Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: marekkoc w Grudnia 06, 2010, 12:47:50 pm
-
http://www.papilot.pl/lifestyle-ciekawostki/7042/Kosciol-alarmuje-Oplatki-z-hipermarketow-sa-niewazne.html
"W tym roku nie tylko od księży czy sióstr zakonnych można kupić opłatek. Sprzedaje się je często w hipermarketach na świątecznych stoiskach. Kościół jednak alarmuje – taki opłatek jest nieważny, bo nie został poświęcony! Ksiądz Robert Kaniowski z Mrągowa w rozmowie z Super Expressem wyjaśnia: „Boże Narodzenie to święto religijne. Z tego wielkiego święta niektórzy robią jedynie pustą świecką tradycję. Dzielenie się opłatkiem to chrześcijański obyczaj. Dlatego opłatek musi być koniecznie poświęcony."
Czy Wigilia również w takim razie jest nieważna? Jakie to niesie konsekwencje (grzech powszedni?, ciężki?)
Może ktoś mi wytłumaczy?
-
A wigilia to Sakrament,ze ma byc wazna? :)
-
Czy Wigilia również w takim razie jest nieważna?
Oczywiście że nie jest ważna. Do ważnosci wigilii potrzebny jest karp po żydowsku i poświęcony opłatek.
Jakie to niesie konsekwencje (grzech powszedni?, ciężki?)
Stanowi to akt apostatyczny
Może ktoś mi wytłumaczy?
Ja sobie tylko żartuję...
-
Znicze podobno też powinno się święcić - ciekawe który ze straganiarzy może się tym poszczycić.
Jedna moja znajoma zanosiła znicze do księdza, żeby jej poświęcił, a po paru dniach znosiła wypalone znicze z grobu do domu, żeby je dodatkowo wypalić w piecu, bo "poświęconego wosku nie można wyrzucać na śmietnik".
-
Czy Wigilia również w takim razie jest nieważna?
Oczywiście że nie jest ważna. Do ważnosci wigilii potrzebny jest karp po żydowsku i poświęcony opłatek.
I oczywiście flaszka ;D
Jak nie wiadomo oo co chodzi to chodzi o......
Tak poważnie to kultura supermarketu wdziera się wszedzie, nawet do sfery religijnej. W Katowicach to miała być nawet kaplica (a może nawet jest).
Pracowałem krótko w supermarkecie.Dyrektorem był Francuz, który bardzo chciał się nauczyć polskiego, ale słabo mu szło.Kaleczył nasz język niemiłosiernie.
Gdy było otwarcie zaczął:
- 'Jest z nami chrząszcz"
Wszyscy spojrzeli zdumieni nie wiedząc o co mu chodzi. Chodziło o księdza zaproszonego, aby poświecił supermarket
-
Czy Wigilia również w takim razie jest nieważna?
Oczywiście że nie jest ważna. Do ważnosci wigilii potrzebny jest karp po żydowsku i poświęcony opłatek.
Wspolczesna posoborowa wigilia, zeby byla wazna musi byc ekumeniczna: karp po zydowsku, pierogi ruskie (wersja prawoslawna nie unicka), ges (po czesku Hus), tatar (wyznawca Maho-menta) - nie mam tylko pomyslu na jakas luterska potrawe. ;)
-
Kiedyś pytałem znajomą luterankę co oni jedzą na wigilię. odpowiedziała, że schab, szynkę etc. W moich uszach zabrzmiało to jak bluźnierstwo.
-
Tak poważnie to kultura supermarketu wdziera się wszedzie, nawet do sfery religijnej. W Katowicach to miała być nawet kaplica (a może nawet jest).
Ta kaplica to stały "klient" Kroniki (http://breviarium.blogspot.com/2010/03/kolejny-koncert-w-kaplicy-sw-barbary.html) Novus (http://breviarium.blogspot.com/2010/01/sw-harland-sanders-kfc.html) Ordo (http://breviarium.blogspot.com/2008/12/list-z-dbu.html)
Ale - nie jest w supermarkecie, tylko w budynku dawnej cechowni na terenie dawnej kopalni/dzisiejszejszego centrum handlowego.
trochę zdjęć (http://fotogalerie.pl/galeria/mhandrzej30321)
trochę o samej kaplicy (http://www.encyklo.pl/index.php5?title=Kaplica_pw._%C5%9Bw._Barbary_w_Silesia_City_Center)
(http://fotogalerie.pl/fotki/27/41/89/b/1166266630416.jpg)
-
Wygląda nawet nieżle, ale nie o wygląd chodzi.
-
Tam nawet jest stary ołtarz św. Barbary, oczywiście jako boczny dla ozdoby ;)
-
Kiedyś pytałem znajomą luterankę co oni jedzą na wigilię. odpowiedziała, że schab, szynkę etc. W moich uszach zabrzmiało to jak bluźnierstwo.
Z drugiej strony bezmiesna Wigilia to polski zwyczaj - w niektorych regionach Wloch wigilijna kolacja sklada sie glownie z pieczonego jagniecia.
-
Jak nie wiadomo oo co chodzi to chodzi o......
no właśnie.
;)
i zeby nie bylo, ze jedna swiatynia taka w polsce jest http://www.diecezja.gda.pl/modules.php?name=Kuria&op=Parafia&par=360 a na okolo ikea, obi, komfort i nne takie tam http://www.matarnia.parkhandlowy.pl/pl-pl 8)
-
@Sigfried
tatar (wyznawca Maho-menta)
Ale jako że to Polska postna tradycja to tatar może być z łososia ewentualnie z jesiotra ;D
-
Ciekawe, kto "święci" te opłatki, albo komu są one poświęcone...
-
tak trochę poważniej - czy przed SVII też tak rozpowszechnione było święcenie np. pojazdów?
Z opowieści wiem, że I Komunia Św. kiedyś prawie się nie różniła od normalnej niedzieli. Teraz, po SVII, to monstrualna impreza,z prezentami typu laptop, quad, a niekiedy a niekiedy okraszana rżnięciem uszu "komunistów"...
Koszmar...
http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/puls/puls/2005.05/1
jakże ciekawie to kreśliła "młoda matka z Tarchomina" - "Pierwsza Komunia jest zjawiskiem masowym"
-
I komunia nie roznila sie niczym od zwyklej komunii niedzielnej. Moj Tato szedl do pierwszej komunii zaraz po wojnie. Z wydarzen okolo I komunii pamieta tylko tyle, ze po mszy ksiadz proboszcz wszystkie dzieci pierwszokomunijne zaprosil do siebie na parafie na kakao. A poza tym niedziela nie roznila sie absolutnie od normalnej niedzieli w rodzinie.
Co do swiecenia pojazdow - to raczej bydlat juczno-transportowych (np. koni) nie swiecono. Choc moze bylo inaczej.
-
tak trochę poważniej - czy przed SVII też tak rozpowszechnione było święcenie np. pojazdów?
W Rituale Romanum ma Pan np. "Benedictio Viae Ferreae et Currum"
-
raczej bydlat juczno-transportowych (np. koni) nie swiecono. Choc moze bylo inaczej.
No jak. Nie czytał pan "Spiżowej bramy"? ;)
-
raczej bydlat juczno-transportowych (np. koni) nie swiecono. Choc moze bylo inaczej.
No jak. Nie czytał pan "Spiżowej bramy"? ;)
Czyli te, "juczno-transportowe" święcono jednak?
-
Nie pamiętam, czy dokładnie były to zwierzęta o przeznaczeniu typowo juczno-transportowym, ale jakieś zwierzęta gospodarskie były. :)
-
Co do artykułu na papilocie to okazal się bardzo ortodoksyjny. Już dawno nie widziałem, żeby ktokolwiek pisał o "niewiernych" ;D