Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: wiridiana w Kwietnia 13, 2009, 23:14:45 pm
-
Czy wiesz, że od poniedziałku (13 kwietnia) zaczyna obowiązywać unijna dyrektywa według której wszyscy dostawcy usług internetowych są zobowiązani do rejestrowania kontaktów swoich klientów (m.in.: e-maili, rozmów przez Skype’a)? A wszystko w imię walki z terroryzmem.
Przyzwyczailiśmy się do tego, że coraz więcej mówi się o potrzebie większej kontroli nad Internetem, treściami jakie się w nim pojawiają. Celami tego ma być m.in. lepsza ochrona dzieci, a także większe bezpieczeństwo. Jednak to właśnie zagrożenie terroryzmem sprawiło, że w życie wchodzi prawo wymuszające na ISP (Internet Service Provider) kontrolę działań swoich klientów.
Nasuwa się więc pytanie - co z prywatnością użytkowników? Wraz z wprowadzeniem tego typu przepisów w życie, pojawia się bardzo realne zagrożenie wycieków (prywatnych) informacji. Kto za to weźmie odpowiedzialność? Nikt! Przecież to wszystko dla naszego dobra…
Marnym pocieszeniem będzie to, że z racji pewnego poślizgu w Polsce te przepisy będą obowiązywać nieco później, jednak jest to raczej kwestia dni, czy tygodni a nie miesięcy. Wszyscy ISP powinni potraktować ten czas na przygotowanie odpowiedniej infrastruktury, która umożliwi im wypełnianie przepisów.
Wszystkie te dane będą dostępne przez okres 12 miesięcy (od momentu zarejestrowania) na każde jedno żądanie służb bezpieczeństwa. Konieczność magazynowania tak ogromnej ilości danych wiązać się będzie z ogromnymi wydatkami, które oczywiście zostaną przerzucone na… klienta.
http://vbeta.pl/2009/04/11/ue-wymusza-na-dostawcach-internetu-rejestrowanie-e-maili-i-rozmow-przez-skype-a/
-
Chcieli uniję, mają uniję, będą ją mieć.
-
Trzeba się przeprosić z SSL -em, i mogą sobie rejestrować...
-
IP można ukryć,maile wysyłać z kont jednorazowych. Jak się chce to się da ;D
-
Uciekajmy - tylko dokąd? Postemp nieubłaganie ogarnia cały świat.
-
Polecam szyfrowanie zwartości maili za pomocą S/MIME albo GnuPGP
-
Polecam szyfrowanie zwartości maili za pomocą S/MIME albo GnuPGP
To jest chyba cyfrowy podpis jak faksymile. Wiem, że coś takiego istnieje.
-
A to kolejna wesoła wiadomość od europejsów:
http://www.konserwatyzm.pl/aktualnosci.php/Wiadomosc/2678/
A poza tym Unia to fajna sprawa. ;)
-
Szyfrowanie nie jest dobrym rozwiązaniem, a w każdym razie nie samo w sobie. Po pierwsze nie wiemy na ile jest odporne na łamanie przez rządowych szpiegów. Po drugie zwraca uwagę, co może doprowadzić do wzmożonego śledzenia. Po trzecie nie chroni zasadniczo informacji o tym kto z kim się komunikuje, a ta informacja (communication patterns) może być dużo cenniejsza niż sama komunikacja.
Warto zainteresować się steganografią i sieciami takimi jak Freenet. Tylko czy Państwo nie widzicie, że to jest praktycznie myślenie o tym jak przygotować do konspiracji? Czy to nam nie mówi trochę o tym, przed czym stoimy - czy nie pokazuje jak trafne jest określenie Stanisława Michalkiewicza "nasi okupanci"?
-
Aby złamac szyfr klucza 128 bitowego to przy obecnej wydajności trzeba ok 90 dni (tzw brute force) - tak przynajmniej mówili na szkoleniu z implementacji bezpieczeństwa w Windows 2003 serwer - i jest to w zupełności wystarczające, mając na uwadze ze przeważnie po ok 45 dniach klucze są zamieniane na nowe
-
Aby złamac szyfr klucza 128 bitowego to przy obecnej wydajności trzeba ok 90 dni (tzw brute force) - tak przynajmniej mówili na szkoleniu z implementacji bezpieczeństwa w Windows 2003 serwer - i jest to w zupełności wystarczające, mając na uwadze ze przeważnie po ok 45 dniach klucze są zamieniane na nowe
No i co to da? Można sobie całą sesję zapisać, a następnie łamać przez 90 dni. Więc ochrona informacji teoretycznie żadna.
-
Zawsze można zastosować klucz 256 bitowy ;D
-
Można oprócz szyfrowania posłużyć się steganografią
-
Trzeba się przeprosić z SSL -em, i mogą sobie rejestrować...
A co z połączeniem inicjującym?
-
SSL to tragicznie za mało i tragicznie za słabe. Dajcie spokój, to złudzenie bezpieczenstwa. Zwłaszcza, że koduje tylko transmisję a dane niezakodowane leżą potem na różnych serwerach.
-
Koniec świata. Można powiedzieć już żydom, żeby zaczęli odbudowę świątyni Salomona.
Sami to wiedzą.
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=863&Itemid=46
-
Wstydzą się państwo tego co/gdzie piszą, robią?
-
Pani mi, to nie o to chodzi, czy sie wstydzimy, czy nie. Sęk w tym, czy pozwolimy sobie na to, aby ktokolwiek był w stanie kontrolować każdy fragment naszego życia doczesnego. Każdą informację można wykorzystać na wiele różnych sposobów, a poza tym zawsze można tak dostosować prawo (niestety) że to co dziś jest legalne jutro może być karane.
-
Wstydzą się państwo tego co/gdzie piszą, robią?
Uważa Pani, że nie powinno być firanek w oknach a wszystkie listy powinny być pisane na pocztówkach, zaś każdy urzędnik państwowy powinien mieć wgląd w to ile kto ma pieniędzy na kontach, gdzie pracował, gdzie mieszka, co ma, na co chorował lub choruje, jakie leki bierze, jakie szkoły ukończył i kiedy - i tak dalej?
-
I tak ma. Kontrolują nas od zawsze na tyle na ile tylko się da.
-
Więc w miarę możliwości trzeba to im uniemożliwiać :)
-
co to zmieni?
-
To zmieni, że może część ludzi przejrzy wreszcie na oczy i zacznie chronić swoją prywatność, bo niestety obecnie ludziom jest to obojętne, a wręcz zaryzykowałbym stwierdzenie, że wiele ludzi uprawia "internetową" i nie tylko internetową prostytucję. A potem nagle się okazuje, że mają parę zaciągniętych kredytów, o których nic nie wiedzą i inne zobowiązania. Chyba każdy wie, jak łatwo obecnie podszyć się pod kogoś innego, zrobić zakupy w sklepie internetowym cudzą kartą kredytową... A prawo do ochrony danych jest, tylko nikt z niego tak do końca nie korzysta.
-
I tak ma. Kontrolują nas od zawsze na tyle na ile tylko się da.
Po pierwsze, to nieprawda. Większość z tej kontroli jest możliwa dopiero od niedawna, a już napewno dopiero od niedawna na taką skalę i z takimi możliwościami łączenia i analizowania informacji. Te nowe możliwości czynią tą stała rejestrację jeszcze bardziej niebezpieczną - jeszcze jednym krokiem ku totalitarnemu społeczeństwu.
Po drugie, to czy mamy opuścić ręce i poddać się z rezygnacją złu? Bo że to jest zło to chyba nie mamy wątpliwości?
-
1) Nie pisze o tym co zagwarantowało by poufność (wystarczył by jednorazowy symetryczny i losowy klucz o tulu bitach, ile bitów ma szyfrowana wiadomość i zwykła funkcja XOR - czyli alternatywa rozłączna), tylko o tym, co znacząco utrudni wgląd w przesyłane wiadomości. Nawet jeśli rozkodowanie takiego maila zajmie 1 godzinę, to rozkodowanie mailów od miliona użytkowników - będzie poza zasięgiem nawet NSA...
2) Z praktycznego punktu widzenia - można sobie dać w stopkę (a jeszcze lepiej w treść) maila jakiś neutralny tekst, który wychwytują automatyczne filtry (np. "Koniec i bomba, kto czytał ten trąba" - rzeczona bomba spowoduje, że mail ten zostanie uznany za podejrzany), przez co służby będą miały spory kłopot, być może dodadzą przez to nasze maile do listy wyjątków ;-)
3) To, że informacja ta jest gdzieś w postaci jawnej - jest oczywiste. W końcu choćby odbiorca musi to przeczytać ;-)
4) Zadziwiające jest to, ze jeszcze 100 lat temu, jakby ktoś się dowiedział, ze jego listy będą czytane przez automat, to zrobił by taki raban (łącznie z wyzwaniem pomysłodawców na pojedynek) - a dziś ludzie "łykają to" bez mrugnięcia powiekami...
-
No to ja znalazłem taki kwiatek który nam Unia szykuje...
http://www.sfora.pl/Komunia-to-usluga-takze-dla-ateistow-a5197
-
Może jeszcze kod kreskowy na Ciało Chrystusa wprowadzi sie ustawą eurokołchozową ???
-
Może jeszcze kod kreskowy na Ciało Chrystusa wprowadzi sie ustawą eurokołchozową ???
Oczywiście, że tak. Jak sądzicie, jaka to ideologia napędza to?
-
Uciekajmy - tylko dokąd? Postemp nieubłaganie ogarnia cały świat.
Ja chyba przeprowadzę się na Białoruś, już chyba lepsza jest dyktatura Łukaszenki od tego całego lewackiego eurokołchozu.Zresztą moi dziadkowie pochodzą z Brześcia Nad Bugiem gdzie przed wojną i w czasie wojny mieszkali, więc dla mnie byłby to taki powrót do korzeni ;)
-
Uciekajmy - tylko dokąd? Postemp nieubłaganie ogarnia cały świat.
Ja chyba przeprowadzę się na Białoruś, już chyba lepsza jest dyktatura Łukaszenki od tego całego lewackiego eurokołchozu.Zresztą moi dziadkowie pochodzą z Brześcia Nad Bugiem gdzie przed wojną i w czasie wojny mieszkali, więc dla mnie byłby to taki powrót do korzeni ;)
Pewnie, że lepsza. Poza tym od tego roku są tam niższe podatki, niż w Polsce. Są jeszcze księstwa typu: Liechtenstein i Monako (warto tam założyć sobie konto bankowe i łożyć na rodzinę księcia, a nie na urzędasów i zasiłki; szkoda, że Szwajcaria złamała się z tajemnicą bankową, choć podatki nadal mają tam niskie). W ostateczności polecam kraje arabskie, albo daleką Azję.
-
Może jeszcze kod kreskowy na Ciało Chrystusa wprowadzi sie ustawą eurokołchozową ???
Oraz limity na eucharystie i pluskwy w konfesjonalach (na wypadek katotalibanskiego terroryzmu czyli hatecrimes). Mam nadzieje, ze Kosciol wyjdzie z tego silniejszy, juz nieraz w historii dostalismy dowod, ze dla Kosciola im gorzej tym lepiej.
Pozdrawiam
-
No to ja znalazłem taki kwiatek który nam Unia szykuje...
http://www.sfora.pl/Komunia-to-usluga-takze-dla-ateistow-a5197
Sakramenty to ani towar, ani usługa, więc niech idą tam, gdzie sakramentów nie ma...
-
No to ja znalazłem taki kwiatek który nam Unia szykuje...
http://www.sfora.pl/Komunia-to-usluga-takze-dla-ateistow-a5197
Sakramenty to ani towar, ani usługa, więc niech idą tam, gdzie sakramentów nie ma...
Mozna ja jakims taki ewropejskim dekretem zaklasyfikowac jako "usluge duszpasterska" i juz bedzie.
-
Uciekajmy - tylko dokąd? Postemp nieubłaganie ogarnia cały świat.
Ja chyba przeprowadzę się na Białoruś, już chyba lepsza jest dyktatura Łukaszenki od tego całego lewackiego eurokołchozu.Zresztą moi dziadkowie pochodzą z Brześcia Nad Bugiem gdzie przed wojną i w czasie wojny mieszkali, więc dla mnie byłby to taki powrót do korzeni ;)
Nie jestem pewien czy to dobry kierunek. Jak Pan sądzi, jak długo utrzyma się jeszcze niepodległość Białorusi? Sądzę, że szybciej niż się spodziewamy powróci do Matiuszki Rosiji.
-
Na Białorusi mają zbyt specyficzne pojęcie własności które koliduje z moim napoleońskim postrzeganiem prawa własności więc ten kraj odpada. Ale za to mają lepsze metro niż my i internet też dobry.
Już USA lepsze...
-
I przy okazji ładne dworce kolejowe, nie to co u nas (np. Warszawa Zachodnia ;) ) Jak jest dalej od dworców na Białorusi to nie wiem, byłem tam tylko przejazdem do Rosji.
-
Ja chyba przeprowadzę się na Białoruś, już chyba lepsza jest dyktatura Łukaszenki od tego całego lewackiego eurokołchozu.Zresztą moi dziadkowie pochodzą z Brześcia Nad Bugiem gdzie przed wojną i w czasie wojny mieszkali, więc dla mnie byłby to taki powrót do korzeni ;)
Na Białoruś? Toż to będzie część Federacji Rosyjskiej.
BTW - powrót do korzeni to będzie miał Pan po śmierci ;-)
-
BTW - powrót do korzeni to będzie miał Pan po śmierci ;-)
Oj raczej nie, ja już postanowiłem, że nie będę i nie chce być pochowany bezpośrednio do ziemi, bo już wybrałem sobie wsunięcie do ściany i zamurowanie trumny w takiej ściance właśnie ;D
-
Unia Europejska ukarała Polskę... za zapasy czosnku i pieczarek
10 czerwca 2009. Luksemburg, Luksemburg.
Sąd w Luksemburgu orzekł, że Polska jest winna... spekulacji. Za karę zapłacimy 50 milionów złotych!
Według europejskich ekspertów, wchodząc do Unii poczyniliśmy - jako kraj - potężne zapasy czosnku, pieczarek, a także drobiu, wieprzowiny, sera, ryżu, masła oraz maślanki. A wszystko to ponoć po to, by zaraz po wejściu do rzeczonej Unii sprzedawać to wszystko po wyższych cenach.
Mimo obrony strony polskiej wskazującej, że nie mieliśmy żadnych takich rezerw żywnościowych, sąd łaskawie zmniejszył nam karę ze 139 milionów euro do 12, 5 miliona, czyli około 50 milionów złotych...
źródło: dziennik.pl
Komentarz RD:
A nawet gdybyśmy te zapasy mieli, to co w tym złego?! Każdy biznes na tym polega, żeby skupować tanio i sprzedawać drogo. No, ale w państwie socjalistycznym taki "proceder" zawsze był przestępstwem...
http://www.revoltadiscreta.pl/?unia-europejska-ukarala-polske...-za-zapasy-czosnku-i-pieczarek,517
-
To jest to, o czym pisał Hildebrand na podstawie Kościoła. Tutaj mamy to samo w społeczeństwie. Unia Europejska powoli przekształca się ze wspólnoty do kolektywu (zbiór w którym jednostka jest nieważna - najważniejszy jest zbiór). Rodzi się Kolektyw Europejski.
-
Emaile są już chyba rejestrowane w Polsce od dawna (nie mam źródła, ale czytałem o tym z 2 lata temu). Przechowywane przez 15lat. Dotyczy to tylko skrzynek darmowych, tzn. opłacone skrzynki nie są objęte tym procederem.
SSL - za słabe, w ostatnich latach znaleziono dziury.
Szyfrowanie - wydaje mi się że dużo lepsza jest stenografia.
Ale to wszystko i tak pikuś, bo np. procesory zawierają tajne mikrokody uruchamiane na wypadek "zagrożeń" np. wojny. Pisał o tym New York Times w latach 90'tych. Np. Chińczycy odkryli tajne instrukcje w P3, dlatego w newralgicznych zastosowaniach chodzą odcięte od sieci.
-
Ale to wszystko i tak pikuś, bo np. procesory zawierają tajne mikrokody uruchamiane na wypadek "zagrożeń" np. wojny. Pisał o tym New York Times w latach 90'tych. Np. Chińczycy odkryli tajne instrukcje w P3, dlatego w newralgicznych zastosowaniach chodzą odcięte od sieci.
Zastanawia mnie tylko jak niby te mikrokody miałyby być zdalnie uruchamiane...
-
Na Białorusi mają zbyt specyficzne pojęcie własności które koliduje z moim napoleońskim postrzeganiem prawa własności więc ten kraj odpada. Ale za to mają lepsze metro niż my i internet też dobry.
Już USA lepsze...
Chyba jednak jedyną alternatywą jest USA właśnie, Białoruś to był z mej strony żart oczywiście :) bedąc tam w zeszłe wakacje jedno stwierdzam to nie jest kraj dla wolnych ludzi, poza tym jak już zauważono przyszłość Białorusi i jej sąsiadki Ukrainy jest pewna, niebawem powrócą na łono Rosji.
-
Chyba jednak jedyną alternatywą jest USA właśnie
Był Pan/Pani ostatnio w USA?
-
Na Białorusi mają zbyt specyficzne pojęcie własności które koliduje z moim napoleońskim postrzeganiem prawa własności więc ten kraj odpada. Ale za to mają lepsze metro niż my i internet też dobry.
Już USA lepsze...
Chyba jednak jedyną alternatywą jest USA właśnie, Białoruś to był z mej strony żart oczywiście :) bedąc tam w zeszłe wakacje jedno stwierdzam to nie jest kraj dla wolnych ludzi, poza tym jak już zauważono przyszłość Białorusi i jej sąsiadki Ukrainy jest pewna, niebawem powrócą na łono Rosji.
Chyba już nie. 29 kwietnia 2009 r. Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych uchwaliła ustawę pod nazwą "Local Law Enforcement Hate Crimes Prevention Act of 2009", która ma ponoć powstrzymać nienawiść w stosunku do reprezentantów mniejszości narodowych, religijnych i seksualnych.
Ustawodawca przewiduje karę 10 lat więzienia dla każdego, kto świadomie zadaje rany ble, ble....osobom należącym lub uważającym siebie za członków chronionej społeczności mniejszościowej.
Trzeba będzie więc uważać, żeby przypadkiem ( jeżeli jesteś nie daj Boże mężczyzną i w dodatku białym, chrześcijaninem lub konserwatystą ) nie natrafić na "osobę chronioną", która nie dość, że ciebie pobije, to jeszcze cię oskarży przed sądem, że usiłując się bronić myślałeś o niej z nienawiścią. :o
-
A Kanada?
-
A Kanada?
Jeszcze gorzej, tam postemp działa już od dawna i jest nieubłagany.
Przykro mi, uciekać można jedynie do krajów na tyle prymitywnych, że postęp nie zaszedł tam dostatecznie daleko. Kraje naszej kultury praktycznie wszystkie są już w mniejszym lub większym stopniu poddane tej zarazie - co więcej, Polska mniej niż inne! Znam przypadki Anglików i Amerykanów, którzy tutaj uciekli dzieci wychowywać bo w szkole nie ma jeszcze lekcji pedalstwa.
-
A Kanada?
Jeszcze gorzej, tam postemp działa już od dawna i jest nieubłagany.
... Znam przypadki Anglików i Amerykanów, którzy tutaj uciekli dzieci wychowywać bo w szkole nie ma jeszcze lekcji pedalstwa.
Ale USA to federacja państw i różnie z tym szkolnictwem i "pedalstwem" wygląda w różnych Stanach.
-
Jeszcze gorzej, tam postemp działa już od dawna i jest nieubłagany.
... Znam przypadki Anglików i Amerykanów, którzy tutaj uciekli dzieci wychowywać bo w szkole nie ma jeszcze lekcji pedalstwa.
Ale USA to federacja państw i różnie z tym szkolnictwem i "pedalstwem" wygląda w różnych Stanach.
Prezydent Obama będzie się starał, żeby się to możliwie szybko zmieniło.
-
Podobno w Nowej Zelandii jest jeszcze w miarę normalnie. No ale trochę za daleko :(
bedąc tam w zeszłe wakacje jedno stwierdzam to nie jest kraj dla wolnych ludzi
A Polska to niby jest kraj dla wolnych ludzi!?
-
Podobno w Nowej Zelandii jest jeszcze w miarę normalnie. No ale trochę za daleko :(
Nie za bardzo, jest tam już mniej normalnie niż u nas. Np. legalizują homo-związki, aborcję itp.
-
To gdzieś do Ameryki południowej może?
-
To gdzieś do Ameryki południowej może?
Dobry pomysł, ale na prowincję i raczej do Chile niż do powiedzmy Argentyny czy innych miejsc. Warunek to oczywiście znajomość hiszpańskiego.
Acha, jeszcze trzeba mieć legalne prawo pobytu, o co nie jest łatwo, a także mieć jakąś wizję z czego się będzie tam żyło.
Wychodzi na to, że pozostaje nam różaniec (http://www.bibula.com/?p=11089).
-
Bo ówczesny Watykan to raczej w grę nie wchodzi... ;D
-
Cós Pan sobie chlapnął, ale dokładnie co, nie wiadomo ...
-
Ale to wszystko i tak pikuś, bo np. procesory zawierają tajne mikrokody uruchamiane na wypadek "zagrożeń" np. wojny. Pisał o tym New York Times w latach 90'tych. Np. Chińczycy odkryli tajne instrukcje w P3, dlatego w newralgicznych zastosowaniach chodzą odcięte od sieci.
Zastanawia mnie tylko jak niby te mikrokody miałyby być zdalnie uruchamiane...
Może odpowiednio spreparowany ciąg instrukcji w połączeniu z furtkami w oprogramowaniu, albo jakieś sterowanie zdalne. Technologia wojskowa (a tak sądzę że coś tam wsadzili) jest lata do przodu. A Chińczycy chyba się ostatnio szykują na wojnę cybernetyczną.
-
29 kwietnia 2009 r. Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych uchwaliła ustawę pod nazwą "Local Law Enforcement Hate Crimes Prevention Act of 2009", która ma ponoć powstrzymać nienawiść w stosunku do reprezentantów mniejszości narodowych, religijnych i seksualnych.
Ustawodawca przewiduje karę 10 lat więzienia dla każdego, kto świadomie zadaje rany ble, ble....osobom należącym lub uważającym siebie za członków chronionej społeczności mniejszościowej.
A więzienia są prywatne! I wlaśnie lobby przemysłu więziennego namawia ustawodawców by wsadzać. Wszystkich i za wszystko. Im więcej tym lepiej.
(Gdyby Kulczyk zainwestował w więziennictwo, to Tusk i SLD zaostrzyliby Kodeks Karny tak, że Ziobro by zbaraniał.)
Nie ma dokąd uciekać.
-
Nie ma dokąd uciekać.
Są dwie opcje. No i zawsze pozostaje modlitwa.