Forum Krzyż
Traditio => Summorum Pontificum => Wątek zaczęty przez: cabbage w Października 21, 2010, 21:44:11 pm
-
http://www.pokoleniebxvi.pl/?p=1224 Proszę, włączcie się w akcje!! zamawiajcie ulotki i rozdawajcie! Ad Maiorem Dei gloriam! Każde środowisko może zamówić większą ilość, bo na ulotce są wszystkie miejsca celebracji wg. Summorum Pontificum, więc w interesie wszystkich środowisk lokalnych jest jej kolportaż! Rozdając tą ulotkę, promujesz Tridentinę w swoim i nie tylko, mieście!
P.S. Jeżeli możecie, to wpłaćcie coś przy okazji na podane konto, bo Instytut Summorum Pontificum zrobił te ulotki z własnych pieniędzy, zrobił za nas kawał dobrej roboty, gdyby nie Oni, cała sprawa by dłużej trwała, a może i nigdy nie doszła do skutku i byłaby droższa.
-
a jest jakas wizualizacja?
-
W weekend powinnam ją ujrzeć na oczy, wtedy ją opiszę ;)
-
a jest jakas wizualizacja?
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs005.snc4/33608_10150302626155383_466837965382_15383058_5848774_n.jpg
rewersu nie znam
doceniam starania ale efekt końcowy nie do końca mię przekonuje
-
A to jest jeno dwustronnie zadrukowana kartka A4?
-
sądzę, że mniej niż A4, ale mogą też być 4 strony mniejszego formatu. Może Pani Cabbage wie ...
-
na ulotce są wszystkie miejsca celebracji wg. Summorum Pontificum, więc w interesie wszystkich środowisk lokalnych jest jej kolportaż! Rozdając tą ulotkę, promujesz Tridentinę w swoim i nie tylko, mieście!
Czy kaplice FSSPX również są na niej aby zaznaczone???
-
Na pewno ulotka nie jest kartką dwustronną,bo proszę zauważyć- lista miejsc z godzinami,cytaty itp.myślę,że jest składana po prostu. Co do FSSPX-nie ma,wydaliśmy tylko listę miejsc wg Summorum Pontificum. To ma być promocja Mszy dla przeciętnego Kowalskiego.
-
na ulotce są wszystkie miejsca celebracji wg. Summorum Pontificum, więc w interesie wszystkich środowisk lokalnych jest jej kolportaż! Rozdając tą ulotkę, promujesz Tridentinę w swoim i nie tylko, mieście!
Czy kaplice FSSPX również są na niej aby zaznaczone???
Czy FSSPX działa dzięki Summorum Pontificium?
-
Czy FSSPX działa dzięki Summorum Pontificium?
Jeszcze nie ;D ;D
Co do meritum - to podzielam obiekcje kol. Krusejdera.
-
Ten pomysł wydaje mi się taki "na siłę"... Jak już to możnaby wydać kompendium w formie małej książki.
-
na ulotce są wszystkie miejsca celebracji wg. Summorum Pontificum, więc w interesie wszystkich środowisk lokalnych jest jej kolportaż! Rozdając tą ulotkę, promujesz Tridentinę w swoim i nie tylko, mieście!
Czy kaplice FSSPX również są na niej aby zaznaczone???
Czy FSSPX działa dzięki Summorum Pontificium?
No wydaje się, że raczej odwrotnie ...
-
Dobra rzecz.
-
A kto da kasę na kompendium w formie małej książki? A ludzie będą to czytać? O co nam chodzi-o to,żeby ludzie dowiedzieli się o Mszy,czy o "kosmiczną formę" ulotek? Tak poza wszystkim,jeśli rozdamy te ulotki,możliwa jest zmiana wzorca i dodruk. ;)
-
moje (dosc realistyczne chyba) zdanie jest takie: to i tak nic nie da.
-
obawiam się ta akcja ulotkowa niewiele da. Kiedyś FSSPX zrobiło akcję plakatową w Warszawie, swego czasu była akcja ulotkowa wsród ,,indultowców" i niewiele to dało. Do kościołów i kaplic w Polsce, gdzie sprawowana jest msza trydencka nie walą tłumy. A już nie należy oczekiwać by osoby starsze, które jeszcze przychodzą na NOM do kościołów chciały chodzić na mszę trydencką. Mają wpojone przekonanie, że muszą ,,widzieć i rozumieć". W dodatku NOM sprawował i kardynał Wyszyński, no i oczywiście JPII, a i Benedykt XVI zawsze celebruje NOM. I jak można zmienić przekonania ludzi starszych? Co do ludzi młoych to coraz mniej ich jest w kościołach polskich, a ostatnią rzeczą jak ich interesuje jest msza po łacinie, bez gitarek itp.
-
a jest jakas wizualizacja?
http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc4/hs005.snc4/33608_10150302626155383_466837965382_15383058_5848774_n.jpg
rewersu nie znam
doceniam starania ale efekt końcowy nie do końca mię przekonuje
ulotka to 4 strony formatu A5, czyli kartka A4 złożona na pół. W środku jest lista miejsc podobna do tej wydrukowanej w ostatnim NeV.
-
Ten pomysł wydaje mi się taki "na siłę"... Jak już to możnaby wydać kompendium w formie małej książki.
Spokojnie, compendium też już jest przygotowywane - przed Bożym Narodzeniem będzie. Oczywiście, że można się zastanawiać, czy jest sens, czy nie ma, że można tak, albo można inaczej. Jesteśmy jednak przekonani, że trzeba w miarę możliwości cieszyć się tym, co jest, zabiegać, by było dobrych rzeczy ciągle więcej, by jak najlepiej oddziałaływały - by było to odziaływanie trwałe i obejmowało jak największą rzeszę ludzi. My mamy siać - owoce to nie nasza sprawa. Ulotka jest w formacie a5, składana.
-
A ja myślę że ma sens i może nie tłumy ale parę nowych osób się pojawi.
-
obawiam się ta akcja ulotkowa niewiele da. Kiedyś FSSPX zrobiło akcję plakatową w Warszawie, swego czasu była akcja ulotkowa wsród ,,indultowców" i niewiele to dało. Do kościołów i kaplic w Polsce, gdzie sprawowana jest msza trydencka nie walą tłumy. A już nie należy oczekiwać by osoby starsze, które jeszcze przychodzą na NOM do kościołów chciały chodzić na mszę trydencką. Mają wpojone przekonanie, że muszą ,,widzieć i rozumieć". W dodatku NOM sprawował i kardynał Wyszyński, no i oczywiście JPII, a i Benedykt XVI zawsze celebruje NOM. I jak można zmienić przekonania ludzi starszych? Co do ludzi młoych to coraz mniej ich jest w kościołach polskich, a ostatnią rzeczą jak ich interesuje jest msza po łacinie, bez gitarek itp.
Ja nie robię sobie złudzeń.
Jechałem razu pewnego jeszcze jako diakon do Lichenia z Sergiuszem w ramach pielgrzymki z mojej rodzinnej parafii. Można się domyśleć jaki profil ludzi jeździ na takie pielgrzymki. Dwa autobusy. Ja w jednym a Sergiusz w drugim. Całą drogę opowiadaliśmy o Mszy św., reformie, motu proprio, Tradycji etc. itp. W sobotę na Mszy św. w bazylice w dużej bocznej kaplicy po prawej stronie którą celebrował o.Kwiecień byli wszyscy ponad 80 osób. Na drugi dzień w niedzielę zaś również była Msza św. na której była tylko moja najbliższa rodzina, ja, sergiusz i może ze dwie panie. Od tej pory nabrałem dystansu co możliwości jakiegokolwiek przekonania ludzi z pewnym wiekiem do Tradycji. Po prostu, idą na "starą dobra Mszę" którą dobrze znają a nie na te "nowinki" papieża Benedykta. Nic tu nie da argumentacja bo kard. Wyszyński celebrował NOM i Jan Paweł II, no i na koniec zwykłe lata przyzwyczajeń. To samo jest tu na Piasku. Starsi zawsze będą chodzić na spokojny staropawłowowyszyński NOM i już.
-
Niech xiądz nie mówi HOP :P
Coś się ruszyło Na Piasku po tej wielkiej Mszy 2 tygodnie temu. Jakiś % z tych ludzi przyszedł w ostatnią niedzielę. Z resztą sam xiądz widział ile ludzi było.
-
Niech xiądz nie mówi HOP :P
Coś się ruszyło Na Piasku po tej wielkiej Mszy 2 tygodnie temu. Jakiś % z tych ludzi przyszedł w ostatnią niedzielę. Z resztą sam xiądz widział ile ludzi było.
a skąd wiadomo, że to starsi przyszli a nie młodsi?
-
Starsi zawsze będą chodzić na spokojny staropawłowowyszyński NOM i już.
Też tak uważam. A jak wymrze pokolenie mające +50 lat, to kościoły będą świecić pustkami jak za Zachodzie. Nie ma żadnego pokolenia JP2. Jest co najwyżej pokolenie JP, czyli Janusza Palikota - gówniarzerja mająca do 25 lat.
Musimy zatem przygotowywać się nie na sytuację Kościoła za 2-5 lat ale za 15. Wtedy nie będzie komu sprzeciwiać się Mszy trydenckiej
-
A ja myślę że ma sens i może nie tłumy ale parę nowych osób się pojawi.
Zgadzam się z Majorem. Trzeba robić dobro, a skutek dobra jest zawsze-choćby w ostatecznym rozrachunku - dobrem. A tu strasznie dużo narzekanctwa: a to że "ulotak nie ma sensu...", a to że "jak już, to nie ulotka a kompendium" a to, że "i tak to nic nie da". Ososby, które tak gadają najpewniej mają coś z wątrobą (zalecana wizyta u hepatologa), albo z żoładkiem (wówczas do gastrologa), albo wręcz z głową (też są specjaliści).
Zamiast narzekanctwa i rozsiewania wobec kazdego dobrego, choć niedoskonałego działania złych emocji, trzeba wspierać każde dobro, sprawiać by rosło i się rozszerzało, a nie wykrzywiać gębę i rozsiewać wątpliwości. Ktoś, kto nieustannie wykrzywia gębę, rozsiewa wątpliwości - kto tak czyni, nie jest ze szkoły Chrystusowej.
-
Niech xiądz nie mówi HOP :P
Coś się ruszyło Na Piasku po tej wielkiej Mszy 2 tygodnie temu. Jakiś % z tych ludzi przyszedł w ostatnią niedzielę. Z resztą sam xiądz widział ile ludzi było.
a skąd wiadomo, że to starsi przyszli a nie młodsi?
Bo się im przyjrzałem. Nowe twarze widać od razu.
-
A tu strasznie dużo narzekanctwa: a to że "ulotak nie ma sensu...", a to że "jak już, to nie ulotka a kompendium" a to, że "i tak to nic nie da". Ososby, które tak gadają najpewniej mają coś z wątrobą (zalecana wizyta u hepatologa), albo z żoładkiem (wówczas do gastrologa), albo wręcz z głową (też są specjaliści).
dziekuje za wnikliwe rozpoznanie lekarskie.
uwazam jednak, ze lepiej spozytkowac te pieniadze na jakis bardziej przyszlosciowy, zbozny cel. ludzie nie czytaja ulotek 1-stronnicowych, a Panstwo oczekujecie, ze przeczytaja 8 ? ? ?
-
Drodzy Państwo! Primo-kto powiedział,że ulotka jest dla ludzi 50+?ja zamierzam ją akurat w okolicach uczelni i grup młodzieżowych dawać. Sekundo-mam odwrotne od opisywanych tu doświadczenia.zostawiałam na przystankach N&V.zawsze ktoś brał do ręki,oglądał i...wsiadał z N&V do autobusu. Czy potem był u bonifratrów? Nie wiem.a może łaska zadziała za 2-3 lata? Tertio-zamiast narzekać nikt nie broni zrobić własnej ulotki. ;) ale czy nie lepiej teraz zająć się tą i zrobić coś dobrego? My mamy siać, Bóg daje wzrost,zapomnieli? ;)
-
uwazam jednak, ze lepiej spozytkowac te pieniadze na jakis bardziej przyszlosciowy, zbozny cel. ludzie nie czytaja ulotek 1-stronnicowych, a Panstwo oczekujecie, ze przeczytaja 8 ? ? ?
[/quote]
Szanowny Panie, ulotka ex definitione ma dociereać do "mniej czytających" . Na ulotce są adresy stron, na które sięgną ci bardziej zainteresowani.
Za wcześnie rozsądziła Pan, co do ilości ustron w ulotce. 8 stron - to raczej nie ulotka, a broszura, prawda?
-
to, ze bedzie miala stron 8 oparlem na wypowiedzi (juz poprawionej) wielebnego abenadara.
i tak 95% nakladu nie poskutkuje. ale moze warto sie starac dla tych 5% ? nie wiem. Panstwa wola, Panstwa pieniadze, Panstwa ulotki.
-
Drodzy Państwo! Primo-kto powiedział,że ulotka jest dla ludzi 50+?ja zamierzam ją akurat w okolicach uczelni i grup młodzieżowych dawać. Sekundo-mam odwrotne od opisywanych tu doświadczenia.zostawiałam na przystankach N&V.zawsze ktoś brał do ręki,oglądał i...wsiadał z N&V do autobusu. Czy potem był u bonifratrów? Nie wiem.a może łaska zadziała za 2-3 lata? Tertio-zamiast narzekać nikt nie broni zrobić własnej ulotki. ;) ale czy nie lepiej teraz zająć się tą i zrobić coś dobrego? My mamy siać, Bóg daje wzrost,zapomnieli? ;)
Pierwsza uwaga techniczna: jakby były nieograniczone fundusze, to mozna byłoby sobie pozwolic na zostawienie iluś egzemplarzy BROSZUREK na przystankach. Jednak druk kosztuje i w związku z powyższem takie BROSZURKI (NeV czy taka nt Mszy) mogą być rozdawane wyłącznie punktowo, docierając do osób jakkolwiek zainteresowanych tematem, do swoich znajomych itp.
Druga sprawa: zostawianie broszurek w kościołach jest możliwe wyłacznie za zgodą proboszcza. Inaczej można zrazić na dobre i na złe. Nie tylko do Mszy ale także do Instytutu, który jest wydawcą broszurki.
Trzecia sprawa: najlepiej jest zrobić projekt i wrzucić go w sieć na zasadzie: wydrukuj sam. To minimalizuje ryzyko obarczenia winą za pkt 2 względem Instytutu Summorum Pontificum. A także pozwala na racjonalizację kosztów.
-
Ulotka bardzo mnie się podoba, chociaż jest okrojona (FSSPX) :P
Problem z ludźmi starszymi polega nie tylko na tym, że się przyzwyczaili do NOM-u jak do swoich przydeptanych kapci. Są po prostu mniej mobilni, trudno im się zdecydować na "wyprawę" na drugi koniec miasta albo jeszcze z tzw.okolicy.
Popieram jak najbardziej punktowe rozprowadzanie ulotek, ewentualnie plakatowanie w pobliżu skupisk studenckich-akademiki, uczelnie, stołówki studenckie, najbliższe przystanki komunikacji miejskiej.
A może rozesłać jakieś liściki do parafii, niech księża otworzą oczy trochę szerzej niż na własne podwórko. Z tego co wiem, niektórzy chcieliby coś u siebie zacząć, ale nie wiedzą jak...Szukają punktu oparcia w parafianach, ale młodych, zwłaszcza na tzw.prowincji niewiele, no a starsi...no właśnie...myślą, że teraz trzeba "po nowemu" ::)
Poza tym każdą taką akcję warto poprzeć modlitwą, najlepiej różańcową. Powodzenia! Szczęść Boże!
-
Popieram poprzedniczkę. I ze swej strony uważam, że lepiej ulotki zostawiać np. na uczelniach, niż fizycznie rozdawać "do łapki", bo ludzie odruchowo wyrzucają ulotki dawane "do łapki", a takie, które znajdą bardziej prawdopodobne, że oglądną. Na mojej uczelni np. pełno jest takich darmowych gazetek dla studentów, które studenci zawsze biorą, zamierzam do nich trochę dać ;)
-
Czy kaplice FSSPX również są na niej aby zaznaczone???
Wolne żarty. Cytat z ostatniego numeru Nova et Vetera (str. 16): "Biuletyn Nova et Vetera jedyne pismo popularyzujące Tradycję." :o
Wiadomo.
Coś się ruszyło Na Piasku po tej wielkiej Mszy 2 tygodnie temu. Jakiś % z tych ludzi przyszedł w ostatnią niedzielę.
A właśnie chciałem o to pytać. Dostałem od brata zdjęcie (z mszy a właściwie z zaraz po mszy) i zrobiło wrażenie na mnie (liczba wiernych). Chciałem się dowiedzieć czy coś z tego "narybku" wróciło tydzień później - i proszę, a jednak :D
Popieram poprzedniczkę. I ze swej strony uważam, że lepiej ulotki zostawiać np. na uczelniach, niż fizycznie rozdawać "do łapki", bo ludzie odruchowo wyrzucają ulotki dawane "do łapki", a takie, które znajdą bardziej prawdopodobne, że oglądną
U mnie w parafii tydzień temu na każdej ławce leżało po 10 karteczek z jakimś ogłoszeniem. Może tak samo rozdystrybuować Państwa ulotki?
No chyba, że się proboszczowie w "pełnej łączności" nie zgodzą na promocję czegoś "takiego" u siebie w parafiach - acz warto spróbować!
Zgadzam się zarówno z tymi z Państwa którzy mówią, że trzeba "coś robić" jak i z tymi którzy mówią, że "nic to nie da".
Coś robić trzeba, dla własnego spokojnego sumienia chociażby a czy to coś zmieni, nie sądzę.
Proszę się też nie złościć na "starszych, co to nie chcą zmian" jak i "młodszych, co wcale nie chodzą do kościoła", oni wszyscy są tak naprawdę ofiarami.
-
Panie gnome, jak wieszaliśmy w Krakowie plakaty o Mszy trydenckiej u bonifratrów, to kilku proboszczów zgodziło się na powieszenie plakatu w gablotce przy kościele. :) W 2 przypadkach wzięto i chyba nie powieszono, ale nas nie wygoniono, a w 4 wzięto i powieszono. Czemuż by się mieli nie zgodzić na ulotki? ;) To tylko trzeba umiejętnie ;)
-
W Lublinie trwa wielka akcja plakatowa :)
-
W Lublinie trwa wielka akcja plakatowa :)
To mi się podoba. :) Gratuluję!
-
Jak Lublin i wielka akcja plakatowa to tylko FSSPX :)
http://www.omp.lublin.pl/img/galeria/8/10.jpg
-
Marketing Mszy trydenckiej powinien sie skupiac na budowaniu swiadomosci co to jest. Kazdy kto sobie uswiadomi czym jest Msza trydencka i jest uczciwym katolikiem, wczesniej czy pozniej na nia trafi. Jesli nie jest sposoborowiony to zostanie na Mszy trydenckiej. Jesi jest sposoborowiony to szkoda tracic na niego czasu.
Jesli ktos chce zwiekszyc ilosci ludzi na Mszy w danym miejscu to powinien skupic sie na budowaniu wspolnoty. W Warszawie widze, ze na Mszy jest okolo 150-200 osob natomiast podejrzewam, ze nieregularnie chodzi nawet okolo 500-800 osob. I to jest wg mnie wlasciwy target na zwiekszenie osob na Mszy. Gdy te osoby, ktore juz "skosztowaly" starej Mszy poczuja, ze to jest ich de facto parafia wowczas beda chodzic czesciej. Powyzej pewnej masy krytycznej nastepuje rozwoj, ktory powoduje efekt kuli sniegowej.
O co chodzi ze wspolnota ? Gdy ktorys ksiadz prowadzacy wspolnote tradycyjnych katolikow bedzie wydawac cotygodniowy biuleyn np. takiej objetosci:
http://www.polishchurchphoenix.org/docs/bulletins/biuletyn_20100207_151152.pdf to znaczy, ze ufomormowala sie solidna wspolnota - de-facto parafia :)
-
Jak Lublin i wielka akcja plakatowa to tylko FSSPX :)
http://www.omp.lublin.pl/img/galeria/8/10.jpg
Robi wrażenie :) Ale teraz to eSPe jednak:
(http://img524.imageshack.us/img524/2668/20101020144.jpg)
-
Robi wrażenie :) Ale teraz to eSPe jednak:
Pięknie! +++
-
Jak Lublin i wielka akcja plakatowa to tylko FSSPX
http://www.omp.lublin.pl/img/galeria/8/10.jpg
LOL!
Marketing Mszy trydenckiej powinien sie skupiac na budowaniu swiadomosci co to jest. Kazdy kto sobie uswiadomi czym jest Msza trydencka i jest uczciwym katolikiem, wczesniej czy pozniej na nia trafi. Jesli nie jest sposoborowiony to zostanie na Mszy trydenckiej. Jesi jest sposoborowiony to szkoda tracic na niego czasu.
W Warszawie widze, ze na Mszy jest okolo 150-200 osob natomiast podejrzewam, ze nieregularnie chodzi nawet okolo 500-800 osob
W pełni się zgadzam, tylko pytanie czy te dodatkowe 300-500 osób które pojawiają się nieregularnie to przypadkiem nie osoby które mieszkają 100/200/300 km od Warszawy, nie maj dostępu do KRR (co jest raczej normą) i będąc raz na jakiś czas w Warszawie uczestniczą w OM (lub raz na jakiś czas wybierają się właśnie na KRR do Warszawy). Takich ludzi nie trzeba do niczego przekonywać, oni są przekonani tylko nie mają możliwości.
Ja w taki nieregularny sposób bywam na Garncarskiej.
Robi wrażenie Ale teraz to eSPe jednak:
A dla mnie to kolorowe towarzystwo dookoła to .... jakoś nie przystoi :-\
-
Robi wrażenie Ale teraz to eSPe jednak:
A dla mnie to kolorowe towarzystwo dookoła to .... jakoś nie przystoi :-\
Całkowicie podzielam pana zdanie, msza św. to nie teatr czy musical.
-
a gdzie niby mieli to przyczepic? w kosciolach, gdzie ksieza zdarli by to po 5 minutach?
-
a gdzie niby mieli to przyczepic? w kosciolach, gdzie ksieza zdarli by to po 5 minutach?
Przy jednym z kościołów widziałem ;) W ogóle te plakaty są na słupach ogłoszeniowych i innych rzeczach do tego przeznaczonych w wielu miejscach Lublina (wliczając KUL - i o dziwo się utrzymały tam) :)
-
Przy jednym z kościołów widziałem ;)
Niepokalanego Poczecia ? :P ;)
-
Ja bym proboszczów nie pytał się o zostawienie ulotek w kruchcie. Ulotka to nie plakat.
-
Neońskim Jazzuitów. A pod jakim wezwaniem to nie zwróciłem uwagi.
-
Przy jednym z kościołów widziałem ;)
Niepokalanego Poczecia ? :P ;)
Kapucyni, Wizytki, Jezuici, Karmelici, św. Pawła na Bernardyńskiej ...
-
Ja bym proboszczów nie pytał się o zostawienie ulotek w kruchcie. Ulotka to nie plakat.
Ja bym nie ryzykował, wiadomo, że nastawienie hierarchii do NFRR jest obecnie dość "sceptyczne", również na ISS patrzy się podejrzliwie. Wystarczy, że taki proboszcz się poskarży, a można się spodziewać, że jeden czy drugi pasterz wypowie się na ten temat.
Przykro to pisać ale gdyby ulotki reklamowały katechezy Neokatechumenalne to ich pozostawienie w kościele byłoby co najwyżej nietaktem, przy sprawach związanych z NFRR może to być dobrym pretekstem do ataków.
-
Ja bym proboszczów nie pytał się o zostawienie ulotek w kruchcie. Ulotka to nie plakat.
również na ISS
A cóż to?
Przy jednym z kościołów widziałem ;)
Niepokalanego Poczecia ? :P ;)
Kapucyni, Wizytki, Jezuici, Karmelici, św. Pawła na Bernardyńskiej ...
No toć napisałem, że jazzuici (jezuici).
-
również na ISS
A cóż to?
Literówka :) ISP - Instytut Summorum Pontificum
-
Jak Lublin i wielka akcja plakatowa to tylko FSSPX :)
http://www.omp.lublin.pl/img/galeria/8/10.jpg
Gratuluję pomysłu, ale... to nie jest reklama Mszy jako takiej, w sensie trydenckiej, a konkretnego spotkania i wykładu ;)
Panie Fidelis, widzę, że i Pan złapał bakcyla ewangelizacyjnego... chwali się to, chwali... :)
-
Jak Lublin i wielka akcja plakatowa to tylko FSSPX :)
http://www.omp.lublin.pl/img/galeria/8/10.jpg
Gratuluję pomysłu, ale... to nie jest reklama Mszy jako takiej, w sensie trydenckiej, a konkretnego spotkania i wykładu ;)
Ale po takim wykładzie można zapałać chęcią przyjścia na Mszę :)
-
Ale po takim wykładzie można zapałać chęcią przyjścia na Mszę.
To prawda, to prawda.
Mój brat chodził na indultowe OM. Raczej nie interesowało go FSSPX do czasu kiedy nie poprosiłem żeby przeszedł się ze mną na wykład x. Stehlina.
Po wszystkim zapytał gdzie może więcej zdobyć takich wykładów, gdzie jakieś książki i GDZIE NAJBLIŻEJ FSSPX SPRAWUJE MSZĘ :]
Z innego przykładu (ale z tym samym "bohaterem" w tle) wybraliśmy się z żonką do Warszawy na weekend żeby móc w niedzielę wybrać się na Garncarską.
Tak się złożyło, że "z ciekawości" znajoma poprosiła o możliwość wybrania się z nami. Trafiliśmy w dobrym terminie i kazanie na temat św. Piusa X głosił x. Stehlin.
Znajoma była pod ogromnym wrażeniem, nie tyle OM, nie tyle szat,.... co treści i sposobu głoszenia kazania. X. Stehlin wydał jej się naprawdę natchnionym i bogobojnym człowiekiem (słownictwo oryginalne), wręcz nieporównywalnym z żadnym wcześniej spotkanym. To cieszy, zwłaszcza, że dzięki temu będzie kolejna duszyczka po stronie tradycji :D
-
Neońskim Jazzuitów. A pod jakim wezwaniem to nie zwróciłem uwagi.
pw. św. Piotra Apostoła :)
-
Ale po takim wykładzie można zapałać chęcią przyjścia na Mszę.
To prawda, to prawda.
Mój brat chodził na indultowe OM. Raczej nie interesowało go FSSPX do czasu kiedy nie poprosiłem żeby przeszedł się ze mną na wykład x. Stehlina.
Po wszystkim zapytał gdzie może więcej zdobyć takich wykładów, gdzie jakieś książki i GDZIE NAJBLIŻEJ FSSPX SPRAWUJE MSZĘ :]
Z innego przykładu (ale z tym samym "bohaterem" w tle) wybraliśmy się z żonką do Warszawy na weekend żeby móc w niedzielę wybrać się na Garncarską.
Tak się złożyło, że "z ciekawości" znajoma poprosiła o możliwość wybrania się z nami. Trafiliśmy w dobrym terminie i kazanie na temat św. Piusa X głosił x. Stehlin.
Znajoma była pod ogromnym wrażeniem, nie tyle OM, nie tyle szat,.... co treści i sposobu głoszenia kazania. X. Stehlin wydał jej się naprawdę natchnionym i bogobojnym człowiekiem (słownictwo oryginalne), wręcz nieporównywalnym z żadnym wcześniej spotkanym. To cieszy, zwłaszcza, że dzięki temu będzie kolejna duszyczka po stronie tradycji :D
To fakt, Pan Bóg obdarzył księdza Karola ogromnym talentem kaznodziejskim.
Jeśli Pana brat chciałby jakieś wykłady księdza Karola, to mogę podesłać na płytkach nagrania kilku pierwszych wykładów ze Szczecina (na pewno jest o kryzysie w Kościele i o Mszy, a jakie jeszcze to nie pamiętam). Można je pewnie też znaleźć gdzieś w internecie...
-
Na stronie Bractwa :)
-
Są na stronie www.piusx.org.pl jako materiały do pobrania.
-
Dziękuje, dziękuje!
Wszystkie wykłady z www.piusx.org.pl jak i OMP Lublin mam zrzucone na komputer i po nagraniu na płytki dałem zarówno Bratu jak i mamie.
Oboje bardzo wdzięczni, oboje pod wielkim wrażeniem :]
Całe szczęście, że udostępnia się te wykłady w sieci, wielu ludzi z tego korzysta!
Deo gratias!
-
Przypominam o ulotce. Ciągle można zamawiać. W Krakowie zwiększa się liczba uczestników Mszy trydenckich ;) Może i ulotka działa? Kto wie? ;)
-
Ja zamówiłem na początku listopada. Nie dostałem do tej pory ani ulotek ani żadnej odpowiedzi na maile.
-
Ja zamówiłem na początku listopada. Nie dostałem do tej pory ani ulotek ani żadnej odpowiedzi na maile.
Spokojnie trochę to czasu zajmuje. Ja na początku listopada zamówiłem WLKK x. Nowowiejskiego i wczoraj doszedł. Warto czekać! :)
-
Warto zamawiać ulotki, bo jeszcze ich trochę jest. ;) Jeśli nie doszły, może Pan spróbować zapytać mailowo lub telefonicznie... Poczta dziwnie czasem funkcjonuje. Mi zginęła biografia abp i musieli z Dębogóry wysyłać drugi raz.
-
Nie doszły ulotki, ale odpowiedzi na maile też nie doszły.
-
Może niech Pan spróbuje telefonicznie?
-
Ulotki przyniosły dobry rezultat. Tam, gdzie są rozsądnie rozpowszechniane (Kraków np) sprawiają, że więcej ludzi przychodzi na Mszę. Są rozprowadzane na podstawie zamówień, skrupulatnie. Również do Radomia były wysłane. Jeśli ktoś nie otrzymał - ISP prosi o monit - natychmiast zostanie wysłana następna porcja. Warto zabiegać, bo dzięki ulotkom niektórzy trafiają na Mszę. I zostają.
-
Tu informacja, jak zamawiać:
http://www.pokoleniebxvi.pl/?p=1224
-
Dziś otrzymałem pakiet z ulotkami - serdecznie dziękuję. :)