Forum Krzyż
Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Nullatenus w Października 21, 2010, 09:32:29 am
-
uważam konkurs za nierozstrzygnięty a wypowiedzi komentatorów za pozbawione znaczenia.
-
Ciekawy wpis. Ale ...
1. Wirtuoz instrumentu to nie ktoś, kto wykonuje 100 % nut napisanych przez kompozytora. Mając zapis nutowy można np. wprowadzić go w komputer i nakazać mu go odegrać. Zapewniam Panu, że taki bezduszny produkt nie porwałby nikogo.
2. Chopin umarł tak dawno temu, że nikt po nim nie zarabia z tytułu praw autorskich. Natomiast wydawcy płyt z muzyką Chopina - i owszem. I tu ma Pan rację.
-
W zapisie nutowym jest bardzo dużo dowolności. Wykonawca decyduje o dokładnym tempie i jego zmianach, o sile, z jaką uderza w klawisze, kotroluje długość wybrzmiewania nut, itd. W konkursie takiej rangi pomyłki są rzadkie, więc komputerowe sprawdzenie, czy ktoś gra zgodnie z zapisem nutowym nic nie da - wszyscy grają zgodnie z zapisem nutowym.
Piękno wykonania jest w dużej mierze subiektywne, i trudno będzie stworzyć model matematyczny, który pozwoli określić jakość wykonania. Gdyby taki model istniał, to można by napisać program sterujący systezatorem produkujący tak piękne wykonania sonat Chopina, że wszyscy jurorzy by płakali ze wzruszenia :-)
Nie wykluczam możliwości, że kiedyś taki model powstanie (choć wątpię w to), ale na razie nie mamy niczego nawet zbliżonego.
-
[...]
Wobec braku takiej analizy uważam konkurs za nierozstrzygnięty a wypowiedzi komentatorów za pozbawione znaczenia.
[...]
Analiza komputerowa czy jej brak nie ma najmniejszego znaczenia.
Przed konkursem było wiadomo, że oceny będzie dokonywać chimeryczne jury a wszyscy uczestnicy tej zabawy przyjęli warunki współzawodnictwa.
Najmniejsze znaczenie ma też opinia publiczności, publiczność ma obowiązek podziwiać mądrość jury.
Nie zdziwiłoby mnie, jeżeli prawdziwą przyczyną zwycięstwa w tegorocznym konkursie było:
1. Ostatni raz kobieta była zwyciężczynią konkursu, bodajże , 45 lat temu, czas na odświeżenie parytetów, ALBO
2. Jest piękna a samcze jury jest wrażliwe na jej wdzięki, ALBO
3. Lobbing Rosjan zrobił swoje, ALBO
4. Pani fajnie grała, ALBO
To nie jest możliwe u profesjonalistów?
-
[...]
Wobec braku takiej analizy uważam konkurs za nierozstrzygnięty a wypowiedzi komentatorów za pozbawione znaczenia.
[...]
Nie zdziwiłoby mnie, jeżeli prawdziwą przyczyną zwycięstwa w tegorocznym konkursie było:
(...)
3. Lobbing Rosjan zrobił swoje, ALBO (...)
Równie prawdopodobna jest chęć "wejścia w d..." Rosjanom albo zwykła, wulgarna Poprawność Polityczna.
-
Aby dokonać oceny wykonania potrzebna jest analiza komputerowa, model matematyczny zapisu nutowego Chopina pozwoli zweryfikować dokładność danego wykonania, czy wykonawca wykonał wszystkie uderzenia w klawisze zgodnie z zapisem nutowym, jakie numeryczne wartości odróżniają grę jednego wykonawcy od drugiego.
A jak do tego mają się następujące opinie:
Liszt: "W rękopisach swych [Chopin] ów sposób interpretacji, nadający tak jedyny w swym rodzaju charakter jego grze, określał terminem tempo rubato - czas podkradany, przerywany, miara zmienna, gwałtowna i melancholijna jednocześnie, chwiejna jak rozchybotany na wietrze płomień. Z biegiem czasu przestał umieszczać w swych utworach tę wskazówkę - w przekonaniu, że przy pewnej bystrości umysłu każdy sam bezwzględnie musi wyczuć ową zasadę nieregularności" (s. 350-351)
Wilhelm Lenz: "Kompozycje Chopina otwarły dla fortepianu nową erę[,] trzeba się jednak obawiać, że pozostaną niepojęte dla potomnych na skutek nieznajomości sposobu wykonania ich przez kompozytora, jego intencji, jego rozumienia instrumentu" (s. 361)
Cecylia Działyńska (na podstawie opowiadań ks. Marceliny Czartoryskiej): "Muzyka Chopina jest tak indywidualna, tak właściwie Chopinowska, że nie czytać nam jej z nut tylko, ale badać z żywej tradycji tych, którzy go znali i słyszeli... Gdy zginie ta tradycja... zniknie wraz i charakter oryginalny jego muzyki". (s. 370-371)
Cyt. za: A. Czartkowski, Z. Jeżewska, Fryderyk Chopin, Warszawa 1981.
-
Z tym parytetem to może być coś na rzeczy, bo pani Argerich powiedziała po ogłoszeniu werdyktu, że cieszy się, iż po 45 latach wreszcie wygrała kobieta. Zastanawiające jest też, że niemal w ostatniej chwili zmieniono regulamin oceniania.
Natomiast na forum tvp ktoś proponuje następujące wyjaśnienie:
Wytłumaczenie decyzji jury jest bardzo proste. Konkurs miał w jury dwóch faworytów - Trifonov i Wunder. Prawie każdy członek Jury dawał na pierwszym miejscu jednego z tych dwóch chłopaków, a jednocześnie, żeby zmniejszyć szansę głównego konkurenta wystawiał mu niższą pozycję, a w pomiędzy wstawiał "bezpiecznych" pianistów, którzy i tak nie mieli szansy wygrać, typu Avdiejewa czy Francuz. Dzięki temu Avdiejewa na każdej karcie figurowała na drugim-trzecim miejscu i w sumie nazbierała tych punkcików najwięcej.
-
To jak z Janem Pawłem II ;)
-
To jak z Janem Pawłem II ;)
Pani wiridiano, ja bym uważał z takimi komentarzami. Jak Pan Michał Barcikowski wróci to dostanie Pani ostrą reprymendę za swoje słowa ;D
-
To jak z Janem Pawłem II ;)
Pani wiridiano, ja bym uważał z takimi komentarzami. Jak Pan Michał Barcikowski wróci to dostanie Pani ostrą reprymendę za swoje słowa ;D
Gorzej będzie jak dostanę klapa na żywo :)
Ale dzieci bić nie wolno, więc może jestem bezpieczna.
-
.
-
...to w takim razie chyba powinni grać na instrumentach z epoki?
-
Przypominam, że to jest jedyny na świecie konkurs gdzie nie oceniają gry jako takiej, ale wygrywa ten kto najwierniej zagra tak jak prawdopodobnie grał sam Szopen.
To tym razem chyba nie trafili, bo w wielu komentarzach można przeczytać, że laureatka akurat nie najlepiej "czuje" utwory romantyczne, lepiej wypada w późniejszym repertuarze (np. Prokofiew, Rachmaninow).
-
Na muzyce się nie znam ale jako kobieta wygląda na miłą osobę.
-
Ma Pan rację, Majorze. Tylko Konkurs Szopenowski to nie wybory miss. :)
-
Ma Pan rację, Majorze. Tylko Konkurs Szopenowski to nie wybory miss. :)
:DDDDDDDDDDDDDDDD
-
.
-
Fajna sukienka. A ile mantylek można by z niej zrobić. ;)
-
Przy tym uroda raczej typu "haremowego", co też ci pansłowianie za głupoty nam pociskają.
-
Przy tym uroda raczej typu "haremowego", co też ci pansłowianie za głupoty nam pociskają.
JWK OK :) :) :)
-
Panowie szanowni, to wątek o muzyce, a nie o d... ;D
-
Panowie szanowni, to wątek o muzyce, a nie o d... ;D
wątek się zdegenerował na wzór konkursu ;)
-
wątek się zdegenerował na wzór konkursu
Racja, wyrażę się brzydko. Pewna bardzo znana pani prof., pianistka, muzykolog zmieszała z błotem ten konkurs i oczywiście to samo mówiła o zwyciężczyni. Nawet mówiła czy konkurs ma sens (element sportu), może lepszy byłby festiwal, gdzie nie byłoby "uszeregowania" pianistów.
-
Panowie szanowni, to wątek o muzyce, a nie o d... ;D
Ja też uważam, że pansłowianizm to zjawisko czteroliterowe ;).
-
Podsumowując: "Gdzie ona ma ten Des-dur?" - cytat z komentarza Chopina do napuszonej i entuzjastycznej recenzji Schumanna nt. Chopinowskich Wariacji nt. "La ci darem la mano"...
-
Panowie szanowni, to wątek o muzyce, a nie o d... ;D
Ja też uważam, że pansłowianizm to zjawisko czteroliterowe ;).
Z moich doświadczeń wynika że pięcio :)