Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Hyacinthus Stanislaus w Grudnia 01, 2010, 00:01:43 am
-
I czyni to na znanym i wielokrotnie tutaj „reklamowanym” portalu rozmawiamy.jezuici.pl
Demo:
A znany filozof prof. Mieczysław Gogacz tak wypowiedział się na temat abpa Marcela Lefebvre'a: "biedny Lefebvre nie odróżnia tego, co istotne, od tego, co nieistotne. (...) To, co nieważne, czyni czymś ważnym. Także nie umie identyfikować. Nie wie, czym coś jest. W zachowaniu łaciny i dawnej liturgii widzi wierność Bogu i Kościołowi. Nie zna więc teologii i nie korzysta z filozofii tego, co istotne i realne. Jego casus to także – i formułuję to bardzo ostro – konsekwencja niedokształcenia w teologii i filozofii. Także biskupom, gdy rozstrzygają nie objęte przecież nieomylnością kwestie teologiczne i filozoficzne, nie można wybaczać niekompetencji".
pełna wersja: http://www.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/107/n/1840
Sugeruję modlitwę w intencji ojca Marka.
-
Tam jest możliwość dyskusji - może by spróbować wysilić się na jakąś polemikę?
-
(...)
Sugeruję modlitwę w intencji ojca Marka.
a ja sugeruje modlitwę w intencji autora tego wątku ...
-
I czyni to na znanym i wielokrotnie tutaj „reklamowanym” portalu rozmawiamy.jezuici.pl
Gdyby Pan czytał forum, to by zauważył, że wspomniana wypowiedź została omówiona już w "Nowej wiośnie..."
-
Tam jest możliwość dyskusji - może by spróbować wysilić się na jakąś polemikę?
Przetestowane. Nie przepuszczają. Cenzura prewencyjna.
-
Tam jest możliwość dyskusji - może by spróbować wysilić się na jakąś polemikę?
Polemikę z czym? Z pustosłowiem polemizować się nie da.
-
(...)
Sugeruję modlitwę w intencji ojca Marka.
a ja sugeruje modlitwę w intencji autora tego wątku ...
oraz w intencji pana Marcina
-
a ja sugeruje modlitwę w intencji autora tego wątku ...
oraz w intencji pana Marcina
+++ Amen!
-
Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś...
-
Andris Inkvizitors napisał:
> Gdyby Pan czytał forum, to by zauważył, że wspomniana wypowiedź
> została omówiona już w "Nowej wiośnie..."
Mea culpa, ostatnio „Nowa Wiosna” była dla mnie zbyt smutną
lekturą i od dłuższego czasu tam nie zaglądałem, przyznaję. Oddaję się
do dyspozycji moderacji :)
marcin napisał:
> a ja sugeruje modlitwę w intencji autora tego wątku ...
Bóg zapłać.
-
Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś...
O. Blaza kolejny raz dał taka plamę, że aż Pan Marcin ze wstydu usunął konto?
-
Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś...
Niby, że z o.Blazą? Różnie to bywa ...
-
O. Blaza kolejny raz dał taka plamę, że aż Pan Marcin ze wstydu usunął konto?
Jesli tak, to szkoda, pan Marcin był wartosciowym dyskutantem.
-
O. Blaza kolejny raz dał taka plamę, że aż Pan Marcin ze wstydu usunął konto?
Jesli tak, to szkoda, pan Marcin był wartosciowym dyskutantem.
Nie zgadzałem się z wieloma twierdzeniami pana Marcina, ale szkoda.
-
O. Blaza kolejny raz dał taka plamę, że aż Pan Marcin ze wstydu usunął konto?
Jesli tak, to szkoda, pan Marcin był wartosciowym dyskutantem.
Pan Marcin jest bardzo ciekawym i wartościowym człowiekiem, ale jeśli chodzi o bycie dyskutantem, to pasuje do każdego forum prócz dogmatycznych. A nasze jest dogmatyczne, stety lub niestety
-
Pan Marcin jest bardzo ciekawym i wartościowym człowiekiem, ale jeśli chodzi o bycie dyskutantem, to pasuje do każdego forum prócz dogmatycznych. A nasze jest dogmatyczne, stety lub niestety
Ale dyskutujemy na różne tematy ii na inne kwestie poza dogmatami możemy mieć różne poglądy.
-
też żałuję, że odszedł - mimo tego, że jego wypowiedzi na tematy religijne balansowały często na granicy herezji
-
http://www.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/107/n/1885#CF_1885
Pełniejsza odpowiedź jezuity
-
Sivis Amariama napisał:
> Pełniejsza odpowiedź jezuity
… wymiękłem na porównaniu „uzasadnionego nieposłuszeństwa” FSSPX do „uzasadnionej aborcji”.
-
No dobra, ale o co chodzi z tym "ex sese". ??? Tylko proszę nie o odpowiedzi sarkastyczne itp., ale rzeczowe.
"Otóż zgodnie z katolickim nauczaniem, orzeczenia soboru obowiązują "ex sese", czyli od razu po podpisaniu ich przez Biskupa Rzymskiego. Natomiast w teologii prawosławnej wymagana jest ponadto recepcja tych orzeczeń przez ogół wiernych, czyli nie "ex sese", ale "ex consensu Ecclesiae".
-
Ex sese ma przecież Pan wyjaśnione w zacytowanym fragmencie.
-
Pan Marcin jest bardzo ciekawym i wartościowym człowiekiem, ale jeśli chodzi o bycie dyskutantem, to pasuje do każdego forum prócz dogmatycznych. A nasze jest dogmatyczne, stety lub niestety
To znaczy nasze forum ma wyższą rangę od SVII? :D
-
Kolejny kwiatek z ogródka ks.Blazy:
http://www.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/67/n/1692#Com_1692
Ksiądz katolicki nie wie czy przyjęcie komunii u luteran jest grzechem!!!!
-
Przeciez ten ktos powinien miec zakaz od przelozonych wypowiadania sie na tematy zwiazane z religia. Jesli nie z powodu blednych odpowiedzi, to przynajmniej za absurdalna metodologie. Jak mozna w "odpowiedzi" na pytanie o zasade przywolac przyklad bedacy mozliwym wyjatkiem od owej zasady ?! Przeciez to albo swiadectwo zupelnego kretynizmu albo swiadomej manipulacji. Student pierwszego roku dostalby pale.
Efekt jest taki, ze komentarz od internautow sa rozsadniejsze niz odpowiedzi o. Blazy.
-
Przeciez ten ktos powinien miec zakaz od przelozonych wypowiadania sie na tematy zwiazane z religia. Jesli nie z powodu blednych odpowiedzi, to przynajmniej za absurdalna metodologie. Jak mozna w "odpowiedzi" na pytanie o zasade przywolac przyklad bedacy mozliwym wyjatkiem od owej zasady ?! Przeciez to albo swiadectwo zupelnego kretynizmu albo swiadomej manipulacji. Student pierwszego roku dostalby pale.
Efekt jest taki, ze komentarz od internautow sa rozsadniejsze niz odpowiedzi o. Blazy.
Żeby było śmieszniej ks Blaza jest doktorem teologii.
-
O innych wypowiedziach o. Blazy, a konkretnie o sakramencie chrztu można przeczytać tu:
http://breviarium.blogspot.com/2007/09/wg-o-marka-blazy-si-koci-katolicki.html
-
O innych wypowiedziach o. Blazy, a konkretnie o sakramencie chrztu można przeczytać tu:
http://breviarium.blogspot.com/2007/09/wg-o-marka-blazy-si-koci-katolicki.html
Na KNO jest artykuł, ale na opoke z podanego linku nie udało mi sie wejść, czyżby strona znikneła podobnie jak strona ks. Lisowskiego?
-
Nie na jedną stronę już się nie udaje wejść. Chciałam podać jeszcze inne wypowiedzi o. Blazy, gdzie było nagranie i też pisze, że materiał wideo jest aktualnie niedostępny, a było to tu:
http://wiadomosci.onet.pl/2122670,12,1,1,item.html
-
Nie pierwszy to wypadek znikających stron. Tak jest zawsze jak moderniści palną gafę.
-
a opoke z podanego linku nie udało mi sie wejść, czyżby strona znikneła podobnie jak strona ks. Lisowskiego?
Strona Opoki" zaliczyła pad - i większość tego co tam było - przepadło. (ew. wprowadzono na nowo, ale pod innym linkiem)
-
Co tam o. Blaza. Niektórzy księża udzielali komunii w zborze ewangelicko-augsburskim św. Trójcy w Warszawie i włos im z głowy nie spadł. Jednego z tych księży pochowano z najwyższymi honorami z udziałem Episkopatu Polski i przedstawicieli władz państwowych. I jakoś fakt ten nikomu nie przeszkadzał.
-
Niektórzy księża udzielali komunii w zborze ewangelicko-augsburskim św. Trójcy (..) Jednego z tych księży pochowano z najwyższymi honorami z udziałem Episkopatu Polski i przedstawicieli władz państwowych.
warto się zastanowic: pomimo czy może dzięki temu ;)
-
Ex sese ma przecież Pan wyjaśnione w zacytowanym fragmencie.
Chodziło mi o to, że na forum panuje opinia iż Bractwo ma rację mówiąc o duszpasterskim charakterze SVII, a o. Blaza kontrargumentuje. Przepraszam, że źle się wyraziłem, oczekiwałem kontrargumentu dla argumentu ojca Blazy.
-
No dobra, ale o co chodzi z tym "ex sese". ??? Tylko proszę nie o odpowiedzi sarkastyczne itp., ale rzeczowe.
"Otóż zgodnie z katolickim nauczaniem, orzeczenia soboru obowiązują "ex sese", czyli od razu po podpisaniu ich przez Biskupa Rzymskiego. Natomiast w teologii prawosławnej wymagana jest ponadto recepcja tych orzeczeń przez ogół wiernych, czyli nie "ex sese", ale "ex consensu Ecclesiae".
Chodziło mi o to, że na forum panuje opinia iż Bractwo ma rację mówiąc o duszpasterskim charakterze SVII, a o. Blaza kontrargumentuje. Przepraszam, że źle się wyraziłem, oczekiwałem kontrargumentu dla argumentu ojca Blazy.
Ale to nie jest żaden argument. Tu nie ma "orzeczenie soboru", bo sobór postanowił nic nie orzekać.
-
O. Marek Blaza SJ o KNO:
Kronika Novus Ordo (KNO) jest przykładem wprowadzenia w życie zasady, że cel uświęca środki. Cel jest szczytny, ale te środki... Przecież wiele z tych tekstów mogłoby by być równie dobrze opublikowanych w antyklerykalnych "Faktach i Mitach". Czyli ideał sięgnął bruku. No, niestety, KNO to taki internetowy brukowiec.
Ponadto nieraz pisano do mnie w sprawie KNO, że jest to antyświadectwo. Owszem, nie ma to nic wspólnego ani z obroną wiary katolickiej, ani z tzw. tradycjonalizmem. Autor KNO, którego kultury osobistej już mogłem doświadczyć wcześniej (dla niego jestem krótko mówiąc "nieukiem") pozjadał wszystkie rozumie i właściwie bawi się w swój "Kościółek". On w nim jest papieżem, teologiem i kim tylko zechce. A ze słownictwa używanego przy kuflu piwa w szynkach uczynił cnotę. Oczywiście autor ten nie ma żadnego wykształcnia teologicznego. On traktuje teologię jak ideologię, a nie jak naukę. To tak jak komuniści traktowali marsksizm-leninizm - nie jako filozofię, ale jako ideologię.
W każdym razie nie tędy droga. Najbardziej radykalni wrogowie Kościoła katolickiego posługujący się podobnym prymitynym słownictwem antykościelnym zacierają ręce, bo autor KNO mówi to samo, co oni i tym samym staje się on ich naturalnym sprzymierzeńcem. W ten sposób powtarza się scena z Męki Chrystusa, gdy Herod i Piłat stają się przyjaciółmi, bo łączy ich wspólny wróg.
Za autora KNO trzeba się modlić, aby zrozumiał, że zamiast bronić Kościoła katolckiego, staje po stronie najbardziej prymitywnych jego wrogów.
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/107/n/6391#Com_6391
-
O. Marek Blaza SJ o KNO:
On traktuje teologię jak ideologię, a nie jak naukę. To tak jak komuniści traktowali marsksizm-leninizm - nie jako filozofię, ale jako ideologię.
W każdym razie nie tędy droga. Najbardziej radykalni wrogowie Kościoła katolickiego posługujący się podobnym prymitynym słownictwem antykościelnym zacierają ręce, bo autor KNO mówi to samo, co oni i tym samym staje się on ich naturalnym sprzymierzeńcem. W ten sposób powtarza się scena z Męki Chrystusa, gdy Herod i Piłat stają się przyjaciółmi, bo łączy ich wspólny wróg.
Za autora KNO trzeba się modlić, aby zrozumiał, że zamiast bronić Kościoła katolckiego, staje po stronie najbardziej prymitywnych jego wrogów.
Ostatnim, który może zabierać głos na temat 'wspierania wrogów Kościoła katolickiego', jest O. Blaza. Ciekawe co go podkusiło do składania kwiatów na grobach czerwonoarmistów wraz z tak zajadłymi antyklerykałami jak Woleński, Środa, Blumsztajn albo Michnik ? Pytam retorycznie.
-
Bałbym się dopiero wtedy, gdyby poniektórzy współcześni jezuici pokroju oo. Blazy, czy Kowalczyka zaczęli chwalić KNO.
-
komentarz:
http://www.liturgia.pl/blogi/Tomasz-Dekert/Tylko-krowa-nie-zmienia-pogladow-czyli-w-obronie-KNO.html
-
komentarz:
http://www.liturgia.pl/blogi/Tomasz-Dekert/Tylko-krowa-nie-zmienia-pogladow-czyli-w-obronie-KNO.html
Teraz tylko czekać na strukturalna reakcje... wszak dr Tomasz Dekert pracuje także w Akademii Ignatianum w Krakowie - różnie może być, szczególnie że wśród krakowskich jezuitów kilku "do bitki" mogłoby się poderwać...
-
Czy o.Blaza SJ produkował się niegdyś w przebraniu z ruskiego popa, czy to był ktoś inny?
-
Panie Janie,
trochę Pan spłycił ;)))))))))))
o. Blaza jako multirytualista ma nie tylko prawo ale i obowiązek, by zakładać wschodnie szaty do wschodniej liturgji
-
o. Blaza jako multirytualista ma nie tylko prawo ale i obowiązek, by zakładać wschodnie szaty do wschodniej liturgji
z braku laku, na mocy jakiegos tam przywileju z okolic 17. wieku, moze odprawiac BL w zachodnich ornatach :P
-
Na Facebooku o. M. Blaza SJ zamieścił
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=350203485061102&set=a.156745851073534.38939.100002143616420&type=1&theater
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/418618_350203485061102_1728805111_n.jpg)
Zwróćmy uwagę na gustowne ornaty celebransów, prześliczny obrus, oraz krzyż (nie dowidzę czy na ołtarzu, czy obok). Uderza też skupienie z jakim Ojciec Marek odprawia Mszę...
-
A w telefonie Kanon i słowa konsekracji. Tylko czy to jest dopuszczalne??
-
Na Facebooku o. M. Blaza SJ zamieścił
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=350203485061102&set=a.156745851073534.38939.100002143616420&type=1&theater
(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/418618_350203485061102_1728805111_n.jpg)
Zwróćmy uwagę na gustowne ornaty celebransów, prześliczny obrus, oraz krzyż (nie dowidzę czy na ołtarzu, czy obok). Uderza też skupienie z jakim Ojciec Marek odprawia Mszę...
Jest za to solniczka i pieprzniczka. Mszału nie widzę - może odprawiają z komórki?
-
Trzeba iść z postępem, w sumie jakby cały Mszał na tele zgrać to ile drzew byśmy uratowali ;D A tak serio to szkoda słów.
-
A w telefonie Kanon i słowa konsekracji. Tylko czy to jest dopuszczalne??
Pan naiwnie zakłada, że on sprawdzał słowa ME ...
-
Ja tylko gdybam. Nie dopuszczam myśli, że pisał z kimś sms'y tudzież grał w węża.
-
Do odpowiednich władz ten zaiste wspaniały przykład oddelegować...?
-
widzialem kiedys xiedza (koncelebransa) piszacego smsy w trakcie kazania.
widzialem tez zakonnika odmawiajacego ze wspolbracmi nieszpory, z tym, ze oni spiewali z brewiarzy, a on z aplikacji na swoim iPodzie.
nic mnie juz chyba nie zdziwi... :-\
-
]Jest za to solniczka i pieprzniczka. Mszału nie widzę - może odprawiają z komórki?
To ampułki...
A Mszał - możliwe że jest za kielichem.. A - zapomniałem o przepięknie zdobionych świecach..
Jaka to może być część Mszy?
-
Do odpowiednich władz ten zaiste wspaniały przykład oddelegować...?
Toż to Jezuita. Jeszcze nagrodę dostanie za walkę z zabobonem...
-
I takie zdjęcia bez żenady wystawia się na widok publiczny?!
-
I takie zdjęcia bez żenady wystawia się na widok publiczny?!
Oni już mają tak wyjedzony mózg przez wirusa moderny, że dla nich to norma. Jeśli więcej niż 50% xięży tak robi to wypaczenie staje się normą. Proste, a zarazem smutne.
-
Komentarz Dexa:
http://breviarium.blogspot.com/2012/08/teraz-nie-moge-msze-odprawiam-xd.html
-
Komentarz Dexa:
http://breviarium.blogspot.com/2012/08/teraz-nie-moge-msze-odprawiam-xd.html
Na początku to się uśmiałem z komentarza pod tym zdjęciem, ale potem zrobiło mi się przykro, bo to się może ładnie odbić na duchowości osób tam będących. ;/
-
Po prostu: Халатное отношение к службе. W obu znaczeniach słowa "służba".
-
..
A Mszał - możliwe że jest za kielichem...
"Breviář mám v kuchyni.
Švejku, přineste ho sem a otevřete na třetí straně."
-
Już nawet na demoty trafiło:
http://demotywatory.pl/3908731/Kochanie-teraz-nie-moge
-
Hehe, to pewno któś z naszych ;D
-
Hehe, to pewno któś z naszych ;D
Jeżeli tak, to nie wiem z czego tu się cieszyć. Podejrzewam, że dla przeciętnego użytkownika strony Demotywatory to zdjęcie będzie raczej powodem zgorszenia i utwierdzenia w przekonaniu, że Kościół jest obłudny, itd.
Biada temu, przez którego przychodzi zgorszenie. Oczywiście głównym winowajcą jest tu o. Blaza, ale po co na świeckiej i często antykościelnej stronie katolik miałby pluć w ten sposób na Kościół?
Dlatego ja mam nadzieję, że to jednak nikt "z naszych".
-
Ok, ale czy często to co głosi kościół posoborowy (w osobie kapłanów) nie jest obłudne (w jakims procencie?)
Sorry, ale z własnej obserwacji wiem, ze wielu kapłanów traktuje swoja posługę jako pracę od-do. Więc tymbardziej uważam, ze może akurat ten demotywator spowoduje jakąś przemiane u ojca.
-
Ok, ale czy często to co głosi kościół posoborowy (w osobie kapłanów) nie jest obłudne (w jakims procencie?)
Sorry, ale z własnej obserwacji wiem, ze wielu kapłanów traktuje swoja posługę jako pracę od-do. Więc tymbardziej uważam, ze może akurat ten demotywator spowoduje jakąś przemiane u ojca.
Nie sądzę, żeby nawet niewielka część użytkowników Demotywatorów czyniła subtelne rozróżnienia na Kościół posoborowy itd.
Jeżeli to ma być tradycjonalistyczna droga do budzenia w ludziach wiary i miłości do Kościoła (który jest jeden, a nie przed i po), to ja już chyba wolę Nową Ewangelizację.
-
Moim zdaniem Państwo przesadzacie.
Oczywiście poprawność liturgiczna tej Mszy woła o pomstę do Nieba.
Ale jak widać jest to Msza polowa, pewnie część jakieś wycieczki, dlatego nic dziwnego, że ksiądz miał przy sobie komórkę i to włączoną. Po drugie, nie wiemy w którym momencie Mszy zdjęcie zostało zrobione. Mi wygląda to na początek (lub koniec), proszę zauważyć, że kielich jest "złożony". Po trzecie co ten ksiądz właściwie robi? Rozmawia? Smsuje? Nie, pewnie wyłącza komórkę, bo się właśnie Msza zaczyna, a wcześniej zapomniał. Może to robi, bo akurat zadzowniła, ale tego nie wiemy. Lepiej teraz wyłączyć, niż miała by zadzwonić w trakcie podniesienia lub kazania.
Inna sprawa, że umieszczeni tego zdjęcia na facebooku jest po prostu niefortunne.
-
A jak Pan wytłumaczy brak:
- mszału,
- ornatów;
- obrusa;
- krzyża;
- świeczników (te są - 2 wkłady do zniczy...);
Ministranci są w pozycji bojowej - więc jest to przed rozesłaniem...
-
Jeżeli to ma być tradycjonalistyczna droga do budzenia w ludziach wiary i miłości do Kościoła (który jest jeden, a nie przed i po), to ja już chyba wolę Nową Ewangelizację.
Niech to chociaż będzie pretekstem do przemysleń dla o.Blazy i jego przełożonych. Bo nie da się ukryć - zgorszenie spowodował. I żadne pseudointelektualne wykrętowypociny tego nie zmienią.
-
A jak Pan wytłumaczy brak:
- mszału,
- ornatów;
- obrusa;
- krzyża;
- świeczników (te są - 2 wkłady do zniczy...);
Ministranci są w pozycji bojowej - więc jest to przed rozesłaniem...
Toż przecież napisałem: Oczywiście poprawność liturgiczna tej Mszy woła o pomstę do Nieba.
Ja pozycję rozpatruję jako pozycje powitalną - wszyscy tacy uśmiechnięci.
Mi po prostu chodzi o to by nie uważać tej nieszczęsnej komórki jako nowoczesne wydziwianie przy liturgii. Albo sobie przypomniał by wyłączyć, albo mu zadzwoniła, więc wyłącza. Nic więcej.
-
Mi po prostu chodzi o to by nie uważać tej nieszczęsnej komórki jako nowoczesne wydziwianie przy liturgii.
Zgoda. To nie jest jakieś specjalne wydziwianie. Brak szacunku dla liturgii i bydła (czytaj wiernych) to już standard zachowań wielu kapłanów.
-
Dlatego ja mam nadzieję, że to jednak nikt "z naszych".
Ja też mam taką nadzieję. Co innego niszowa KNO, na którą wchodzi mnóstwo xięży a co innego demot, zatytułowany "kochanie".
Swoją drogą też liczę, że da to wszystko do myślenia bufonowi Blazie
-
@ Krusejder
Ja też mam taką nadzieję. Co innego niszowa KNO, na którą wchodzi mnóstwo xięży a co innego demot, zatytułowany "kochanie".
Jasna sprawa, ze taki "plakat" demotywujacy uderza w cały Kościół.
Ale nie zgadzam się z podziałem internetu na "nasz" niszowy np. KNO (gdzie mozna więcej) i internet zewnętrzny. Wyszukując zagadnienie w google, trafiamy na wszystkie portale i strony. Bez rozróznienia na niszowe i pozostałe.
Śmieszy mnie niekonsekwencja: akceptowanie takich wpisów na KNO i jednoczesna wstrzemięźliwość przy reklamowaniu KNO w mediach "świeckich".
Jeżeli pragniemy by szerszy odbiorca rozróżniał: "posoborowy/przedsoborowy", to należałoby reklamować KNO właśnie na tym demotywującym portalu. Ale niestety, pod tym demotywatorem nikt nie zamieścił źródła i linku do KNO.
-
Panie Rysiu, w tym wszystkim chodzi o jedno: by uhonorowani wpisem na KNO czy podobnych stronach przestali robić nadużycia. Być może faktycznie coś do nich dotrze(przecież na KNO często były podawane przepisy i wykazywana sprzeczność między nimi a tym co widzimy w kościołach). Jesli nie - może choć usuną skandaliczne materiały ze swoich stron, gdzie nieuświadomieni ludzie widzą je bez odpowiedniego komentarza i uznają, że Kościół aprobuje takie wybryki.
Antyklerykałowie nie są grupą docelową KNO, oni raczej szukają sobie powodów do plucia na Kościół gdzie indziej.
Demotywatory to insza inszość. Tam większość oglądających operuje kliszami. Wspieranie szkodliwych stereotypów (typu: "każdy ksiądz ma babę") zdjęciem księdza z komórką podpisem "Kochanie,..." nie uważam za dobre.
-
Śmieszy mnie niekonsekwencja: akceptowanie takich wpisów na KNO i jednoczesna wstrzemięźliwość przy reklamowaniu KNO w mediach "świeckich".
Jeżeli pragniemy by szerszy odbiorca rozróżniał: "posoborowy/przedsoborowy", to należałoby reklamować KNO właśnie na tym demotywującym portalu. Ale niestety, pod tym demotywatorem nikt nie zamieścił źródła i linku do KNO.
Nie sądzę, by miał Pan rację. Kto spędza czas na demotywatorach ? Czy odbiorcy portalu wykazują jakieś szczególne zainteresowanie sprawami religijnemi ?
-
@ Warmiaczka
Wspieranie szkodliwych stereotypów (typu: "każdy ksiądz ma babę") zdjęciem księdza z komórką podpisem "Kochanie,..." nie uważam za dobre.
Również nie uważam za dobre.
Ale część tzw. "antyklerykałów" to spostrzegawczy i doświadczeni arogancją księży wierni.
Warto "zawalczyć" o nich, mówiąc, że przyczyny są złożone, że linie podziałów są inne niż te serwowane przez TVN.
Wybryki takich różnych ojców Blazów skutecznie piętnuje KNO.
Skuteczność jest proporcjonalna do oglądalności strony. Gdyby KNO miała oglądalność nawet 25% tego co mają demotywatory, wybryki szybko by się skończyły. Bowiem skandalizujący księża i ojcowie, wiernych przywiązanych do Kościoła olewają równym strumieniem arogancji i obojętności. Stają na baczność tylko przed świeckimi mediami i zewnętrznymi odbiorcami. Dlatego wszystko zamiatają pod dywany: skandale moralne, liturgiczne, traktowanie grup MP SP, stosunek do B XVI, ... a nawet ukrywają godziny i miejsce sprawowania nowej Mszy Trydenckiej w Warszawie.
To właśnie dlatego pierwszą sprawą o jaką nas proszono to było "usuńcie nasze-kurialne listy ze strony internetowej". Bo właśnie one kompromitują nas przed niekontrolowanym użytkownikiem internetu i odsłaniają bardziej złożone zagadnienia kryzysu w Kościele.
Gdyby np. UVP otwarcie poinformowała o skutecznym postawieniu tego lata bp.-a warmińskiego do pionu, to wielu podobnych spraw w przyszłości można by uniknąć. Ale prasa świecka nie dostała takiego materiału do publikacji. Więc zamiast cennych i ważnych informacji będzie pisać dyrdymały o tym, że "każdy ksiądz ma babę".
No ale "Tradycyjni" mężowie zaufania czuwają by informacje o Tradycji i jej kłopotach nie przenikały do świata zewnętrznego. Zbudowaliśmy sobie, i żyjemy w Szuflandii rodem z Kingsajzu.
-
Panie Rysiu, odnoszę wrażenie że się zgadzamy, tylko z jakichś przyczyn piszemy o czymś pozornie innym ;)
Dobry demot nie jest zły. Ale oprócz przekazu w stylu "zobaczcie, jakie z tych księży/zakonników/katoli pajace" (vide: popisy taneczne przy muzyce Lady Gagi) musi być coś jeszcze. Widziałam kilka fajnych tradi-demotów, ale akurat żadnego polskiego sobie nie przypominam.
-
@ Krusejder
Nie sądzę, by miał Pan rację. Kto spędza czas na demotywatorach ? Czy odbiorcy portalu wykazują jakieś szczególne zainteresowanie sprawami religijnemi ?
Sprawami religijnymi interesuje się jakieś ...7% społeczeństwa. Z tego 99% zainteresowanych siedzi na opoce i wierze.pl lub innym Gościu.
Zatem właśnie ta grupa nie powinna mieć uprzedzeń do KNO. Z wielkim zainteresowaniem przeczytają komentarz do tego samego zdjęcia na katolickim KNO. A wiadomo jak wygląda "pierwszy raz" z KNO... zarwana nocka ;)
i rano świat nie jest już taki sam.
I o to chodzi. Inspirować do myślenia i zadawania pytań.
Niespecjalnie zainteresowani sprawami religijnymi spoza Piaseczna, z W-wy, dopytują się jak tam w P. Czy dalej was tępią? Kręcą głowami i gorzko się smieją. Mówią o hipokryzji księży, którzy żalą się, że mało ludzi do kościoła chodzi. Czasami opowiadają, jak to w rozmowach o pustoszejących kościołach wyciągają sprawę P. i dowodzą że księżowskie żale to hipokryzja. "Konserwatywni" księża milkną i uciekają... :)
Historii jest wiele.
Znajomego "umiarkowanie" religijnego poproszono by zabrał po drodze (120 km) księdza, który jedzie do nowej parafii. Rozmowa rozkręciła się na tematy ogólne-świeckie, potem trochę o Kościele. Znajomy spontanicznie pochwalił się, że był na Tridentinie. Młody ksiądz więcej ust nie otworzył.
Spotykam znajomego, a on do mnie śmiejąc się: "Rysiu, tak na serio, powiedz mi o co w tym wszystkim chodzi? W pracy znajomi powiedzieli że swoich księży przy okazji zapytają. Daj mi jakieś linki, dam znajomym."
-
Swoją drogą też liczę, że da to wszystko do myślenia bufonowi Blazie
Nie sądzę. O wyczynach o.Blazy pisano wielokrotnie tutaj i na łamach KNO.
Do moderny nie docierają żadne argumenty, albo potrafią je pokrętnie interpretować jak neoni zakaz przyjmowania Komunii na siedząco. Zakazano, a więc przyjmuja na stojąco, ale spożywają na siedząco.
-
A na KNO aktualizacja:
Msza była odprawiana na... UBelisku utrwalaczy (władzy ludowej)
uzupełnienie jednego z naszych Czytelników, przewodnika tatrzańskiego:
Ta msza św. odprawiana była nie tyle pod Wdżarem, lecz tak naprawdę na przełęczy Snozka, pod (ta-daaa!) UBeliskiem Władysława Hasiora, czyli "Organkami", czyli pod pomnikiem "Wiernym synom Ojczyzny poległym na Podhalu w walce o utrwalenie władzy ludowej.", jak głosił (przed remontem) napis na (ta-daaa!) głazie (obecnie "ołtarzu") umieszczonym pod organkami...
Komentarz redakcji KNO: jak widać kolejny raz życie przerosło kabaret.
ceterum censeo "Societas Iesu" delendam esse
-
W odniesieniu do tego zdjęcia, to ja na nim jestem. Po prostu wyłączam komórkę, aby nie zadzwoniła podczas Mszy.
Natomast przy okazji wyszło to, co wcześniej utrzymywałem, że tym zdjęciem ziinteresowały się demotywatory, które w komentarzach oskarżono o antyklerykalizm, a także zainteresowała się opublikowały Kronika Novus Ordo.
Wyszło, że i Demotywatory i Kronika Novus Ordo komentują to zdjęcie. w podobny sposób i na tym samym poziomie (autor Kroniki Novus Ordo wyśmiewa się z mojego nazwiska, czyli dokonuje publicznego naruszenia dóbr osobstych, co jest karalne. I czyni to niby ktoś, kto chce uchodzić za katolika. Tak na marginesie ostatnio z mojego nazwiska śmiały się dzieci w szkole podstawowej). Wyszło na to, że - jak wcześniej wskazałem - Herod i Piłat podają sobie ręce. Zawsze mówiłem, że Kronika Novus Ordo i stojący za tym pseudotradycjonaliści i lewicowy antyklerykalizm grają do jednej bramki. Teraz mam na to niezbite dowody. Takie paparazzi.
A czy ktoś kiedykolwiek zapytał, o co chodzi na tym zdjęciu? Mnie się nikt nie pytał. A może krytykanci tego zdjęcia są za tym, żeby nie wyłączać komórek podczas Mszy? Bo tak na to wygląda. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi więc o tanią sensację, którą zwykle karmi się literatura brukowa.
Świadomie wyłączyłem przy tej odpowiedzi możliwość komentarzy, bo przy takich odpowiedziach część komentarzy i tak nie zostałaby opublikowana ze względu na podstawowy brak kultury osobistej.
Tak ks Blaza odpowiedział na zarzuty demotywatorów i KNO, wrzucając wszystkich swoich krytykantów do jednego worka, zupełnie jak tow Wiesław przed laty.
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/109/n/7349
Odpowiedział mu błyskotliwie Dextimus na KNO.
http://breviarium.blogspot.com/2012/09/zewszad-herody-piaty-folksdojcze-i.html
Panie Krusejder, jednak miałem rację. Pojęcie "pokora" jest dla modernistów zupełnie nieznane.
-
A może krytykanci tego zdjęcia są za tym, żeby nie wyłączać komórek podczas Mszy?
Słuszny ojciec wyciągnął wniosek, gdyż jesteśmy za tym, aby wyłączać komórki PRZED Mszą :D
-
Poza tym, nie odniósł się NIC a NIC do "wystroju" ołtarza tudzież innych "jajec okołoliturgicznych" (czytaj nadużyć).
-
Kronika znakomicie dziala wg zasady Kaczynskiego : udzerzac tam gdzie boli. O. Blaze musi bolec tak, ze po leciutkim uderzeniu w stol nozyce nie tylko sie odzywaja, ale spiewaja cala opere na pelne gardlo.
-
Odpowiedź jest żenująca. Kapłan powinien wyłączyć komórkę przed Mszą św, a nie w trakcie. Skoro zdarzyło się, że nie wyłączył, nie powinien wstawiać zdjęcia do facebooka.
-
Ks.Blaza otrzymał wyrazy poparcia, które zamieścił:
Szcześć Boże.
Podziwiam Ojca za to że choć nie musiał, napisał co robił przy ołtarzu z komórką.
To zdjęcie z tym ani śmiesznym ani fajnym podpisem jest wszędzie, można powiedzieć ze jest Ojciec sławny.
Smutne jest to że jak ksiądz ma zdjecie z telefonem to od razu piszą że do kochanki pisze.
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/109/n/7349
Post w tej samej tonacji co tłumaczenie wielebnego, nie podpisany. Uczepił się komórki, pomijając inne sprawy. Nie rozumie, albo udaje, że nie chodzi o sam fakt użycia komórki przy ołtarzu. Nie powinien, ale pal sześć, może zapomniał, zdarza się. Problem w tym, że według niego to zachowanie normalne. Msza, którą wtedy odprawiał, też według niego jest zgodna z normami liturgicznymi. Nie może przyznać się do błędu, a na wszystkie zarzuty odpowiada epitetami.
-
Żali o. Blazy ciąg dalszy:
http://www.liturgia.pl/blogi/Tomasz-Dekert/Tylko-krowa-nie-zmienia-pogladow-czyli-w-obronie-KNO.html#comment-13821
-
Jedna z tamtejszych wypowiedzi:
To żeby był komplet - ja bywam na mszy Piusa V, czasem do niej służę - na ile potrafię ;-). Ale bywam też na mszy Pawła VI. I też służę. I jestem ceremoniarzem, nadzwyczajnym Szafarzem Komunii Świętej. Przygotowuję się w Diecezji Legnickiej do przyjęcia posługi akolitatu. Od ponad roku mam małżonkę.
To tak uprzedzając, że nie jestem żadnym ortodoksą i nie mam nic przeciwko NOM jako rytowi. Natomiast mam wiele przeciwko temu, jak jest on wykonywany. Trochę to jak z utworem muzycznym. Na kartce nuty są git. Ale orkiestry słuchać się nie da. Grają - fakt. Ale się nie da. Czy koncert ma stawać się męczarnią?
Co za paranoja, by uchodzić za normalnego katolika, kiedy się nie jest ortodoksyjnym, a więc się nie zachowuje czystości nauki... CO ZA CZASY! Wstydzić się ortodoksyjności... Idę chyba po piwo do sklepu...
-
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/70/n/5885
-
"Dla mnie księgi z czasów Jana XXIII to nowinkarstwo, np. Msza Wieczrzy Pańskiej albo Msza Wigilii Paschalnej (do reform Piusa XII - Liturgia Wielkej Soboty), to nowinkarstwo." - pisze o. Blaza SJ
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/70/n/8596
-
No wlasnie. Nalezy tych zaskorupialych, konserwatywnych i reakcyjnych posoborowcow, wyznawcow archeologizmu spuscic tam, gdzie i ch miejsce : na smietnik historii Kosciola. Przyszlosc nalezy do postepowych i nowoczesnych zwolennikow KRR.
-
Witamy o. Blazę w gronie członków - kandydatów do grona bractwa mszalistwów ante 1958 :)))
-
Ostatnim, który może zabierać głos na temat 'wspierania wrogów Kościoła katolickiego', jest O. Blaza. Ciekawe co go podkusiło do składania kwiatów na grobach czerwonoarmistów wraz z tak zajadłymi antyklerykałami jak Woleński, Środa, Blumsztajn albo Michnik ? Pytam retorycznie.
A w jakich okolicznościach? Proszę wyświetlić sprawę.
-
Ks. Blaza opisuje Tradycję.
http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/animatorzy-i-liderzy-mainmenu-34/formacja-lidera-mainmenu-38/655-nowinkarstwo-tradycjonalistow
-
Jak rozpoznać lefebrystę:
" Kaplani jawnie nalezacy do lefebrystow maja za nazwiskiem skrot fsspx.
W Polsce jednak wiekszosc kaplanow - sympatykow lefebrystow- przynalezy do nich w sposob tajny, aby moc dalej poslugiwac w Kosciele katolickim."
Tak ojcze, a o polnocy w kazdy pierwszy czwartek miesiaca, przylatuja na Lysa Gore.
Autor tego tekstu jest ciezkim kretynem wykazujacym stany maniakalno-lękowe.
-
Jak rozpoznać lefebrystę:
" Kaplani jawnie nalezacy do lefebrystow maja za nazwiskiem skrot fsspx.
W Polsce jednak wiekszosc kaplanow - sympatykow lefebrystow- przynalezy do nich w sposob tajny, aby moc dalej poslugiwac w Kosciele katolickim."
Tak ojcze, a o polnocy w kazdy pierwszy czwartek miesiaca, przylatuja na Lysa Gore.
Autor tego tekstu jest ciezkim kretynem wykazujacym stany maniakalno-lękowe.
Autorem tego artykułu nie jest o. Blaza, tylko o. Recław, o odróżnianiu lefebrystów.
-
Autorem tego artykułu nie jest o. Blaza, tylko o. Recław, o odróżnianiu lefebrystów.
Tyle że jeszcze wczoraj obrazki dołączone do tego artykułu nie były przypisane o. Recławowi:
http://web.archive.org/web/20150718211914/http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/animatorzy-i-liderzy-mainmenu-34/formacja-lidera-mainmenu-38/655-nowinkarstwo-tradycjonalistow
Dzisiaj ten artykuł wygląda już trochę inaczej...
-
Autor tego tekstu jest ciężkim kretynem wykazującym stany maniakalno-lękowe.
Dawno nie pozostawałem w tak "pełnej zgodności" z Panem Rysiem jak tu. Poszerzę jeszcze tę trafną diagnozę o obserwacje z cytowanego artykułu i filmiku pod nim. Widoczny tam osobnik jest ewidentnie Chazarem - i wszystko jasne.
-
Dzisiaj ten artykuł wygląda już trochę inaczej...
i zniknęło pytanko jakiegoś poczciwca.
-
Lefebrysta czy tradycjonalista - jak rozróżnić?
Autor: o. Remigiusz Recław SJ
http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/animatorzy-i-liderzy-mainmenu-34/formacja-lidera-mainmenu-38/715-lefebrystaczytradysjonalista
-
cos ta strona bardzo uczulona na lefebrystów, tradycjonalistów i wszelkiej maści "innowierców" :)
-
cos ta strona bardzo uczulona na lefebrystów, tradycjonalistów i wszelkiej maści "innowierców" :)
No bo oni jako propagatorzy i przedstawiciele "posoborowych ruchów odnowy przedsoborowych herezji" legną w każdej merytorycznej dyskusji.
-
Niesamowita jest wiedza o. Recława, znajomość historii teologii, dokumentów papieskich jak chińskiego u Lutra. Swoją drogą ten biedny ojciec nie zna nawet Vaticanum II, na które się tak powołuje. Coś niebywałego, takiej przenikliwości nie znała historia ludzkości :)
-
W sumie ten artykuł nie podaje wyraźnej recepty, jak odróżnić lefebrystę od tradycjonalisty. Szkoda, miałem nadzieję na coś konkretnego, np. że jedni mają tatuaż za uchem, a drudzy noszą seledynowe skarpetki, albo coś w tym rodzaju. Wtedy by można łatwo ich rozróżniać.
Ciągle też nie wiemy, czy wyznawca poglądu "że Msza Trydencka jest lepsza, chrzest trydencki jest lepszy itd" to jeszcze tradycjonalista czy już lefebrysta? Mam wrażenie, że to już lefebrysta ("w złagodzonej formie", jak pisze autor), ale w takim razie co na ten temat myśli tradycjonalista? Same zagadki. :)
-
W sumie ten artykuł nie podaje wyraźnej recepty, jak odróżnić lefebrystę od tradycjonalisty.
Podaje. Lefebryści używają specjalnych strojów, jak na zamieszczonym w artykule zdjęciu.
-
E tam, po stroju to tylko pokazują jak poznać biskupa-lefebrystę. A to przecież żadna sztuka, bowiem takowych jest zaledwie trzech :)
-
E tam, po stroju to tylko pokazują jak poznać biskupa-lefebrystę. A to przecież żadna sztuka, bowiem takowych jest zaledwie trzech :)
Tylko których trzech?