Forum Krzyż
Traditio => Summorum Pontificum => Wątek zaczęty przez: Joanna Pięcek w Kwietnia 11, 2009, 23:50:37 pm
-
Chciałam zapytać, dlaczego u św. Benona w Wielki Piątek ksiądz czytał Mękę Pańską stojąc pod ścianą, twarzą do ściany rzecz jasna?
Wyglądało to (przepraszam za porównanie) jak modlitwa pod ścianą płaczu.... Czy jest tego jakieś sensowne wytłumaczenie?
I jeszcze jedno - dlaczego dwa pierwsze czytania były tyłem do Ludu, skoro były po polsku?
-
Chciałam zapytać, dlaczego u św. Benona w Wielki Piątek ksiądz czytał Mękę Pańską stojąc pod ścianą, twarzą do ściany rzecz jasna?
Wyglądało to (przepraszam za porównanie) jak modlitwa pod ścianą płaczu.... Czy jest tego jakieś sensowne wytłumaczenie?
I jeszcze jedno - dlaczego dwa pierwsze czytania były tyłem do Ludu, skoro były po polsku?
Summorum Pontificum zrównuje czytania w językach narodowych i po łacinie. A co do Męki Pańskiej, to powinna być czytana w tym kierunku, w jakim czyta się ewangelię na mszy z diakonem. Ku północy.
-
Rubryki
Rozumiem, że po mojemu to by było RTFM ... ?
To się domyślam, ale ponieważ nie jestem w tym biegła, ani nie jestem w stanie przegryźć się przez takowe, dlatego pytam o szczegóły Państwa, którzy macie to wszystko w jednym malutkim palcu :-)
Summorum Pontificum zrównuje czytania w językach narodowych i po łacinie. A co do Męki Pańskiej, to powinna być czytana w tym kierunku, w jakim czyta się ewangelię na mszy z diakonem. Ku północy.
Dziękuję za odpowiedzi, to trochę wyjaśnia.
Tylko dlaczego pod ścianą? Przecież tam skąd ksiądz przewodniczył, też mogło być w kierunku północnym.
A jeśli nie mógł z miejsca przewodniczenia, do dlaczego nie po środku? albo w 3/4? Nikogo z Państwa to nie raziło, że pod samą ścianą?
Ja rzadko bywam na Mszy Trydenkiej, ale do tej pory - jeśli chodzi o czytania - jakoś tak trafiałam, że jak było po polsku, to było z ambony, z intencją (jak mniemam), żeby Lud Boży rozumiał, a nie musiał doczytywać we Mszaliku. Dlatego tak mnie to zdziwiło - może skoro tyłem, a nie z myślą o wiernych, to chociaż na łacinę można było się wysilić... albo myśleć o wiernych do końca.
-
Szanowna Pani, zarówno p. Mac, jaki p. Michał napisali to samo, skoro kościół jest orientowany na wschód, ewentualnie ołtarz główny jest liturgicznym "wschodem" to północ w przestrzeni liturgicznej będzie właśnie po lewej, podobnie rzecz się miała w Lublinie. Tak też rzecz jest opisana w instrukcjach dot. Triduum po zmianach z 1955 r.
-
Aha, czyli nie tylko ma być orientowana w kierunku północnym, ale czytający ma być również w miejscu najbardziej wysuniętym na północ.
Ok. Rozumiem. Dziękuję.
-
http://picasaweb.google.pl/marzena.michalek/WielkiCzwartek2009#
http://picasaweb.google.pl/marzena.michalek/WielkiPiatek2009#
http://picasaweb.google.pl/marzena.michalek/WielkaSobota#
Zdjęcia z Triduum w Warszawie.
-
Szanowna Pani, zarówno p. Mac, jaki p. Michał napisali to samo, skoro kościół jest orientowany na wschód, ewentualnie ołtarz główny jest liturgicznym "wschodem" to północ w przestrzeni liturgicznej będzie właśnie po lewej, podobnie rzecz się miała w Lublinie. Tak też rzecz jest opisana w instrukcjach dot. Triduum po zmianach z 1955 r.
A jednak nie wszyscy się najbardziej wysunęli na północ.... np. w Bytomiu wystarczyło się zwrócić:
http://tradycja.org/Triduum2009/Piatek/large/0008.jpg
Czy u nas nie mogło być podobnie? W Bytomiu było niepoprawnie?
-
Szanowna Pani, zarówno p. Mac, jaki p. Michał napisali to samo, skoro kościół jest orientowany na wschód, ewentualnie ołtarz główny jest liturgicznym "wschodem" to północ w przestrzeni liturgicznej będzie właśnie po lewej, podobnie rzecz się miała w Lublinie. Tak też rzecz jest opisana w instrukcjach dot. Triduum po zmianach z 1955 r.
A jednak nie wszyscy się najbardziej wysunęli na północ.... np. w Bytomiu wystarczyło się zwrócić:
http://tradycja.org/Triduum2009/Piatek/large/0008.jpg
Czy u nas nie mogło być podobnie? W Bytomiu było niepoprawnie?
Ale to jest czytanie lekcji, a nie Męki Pańskiej.
Bo rubryki regulują to tak:
Jeśli jest lektor, to lekcje czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle, w stronę ołtarza) na środku prezbiterium. Jeśli nie ma lektora, to lekcje czyta kapłan z pulpitu ustawionego przed jego siedzeniem. Mękę Pańską zawsze czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle w stronę północną) na podłodze prezbiterium po stronie Ewangelii.
Pani się mnie nie pyta, czy to ma sens. Pani się o to zapyta Piusa XII i abpa Bugniniego, którzy napisali takie a nie inne ODnowione Obrzędy Wielkiego Tygodnia.
-
We Wrocławiu nie wiedzieć czemu Pasję śpiewano versus populum - przez co prawie w ogóle jej nie słyszałem (kościół NMP na Piasku jest olbrzymi, Pasja była śpiewana po stronie Ewangelii bardzo płytko, tuż przy nawie w jej stronę, bez nagłośnienia, a ja służąc do mszy byłem schowany głęboko w prezbiterium - służyłem do liturgii). Za to lekcje - śpiewane w poprawną stronę - słyszałem doskonale.
-
We Wrocławiu nie wiedzieć czemu Pasję śpiewano versus populum - przez co prawie w ogóle jej nie słyszałem
To się ciesz, bo na koniec pasji wypadłem z tonu i totalnie zdupiłem zakończenie.
-
Och, jak się cieszę, że Pan Wiedhold rozdzielił wątki, bo we mnie się rodzą kolejne pytania, a strach przed zbanowaniem ;) podcinał mi skrzydła ;)
Bo rubryki regulują to tak:
Jeśli jest lektor, to lekcje czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle, w stronę ołtarza) na środku prezbiterium. Jeśli nie ma lektora, to lekcje czyta kapłan z pulpitu ustawionego przed jego siedzeniem. Mękę Pańską zawsze czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle w stronę północną) na podłodze prezbiterium po stronie Ewangelii.
Pani się mnie nie pyta, czy to ma sens. Pani się o to zapyta Piusa XII i abpa Bugniniego, którzy napisali takie a nie inne ODnowione Obrzędy Wielkiego Tygodnia.
No właśnie, dlaczego Bugniniego? on chyba maczał palce w Novus Ordo Missae, jeśli już to chyba reformował Liturgię Wielkiego Piątku tą zwyczajną - a tam jest normalnie - no może po za czytaniem pasji z podziałem na role, od krórego chce mi się (.... i tu proszę wstawić co Państwu pasuje, byle pejoratywnego ...). Czy w tej Tradycyjnej Liturgii Bugnini też ma swój udział?
We Wrocławiu nie wiedzieć czemu Pasję śpiewano versus populum [..]
No, może po to, żeby populi rozumieli? Służba liturgiczna ołtarza jest ważna, to ale w końcu jest to nabożeństwo z udziałem ludu....
-
Summorum Pontificum zrównuje czytania w językach narodowych i po łacinie. A co do Męki Pańskiej, to powinna być czytana w tym kierunku, w jakim czyta się ewangelię na mszy z diakonem. Ku północy.
A z tego co pamiętam Ewangelię czyta się na północ bo jest skierowana do pogan.
-
Och, jak się cieszę, że Pan Wiedhold rozdzielił wątki, bo we mnie się rodzą kolejne pytania, a strach przed zbanowaniem ;) podcinał mi skrzydła ;)
Bo rubryki regulują to tak:
Jeśli jest lektor, to lekcje czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle, w stronę ołtarza) na środku prezbiterium. Jeśli nie ma lektora, to lekcje czyta kapłan z pulpitu ustawionego przed jego siedzeniem. Mękę Pańską zawsze czyta się z pulpitu ustawionego (w domyśle w stronę północną) na podłodze prezbiterium po stronie Ewangelii.
Pani się mnie nie pyta, czy to ma sens. Pani się o to zapyta Piusa XII i abpa Bugniniego, którzy napisali takie a nie inne ODnowione Obrzędy Wielkiego Tygodnia.
No właśnie, dlaczego Bugniniego? on chyba maczał palce w Novus Ordo Missae, jeśli już to chyba reformował Liturgię Wielkiego Piątku tą zwyczajną - a tam jest normalnie - no może po za czytaniem pasji z podziałem na role, od krórego chce mi się (.... i tu proszę wstawić co Państwu pasuje, byle pejoratywnego ...). Czy w tej Tradycyjnej Liturgii Bugnini też ma swój udział?
We Wrocławiu nie wiedzieć czemu Pasję śpiewano versus populum [..]
No, może po to, żeby populi rozumieli? Służba liturgiczna ołtarza jest ważna, to ale w końcu jest to nabożeństwo z udziałem ludu....
Proszę Pani, tradycyjne to są obrzędy wielkiego tygodnia sprzed 1955. W 1955 Pius XII i A. Bugnini zreformowali je i stąd są takie kwiatki jak fioletowy ornat w wielki piątek, brak modlitw u stopni w Niedzielę Palmową itp.
-
We Wrocławiu nie wiedzieć czemu Pasję śpiewano versus populum - przez co prawie w ogóle jej nie słyszałem
To się ciesz, bo na koniec pasji wypadłem z tonu i totalnie zdupiłem zakończenie.
Nie potraktujcie tego jako czepianie się, ale czytanie Pasji w KRR przez osoby nie będące co najmniej diakonami jest nadużycie.
-
Oczywiście Panie Michale, ma Pan 100% racji. Problem w tym, że także w środowisku tradycjonalistów szerzą się nadużycia takie jak właśnie śpiewanie Pasji przez świeckich, brak pocałunków liturgicznych, trzeci Confiteor itp itd Skoro wymagamy poprawności od innych to zacznijmy od siebie
-
Nie potraktujcie tego jako czepianie się, ale czytanie Pasji w KRR przez osoby nie będące co najmniej diakonami jest nadużycie.
Formalnie masz rację. Natomiast realia są wiadomo jakie. BTW - diakonem jeszcze mogę zostać, jeśli żona mi pozwoli ;-)
-
Żadne "realia" nie usprawiedliwiają tego nadużycia liturgicznego! Rozumiem, że komuś może się wydawać, iż jak trzech śpiewa/czyta to jest ładniej. Ale piękno liturgii nie jest uzasadnieniem dla takich nadużyć. Kiedy sami łamiemy rubrykę/rubryki to nie mamy moralnego prawa oceniać innych, którzy też łamią rubryki tylko że inne. Jeśli ktoś stwierdzi, że świecki może czytać mękę, to z drugiej strony powinien zaakceptować, że na novusie kobiety czytają czytania itp, no chyba że jest hipokrytą. Pewnie pojawi się takie tłumaczenie, z którym spotkałem się nie raz: "Gdyby nie było reformy, to wzięło by się trzech księży, ubrało w dalmatyki i by śpiewali, a teraz mamy sytuację wyjątkową". Reforma nie ma tu nic do rzeczy! Tysiące księży w niedzielę palmową czytało pasję samemu i przez długi czas nikomu do głowy nie przyszło, by mieli robić to świeccy.