
-
Zawsze mi się wydawało, że to jest główne kryterium (stosunek do monarchii, kontrrewolucji czy Rewolucji Francuskiej). Zresztą, z tego co wiem, to relacja konserwatyzm - tradycjonalizm nie jest w pełni jednoznacznie ustalona. Dla jednych tradycjonalizm to jedna z wielu odmian konserwatyzmu, dla innych integralny składnik konserwatyzmu. W każdym bądź razie ja uważam Wielomskiego za tradycjonalistę, pomimo niektórych jego kontrowersyjnych zachowań.
Janusz Korwin Mikke - widywany często na KRR w Józefowie.
Stanisław Michalkiewicz ?
Ale to, że ktoś chodzi na KRR to też nie czyni z niego tradycjonalisty. ;) Przecież Korwin jest dużo bardziej liberalny od Wielomskiego, a w wielu kwestiach moralnych jak np. in vitro ma nie do końca sprecyzowane poglądy.
A skoro dajemy postaci historyczne to mogę dodać Joseph de Maistre i Klemens von Metternich.
-
Agatha Christie - nawet swój indult miała :)
-
Janusz Korwin Mikke - widywany często na KRR w Józefowie.
On ma inną motywację, żeby się pokazywać.
-
On ma inną motywację, żeby się pokazywać.
Gdyby zależało mu na popularności, to by przychodził do Benona. W Józefowie o 15:30 też ok 35 osób jest.
To ja już nie wiem jakie kryteria są stosowane w tym wątku. Ja bym zmienił nazwę wątku na "miłośnicy starej liturgii". A wtedy ciężar nazwisk przechyliłby nam monitory ;)
Harold Acton
Vladimir Ashkenazy
John Bayler
Lennox Berkeley
Maurice Bowra
Agatha Christie
Kenneth Clark
Nevill Coghill
Cyril Connolly
Colin Davis
Hugh Delargy
Robert Exeter
Miles Fitzalen-Howard
Constantine Fitzgibbon
William Glock
Magdalen Gofflin
Robert Graves
Graham Greene
Ian Greenless
Joseph Grimond
Harman Grisewood
Colin Hardie
Rupert Hart-Davis
Barbara Hepworth
Auberon Herbert
John Jolliffe
David Jones
Osbert Lancaster
F.R. Leavis
Cecil Day Lewis
Compton Mackenzie
George Malcolm
Max Mallowan
Alfred Marnau
Yehudi Menuhin
Nancy Mitford
Raymond Mortimer
Malcolm Muggeridge
Iris Murdoch
John Murray
Sean O'Faolain
E.J. Oliver
Oxford and Asquith
William Plomer
Kathleen Raine
William Rees-Mogg
Ralph Richardson
John Ripon
Charles Russell
Rivers Scott
Joan Sutherland
Philip Toynbee
Martin Turnell
Bernard Wall
Patrick Wall
E.I. Watkin
R.C. Zaehner
-
No właśnie z tym jest problem, że każdy ma nieco inne wyobrażenie o tradycjonalistach dlatego najpierw by należało przedyskutować czym jest w ogóle tradycjonalizm. Dla jednego tradycjonalista to synonim reakcjonisty i monarchisty (skrajna prawica), dla innego ktoś kto chodzi na KRR, dla innego ktoś kto jest luźno związany z szeroko pojętą prawicą, ale broni Kościoła. Dorzucam Juana Donoso Cortesa.
-
Kiedyś ,,Zawsze Wierni" podawało, że zakazu celebrowania mszy trydenckiej przez Pawła VI żałowali Leszek Kołakowski, Czesław Miłosz oraz Franciszek Starowieyski
-
należało przedyskutować czym jest w ogóle tradycjonalizm
można, ale po co? Każdy zostanie przy swoim.
Lepiej zmienić tytuł na jasny dla wszystkich i zrobić taką bazę postaci.
-
W lutym/marcu 2007 na ff był wątek pt. "Poczet tradycjonalistów". Ale niestety utonął w czeluściach sieci...
-
Kiedyś ,,Zawsze Wierni" podawało, że zakazu celebrowania mszy trydenckiej przez Pawła VI żałowali Leszek Kołakowski, Czesław Miłosz oraz Franciszek Starowieyski
Kołakowski świetnie to ujął. to było coś takiego: prosze nie brać mnie za oszołoma, ale podoba mi się Msza trydencka. ;D
-
Sławomir Cenckiewicz :)
-
Co do profesora Wielomskiego, to problem z nim mają głównie pisowcy. Ludzie którzy mają tę partyjkę w głębokim poważaniu patrzą na niego inaczej, nawet jeśli się nie zgadzają z jego "linią polityczną".
-
Adrian Nikiel :)
-
Adrian Nikiel :)
Panie, Panie, ja jutro gram, chce Pan żebym sie połamał spadając z krzesła??
-
Co do profesora Wielomskiego, to problem z nim mają głównie pisowcy. Ludzie którzy mają tę partyjkę w głębokim poważaniu patrzą na niego inaczej, nawet jeśli się nie zgadzają z jego "linią polityczną".
Tylko który trads się przejmuje jakimiś tam pisowcami? :P
-
...
Jan Filip Libicki
...
Jak na razie zawieszony. Chwilowo znalazł się poniżej poziomu korzeni wodorostów. Nie udziela się wywiadów pewnym "gazetom". Nie atakuje się patriotów dla doraźnych korzyści politycznych, niezależnie od różnicy koncepcji walki o dobro wspólne.
-
Barbara Hepworth
Nie wiedziałam, cieszę się bardzo !
-
Senator Kosma Złotowski.
Jak zobaczyłem go na KRR u Serca Jezusa w Bydgoszczy, to bardzo pozytywnie się zdziwiłem. Szkoda, że nie wygrał wyborów na prezydenta miasta.
-
Ryszard Legutko (bywał z rodziną w Krakowie u Bonifratrów) i .........tadam Jan Maria Rokita wraz z małżonką (jednorazowa wizyta u Bonifratrów -- zdjął kapelusz !) ;D
-
Jan Maria Rokita wraz z małżonką (jednorazowa wizyta u Bonifratrów -- zdjął kapelusz !) ;D
:o :o :o :D
-
prof. Antoni Leon Dawidowicz, matematyka UJ regularnie u św. Krzyża, wcześniej u Bonifratrów.
prof. Szczepan Biliński z małżonką biolodzy, profesor jest prorektorem UJ ds. badań i współpracy naukowej, raz u św. Krzyża widziany. Na wykładzie dwa lata temu mówiąc o nazwach łacińskich porównywał Mszę po łacinie w Polsce i we Włoszech, ale nie mówił czy o tridentinę chodzi czy NOM.
-
Josef Maria Klumb he, he, he...
-
.
-
Adrian Nikiel :)
Nie liczy się, Sedek.
A co to "sedek" ...trędowaty czy jak ??? ;D
-
Senator Kosma Złotowski.
Jak zobaczyłem go na KRR u Serca Jezusa w Bydgoszczy, to bardzo pozytywnie się zdziwiłem. Szkoda, że nie wygrał wyborów na prezydenta miasta.
Ksiądz jest łaskaw mówić o Mszy św., która była celebrowana przed wyborami :) Pan Złotowski intensywnie pokazuje się wówczas w wielu miejscach. Sam byłem świadkiem, jak to podczas kampanii wszedł z żoną do kościoła w trakcie niedzielnej Mszy św. "Pokazali się", wyszli po paru minutach i pojechali dalej. W tym czasie jego ludzie rozdawali przed kościołem ulotki.
-
prof. Antoni Leon Dawidowicz, matematyka UJ regularnie u św. Krzyża, wcześniej u Bonifratrów.
prof. Szczepan Biliński z małżonką biolodzy..
Rzeczywiście znani, ale lokalnie.
-
Ryszard Legutko (bywał z rodziną w Krakowie u Bonifratrów) i .........tadam Jan Maria Rokita wraz z małżonką (jednorazowa wizyta u Bonifratrów -- zdjął kapelusz !) ;D
Legutko bywa nadal w miare regularnie u Sw.Krzyza (prawdopodobnie jak tylko jest w Krakowie).
Rokity z malzonka nie widzialem u Bonifratrow nigdy, ale Rokite samego (z kapeluszem w dloni) conajmniej ze 3 razy tak z 2-3 lata temu.
-
Ksiądz jest łaskaw mówić o Mszy św., która była celebrowana przed wyborami :) Pan Złotowski intensywnie pokazuje się wówczas w wielu miejscach. Sam byłem świadkiem, jak to podczas kampanii wszedł z żoną do kościoła w trakcie niedzielnej Mszy św. "Pokazali się", wyszli po paru minutach i pojechali dalej. W tym czasie jego ludzie rozdawali przed kościołem ulotki.
Rozmaici kandydaci w wyborach spędzają całe niedziele wyborcze jeżdząc od jednej Mszy do drugiej. Każda w innym kościele :)
-
Martin Mosebach - ba - on nawet jest tradiministrantem.
-
Senator Kosma Złotowski.
Jak zobaczyłem go na KRR u Serca Jezusa w Bydgoszczy, to bardzo pozytywnie się zdziwiłem. Szkoda, że nie wygrał wyborów na prezydenta miasta.
Ksiądz jest łaskaw mówić o Mszy św., która była celebrowana przed wyborami :) Pan Złotowski intensywnie pokazuje się wówczas w wielu miejscach. Sam byłem świadkiem, jak to podczas kampanii wszedł z żoną do kościoła w trakcie niedzielnej Mszy św. "Pokazali się", wyszli po paru minutach i pojechali dalej. W tym czasie jego ludzie rozdawali przed kościołem ulotki.
Owa Msza, na której byłem ja, była już po wyborach i pan senator wytrwał na niej do końca. Co do innych przypadków- nie znam, jednak skądinąd wiem, że jest to człowiek osobiście nie stroniący od kościoła.
-
.........tadam Jan Maria Rokita wraz z małżonką (jednorazowa wizyta u Bonifratrów -- zdjął kapelusz !) ;D
No ja myślę, że zdjął. Po tej aferze z płaszczem w samolocie bardzo uważa na garderobę ;)
-
Adrian Nikiel :)
Nie liczy się, Sedek.
A co to "sedek" ...trędowaty czy jak ??? ;D
No tak jakby trędowaci, żeby nie napisać ułomni.
-
Adrian Nikiel :)
Nie liczy się, Sedek.
A co to "sedek" ...trędowaty czy jak ??? ;D
No tak jakby trędowaci, żeby nie napisać ułomni.
w sumie fakt..."nie mają przecież papieża" nawet takiego heretyckiego choćby ale zawsze....:/
-
Adrian Nikiel :)
Nie liczy się, Sedek.
A co to "sedek" ...trędowaty czy jak ??? ;D
No tak jakby trędowaci, żeby nie napisać ułomni.
w sumie fakt..."nie mają przecież papieża" nawet takiego heretyckiego choćby ale zawsze....:/
Najpierw Pan udowodnij, a jak nie to odszczekaj...
-
Adrian Nikiel :)
Nie liczy się, Sedek.
A co to "sedek" ...trędowaty czy jak ??? ;D
No tak jakby trędowaci, żeby nie napisać ułomni.
w sumie fakt..."nie mają przecież papieża" nawet takiego heretyckiego choćby ale zawsze....:/
Najpierw Pan udowodnij, a jak nie to odszczekaj...
Udowadniam : "sedecy nei mają papieża, żadnego, ani ortodoksyjnego sni heretyckiego" gdzie tu jest nieprawda ?
-
A katolicy mają heretyckiego?
-
A katolicy mają heretyckiego?
Rozwinę Panu : "Sedecy nie mają żadnego papieża ani ortodoksyjnego jakim był św. Pius X ani heretyckiego jakim był Honoriusz" ....
zgadza się czy nie ? Katolicy miewali różnych papieży...i świętych i takich jak Honoriusz...
-
Andrew Napolitano.
Sędzia. Był najmłodszym sędzią Sądu Najwyższego Superior Court w historii stanu New Jersey.
Prowadzi swój program w telewizji Fox Business - Freedom Watch, wcześniej również radiowiec.
Jeden z guru amerykańskich libertarian.
Znajomek takich tuz libertariańskich jak Ron Paul, Lew Rockwell czy ekonimista Peter Schiff.
W jednym z wywiadów zapytany o zdanie na temat aborcji (jest stanowczo przeciwny - oczywiście) zaczyna od stwierdzenia, że jest tradycyjnym katolikiem (tradycjonalistycznym katolikiem) zaniepokojonym tym co się stało z Kościołem przez ostatnie 50 lat.
Może za jakiś czas ten wywiad zostanie przetłumaczony i pojawi się w sieci ;D
-
Jak już jesteśmy przy sędziach - to syn sędziego Sądu Najwyższego USA Anthoniego Scalii - jest księdzem i odprawia Tridentnę w Waszyngtonie.
-
Jak już jesteśmy przy sędziach - to syn sędziego Sądu Najwyższego USA Anthoniego Scalii - jest księdzem i odprawia Tridentnę w Waszyngtonie.
Antonina. Poza tym zgoda. Bardzo fajna rodzina.
-
Może za jakiś czas ten wywiad zostanie przetłumaczony i pojawi się w sieci ;D
http://www.youtube.com/watch?v=Jfc_OpDvdMk
;)
-
Tolkien o dzisiejszej Ewangelii (Mk 8, 1-9 - VI niedziela po Zesłaniu Ducha św.):
Przyjmuj komunię w okolicznościach obrażających Twój smak. Wybierz sapiącego albo bełkoczącego księdza albo dumnego pospolitego zakonnika. A także i kościół pełen zwykłego mieszczańskiego tłumu, źle wychowanych dzieci – od tych, które wrzeszczą, po te wytwory katolickich szkół, które siadają i ziewają, gdy tylko zostanie otwarte tabernakulum - brudnych młodzieńców bez krawatów, kobiet w spodniach i często z włosami w nieładzie i niczym nie przykrytymi. Przystąp do komunii razem z nimi (i módl się za nich). Będzie tak samo (a nawet lepiej), jak na mszy pięknie odprawionej przez wyraźnie świętego człowieka i wysłuchanej przez kilka pobożnych i schludnych osób. (Nie może być nic gorszego od bałaganu, jaki został po nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi – po których nasz Pan zapowiedział nakarmienie mające dopiero nadejść.)
http://www.liturgia.pl/artykuly/JRR-Tolkien-o-Kosciele-i-komunii.html
-
Tolkien o dzisiejszej Ewangelii (Mk 8, 1-9 - VI niedziela po Zesłaniu Ducha św.):
Przyjmuj komunię w okolicznościach obrażających Twój smak. Wybierz sapiącego albo bełkoczącego księdza albo dumnego pospolitego zakonnika. A także i kościół pełen zwykłego mieszczańskiego tłumu, źle wychowanych dzieci – od tych, które wrzeszczą, po te wytwory katolickich szkół, które siadają i ziewają, gdy tylko zostanie otwarte tabernakulum - brudnych młodzieńców bez krawatów, kobiet w spodniach i często z włosami w nieładzie i niczym nie przykrytymi. Przystąp do komunii razem z nimi (i módl się za nich). Będzie tak samo (a nawet lepiej), jak na mszy pięknie odprawionej przez wyraźnie świętego człowieka i wysłuchanej przez kilka pobożnych i schludnych osób. (Nie może być nic gorszego od bałaganu, jaki został po nakarmieniu pięciu tysięcy ludzi – po których nasz Pan zapowiedział nakarmienie mające dopiero nadejść.)
http://www.liturgia.pl/artykuly/JRR-Tolkien-o-Kosciele-i-komunii.html
Odnalazłam brata ! Praktykuję to ćwiczenie od lat, mijając u wrót kościoła wykwity graficzne tedeum...
-
Evelyn Waugh do kardynała Heenana:
"Proszę się modlić, abym wytrwał w wierze, bowiem każde uczestnictwo we Mszy pozostawia mnie bez pocieszenia i wzmocnienia. Oby Bóg pozwolił, bym nigdy nie dokonał apostazji, ale obecnie chodzenie do kościoła jest dla mnie wielką próbą."
http://www.pch24.pl/komu-sobor-odebral-chec-do-zycia-,10038,i.html
-
To też mocne:
W 1966 roku w liście do lady Diany Cooper przyznawał: sobór watykański odebrał mi chęć do życia […] Jeszcze nie unurzałem się w benzynie i nie podpaliłem, ale uparcie trwam przy Wierze, bez radości.
Read more: http://www.pch24.pl/komu-sobor-odebral-chec-do-zycia-,10038,i.html#ixzz2CW37UyN3
-
IMHO to jednym z najlepszych od Waugha jest: "Hierarchowie Kościoła są jak świnie Gadareńczyków".
-
Do rozpoczęcia tego wątku zainspirowała mnie notatka dotycząca Louisa de Funes:
http://jacquesblutoir.blogspot.com/2009/07/louis-de-funes.html
http://www.youtube.com/watch?v=xzkWUGZe7lQ
Newsweek.pl napisał wspomnienie o komiku Louisie, 27 stycznia minęła 30. rocznica śmierci Louisa de Funes.
Louis de Funes: Żandarm wszech czasów
(...)
W życiu prywatnym był odwrotnością swoich filmowych bohaterów. Opanowany i spokojny, ojciec trójki dzieci. Jego pasją było ogrodnictwo. Potrafił spędzać godziny na pielęgnacji róż. Udało mu się nawet wyhodować nową odmianę, o pomarańczowych płatkach nazwaną później jego imieniem. Bardzo interesował się także hierarchiczną strukturą społeczeństwa owadów i kochał wędkowanie. W kontaktach z prasą zawsze sprawiał wrażenie nieśmiałego i zagubionego, dlatego obowiązki jego agentki bardzo szybko przejęła żona. Był bardzo przywiązanym do tradycji katolikiem, związanym z ruchem lefebrystów.
http://filmy.newsweek.pl/louis-de-funes--zandarm-wszech-czasow,100837,2,1.html
-
Też bardzo lubię de Funesa, ale jako rozwodnik chyba na idola tradsów nie bardzo się nadaje...
-
Ale jak podaje Wikipedia 1/3 majątku przekazał na FSSPX. Oby wszyscy byli tacy hojni.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Louis_de_Fun%C3%A8s
,,Louis de Funès przez większą część życia był tradycjonalistycznym katolikiem. Udzielał wsparcia arcybiskupowi Lefebvre oraz Bractwu Św. Piusa X, zwłaszcza po 1977, gdy grupa tradycjonalistycznych wiernych pod przewodnictwem ks. Ducaud-Bourgeta zajęła jeden z paryskich kościołów i aktor w dużym stopniu wziął na swoje utrzymanie tę wspólnotę. W wywiadzie telewizyjnym z 1981 aktor opowiadał m.in. o swojej religijności, a w testamencie zapisał trzecią część majątku wspomnianemu tradycjonalistycznemu katolickiemu bractwu[1].
De Funès był także aktywnym rojalistą. Co roku 21 stycznia, w rocznicę zgilotynowania Ludwika XVI, brał udział w obchodach upamiętniających tę egzekucję"
-
Podobnie jak na Rebelyi przed chwilą, prosiłbym o podanie źródeł tych informacji. Tj. pewnie mają jakieś podstawy, ale równie dobrze mogło być klasyczne Radio Erewań. Np. kiedyś na Wikipedii było info, że de Funes pod koniec życia został świadkiem Jehowy - też żadnych konkretów, jedno zdanie, żadnych źródeł. Obecnie źródło z Wiki prowadzi do tekstu p. Pytla alias Jacques Blutoir, w którym czytamy dokładnie to - że był sympatykiem FSSPX i dał Bractwu 1/3 majątku. Tymczasem nie zauważam, by samo FSSPX jakoś szczególnie się z tym obnosiło, kwerenda po anglojęzycznym necie daje niewiele, a całość sprawia wrażenie głuchego telefonu w stylu "Słyszałeś? De Funes podobno...", "Co ty mówisz? Poważnie?", "Albo np. de Funes, on to w ogóle przepisał na Bractwo 1/3 majątku, ostatnio słyszałem"...
Oczywiście nie mówię, że to wszystko nieprawda, ale przydałby się jakiś konkret. Przecież to żaden wstyd, a wręcz przeciwnie :-)
BTW o Olivierze Messiaenie gdzieś tam przeczytałem wzmiankę, że współdziałał z Una Voce, że podobno reformy soborowe co do liturgii mu się nie podobały - ale w sumie tylko tyle, dwie mgliste informacje. Za mało, by np. z przejęciem pisać, że "wśród krzyżowców, którzy wystąpili przeciw reformom Vaticanum II był wybitny kompozytor Messiaen" :-)
-
(...) "Słyszałeś? De Funes podobno...", "Co ty mówisz? Poważnie?", "Albo np. de Funes, on to w ogóle przepisał na Bractwo 1/3 majątku, ostatnio słyszałem"...
Oczywiście nie mówię, że to wszystko nieprawda, ale przydałby się jakiś konkret. Przecież to żaden wstyd, a wręcz przeciwnie :-)
Tez pan chce zapisać 1/3 swego majątku i co? chce pan żeby było cicho czy głośno o tym? Proponuję wpłacić i bez przedstawiania pana kwitu inni się też dowiedzą - pod warunkiem że to będzie 1/3 majątku, a nie 1/3 pensji czy emerytury :)
-
Swego czasu też tego szukałem. Na francuskiej wikipedii piszą tylko, że uczęszczał do Saint-Nicolas-du-Chardonnet, powołując się na książkę:
Francis Bergeron et Philippe Vilgier, De Le Pen à Le Pen. Une histoire des nationaux et des nationalistes sous la Ve République, éd. Dominique Martin Mortin, 1986, p. 137
Może w tej książce coś będzie. W każdym razie, francuski internet milczy na temat owego spadku z 1/3 majątku - coś mi się tak zdaje, że to pewnie bajka.
-
Tutaj (http://www.contre-info.com/cetait-un-27-janvier) piszą tak:
1983 : décès de l’acteur comique Louis de Funès, royaliste légitimiste, soutien de la Fraternité Saint Pie X.
* * *
Natomiast tutaj (http://www.nationspresse.info/?p=26527) piszą, że jeszcze za życia wspierał działalność x. Ducaud-Bourget:
Louis de Funès était aussi un profond et fervent Catholique. Très attaché à la Tradition, il n’hésita point à soutenir celle-ci notamment en aidant de sa grande générosité l’action de Monseigneur DUCAUD-BOURGET lors des premières années de l’occupation de Saint-Nicolas du Chardonnet.
Patriote et Royaliste convaincu, il n’aurait manqué pour rien au monde les commémorations de la mort de Louis XVI tous les 21 Janvier. Après lui avoir administré les derniers sacrements, l’abbé Maurice, son confesseur, déclara : « Louis de Funès entre dans la joie de Dieu »…
-
>> Tez pan chce zapisać 1/3 swego majątku i co?
Nie rozumiem, do czego Pani zmierza. Jeśli miałoby być o tym cicho, to rzecz odbyłaby się (albo mogła odbyć) w sekrecie i tyle, dziś nie byłoby tematu. A jeśli już ktoś wywołuje postać de Funesa w kontekście "fajny gość, popierał Bractwo, dał 1/3 majątku", to warto byłoby wiedzieć, skąd są te informacje.
-
http://rzymskikatolik.blox.pl/2011/05/Nieznani-tradycjonalisci-Louis-de-Fun232s.html
Tu też znalazłem potwierdzenie tych informacji z Wikipedii. Może warto wyjaśnić tą sprawę w FSSPX
-
Te "potwierdzenia" w gruncie rzeczy potwierdzają się wzajemnie, jak w opowiadaniu "All you zombies" Heinleina, gdzie bohater podróżujący w czasie był swoim własnym ojcem, matką, dzieckiem, wnukiem, babką, dziadkiem itd., całe jego drzewo genealogiczne, bodaj dwupokoleniowe, sprowadzało się do niego :-)
Nie sądzę, by to było specjalnie istotne zagadnienie... Być może coś więcej wie ktoś, od kogo to wyszło? Wszystko wskazuje na to, że to p. J. Blutoir, aczkolwiek kto wie, czy i on nie sugerował się jakąś jednozdaniową pogłoską... :-)
To może być takie Radio Erewań jak z Degrellem, który opowiadał na prawo i lewo, że komiksowy Tintin to jego alter-ego, choć prawdopodobnie było to tylko jego urojenie ------- a potem rozmaici nacjonaliści bezrefleksyjnie piszą na forach "słynny Tintin był wzorowany na Degrelle" (jakby to było wprost powiedziane przez autora komiksu, a nie było).
***
Źródełko być może wybiło stąd: http://www.nationspresse.info/?p=26527 - ale w zasadzie jest tu dokładnie to samo: "de Funes był, był, był...".
-
Natomiast tutaj (http://www.nationspresse.info/?p=26527) piszą, że jeszcze za życia wspierał działalność x. Ducaud-Bourge
Autorem tego tekstu jest dlugoletni ceremoniarz z Saint Nicolas du Chardonnet. Nie pisalby tego typu rzeczy, gdyby zostaly zdementowane przez ksiezy z Bractwa.
-
***
Źródełko być może wybiło stąd: http://www.nationspresse.info/?p=26527 - ale w zasadzie jest tu dokładnie to samo: "de Funes był, był, był...".
To źródełko już powyżej podał p. "Andrzej75" pisząc:
Natomiast tutaj (http://www.nationspresse.info/?p=26527) piszą, (...)
-
Do rozpoczęcia tego wątku zainspirowała mnie notatka dotycząca Louisa de Funes:
http://jacquesblutoir.blogspot.com/2009/07/louis-de-funes.html
(http://c.wrzuta.pl/wm2198/4d8210b1001cc03250718732/louis_de_funes)
http://www.youtube.com/watch?v=xzkWUGZe7lQ
Dziś mija setna rocznica jego urodzin.
Żandarm i kosmici - 1979 (cały film z lektorem)
http://video.anyfiles.pl/%C5%BBandarm+i+kosmici+-+1979/Kino+i+TV/video/106939
-
Do dziś mnie śmieszą filmy z udziałem de Funes'a. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że był tradycjonalistą, ale nie wiedziałem, że był zakonnikiem żeńskim ;D
-
Już to gdzieś tu na FK rozstrząsaliśmy: Dominikanie twierdzą (sam słyszałem), że LdF był w III Zakonie OP i nawet pochowano go w habicie.
-
Pod koniec tego filmu "Żandarm i kosmici" są w tym latajacym talerzu i w niebezpieczeństwie to zaczynają śpiewać Ave Maryja ... i jest pomoc, talerz osiada na wodzie i są uratowani.
-
Ogłaszam konkurs - kto jest autorem poniższego cytatu? Podpowiedź: autor cytatu pochodzi z Francji:
„To był inny świat! Miał ludzki wymiar, był prosty, czarujący, bez gwałtu, narkotyków i pornografii, bez konsumpcji za wszelką cenę, trochę naiwny, lecz powolny i spokojny. Na wsi normalne krowy patrzyły na parowóz, który jechał z rekordową prędkością, a przejazd przez tory zabezpieczały szlabany opuszczane przez dróżników, którzy hodowali herbaciane róże przed drzwiami do kuchni. Listonosze w mundurach pokonywali swoją trasę na rowerach w każdą pogodę i wypijali kieliszek na każdym postoju. Ustawieni według wzrostu uczniowie w szarych bluzach traktowali swoich nauczycieli i rodziców z należnym szacunkiem. Gospodarze byli swoimi własnymi szefami, uprawiali ziemię, hodowali zwierzęta, sprzedawali płody rolne, warzywa, owoce i mleko bez martwienia się o spółdzielnię i drakońskie normy narzucone przez Brukselę. Dzwony wzywały na niedzielną mszę. Wiejscy proboszczowie trzymali swoje owieczki krótko z wysokości swoich ambon, msze odprawiali po łacinie, bez mikrofonów, zwróceni w stronę Chrystusa. Kornety zakonnic zapewniały bezpieczeństwo pensjonariuszom szpitali i łagodziły ból chorych. Kwitło rzemiosło, praca była dla każdego, wakacyjne i wypoczynkowe ośrodki nie psuły umysłów. To był spokój przed burzą. Tak wyglądało szczęście na tym najpiękniejszym ze światów”
Jeśli nikt nie zgadnie to za tydzień podam autora ;)
-
Jean Raspail?
-
Jean Raspail?
To by było zbyt oczywiste ;)
Druga podpowiedź brzmi: jest to postać z dziedziny kultury i sztuki.
-
Nie ważne kto jest autorem tego cytatu. Ważne, że tekst trafny i piękny. To był inny świat. Rozmarzyć się można.
-
Brassens
-
Brassens
Niestety nie :)
-
Łelbek?
-
Ogłaszam konkurs - kto jest autorem poniższego cytatu? Podpowiedź: autor cytatu pochodzi z Francji:
...
Jeśli nikt nie zgadnie to za tydzień podam autora ;)
Tydzień już minął.
-
No to daję ostatnią podpowiedź: autorem słów jest kobieta.
-
Brygida Bardot ?
-
Tak :)
No, po takiej podpowiedzi już chyba nie było trudno odgadnąć ;)
-
Tak :)
No, po takiej podpowiedzi już chyba nie było trudno odgadnąć ;)
A można prosić o źródło?
-
TA Bardotówna jest tradycjonalistką?!
-
TA Bardotówna jest tradycjonalistką?!
Tradycjonalistką to ona nie jest, ale czasami ma przebłyski zdrowego rozsądku (kiedy nie zajmuje się obroną rumuńskich psów i niedźwiedzi z Alaski).
Nawet popadła w niełaskę za krytykę islamu. Jej obecny mąż był kiedyś doradcą Le Pena, więc może to jego wpływ.
-
Wiem, że odległe od tematu wątku, ale nie mam gdzie umieścić.
- W stanie wojennym [Zbigniew Herbert] (...) miał wieczory autorskie w kościołach. To było dla nas wszystkich dziwne, że poeta czy pisarz czyta swoje utwory albo mówi do ludzi z ołtarza. A dla Zbyszka to było ogromne przeżycie. Nagle miał stanąć w miejscu, w którym się odprawia mszę św. Jakby po drugiej stronie. Pamiętam, jak mnie zaskoczył, kiedy poprosił, żeby wyjęto z tabernakulum Najświętszy Sakrament.
- Dlaczego?
- Nie chciał stać odwrócony do Najświętszego Sakramentu plecami. Może to była tylko kwestia jakiejś formy, ale ja w tym widziałam wyraz jego wrażliwości. Bardzo wyraźnie rozróżniał sacrum i profanum... Wie pan, że jako dwudziestoparoletni chłopiec zgłosił się nawet na próbę do klasztoru w Tyńcu. Szukał tam jakichś przeżyć. Myślę, że ciągle szukał, wszystkiego próbował. Kiedy w 1997 roku umarł Josif Brodski, Zbyszek zamówił mszę za jego duszę...
Katarzyna Dzieduszycka-Herbert w rozmowie z Jackiem Żakowskim („Gazeta Wyborcza”, 30.12.2000-01.01.2001)
http://www.fundacjaherberta.com/krotki-rys-biograficzny/wspomnienia-rodziny-i-przyjaciol-o-herbercie/katarzyna-herbert
-
Kevin James, amerykański aktor i komik
(https://1.bp.blogspot.com/-ZB9rKesFyiA/XfuxWZJa6VI/AAAAAAAAbCM/bmttW1T5ZssymSsSu2JdZN9Hjsxice8TgCLcBGAsYHQ/s640/Capture.PNG)