Forum Krzyż

Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Nullatenus w Listopada 11, 2010, 19:21:02 pm

Tytuł: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 11, 2010, 19:21:02 pm
Wiem, że podobno niektórzy wierni, uznający się za przywiązanych do tradycyjnej nauki katolickiej wyznają błędny pogląd jakoby stosowanie tzw. naturalnych metod antykoncepcyjnych lub regulacji urodzin nie było grzechem. W moim przekonaniu nie może zachodzić zmiana pojęcia grzechu, tj. że od czasu N dany czyn nie jest  grzechem. Ponieważ to byłaby zmiana normy etycznej, a normy etyczne nie podlegają zmianie wg. etyki katolickiej. Problem, na który chcę zwrócić uwagę dotyczy zmiany normy etycznej usankcjonowanej winą grzechu śmiertelnego.

Przykładowo pogląd teologiczny z nie tak dawnego czasu: 
„Wszyscy, co wstępują w związki małżeńskie, wiedzą dobrze o tym trojakim celu małżeństwa; tylko wielu samowolnie narusza porządek, przez Boga ustanowiony, i to, co jest na pierwszym miejscu: otrzymanie potomstwa, – przenosi na ostatnie, a to co jest na ostatnim: uśmierzenie ciała, – stawia na pierwszym; a przez takie naruszenie porządku Bożego, życie wielu małżonków staje się nieuczciwym i grzesznym.
[…]
… jest jeszcze inny rodzaj walki, bardziej tajemny i wyrafinowany, przeciw ojcostwu i macierzyństwu, to uciekanie się do różnych środków, aby zapobiec samemu poczęciu dziecka; bo niemało jest takich, którzy chcą z życia małżeńskiego wyciągać największą dozę rozkoszy, a zarazem pominąć ten wyższy cel, jakim jest potomstwo.
I jeszcze takim się zdaje, że działając w ten sposób, są prawdziwie roztropnymi! Zaślepieni! nie widzą całej hańby swego egoistycznego wyuzdania! Gdy Onan żyd odważył się na coś podobnego, Bóg skarał go natychmiast śmiercią nagłą, dlatego, że – jak mówi Pismo św., – "czynił on rzecz obrzydliwą" (1 Mojż. 38, 10). A więc obrzydliwością jest wszelka przezorna technika w małżeńskim życiu!
Hołdowanie jej nie tylko obniża godność i chwałę człowieka, płynącą z jego upodobnienia do Boga - Twórcy, ale wiedzie go do zwyrodnienia i spycha niżej istot bezrozumnych! Bo przecież człowiek powinien swe popędy zmysłowe podporządkowywać całości swego życia i poddawać je celom duchowym; tymczasem jest to dziś pewnikiem, że przez zapobiegające poczęciu praktyki, zmysłowa niewola człowieka niepomiernie wzrasta, i to tym groźniej, że, o ile wskutek nich zwiększa się pociąg do wprost zmysłowej rozkoszy, o tyle się zmniejsza uszlachetniający wpływ młodego potomstwa i obowiązków jego wychowania.
Wraz z osłabieniem duchowej strony człowieka, cierpi na tym całe jego życie moralne, a nawet odbija się to ujemnie i na życiu jego fizycznym, nie od razu wprawdzie, ale powoli.
Pismo św. mówi, iż "synami obrzydliwości stawają się synowie grzeszników" [Ekkl. 41, 8 ] więc całej rodzinie wyrządza się krzywda przez występek rodziców, którzy bezczeszczą swe życie małżeńskie. Dzieci, które z rozmysłu pozbawione są liczniejszego rodzeństwa, najczęściej wyrastają na próżnych samolubów; fizycznie i umysłowo słabych. Jak wykazują badania, rzadko wśród pierworodnych spotykają się geniusze. (Kongr. psychiatr. w Amsterd. 1909. L. Rubinowicz).
Wreszcie, kraj cały ponosi ogromną szkodę przez uchylających się od potomstwa małżonków. Wszyscy politycy i statyści, których niepokoi los ludów, czujne zwracają oko na spisy rodzin, z których naród się składa. Im rodziny są liczniejsze, tym więcej jest prawdziwego bogactwa w jakimś narodzie, bo ze wszystkich bogactw najpierwszym jest życie; toteż panowanie na ziemi należy do licznych rodzin. Każdy zaś naród, w którym życie wyczerpuje się w podłych rachunkach, które ograniczają płodność, szybko stacza się do zguby.
Grzechem tedy ciężkim jest ograniczać swe ojcostwo i macierzyństwo, przez uleganie płonnym obawom lub pogardy godnym wyrachowaniom. Jest to nic innego jak walka z Bogiem, za którą w ślad i kara iść musi.
W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów.
Prawda! Szlachetna i potężna władza płodności ciężkim niekiedy staje się krzyżem; na matkę wkłada nieustanne umęczenia w wykonywaniu matczynych powinności; od ojca żąda wyczerpywania się w pracy w celu zaopatrzenia swej rodziny, ale w boleściach tych tkwi tak warunek uszczęśliwienia kraju, jak warunek własnego uświęcenia i zbawienia! Kto ma wiarę w Bożą Opatrzność i w niej pokłada swą ufność, ten się nie obawia licznego potomstwa, a w spełnianiu swej rodzicielskiej powinności znajduje radość prawdziwą!
***
Drodzy moi! Jesteście wystawieni na wiele pokus. Świat spoganiony, zepsuty, który o innym świecie nie myśli i wiedzieć nawet nie chce, – zarzuca was stekiem fałszywych pojęć, schlebia buntującym się zmysłom i niskim instynktom, a gdy widzi rodzinę jaką zacną, liczną, ściga ją nawet szyderstwem. Żebyście więc mogli w życiu małżeńskim spełniać swą powinność zgodnie z prawem od Boga ustanowionym, na to musicie posiadać w sobie wiele ducha zaparcia i ofiary, musicie być przejęci do głębi poczuciem obowiązku, a to znaleźć możecie tylko w religii Chrystusowej, jeżeli ją szczerze będziecie praktykowali.
Niech wam zawsze brzmią w uszach te słowa Zbawiciela: "Cóż pomoże człowiekowi, jeśliby wszystek świat zyskał, a na duszy swojej szkodę podjął?" (Mt. 16, 26). "Szukajcie tedy naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a to wszystko będzie wam przydane" (Mt. 6, 33). "Którzy sieją ze łzami, będą żąć z radością" (Ps. 125, 5).
 
Ks. Kazimierz Naskręcki, Życie nadprzyrodzone. Krótkie nauki o Sakramentach świętych i modlitwie. Warszawa 1936, ss. 332-340.

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 11, 2010, 23:52:41 pm
Święta prawda. Odwrócenie celów małżeństwa po SVII oraz bliżej nieokreślona "faederis" malłżonków ukuta przez JPII wprowadza totalny chaos i zamęt w rodzinach.
Na kursach zaś małżeńskich pewne nadęte i rozindyczone "instruktorki" plotą całe potoki bredni na temat NPR oraz jego "zbawczości" wprowadzając w błąd i tak zresztą skołowanych wiernych czy "półwiernych" ....tzw. "niedowirków"to nawet nie wspomnę...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 12, 2010, 07:48:46 am
Przytoczony artykul nawiazuje raczej do tzw. nienaturalanych metod. Jedynie ten fragment nawiazuje do owych tzw. naturalnych metod:

"W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów. "

Etyka sie nie zmienia, ale aby to udowodnic trzebaby przytoczyc oryginalny fragment magisterium, ktory w kazdym wypadku potepia wspolzycie tylko w okresach nieplodnych a w tzw. "ciezkich warunkach" nakazuje calkowita wstrzemiezliwosc.

A tak BTW, p. Nallutenus, ile juz ma Pan dzieci? (nie twierdze, ze osoby nie posiadajace dzieci nie powinny dyskutowac w tym temacie, ale po prostu jestem ciekawy z jakiej perspektywy ktos rozpoczyna taka dyskusje)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: gnome w Listopada 12, 2010, 07:50:18 am
Już kiedyś tutaj na forum to opisałem.
Spotkałem kiedyś w czasie spaceru z żonką xiędza który dawał nam ślub. Swoją drogą nikt by nie poznał, że to xiądz.
No ale udało mi się byłego wikarego rozpoznać i rozpocząłem rozmowę. Tak sobie rozmawiamy, o życiu, o naszym małżeństwie itd. itp.
W końcu xiądz pyta czy mamy dziecko na co odpowiadamy, że nie ale, że bardzo byśmy chcieli już ... pierwsze, później drugie, trzecie /ciach/ w tym miejscu xiądz przerywa mi słowami - bez przesady, proszę pamiętać we wszystkim trzeba mieć umiar  ???
 
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 12, 2010, 09:03:03 am
No bo trzeba. Niektórzy katolicy zapominają, że Bóg dał człowiekowi także rozum. Płodzenie nieograniczonej liczby dzieci zbliża człowieka do zwierzęcia, które kieruje się wyłącznie wrodzonym popędem. To, że mówicie tu o małżeństwie, to jednak sprawa drugoplanowa. Pan Bóg nie przeznaczył kobiecie roli naturalnego inkubatora, którą przestaje pełnić dopiero po klimakterjum
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 12, 2010, 09:09:02 am
A nie nie ... to nie o taką rolę kobiety chodzi, myślę osobiście, że po siedmiorgu dzieci można rozpocząć po mału "trudny okres" wstrzemięźliwości, któren jednakoż z czystym sumieniem polecić można dopiero po przekroczeniu trzynaściorga potomstwa...
a dokument Magisterium - najlepszy to "Casti conubii"  :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 09:50:02 am
Myślę sobie, że to odrażające, jak niewielu pojmuje, że jeśli  nie można mieć więcej dzieci to małżonkowie powinni powstrzymać się od współżycia płciowego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 12, 2010, 09:53:43 am
Myślę sobie, że to odrażające, jak niewielu pojmuje, że jeśli  nie można mieć więcej dzieci to małżonkowie powinni powstrzymać się od współżycia płciowego.

znaczy, że małżonkowie w wieku +45 nie powinni współżyć ?

skąd Pan wziął swoją główną tezę ?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 10:04:04 am
Oczywiście jeżeli nie chcą mieć więcej dzieci, Tego uczą wszyscy pisarze kościelni z przed czasów Wandzi i JP2.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 12, 2010, 10:17:04 am
a kto kiedy i w jaki sposób potępił NPR ?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 12, 2010, 10:26:08 am
Pan Nullatenus ;D
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 10:32:59 am

"W wyjątkowo tylko ciężkich warunkach wolno prosić Boga o pozwolenie zachowania pewnej roztropności w wypełnianiu Jego prawa; ale to pozwolenie należy wówczas płacić hojną ofiarą z rozkoszy; tylko dla takich małżonków którzy, uchylając się od ojcostwa i macierzyństwa, jednocześnie żyliby w zupełnej czystości, Bóg mógłby być pobłażliwym i przychylić się do ich zamiarów. "
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 10:47:14 am

Jeżeli modernisci nakłaniaja do antykoncepcji "metodami naturalnymi" to są winni grzechów Sodomy i Gomory.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: romeck w Listopada 12, 2010, 10:49:39 am
Cytuj
... z czystym sumieniem polecić można dopiero po przekroczeniu trzynaściorga potomstwa...
Moja babcia, mama mamy, była właśnie trzynastym dzieckiem!
Strach dla mnie pomyśleć, co by było, gdyby "odpoczęła" po dwunastym...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Listopada 12, 2010, 10:56:43 am
Panie Nullatenus,

Ks. Naskręcki to nie Ojciec Święty wydający oświadczenia z rangą nieomylności... Jako mąż i ojciec z pewnymi tezami przytoczonymi przez Pana po prostu nie zgadzam się. Kościół dopuścił stosowanie NPR i tego się trzymam. I płacąc pewną cenę za odłożenie na rok lub dwa poczęcie dziecka nie składamy w pełni hojną ofiarę z rozkoszy, ale częściową. A jeśli Bóg zechce obdarować nas potomstwem w sposób inny, niż zamierzamy to bez problemu to zrealizuje.
Pozdrawiam

P.S. Proszę nie podchodzić w taki sposób do tych spraw... Współżycie małżeńskie to nie tylko wyuzdanie i grzeszna rozkosz, to także piękna rzeczywistość cementująca miłość małżeńską, to fizyczne jednoczenie się i niegrzeszna rozkosz. 
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 11:10:43 am
Szanowny panie,

Do antykoncepcji uzyskanej metodami naturalnymi odnieść można to co pisze św. Tomasz:

"Ta czynność sprzeciwia się prawu naturalnemu, która jest niezgodna z
należytym celem już to dlatego, że sprawca nie zwraca jej do tego celu, już to dlatego, że owa czynność jest niewspółmierna z tym celem. Celem zaś, do którego zmierza natura w stosunku cielesnym — to zrodzenie i wychowanie potomstwa. By ludzie dążyli do tego celu, natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą. To samo należy powiedzieć o stosunku cielesnym, który nie może być podporządkowany temu celowi w odpowiedni sposób".

S. Th. III q 65 a 3
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 12, 2010, 11:15:14 am
mamy na forum kolejnego brawaria, czyli osobę przedstawiającą swoje prywatne poglądy jako nauczanie Kościoła
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Listopada 12, 2010, 11:23:11 am
No, niestety.

Panie Nullatenus! Już kolejny raz obserwujemy, jak omija Pan niewygodne dla siebie pytania. Apelujemy o kulturę dyskusji, proszę szczególnie zwrócić uwagę na pkt 3 Regulaminu Forum ("Zabrania się zaśmiecania Forum wypowiedziami (...) zawierającymi pozbawione komentarza cytaty, radykalne sądy wypowiadane bez szerszego uzasadnienia...").

  --  Moderacja
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 11:29:34 am
Spółkowanie małżonków w formie antykoncepcji prowadzi do zezwierzęcenia. Jest najprostszą drogą do absolutnego egoizmu - czyli do piekła.
Naturalne metody regulacji urodzin to wszeteczeństwo i Sodoma w bardzo wysublimowanej formie. Jest to doktryna która niszczy dusze chrześcijańskie, skierowana przeciw rodzinie i wychowaniu katolickiemu. Wypowiedzi aprobujące metody regulacji urodzin  to szatańskie połączenie neomaltuzjanizmu, pogańskich kultów płodności z gnozą, są zaprzeczeniem wiary katolickiej.
Antykoncepcja jest grzechem, niezależnie czy będzie uzyskana metodami naturalnymi czy sztucznymi. Pisze o tym św. Tomasz z Akwinu: "Ta czynność sprzeciwia się prawu naturalnemu, która jest niezgodna z należytym celem już to dlatego, że sprawca nie zwraca jej do tego celu, już to dlatego, że owa czynność jest niewspółmierna z tym celem. Celem zaś, do którego zmierza natura w stosunku cielesnym — to zrodzenie i wychowanie potomstwa. By ludzie dążyli do tego celu, natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą. To samo należy powiedzieć o stosunku cielesnym, który nie może być podporządkowany temu celowi w odpowiedni sposób". (S. Th. III q 65 a 3)
Proszę przeanalizować zdanie z sumy teologicznej: "natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą.  św. Tomasz zAkwinu. S. Th. III q 65 a 3 Jeżeli w akcie małżeńskim wykluczony jest zamiar bezpośredni aby spółkować i nie mieć dzieci to nie jest grzechem. Przy występowaniu wszystkich innych okoliczności wyłączających grzech.
"Są dwa poglądy na ślubowanie nie żądania by współmałżonek spełnił powinność małżeńską: niektórzy twierdzą, że można ślubować, iż nie będzie się żądać, ale nie wolno ślubować, że się nie spełni tej powinności, gdy zażąda drugi współmałżonek; gdyż w pierwszym wypadku zachowane jest prawo obojga, a w drugim nie jest zachowane. Ale gdyby jeden z nich nigdy nie żądał, małżeństwo
stałoby się uciążliwe dla drugiego, gdyż to jest krępujące i zawstydzające samemu
wymagać spełnienia owej powinności. Dlatego inni podtrzymują zdanie bardziej
prawdopodobne, że ani mąż bez zgody żony, ani żona bez zgody męża nie może
składać ślubu powściągliwości." III Q. 64 a. 4
Cnota powściągliwości to nie jest to samo co powstrzymywanie się w określonych dniach.
Jeżeli ta wstrzemieźliwość ma być zaplanowana tylko w określonych dniach w celu niepłodzenia dzieci to sprzeciwia się celowi małżeństwa, ponieważ celem naturalnych metod regulacji urodzin jest współżycie cielesne bez płodzenia potomstwa.
Dopóki człowiek żyje na ziemi, ma zawsze szansę nawrócenia i powrotu do Boga, którego Miłosierdzie gładzi wszystkie grzechy. Chrystus zawsze kocha i zawsze przebacza wszystkim, którzy Mu ufają i chcą przyjąć Jego miłość potężniejszą od śmierci i każdego grzechu. Miłość, która podźwiga człowieka z największych upadków i wyzwala z największych zagrożeń. Pan Jezus wzywa do nawrócenia i ufności największych grzeszników, póki jest czas, bo w chwili śmierci może być już za późno.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 12, 2010, 12:47:30 pm
Rozumiem,ze mamy wspolzyc tylko w dni plodne w takim razie ??? Bo reszta to grzech i szatanstwo??
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 12, 2010, 12:57:32 pm
Cnota powściągliwości to nie jest to samo co powstrzymywanie się w określonych dniach.
Jeżeli ta wstrzemieźliwość ma być zaplanowana tylko w określonych dniach w celu niepłodzenia dzieci to sprzeciwia się celowi małżeństwa, ponieważ celem naturalnych metod regulacji urodzin jest współżycie cielesne bez płodzenia potomstwa.
Ja nie moge.. Przeciez nawet nie prowadzac nadzwyczajnych badan przy w miare regularnych cyklach wiadomo kiedy wypadnie okres.(nawet na oko) Wiadomo rowniez wtedy,ze sa okresy bezwzglednej nieplodnosci jak w kazdym cyklu. Czy uwaza Pan,ze takie wspolzycie jest grzechem?(wiadomo,ze dziecka nie bedzie). Podaje ten przyklad zakladajac osobe, ktora nie stosuje NPR,a ma przynajmniej minimalna wiedze na temat kobiecego ciala i jego zachowan oraz praw.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 12, 2010, 13:06:44 pm
Szanowny panie Kurak, ja teraz tłumaczę sobie teksty starożytnego Ojca Kościoła z greki, a panu mogę doradzić aby zamiast piwka pił pan sobie sok z marchwii.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 12, 2010, 13:08:02 pm
Fajnie byloby gdyby odpowiadal Pan na pytania a nie pisal glupie teksty.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Listopada 12, 2010, 13:41:00 pm
Panie Nullatenus, a Pan żonaty jest ?!
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 12, 2010, 13:56:13 pm
Szanowny panie Kurak, ja teraz tłumaczę sobie teksty starożytnego Ojca Kościoła z greki, a panu mogę doradzić aby zamiast piwka pił pan sobie sok z marchwii.

Pan mija się z prawdą. Zaden starozytny Ojciec Kościola nie antycypował istnienia św. Tomasza z Akwinu i jego poglądów.

Pozatem, to Pańska koncepcja zezwierzęca małżeństwo a nie jakakolwiek antykoncepcja ;) Nie znam przykładu zwierząt stosujących antykoncepcję, co oczywiście nie oznacza, że ją pochwalam. Powstrzymanie się od posiadania dzieci jest bez wątpienia grzechem, ale wybór, w tem: odłożenie decyzji co do tego, nie.

W Pańskiej absurdalnej koncepcji powinniśmy również uważać odłożenie decyzji o małżeństwie za grzech, bo jest to także swoista forma NPRu. A patrząc na Pańską ideę braku przyjemności małzeńskiej jesteśmy już blisko idei dobierania małżonków przez guru sekty.

Nie pomylił się Panu przypadkiem Kościoł katolicki z sektą niewielebnego Moona ?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 12, 2010, 13:57:40 pm
Szanowny panie Kurak, ja teraz tłumaczę sobie teksty starożytnego Ojca Kościoła z greki, a panu mogę doradzić aby zamiast piwka pił pan sobie sok z marchwii.

to pan sobie dobrze poczyta bo na wschodzie to co pan wypisuje to jest czysty gnostycyzm i manicheizm! Na wschodzie drogi panie posiadanie dzieci nie jest podstawowym warunkiem małżeństwa ale MIŁOŚĆ małżonków i dlatego do dziś w prawosławiu dopuszcza się o ile tego wymaga jedność małżeństwa niektóre formy planowania rodziny.

Dobrze tu jeden z forumowiczów napisał że kobieta to nie inkubator! A celem małżeństwa nie jest płodzenie dzieci bez rozumu. Człowiek ma ufać Bogu jakby wszystko zależało od Niego a czynić to wszystko jakby z kolei wszystko zależało od człowieka. Zatem nmpr nie są niewiarą w Bożą opatrzność podobnie jak zapinanie pasów w samochodzie, czy założenie kasku na głowę.

Ale nie śmiem pouczać kogokolwiek w tej materii z uwagi że nie mam ani żony ani tym bardziej dzieci. Jeśli Bóg zechcę te problemy przyjdzie mi rozwiązywać w przyszłości.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 12, 2010, 15:00:36 pm
A nie nie ... to nie o taką rolę kobiety chodzi, myślę osobiście, że po siedmiorgu dzieci można rozpocząć po mału "trudny okres" wstrzemięźliwości, któren jednakoż z czystym sumieniem polecić można dopiero po przekroczeniu trzynaściorga potomstwa...

No, nareszcie ktoś podał liczby. Zawsze się pytam "ile porządny katolik powinien mieć dzieci", i nigdy dotąd nie dostałem konkretnej odpowiedzi.


Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 12, 2010, 17:31:10 pm
Zgadzam sie jednak, ze z NPR obecnie tlumaczony na kursach to przegiecie. Nikt nie tlumaczy, ze NPR - czyli de facto nie zadna metoda a wstrzemiezliwosc seksualna w okresie plodnym powinna byc stosowana nie wtedy gdy ludzie nie chca miec dzieci, ale wtedy gdy z jakichs waznych powodow nie moga.

I po tym mozna odroznic pare katolicka, ktora stosuje antykoncpecje myslac, ze stosuje NPR. Jesli para mi mowi - tak, chcielibysmy miec wiecej dzieci, ale ze wzgledu na to i na to nie mozemy to postepuje po katolicku stosujac cnote roztropnosci. Jesli jednak para mowi - "no wiesz mamy dwojke - to nam wystarczy" albo "przeciez my tez musmiy miec cos z zycia" albo "planowalismy miec chlopczyka i dziewczynke i juz mamy" albo "nie, musimy miec najpierw lepszy samochod" etc. to raczej stosuje antykoncpecje pomimo iz mysla, ze stosuja NPR. Granica jest jednak cienka i sumienia odgrywaja tutaj duza role.

Slusznie padaja pytania czy pan, ktory rozpoczal temat jest zonaty. Odkad jestem zonaty i tez widze sytuacje moich zonatych znajomych to sam widze jak to wszytsko jest bardziej skomplikowane niz mi sie kiedys wydawalo. Np. gdy lekarz mowi, ze kolejna ciaza w krotkim czasie moglaby byc ryzykowna to co - ryzykujemy zycie matki 4 dzieci? Pelna wstrzemiezliowsc w tym czasie nawet w okresie niepolodnym? A jesli jeden malzonek pragnie zblizenia w okresie nieplodnym to drugi ma powiedziec nie?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Listopada 12, 2010, 17:36:40 pm
Chciałam jeszcze zauważyć, iż zgodnie z prawem kanonicznym trwała niepłodność NIE JEST przeszkodą w zawarciu małżeństwa - oczywiście, jeśli druga strona o tym jest poinformowana, bo zatajenie może skutkowac nieważnością sakramentu.
A według tego, co pisze autor wątku, współżycie w takim małżeństwie musiało by być grzeszne.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Sedmikraska w Listopada 12, 2010, 21:41:08 pm
Zgadzam sie jednak, ze z NPR obecnie tlumaczony na kursach to przegiecie. Nikt nie tlumaczy, ze NPR - czyli de facto nie zadna metoda a wstrzemiezliwosc seksualna w okresie plodnym powinna byc stosowana nie wtedy gdy ludzie nie chca miec dzieci, ale wtedy gdy z jakichs waznych powodow nie moga.

Nie sądzę, że nikt. Być może za słabo się na to akcentuje, że NPR ma być "formą" odpowiedzialności za rodzinę a nie planowaniem. Mnie dość wyraźnie tłuczono do głowy na wykładach, żeby NPRu nie przedstawiać innym jako sposobu unikania potomstwa, ale oczywiście jako nie-małżonka pewnych spraw nie jestem w stanie zrozumieć i tym bardziej wyjaśnić :).

Chciałabym, żeby osoby po ślubie wypowiedziały się jak powinno się przedstawiać NPR na kursach, w poradniach, żeby było "jak należy". Może stałoby się to inspiracją dla niektórych, żeby zmienić treść przekazu .

Bardzo cenna uwaga, że w małżeństwie trzeba liczyć się z pragnieniami tej drugiej strony, a nie zakleszczać się w swoich wizjach, niekoniecznie zawsze właściwych.

Tymczasem z zapartym tchem czekam na odp. dot. "stanu sakramentalnego" autora wątku :D.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 13, 2010, 02:21:26 am
Chciałabym, żeby osoby po ślubie wypowiedziały się jak powinno się przedstawiać NPR na kursach, w poradniach, żeby było "jak należy". Może stałoby się to inspiracją dla niektórych, żeby zmienić treść przekazu .

Cała sprawa rozbija się o to, że NPR ponoć czasem jest grzechem, a czasem nie, ale nikt nie potrafi dokładnie i logicznie wyjaśnić kiedy jest, a kiedy nie. Jest to więc bardzo dziwny grzech, bo nie wie się, czy się go popełnia, czy nie.

Jeśli ktoś ma sześcioro dzieci, i stosuje NPR, bo ledwie wiąże koniec z końcem, to ma grzech, czy nie? Zawsze ktoś  możne powiedzieć, że ma - bo gdzieś tam w Afryce nasze "wiązanie końca z końcem" może być przecież nieosiągalnym marzeniem. Cóż więc znaczy, że ktoś "z jakichś waznych powodow nie może mieć dzieci"? Czy np. bieda to ważny powód? A jeżeli tak, to co to znaczy "bieda"? Takich pytan jest wiele.

Summa summarum: należałoby wybrać jedno z dwóch, albo NPR jest zawsze grzechem, albo nigdy - próby tworzenia teorii, że "to zależy od okoliczności" są zwyczajnie nie do obrony i prowadzą do paradoksów.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jedam w Listopada 13, 2010, 02:42:16 am
A co jesli niezmienna etyka łaczy się ze zmieniającą się obyczajowością i rozwijającą się nauką?

Wieki wstecz autorytety Kościoła sądziły że każde współżycie, nawet w dni płodne i w stanie małżeńskim jest grzechem. Ze współżyciem zawsze był problem, bo sprawiało ludziom przyjemność, dlatego podkreślano tylko i wyłącznie prokreacyjny jego charakter. Tylko tu pojawia się istotny problem, gdyż w większości przeciwni współżyciu i kobietom byli greccy Ojcowie Kościoła. Kultura grecka od wieków była mizoginistyczna i negowała wartość wpółżycia i miłości między kobietą i mężczyzną, podnosząc na piedestały (zwłaszcza starożytnosć) współżycie i związki homoseksualne mężczyzn. Z takiej tradycji pogańskiej wyrastają greccy Ojcowie Kościoła i każą patrzec przez pryzmat swojego antykobiecego patrzenia na sprawy współżycia, miłości, małżeństwa.

Aby zobaczyć że w tej mierze Ojcowie greccy nie do końca byli bliscy własciwemu spojżeniu wystarczy poczytać Pismo Św. które ze spraw współżycia nie robi wielkiego problemu. Podobnie z czasem w Kościele Zachodnim patrzono w bardziej ludzki sposób.
Dla nas łacinników myślę że istotniejsza jest tradycja zachodnia, zawsze bliższa naukowemu i zdroworozsądkowemu myśleniu.

Dawna nauka Kościoła zabraniała nawet naturalnych metod planowania rodziny o ile je znano. Tylko co z prezerwatywą czy tabletką w dniu dzisiejszym, skoro naturalne metody planowania są coraz bardziej precyzyjne i pozwolą za jakiś czas małżonkom na współżycie bez "ryzyka" poczęcia? Przecież podobny skutek bedzie to miało jak gumka czy pigułka...

Kościół zawsze zwracał uwagę nie na to by współżyć tylko w czasie dni płodnych, ale by małżonkowie nie wzbraniali się przed posiadaniem dzieci, oraz by wspłóżycie było zgodne z naturą, czyli aby nasienie zostało żłożone w kobiecie. I tego się chyba warto trzymać, większosć kwestii czyli częstotliwość wspólżycia, ilosć posiadanych dzieci należy zostawić sumieniu małżonków, gdyż Kościół nie określił nigdzie ile trzeba mieć dzieci, jak mają się często rodzić, jakie pozycje stosować, czy wspólżyć w niepłodne dni.

Warto jeszcze znaznczyć że współżycie ma także inne niż prokreacyjne cele. Jest świadectwem jedności ciała małżonków, stanowi istotne odniesienie do opisu stworzenia świata gdzie niewiasta została stworzona z częsci ciała mężczyzny. Wspłółżycie buduje także więź między małżonkami, umacnia miłość, jest ofiarą ciała dla drugiej osoby ostatecznie pozwala rozładować napięcie seksualne i odpręża.

Sam nie wiem skąd tyle problemów ze współżyciem mają katolicy, cały czas wpędzając się w moralne purytanizmy. Takimi zostaliśmy stworzeni i rzecz by z tego madrze korzystać a nie godzinami rozważać czy już jestem wyuzdany gdy moje zmysły rozbudza żona czy jeszcze wypełniam nakazy dbania o prawa człowieka i doceniam głównie jej osobowość. Nie dajmy się zwariować. Tak myślę i czuję...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 13, 2010, 08:21:14 am
Summa summarum: należałoby wybrać jedno z dwóch, albo NPR jest zawsze grzechem, albo nigdy - próby tworzenia teorii, że "to zależy od okoliczności" są zwyczajnie nie do obrony i prowadzą do paradoksów.
A czy gdy ktos ukradnie sasiadowi drabine to jest grzechem czy nie? Bo niektorzy twierdza, ze jesli ukradnie drabine, aby uratowac przed smiercia male dziecko to nie ma grzechu. Czyli jak - "to zalezy od okolicznosci" czy ukradniecie drabiny jest grzechem?  To powadzi do paradoksow!

Panie R.  - w etyce BAARDZO wiele zalezy od okolicznosci! Nawet w formule spowiedzi jest czesto napisane, aby podac okolicznosci popelnionego grzechu ciezkiego. Gdyby odrzucic wplyw okolicznosci to bylibysmy jak zydzi, ktorzy stosuja rozne sztuczki, aby zachowac litere prawa.

Wczesniej juz pisalem jaka jest logika odnosnie stosowania NPR (prosze mnie poprawic jesli sie myle - to moja teoria wypracowana na podstawie tego czego co przeczytalem na ten temat). Jesli stosujesz NPR, bo NIE chcesz miec dzieci to wg mnie popelniasz grzech. Jesli stosujesz NPR, bo nie mozesz miec dzieci, chociaz je chcesz to nie popelniasz grzechu. Oczywiscie moze ktos wymyslac blahe powody, ale tutaj juz musi role odgrywac sumienie, ktore powinno byc dobrze uksztaltowane na kursach przedmlazenskich. Jesli ktos nie ma w sobie mentalnosci antykoncepcyjnej czyli strachu przed kolejnym dzieckiem, a szczerze pragnie miec kolejne dziecko to wg mnie nigdy z blahego powodu nie bedzie stosowal NPRu.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 11:49:32 am

Kościół zawsze zwracał uwagę nie na to by współżyć tylko w czasie dni płodnych, ale by małżonkowie nie wzbraniali się przed posiadaniem dzieci, oraz by wspłóżycie było zgodne z naturą, czyli aby nasienie zostało żłożone w kobiecie.
.....Tak myślę i czuję...

Hmm, to jeszcze Drogi Panie Jedam, warto by "uściślić"...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 11:58:08 am
. Tylko co z prezerwatywą czy tabletką w dniu dzisiejszym, skoro naturalne metody planowania są coraz bardziej precyzyjne i pozwolą za jakiś czas małżonkom na współżycie bez "ryzyka" poczęcia? Przecież podobny skutek bedzie to miało jak gumka czy pigułka...
Prosze zauwazyc,ze prezerwatywa czy jakakolwiek tabletka to sztuczna ingerencja w zamysl Bozy.. Natomiast NPR to wspolpracowanie z naturalnym porzadkiem, ktory dal nam Bog.. Bo przecietny Kowalski nie uzywajac gumki itd. wspolgra z natura jaka nas Bog obdarzyl i kierujac sie rozumem oswieconym wiara moze doskonale wypelniac swoje powolanie.


Nalezy miec jednak zawsze intencje,ze gdy pojawi sie zycie(wspanialy dar) przyjmiemy je z najwieksza miloscia i rodzicielska odpowiedzialnoscia.. Osobiscie uwazam,ze stosowanie NPR to dla wiernych bardzo bogate doswiadczenie.Nigdy nie uwazalem NPR-u jako naturalnej antykoncepcji. Antykoncepcja jest zamknieciem sie na zycie,niszczeniem plodnosci i marnowaniem jej.Jest czystym nastawieniem na przyjemnosci cielesne i tyle. Porownywanie malzonkow stosujacych NPR do takich, ktorzy maja Boga w szerokim powazaniu jest niepowazne i obrazliwe.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 12:55:57 pm
Najlepiej zawsze odwołać się do niezawodnego nigdy Magisterium :

"
PIUS XI
ENCYKLIKA
"CASTI CONNUBI"
Do Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Ordynariuszów, pokój i jedność z Stolicą Apostolską utrzymujących. O MAŁŻEŃSTWIE CHRZEŚCIJAŃSKIM NA TLE OBECNYCH STOSUNKÓW, POTRZEB, BŁĘDÓW I WYKROCZEŃ W RODZINIE I SPOŁECZEŃSTWIE. :

( ... )
a. nadużycia małżeństwa
Aby już, Czcigodni Bracia, przejść do omówienia spraw, sprzeciwiających się poszczególnym dobrom małżeństwa, potrąćmy najpierw o potomstwo. Wielu ośmiela się nazywać je przykrym ciężarem małżeństwa i poleca wystrzegać się go starannie, nie przez uczciwą wstrzemięźliwość (która za zgodą obojga małżonków także w małżeństwie jest dozwolona), lecz gwałceniem aktu naturalnego. Na te zbrodnicze czyny pozwalają sobie jedni dlatego, że sprzykrzywszy sobie dzieci, zażywać pragną samej rozkoszy bez ciężarów, inni tym się zasłaniają, że ani wstrzemięźliwości zachować, ani też potomstwem obarczać się nie mogą, już to ze względu na siebie, już to na małżonkę, już też na swój stan majątkowy.

Ale niema takiej przyczyny, choćby najbardziej ważnej, która by zdołała z naturą uzgodnić i usprawiedliwić to, co samo w sobie jest naturze przeciwne. Otóż akt małżeński z natury swej zmierza, ku płodzeniu potomstwa. Działa zatem przeciw naturze i dopuszcza się niecnego w istocie swej nieuczciwego czynu ten, kto spełniając uczynek, świadomie pozbawia go jego skuteczności.

Nie dziw więc, że według świadectwa Pisma św. Bóg w majestacie swoim haniebną tę zbrodnię straszliwym swoim ścigał gniewem i niekiedy nawet ukarał śmiercią, jak o tym wspomina św. Augustyn: "Bezprawnie i haniebnie używa małżeństwa choć z własną żoną ten, kto unika potomstwa. Tak czynił Onan, syn Judy, i dlatego uśmiercił go Bóg"(47).

Ponieważ od niedawna niejedni, jawnie odstępując od nauki chrześcijańskiej, przekazanej od początku i niezłomnie zachowanej, sądzili że w obecnych czasach inną w tym przedmiocie należy głosić naukę, dlatego Kościół Katolicki, któremu sam Bóg powierzył zadanie nauczania i bronienia czystości i uczciwości obyczajów, Kościół ten, pragnąc pośród tego rozprężenia obyczajów zachować związek małżeński czystym i od tej zakały wolnym, odzywa się prze usta Nasze głośno i obwieszcza na nowo: Ktokolwiek użyje małżeństwa w ten sposób, by umyślnie udaremnić naturalną siłę rozrodczą, łamie prawo Boże oraz prawo przyrodzone i obciąża sumienie swoim grzechem ciężkim.

Upominamy zatem najwyższą swoją powagą i powodowani troską o dusz wszystkich zbawienie spowiedników i duszpasterzy, aby wiernych swoich w sprawie tego niesłychanie ważnego przykazania Bożego nie pozostawiali w błędzie. Tym bardziej upominamy ich, by sami nie zarażali się tymi zgubnymi zapatrywaniami i w sprawach tych żadną miarą nie byli pobłażliwymi. Jeślibyś zaś spowiednik albo duszpasterz jaki - broń Boże - wiernych swoich w takie błędy wprowadził, albo ich, czy to dając zezwolenie, czy też podstępnie milcząc, w nich utwierdził, niech wie, że będzie musiał Bogu Najwyższemu Sędziemu, zdać surowy rachunek z sprzeniewierzenia się powołaniu swemu, i że do niego odnoszą się słowa Chrystusowe: "Ślepi są, i wodzowie ślepych: a ślepy jeśliby ślepego prowadził obaj w dół wpadną"(48).
W obronie grzesznego używania małżeństwa zaś przytacza się często powody urojone albo przesadne - o bezwstydnych bowiem nie chcemy wspominać. Przecież dobra Matka, Kościół, zna doskonale i docenia zdrowotne względy, zagrażające życiu matki, o które tu chodzi. Któż może bez głębokiego współczucia o tym myśleć? Kogo nie ogarnia podziw najwyższy na widok matki, w bohaterskim poświęceniu gotowej iść na niechybną niemal śmierć, byle ocalić życie dziecka, spoczywającego pod jej sercem? Jej cierpienia, poniesione w bezwzględnym spełnieniu obowiązku naturalnego Bóg jedynie w przebogatym zmiłowaniu swoim będzie mógł wynagrodzić i dać doprawdy miarę nie tylko natłoczoną, ale opływającą(49).

Wie również doskonale Kościół Święty, że nieraz jedna strona znosi raczej aniżeli popełnia grzech, zezwalając z ważnego na ogół powodu, wbrew własnej woli, na naruszenie właściwego porządku. Strona ta jest w takim wypadku bez winy, byleby nie zapomniała o obowiązku miłości bliźniego i drugą stronę starała się od grzechu powstrzymać. Nie można i tych małżonków pomawiać o występek przeciw porządkowi przyrodzonemu, którzy z praw swoich w naturalny i prawidłowy sposób korzystają, chociaż się już potomstwa spodziewać nie mogą dla powodów naturalnych czy to wieku, czy też innych jakichś ułomności. Małżeństwo bowiem i używanie go obejmuje jeszcze drugorzędne cele, jak wzajemną pomoc, wzajemną miłość i uśmierzanie pożądliwości. Do tych celów wolno małżonkom dążyć, jeśli tylko przestrzegają prawidłowości owego aktu i podporządkowują go celowi pierwszemu.

Wielce też wzruszają Nas skargi owych małżonków, którzy srogim niedostatkiem dotknięci, z trudem ledwie dzieci wyżywić mogą.

Należy się jednak mieć na, baczności, by opłakany stan majątkowy nie stał się przyczyną jeszcze bardziej opłakanych błędów. Niema bowiem takich trudności, które by mogły znieść prawomocność przykazań Bożych, zabraniających czynów złych z swej istoty. W jakichkolwiek okolicznościach małżonkowie mogą zawsze za łaską Bożą w stanie swoim żyć uczciwie i czystość małżeńską zachować bez owych niecnych występków. Niezachwianie bowiem trwa prawda nauki chrześcijańskiej, orzeczona przez urząd nauczycielski Soboru Trydenckiego: "Niech nikt nie przychyla się do owego zuchwałego zdania, odrzuconego przez Ojców pod groźbą wyklęcia, że człowiek usprawiedliwiony przykazań Bożych przestrzegać nie może. Bóg bowiem rzeczy nie możliwych nie nakazuje, a nakazując coś, upomina, abyś czynił, co zdołasz, uprosił sobie, czego nie zdołasz, a On pomoże, byś zdołał"(50). Tę samą prawdę ponownie i uroczyście ogłosił i zatwierdził Kościół, potępiając kacerstwo Jansenjusza, który dobroć Boga bluźnierczo zaczepić się ośmielił twierdzeniem: "Niektóre przykazania Boże przerastają obecne siły ludzi, pragnących i usiłujących je spełnić w stanie usprawiedliwienia: brak im również łaski, dzięki której przykazania stałyby się wykonalnymi"(51)."

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xi/encykliki/casti_connubi_31121930.html
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 13, 2010, 13:09:25 pm
No Pius XI nic w tej enyklice nie orzeka przeciwko NPR. Przeciez NPR to niec innego jak okresowa wstrzemiezliwosc. Kiedys ktos przytaczal stare odpowiedzi jakiejs kongregacji odnosnie powstrzywania sie od wspolzycia w okresie plodnym. Tam bylo konkretnie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 13:25:01 pm
No wlasnie. Przeciez powstrzymanie sie od stosunku nie jest pozbawianiem sie plodnosci tylko nadzwyczajna w swiecie wstrzemiezliwoscia.
Tzn. sprawa ta jest bardzo delikatna. Rozumiem w sumie i jedna i druga strone. Te tamaty zawsze byly ciezkie,natomiast Kosciol w swej madrosci nigdy nie wchodzil malzonkom do lozka. Mysle,ze nalezy sostawic to moralnosci i sumieniu malzonkow.
Spotkalem sie juz z roznymi opcjami i pogladami. Od brawaryzmu do przesadnej wolnosci w tych kwestiach.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: abenadar w Listopada 13, 2010, 13:34:02 pm
Szanowny panie,

Do antykoncepcji uzyskanej metodami naturalnymi odnieść można to co pisze św. Tomasz:

"Ta czynność sprzeciwia się prawu naturalnemu, która jest niezgodna z
należytym celem już to dlatego, że sprawca nie zwraca jej do tego celu, już to dlatego, że owa czynność jest niewspółmierna z tym celem. Celem zaś, do którego zmierza natura w stosunku cielesnym — to zrodzenie i wychowanie potomstwa. By ludzie dążyli do tego celu, natura wyposażyła stosunek cielesny w rozkosz. Ktokolwiek więc utrzymuje stosunki cielesne dla rozkoszy związanej z nimi, ale nie podporządkowując jej celowi, do którego zmierza natura, postępuje sprzecznie z naturą. To samo należy powiedzieć o stosunku cielesnym, który nie może być podporządkowany temu celowi w odpowiedni sposób".

S. Th. III q 65 a 3

Zapominamy, że można współżyć dla remedium concupiscentiae i jako oddanie powinności co wynika z cnoty sprawiedliwości:

Ponieważ żadna czynność wykonana dobrowolnie i rozważnie, nie może być obojętna (pod względem moralnym), jak to wykazaliśmy uprzednio16, wobec tego akt małżeński jest albo grzechem, albo czynem zasługującym na nagrodę, jeśli jest wykonany w stanie łaski. Jeśli więc do aktu małżeńskiego skłania albo cnota sprawiedliwości, by „oddać powinność", albo cnota pobożności, by zrodzić potomstwo na chwałę Bożą, wówczas akt ten zasługuje na nagrodę (u Boga). Natomiast jest grzechem powszednim, jeśli do niego skłania lubieżność, ale w ramach małżeństwa bez jakiejkolwiek chęci spełnienia go z inną osobą. Wreszcie jest grzechem śmiertelnym, gdy ktoś chce dokonać go poza małżeństwem z jakąkolwiek inną o-sobą. Działanie bowiem natury albo jest uporządkowane przez rozum, i wówczas jest aktem cnoty, albo nie jest uporządkowane, i wówczas jest przejawem pożądliwości. Sth Q 41, a.4
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 13:35:02 pm
Jest kwestią oczywistą, że "Kościół nigdy nie wchodizł małżonkom do łóżka", należy jednak pamiętać, że "nawet w łóżku małżonkowie są Kościołem" :)
Sprawę tę rzecz jasna należy powierzyć sumieniu małżonków, natomiast jest rzeczą arcyważną, by wiedzieli oni ( i tu jest rola Koścoła ), kiedy i w jakich sytuacjach dotyczących ich intymnego pożycia musieli z tym iść do konfesjonału... Natura ludzka bowiem jest bardzo skażona i słaba i co tu ukrywać kiedy jesteśmy nedznymi grzesznikami, winniśmy po prostu wiedzieć gdzie szukać ratunku....
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Kubaturus w Listopada 13, 2010, 13:59:59 pm
No to "pieszczoty" wchodzą w grę , czy nie? A jeśli tak, to jakie, i gdzie są ich granice?   ;D
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 14:01:49 pm
No jasne.Rola Kosciola jest nauczanie i wymaganie tego od osob mieniacych sie katolikami.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 14:10:37 pm
No to "pieszczoty" wchodzą w grę , czy nie? A jeśli tak, to jakie, i gdzie są ich granice?   ;D

Proszę Pana, granicę wyznaczają Boże Przykazania. Mogą małżonkowie współżyć w dniu płodnym w najbardziej klasycznej formie i mimo to mogą zgrzeszyć i to śmiertelnie, choćby swym nastawieniem wewnętrznym ( exemplum : przedmiotowe traktowanie współmałżonki ). Podobnie jest z kwestią pieszczot. Św. Franciszek mówił "kochaj i rób co chcesz" przy tym warto wiedzieć co znaczy słowo "kochaj"...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 14:38:02 pm
No to "pieszczoty" wchodzą w grę , czy nie? A jeśli tak, to jakie, i gdzie są ich granice?   ;D
Oczywiscie,pieszczoty w malzenstwie sa dozwolone. Chociazby tzw. "gra wstepna" i zaliczajace sie do niej pieszczoty oralne rowniez sa dopuszczalne w malzenstwie jesli nie stanowia aktu same w sobie tylko zmierzaja do stosunku obu kochajacych sie osob.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Kubaturus w Listopada 13, 2010, 14:44:46 pm
Wg. św. Franciszka "kochaj" co oznacza?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: KAES w Listopada 13, 2010, 14:45:47 pm
@Nullatenus
Pan sobie doczyta w temacie NPR , najlepiej ze zrozumieniem....
http://www.npr.csc.pl/ (http://www.npr.csc.pl/)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 15:54:33 pm
Wg. św. Franciszka "kochaj" co oznacza?

Zawsze to samo...: "Kochaj Pana Boga swego z całego serca swego, ze wszystkich sił swoich i z całej duszy swojej...a bliźniego swego jak siebie samego"...

Oczywiscie,pieszczoty w malzenstwie sa dozwolone. Chociazby tzw. "gra wstepna" i zaliczajace sie do niej pieszczoty oralne rowniez sa dopuszczalne w malzenstwie jesli nie stanowia aktu same w sobie tylko zmierzaja do stosunku obu kochajacych sie osob.

Tu prawdopodobnie muszę Pana bardzo zmartwić, Drogi Panie Kurak, lecz niestety według katolickich teologów moralnych ( przynajmniej zdecydowanej ich większości ) seks oralny spełniony czy też nie - zawsze jest grzechem śmiertelnym...
Równocześnie szczerze przyznaję, że bardzo mi przykro, iź ninijeszym wpisem sprawiłem Panu boleść ...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 16:09:21 pm
Mi Pan przykrosci nie sprawil:) he he
Czy jest Pan pewien,ze za kazdym razem jest to grzech ciezki. zawsze slyszalem od kaplanow (nie tych modernistow), ze Kosciol zezwalal na pobudzenie sie oralnie,ale tak jak podkreslilem tylko i wylacznie gdy zmierzalo to do wlasciwego aktu seksualnego. W kazdych innych okolicznosciach jest grzechem ciezkim,czy to jak Pan pisal,spelnione czy tez nie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 13, 2010, 16:21:01 pm
Summa summarum: należałoby wybrać jedno z dwóch, albo NPR jest zawsze grzechem, albo nigdy - próby tworzenia teorii, że "to zależy od okoliczności" są zwyczajnie nie do obrony i prowadzą do paradoksów.
A czy gdy ktos ukradnie sasiadowi drabine to jest grzechem czy nie? Bo niektorzy twierdza, ze jesli ukradnie drabine, aby uratowac przed smiercia male dziecko to nie ma grzechu. Czyli jak - "to zalezy od okolicznosci" czy ukradniecie drabiny jest grzechem?  To powadzi do paradoksow!

Och, proszę nie przesadzać. Kradzież drabiny dla ratowania życia to uniknięcie znacznie większego zła (czyjejś śmierci). Stosowanie NPR jakiego konkretnie większego zła unika? Owszem, może to być zagrożenie życia matki przez potencjalną ciążę, ale takie przypadki to malutki, malutki margines. 99% ludzi stosuje NPR z powodow ekonomiczno-socjalnych: nie chcą (nie mogą) mieć więcej dzieci, bo uważają, że nie są w stanie udżwignąć większego ciężaru (z powodu warunkow finansowych, mieszkaniowych, zawodowych,  etc.).
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 16:28:04 pm
Wg Ksiedza Adama Kokoszki,autora ksiazki pt. "Moralnosc zycia malzenskiego. Sakramentologia moralna." dozwolone jest w akcie malzenskim wszystko to co wzmacnia milosc.
Nie sa zatem grzechem:
- wszystkie mysli o wspolnym zyciu malzenskim,pragnienia  przezyc seksualnych,wyobrazenia zycia seksualnego malzenskiego,o ile nie wywoluja orgazmu
- wzajemne pieszczoty,chociazby bardzo podniecajace,dajace duza przyjemnosc seksualna,byle nie wywolywaly orgazmu poza stosunkiem malzenskim. Gdyby przypadkowo nastapil orgazm niezamierzony - grzechu nie bedzie. W przyszlosci nalezy zachowac wieksza ostroznosc.
- Nawet zapoczatkowane zespolenie cielesne i zaniechane, o ile nie prowadzilo do wywolania orgazmu u mezczyzny i kobiety nie jest grzechem.
- cokolwiek do stosunku prowadzi i cokolwiek go konczy,chociazby to byly czyny bardzo nieskromne, nie sa zadnym grzechem, kazdy sposob wspolzycia jest dozwolony (pozycje), byle akt malzenski w naturalnym swoim przebiegu pozytywnie nie wykluczal zaplodnienia
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 17:13:30 pm
No proszę ... a to ci dopiero "Kokoszka"... :)

Różni są moraliści - ja to zdanie znam z konfesjonału i nie tylko...

a wogóle to do to jest "orgazm niezamierzony"??? To chyba u jakiściik "masochistów"...

a cóż to znaczy "niechby najbardziej nawet wyuzdane" ???

prawda jest taka, że jeżeli wxpresis verbis "potrktuję żonę jak dziwkę" nawet w myślach - popełniam grzech śmiertelny i tyle ...
sięk w tym niestety że bardzo wielu "moralistów" mogłoby stworzyć "zakon ojców lubieżników"... najlepiej z O.Knotzem do spółki :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 18:02:31 pm
Sama nazwa orgazm niezamierzony wskazuje na to,ze nie bylo w planach to,ze nastapil :) he he
Eeeee,sami drodzy widzicie,ze to nie takie latwe :) ten moralista zly,tamten tez nie bardzo,to grzech i tam grzech.
Wiele osob we wszystkim widzi grzech i zlo. czesto dla nieczystego wszystko bedzie nieczyste.Nie mowie tego do Pana,Panie Tato :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 18:07:44 pm
Sama nazwa orgazm niezamierzony wskazuje na to,ze nie bylo w planach to,ze nastapil :) he he
Eeeee,sami drodzy widzicie,ze to nie takie latwe :) ten moralista zly,tamten tez nie bardzo,to grzech i tam grzech.
Wiele osob we wszystkim widzi grzech i zlo. czesto dla nieczystego wszystko bedzie nieczyste.Nie mowie tego do Pana,Panie Tato :)

Heh :) Cóż ja tam wiem jeno jedno, żem nędzny grzesznik, a zatem nie ma co z konfesjonału lepiej skorzystać niżli na niegodne przyjęcie Ciiała i Krwi Pańskiej duszę swą narazieć... dlatego osobiście polecam jednak tych "surowszych moralistów"... :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 18:30:08 pm
Moze Pan polecic kogos konkretnego?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Listopada 13, 2010, 18:40:11 pm
Uwazam, że to co pisze pan Kurak bazujac sie na lekturach katolickich ma sens i ze wszelkie pieszczoty oraz seksualny kontakt małzonkow ma podstawowe znaczenie dla budowania zwiazku kobiety i mezczyzny. W zasadzie nie wyobrazam sobie spania z kobieta w jednym lozku bez jakichkolwiek mysli, zblizen itp. Potepianie tego to jakis ponury absurd.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 13, 2010, 18:49:50 pm
Mysle,ze bardzo nienaturalna wrecz rzecza byloby podejscie: bach na wyro,swoje zrobic i bylo git. To wg mnie przedmiotowe potraktowanie swojej Zony. Pieszczoty maja wzmocnic wiez i milosc malzonkow. Jak moze byc grzeszne takie zachowanie?To wrecz nienaturalne myslenie. Nawet robiac komus masaz najpierw musze glaskac skore,potem rozcierac,ugniatac itd. przygotowujac ja na zmiane temperatury,powodowac dokrwienie wszystkich czesci itd (przy klasycznym masazu) ;D. To co dopiero z ukochana kobieta swojego zycia :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 13, 2010, 18:50:56 pm
Sw Paweł w swoich listach stawia celibat za coś idealnego, uwolnienie się od wszelkich pożądliwości, ten ideał ćwiczą od 1800 lat różnej maści anachoreci, cenobici itd. Ale jednocześnie św Paweł stwierdza że są też słabsi którzy nie uniosą takiego ciężaru i dla nich jest małżeństw. Zatem małżeństwo staje się także pewną formą zaspokajania bądź co bądź naturalnych skłonności człowieka. Jaki cel ma małżeństwo osoby bezpłodnej? Dzieci mieć nie może zatem ...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 18:51:45 pm
Uwazam, że to co pisze pan Kurak bazujac sie na lekturach katolickich ma sens i ze wszelkie pieszczoty oraz seksualny kontakt małzonkow ma podstawowe znaczenie dla budowania zwiazku kobiety i mezczyzny. W zasadzie nie wyobrazam sobie spania z kobieta w jednym lozku bez jakichkolwiek mysli, zblizen itp. Potepianie tego to jakis ponury absurd.

Przecież nikt tego nie potępia... ma Pan Drogi Panie JGP wystarczającą wykładnię w "Castii conubii", nie oczekujmy od Kościoła, że będzie nam pisał "lamasutry" jak wspomniany już wyżej P.T. "Ojciec Lubieżnik"  :)

Ad Pan Kurak - poszukam coś dla Pana obiecuję. Choć najlepiej polecam rozmowę sczera z którymś z tradycyjnych kapłanów, ale doprawdy nie oczekujmy , że księża nam przedstawią "recepty zachowań seksualnych", bo tego nie będzei... sami Panowie mamy własne rozumy i sumienia, oraz ogólne ramy Prawa Bożego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 18:56:28 pm
Sw Paweł w swoich listach stawia celibat za coś idealnego, uwolnienie się od wszelkich pożądliwości, ten ideał ćwiczą od 1800 lat różnej maści anachoreci, cenobici itd. Ale jednocześnie św Paweł stwierdza że są też słabsi którzy nie uniosą takiego ciężaru i dla nich jest małżeństw. Zatem małżeństwo staje się także pewną formą zaspokajania bądź co bądź naturalnych skłonności człowieka. Jaki cel ma małżeństwo osoby bezpłodnej? Dzieci mieć nie może zatem ...

Ale takie małżeństwo może zaadoprować dzieci , czym wypełnia pierwszoplanowe cele małżeństwa - tj. wychowanie potomstwa ( choć oczywiście nieswojego ),
może także oczywiście spełniać drugoplanowe cele  jak pomoc wzajemna oraz zaspokajanie pożądania. Jedynie jeden z pierwszych celów małżeństywa jest dla nich z dopustu Bożego zamknięty - posiadanie potomstwa, choć jak wiemy z historii Zbawiienia Pan Bóg różne cuda działa... i tak Sara żona Abrachama została matką w późym wieku ta, która uchodziła za niepłodną, tak też Elżbieta, kuzynka Najświętszej Marii Panny...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Invictus w Listopada 13, 2010, 19:07:25 pm
hmm.. mnie zastanawia jedynie dlaczego tak wielu z państwa ma na ten temat własne zdanie, nigdzie natomiast w tej dyskusji nie padło jeszcze humanae vitae..
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 13, 2010, 19:08:36 pm
hmm.. mnie zastanawia jedynie dlaczego tak wielu z państwa ma na ten temat własne zdanie, nigdzie natomiast w tej dyskusji nie padło jeszcze humanae vitae..

hmmm ... może chodizi o "Humanae generis" ??? ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Kubaturus w Listopada 13, 2010, 19:31:01 pm
Jak to, dlaczego nie padło Humane vitae- przecież to napisał papież Paweł VI  :o ;)


A panie Kurak, a jak pan skończy z małżonką tylko na "głaskać skórę,potem rozcierać,ugniatać itd.", to jest grzech, czy nie? ??? 8)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 13, 2010, 21:44:45 pm
Humanae Vitae §16:

Si igitur iustae adsint causae generationes subsequentes intervallandi, quae a coniugum corporis vel animi condicionibus, aut ab externis rerum adiunctis proficiscantur, Ecclesia docet, tunc licere coniugibus sequi vices naturales, generandi facultatibus immanentes, in maritali commercio habendo iis dumtaxat temporibus, quae conceptione vacent, atque adeo nasciturae proli ita consulere, ut morum doctrina, quam modo exposuimus, haudquaquam laedatur.

"Jeśli więc istnieją słuszne powody do wprowadzenia przerwy między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną okoliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych, które dopiero co wyłożyliśmy."
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 14, 2010, 01:23:06 am
Fajny ten Paweł VI, taki można rzec...ludzki... :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: marcin w Listopada 14, 2010, 01:39:38 am
o kim to pisano że nakładają na ludzi ciężary których sami nie są zdolni unieść w Piśmie? ... w ty wypadku ludzki to naprawdę brzmi bardzo dobrze! No bo jaki ma być?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Listopada 14, 2010, 02:22:03 am
Fajny ten Paweł VI, taki można rzec...ludzki... :)

Trzeba przyznać, że ludzie uważający Humanae Vitae za zbyt liberalną są, hmm, jak by to powiedzieć, dość rzadkim okazem?  ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Listopada 14, 2010, 14:59:28 pm
Polecam sensowną dyskusję praktyków (http://wielodzietni.org/comments.php?DiscussionID=8162&page=1). Jedyna jej wada to długość. Ale przecież ważne, żeby nie była mniejsza niż odległość.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Listopada 14, 2010, 15:11:46 pm
Obawiam się że znajomi na studiach nawet jak przyznają się do katolicyzmu jeszcze to mają gdzieś NPR czy czystość przedmałżeńską. Przykre to ale chyba prawdziwe. Aczkolwiek nie robiłem żadnych badań. To nie jest działka którą jakoś szczególnie bym się interesował.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Listopada 14, 2010, 15:29:03 pm
Fajny ten Paweł VI, taki można rzec...ludzki... :)

Trzeba przyznać, że ludzie uważający Humanae Vitae za zbyt liberalną są, hmm, jak by to powiedzieć, dość rzadkim okazem?  ;)

"Humanae vitae" w wielu miejscach jest owszem tradycyjna, ale powiedzmy sobie szczerze nie jesto to akurat to miejsce. :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 15, 2010, 17:46:33 pm
Wszystkim którzy za bardzo zbliżyli się do Jasenizmu polecam lekturę DS 3148 i DS 3748
Resp. S. Paenitentiariae, (sous Léon XIII), 16 juin 1880
3148 Qu.: An licitus sit usus matrimonii illis tantum diebus, quibus difficilior est conceptio? Resp.: Coniuges praedicto modo utentes inquietandos non esse posseque confessarium sententiam de qua agitur, illis coniugibus caute tamen, insinuare, quos alia ratione a detestabili onanismi crimine abducere frustra tentaverit.

Resp. S. Paenitentiariae, sous Pie XI, 20 juillet 1932
3748 Qu.: An licita in se sit praxis coniugum, qui, cum ob iustas et graves causas prolem honesto modo evitare malint, ex mutuo consensu et motivo honesto a matrimonio utendo abstinent praeterquam diebus, quibus secundum quorundam recentiorum theoremata (sc. Ogino-Knaus) ob rationes naturales conceptio haberi non potest? Resp.: Provisum est per Resp. S. Paenitentiariae 16 juin 1880 (DS 3148).

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 15, 2010, 20:41:44 pm
"Małżonków w ten sposób postępujących nie należy o to niepokoić podczas spowiedzi", ale proszę zauważyć że cytowany dokument dotyczy głównie "innych obrzydliwości", małżeńskich. W rzeczy samej jeżeli małżonkowie są chorymi erotomanami to spowiednik też nic im już powiedzieć nie może. Argument jest w stylu: żołnierzy podczas spowiedzi nie należy niepokoić o to ilu zabili ludzi na wojnie. Stąd bynajmniej nie wynika, że takie postępowanie byłoby czymś zalecanym. Jest to patologia w sensie moralnym a nie postawa godna naśladowania. Naśladować trzeba cnoty świętych a szczególne przypadki patologii życia małżeńskiego toleruje się. Dokument ten dowodzi zaniepokojenia moralistów, którzy przedkładają wiernym zdrową naukę moralną a w konfesjonale spotykają się z patologią. Pozatym hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 15, 2010, 22:33:36 pm
Pozatym hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.
Wprost przeciwnie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Listopada 16, 2010, 07:16:39 am
Może to co dzieje się w sypialniach małżonków zostawmy małżonkom i ewentualnie ich spowiednikowi.
Wydaje mi się że nasze czasy i nasz współczesny katolicyzm pod tym względem jest w pełni uczciwy i dojrzały bez pewnej hipokryzji która była kiedyś. Mówię tu o dojrzałości świadomych katolików.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 16, 2010, 07:27:05 am
Zgadzam sie z Panem Majorem. Zawsze mnie zastanawialo dlaczego szoste przykazanie jest tak bardzo demonizowane. Jest przeciez w koncu 6 a nie pierwsze. Skad wynika strach przed seksualnoscia bardzo duzej liczby katolikow? Widze po znajomych,ze doslownie wiekszosc rzeczy jest dla nich grzeszne.A przeciez sa malzenstwem. Wszystko grzech. Ja naprawde tego nie rozumiem. Seksualnoscia w malzenstwie zyskuje sie rowniez potrzebne u Boga laski. Malzenstwo ma nas doprowadzic jako pewien srodek do nieba,ze wszystkimi swoimi przymiotami.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Listopada 16, 2010, 07:51:15 am
To co powiedział Pan Kurak powiedział mi kiedyś ksiądz na spowiedzi. 6 przykazanie jest 6 dopiero.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 16, 2010, 07:59:15 am
Ale "nie będziesz miał bogów cudzych przede mą" jest pierwsze - a każdy grzech to stawianie "wartości"  tegoż przed Panem Bogiem...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Listopada 16, 2010, 08:02:22 am
No tak,praktycznie tak jest z kazdym przykazaniem. Natomiast chce zwrocic uwage na fakt wykoslawiania tego szostego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Listopada 16, 2010, 08:16:42 am
Brat mówi że podczas spowiedzi ten jeden grzech przesłania wszystkie inne ciężkie i lżejsze dlatego on radzi żeby nie demonizować tego jednego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Listopada 16, 2010, 09:24:24 am
Ale też nie można go wybielać i twierdzić, że to w sumie nic takiego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 16, 2010, 09:25:21 am
1. Argument jest w stylu: żołnierzy podczas spowiedzi nie należy niepokoić o to ilu zabili ludzi na wojnie. Stąd bynajmniej nie wynika, że takie postępowanie byłoby czymś zalecanym. Jest to patologia w sensie moralnym a nie postawa godna naśladowania. Naśladować trzeba cnoty świętych a szczególne przypadki patologii życia małżeńskiego toleruje się.

2. Pozatym hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.

ad. 1
Wojna jest patologją, ale żołnierz jeśli jest wysyłany na wojnę, to po to, aby zabijał. Zabijanie w takich wypadkach nie jest grzechem, tak jak nie jest wykonywanie kary śmierci. Więc Pańska analogja jest mocno nietrafna.

Patologją byłoby dobijanie rannych, nieuzasadnione strzelanie do cywilów itp itd.

ad. 2
ciekawe rzeczy Pan wypisuje. Święty Tomasz to zaledwie opinja Doktora Kościoła, sentencję kongregacji mozna kwalifikować jako część magisterjum Kościoła.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 16, 2010, 10:25:45 am
1) Chodzi o to że "nie należy nękać na spowiedzi tym tematem" tylko o tym mówi cytowany dokument w rozpatrywanej kwestii.
2) Penitencjaria to nie jest kongregacja.
3) Argument z ze zdania doktora kościoła jest generalny a cytowana opinia penitencjarii daje tylko jego szczegółową wykładnię.
4) Temat wojny to osobna kwestia na osobny wątek i nie ma tu żadnej analogii [niech pan rozpocznie taki wątek to się wypowiem]. Piszę tylko "o nekęniu na spowiedzi", bo do tego sprowadza się treść cytowanego dokumentu w temacie "współżycia wyłącznie w dniach w których najtrudniej jest zajść w ciążę"[cyt. z tego dokumentu]. 
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Listopada 16, 2010, 10:49:49 am
Penitencjaria jest równoprawną dykasterią kurii. Nie jest kongregacja, tylko trybunałem, ale tak samo jak kongregacje działa w imieniu Ojca Świętego.

Prawo szczegółowe stoi ponad prawem ogólnym.

Co zaś dotyczy tytułu wątku, to stosowanie NPR może być grzechem ze względu na okoliczności, lecz nie samo w sobie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 16, 2010, 10:52:36 am
p. Bolt - OK
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 16, 2010, 11:03:26 am
W zupełności zgadzam się z p. Boltem, że prawo szczegółowe stoi ponad prawem ogólnym, ale w rozpatrywanym przypadku opinia penitencjarii nie przeczy zdaniu św. Tomasza z Akwinu, ale z niego wynika. W ten sposób, że krótko mówiąc, goście najpierw czytali S. theol. a potem wydawali zgodną z tym opinię. To miałem na myśli pisząc, że hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Listopada 16, 2010, 12:20:41 pm
W zupełności zgadzam się z p. Boltem, że prawo szczegółowe stoi ponad prawem ogólnym, ale w rozpatrywanym przypadku opinia penitencjarii nie przeczy zdaniu św. Tomasza z Akwinu, ale z niego wynika. W ten sposób, że krótko mówiąc, goście najpierw czytali S. theol. a potem wydawali zgodną z tym opinię. To miałem na myśli pisząc, że hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.

 ??? ??? ???

Jacy "goście"?!!
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Listopada 16, 2010, 13:11:25 pm
W zupełności zgadzam się z p. Boltem, że prawo szczegółowe stoi ponad prawem ogólnym, ale w rozpatrywanym przypadku opinia penitencjarii nie przeczy zdaniu św. Tomasza z Akwinu, ale z niego wynika. W ten sposób, że krótko mówiąc, goście najpierw czytali S. theol. a potem wydawali zgodną z tym opinię. To miałem na myśli pisząc, że hierarchicznie autorytet św. Tomasza z Summa theologiae stoi wyżej od zwykłej sentencji penitencjarii apostolskiej.

 ??? ??? ???

Jacy "goście"?!!

Przez niektórych gostków można znielubić św. Tomasza z Akwinu
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Listopada 16, 2010, 16:51:17 pm
Przez niektórych gostków można znielubić św. Tomasza z Akwinu

Raczej leszczy barowych.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 16, 2010, 20:40:09 pm
1) Chodzi o to że "nie należy nękać na spowiedzi tym tematem" tylko o tym mówi cytowany dokument w rozpatrywanej kwestii.
2) Penitencjaria to nie jest kongregacja.
3) Argument z ze zdania doktora kościoła jest generalny a cytowana opinia penitencjarii daje tylko jego szczegółową wykładnię.
4) Temat wojny to osobna kwestia na osobny wątek i nie ma tu żadnej analogii [niech pan rozpocznie taki wątek to się wypowiem]. Piszę tylko "o nekęniu na spowiedzi", bo do tego sprowadza się treść cytowanego dokumentu w temacie "współżycia wyłącznie w dniach w których najtrudniej jest zajść w ciążę"[cyt. z tego dokumentu].
ad 1. Jeśli było by to grzechem - to milczenie podpada pod grzechy cudze.
ad 2. Literki DS oznaczają jedno z wydań Denzingera ("Denzinger-Schönmetzer") który zawiera wypowiedzi Watykanu uznane za nieomylne. Zatem nawet jeśli autorem byłby strażnik szwajcarski, to po zatwierdzeniu w taki sposób przez Papieża jest to nieomylnym nauczaniem w sprawach moralności (czego o dziełach św. Tomasza nie da się powiedzieć, za nieomylne uznaje się niektóre tezy z jego dzieł)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Listopada 17, 2010, 09:33:44 am
Literki DS oznaczają jedno z wydań Denzingera ("Denzinger-Schönmetzer") który zawiera wypowiedzi Watykanu uznane za nieomylne. (czego o dziełach św. Tomasza nie da się powiedzieć)

A czy to co Denzinger pisze o święceniach subdiakonatu, też uważa pan za wypowiedzi nieomylne?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 17, 2010, 12:35:41 pm
Zalęzy która wersja ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 25, 2010, 23:09:13 pm


Ksiądz O’Dogherty przedstawił kryteria, jakimi powinni kierować się małżonkowie decydując o liczbie dzieci. Przywoływał słowa Jana Pawła II, że „Rodzice powinni pamiętać, że mniejszym złem jest niemożność zapewnienia własnym dzieciom pewnych wygód życiowych i dóbr materialnych, niż pozbawienie ich braci i sióstr, którzy mogliby dopomóc w rozwoju ich człowieczeństwa i wieść piękne życie w każdej jego fazie i w jego różnorodności”

http://www.sternik.edu.pl/images/sternik/Odpowiedzialne.rodzicielstwo.pdf


Krotka, zwiezla prezentacja pokazujaca tradycyjna nauke KK odnosnie rodzicielstwa i NPR. Polecam!

To kolejny argument, aby nie marnowac energii na walke z Opus Dei.

Pokolenie JP2 pewnie zrobiloby wielkie oczy gdyby to przeczytali. :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Listopada 26, 2010, 10:47:42 am
Cytuj
Rodzice powinni pamiętać, że mniejszym złem jest niemożność zapewnienia własnym dzieciom pewnych wygód życiowych i dóbr materialnych, niż pozbawienie ich braci i sióstr, którzy mogliby dopomóc w rozwoju ich człowieczeństwa i wieść piękne życie w każdej jego fazie i w jego różnorodności
Od kiedy brak wygód jest złem???
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Listopada 26, 2010, 18:43:54 pm
Cytuj
Rodzice powinni pamiętać, że mniejszym złem jest niemożność zapewnienia własnym dzieciom pewnych wygód życiowych i dóbr materialnych, niż pozbawienie ich braci i sióstr, którzy mogliby dopomóc w rozwoju ich człowieczeństwa i wieść piękne życie w każdej jego fazie i w jego różnorodności
Od kiedy brak wygód jest złem???
No wlasnie, czy czlowiek powinien decydowac sie na kolejne dziecko jesli jest swiadomy, ze bedzie ono glodowalo i nie bedzie mialo zapewnionego dachu nad glowa? To jest extremum, ale gdzie jest granica?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 01, 2010, 12:03:13 pm
A dziwne jest to że część rodzin wielodzietnych to patologia. Czy wynika to z braku wykształcenia czy biedy czy braku pomocy państwa to nie wiem. Ale ci co są wolontariuszami w Caritasie w świetlicach socjoterapeutycznych to wiedzą że duża część uczestniczących w zajęciach dzieci pochodzi z rodzin wielodzietnych.
Trzeba być otwartym na macierzyństwo i ojcowstwo ale posiadanie kilkoro dzieci zarabiając w Tesco 729 zł na rękę jest chyba nielogiczne.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Grudnia 01, 2010, 18:54:03 pm
A dziwne jest to że część rodzin wielodzietnych to patologia. Czy wynika to z braku wykształcenia czy biedy czy braku pomocy państwa to nie wiem. Ale ci co są wolontariuszami w Caritasie w świetlicach socjoterapeutycznych to wiedzą że duża część uczestniczących w zajęciach dzieci pochodzi z rodzin wielodzietnych.
Trzeba być otwartym na macierzyństwo i ojcowstwo ale posiadanie kilkoro dzieci zarabiając w Tesco 729 zł na rękę jest chyba nielogiczne.

Po ludzku na pewno. A nie dziwi pan że część "normalnych" rodzin 2 + 1 lub 2+ 2 to patologia? Może ani z biedy ani braku wykształcenia tylko nadmiernej pomocy państwa? Pewnie nie mniejsza niż późniejszy pacjentów różnych terapii w życiu dorosłym wywodzący się z rodzin z 1 dzieckiem. Reasumując nie należy generalizować A osobiście czytałem kilka badań które przeczą pańskim tezom jednak nie jestem wstanie ich tu wskazać. Na szybko taki artykuł:

http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/publicystyka/5-komentarze/16465-wielodzietno-si-opaca
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Grudnia 01, 2010, 19:50:49 pm
Ja pochodzę z rodziny wielodzietnej. Ale nasze warunki były zupełnie inne niż analogiczne rodziny w innej części miasta.
Brakuje dobrej polityki prorodzinnej.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 02, 2011, 21:13:14 pm
Myślę sobie, że to odrażające, jak niewielu pojmuje, że jeśli  nie można mieć więcej dzieci to małżonkowie powinni powstrzymać się od współżycia płciowego.

To jest nie tyle odrażające, ale przerażające. Jak ludzie dzisiaj bardzo oddalili się od Pana Boga. NPR to taki talmudyczny wybieg. Przewrotność. A upór z jakim tutaj niektorzy za tym obstają, pomimo oczywistej obłudności takiego czynu, świadczy, że serca już im kamienieją. 
Niektórzy ludzie pytają, dlaczego antykoncepcja w KK jest zabroniona, a NPR nie jest zabronione. No właśnie dlaczego? Jaka jest rożnica?
Odpowiem: żadna!

Pani Tosiu,

jednak różnica jest. Po pierwsze musi Pani pamiętać, że grzechem są konkretne uczynki słowa myśli a nie jakaś ogólna postawa.
W ten sposób jak Pani popatrzy na antykoncepcję, to jest to grzech ciężki bo niszczy sam akt małżeński (konkretny) a więc jest to grzech przeciw naturze człowieka (tu słowo natura wypowiadam w sensie arytotelesowsko/tomaszowym). Więc jest to grzech przeciw naturze, a więc śmiertelny

W przypadku NPR sam akt nie jest zaburzony, więc grzech może dotyczyć co najwyżej spraw ducha. W zależności od przyczyn NPR może byc to grzech lekki lub smiertelny (gdy staramy się bez istotnego  powodu nie mieć potomstwa w KONKRETNYM AKCIE) lub nawet w ogóle (gdy mamy istotny i ważki powód).

Główny błąd w myśleniu o NPR polega na tym, ze dyskutanci zapominają o tym, że ocenie moralnej podlegają konkretne czyny (oczywiście i ich ilość także), ale już nie jakaś zasada czy ideologia "sama w sobie".





Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: toshirskij w Stycznia 02, 2011, 21:58:20 pm
Fora i nicki się zmieniają, dyskusja zaś wygląda zawsze tak samo.

Może o Knotzu Xawerym pogadamy?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 02, 2011, 22:07:56 pm
Główny błąd w myśleniu o NPR polega na tym, ze dyskutanci zapominają o tym, że ocenie moralnej podlegają konkretne czyny (oczywiście i ich ilość także), ale już nie jakaś zasada czy ideologia "sama w sobie".

Główny błąd polega na tym, że swoim przywiązaniem do subiektywnych odczuć i własnych opinii zajmujemy w sercu miejsce, które powiniem zająć Duch Święty, co by nam sumienie rozjaśnił. On nie będzie się pchał na siłę. A jak wydać w powyższej dyskusji, u większości to miejsce jest zajęte przez przywiązanie do NPR.

ale czy Pani zrozumiała co napisałem? Odniosłem się do Pani słów:

Cytuj
Niektórzy ludzie pytają, dlaczego antykoncepcja w KK jest zabroniona, a NPR nie jest zabronione. No właśnie dlaczego? Jaka jest rożnica?
Odpowiem: żadna!

Dziwne, a papieże uważali co innego (łącznie z XIX - wiecznymi). Mieliśmy papieżycę Joannę czy mamy teraz papieżycę Tosię :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Stycznia 02, 2011, 22:08:03 pm
Fora i nicki się zmieniają, dyskusja zaś wygląda zawsze tak samo.

amigo, jesteś także i moim fanem ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Stycznia 02, 2011, 23:50:26 pm
Dziwne, a papieże uważali co innego (łącznie z XIX - wiecznymi). Mieliśmy papieżycę Joannę czy mamy teraz papieżycę Tosię :)

Drogi Panie Waldemarze... Joanna była świętą dziewicą i męczennicą, a nie "Papieżycą"... ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 03, 2011, 08:20:26 am
A brawarystów nie brakuje.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jwk w Stycznia 03, 2011, 09:32:36 am
A brawarystów nie brakuje.
Niestety (dla patrona środowiska) staje się ono męsko-damskie. Zgroza ;).
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 03, 2011, 12:55:13 pm
ale czy Pani zrozumiała co napisałem? Odniosłem się do Pani słów:

Tak, zrozumiałam i odniosłam się do sedna.

Wyjaśnię Panu moje odniesienie na przykładzie.

Mówi Pan, że "grzech może dotyczyć co najwyżej spraw ducha"? A na jakiej płaszczyźnie, Pana zdaniem, przebiega proces opętania szatańskiego?
Proszę sobie odpowiedzieć, to będzie Pan znał wagę "grzechu dotyczącego co najwyżej ducha".  ;D

"co najwyżej" oznaczało ograniczenie obszaru (że nie cielesny to grzech i nie przeciwny naturze) a nie wartościujące (mały czy duży). Zresztą to wynika z napisanej treści, gdzie opisałem, że grzech może byc śmiertelny.

Zatem podsumowując NPR i antykoncepcja są zdecydowanie różne: antykoncepcja zawsze jest grzechem i to przeciw naturze (choć nie zawsze uczynkowym grzechem śmiertelnym), NPR może nawet nie być grzechem. Przecież unikanie zbliżenia przez małżonków w okresie płodnym wszak grzechem samym w sobie nie jest. Dopiero intencja może być grzeszna.

Czy teraz rozumie Pani już, że te dwie sprawy: NPR i antykoncepcja są różne od siebie i NIE MOŻNA ich zrównywać?

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 03, 2011, 15:46:50 pm

Czy teraz rozumie Pani już, że te dwie sprawy: NPR i antykoncepcja są różne od siebie i NIE MOŻNA ich zrównywać?

A czy Pan rozumie, że rozmawiamy o NPR, a nie o wstrzemięźliwości w ogóle? Wstrzemięźliwość w ogóle jest czymś dobrym, natomiast w przypadku NPR jest grzechem śmiertelnym. Czy teraz Pan rozumie?

Owszem, owszem...

Udało się Pani mnie zaskoczyć. Sporo widziałem, ale na taka dawkę jaką Pani zaserwowała nie byłem przygotowany...

Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Joker w Stycznia 03, 2011, 16:21:33 pm

Czy teraz rozumie Pani już, że te dwie sprawy: NPR i antykoncepcja są różne od siebie i NIE MOŻNA ich zrównywać?

A czy Pan rozumie, że rozmawiamy o NPR, a nie o wstrzemięźliwości w ogóle? Wstrzemięźliwość w ogóle jest czymś dobrym, natomiast w przypadku NPR jest grzechem śmiertelnym. Czy teraz Pan rozumie?

 A świstak siedzi i zawija. Grzechem to jest przedkładanie własnego osądu nad nauczanie Kościoła świętego. To,że ten sąd jest rygorystyczny bynajmniej sprawy nie uświęca - przeciwnie - reformatorzy również na byli wielkimi rygorystami.
 Jeśli małżonkowie z różnych przyczyn nie mogą sobie pozwolić w danym momencie na dziecko, to nie powinni płodzić go na siłę. Często może to zapobiec nędzy i patologii, jaka ma miejsce w rodzinach wielodzietnych.
    Jeśliby Bóg chciałby kobieta była płodna non stop,to by nie stworzył cykliczności.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Artur Rumpel w Stycznia 03, 2011, 16:28:38 pm
Założyciel wątku postawił wielce ryzykowną tezę, że NPR jest zawsze grzechem.
Pani tosia podniosła poprzeczke twierdząc, że grzechem śmiertelnym.
Docieramy chyba do szczytów absurdu.
Przecież nawet udowodnienie tezy, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej jest zawsze grzechem smiertelnym, nigdy zaś powszednim jest raczej niemożliwe.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Stycznia 03, 2011, 16:49:16 pm
PROSIŁBYM O POSPRZĄTANIE POCZEKALNI.

Miejsce czubów jest w psychiatryku a nie na forum.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Stycznia 03, 2011, 16:55:08 pm
100 % zgoda...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Artur Rumpel w Stycznia 03, 2011, 17:14:00 pm
Przecież nawet udowodnienie tezy, że stosowanie antykoncepcji hormonalnej jest zawsze grzechem smiertelnym, nigdy zaś powszednim jest raczej niemożliwe.

A Pan to raczy żartować?

A czy Pani zna warunki zaistnienia grzechu śmiertelnego?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 03, 2011, 17:25:44 pm
Na stronie 6 tego wątku pan "Bolt" bardzo mądrze napisał, a napisał tak:

Cytuj
Penitencjaria jest równoprawną dykasterią kurii. Nie jest kongregacja, tylko trybunałem, ale tak samo jak kongregacje działa w imieniu Ojca Świętego.

Prawo szczegółowe stoi ponad prawem ogólnym.

Co zaś dotyczy tytułu wątku, to stosowanie NPR może być grzechem ze względu na okoliczności, lecz nie samo w sobie.


http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,5270.75.html


Oraz wcześniej na stronie 5 polecił sensowną dyskusję praktyków (http://wielodzietni.org/comments.php?DiscussionID=8162&page=1)

Może warto tam poczytać?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Imperator w Stycznia 03, 2011, 17:56:04 pm
Szanowni Państwo,

Nie zamierzam "wsadzać kija w mrowisko", a jedynie proszę o wyjaśnienie poniższego cytatu z Katechizmu Kościoła Katolickiego:

Cytuj
KKK 2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych (Por. Paweł VI, enc. Humanae vitae, 16. są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które – czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" (Paweł VI, enc. Humanae vitae, 14).

Czy pogrubione przeze mnie słowa nie są ze sobą, pozornie przynajmniej, sprzeczne? Czy NPR nie jest "działaniem, które [...] w przewidywaniu aktu małżeńskiego [...] ma za cel uniemożliwienie poczęcia"?

Dziękuję za wszelkiego odpowiedzi.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 03, 2011, 18:32:33 pm
Szanowni Państwo,

Nie zamierzam "wsadzać kija w mrowisko", a jedynie proszę o wyjaśnienie poniższego cytatu z Katechizmu Kościoła Katolickiego:

Cytuj
KKK 2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych (Por. Paweł VI, enc. Humanae vitae, 16. są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które – czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków – miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" (Paweł VI, enc. Humanae vitae, 14).

Czy pogrubione przeze mnie słowa nie są ze sobą, pozornie przynajmniej, sprzeczne? Czy NPR nie jest "działaniem, które [...] w przewidywaniu aktu małżeńskiego [...] ma za cel uniemożliwienie poczęcia"?

Dziękuję za wszelkiego odpowiedzi.

Nie nie jest sprzeczne, tym "działaniem w przewidywaniu" to nie jest NPR-owskie badanie płodności. Te działania to zażywanie tabletek antykoncepcyjnych lub inne ubezpłodniające. Chodzi o to, że każde działanie, które zaburza naturę aktu małżeńskiego (tzn np. czyni go bezpłodnym) jest właśnie z tego powodu złe. "Zaburzenie natury" należy traktować w znaczeniu - jak wcześniej pisałem - nie jakimś romantyczno-ideologicznym a arystotelesowsko-tomistycznym. Takim czymś nie jest badanie, czy w danym momencie kobieta jest płodna i  zaniechanie aktu. Te ostatnie działanie nie prowadzi wszak do zaburzenia natury aktu ale - byc może - do jego zaniechania. Zaniechanie współżycia małżeńskiego samo w sobie nie jest złe i dlatego też np metoda NPR wcale nie musi być nawet grzechem - jeśli małżonkowie mają ważne i słuszne ku temu przyczyny. Jednak te słuszne i ważne przyczyny muszą być.

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Stycznia 03, 2011, 20:08:37 pm
Zauważyłem że niektorzy przesadnie absolutyzują akt małżeński, jakby po prostu, nie można było się od niego powstrzymać, jeżeli ma się już dzieci.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 03, 2011, 20:20:26 pm
Cytuj
Jednak te słuszne i ważne przyczyny muszą być.

Otóż to! A jakie i ważne te przyczyny w większości małżeństw dziś są, to wystarczy się wokół siebie rozejrzeć :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Stycznia 03, 2011, 20:25:11 pm
Ja tam prostaczek zwykły jestem i człek grzeszny straśnie, zatem osobiście wolę wiedzieć na pewno kiedy po małżeńskiej pochędóżce "lege artis" mam iść a kiedy nie mam iść do konfesjonału...i żadne tam NPRy, PGRy i inne NOMery mnie nie przekonują...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 03, 2011, 20:32:47 pm
Ja tam prostaczek zwykły jestem i człek grzeszny straśnie, zatem osobiście wolę wiedzieć na pewno kiedy po małżeńskiej pochędóżce "lege artis" mam iść a kiedy nie mam iść do konfesjonału...i żadne tam NPRy, PGRy i inne NOMery mnie nie przekonują...

 :D :D :D :D :D
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Stycznia 03, 2011, 21:08:14 pm
Zauważyłem że niektorzy przesadnie absolutyzują akt małżeński, jakby po prostu, nie można było się od niego powstrzymać, jeżeli ma się już dzieci.

Wniosek słuszny, ale ... w drugą stronę. Bowiem to wielodzietni nie powstrzymują się od aktów małżeńskich, a NPRowcy - i owszem ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Joker w Stycznia 03, 2011, 21:16:05 pm
  Jeśli małżonkowie z różnych przyczyn nie mogą sobie pozwolić w danym momencie na dziecko, to nie powinni płodzić go na siłę. Często może to zapobiec nędzy i patologii, jaka ma miejsce w rodzinach wielodzietnych.
     

Oczywiście, dlatego w takich przypadkach wskazany i jedynym sposobem godnym katolika jest wstrzemięźliwość, ale nigy NPR.

 A dlaczego? Nie po to bierze się ślub, by żyć jak zakonnik. Pani postawa jest z resztą sprzeczna z miłosierdziem. Ludzie,którzy w danej chwili nie mogą mieć dzieci są z różnych powodów w gorszej sytuacji życiowej niż ci, co mogą. Nie mogą,bo np. są chorzy, albo biedni/niezamożni. Pani chciałaby ich jeszcze pognębić odbierając radość współżycia i zaburzyć więź małżeńską.
 BTW Odnoszę wrażenie,że dla niektórych przyjemność jest podejrzana,po prostu dlatego,że jest przyjemnością.
 
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Stycznia 03, 2011, 21:41:06 pm
Przepraszam Drogi Panie Joker...ale co na Miłość Boską , ma wspólnego "pochędóżka" z miłosierdziem...???
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 03, 2011, 22:22:56 pm
Pani Tosia zrównała się z p. Brawariem.
A może jest Pani katechetką?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Pedro Veron w Stycznia 04, 2011, 11:08:48 am
wątek jest ciekawy. ale wydaje i się, na pierwszy rzut myśli, że uznanie NPR za grzech jest niezgodne z tradycyjną nauką Kościoła (oczywiście nie mówimy tu o sytuacjach gdzie małżonkowie stosują NPR po prostu jako metodę antykoncepcyjną posiadając jedno dziecko czy w ogóle nie posiadając).

niejednokrotnie czytałem i słyszałem, jak jednym z tradycjonalistycznych zarzutów przeciwko posoborowemu kościołowi było zniesienie różnicy pomiędzy pierwszorzędnym celem małżeństwa (rodzenie i wychowywanie dzieci) i drugorzędnym (zgoda między małżonkami i poskromienie zmysłowości) - zmiana ta ma prowadzić do milczącego przyzwolenia na antykoncepcję.

Być może ten zarzut jest słuszny i to co widzimy i co dzieje się obecnie jest milczącym przyzwoleniem na antykoncepcję.

Tym niemniej w świetle tradycyjnej nauki, poskromienie zmysłowości jest jednak - nawet jeśli drugorzędnym - celem małżeństwa. Myślę, że stwierdzenie, że małżeństwo powinno w całym swoim życiu "uprawiać seks" powiedzmy max 15 razy (to już ostro mieć 15 dzieci) jest uderzeniem w drugorzędny cel małżeństwa jakim jest poskromienie zmysłowości.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 04, 2011, 11:18:47 am
Brawario na pielgrzymce kiedyś mówił i przy wielu innych okazjach że: chcesz mieć 4 dzieci to 4 razy seks z żoną. Żadne NPR.
Gdzieś już było wspomniane że najwięcej dzieci w Polsce mają te rodziny które nie powinny miec ich wcale.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: grypa w Stycznia 04, 2011, 11:39:54 am
Panie Major co to znaczy " nie powinny miec ich wcale"?
 ;D
Brawario na pielgrzymce kiedyś mówił i przy wielu innych okazjach że: chcesz mieć 4 dzieci to 4 razy seks z żoną.
;D ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Marcus w Stycznia 04, 2011, 11:46:50 am
Przypomniał mi się dowcip:

Dwie rodziny żyją po sąsiedzku. Jedni protestanci drudzy katolicy.
Mąż protestant patrząc przez okno na sąsiadów katolików mówi do żony:
-Patrz! Oni mają już 10. dziecko! Ci katole rozmnażają się jak króliki! Widocznie u nich co stosunek to dziecko. Cha! Cha! Cha!
Na co żona głaszcząc jedynaka.
- U nas też...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 04, 2011, 11:55:15 am
To znaczy że nie są w stanie nawet siebie utrzymać a co dopiero kilkoro dzieci. Chodzi mi o t.zw. rodziny patologiczne. Szybko zaczynają pić. Nikt się nimi nie zajmuje. Nie kończą szkół. Potem poprawczak itp.
Gwoli prawdy muszę też podać że dzieci z t.zw. "dobrych domów" podczas zatrzymywania wykazują się również bardzo wielką agresją. Tylko że ich start w dorosłe życie jest łatwiejszy i przewidywalny.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Stycznia 04, 2011, 12:21:04 pm
Gdzieś już było wspomniane że najwięcej dzieci w Polsce mają te rodziny które nie powinny miec ich wcale.
O przepraszam - Brawario też nie powinien mieć dzieci a ich nie ma...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Stycznia 04, 2011, 12:42:56 pm
Bowiem to wielodzietni nie powstrzymują się od aktów małżeńskich, a NPRowcy - i owszem ;)

Pan tak z własnego doświadczenia ?


Gdzieś już było wspomniane że najwięcej dzieci w Polsce mają te rodziny które nie powinny miec ich wcale.

Najwięcej to znaczy ile? I skąd taka śmiałą teza?

Zauważyłem że niektorzy przesadnie absolutyzują akt małżeński, jakby po prostu, nie można było się od niego powstrzymać, jeżeli ma się już dzieci.

To takie proste? Opiera pan to na swoim życiowym doświadczeniu czy gdzieś to pan wyczytał?


Jeżeli NPR stosowane jest w otwarciu na życie to moim zdaniem jest  godne.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 04, 2011, 12:50:24 pm
Bowiem to wielodzietni nie powstrzymują się od aktów małżeńskich, a NPRowcy - i owszem ;)

Pan tak z własnego doświadczenia ?


Gdzieś już było wspomniane że najwięcej dzieci w Polsce mają te rodziny które nie powinny miec ich wcale.

Najwięcej to znaczy ile? I skąd taka śmiałą teza?

Zauważyłem że niektorzy przesadnie absolutyzują akt małżeński, jakby po prostu, nie można było się od niego powstrzymać, jeżeli ma się już dzieci.

To takie proste? Opiera pan to na swoim życiowym doświadczeniu czy gdzieś to pan wyczytał?


Jeżeli NPR stosowane jest w otwarciu na życie to moim zdaniem jest  godne.

trzeba dodać o konieczności istnienia ważnych i słysznych powodów by - wybierać właśnie okresy mniejszej płodności (czy NPR-em czy dowolnie inaczej określone). Nie jest bezgrzechu ten, co BEZ ISTOTNEGO POWODU wykorzystuje okresy mniejszej płodności by współżyć i jednocześnie świadomie unikać lub choćby zmniejszać szanse poczęcia. Postawa "otwarcie na życie" i praktyka, że "bez ważnego powodu stosuję NPR by unikać poczęcia dziecka" jest jak wiara bez uczynków miłosiedzia - martwa.

poprawka: dodałem to co wielkimi literami
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 04, 2011, 19:23:13 pm
Panie JP7 Brawario nie ma bo jakby chciał mieć to musiałby zbliżyć się do kobiety.
Panie Tkiller podczas interwencji kiedyś spotkałem rodzinę która posiadała 12-ścioro dzieci w różnym wieku. Głodnych i brudnych. Niestety w tym kraju posiadanie dzieci więcej niż dwoje wiąże się z biedą i patologią. Niestety. Mówię to jako dziecko jak na polskie realia z rodziny wielodzietnej czyli 2+4 +pies(policyjny)+kot+rybki.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Stycznia 04, 2011, 21:26:01 pm

Panie Tkiller podczas interwencji kiedyś spotkałem rodzinę która posiadała 12-ścioro dzieci w różnym wieku. Głodnych i brudnych. Niestety w tym kraju posiadanie dzieci więcej niż dwoje wiąże się z biedą i patologią. Niestety. Mówię to jako dziecko jak na polskie realia z rodziny wielodzietnej czyli 2+4 +pies(policyjny)+kot+rybki.

Ma pan mylne mniemanie, znam rodziny 12 osobowe syte i czyste i 3 osobowe głodne i brudne. Teza iż  posiadaniu ponad 2 dzieci wiąże się z biedą i patologią jest już zupełnie chybiona i nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością przynajmniej moja :).
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: grypa w Stycznia 05, 2011, 10:24:45 am
Mam pytanie, co to jest ten "istotny/ważny powód" i kto to ocenia?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: toshirskij w Stycznia 05, 2011, 19:03:50 pm
Gdzieś już było wspomniane że najwięcej dzieci w Polsce mają te rodziny które nie powinny miec ich wcale.
O przepraszam - Brawario też nie powinien mieć dzieci a ich nie ma...

Bogu chwała!
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Stycznia 06, 2011, 04:32:59 am
Mam pytanie, co to jest ten "istotny/ważny powód" i kto to ocenia?
Oceniają sami małżonkowie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Stycznia 06, 2011, 12:42:18 pm
Mam pytanie, co to jest ten "istotny/ważny powód" i kto to ocenia?
Oceniają sami małżonkowie.

i ich spowiednicy
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 06, 2011, 13:32:25 pm
Mam pytanie, co to jest ten "istotny/ważny powód" i kto to ocenia?
Oceniają sami małżonkowie.

i ich spowiednicy

tylko jeśli małżonkowie mają wątpliwości...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: grypa w Stycznia 10, 2011, 09:47:01 am
Mam pytanie, co to jest ten "istotny/ważny powód" i kto to ocenia?
Oceniają sami małżonkowie.
Acha, a potem ludzie mają jedno dziecko, bo uważają, że przy dwójce nie będą mogli jechać 3x w roku na Karaiby, a do takiej stopy życiowej są przysstosowani.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Stycznia 10, 2011, 11:15:19 am
To NIE JEST istoty powód.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: grypa w Stycznia 10, 2011, 11:32:08 am
Dla niektórych jest.
A całkiem serio, istotnym powodem ograniczenia dzietności rodziny jest dla wielu ( których znam) jest obawa przed utratą pracy ( niezwiązana bynajmniej z dzieckiem), obawa, że prywatna szkoła/ nauka języków/wyjazdy na zagraniczne obozy/jazda konna ( do wyboru, do koloru) dla kolejnego dziecka będzie poza zasięgiem finansowym rodziców, że rodziny nie stać będzie na wakacje na Balearach. Wmówiono ludziom, że bez tego dziecko będzie gorsze/ nieszczęśliwe, a rodzice- złymi rodzicami.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 10, 2011, 12:48:01 pm
Niestety są szkoły lepsze i gorsze. Podobnie jak klasy w szkołach i dzielnice gdzie bieda i patologia się szerzy. Osobiście uważam jak pisałem wyżej że ciężko jest utrzymać np. 6 osobową rodzinę za 2 pensje po 1000 zł. Ale może się mylę. Może da się utrzymać.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: grypa w Stycznia 10, 2011, 13:01:04 pm
Mam przemiłą sąsiadkę, nie pracuje zawodowo, mąż jest strażakiem. Mają 10 dzieci. Dzieci grzeczne, uśmiechnięte, dobrze wychowane, czyste, zadbane. Dwójka najstraszych studiuje, córka licealistka ostatnio zdała egzamin na prawo jazdy...
Wszyscy się zastanawiają jak oni sobie radzą
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 10, 2011, 21:19:46 pm
Nie pracuje ale zajmuje się dziećmi. Wie Pani ile zarabia się w mundurówce a szczególnie w Straży? Jest pomoc. Jakieś dodatki na dzieci i Pani mówi o normalnej rodzinie. Nie patologicznej gdzie dzieci biegają samopas i gdyba nie świetlica Caritasu chodziłyby nagie i głodne.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Stycznia 11, 2011, 00:12:00 am
@ Major
Nikt nie przeczy, że są rodziny, które wolą zając się używkami niż dziećmi. Ale z Pana wypowiedzi wynika, ze rodzina wielodzietna równa się patologicznej, a to jest krzywdzące dla wielu osób uogólnienie. I nie może Pan mówić, że z Pana pracy wynika, że tak najczęściej jest, bo po prostu nie stykał się Pan "służbowo" z normalnymi rodzinami, bo i po co?
Ja ufam, że jeśli ktoś ma wiele dzieci i chce, to Pan Bóg pomorze o nie zadbać i je utrzymać.
@ Jp7
 
To NIE JEST istoty powód.
Problem z ludźmi jest taki, że jeśli im się zostawia jakąś "furtkę", to często rozszerzają to tak, aby pasowało to dla ich wygody. Vide żydzi i listy rozwodowe.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 11, 2011, 07:50:32 am
Oczywiście nie twierdzę że rodziny wielodzietne wszystkie są patologiczne. Sam jak na polskie warunki pochodzę z rodziny wielodzietnej czyli 2+4.
Ale nie możemy zapominać że w pewnych środowiskach jest tak że płodność jest większa. Za to odpowiedzialność za swoje dzieci praktycznie żadna.
Inna sprawa że w Polsce rząd nie wspiera wielodzietnych rodzin.
Kolejna sprawa róbmy tak że wszystko ma zależeć od nas a nie zwalajmy wszystkiego na Pana Boga.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 11, 2011, 11:45:22 am
Panie "Majorze" taki model 2+4, czy 2+3 to był standard, to nie była wielodzietność, dziś natomiast  standardem  jest 2+1 i do tego koniecznie samochód - nie neguję luksusów - + piesek z kucykami, albo inne jeszcze do tego wielkie bydle, gdzie na samą karmę w marketach wydaje się krocie. Skąd ja to znam? Z mojego "podwórka" i obserwacji. Niestety, żyjemy w czasach, gdzie takie pojęcia jak: moralność, dobro, prawda, piękno, toną w ciągłej zmianie relatywizmu moralnego, gdzie to człowiek jest miarą wszelkich rzeczy, rzeczywistości. A hedonizm, tj. wysunięta na pierwszy plan w etycznym działaniu człowieka przyjemność, odbiera człowiekowi panowanie nad sobą i zniekształca jego godność osobistą. Owe zdemoralizowanie można zaobserwować wszędzie: w telewizji, w reklamach, które za swój punkt wyjścia mają erotykę, w kioskach, gazetach itp. Wszelkie te niezdrowe dla etyki czynniki, pobudzają młodzież, młodych mężczyzn do przyjemności zmysłowej. Nałogowo uprawiany onanizm, pornografia, w małżeństwach czy „luźnych związkach” jest tego świadectwem. Pragnie się coraz to bardziej „pierwszego razu”, zaspokojenia swych zwierzęcych potrzeb, w stosunku seksualnym.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: TAISUM w Stycznia 11, 2011, 13:43:38 pm
Ja z kolei osobiście znam rodziny

2+5
2+6
a nawet 2+10

i są to normalne rodziny żadne patologie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Stycznia 12, 2011, 09:37:23 am
Patologia to jest wtedy jak rodzice nie zajmują się dziećmi i nimi nie interesują. I zdecydowanie równie często jeśli nie częściej zdarza się to w rodzinach, które na brak pieniędzy nie narzekają.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: TAISUM w Stycznia 12, 2011, 09:58:03 am
Kolejna sprawa róbmy tak że wszystko ma zależeć od nas a nie zwalajmy wszystkiego na Pana Boga.

Wszystko nie - ale troche dla Łaski Bożej można miejsca zostawić - nieprawdaż?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Stycznia 12, 2011, 13:38:54 pm
Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, a pracuj tak, jakby wszystko zależało od Ciebie.

Loyola
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Stycznia 14, 2011, 09:49:58 am
Czy ktos z szanownych forowiczow moglby polecic jakies dobre ksiazki o moralnosci zycia malzenskiego?Wiele jest wspolczesnych wydan itd. Natomiast z chcecia zobaczylbym jak o tym pisano kiedys. Uwazam,ze do tej pory najlepsza ksiazka ktora sie ukazala jest pozycja Ks. Kokoszki o tym samym tytule co wyzej. Powiedzialbym wrecz,ze nie ma w niej jakiegos takiego sztucznego podchodzenia do kwestii seksualnych i zyciowych. Duzo zachowanego zdrowego katolickiego podejscia. Czekam na Panstwa pozycje i propozycje. :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 15, 2011, 08:23:10 am
A lektury o. Knotza Panu nie odpowiadają? Tyle się ostatnio o nich mówiło również w mediach katolickich. Sam przyznam że nie czytałem.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 15, 2011, 19:24:47 pm
Na fpx ktoś postawił takie pytanie: "Czy naturalne planowanie rodziny jest moralnie dopuszczalne???" jako odpowiedź jest zamieszczony artykuł  z Rodziny Katolickiej:

http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=506.msg1821#msg1821
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Stycznia 15, 2011, 19:51:50 pm
Na fpx ktoś postawił takie pytanie: "Czy naturalne planowanie rodziny jest moralnie dopuszczalne???" jako odpowiedź jest zamieszczony artykuł  z Rodziny Katolickiej:

http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=506.msg1821#msg1821
Bardzo dobry artykul, ktory w zasadzie konczy temat. Zwlaszcza te trzy warunki,  o ktorych mi nikt nie powiedzial na kursie przedmalzenskim. Wyslali nas tylko do poradni, gdzie kobieta kazala mojej narzeczonej  wypelnic jakies karty obserwacyjne, abysmy po kilku miesiacach mogli nauczyc sie to interpretowac we wiadomomym celu.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: kurak w Stycznia 15, 2011, 20:50:06 pm
A lektury o. Knotza Panu nie odpowiadają? Tyle się ostatnio o nich mówiło również w mediach katolickich. Sam przyznam że nie czytałem.
Wsrod prezentow slubnych od znajomych znalazlem ta ksiazke o. Knotza.Troche zagladalem i czytalem,ale troche za wielki luz i sposob przedstawiania tak (jak dla mnie) delikatnego tematu mi nie odpowiada. Zreszta tak jak mowie,ciekaw jestem takiej ksiazki traktujacej to  zagadanienie w czasach przedsoborowych.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Stycznia 16, 2011, 13:32:43 pm
Drogi Panie Kolego Kurak, specjalnie dla Pana polecam :):

bp Tihamér Toth

Małżeństwo chrześcijańskie
Wydawnictwo Te Deum - książki, 2002


http://www.tedeum.pl/tytul/31,Malzenstwo-chrzescijanskie
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 16, 2011, 19:14:28 pm
Z damej ciekawości poczytam sobie o. Knotza.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Nullatenus w Stycznia 16, 2011, 20:14:50 pm
Drogi Panie Kolego Kurak, specjalnie dla Pana polecam :):

bp Tihamér Toth

Małżeństwo chrześcijańskie
Wydawnictwo Te Deum - książki, 2002


http://www.tedeum.pl/tytul/31,Malzenstwo-chrzescijanskie

Dziekuję za ten link, chociaż watpię czy antykoncepcyjni coś z tego pojmą. Mnie za głoszenie prawdy na tym forum wielokrotnie poniżano, i nie dopuszcza się do wyjścia z poczekalni.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 16, 2011, 20:51:23 pm
Na fpx ktoś postawił takie pytanie: "Czy naturalne planowanie rodziny jest moralnie dopuszczalne???" jako odpowiedź jest zamieszczony artykuł  z Rodziny Katolickiej:

http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=506.msg1821#msg1821

Czytając, nasunęło mi się również, że ta metoda, z punktu widzenia kobiety, wcale nie jest naturalna, a wręcz przeciwnie. Bo "cykl" wiąże się rownież z gotowością do aktu małżeńskiego a w dni niepłodne tej naturalnej gotowości nie ma.

Proszę sobie jeszcze raz przeczytać, może znów się pani coś nowego nasunie  :D
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 16, 2011, 21:07:59 pm
Nikt tu Pana Panie Nullatenus nie poniżał. Po prostu ludzie mają inne zdanie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Stycznia 17, 2011, 21:59:58 pm
No, ja nie wiem, czy to takie śmieszne, gdy człowiek nie chce, a musi, a jak chce, to mu nie wolno.  :D
Nie wolno ? Wolno tyle, ze z konsekwencjami, ktore wiaza wspolzycie z plodnoscia :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Stycznia 17, 2011, 22:09:34 pm
No, ja nie wiem, czy to takie śmieszne, gdy człowiek nie chce, a musi, (...) :D

Chyba jednak nie śmieszne - to chyba gwałt się nazywa ?    :-\
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Stycznia 17, 2011, 22:56:42 pm
No, ja nie wiem, czy to takie śmieszne, gdy człowiek nie chce, a musi, (...) :D

Chyba jednak nie śmieszne - to chyba gwałt się nazywa ?    :-\

są dwa rodzaje przymusu: zewnetrzny i wewnętrzny,  Pan sie odniósł do zewnętrznego. Wewnetrzny to np. gdy sumienie mówi by nie zaniedbywać małżonka :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 20, 2011, 10:43:04 am
Drogi Panie Kolego Kurak, specjalnie dla Pana polecam :):

bp Tihamér Toth

Małżeństwo chrześcijańskie
Wydawnictwo Te Deum - książki, 2002


http://www.tedeum.pl/tytul/31,Malzenstwo-chrzescijanskie

A może taka pozycja do kompletu, dziś mi przysłali na pocztę zwiastuna tej książki:

"Wyjątkowy poradnik szczęścia małżeńskiego"

Cytuj
W dzisiejszych czasach, gdy lansuje się modę na życie bez zobowiązań, kiedy instytucja małżeństwa wydaje się dla niektórych zbytecznym gadżetem, ten poradnik wskazuje narzeczonym i małżonkom drogę budowania trwałego i szczęśliwego związku opartego na łasce sakramentu. Jak to osiągnąć będąc ludźmi nowoczesnymi, a równocześnie żyjącymi w zgodzie z Ewangelią i nauką Kościoła?

Odpowiedź na wiele ważnych pytań znajdziemy w niniejszym poradniku, napisanym w oparciu o ponad dwudziestoletnie doświadczenie życia małżeńskiego Autora, przywołującym z życia wzięte - nierzadko drastyczne czy karykaturalne - przykłady oraz liczne świadectwa zarówno małżonków, jak i osób żyjących samotnie. Jednym słowem: to książka dla wszystkich, którym leży na sercu dobro i szczęście małżeństwa i rodziny.


http://www.tolle.pl/pozycja/wyjatkowy-poradnik-szczescia-malzenskiego?utm_source=kl20110119&utm_medium=email&utm_campaign=klubtolle


Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Stycznia 24, 2011, 14:43:07 pm
Cytuj
Bo "cykl" wiąże się rownież z gotowością do aktu małżeńskiego a w dni niepłodne tej naturalnej gotowości nie ma. 

Może nie ma, bo mąż zapomina, że dla kobiety ochota nie zaczyna się na progu sypialni.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Stycznia 24, 2011, 15:08:47 pm
Pani Wiridiano. Bo jeszcze Panią wyklną. :)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Stycznia 28, 2011, 10:25:56 am
Cytuj
W te "niedozwolone" dni nie zaczyna się w ogóle, tylko poprostu jest.  ;D

Po prostu jest w niektórych wypadkach częściej.
Poza tym jak dla mnie w małżeństwie nie ma niedozwolonych dni. Jak ktoś ma ochotę niech korzysta, chyba, że sytuacja naprawde mu przeszkadza w nieposiadaniu w tej chwili dziecka.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Bolt w Stycznia 28, 2011, 11:28:46 am
chyba, że sytuacja naprawde mu przeszkadza w nieposiadaniu w tej chwili dziecka.
Można jaśniej?

A na marginesie: Portal Christianitas zamieścił artykuł polemiczny ws. NPR (http://pismo.christianitas.pl/2011/01/kinga-wenklar-npr-zawsze-ok/). Można sobie poczytać wraz z komentarzami.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Stycznia 28, 2011, 12:07:57 pm


A na marginesie: Portal Christianitas zamieścił artykuł polemiczny ws. NPR (http://pismo.christianitas.pl/2011/01/kinga-wenklar-npr-zawsze-ok/). Można sobie poczytać wraz z komentarzami.

Niektóre komentarze to lepiej przemilczeć .  :-\

To jeszcze warto przeczytać.

http://pdf.christianitas.pl/23npr.pdf
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Anna M w Stycznia 28, 2011, 15:45:45 pm
Bardzo dobry artykuł, to jest dobre:
"Dalej czytamy, że planowane przez Marcinkowskich wejście do szkół z edukacją NPR sprawi, że „katolicyzm nie będzie utożsamiany z wielodzietnością, ponieważ skuteczność NPR jest bardzo wysoka”. I to jest perła tego artykułu. Nawet trudno to zdanie komentować. Może tylko zacytuję arcybiskupa Kazimierza Majdańskiego, założyciela pierwszego w świecie Instytutu Studiów nad Rodziną, który mawiał, że w takim duszpasterstwie [jak wyżej, oczywiście] nigdy nie przyszedłby na świat. Urodził się jako trzynaste dziecko w rodzinie."

No tak, cóż tu komentować. Zacytowana wypowiedź abp Majdańskiego jest podsumowaniem tego.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tadeusz w Stycznia 28, 2011, 19:20:07 pm
Cytuj
Bo "cykl" wiąże się rownież z gotowością do aktu małżeńskiego a w dni niepłodne tej naturalnej gotowości nie ma. 

Może nie ma, bo mąż zapomina, że dla kobiety ochota nie zaczyna się na progu sypialni.

To musi Pani coś z tym mężem zrobić, aby nie zapominał.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Lutego 01, 2011, 00:42:00 am
Cytuj
Bo "cykl" wiąże się rownież z gotowością do aktu małżeńskiego a w dni niepłodne tej naturalnej gotowości nie ma. 

Może nie ma, bo mąż zapomina, że dla kobiety ochota nie zaczyna się na progu sypialni.

To musi Pani coś z tym mężem zrobić, aby nie zapominał.

Na przyklad wstawić wygodną kanapę do drugiego pokoju... ;)
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Grudnia 02, 2011, 13:14:12 pm
Cytuj
Mam przemiłą sąsiadkę, nie pracuje zawodowo, mąż jest [pracujący]. Mają 10 dzieci. Dzieci grzeczne, uśmiechnięte, dobrze wychowane, czyste, zadbane. Dwójka najstraszych studiuje, córka licealistka ostatnio zdała egzamin na prawo jazdy...
Wszyscy się zastanawiają jak oni sobie radzą

Są takie instytucje, jak Ośrodki Pomocy Społecznej. I po kolei wszystko i wszystkie zasiłki, jakie tylko przewidziano (pomoc, dodatki rodzinne, dodatek mieszkaniowy, dodatek na opał, niepełnosprawność, stypendium, wyprawki, dożywianie w szkołach,...). Mając rodzinę wielodzietną, można się tak ustawić, że "hoho".
Przykład: rozmowa z bezrobotnym, za ile zgodziłby się pójść do pracy? - Za 5000 na rękę. - Dlaczego? - Z samych zasiłków mam 4900. Aby opłacało mi się z nich zrezygnować. musiałbym zarabiać więcej.

Czy jest grzechem notoryczne odmawianie współżycia współmałżonkowi?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Grudnia 02, 2011, 14:06:37 pm
Są takie instytucje, jak Ośrodki Pomocy Społecznej. I po kolei wszystko i wszystkie zasiłki, jakie tylko przewidziano (pomoc,
Połowa różnicy pomiędzy dochodami na osobę w rodzinę a kwotą 351zł (czyli przy braku dochodu pomoc to 175zł i 50gr)

dodatki rodzinne,
80zł na dziecko (trzecie i następne. Na Pierwsze i drugie jest niższy)... Dla 10 dzieci niech będzie 800zł

dodatek mieszkaniowy,
W wysokości faktycznie poniesionych kosztów mieszkania (przy braku dochodów...)

dodatek na opał,
260zł (raz w roku = 21,66/mc)

niepełnosprawność,
Nie każdy spełnia...

stypendium,
90-130zł socjalne +90-150zł wyżywienie.

wyprawki,
Na podstawie kosztów, nie więcej niż 185zł (1-3) lub 325zł (wyżej) raz w roku.
2*185+4*325=1670
1670/12=139,17/mc

dożywianie w szkołach,...).
2,5zł/dzień w dni nauki. 50zł/dziecko miesięcznie = 500zł

Mając rodzinę wielodzietną, można się tak ustawić, że "hoho".
1920zł dochodów. Ho, ho ho...

Przykład: rozmowa z bezrobotnym, za ile zgodziłby się pójść do pracy? - Za 5000 na rękę. - Dlaczego? - Z samych zasiłków mam 4900. Aby opłacało mi się z nich zrezygnować. musiałbym zarabiać więcej.
Chyba się panu rząd wielkości (albo kraj) pomylił... Zasiłek to 582zł.

Czy jest grzechem notoryczne odmawianie współżycia współmałżonkowi?
Zależy od okoliczności...
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Andris krokodyl różańcowy w Grudnia 02, 2011, 14:35:37 pm
Dzięki, że mi Pan policzył. Wyliczenia wskazują, że tamten musiał dorabiać na szaro.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 16, 2013, 13:41:51 pm
Kiedyś przeczytałem cały ten wątek i ta słowna przepychanka właściwie niczego mi nie rozjaśniła, a temat jest dla mnie szalenie istotny.

Będąc w neokatechumenacie, przynajmniej w moich wspólnotach, był jeden pogląd na temat współżycia małżeńskiego - albo wstrzemięźliwość, albo współżycie. Żadnych antykoncepcji, żadnych naturalnych regulacji, żadnego rozróżniania dni płodnych od niepłodnych. Bóg błogosławi dziecmi i to od niego zależy, czy dziecko się pocznie, czy też nie, a małżonkowie powinni współżyć, gdy oboje tego chcą. Mniej więcej tak to leci w neokatechumenacie.

Gdy zacząłem rozważać tę sprawę we własnym sumieniu, bardzo się zasmuciłem. To wynika z rozumu, że współżyjąc "na ślepo" można dać życie dziecku z niemal coroczną regularnością i tak też to sprawdzało się we wspólnotach. Ale pomijając neo-bełkot zawsze chciałem się dowiedzieć, jak ta sfera współżycia małżeńskiego jest rozumiana w Kościele. Nigdy nie ufałem poglądowi, że akt zjednoczenia małżeńskiego powinien być wyłącznie nastawiony na poczęcie i to tyle razy w życiu, ile jest się dzieci w stanie wychować i utrzymać. Zaczęło mi to pachnieć zezwierzęceniem aktu zjednoczenia, z tą różnicą, że jak się już nie chce mieć więcej potomstwa, to w porównaniu do zwierząt można się powstrzymać.

Bywałem na rekolekcjach Ruchu Czystych Serc, słuchałem konferencji o. Adama Szustaka, ks. Pawlukiewicza, o. Pelanowskiego. Jakiś czas później trafiłem na naukę i stronę o. Knotza i wtedy pomyślałem, że wszystko już jest jasne. Jednak nadal coś mnie gryzło, coś mi nie pasowało. W wielu miejscach nauka o. Knotza jest obrzydliwa. Mijały miesiące i trafiłem na stronę ks. Pawła Leksa SCJ. Wreszcie ksiądz, którego słowa z godnością omawiały sprawę zjednoczenia małżeńskiego i postawiły wysoką poprzeczkę.

Ale co w końcu z tą naturalną regulacją poczęć? Najczęściej słyszę argument, żeby rozważyć we własnym sumieniu, ale jeżeli wszystko miałbym tak rozważać, to założyłbym własny kościół z własną nauką. Znam już kilka osób, które w wyniku tego całego zamieszania związanego z NPRem mają ogromne lęki przed małżeństwem i współżyciem w małżeństwie i nie ma na prawdę nikogo, kto mógłby te sprawy uporządkować. Nie mam tutaj na myśli osób, które boją się mieć więcej dzieci, a stać ich na utrzymywanie dużego psa, drogiego samochodu czy ogromnej willi oraz regularne wycieczki zagraniczne. Czy to na prawdę jest grzeszne, żeby obserwować w małżeństwie cykl płodności kobiety i decydować o tym kiedy i ile dzieci można przyjąć i godnie wychować?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 16, 2013, 14:10:44 pm
Będąc w neokatechumenacie, przynajmniej w moich wspólnotach, był jeden pogląd na temat współżycia małżeńskiego - albo wstrzemięźliwość, albo współżycie. Żadnych antykoncepcji, żadnych naturalnych regulacji, żadnego rozróżniania dni płodnych od niepłodnych. Bóg błogosławi dziecmi i to od niego zależy, czy dziecko się pocznie, czy też nie, a małżonkowie powinni współżyć, gdy oboje tego chcą. Mniej więcej tak to leci w neokatechumenacie.
Pewien doskonale znający problematykę rodzinną kapłan powiedział mi kiedyś, że takie podejście to jest "teologia podwórkowa" i nie am żadnych podstaw.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Sierpnia 16, 2013, 18:23:08 pm
Dobrze wiedziec, ze neoni przecza nauczaniu Kosciola katolickiego.

A co do meritum, to ma pan teksty Piusa XII na ten temat, nadzwyczaj jasne.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Regiomontanus w Sierpnia 16, 2013, 20:22:17 pm
A co do meritum, to ma pan teksty Piusa XII na ten temat, nadzwyczaj jasne.

Nadzwyczaj jasne? Chyba nie bardzo. Np. w przemówieniu do włoskich położnych Pius XII powiedział, że unikanie współżycia w okresach płodnych jest moralnie dopuszczalne, jeśli istnieją ku temu "motywy bardzo poważne". Jednak nie powiedział konkretnie, co to takiego owe "poważne motywy".

Prawda jest taka, że na pytanie P. Pedo "Czy to na prawdę jest grzeszne, żeby obserwować w małżeństwie cykl płodności kobiety i decydować o tym kiedy i ile dzieci można przyjąć i godnie wychować?" nikt nie potrafi dać jednoznacznej i precyzyjniej odpowiedzi.

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 17, 2013, 08:24:06 am
A co do meritum, to ma pan teksty Piusa XII na ten temat, nadzwyczaj jasne.

Nadzwyczaj jasne? Chyba nie bardzo. Np. w przemówieniu do włoskich położnych Pius XII powiedział, że unikanie współżycia w okresach płodnych jest moralnie dopuszczalne, jeśli istnieją ku temu "motywy bardzo poważne". Jednak nie powiedział konkretnie, co to takiego owe "poważne motywy".

Prawda jest taka, że na pytanie P. Pedo "Czy to na prawdę jest grzeszne, żeby obserwować w małżeństwie cykl płodności kobiety i decydować o tym kiedy i ile dzieci można przyjąć i godnie wychować?" nikt nie potrafi dać jednoznacznej i precyzyjniej odpowiedzi.
A Ja nie rozumiem tego co Pan napisał.
Skoro mamy napisane czarno na białym to co tu jest niejasne?
Oczywiste jest, że katolik nie może powiedzieć (np.) "nie chce mieć więcej dzieci, więc unikam dni płodnych" a jednocześnie ma prawo powiedzieć (np.) "moja żona według wskazań lekarzy może nie przeżyć kolejnej ciąży/porodu, więc unikam dni płodnych".

Chyba się nie spodziewamy sporządzonej przez papieża listy scenariuszy w których wolno nam bądź nie wolno nam unikać dni płodnych?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 17, 2013, 11:55:17 am
Oczywiste jest, że katolik nie może powiedzieć (np.) "nie chce mieć więcej dzieci, więc unikam dni płodnych" a jednocześnie ma prawo powiedzieć (np.) "moja żona według wskazań lekarzy może nie przeżyć kolejnej ciąży/porodu, więc unikam dni płodnych".

Scenariusz z narażaniem zdrowia i życia matki jest bezdyskusyjny, nie musimy go omawiać.

A dlaczego katolicy nie mieliby prawa powiedzieć: "nie chcemy mieć więcej dzieci i unikamy dni płodnych, gdyż nie jesteśmy w stanie zapewnić im odpowiedniej opieki, mamy małe M3, kredyt na xx lat, ledwie mieścimy się tutaj z dwójką-trójką dzieci, nie wiemy, czy będziemy mieli zagwarantowaną pracę w tym samym zakładzie jak nasi przodkowie aż do emerytury, nie chcemy unikać siebie stosując wstrzemięźliwość do końca życia"? Przecież nie można takim powiedzieć - "trzeba było nie zakładać rodziny i nie budować małżeństwa"?

Proszę, żeby Państwo mnie zrozumieli - nie chcę rozmawiać o wydumanych powodach takich jak potrzeba zakupu nowego mercedesa zamiast przyjęcia kolejnego dziecka.

Z drugiej strony dojdziemy do absurdu, kiedy trzeba będzie tłumaczyć młodym narzeczonym przed ślubem, że ich stan majątkowy, obecny i przewidywany, pozwala mniej więcej na godne utrzymanie dwójki dzieci, a więc albo zdecydują się na długie okresy wstrzemięźliwości do czasu poprawy stanu majątkowego (być może nigdy się nie poprawi), albo niech lepiej zrezygnują z małżeństwa i zostaną samotni, gdyż współżyjąc w wyznaczanych różnymi metodami dniach niepłodnych będą grzeszyli.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 17, 2013, 13:32:34 pm
Wątpliwości Pana Pedro mogą mieć podstawy godne rozważenia. Jaka jest w Polsce sytuacja na rynku pracy wiemy. Nie każdy ma talent do nauk ścisłych, które obecnie są na topie, więc jego sytuacja jest niewesoła, nie tylko na utrzymanie dzieci ale także samej żony jeśli ta akurat nie pracuje.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 17, 2013, 15:30:43 pm
Nie chodzi o moją sytuację wyłącznie, ale też tysięcy młodych, wierzących ludzi, którzy chcieliby żyć wiarą, a są między młotem (państwo) a kowadłem (Kościół). I z jednej i z drugiej strony zachęca się, aby zostać w ojczyźnie, nie emigrować za pracą, tutaj zakładać rodzinę, mieć (najlepiej dużo) dzieci. I z jednej i z drugiej strony nie daje się im możliwości i szans na zrealizowanie tego powołania.

Najpierw uczy się nas młodych bardzo dobrych rzeczy o godności współżycia małżeństwa sakramentalnego, do którego się przygotowujemy poprzez ćwiczenie cnoty czystości, walkę ze słabościami w tym zdziczałym i rozpustnym świecie, sprzeciw wobec antykoncepcji i milionów innych zagrożeń. Daje nam się narzędzie w postaci NPR. I można powiedzieć, że wszystko jest już poukładane - żona z mężem współżyje w dni niepłodne bez stosowania grzesznej antykoncepcji. W międzyczasie oboje oceniają swoją sytuację majątkową, społeczną, zawodową i gdy dojdą do wniosku, że są gotowi na przyjęcie owocu ich miłości, decydują się na współżycie w dni płodne. Poczyna się dziecko, mija jakiś czas, dalsze współżycie w dniach niepłodnych i znowu ocena swojej sytuacji. Ten proces może rozciągnąć się na przestrzeni wielu lat, gdyż współcześnie żony nie mogą sobie pozwolić na rezygnację z pracy i tzw. "siedzenie w domu przy dzieciach".

Wychodzą młodzi katolicy z duszpasterstw, wspólnot, chcą budować lub budują już katolicką rodzinę i dostają, za przeproszeniem, w pysk od rzeczywistości, gdyż to czego ich uczono spotyka się z potępieniem i na koniec wychodzi, że prowadzili życie bardzo grzeszne, stosując z ufnością NPR. Albo dużo dzieci, albo długa wstrzemięźliwość - tak by to musiało wyglądać.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Sierpnia 17, 2013, 17:28:27 pm
Obawiam sie, ze osoba zakladajaca watek nie ma pojecia o malzenstwie. Jesli sie myle, to wspolczuje malzonce tej osoby.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 18, 2013, 07:34:29 am
Czy ma czy nie ma pojęcia o małżeństwie to problem jest poważny.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Mała mi bis w Sierpnia 18, 2013, 08:32:02 am
Panie Pedro, dokładnie tak jest, wszystko jest poukładane. Tylko trzeba by był spełniony jeden warunek-Bóg na pierwszym miejscu. Wspólna modlitwa małżonków też jest bardzo ważna. Pan Bóg pomoże, podpowie.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Sierpnia 18, 2013, 19:58:01 pm
w przemówieniu do włoskich położnych Pius XII powiedział, że unikanie współżycia w okresach płodnych jest moralnie dopuszczalne, jeśli istnieją ku temu "motywy bardzo poważne". Jednak nie powiedział konkretnie, co to takiego owe "poważne motywy".

Jak to nie? Przeciez wymienil rodzaje motywacji, ktora czyni to moralnie dopuszczalnym. Chyba, ze "konkretnie" oznacza liste milionow mozliwych motywow w danej zyciowej sytuacji. Wtedy faktycznie, nie wymienil. Ale tak wlasnie naucza Kosciol, ba - na tym wlasnie polega etyka i teologia moralne : podaje sie generalne zasady stosujace sie do konkretnych przypadkow, a nie liste konkretnych przypadkow.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Sierpnia 18, 2013, 20:45:02 pm
Czy ma czy nie ma pojęcia o małżeństwie to problem jest poważny.
Powinien sie udac do specjalisty z dziedziny objawow?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Pedro w Sierpnia 19, 2013, 10:07:39 am
Panie Pedro, dokładnie tak jest, wszystko jest poukładane. Tylko trzeba by był spełniony jeden warunek-Bóg na pierwszym miejscu. Wspólna modlitwa małżonków też jest bardzo ważna. Pan Bóg pomoże, podpowie.

Jak to wszystko odnieść do tej nauki: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/456

Niedawno słyszałem odważną wypowiedź młodej kobiety, nie mającej żadnej wiedzy o przedsoborowych naukach i w ogóle o Kościele sprzed SWII, która w swoim sercu doszła do wniosku, że współżycie małżeńskie powinno mieć dokładnie ten sam cel (!), o którym czytam w starym Kodeksie Prawa Kanonicznego - rodzenie potomstwa. I w tym przypadku znikają wszelkiego rodzaju lęki związane z błędnymi, NPRowymi wyliczeniami, małżonkowie ćwiczą cnoty czystości i wstrzemięźliwość, w ogóle tematyka związana z rozdmuchanymi i fałszywymi we współczesnym świecie potrzebami seksualnymi mężczyzny i kobiety oraz sposobami ich realizacji w małżeństwie i poza małżeństwem odchodzi w niebyt.

Dla mnie zawsze było prawdziwe, że jeżeli ćwiczy się w czystości i wstrzemięźliwości wiele lat przed małżeństwem (co w dzisiejszym świecie graniczy z heroicznością), to dlaczego nagle po ślubie miałoby się to zmienić, a małżonkowie straciliby panowanie nad swoim popędem i rozpoczęli tak rozpustne życie, że potomstwa należałoby się obawiać, a szukać cwanych (legalnych) sposobów na ubezpłodnienie aktu?
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Mała mi bis w Sierpnia 19, 2013, 12:09:29 pm
Panie Pedro, jedno nie przeczy drugiemu, wręcz przeciwnie. Tam gdzie cwanie  (jak pan pisze) szuka się legalnych metod, tam Pan Bóg nie jest na pierwszym miejscu. A małżenieństwo nieskonsumowane nie jest małżeństwem.
Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 19, 2013, 21:21:41 pm
Panie Pedro, wszystko mamy napisane, nie ma co wymyślać :)
Zdrowie OK, warunki materialne OK,.... ale bez "jaj", niemożność wyjechania z dzieciakami na wakacje do tunezji to nie jest "warunek materialny", niemożność zasponsorowania 5-tce dzieci studiów to również nie jest "warunek materialny",...

I błagam! bez zasłaniania się "czasami". Czasy ciężkie, nie mamy gwarancji zatrudnienia jak nasi dziadkowie/rodzice .... panie, ja bym panu opowiedział wiele historii które obalają te pana mity.
Czasy były, są i będą takie same, jedni będą się dostosowywali a inni nie. Ja generalnie rozumiem pana pogląd, tylko po kiego ... dopisywać historie o złych czasach i braku poduszeczki pod "dupką".

Tytuł: Odp: stosowanie naturalnych metod regulacji urodzin jest grzechem
Wiadomość wysłana przez: Tato w Sierpnia 26, 2013, 22:13:18 pm
Jakby to powiedział Xiąże Radziwiłł "Panie Kochanku" - "czasy są złe.." , a to temu, że teraz nie ma osobnych sypialni ...ot co !!! Wszystko na opak ...temu ludziskom ciężko niebożętom jest w małżeństwie.... Osobne sypialnie są równie ważne jak szkoły niekoedukacyjne ! I ich brak jest jawnym świadectwem upadku naszej cywilizacji. Ot co !
Onegdaj człowiek w pałacu czy dworku własną sypialnię mając, Panią Małżonkę swą odwiedzał jedynie celem prokreacyji a nie jakiś tam "amorów" i wszystko było proste...
Małżonkę bowiem człek wiedział , że ma do prokreacyi...do "amorów" to były przecież dwórki.... Teraz zaś po rewolucji wszystko jest na opak i temu ludziska nie wiedzą jak żyć i durnieją... a z tej durnoty termomentry biorą i temperatury mierzą a kakendarze prowadzą.... ot cała buchalteria... a i tak na nic...bo grzech...
Ech... drzewiej to przynajmniej człek wiedział z czego się ma na Wielkanoc spowiadać....co za czasy !