Forum Krzyż

Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: emircoo w Kwietnia 16, 2009, 22:24:29 pm

Tytuł: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 16, 2009, 22:24:29 pm
Dyskusja o działalności o. dra Ksawerego Knotza OFMCap wzbudziła na tym forum wiele kontrowersji i emocji, napisano wiele słów. Przy okazji tamtej dyskusji, prowadzonej niemal pod dyktando "Gazety Wyborczej", poruszono temat Naturalnego Planowania Rodziny. Pojawiły się głosy, że:

1. NPR jest antykoncepcją, złem polegającym na przewrotnym oszukiwaniu Bogu i nieprawidłowym korzystaniu z daru płciowości.
2. Alternatywą jest tylko i wyłącznie podejmowanie współżycia wyłącznie w sytuacji pragnienia posiadania potomstwa, w pozostałych okresach małżeństwa obowiązuje abstynencja.
3. NPR jest dopuszczalne, ale lepszy jest model przedstawiony w pkt. 2.

Opinie tego typu uważam za nieprawdziwe i chcę się do nich odnieść.

Ad.1.
Antykoncepcja jest w najprostszym rozumieniu tego słowa działaniem przeciw poczęciu. Pojęcia tego nie używamy jednak np. do wstrzemięźliwości seksualnej wykluczającej poczęcie. Antykoncepcja jest więc działaniem skierowanym przeciwko poczęciu we współżyciu, czyli mamy z nią do czynienia wtedy, kiedy zmieniany jest naturalny porządek rzeczy. NPR nie polega na zwalczaniu płodności (tym jest antykoncepcji) ale na obserwacji jej i świadomym korzystaniu z niej.

Jeśli małżonkowie stosują NPR tylko po to, aby w ogóle nie mieć dzieci to grzeszą. Małżeństwo zawarte bez intencji posiadania potomstwa jest nieważne. Słowem kluczem jest intencja. Przechodzenie przez jezdnię na czerwonym świetle jest czynem złym i nieodpowiedzialnym. Zatrzymanie się na czerwonym świetle podczas pogoni za kieszonkowcem także jest złe i nieodpowiedzialne. Nie sądzę jednak aby czymś złym była próba odłożenia rodzicielstwa na później, albo poprzestanie na wybranej przez małżonków liczbie dzieci. NPR nie jest kontrolą wszystkiego, gdyż zdarzają się nieplanowane poczęcia. Małżonkowie prowadzący spotkanie o NPR na moim kursie przedmałżeńskim posiadają siódemkę dzieci i sami przyznali, że nie każde z tych dzieci było planowane, ale każde jest traktowane jako dar od Boga.

Ad.2. Próbą "brania wszystkiego w swoje ręce" może być decyzja o zaprzestaniu współżycia. Przy NPR może dojść do poczęcia, Pan Bóg może obdarować potomstwem. Przy pełnej wstrzemięźliwości nie ma takiej możliwości. Tutaj małżonkowie już zadecydowali... Taka droga wydaje się być trudniejsza i przez to bardziej miła Bogu. Zastanawiam się jednak, czym byłoby przypalanie sobie ręki nad gazem jako uzupełnienie pokuty po spowiedzi. Czy "ortodoksyjna" asceza jest zawsze lepszą drogą?

Ad.3. NPR wydaje się być metodą "rozwiązłą" w porównaniu z sytuacją współżycia tylko dla poczęcia dziecka. Trudno jednak mówić o rozwiązłości w przypadku małżonków. NPR poprawnie stosowane umożliwia radość z płciowości, która wzmacnia miłość małżeńską. Myślę, że słuszne poniekąd pragnienie życia w abstynencji należy realizować w życiu kapłańskim i/lub zakonnym. Czystość przedmałżeńska jest świetnym przygotowaniem do małżeństwa. Ale czystość małżeńska nie polega na wstrzemięźliwości . Jeśli by tak było, każde współżycie małżeńskie miałoby w sobie znamiona nieczystości - a to już jest absurdem.

To takie trzy krótkie myśli w tym temacie...
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Soter w Kwietnia 17, 2009, 08:30:32 am
Ciężki temat.
Ja osobiście uważam, że nie po to się żenię by żyć w abstynencji, z drugiej strony gdy pożycie jest fizjologicznym zaspakajaniem potrzeb jednego z partnerów to jest to grzechem.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 09:08:06 am
antykoncepcja jest grzechem, niezależnie czy bedzie uzyskana metodami naturalnymi czy sztucznymi. Pisze o tym św. Tomasz z Akwinu:

"Ta czynność sprzeciwia się prawu naturalnemu, która jest niezgodna z
należytym celem już to dlatego, że sprawca nie zwraca jej do tego celu, już to dlatego, że owa czynność jest niewspółmierna z tym celem. Celem zaś, do którego zmierza natura w stosunku cielesnym — to zrodzenie i wychowanie potomstwa. By ludzie dążyli do tego celu, natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą. To samo należy powiedzieć o stosunku cielesnym, który nie może być podporządkowany temu celowi w odpowiedni sposób".

S. Th. III q 65 a 3
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: miserere w Kwietnia 17, 2009, 09:16:04 am

A czy wstrzemięźliwość w małżeństwie też może być zła? Też przeciwstawia się celowi małżeństwa jakim jest płodzenie i wychowywanie dzieci.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 09:42:32 am
"Są dwa poglądy na ślubowanie nie żądania by współmałżonek spełnił
powinność małżeńską: niektórzy twierdzą, że można ślubować, iż nie będzie się żądać,
ale nie wolno ślubować, że się nie spełni tej powinności, gdy zażąda drugi
współmałżonek; gdyż w pierwszym wypadku zachowane jest prawo obojga, a w
drugim nie jest zachowane. Ale gdyby jeden z nich nigdy nie żądał, małżeństwo
stałoby się uciążliwe dla drugiego, gdyż to jest krępujące i zawstydzające samemu
wymagać spełnienia owej powinności. Dlatego inni podtrzymują zdanie bardziej
prawdopodobne, że ani mąż bez zgody żony, ani żona bez zgody męża nie może
składać ślubu powściągliwości." III Q. 64 a. 4

Ale ślub powściągliwości to nie jest to samo co powstrzymywanie się w okreslonych dniach.

Jeżeli ta wstrzemieźliwość ma być zaplanowana tylko w określonych dniach w celu niepłodzenia dzieci to sprzeciwia się celowi małżeństwa, ponieważ celem naturalnych metod regulacji urodzin jest współżycie cielesne bez płodzenia dzieci więc NRU sprzeciwia się celowi małżeństwa. A więc NRU jest grzechem.

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Don Kichote w Kwietnia 17, 2009, 09:56:10 am
Ad.1 - NPR - jest łatwo wpadającym w ucho skrótem, który nie oddaje jednak tego czego dotyczy. To nie jest żadne naturalne planowanie rodziny! To są naturalne metody rozpoznawania płodności. A to jest już duża różnica.
Może to być metoda antykoncepcyjna, ale wcale nie musi! Dojrzewanie plemników w jądrach trwa +/- 72 dni czyli prawie 3 miesiące, na "jakość" plemników ma wpływ wiele czynników - alkohol, przyjmowane leki, przegrzania - niewygodna bielizna, dłuższe jazdy np. samochodem, gorące kąpiele itp. To wszystko ma wpływ na zdrowie i rozwój poczętego dziecka. To nie jest tak, że tylko kobieta musi się odpowiednio przygotować do macierzyństwa. Małżeństwo jest sakramentalnym połączenie kobiety i mężczyzny w jedno i zgodnie z wiarą jak i nauką oboje powinni zadbać o jak najlepsze życie dla swojego dziecka od początku jego istnienia.


Z drugiej strony komórka jajowa u kobiety żyje 24 godziny. Podobno istnieją gdzieś w sieci badania francuskich lekarzy, że zapłodnienie tylko w pierwszych 12 godzinach daje największe szanse na rozwój płodu - w innych przypadkach dochodzi do naturalnego poronienia. Na dodatek plemniki potrafią przeżyć w macicy nawet do 7 dni. A więc - mimo iż mamy dość skuteczną wiedzę kiedy dochodzi do zapłodnienia, tak naprawdę wiemy zawsze po fakcie kiedy mogło do niego dojść, tak więc mimo tych wszystkich danych i tak ostateczne decyzje w ręku Boga.

A gdy Pan Bóg postanowi że rodzina ma mieć dziecko, to żadne wykresy, pomiary temperatur, badania śluzu Go nie powstrzymają. I to jest piękne :)

Metody naturalnego rozpoznawania płodności są "narzędziem" danym nam przez Stwórcę. Ludzie ich nie stworzyli, bo to tylko obserwacja objawów występujących u małżonki. A co my z tym darem zrobimy, z tego będziemy zdawać relację przed Bogiem. To tak jak z rękami, mogą głaskać lub bić.

Metody Rozpoznawania Płodności, o których tylko conieco się dowiedziałem, napełniły mnie wielkim podziwem i pokorą wobec cudu jaki stworzył Bóg. Kiedyś myślałem sobie - śluzy - obrzydlistwo. Teraz widzę jak skomplikowanym, pięknym a zarazem strasznie kruchym darem jest płodność u kobiety. Jakim szacunkiem, troską i miłością trzeba otoczyć ten dar.
Jak łatwo go zniszczyć, stracić.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 10:11:12 am
Ale ślub powściągliwości to nie jest to samo co powstrzymywanie się w okreslonych dniach.

Jeżeli ta wstrzemieźliwość ma być zaplanowana tylko w określonych dniach w celu niepłodzenia dzieci to sprzeciwia się celowi małżeństwa, ponieważ celem naturalnych metod regulacji urodzin jest współżycie cielesne bez płodzenia dzieci więc NRU sprzeciwia się celowi małżeństwa. A więc NRU jest grzechem.

Bardzo przepraszam, ale 1) prokreacja nie jest jedynym celem małżeństwa, 2) jeśli istnieją orzeczenia Kościoła na temat, to przepraszam, ale nie będę protestantyzował twierdząc, że wiem lepiej


"Wewnętrzny ład stosunku małżeńskiego

11. Stosunki, przez które małżonkowie jednoczą się w sposób intymny i czysty, i przez które przekazuje się życie ludzkie, są - jak to przypomniał niedawno Sobór - "uczciwe i godne". Nie przestają być moralnie poprawne, nawet gdyby przewidywano, że z przyczyn zupełnie niezależnych od woli małżonków będą niepłodne, ponieważ nie tracą swojego przeznaczenia do wyrażania i umacniania zespolenia małżonków. Wiadomo zresztą z doświadczenia, że nie każde zbliżenie małżeńskie prowadzi do zapoczątkowania nowego życia. Bóg bowiem tak mądrze ustalił naturalne prawa płodności i jej okresy, że już same przez się wprowadzają one przerwy pomiędzy kolejnymi poczęciami. Jednakże Kościół, wzywając ludzi do przestrzegania nakazów prawa naturalnego, które objaśnia swoją niezmienną doktryną, naucza, że konieczną jest rzeczą, aby każdy akt małżeński zachował swoje wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego.


Nierozerwalność podwójnej funkcji znaku w zbliżeniu małżeńskim

12. Nauka ta, wielokrotnie przez Nauczycielski Urząd Kościoła podana wiernym, ma swoją podstawę w ustanowionym przez Boga nierozerwalnym związku - którego człowiekowi nie wolno samowolnie zrywać, między dwojakim znaczeniem tkwiącym w stosunku małżeńskim: między oznaczaniem jedności i oznaczaniem rodzicielstwa.

Albowiem stosunek małżeński z najgłębszej swojej istoty, łącząc najściślejszą więzią męża i żonę, jednocześnie czyni ich zdolnymi do zrodzenia nowego życia, zgodnie z prawami zawartymi w samej naturze mężczyzny i kobiety. Jeżeli zatem zostaną zachowane te dwa istotne elementy stosunku małżeńskiego, a więc oznaczanie jedności i rodzicielstwa, to wtedy zatrzymuje on w pełni swoje znaczenie wzajemnej i prawdziwej miłości oraz swoje odniesienie do bardzo wzniosłego zadania, do którego człowiek zostaje powołany - a mianowicie do rodzicielstwa."
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 12:05:46 pm
Jak byłby pan uprzejmy w jednym zdaniu napisać o co panu chodzi.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 12:07:43 pm
Jak byłby pan uprzejmy w jednym zdaniu napisać o co panu chodzi.

To do mnie? Krótko, to będzie tak: Nieprawda, że "[...] NRU jest grzechem"

Wcześniej też pisałem krótko, a to długie, to cytat z jednej encykliki.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 12:11:25 pm
Twierdzi pan tak ponieważ moderniści zmienili naukę Kościoła w tym względzie.
Proszę przeanalizować zdanie z sumy teologicznej: "natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą.  św. Tomasz zAkwinu. S. Th. III q 65 a 3

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 12:22:43 pm
Twierdzi pan tak ponieważ moderniści zmienili naukę Kościoła w tym względzie.
Proszę przeanalizować zdanie z sumy teologicznej: "natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą.  św. Tomasz zAkwinu. S. Th. III q 65 a 3

Od kiedy Suma Teologiczna jest nauczaniem Kościoła?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 12:35:10 pm
Sobór Watykański II w nauce teologii nakazuje posługiwanie się metodą badań, której mistrzem jest św. Tomasz z Akwinu. Por. Sobór Watykański II, Dekret o formacji kapł. § 16.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 12:43:41 pm
Sobór Watykański II w nauce teologii nakazuje posługiwanie się metodą badań, której mistrzem jest św. Tomasz z Akwinu. Por. Sobór Watykański II, Dekret o formacji kapł. § 16.

Widzi Pan różnicę między metodą badań, której mistrzem jest św. Tomasz z Akwinu, a treścią Sumy Teologicznej? Jeśli sama Suma ma być nieomylnym nauczaniem Kościoła, to mamy pewien problem z Niepokalanym Poczęciem np.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 12:50:32 pm
Odczytuję w pana wypowiedzi wstręt do św. Tomasza i złą wolę modernisty.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 13:12:39 pm
Odczytuję w pana wypowiedzi wstręt do św. Tomasza i złą wolę modernisty.

To bardzo źle Pan odczytuje.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Kwietnia 17, 2009, 15:20:44 pm
1. Na moim kursie malzenskim wstal jeden filozof i powiedzial. Nie ma czegos takiego jak "metoda naturalna". Albo "natura" albo "metoda". Prowadzaca Pani dr przyznala mu racje.

2. Nie nalezy NPR porownywac do prezerwatywy, bo wowczas rzeczywiscie nikogo sie nie przekona o co Kosciolowi chodzi. Metodą w przypadku NPR jest tak na prawde okresowa wstrzemięźliwwość od współżycia a nie zadne kalendarzyki, urzadzenia, badania sluzu itp. Te wszytskie gadżety sluza tylko temu, aby zoptymalizowac okres wstrzemiezliwosci np. w takim celu, aby jednak calkowicie nie odrzucac wspolzycia (bardzo waznego elementu spajajacego malenstwo) jesli  z jakichs waznych powodow nie mozna miec kolejnego dziecka (wazne powody, ktorys z papiezy wymienia w encyklice).
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 17, 2009, 15:52:35 pm
Ja osobiście uważam, że nie po to się żenię by żyć w abstynencji, z drugiej strony gdy pożycie jest fizjologicznym zaspakajaniem potrzeb jednego z partnerów to jest to grzechem.
Czy zaspakajanie głodu, czy pragnienia też jest grzechem (o siusianiu nawet nie wspomnę...)???
Grzechem jest traktowanie drugiej osoby jako przedmiot służący do zaspokojenia pożądań.

1. NPR jest antykoncepcją, złem polegającym na przewrotnym oszukiwaniu Bogu i nieprawidłowym korzystaniu z daru płciowości.
Nie "jest", a "może być stosowana jako".

Skoro piszę pan, ze NPR nie jest antykoncepcją, to dlaczego jest grzechem? Owszem - kluczem jest intencja. Można stosować NPR jako antykoncepcję z ważnych powodów (jestem chory/mam już dzieci, nie wyżywiłbym następnego/nie byłbym w stanie się nim opiekować/ nie przysługuje mi już urlop wychowawczy...)

Ad.2.
Są sytuację, w których małżonkowie nie mogą w żadnym wypadku mieć (więcej) dzieci - np. na pewno doprowadzi to do śmierci matki i dziecka podczas ciąży. Wtedy jest to dla małżonków jedyna możliwa droga. W innych przypadkach - to kwestia ich sumienia. Nie podejmuje się ocenić.

Ad.3. NPR wydaje się być metodą "rozwiązłą" w porównaniu z sytuacją współżycia tylko dla poczęcia dziecka.
???
Współżycie wyłącznie w celu poczęcia dziecka to jakiś hardkor... Zna Pan kogokolwiek, kto kieruje się wyłącznie tą intencją???

Trudno jednak mówić o rozwiązłości w przypadku małżonków.
eza nieprawdziwa. Rozwiązłość to
Cytuj
KKK 2351 Rozwiązłość  jest nieuporządkowanym pożądaniem lub nieumiarkowanym korzystaniem z przyjemności cielesnych. Przyjemność seksualna jest moralnie nieuporządkowana, gdy szuka się jej dla niej samej w oderwaniu od nastawienia na prokreację i zjednoczenie.
więc w małżeństwie jak najbardziej możliwa

Myślę, że słuszne poniekąd pragnienie życia w abstynencji należy realizować w życiu kapłańskim i/lub zakonnym.
Ale takie pragnienie może pojawić się dużo później - to znaczy po zawarciu małżeństwa.

antykoncepcja jest grzechem, niezależnie czy bedzie uzyskana metodami naturalnymi czy sztucznymi. Pisze o tym św. Tomasz z Akwinu:[/quore]
1) Nie wszystko, co "nie jest zgodne z prawem naturalnym" jest grzechem
2) Św. Tomasz pisze tu o czym innym (nie napiszę o czym...). W czasach św. Tomasza nie znano (przynajmniej powszechnie, bo niektóre metody sa znane od starożytności, jednak większość była czysto magiczna - połykaanie kijanek, czy żywych os, albo jąder muła...) ani sztucznej antykoncepcji, ani metod NPR (te odkryto dopiero na początku ubiegłego wieku...).

"Są dwa poglądy na ślubowanie nie żądania by współmałżonek spełnił
powinność małżeńską:(...)
Sam pan zauważa, ze:
Ale ślub powściągliwości to nie jest to samo co powstrzymywanie się w okreslonych dniach.
Skoro to nie to samo, to oznacza, ze... św. Tomasz na ten temat nic nie napisał. Stąd dalsza Pana opinia
Jeżeli ta wstrzemieźliwość ma być zaplanowana tylko w określonych dniach w celu niepłodzenia dzieci to sprzeciwia się celowi małżeństwa, ponieważ celem naturalnych metod regulacji urodzin jest współżycie cielesne bez płodzenia dzieci więc NRU sprzeciwia się celowi małżeństwa. A więc NRU jest grzechem.
nie pochodzi od św. Tomasza (co więcej jest niejednoznaczna i zawiera błędy)
Św. Tomasz rozważał godziwość ślubowania zachowania czystości przez małżonka lub małżonków.Nie mógł pisać o czasowej wstrzemięźliwości, bo tej metody nie znał.

Błędy -
"NRU sprzeciwia się celowi małżeństwa" - Małżeństwo ma wiele celów. "Celem głównym małżeństwa jest rodzenie i wychowanie potomstwa". Fakt niemożności należytego wychowania (brak zdrowia, czasu czy pieniędzy) może stanowić wystarczające usprawiedliwienie zaniechania pierwszej części tego celu (oczywiście - godziwymi metodami). Są też cele drugorzędne.

"NRU jest grzechem" - błąd "Ktokolwiek użyje małżeństwa w ten sposób, by umyślnie udaremnić naturalną siłę rozrodczą, łamie prawo Boże oraz prawo przyrodzone i obciąża sumienie swoim grzechem ciężkim." Grzechem jest ingerencja w naturę, nie jej wykorzystanie. Pańską interpretacje pogrąża dalsze zdanie "Nie można i tych małżonków pomawiać o występek przeciw porządkowi przyrodzonemu, którzy z praw swoich w naturalny i prawidłowy sposób korzystają, chociaż się już potomstwa spodziewać nie mogą dla powodów naturalnych czy to wieku, czy też innych jakichś ułomności. Małżeństwo bowiem i używanie go obejmuje jeszcze drugorzędne cele, jak wzajemną pomoc, wzajemną miłość i uśmierzanie pożądliwości. Do tych celów wolno małżonkom dążyć, jeśli tylko przestrzegają prawidłowości owego aktu i podporządkowują go celowi pierwszemu."
Doskonale tłumaczy to na czym polega "podporządkowanie aktu małżeńskiego celowi pierwszemu (zrodzenie i wychowanie potomstwa)", skoro jest możliwe nawet wtedy, kiedy nie można mieć dzieci. Chodzi o to, żeby akt małżeński sam w sobie tego nie wykluczał, a nie inne okoliczności aktu...



Twierdzi pan tak ponieważ moderniści zmienili naukę Kościoła w tym względzie.

Pewien modernista napisał tak:
Cytuj
CELE MAŁŻEŃSTWA
 26.  Jeżeli zważymy dla jakiego celu ustanowione zostały małżeństwa, to z całą oczywistością staje przed nami ta prawda, że w nich Pan Bóg zawarł przebogate źródła pożytku i dobra ogólnego. Nie tylko bowiem służą one do utrzymania rodu ludzkiego, lecz nadto zapewniają małżonkom byt spokojny i możliwe na ziemi szczęście; a to w wieloraki sposób, mianowicie: przez wzajemną pomoc w potrzebach, przez stałą i wierną miłość, przez wspólność dóbr wszystkich, przez łaskę Boską, która płynie z Sakramentu. Małżeństwa przy tym służą dobru rodzin - o ile bowiem odpowiadają swemu naturalnemu założeniu i odpowiadają zamiarom Bożym, zdolne są utrwalić zgodne pożycie rodziców, zapewniają dobre wychowanie dzieci, miarkują wykonywanie władzy ojcowskiej przez przykład Bożej władzy - zapewniają uległość dzieci względem rodziców i sług względem swych panów.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 17:28:38 pm
Naturalne metody regulacji urodzin to wszeteczeństwo i Sodoma w bardzo wysublimowanej formie. Według mnie jest to doktryna która niszczy dusze chrześcijańskie, skierowana przeciw rodzinie i wychowaniu katolickiemu. Jest to szatańskie połaczenie neomaltuzjanizmu i manicheizmu. "Rozmowy niedokończone" w RM na ten temat przypominają mi problematykę jaką opisuje św. Augustyn pisząc na temat sekt manicheistów czy innych gnostyków.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Hyacinthus Stanislaus w Kwietnia 17, 2009, 18:05:06 pm
Z wypowiedzi pana nullatenusa wnioskuję, iż grzeszne nie są jedynie te małżeńskie stosunki płciowe, które zostały podjęte w dni płodne. Dobrze odczytuję Pana rozumowanie czy też klucz do ich interpretacji gdzie indziej tkwić raczy?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 18:12:13 pm
1
P. Jaki jest zamiar bezpośredni w stosowaniu NRU?
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci.
2
P. Jaki jest zamiar bezpośredni w stosowaniu prezerwatywy?
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci, ewentualnie choroby.

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Hyacinthus Stanislaus w Kwietnia 17, 2009, 18:19:09 pm
A czy św. Tomasz, którego Pan cytował, nie pisał aby, że spółkowanie dla dochowania dobra wierności w małżeństwie (oddania powinności - mąż żonie, a żona mężowi) jest wolne od grzechu?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 17, 2009, 18:21:52 pm
A czy jest Pan przekonany, że jedynym celem współżycia jest prokreacja? Odnoszę wrażenie, że pojmuje Pan współżycie jako przykry obowiązek który zawsze jest nacechowany nieczystością... Uporządkowane współżycie to wzajemne obdarowywanie się, to wyrażanie sobie miłości, to wzmacnianie małżeńskiego węzła. Nie ma słów, które opiszą piękno tej małżeńskiej rzeczywistości.

Proszę uważać na słowa i nie szafować manicheizmami czy maltuzjanistami. Podążając Pana sposobem myślenia uznać należy, że cała współczesna astronomia to oszustwo i słońce okrąża ziemię.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 18:29:07 pm
Jeżeli w akcie małżeńskim wykluczony jest zamiar bezpośredni aby spółkować i nie mieć dzieci to nie jest grzechem. (Przy występowaniu wszystkich innych okoliczności wyłaczjących grzech).
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: bogna w Kwietnia 17, 2009, 19:08:16 pm
Pan Nullatenus mnie przeraża.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 17, 2009, 19:26:17 pm
1
P. Jaki jest zamiar bezpośredni w stosowaniu NRU?
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci.
2
P. Jaki jest zamiar bezpośredni w stosowaniu prezerwatywy?
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci, ewentualnie choroby.
3
P. Jaki jest zamiar bezpośredni przy współżyciu po np. menopauzie
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci.
Udowodniłem, że Pius XI był modernistą?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: nullatenus w Kwietnia 17, 2009, 20:24:49 pm
Nie, bo jeżeli coś jest wykluczone to jest sprzeczne z tym co jest możliwe, a zamiar odnosi się do tego co możliwe do urzeczywistnienia. A zatem ponieważ nie można spółkować i mieć dzieci po menopauzie a więc nie można mieć zamiaru niemania dzieci.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 20:28:13 pm
P. Jaki jest zamiar bezpośredni przy współżyciu po np. menopauzie
O. Aby spółkować i nie mieć dzieci.
Udowodniłem, że Pius XI był modernistą?

Jakkolwiek jestem zwolennikiem Pana punktu widzenia, to przy współżyciu po menopauzie "nie mieć dzieci" nie jest zamiarem bezpośrednim, chyba, że chodzi o powstrzymanie się od współżycia do menopauzy.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: EP w Kwietnia 17, 2009, 20:37:51 pm
Nie, bo jeżeli coś jest wykluczone to jest sprzeczne z tym co jest możliwe, a zamiar odnosi się do tego co możliwe do urzeczywistnienia. A zatem ponieważ nie można spółkować i mieć dzieci po menopauzie a więc nie można mieć zamiaru niemania dzieci.

Chwila chwila. Skoro jest wykluczone [dla uogólnienia] poczęcie w okresie niepłodnym, z tego wynika, że skoro "nie można spółkować i mieć dzieci" w okresie niepłodnym, to "nie można mieć zamiaru niemania dzieci"? Coś z tym dowodzeniem nie tak.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Kwietnia 17, 2009, 23:00:11 pm
Po części przez ciekawość, po części w celu lepszego zrozumienia stanowiska Pana Nullatenusa, pozwolę sobie spytać:
Panie Nullatenus, ile Pan ma dzieci?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: bogna w Kwietnia 17, 2009, 23:29:53 pm
Myślę, że pan N. nie ma dzieci, nie ma nawet żony. Co więcej, jeśli to co pisze to nie po prostu trolling, to nie ma nawet szans na nawiązanie relacji intymnych z kobietą.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Kwietnia 18, 2009, 00:07:07 am
Czytam powyższą dyskusję i nie ukrywam, że pewien sarkastyczny uśmieszek gości na ustach moich. Zatem jako chłop już "w latach" rzeknę co nastepuje:

Po pierwsze: temat był już na starym forum i wyraziłem swoje zdanie. Niektóre kwestie powtórzę
Mianowicie: kwestie tajemnicy małżeńskiej alkowy, etyki współżycia, antykoncepcji itp to grunt niezmiernie ślizgi i niepewny. Radziłbym spuścić zasłonę intymności nad tymi sprawami i pozostawić je wyczuciu etyczności i prywatności obojgu katolickich małżonków. Kościół niepotrzebnie "wchodzi" w te sprawy i  niepotrzebnie je nagłaśnia jakby nie było spraw ważniejszych. Przez wieki całe nie było problemu aż tu nagle - z gumką czy nie, czy coitus interuptus czy nie interuptus, czy NRP grzeszna czy nie.. Po co to wszystko? Nasi pradziadowie nie mieli tego problemu. Rodziły się dzieci i nie było problemu. Dzisiaj - to grzeszne, tamto nie, tak wolno a tak nie, to tak, ale tylko tak bo jak inaczej to wyuzdanie i grzech. Obsesja małżeńskiej sypialni i kontroli nad nią. Kurtyna w dół. To ich małżonków sprawa.
I jeszcze jedno; drodzy młodzi forumowicze. Seks i libido przy odpowiednim stanie zdrowia nie kończy sie po 50-ce, ani po 60-ce. Zapewniam. I co z tym zrobić? Co z tym zrobić jeśli szanse na poczęcie są zerowe a małżonkowie odczuwają potrzebę współżycia? Zabronić? nazwać "to" aktem grzesznym?
Takie jest moje zdanie w wielkim skrócie przedstawione.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: bogna w Kwietnia 18, 2009, 00:31:39 am
Jak do tej pory jedyną znaną mi grupą uważającą NPR za grzech i brak zaufania do Pana Boga byli neoni. Znajomy ginekolog stracił klientelę z tego ruchu, gdy oświadczył kobiecie w którejś tam ciąży (bodaj jedenastej), że jeśli nie zacznie obserwować swego cyklu i zachowywać się racjonalnie to w następnej ciąży może umrzeć. Obraziła się, stiwerdzając że nic nie zrobi, bo ufa Bogu.
A tu widzę, że i tradsi potrafią zrobić z NPR grzech.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: romeck w Kwietnia 18, 2009, 00:37:36 am
... ponieważ nie można spółkować i ...

Że co, spół-tfu!-kować?

- Żono moja najmilsza, pospółkujemy?...

(Ja wiem, że tak stoi (o, tfu) w Słowniku Języka Polskiego)

Radziłbym spuścić zasłonę intymności nad tymi sprawami i pozostawić je wyczuciu etyczności i prywatności obojgu katolickich małżonków.
Podpisuję się NPR-owo (Naprawdę Prawdziwa Racja)!
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Caesar w Kwietnia 18, 2009, 10:36:00 am
Kościół niepotrzebnie "wchodzi" w te sprawy i  niepotrzebnie je nagłaśnia jakby nie było spraw ważniejszych. Przez wieki całe nie było problemu aż tu nagle - z gumką czy nie, czy coitus interuptus czy nie interuptus, czy NRP grzeszna czy nie.. Po co to wszystko? Nasi pradziadowie nie mieli tego problemu. Rodziły się dzieci i nie było problemu. Dzisiaj - to grzeszne, tamto nie, tak wolno a tak nie, to tak, ale tylko tak bo jak inaczej to wyuzdanie i grzech. Obsesja małżeńskiej sypialni i kontroli nad nią. Kurtyna w dół. To ich małżonków sprawa.
Przeglądając ten wątek nie mogłem pominąć tak mądrej wypowiedzi - zgadzam się z Panem :) Pewne kwestie pozostawmy tylko oblubienicy i oblubieńcowi. Zdaje się, że prawosławni tak to rozwiązali.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 18, 2009, 11:27:48 am
A Magisterium na to (i to to lepsze, bo przedsoborowe):
Cytuj
Question: Certain married couples, relying on the opinion of learned physicians, are convinced that there are several days each month when conception cannot occur. Are those who do not use the marriage right except on such days, to be disturbed, especially if they have legitimate reasons for abstaining from the conjugal act?
Response: Those spoken of in the request are not to be disturbed, providing that they do nothing to impede conception. (Sacred Penitentiary, Decree of 2 March 1853, Response to the Bishop of Amiens)
Question: Whether it is licit to make use of marriage only on those days when it is more difficult for conception to occur?
Response: Spouses using the aforesaid method are not to be disturbed; and a confessor may, with due caution, suggest this proposal to spouses, if his other attempts to lead them away from the detestable crime of onanism have proved fruitless. (Sacred Penitentiary, Decree of 16 June 1880)
Question: Whether the practice is licit in itself by which spouses who, for just and grave causes, wish to avoid offspring in a morally upright way, abstain from the use of marriage – by mutual consent and with upright motives – except on those days which, according to certain recent [medical] theories, conception is impossible for natural reasons?
Response: Provided for by the Response of the Sacred Penitentiary of June 16, 1880. (Sacred Penitentiary, Decree of 20 July 1932)

 
(Pewne pary małżeńskie polegając na opiniach lekarzy, są przekonane, że są pewne dni w miesiącu, kiedy nie może dojść do zapłodnienia. Czy tym, którzy nie korzystają z praw małżeńskich poza owymi dniami, należy przeszkadzać szczególnie jeśli mają uzasadnione powody do powstrzymywania się od aktu małżeńskiego?
Odpowiedź: Tym o których mowa we wniosku nie należy przeszkadzać, pod warunkiem, że robią nic, aby utrudniać poczęcie. (Święte Penitentiary, dekretem z dnia 2 marca 1853, odpowiedzi na biskupa Amiens
Pytanie: Czy to jest legalne skorzystać małżeństwa tylko w tych dniach, kiedy o wiele trudniej może wystąpić zapłodnienie?
Odpowiedź: Małżonkom, wykorzystującym wymienioną wyżej metody nie należy przeszkadzać, (...))

A ponadto:
Cytuj
It is your function, not the priest's, to instruct the married couple through private consultation or serious publications on the biological and technical aspect of the theory, without however allowing yourselves to be drawn into an unjust and unbecoming propaganda. But in this field also your apostolate demands of you, as women and as Christians, that you know and defend the moral law, to which the application of the theory is subordinated. In this the Church is competent. ...

The matrimonial contract, which confers on the married couple the right to satisfy the inclination of nature, constitutes them in a state of life, namely, the matrimonial state. Now, on married couples, who make use of the specific act of their state, nature and the Creator impose the function of providing for the preservation of mankind. This is the characteristic service which gives rise to the peculiar value of their state, the bonum prolis. The individual and society, the people and the State, the Church itself, depend for their existence, in the order established by God, on fruitful marriages. Therefore, to embrace the matrimonial state, to use continually the faculty proper to such a state and lawful only therein, and, at the same time, to avoid its primary duty without a grave reason, would be a sin against the very nature of married life.

Serious motives, such as those which not rarely arise from medical, eugenic, economic and social so-called "indications," may exempt husband and wife from the obligatory, positive debt for a long period or even for the entire period of matrimonial life. From this it follows that the observance of the natural sterile periods may be lawful, from the moral viewpoint: and it is lawful in the conditions mentioned. If, however, according to a reasonable and equitable judgment, there are no such grave reasons either personal or deriving from exterior circumstances, the will to avoid the fecundity of their union, while continuing to satisfy to tile full their sensuality, can only be the result of a false appreciation of life and of motives foreign to sound ethical principles. (Pius XII, Allocution to Midwives, 29 October 1951)

Opłaca się czasem poszukać w  denzingerze...
(a całość za http://www.angelqueen.org/forum/viewtopic.php?p=13310&sid=9b26a4203fc677ecc7e2ef13299cc37f)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 19, 2009, 11:10:39 am
Trudno jest zgodzić się z wypowiedzią p. Fidelisa gdyż:
1. Poprzedniego forum już nie ma,
2. Kiedyś wcale nie było tak pięknie,
3. Spuszczając zasłonę milczenia oddajemy pole Gretkowskim, Senyszynom i całej reszcie "porno oszołomów".
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Kwietnia 19, 2009, 11:30:45 am
1. Poprzedniego forum już nie ma,

Jest, ale lokalnie;) Wróci do netu za ok. miesiąc.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: zatem w Kwietnia 19, 2009, 22:46:20 pm
Oto, co św. Paweł pisze do małżonków: "Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan" (1 Kor 7,5)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Kwietnia 19, 2009, 23:11:00 pm
Trudno jest zgodzić się z wypowiedzią p. Fidelisa gdyż:
1. Poprzedniego forum już nie ma,
2. Kiedyś wcale nie było tak pięknie,
3. Spuszczając zasłonę milczenia oddajemy pole Gretkowskim, Senyszynom i całej reszcie "porno oszołomów".

Ale mi p. emircoo merytorycznie przyłożył.  :)

Zatem "merytorycznie" odpowiem.

ad 1. Poprzedniego forum już nie ma, a szkoda. Fajne i bogatsze było.
ad 2. Pięknie nie było. Mam natychmiastowe skojarzenie z XIII Księgą Pana Tadeusza. Przepraszam.
ad 3. Proszę nie cytować tych nazwisk bo właśnie po smacznej kolacji jestem i nie chciałbym z.... mięć sensacji.  :) 
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 20, 2009, 07:51:34 am
Panie Fidelis,

Czasu nie mam na polemiki, a wczoraj korzystałem w uroków pięknej wiosny w zachodniopomorskiem :)

Pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 20, 2009, 08:31:29 am
Najwięcej problemów z seksem to mają chyba katechetki i zostają starymi pannami.
Tak jak Pan Fidelis mówił pewne sprawy należą do małżonków.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Don Kichote w Kwietnia 21, 2009, 09:31:05 am
A ja jako trads, jestem przeciwnikiem NPR a gorącym zwolennikiem Metod Rozpoznawania Płodności
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 21, 2009, 09:39:07 am
A ja jako trads, jestem przeciwnikiem NPR a gorącym zwolennikiem Metod Rozpoznawania Płodności
No dobra,a do czego dazy w takim razie MRP?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 21, 2009, 10:47:21 am
A ja jako trads, jestem przeciwnikiem NPR a gorącym zwolennikiem Metod Rozpoznawania Płodności
Tia. Tyle, że niedługo dożyjemy do Państwa, które przy dochodzie poniżej X EUR/osobę będzie zabierało nadmiarowe osoby. W końcu trzeba zapewnić dzieciom odpowiednią jakość życia
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 21, 2009, 13:28:50 pm
Cytuj
Najwięcej problemów z seksem to mają chyba katechetki i zostają starymi pannami.
Się Pan na nie uwziął jakby któraś odmówiła zjedzenia z Panem kolacji i wjechała tym samym na poczucie męskiej dumy (żart oczywiście)

Osobiście polecam encyklikę Casti Connubii szczególnie dla tych którzy uważają że współżyje się tylko by mieć dzieci i tylko wtedy jest dobrze.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 21, 2009, 13:51:50 pm
Cytuj
Najwięcej problemów z seksem to mają chyba katechetki i zostają starymi pannami.
Się Pan na nie uwziął jakby któraś odmówiła zjedzenia z Panem kolacji i wjechała tym samym na poczucie męskiej domu (żart oczywiście)

Osobiście polecam encyklikę Casti Connubii szczególnie dla tych którzy uważają że współżyje się tylko by mieć dzieci i tylko wtedy jest dobrze.
A kto tak mowi? ;D
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 21, 2009, 17:21:32 pm
Cytuj
Najwięcej problemów z seksem to mają chyba katechetki i zostają starymi pannami.
Się Pan na nie uwziął jakby któraś odmówiła zjedzenia z Panem kolacji i wjechała tym samym na poczucie męskiej dumy (żart oczywiście)

Osobiście polecam encyklikę Casti Connubii szczególnie dla tych którzy uważają że współżyje się tylko by mieć dzieci i tylko wtedy jest dobrze.

Ech nie od dzis wiadomo, ze niektore katechetki to dosc specyficzne persony. Osobiscie znam kilka z czego jakies 20% to szczegolne przypadki :)
Szczerze nie wiem nad czym ta dyskusja, Kosciol dopuszcza seks nie tylko w celu prokreacji. Nie wyobrazam sobie pozycia malzenskiego bez intymnosci i seksu albo seksu tyle razy ile dzieci :/
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 21, 2009, 18:43:47 pm
Wyobrazić się da, ba da się to nawet wykonać. Tylko że nie wszystko jest dla wszystkich. Nie każdy jest św Kingą ;)

Skoro Bóg dał ludziom seks a wszystko co uczynił jest dobre to należy z tego w dobry sposób korzystać.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Kwietnia 21, 2009, 18:51:40 pm
Moze i sie da, ale malzenstwo to dosc delikatna i wazna sprawa. Zbytnie skrupulanctwo akurat w tej kwestii to droga donikad.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Kwietnia 21, 2009, 21:03:10 pm
[quote author Wiridiana

Skoro Bóg dał ludziom seks a wszystko co uczynił jest dobre to należy z tego w dobry sposób korzystać.
[/quote]

Pani Wiridiano, czy mogę to zdanie oprawić w ramkę i powiesić sobie w sypialni?

("Stary ramol" - pomyślała sobie Wiridiana)  :)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 21, 2009, 21:40:55 pm
Skoro Bóg dał ludziom seks a wszystko co uczynił jest dobre to należy z tego w dobry sposób korzystać.
Hmmm. Zdaje się, że o seksie jest dopiero po wygnaniu z raju ("Mężczyzna zbliżył się do swej żony Ewy. A ona poczęła i urodziła Kaina, (...)"). Więc nie jest to tak oczywiste
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: romeck w Kwietnia 22, 2009, 10:17:17 am
Skoro Bóg dał ludziom seks a wszystko co uczynił jest dobre to należy z tego w dobry sposób korzystać.
Zdaje się, że o seksie jest dopiero po wygnaniu z raju...

 ...a nie już przed?

Mieli być płodni i zaludniać ziemię (jeszcze w raju).
In vitro?
;)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 22, 2009, 10:29:35 am
Ja zawsze slyszalem,ze sekusalnosc jest wielkim darem od Boga i nalezy tylko umiec wlasciwie z niego korzystac.I mysle,ze jest w tym duza racja Wiri :)
Niezle sie usmialem,gdzies tam wyzej wspomniano,ze tyle seksu ile dzieci,he he Powodzenia ;D ;D ale gosc musialby chodzic nabuzowany ;D ;D
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 22, 2009, 11:59:46 am
Zdaje się, że o seksie jest dopiero po wygnaniu z raju...
...a nie już przed?
Mieli być płodni i zaludniać ziemię (jeszcze w raju).
In vitro?
;)
O pierwszym potomstwie (Kain) jest w przytoczonym przeze mnie fragmencie. Czyli wnioskowanie na podstawie braku danych ;-). Może czekali, bo Ewa nie była jeszcze gotowa, planowała karierę, a Adam chciał zbudować dom i kupić lepszy samochód? ;-)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Don Kichote w Kwietnia 22, 2009, 13:47:43 pm
Tia. Tyle, że niedługo dożyjemy do Państwa, które przy dochodzie poniżej X EUR/osobę będzie zabierało nadmiarowe osoby. W końcu trzeba zapewnić dzieciom odpowiednią jakość życia

Do tego może zawsze dojść i bez MRP.

Cytuj
No dobra,a do czego dazy w takim razie MRP?

Po mojemu - głównym celem jest pielęgnacja i wzrost miłości między małżonkami, aby oddać chwałę Stwórcy i Dawcy Życia.
Mi osobiście pozwoliła dostrzec potęgę Boga a jednocześnie odczuć Jego ogromną miłość do ludzi, do mnie.

Gdyby patrzeć na MRP tylko z ludzkiego(?) punktu widzenia celami są poznanie, badanie, obserwacja cyklu u kobiety.
Jedną z wielu informacji jakie można tą metodą zdobyć jest m.in. określenie tzw. dni płodnych.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 22, 2009, 13:53:12 pm
Ok,tylko,ze dazy to tak czy siak do rozpoznawania okresow w celu wspolzycia bez poczecia.Chodzi mi o roznice miedzy NPR a MRP,bo pisal Pan,ze jako trads to jest za MRP.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 22, 2009, 14:23:01 pm
Tia. Tyle, że niedługo dożyjemy do Państwa, które przy dochodzie poniżej X EUR/osobę będzie zabierało nadmiarowe osoby.
Do tego może zawsze dojść i bez MRP.
Może, ale metody planowania stają sie wtedy koniecznością - nie każdy ma możliwość zarabiać nagle 2* więcej niż do tej pory, a o ewentualności, że jakiekolwiek dziecko może trafić do spragnionej dziecięcej miłości pary tzw. "gejów" wole nie myśleć...
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 23, 2009, 12:47:16 pm
[quote author Wiridiana

Skoro Bóg dał ludziom seks a wszystko co uczynił jest dobre to należy z tego w dobry sposób korzystać.

Pani Wiridiano, czy mogę to zdanie oprawić w ramkę i powiesić sobie w sypialni?

("Stary ramol" - pomyślała sobie Wiridiana)  :)
[/quote]

Pod warunkiem że będzie czerwona ;)
(Wiridiana za to jest brana zazwyczaj za 14-latkę góra 16 - pewnie wina zdjęcia - więc nie śmie nikomu wieku wypominać ;)  )

Cytuj
O pierwszym potomstwie (Kain) jest w przytoczonym przeze mnie fragmencie. Czyli wnioskowanie na podstawie braku danych ;-)
Oni najpierw chcieli nacieszyć się sobą, żeby potem mieć więcej czasu dla dzieci. Przecież Biblia to nie dziennik seksualny żeby pisać o każdym zbliżeniu.

NPR jest dobry również dlatego że pomaga małżeństwom które mają problem z zajściem w ciążę. Chociaż z drugiej strony jak ktoś się najpierw truje chemią to taka pomoc nie powinna mu się należeć.

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: romeck w Kwietnia 23, 2009, 13:28:30 pm
Zdaje się, że o seksie jest dopiero po wygnaniu z raju...
...a nie już przed?
Mieli być płodni i zaludniać ziemię (jeszcze w raju).
In vitro?
;)
O pierwszym potomstwie (Kain) jest w przytoczonym przeze mnie fragmencie.
Czyli wnioskowanie na podstawie braku danych ;-).
Może czekali, bo Ewa nie była jeszcze gotowa, planowała karierę, a Adam chciał zbudować dom i kupić lepszy samochód? ;-)

No i nie było preferencyjnych kredytów dla MM (młodych małżeństw).
Łoże 'po chmurką'? A jakby pawiany podglądały?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Kwietnia 23, 2009, 14:37:04 pm
Łoże 'po chmurką'? A jakby pawiany podglądały?

Żaden problem. W raju jeszcze wstydu nie znali. Nawet listki figowe zaczęli nosić później... ;)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Don Kichote w Kwietnia 24, 2009, 12:57:36 pm
Ok,tylko,ze dazy to tak czy siak do rozpoznawania okresow w celu wspolzycia bez poczecia.

Oj niekoniecznie - a może tylko do rozpoznania okresów tych kiedy można współżyć bo jest szansa na poczęcie? :)
MRP daje małżonkom informację. Czy informacja jest antykoncepcją?

Cytuj
Chodzi mi o roznice miedzy NPR a MRP,bo pisal Pan,ze jako trads to jest za MRP.

NPR jest określeniem szerokim i nieprecyzyjnym, bo czym jest naturalne planowanie rodziny?
Jestem więc przeciwnikiem NPR - przeciwnikiem używania tej nazwy do określania metod rozpoznawania płodności.

Wg pani (prof. na której wykładach zapoznawałem się z MRP) nazwę NPR stosuje się - bo... bo się stosuje - łatwo wpada w ucho :-)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 24, 2009, 23:20:27 pm
No faktycznie nie przepadam za katechetkami ale ta niechęć pozostała mi z seminarium. Spotkałem jedną lub dwie z którymi można było porozmawiać.
Jestem za rodzinami wielodzietnymi bo sam poniekąd z takiej pochodzę jeśli 4 rodzeństwa to jest to, ale naprawdę na takie rodziny są potrzebne fundusze na którą Pani z Tesco jako matka i z jakiejś innej mało ciekawej pracy mimo wielkich chęci na pewno nie stać.  Taka jest polityka prorodzinna w tym kraju.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Kwietnia 24, 2009, 23:34:06 pm
ale naprawdę na takie rodziny są potrzebne fundusze na którą Pani z Tesco jako matka i z jakiejś innej mało ciekawej pracy mimo wielkich chęci na pewno nie stać.  Taka jest polityka prorodzinna w tym kraju.

W rodzinie tradycyjnej żona nie pracuje zarobkowo ;)
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 24, 2009, 23:49:38 pm
To chyba tatuś jest adwokatem albo notariuszem czy kimś podobnym. Bo zarabiając 7-10 zł na godzinę nie jest w stanie utrzymać nie tylko wielodzietnej ale nawet średniodzietnej rodziny na przyzwoitym poziomie.
Takie jest wredne moje zdanie ale jestem realistą tym bardzie im więcej widzę biedy i polaryzacji społeczeństwa.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Kwietnia 25, 2009, 00:29:17 am
Taaak niema jak przyzwoity poziom, a co to jest pokoik dla każdego dziecka i nowe ciuchy co sezon, wczasy za granicą?  Powiem tak to nie pieniądz zapewnia życie na "przyzwoitym poziomie". Ci biedacy z plazmami w domu, antenami na dachach i samochodem przed domem/blokiem stać ich tylko na jedno dziecko. Znam kilka rodzin które żyją przyzwoicie z jednej takiej pensji mając rodzinę wielodzietną (3 dzieci).
W  wracając do tematu to przy NPR liczy się intencja jego stosowania.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 25, 2009, 00:37:23 am
Taka jest polityka prorodzinna w tym kraju.

Nie wiem gdzie ta polityka skoro wspiera się kobiety samotnie wychowujące dzieci a nie rodziny, ułatwia się dostęp do przedszkoli nie rodzinom a osobom które same wychowują dzieci itd. to ja się pytam w którym momencie jest prorodzinna? Bo becikowe dostają wszyscy.

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 25, 2009, 07:01:29 am
Znam Pani Wiridiano jedno kobietę w Kaliszu która dostaje 63 zł zasiłku na dziecko i coś alimentów. Do pracy pójść nie może bo proponują jej między innymi z nockami a nawet jak by poszła to nie stać jej na opiekunkę.
Panie Tkiller nie mówię o wczasach zagranicznych itp. Ja też wychowałem się bez wielkiego luksusu ale takie były czasy wtedy. Nie podnieca mnie TV SAT i nowe ubranka ale np szkoła kosztuje i mieszkanie na ludzkim poziomie też. Nie mówię tu o odzielnym pokoiku dla dziecka bo my mieszkaliśmy w 4 w jednym i nikt nie narzekał. Ale mieszkanie też kosztuje chyba że biedne rodziny wyśle się do hoteli socjalnych.
Co do planowania rodziny to jestem za NPR choć jest to jakaś forma antykoncepcji dopuszczona przez Kościół.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 25, 2009, 09:21:54 am
To nie jest forma antykoncepcji bo dziecko może się pojawić i jego pojawienia poza naturą nic nie blokuje
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: Major w Kwietnia 25, 2009, 09:26:42 am
No ma Pani rację.
Ale w naszym tradycyjnym środowisku, i nie tylko naszym, już się spotkałem z tym że tyle seksu ile chcemy mieć dzieci.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 25, 2009, 10:46:53 am
To nie jest forma antykoncepcji bo dziecko może się pojawić i jego pojawienia poza naturą nic nie blokuje
Nie jest antykoncepcją, bo nie ma tu działania w celu uniknięcia poczęcia.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 25, 2009, 10:58:53 am
To nie jest forma antykoncepcji bo dziecko może się pojawić i jego pojawienia poza naturą nic nie blokuje
Nie jest antykoncepcją, bo nie ma tu działania w celu uniknięcia poczęcia.
Otóż to, w NPR jest działanie, tylko niekoniecznie nastawione na poczęcie w okresie, w którym małżonkowie nie planują poczęcia. Właściwa postawa polega zaś na tym, że małżonkowie poczęcia nie wykluczają i z ufnością zdają się na wolę Bożą. Jeśli ich wola będzie inna od woli Bożej, to dzieciątko i tak się pojawi :)
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 25, 2009, 20:47:17 pm
Jeśli ich wola będzie inna od woli Bożej, to dzieciątko i tak się pojawi :)
Pozdrawiam

Raczej jeśli wola Boga będzie inna od ich woli, ale oni tę wolę i tak przyjmą.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Kwietnia 25, 2009, 21:04:45 pm
Jeśli ich wola będzie inna od woli Bożej, to dzieciątko i tak się pojawi :)
To akurat dotyczy też każdej z metod antykoncepcji...
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 26, 2009, 11:20:19 am
Ależ ono chce dzieci i jeśli się pojawią to się będą cieszyć że są. Ale są ludźmi rozumnymi i odpowiedzialnymi i wiedzą że zrobić dziecko to nie problem. Tylko że trzeba mu jeszcze potem dać jeść i ubrać. I nie chodzi by jadało trufle i ubierało się u Prady, ale trzeba być odpowiedzialnym i nie powoływać dziecka do życia w chwilii gdy np jest ryzyko że będzie chore, że nie będziemy mieli za co je nakarmić, że np. jest wojna i to średnio dobry czas na bycie w ciąży. Do ciąży też się trzeba przygotować.
I żadne modernistyczne. Prosze poczytać Piusa XI (chyba że on też był modernistą)
Seks daje szczęście małżonkom nawet jak się nie pojawi dziecko. Inaczej musielibyśmy dojść do wniosku że nawet jak współżyli bo chcieli dziecka, ale do poczęcia nie doszło to nie dało im to szczęścia.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 26, 2009, 11:41:07 am
A czy akt starszego małżeństwa które dzieci już mieć nie może nie daje pełni przygotowanych dla nich łask?


Cytuj
Nie można i tych małżonków pomawiać o występek przeciw porządkowi przyrodzonemu, którzy z praw swoich w naturalny i prawidłowy sposób korzystają, chociaż się już potomstwa spodziewać nie mogą dla powodów naturalnych czy to wieku, czy też innych jakichś ułomności. Małżeństwo bowiem i używanie go obejmuje jeszcze drugorzędne cele, jak wzajemną pomoc, wzajemną miłość i uśmierzanie pożądliwości. Do tych celów wolno małżonkom dążyć, jeśli tylko przestrzegają prawidłowości owego aktu i podporządkowują go celowi pierwszemu.
Pius XI we wspomnianej encyklice.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 26, 2009, 11:42:23 am
Cytuj
A czyż dzieci nie są naszym szczęściem?


A czyż małżeństwa które nie mogą mieć dzieci nie mogą być szczęśliwe? Czy mają skorzystać z in vitro?
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 26, 2009, 12:23:23 pm
Cytuj
Ja mówiłem o sytuacji, że małżeństwo może mieć dzieci i tak planuje zbliżenia by nie mieć potomstwa.
Zależy z jakich powodów to robi

Cytuj
Kościół twierdzi i ja się z tym zgadzam, że życie ze ślubami czystości jest wyższe i bardziej zasługujące niż te małżeńskie - a zatem bardziej szczęśliwe.
Ja się z tym nie zgadzam. Pachnie mi to św. Tomaszem z Akwinu.
Skoro Bóg stworzył Mężczyznę i Niewiastę raz dla szczęścia Mężczyzny a przez to i Niewiasta jest szczęśliwa a dwa aby się rozmnażali to nie można mówić że życie w czystości jest jakieś wyższe i bardziej szczęśliwe. Jest inne.

Cytuj
Ale zadam pytanie: czy małżeństwo, które nie chce mieć w ogóle dzieci może czerpać szczęście ze swych zbliżeń?
Zależy z jakiego powodu.

Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Kwietnia 26, 2009, 14:09:21 pm
Cytuj
Podobno właśnie to - chodząc po niebiańskich łąkach - wyrzuca sobie.
Mam nadzieję.

Cytuj
Czyż można sobie wyobrazić szczęśliwsze małżeństwo?
Można. św Annę i św Joachima.


Wcale nie przeoczyłam tego zdania i nie powiedziałam że cel posiadania potomstwa jest równorzędny z celem umacniania więzi między małżonkami. Ale jedno nie wyklucza drugiego.
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: kurak w Kwietnia 27, 2009, 09:34:32 am
Nie wszyscy kochaja sw. Tomasza ;D ;D he he prawda,Aniu? ;D ;D
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Kwietnia 27, 2009, 09:44:19 am
Kościół twierdzi i ja się z tym zgadzam, że życie ze ślubami czystości jest wyższe i bardziej zasługujące niż te małżeńskie - a zatem bardziej szczęśliwe.

Kościół tak twierdzi??
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Kwietnia 29, 2009, 21:33:16 pm
Kościół twierdzi i ja się z tym zgadzam, że życie ze ślubami czystości jest wyższe i bardziej zasługujące niż te małżeńskie - a zatem bardziej szczęśliwe.

Kościół tak twierdzi??
Nie. Ale są widać ludzie, którym taki stan rzeczy przeszkadza...
Tytuł: Odp: Naturalne Planowanie Rodziny - za i przeciw
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Maja 12, 2012, 22:45:36 pm
zakonnice za antykoncepcją!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/amerykanskie_zakonnice_za_antykoncepcja_poponowana_przez_billa_gates_foundation_21093