Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Anna M w Maja 01, 2011, 14:44:29 pm
-
Beatyfikacja Jana Pawła II
Jan Paweł II błogosławionym
01-05-2011
Papież Benedykt XVI odprawił mszę beatyfikacyjną na Placu Świętego Piotra. Uroczystości związane z beatyfikacją Ojca Świętego trwają także w wielu miejscach w Polsce.
(...)
Wydarzenia relacjonowane na bieżąco za "Rzeczpospolita"
http://www.rp.pl/artykul/651343_Jan-Pawel-II-blogoslawionym.html
Uroczystości związane z beatyfikacją Ojca Świętego trwają także w wielu miejscach w Polsce.
http://kurierprzasnyski.pl/44071,Droga-krzyzowa-i-Barka-od-Przasnyszan-dla-Jana-Pawla-II.html
http://kurierprzasnyski.pl/47902,Przasnysz-swietuje-beatyfikacje-Jana-Pawla-II.html
A jak gdzie indziej było w Polsce? Podzielmy się tą radością. :)
-
Beatyfikacja Jana Pawła II
Jan Paweł II błogosławionym
http://kurierprzasnyski.pl/44071,Droga-krzyzowa-i-Barka-od-Przasnyszan-dla-Jana-Pawla-II.html
http://kurierprzasnyski.pl/47902,Przasnysz-swietuje-beatyfikacje-Jana-Pawla-II.html
A jak gdzie indziej było w Polsce? Podzielmy się tą radością. :)
WOW! Jesteśmy sławni! ;D Tylko nie wiem czy jest się z czego cieszyć...
-
http://kurierprzasnyski.pl/44071,Droga-krzyzowa-i-Barka-od-Przasnyszan-dla-Jana-Pawla-II.html
http://kurierprzasnyski.pl/47902,Przasnysz-swietuje-beatyfikacje-Jana-Pawla-II.html
WOW! Jesteśmy sławni! ;D Tylko nie wiem czy jest się z czego cieszyć...
Aby to nie były jednodniowe emocje dla Przasnysza :)
-
http://kurierprzasnyski.pl/44071,Droga-krzyzowa-i-Barka-od-Przasnyszan-dla-Jana-Pawla-II.html
http://kurierprzasnyski.pl/47902,Przasnysz-swietuje-beatyfikacje-Jana-Pawla-II.html
WOW! Jesteśmy sławni! ;D Tylko nie wiem czy jest się z czego cieszyć...
Aby to nie były jednodniowe emocje dla Przasnysza :)
? ??? :)
-
We Włocławku obchody zorganizowały władze województwa wespół z diecezją. Wczoraj była Msza św. dziękczynna za pontyfikat w katedrze, po niej w WSD projekcja filmu dokumentalnego o pobycie Jana Pawła II w miastach naszego województwa- Włocławek, Bydgoszcz, Toruń. Na dzisiaj zaplanowano dziękczynienie za dar beatyfikacji- Msza w katedrze, oraz wspólny śpiew Barki. Jutro w katedrze będzie koncert pt. Tryptyk rzymski.
http://www.wloclawek.pl/aktualnosci/5077_44022.html
Poza tym w mojej parafii był dziś odpust i na sumie oczywiście nie zabrakło dziękczynnych akcentów- odwołania do Jana Pawła II w kazaniu, wspomnienie w ME, pieśni o papieżu no i Barka na koniec :)
-
A jak gdzie indziej było w Polsce? ...
Jak można przeczytać było radośnie.
Blessed Night - dyskoteki ku czci Jana Pawła II
8 łódzkich klubów przyjmie 1 maja wieczorem kilka tysięcy młodych ludzi, którzy poprzez taniec będą świętować beatyfikację Jana Pawła II. Dyskoteki ewangelizacyjne odbędą się bez używek, a przepustka do klubów wykonana jest w kształcie różańca.
"Młodzi ludzie zauważyli papieża, kiedy odszedł. Teraz jego posłannictwo dociera do nas dużo mocniej, niż wcześniej. Im bardziej wchodzimy w jego słowa, tym bardziej nas cieszy to, że będzie błogosławiony. I chcemy to radośnie uczcić" - mówi Monika Tim z Diakonii Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie. "Niektórzy ludzie szanowali papieża nie jako głowę Kościoła katolickiego, ale jako człowieka. Ludzie wierzący wezmą udział we Mszy świętej i będą się modlić, niewierzący mogą spotkać się nami na dyskotece" - dodaje Regina Jagieło z Diakonii.
"Kluby zgłaszały się do nas z własnej inicjatywy. Nie było problemu z zebraniem ośmiu" - podkreśla Mateusz Karpalski z Diakonii Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie. "Osiem klubów, jak osiem błogosławieństw. Chcemy pokazać młodym ludziom, jak zostać błogosławionym, tak jak Jan Paweł II. Dlatego czerpiemy z Ewangelii - każdy klub będzie miał przypisane jedno błogosławieństwo. Odwiedzając wszystkie dyskoteki, poznamy wszystkie osiem wskazówek" - wyjaśnia ks. Michał Misiak.
Kluby na czas dyskotek zachowują swój charakter - rockowe będą oferować muzykę rockową, hip-hopowe zagrają rap. "Ale zamierzamy nieco zmienić wystrój wnętrz, dodając m.in. portrety Jana Pawła II. Zadbamy też o to, żeby piosenki nie zawierały wątpliwych treści" - wyjaśnia Karpalski.
Organizatorzy liczą, że dyskoteki odwiedzi ok. 6 tysięcy osób. "Kiedy przygotowywaliśmy pierwszą dyskotekę ewangelizacyjną w klubie Heaven, wiele osób mówiło, że przyjdzie mało młodzieży. A pojawiły się prawie 3 tysiące. Skoro zatem teraz klubów i to dobrych, jest więcej, a i okazja jest wyjątkowa, liczymy, że będzie się z nami bawić dwa razy tyle" - mówi Regina Jagieło.
Bilet wstępu kosztuje 10 złotych. "Każdy uczestnik dostanie opaskę, która jednocześnie jest biletem do wszystkich dyskotek przez całą noc z niedzieli na poniedziałek" - opisuje Jagieło. "Opaska jest w kształcie bliskiego sercu Jana Pawła II różańca" - dodaje Monika Tim. Bilet kosztować będzie 10 złotych.
Kluby, które biorą udział w akcji nie pobierają żadnego wynagrodzenia. Całkowity dochód z imprezy przeznaczony jest na organizację czerwcowego koncertu ewangelizacyjnego "Łódź for Trinity" (odbędzie się on 18-19 czerwca w Łodzi).
Honorowy patronat nad "Nocą Błogosławionego" (Blessed Night) objął abp Władysław Ziółek.
http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=201104&idw=121
-
Nawet dla takiego imprezowicza jak ja to już przesada. I to wielka przesada. Opaska w kształcie różańca.
-
Do powyższego wypowiedzi na YT:
Blessed Night - dyskoteki papieskie w Łodzi
http://www.youtube.com/watch?v=QwVNiWZv_X8
No cóż, Ruch Światło Życie w Łodzi tak ewangelizuje. O wcześniejszej ewangelizacji możemy poczytać tu:
http://breviarium.blogspot.com/2009/11/poczuj-sie-jak-w-heaven.html
Ciekawe ile osób nawróciło się po tej dyskotece ewangelizacyjnej, a ile będzie teraz.
-
Uważam, że beatyfikacja JP2 jest w pewnym sensie pewnym rodzajem pogaństwa. Otóż, wszyscy wiemy, że proces był prowadzony nieobiektywnie: informacje przeczące świętości papieża były skrzętnie pomijane. A więc beatyfikacja zostaje sprowadzona do wyrażenia uznania człowiekowi szczególnie popularnemu. Nie dostrzegam w tym już niczego katolickiego, jest tylko niezdrowy szoł i egzaltacja. JP2 staje się w jakimś sensie fetyszem dla zaślepionego ludu.
-
No nasz p. Rezydent juz się powołuje na słowa bł. JPII. Jak można spiewać "Ojczyznę wolna racz nam zwrócić Panie" Burak.
We Wrocku krążyły obrazki z podobizna błogosławionego i z wpielkim napisem poniżej: "BŁOGOSŁAWIONY 1. maja 2011."
No o takim błogosławionym to chyba nie tylko ja nie słyszałem, ale i stado kremówkozerców również. Jak go dostanę to wkleję na forum :)
-
Jan Paweł II to nie tylko kremówki ale także normalne nauczanie o aborcji, eutanazji i kapłaństwie. Nasi czcigodni zrobili z niego półboga. Ale ja zawsze uważałem, że mimo paru spraw które mi się nie podobały to brakuje nam takich księży w Polsce i nie tylko, a biskupów szczególnie pokroju ks.,bp. kard. Karola Wojtyły. Aczkolwiek wiem że takowi na pewno gdzieś są.
-
Jan Paweł II to nie tylko kremówki ale także normalne nauczanie o aborcji, eutanazji i kapłaństwie. Nasi czcigodni zrobili z niego półboga. Ale ja zawsze uważałem, że mimo paru spraw które mi się nie podobały to brakuje nam takich księży w Polsce i nie tylko, a biskupów szczególnie pokroju ks.,bp. kard. Karola Wojtyły. Aczkolwiek wiem że takowi na pewno gdzieś są.
Normalne nauczanie o kapłaństwie ? Według zreformowanych, uproszczonych norm ?
Jak może być normalne nauczanie o kapłaństwie bez Mszy Trydenckiej, bez łaciny, ze zredukowanymi święceniami.... ?
To jest zupełnie nowe kapłaństwo -" twarzą do ludu ", kapłaństwo odchodzące od ściśle pojętej katolickiej doktryny, w kierunku doktryny protestanckiej, w kierunku błędnie pojętego ekumenizmu i dalej...
Nie trzeba być katolikiem żeby przeciwstawiać się aborcji i eutanazji - można to robić z pozycji innej wiary, lub z pozycji ateistycznych.
-
Nie trzeba być katolikiem żeby przeciwstawiać się aborcji i eutanazji - można to robić z pozycji innej wiary, lub z pozycji ateistycznych.
W teorii tak, w praktyce nie za bardzo. Z doświadczenia wiem, że opór przeciwko aborcji/eutanazji np. z pozycji protestanckich jest oparty na bardzo chwiejnych podstawach, skłonny do kompromisu, i bardzo rzadko absolutny. Podobnie jest z islamem/judaizmem/ateizmem.
-
Mimo wszystko Pani Genowefo uważam że był dobrym księdzem. W końcu wypowiedział się przciwko kapłaństwu kobiet. Owszem, był mało stanowczy żeby skopać abp. Mariniego pseudoliturgistę. To fakt. Ale ja też patrzę jakim był człowiekiem i jakie miał podejście do ludzi.
W każdym razie mi bardziej pasuje niż św. Jan Vianney z jego , z jak dla mnie mnie przesadzonym rygoryzmem. Święci przecież to ludzie którzy mieli różne wady. A jednak są świętymi. Mam nadzieję że nasi czcigodni w czerwonych kapturkach nie zapomną że nowy błogosławiony był człowiekiem a nie 4 osobą Trójcy Przenajświętszej, z której uczynią remedium na wszystkie problemy które trapią i Kościół i kraj.
-
Ja moge powiedzie tylko tyle ze bl. Jan Pawel robil co mogl i jak umial.
Ktokolwiek by sie o nim wypowiadal nie jest w stanie mu zarzucic zlych intencji.
-
Ja też uważam, bł. Jan Paweł II był dobrym księdzem, to że sprawował NOM nie można mieć do nie go pretensji. To nie on go wymyślił, a Paweł VI. Podobne zarzuty, że sprawował NOM można wysunąć w stosunku do kardynała Wyszyńskiego, do błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i 99,999 % katolickich kapłanów wyświęconych po SWII. To że są kapłani FSSPX to dobrze, ale nie mówmy że tylko oni są katolickimi kapłanami.
-
Mam nadzieję że nasi czcigodni w czerwonych kapturkach nie zapomną że nowy błogosławiony był człowiekiem a nie 4 osobą Trójcy Przenajświętszej, z której uczynią remedium na wszystkie problemy które trapią i Kościół i kraj.
Nadzieja matką...
W każdym razie mi bardziej pasuje niż św. Jan Vianney z jego , z jak dla mnie mnie przesadzonym rygoryzmem.
Całemu światu pasuje. Mediom pasuje, protestantom pasuje, Żydom pasuje.
-
Panie Fiedelis Traditioni. Ważne że ludziom pasuje. Wiara ludzi jest płytka a dzięki niemu coś zgłębią a potem to już nasze zadanie aby przekonać do Tradycji.
-
Panie Fiedelis Traditioni. Ważne że ludziom pasuje. Wiara ludzi jest płytka a dzięki niemu coś zgłębią a potem to już nasze zadanie aby przekonać do Tradycji.
I to niestety błąd w rozumowaniu.
Lepiej jest jeśli uczy sie człowieka Tradycji bez potrzeby wykorzeniania posoborowych naleciałości i popkulturowego trendu "wyznawania wiary" niż próba wykorzenienia tych wszystkich rzeczy i przekonywania do Tradycji. To rzecz praktycznie niewykonalna. Tradycja dla takich ludzi to coś zbyt trudnego. A obecnie ludzie nie lubią się trudzić.
-
Panie Fiedelis Traditioni. Ważne że ludziom pasuje. Wiara ludzi jest płytka a dzięki niemu coś zgłębią a potem to już nasze zadanie aby przekonać do Tradycji.
I to niestety błąd w rozumowaniu.
Lepiej jest jeśli uczy sie człowieka Tradycji bez potrzeby wykorzeniania posoborowych naleciałości i popkulturowego trendu "wyznawania wiary" niż próba wykorzenienia tych wszystkich rzeczy i przekonywania do Tradycji. To rzecz praktycznie niewykonalna. Tradycja dla takich ludzi to coś zbyt trudnego. A obecnie ludzie nie lubią się trudzić.
I zgadzam się z panem panie "szkielecik" ludziom należy mówić prawdę - choć nie raz boli - WIARA! to nie jest to co się komu podoba.
-
@ Szkielet
Lepiej jest jeśli uczy sie człowieka Tradycji bez potrzeby wykorzeniania posoborowych naleciałości i popkulturowego trendu
Zgoda. Droga do zdrowej doktryny wiary wiedzie raczej przez niewiarę niż przez posoborowie.
-
@ Szkielet
Lepiej jest jeśli uczy sie człowieka Tradycji bez potrzeby wykorzeniania posoborowych naleciałości i popkulturowego trendu
Zgoda. Droga do zdrowej doktryny wiary wiedzie raczej przez niewiarę niż przez posoborowie.
Co w moim przypadku jest akurat nieprawdą, ale być moze... :)
-
Co w moim przypadku jest akurat nieprawdą
w moim też :D
-
Co w moim przypadku jest akurat nieprawdą
w moim też :D
-"Pani Cabbage??"
-"Tak, to ja"
-"Boże, po tylu latach!"
;D ;D ;D
-
@ Szkielet
Lepiej jest jeśli uczy sie człowieka Tradycji bez potrzeby wykorzeniania posoborowych naleciałości i popkulturowego trendu
Zgoda. Droga do zdrowej doktryny wiary wiedzie raczej przez niewiarę niż przez posoborowie.
W moim przypadku tak prawie bylo. Bylem na krawedzi moze nie tyle niewiary, co rozstania z coniedzielnym kosciolem, gdy odkrylem FSSPX.
-
Blessed Night - dyskoteki ku czci Jana Pawła II
8 łódzkich klubów przyjmie 1 maja wieczorem kilka tysięcy młodych ludzi, którzy poprzez taniec będą świętować beatyfikację Jana Pawła II. Dyskoteki ewangelizacyjne odbędą się bez używek, a przepustka do klubów wykonana jest w kształcie różańca.
Nie będzie dyskotek ewangelizacyjnych
Młodzież z łódzkiej diakonii ruchu Światło-Życie podjęła decyzję o zmianie form działalności. Teraz stawia na pracę organiczną.
W czerwcu nie odbędzie się też festiwal „Łódź for Trinity”.
(...)
http://ekai.pl/diecezje/lodzka/x41681/nie-bedzie-dyskotek-ewangelizacyjnych/
-
Młodzież z łódzkiej diakonii ruchu Światło-Życie podjęła decyzję o zmianie form działalności.
To znaczy, że czytają nasze forum ;)
-
Pytanie: czy starokatolik może cieszyć się z beatyfikacji papieża?
Odpowiedź: http://parafiastarokatolicka.prv.pl/ (http://parafiastarokatolicka.prv.pl/) ;D
Mszę dziękczynną nawet odprawili. Szkoda tylko, że nie zrobili tego jednego kroku więcej- nie wrócili na łono Kościoła.
-
To oni uznają "nasze" beatyfikacje? Ja ich nie rozumiem
-
Pytanie: czy starokatolik może cieszyć się z beatyfikacji papieża?
Odpowiedź: http://parafiastarokatolicka.prv.pl/ (http://parafiastarokatolicka.prv.pl/) ;D
Mszę dziękczynną nawet odprawili. Szkoda tylko, że nie zrobili tego jednego kroku więcej- nie wrócili na łono Kościoła.
Za zalinkowaną stroną:
(http://i55.tinypic.com/1075miv.png)
;D
-
Pytanie: czy starokatolik może cieszyć się z beatyfikacji papieża?
Odpowiedź: http://parafiastarokatolicka.prv.pl/ (http://parafiastarokatolicka.prv.pl/) ;D
Mszę dziękczynną nawet odprawili. Szkoda tylko, że nie zrobili tego jednego kroku więcej- nie wrócili na łono Kościoła.
Za zalinkowaną stroną:
(http://i55.tinypic.com/1075miv.png)
;D
Może po starokatolicku pisze się Grub. ;)
-
Albo zastosowali nowe zasady ortografii lansowane przez naszą władzę. ;D
-
oni sa wiernymi poddanymi i wcielaja w zycie Reforme Ortograficzna Regenta von Komoroffa :P
-
oni sa wiernymi poddanymi i wcielaja w zycie Reforme Ortograficzna Regenta von Komoroffa :P
haha, ubiegla mnie Pani o sekunde :D
-
haha, ubiegla mnie Pani o sekunde :D
o jedenaście sekund :D
-
oni sa wiernymi poddanymi i wcielaja w zycie Reforme Ortograficzna Regenta von Komoroffa :P
Odbiegając nieco od tematu miast regentem można nazwac von Komoroffa renegatem :)
-
@Regenta von Komoroffa
Prezydent Bronisław Bul - Komorowski ! spocznij...
(st. michalkiewicz :)
-
A może któryś z naszych księży forumowiczów zamówi taki ornacik?
http://jacquesblutoir.blogspot.com/2011/05/reforma-reformy-skrzypce-do-novus-ordo.html
-
" Celebrans powinien być ubrany tylko w paramenta zwane (...) pod nazwą "gotyckie". Ornat zwany "rzymski" z przodu wykrojony w formie kontrabasu nie nadaje się w tym wypadku [NOM]. Tworzy on wprawdzie pewną jedność z dotychczasowym sposobem odprawiania i ołtarzem zwłaszcza barokowym, ale nie nadaje się do odprawiania vesus populum. "
[Instrukcja Kurii Diecezjalnej w Katowicach wyd. 25 X 1965 r. n.t. celebrowania versus poulum, pkt. 2]
Cytat za Christianitas, nr 41/42 ( Historia Mszy, P.Milczarek), str. 184
8)
Jak się "nie nadaje", to po co portret Jana Pawła II z przodu ?
-
zeby go wierni nie widzieli :P
***
w tej samej instrukcji bylo tez cos o zakazie odprawiania jesli ksiadz jest nieogolony (o ile dobrze pamietam) :)
-
Skoro do ludzi nie przemawiają już fakty, może niech przemówi nieprawda?
Trzeba napisać na nowo biografię JP2, w której wszystkie skandale zamieni się na korzyść.
Np. Podczas wizyty w Beninie papież przypomniał katolickich misjonarzy, którzy walczyli z pogaństwem w celu nawrócenia miejscowej ludności do prawdziwej wiary, aby także i oni mogli być zbawieni. Papież publicznie wezwał do porzucenia błędnych przekonań i modlił się w tej intencji wraz z całym zgromadzeniem. Przez najbliższe miesiące przesłanie papieża spowodowało dalsze ograniczenie pogańskiego animizmu i wzrost pobożności katolickiej. Pół roku po wizycie wiara katolicka została oficjalnie uznana za państwową. Misjonarze a także zwykli obserwatorzy donoszą o "benińskim cudzie": co raz więcej ślubów, mniej rozwodów, spadła korupcja, zdecydowanie mniej przestępstw, czyli "Nowa wiosna Kościoła".
Może ktoś dostrzeże w tym ironię i na podkładzie kontrastu ujrzy straszną prawdę?
-
jakoś nikt nie porusza w oficjalnych hagiografiach Jana Pawła II tematu - wrzesień 1939. Karol Wojtyła miał 19 lat, nie brał udziału w walkach. Powstaje pytanie dlaczego? Opieka nad Ojcem? Pacyfizm?
Stosunek uważanego chyba za największego z Polaków do wojny obronnej Polski jest jednak dosyć istotny.
O wielu ludziach którzy z bronią w ręku stanęli na posterunku nikt już chyba nie pamięta...
Tutaj ten temat:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=40089&st=15
I cytat z Jana Pawła II
"Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś „Westerplatte”"
-
jakoś nikt nie porusza w oficjalnych hagiografiach Jana Pawła II tematu - wrzesień 1939. Karol Wojtyła miał 19 lat, nie brał udziału w walkach. Powstaje pytanie dlaczego? Opieka nad Ojcem? Pacyfizm?
Stosunek uważanego chyba za największego z Polaków do wojny obronnej Polski jest jednak dosyć istotny.
O wielu ludziach którzy z bronią w ręku stanęli na posterunku nikt już chyba nie pamięta...
Tutaj ten temat:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=40089&st=15
I cytat z Jana Pawła II
"Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś „Westerplatte”"
Jako student nie został zmobilizowany, po prostu.
-
PIS 'N' LAW !
-
Decydujący jest wiek.
Jeżeli obywatel miał 19 lat to musiał zgłosić się do punktu mobilizacyjnego. Dopiero tam, mogli go prawomocnie zwolnić z obowiązku z uwagi na chorą mamę lub tatę wymagającego opieki. I tu nie ma co kombinować. Wojtyła nie Wojtyła.
12 - latkowie w 39 biegali z opaskami LOPP i nosili meldunki.
Może teraz, na gwałtu rety, komisja wspólna... wyda z min. Klichem nową interpretację przepisów z 1939r. Czego bym nie wykluczył ;)
Wielu młodych ludzi kończyło 19 lat podczas okupacji. Jak przychodzili w 1944 sowieciarze i LWP, to łapali do armii. Krótkie przeszkolenie i rzucali na Wał Pomorski. Jedni się ukrywali, inni przerabiali datę urodzenia jeszcze inni przewrotnie (po znajomościach) zgłaszali sie "na ochotnika" do szkoły oficerskiej. Zanim rozpoczął młody człowiek zajęcia to wojna się kończyła. Taki zarzut stawiany był (słyszałem od wojskowych) premierowi Rakowskiemu.
-
Decydujący jest wiek.
Jeżeli obywatel miał 19 lat to musiał zgłosić się do punktu mobilizacyjnego. Dopiero tam, mogli go prawomocnie zwolnić z obowiązku z uwagi na chorą mamę lub tatę wymagającego opieki. I tu nie ma co kombinować. Wojtyła nie Wojtyła.
12 - latkowie w 39 biegali z opaskami LOPP i nosili meldunki.
Może teraz, na gwałtu rety, komisja wspólna... wyda z min. Klichem nową interpretację przepisów z 1939r. Czego bym nie wykluczył ;)
Wielu młodych ludzi kończyło 19 lat podczas okupacji. Jak przychodzili w 1944 sowieciarze i LWP, to łapali do armii. Krótkie przeszkolenie i rzucali na Wał Pomorski. Jedni się ukrywali, inni przerabiali datę urodzenia jeszcze inni przewrotnie (po znajomościach) zgłaszali sie "na ochotnika" do szkoły oficerskiej. Zanim rozpoczął młody człowiek zajęcia to wojna się skończyła. Taki zarzut stawiany był (słyszałem od wojskowych) premierowi Rakowskiemu.
Panie, czy Pan musi zabierać głos nawet w sprawach, o których nie ma Pan pojęcia?
Mobilizuje się REZERWISTÓW, którzy po odbyciu SŁUŻBY WOJSKOWEJ, ZOSTALI PRZENIESIENI DO REZERWY. Wojtyła był studentem i jako taki nie odbył SŁUŻBY WOJSKOWEJ, WIĘC NIE MÓGŁ BYĆ ZMOBILIZOWANY.
-
"Na przeszkoleniu wojskowym dla studentów podczas wakacji 1939 r. Wojtyła ćwiczył musztrę i strzelanie, ale bez entuzjazmu."
http://archiwum.polityka.pl/art/robotnik-wojtyla,430996.html
" Przechodzi szkolenie wojskowe w Społecznym Obozie Legii Akademickiej w Ożomili koło Sądowej Wiszni (dziś w granicach Ukrainy) niedaleko Przemyśla."
http://dzm.zdzieszowice.biz/konkurs.htm
pytanie jest jakie były wtedy przepisy. Czy nawet 23-24 letni student był z obrony, a 19 letni, dajmy na to, szewc czy murarz szedł do boju.
Inną sprawą jest ocena gotowości do obrony Ojczyzny...
to może rozwiązać watpliwości:
http://pl.wikisource.org/wiki/Obwieszczenie_Mobilizacji_1939
pozostaje pytanie kto był zaliczony do pomocniczej służby wojskowej?
-
Ustawa z 9 kwietnia 1938 r. o powszechnym obowiązku wojskowym (DzU RP nr 25 z 1938 r.).
Wiek poborowych: to w którym poborowy kończył 21 rok życia. Natomiast w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny zaczynał sie on w roku, w którym poborowy kończył 18 lat - art. 40 w.w. ustawy.
Elementem tłumaczącym i usprawiedliwiającym wszystkich, będących w podobnej sytuacji, może być kolosalny wrześniowy bajzel. Polska rozsypała sie jak domek z kart.
Nie sugeruję, ze klęskę spowodował ob. Wojtyła Karol l. 19.
-
Czy Panowie rozumieją różnice pomiędzy REZERWISTĄ a POBOROWYM? Powszechna mobilizacja obejmowała REZERWISTÓW.
-
jak na razie, wygląda na to, że Karol Wojtyła po prostu nie był objęty powszechną mobilizacją.
Nie mam zastrzeżeń, ochotnicy jak sama nazwa wskazuje nie mieli obowiązku walczyć.
Wielu jednak walczyło jednak na ochotnika, oddając życie. Im nie stawia się pomników, nazywa ulic, itp.
W litanii do Jana Pawła II mamy:
"Nauczycielu patriotyzmu"
http://www.modlitewnik.pl/litania-do-jana-pawla-ii/
-
Ok 1 IX 1939 roku Wojsko Polskie zmobilizowało ok 1,2mln żołnierzy. Na więcej nie starczyło broni. A przecież mieliśmy ok 2,5 mln przeszkolonych rezerwistów. Po co powoływać pod broń niewyszkolonego poborowego - pojęcia nie mam...
A propos postów niejakiego p. Lwowiaka - 36 pułk piechoty był imienia Legii Akademickiej, która to legia akademicka walczyła w latach 1918 - 1920 i którego tradycje kultywował.
Pospolite ruszenie z tego co pamiętam, to rezerwiści którzy przekroczyli wiek graniczny przy moblizacji...
-
jak na razie, wygląda na to, że Karol Wojtyła po prostu nie był objęty powszechną mobilizacją.
Nie mam zastrzeżeń, ochotnicy jak sama nazwa wskazuje nie mieli obowiązku walczyć.
Wielu jednak walczyło jednak na ochotnika, oddając życie. Im nie stawia się pomników, nazywa ulic, itp.
W litanii do Jana Pawła II mamy:
"Nauczycielu patriotyzmu"
http://www.modlitewnik.pl/litania-do-jana-pawla-ii/
Kto walczył na ochotnika we wrześniu 1939 r.?
-
Mój dziadek miał przydział mobilizacyjny do jednostki w Nowowilejce i nie dojechał do jednostki. Teoretycznie był to akt dezercji. Ale jak miał dojechać, jak w 1939 r. Polska rozpadła się jak domek z kart. Więc nie oceniajmy Karola Wojtyły. Co tu mówić o prostych żołnierzach jak generałowie na czele z marszałkiem Rydzem Śmigłym nie zachowali się jak należy.
-
Mój dziadek miał przydział mobilizacyjny do jednostki w Nowowilejce i nie dojechał do jednostki. Teoretycznie był to akt dezercji. Ale jak miał dojechać, jak w 1939 r. Polska rozpadła się jak domek z kart. Więc nie oceniajmy Karola Wojtyły. Co tu mówić o prostych żołnierzach jak generałowie na czele z marszałkiem Rydzem Śmigłym nie zachowali się jak należy.
Karol Wojtyła NIE DOSTAŁ POWOŁANIA.
-
Właśnie dlatego nie wiem po co ciągniemy ten temat, chyba nikt na Forum nie może oskarzyć bł. Jana Pawła II, że nie był polskim patrotą. Nie dostał powołania do wojska, więc nie uczestniczył w kampanii wrześniowej. I koniec tego tematu. W czasie wojny przecież nie wszyscy byli w AK, ale nie wynika z tego, że ci którzy nie byli w AK to nie byli patrioci.
-
To już jest czepialstwo. Można walczyć piórem. Nie tylko karabinem.
-
jak wyglądała ta walka piórem z Niemcami czy ZSRS?
A potem, Karol Wojtyła miał chyba nie najgorsze stosunki z komunistycznym reżimem. W ogóle widzę pewną wspólną cechę - rewolucyjność. Komuchy w życiu społecznym, zwolennicy SWII w Kościele...
Czy ktoś mógłby, tak w ogóle ,wyjaśnić dlaczego Jan Paweł II jest wielkim człowiekiem?
-
@marekkoc
Może zamknijmy jeden temat. Kampania Wrześniowa. Jak wiadomo była krótka. Było minęło.
Okupacja to inny rozdział i temat. Podczas okupacji nikt (cywil) nie jest zobowiązany do biegania z karabinem po lesie ani "walczenia piórem".
Przypomnę tylko, że cywil uzbrojony wg. międzynarodowych traktatów to nie jest żołnierz i można go rozstrzelać.
(proszę sobie przypomnieć zabiegi czynione u zachodnich aliantów, dot. poinformowania Niemców, że AK w Powstaniu Warszawskim to jest wojsko i że należy traktować ich jak żołnierzy. )
-
Po prostu dziwi mnie to absolutne milczenie. Nie znam żadnego biografa, który choćby napomknął, że Karol Wojtyła nie został zmobilizowany, że niestety nie miał okazji do obrony kraju, zabrakło broni, czy coś w tym stylu...
Zamiast tego mamy nieistnienie tematu.
Potem jest okupacja i aktywność teatralna
-
Po prostu dziwi mnie to absolutne milczenie. Nie znam żadnego biografa, który choćby napomknął, że Karol Wojtyła nie został zmobilizowany, że niestety nie miał okazji do obrony kraju, zabrakło broni, czy coś w tym stylu...
Zamiast tego mamy nieistnienie tematu.
Potem jest okupacja i aktywność teatralna
Właśnie, ten teatr to też mnie dziwi, w czasie okupacji, dziwne. I raptem ksiądz.
Dlaczego dziwi? Działalność teatralna mieści sie wszeroko pojetej walce piórem.
-
Ciekawy tekst "W matni popkultury" Andrzeja Horubała z numeru 20/2011 "Uważam Rze inaczej pisane"
http://uwazamrze.pl/2011/06/w-matni-popkultury/ (całość płatna)
fragment tego artykułu:
"postaci, która jest kluczowa dla myślenia o wojnie światów: Jana Pawła II. A próba bilansu jego walki, jego nieustającego show z kremówkami, przebierankami, minami strojonymi do fotoreporterów, wielkimi meetingami, a nawet medialnego show cierpienia i umierania, wydaje się rzeczą konieczną, gdy mówimy o wojnie światów w popkulturze."
-
2 maja 2012, godz. 13:50 TVP POLONIA
Jan Paweł II. Szukałem Was
Reżyser: Jarosław Szmidt
wlasnie wlaczylem telewizje, gdy wypowiadal sie jakis zyd*, mniej wiecej tymi slowy: przyniesiono mu zydowskie dziecko do ochrzczenia. on zapytal czy rodzice mieli zyczenie by dziecko pozostalo zydem (mieli), wiec nie ochrzcil. kilkadziesiat lat pozniej spytalem sie papieza czy to prawda - potwierdzil i powiedzial, ze nie bylo to jednostkowe zdarzenie.
komentarz raczej zbedny.
* w sumie to nie jakis tam sobie zyd, ino wielka szycha :) pl.wikipedia.org/wiki/Israel_Meir_Lau
-
wlasnie wlaczylem telewizje, gdy wypowiadal sie jakis zyd, mniej wiecej tymi slowy: przyniesiono mu zydowskie dziecko do ochrzczenia. on zapytal czy rodzice mieli zyczenie by dziecko pozostalo zydem (mieli), wiec nie ochrzcil.
Też oglądałem ten dokument rok temu. Zapamiętałem jeszcze taki szczegół, że rodzicie tego dziecka zginęli podczas wojennej zawieruchy.
-
http://kino.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1042&Itemid=1
"Najlepiej świadczy o papieżu opowiadanie rabina Laua. Jan Paweł II nie chciał po wojnie chrzcić żydowskich dzieci, ot tak, bez zastanowienia. Kiedy przyszedł do niego „pobożny katolik”, który przechował żydowskie dziecko (rodzice zginęli w obozie) i poprosił o chrzest, ks. Wojtyła zapytał: „Ale czy jego rodzice by tego chcieli?”.
-
ps. bylo tez powiedziane, ze dziecko znalo modlitwy i piesni
-
ktoś powiedział kiedyś: "jaki prezydent taki zamach" jest to tylko szczególny przykład...
-
@ Guldenmond:
Właściwie tę informację o nie ochrzczeniu żydowskiego dziecka należałoby dokładniej sprawdzić... Jak na razie mamy tylko słowa rabina jako potwierdzenie.
Może nawet imię i nazwisko tego człowieka, któremu ks. Wojtyła odmówił udzielenia sakramentu, można ustalić.
-
Może nawet imię i nazwisko tego człowieka, któremu ks. Wojtyła odmówił udzielenia sakramentu, można ustalić.
Wydaje mi się że padło w dokumencie nazwisko. Według rabina papież nawet wiedział, co się z nim dzieje (został rabinem w Nowym Jorku, czy coś takiego).
-
Według rabina papież nawet wiedział, co się z nim dzieje (został rabinem w Nowym Jorku, czy coś takiego).
zdaje sie <jest poboznym zydem na brooklynie>
-
Problem w tym, że nie znalazłem nic co by potwierdziło słowa rabina Laua, nawet jeśli jest on obecnie niezwykle ważną figurą w Izraelu.
Na dodatek, gdy ówczesny Naczelny Rabin Ukrainy Yaakov Dov Bleich prosił Jana Pawła II, aby ten udostępnił archiwa kościelne środowiskom żydowskim w celu ustalenia, które spośród uratowanych dzieci żydowskich zostało ochrzczonych i wychowanych na katolików, papież, podobnie jak to uczynił swego czasu wobec podobnej prośby Pius XII, kategorycznie odmówił udzielenia takich informacji. Tak samo zareagował na liczne ponaglenia ze strony prezesa ADL Foxmana.
-
Jeżeli to prawda to jest poważny problem. Poza janopawłwym ekumenizmem i liturgią to bł. Jan Paweł II jest ok. Między nim a naszym episkopatem jest wielka intelektualna(i nie tylko intelektualna) przepaść.
-
Według rabina papież nawet wiedział, co się z nim dzieje (został rabinem w Nowym Jorku, czy coś takiego).
zdaje sie <jest poboznym zydem na brooklynie>
Mam już nazwisko. Był to Schachne Hiller syn Mojżesza i Heleny Hillerów (ufam, że dobrze to odmieniam). Zdarzenie miało miejsce w 1946 roku. Obecnie nazywa się Stanley Berger.
Całą historię też potwierdziła kobieta, która była żoną tego katolika, Jakowicza, który przechował to żydowskie dziecko.
-
Poza janopawłwym ekumenizmem i liturgią to bł. Jan Paweł II jest ok.
Z tym, że jeśli pominiemy te kwestie nie wiele zostanie nam do oceny tego pontyfikatu. Sam się też dałem złapać na promowany przez niego skrajny ekumenizm i niemal obudziłem się z ręką w przysłowiowym nocniku... Aż strach pomyśleć ilu katolików przespało ten moment i jak liczne będą realne ofiary janopawlizmu.
-
Aż strach pomyśleć ilu katolików przespało ten moment i jak liczne będą realne ofiary janopawlizmu.
ja sze pana pytam, po co byl i ten dogmat o nieomylnoszci? :P
nie wniosl de facto nic sensownego, a doprowadzil do (jeszcze wiekszej) papolatrii, do twierdzenia, ze wszystko co napisze/powie/zrobi papiez jest swiete i sluszne...
-
Na dodatek, gdy ówczesny Naczelny Rabin Ukrainy Yaakov Dov Bleich prosił Jana Pawła II, aby ten udostępnił archiwa kościelne środowiskom żydowskim w celu ustalenia, które spośród uratowanych dzieci żydowskich zostało ochrzczonych i wychowanych na katolików, papież, podobnie jak to uczynił swego czasu wobec podobnej prośby Pius XII, kategorycznie odmówił udzielenia takich informacji. Tak samo zareagował na liczne ponaglenia ze strony prezesa ADL Foxmana.
no ale to zupelnie inna rzecz - dane osobowe itd, itp
tamto przeciez bylo kwestia zbawienia, a nie jakis tam archiwow wartych (jak wszystkie archiwa) tyle, co 1 zapalka
-
ja sze pana pytam, po co byl i ten dogmat o nieomylnoszci? :P
nie wniosl de facto nic sensownego, a doprowadzil do (jeszcze wiekszej) papolatrii, do twierdzenia, ze wszystko co napisze/powie/zrobi papiez jest swiete i sluszne...
Tylko, że nie zostały spełnione określone warunki aby takie działania JP II nosiły znamiona nieomylności... Treść tego dogmatu jasno to wyraża.
tamto przeciez bylo kwestia zbawienia, a nie jakis tam archiwow wartych (jak wszystkie archiwa) tyle, co 1 zapalka
Problem w tym, że wielu z tych szczęśliwców jeszcze żyje i nie wiadomo, czy gdyby dokładnie poznali swoją przeszłość oraz byli jednocześnie napastowani przez środowiska żydowskie nie porzuciliby wiary katolickiej. Dla nich lepiej żeby żyli w błogiej niewiedzy a dmuchanie na zimne nikomu nie zaszkodzi.
-
Dla nich lepiej żeby żyli w błogiej niewiedzy.
mam pelna swiadomosc
Tylko, że nie zostały spełnione określone warunki aby takie działania JP II nosiły znamiona nieomylności... Treść tego dogmatu jasno to wyraża.
pan wie, ja wiem, inni nie...
-
Wielu dowiedziało by się, że nie zupełnie byli dziećmi swoich rodziców. Tzn. zostali adoptowani. Dowiedzenie się o czymś takim po wielu latach może być bolesnym szokiem. Myślę, że to stąd wynika dążenie do ukrycia takich informacji.
-
inni nie...
Ich strata. Ja ze swojej strony wskazywałem niektórym właściwy kierunek, odmówiłem za nich zdrowaśkę. Efekty były niestety mizerne.
-
PS. Oczywiście zgadzam się z Pańską konkluzją co do tego, że wspomniana historia rzeczywiście miała miejsce i powinna mieć decydujący wpływ na proces beatyfikacyjny.
-
Wg Rzepy rozważana jest opcja kanonizacji w roku 2015 w Krakowie podczas ŚDM:
http://www.rp.pl/artykul/182403,873320-Kanonizacja-JPII-w-Polsce-.html
-
Wg Rzepy rozważana jest opcja kanonizacji w roku 2015 w Krakowie podczas ŚDM:
http://www.rp.pl/artykul/182403,873320-Kanonizacja-JPII-w-Polsce-.html
Eh, ja myślę, że to są tzw. pobożne życzenia.
-
Eh, ja myślę, że to są tzw. pobożne życzenia.
Na to wygląda, tym bardziej, że - jak stoi w artykule - w tej chwili nie jest jeszcze badany żaden cud.
-
w tej chwili nie jest jeszcze badany żaden cud.
wy sie, towarzyszko, nie martwcie, cud sie znajdzie.
-
Wg Rzepy rozważana jest opcja kanonizacji w roku 2015 w Krakowie podczas ŚDM:
wy sie, towarzyszko, nie martwcie, cud sie znajdzie.
Ta jest, 15 cudów na ŚDM Kraków 2015!
(Jeden już jest w połowie - obwodnica Krakowa)