Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Marcus w Sierpnia 25, 2010, 12:56:43 pm
-
Przypominam, że zabronione jest dywagowanie nad osobą następcy św. Piotra przed śmiercią poprzednika.
Bokotemat wydzielono z wątku: http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,1200.msg100641.html#msg100641
-- Moderacja
-
Przypominam, że zabronione jest dywagowanie nad osobą następcy św. Piotra przed śmiercią poprzednika.
O, można prosić o stosowne dokumenty?
-
Jan Paweł II
KONSTYTUCJA APOSTOLSKA
UNIVERSI DOMINICI GREGIS
"79. Potwierdzając również przepisy Poprzedników, zabraniam komukolwiek, chociażby odznaczonemu godnością kardynalatu, pertraktować za życia Papieża i bez konsultacji z nim w sprawie wyboru jego Następcy lub obiecywać głosy czy podejmować decyzje w tym względzie w grupach prywatnych."
Zasada ta obowiązuje od synodu rzymskiego z 607 roku za Bonifacego II.
-
póki co, my na tem forum nie tworzymy żadnej grupy nacisku w tej sprawie. Nie kontaktujemy się z kardynałami ani choćby nie ofjarujemy tyary ani x. Grzegorzowi ani x. Konstantynowi.
jesteśmy jedynie grupką plotkarzy Panie Marcusie
-
Pan Krusejder mnie uprzedził. Dodam, że nie stanowimy żadnej grupy nacisku i nie wywieramy żadnego wpływu na owe sprawy (możemy się jedynie modlić). A chyba żadnego kardynała na forum nie mamy :)
-
ani choćby nie ofjarujemy tyary ani x. Grzegorzowi ani x. Konstantynowi.
Kto wie, wszak buława marszałkowska jest podobno w plecaku każdego żołnierza. ;)
-
ani choćby nie ofjarujemy tyary ani x. Grzegorzowi ani x. Konstantynowi.
Kto wie, wszak buława marszałkowska jest podobno w plecaku każdego żołnierza. ;)
Aby zostać Papieżem nie trzeba być ani kardynałem, ani nawet biskupem:
"88. Po przyjęciu wyboru elekt, który otrzymał już święcenia biskupie, staje się natychmiast Biskupem Kościoła Rzymskiego, prawdziwym Papieżem i Głową Kolegium Biskupiego; nabywa tym samym rzeczywiście pełną i najwyższą władzę w Kościele powszechnym i może ją wykonywać.
Jeśli natomiast elekt nie posiada sakry biskupiej, winien zaraz otrzymać święcenia biskupie."
-
Ani nawet osobą duchowną :D
-
A chyba żadnego kardynała na forum nie mamy :)
Jak to nie mamy?
http://krzyz.katolicy.net/index.php?action=profile;u=5
;D
-
Ani nawet osobą duchowną :D
No ale mężczyzną być musi ;)
-
póki co, my na tem forum nie tworzymy żadnej grupy nacisku w tej sprawie. Nie kontaktujemy się z kardynałami ani choćby nie ofjarujemy tyary ani x. Grzegorzowi ani x. Konstantynowi.
Ale in pectoris możemy!
-
Ani nawet osobą duchowną :D
Oj, chyba nie ma Pan racji. Zgodnie z przytoczonym punktem 88. Konstytucji, jeżeli elekt nie ma święceń biskupich musi je otrzymać zaraz po wyborze, ale oznacza to, że musi być księdzem.
-
Otóż nie.
Papieżem może zostać teoretycznie każdy dorosły mężczyzna, członek Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Katolickich Kościołów Wschodnich. Wykształcenie teologiczne nie jest konieczne. Jeśli papieżem zostanie wybrany mężczyzna beż swięceń biskupich, tron piotrowy może obrać dopiero po udzieleniu mu sakry biskupiej. Od kilku stuleci papieże wybierani są jednak spośród kardynałów, uczestniczących w konklawe.
-
Otóż nie.
Papieżem może zostać teoretycznie każdy dorosły mężczyzna, członek Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Katolickich Kościołów Wschodnich.
A jakaś podstawę prawną ma Pan na podorędziu?
-
Proszę sprawdzić kim był Leon X zanim został papieżem :D
-
Tyle że w międzyczasie normy chyba się zmieniły.
-
Tyle że w międzyczasie normy chyba się zmieniły.
O to chodzi.
-
Jeśli chodzi o zdatność kandydatów do biskupstwa, wymaga się od każdego :
1° odznaczania się niezachwianą wiarą, dobrymi obyczajami, pobożnością, gorliwością dusz, pasterską mądrością, roztropnością i ludzkimi cnotami, jak również pozostałymi przymiotami, które czynią go odpowiednim do wypełniania zleconego mu urzędu, o który chodzi;
2° dobrej opinii;
3° przynajmniej trzydziestu pięciu lat życia;
4° przynajmniej pięciu lat kapłaństwa;
5° doktoratu lub przynajmniej licencjatu z Pisma świętego, teologii lub prawa kanonicznego, uzyskanego w instytucie studiów wyższych, zatwierdzonym przez Stolicę Apostolską, lub prawdziwej biegłości w tych dyscyplinach.
Cytowałem KPK. I tu rodzi się pytanie, jak może biskupem Rzymu zostać osoba świecka?? Ponieważ jeśli musi on przyjąć sakrę biskupią z rąk dziekana kolegium kardynalskiego to (patrz pkt 4) musi być przynajmniej pięć lat kapłanem i wyżej podane warunki musi spełniać.
-
Ale jest §2 tego kanonu (tj. 378): "§ 2. Do Stolicy Apostolskiej należy ostateczny osąd co do zdatności kandydata."
A więc jakieś wyjątki mogą się zdarzać.
-
Jeśli chodzi o zdatność kandydatów do biskupstwa, wymaga się od każdego :
(...)
3° przynajmniej trzydziestu pięciu lat życia;
(...)
Tak na marginesie, bokotematycznie: bp Fellay w momencie święceń biskupich miał na karku ledwie trzydziestkę... ;)
-
Zapomniał pan o
§ 2. Do Stolicy Apostolskiej należy ostateczny osąd co do zdatności kandydata.
Nota bene "zdatność" nie oznacza "możność przyjęcia"
(ktoś mnie ubiegł ;))
-
Czyli teoretycznie możliwe, a praktycznie nie wykonalne :).
-
Czyli teoretycznie możliwe, a praktycznie nie wykonalne :).
Drążąc głębiej temat to przy wyborze Papieża nie jest nawet teoretycznie możliwe aby została nim osoba świecka, gdyż poza tym jedynym wyjątkiem zgodę na wyświęcenie biskupa musi wyrazić Papież, a przy sedes vacante nie miałby kto zastosować wyjątku z §2 kan. 378, ponieważ mógłby zrobić to tylko Papież, którego nie ma, a Kolegium Kardynalskie nie ma do tego prawa, gdyż nie reprezentuje samodzielnie Stolicy Apostolskiej. Tak więc w przypadku wyboru Papieża - elekta nie będącego biskupem nie można zastosować §2 kanonu 378 Prawa Kanonicznego.
Nie wiem czy do końca jasno to wytłumaczyłem ;)
-
Jest wykonalne choć bardzo mało prawdopodobne.
Gdyby na papieża został wybrany świecki, to od momentu wyboru będzie już papieżem. Dlatego sam może sobie udzielić zgody na wyświęcenie siebie na biskupa. Wszak władza papieża to jurysdycka, którą ma on z racji wyboru a władza sakramentalna to rzecz wynikająca z łaski święceń. Proszę tych dwóch materii nie mieszać.
-
W takim razie z drugiej strony:
Jeżeli można wykazać, że Papieżem teoretycznie może zostać świecki członek KK, to trzeba także się zgodzić na to, że Papieżem teoretycznie może zostać nie-katolik, a całą procedurę zaczniemy od ochrzczenia go. ;D
-
Jest wykonalne choć bardzo mało prawdopodobne.
Dlatego sam może sobie udzielić zgody na wyświęcenie siebie na biskupa.
Nie będąc Biskupem Rzymu nie miałby do tego prawa. De facto Papieżem stałby się dopiero po wyświęceniu na biskupa. Nawet kardynałowie składają w takim przypadku przysięgę po wyświęceniu elekta na biskupa.
-
A co do zgody papieża, czy kardynał kamerling nie miał by prawa podjąć w tej sprawie decyzji??? Tak samo popatrzmy na sytuację gdyby papież "abdykował" (jest teraz taka możliwość) to czy o ewentualnej decyzji aby dany osobnik otrzymał święcenia episkopatu , czy to również musiała by być decyzja Camerarius Sanctae Romanae Ecclesiae jeśli by miał do tego prawo(zezwolenie n a święcenia biskupie)??
-
Pozwolę się wtrącić. Ordo Rituum Conclavis (Watykan 2000) w art. 49 (Rozdział III - De electione Romani Pontificis) stanowi, że:
Electio Romani Pontificis fiat omnibus omnino servatis quae in Constitutione Apostolica Universi Dominici Gregis praescribuntur
W praktyce jednak jest nie możliwe, aby papieżem została inna osoba niż jeden z kardynałów uprawnionych do głosowania na conclave - nazywa się ich kardynałami elektorami (teoretycznie, jeśli są jacyś chorzy kardynałowie, pozostający w domu św. Marty, to i także jeden z nich może zostać wybrany papieżem, nie będąc jednocześnie obecnym na samym głosowaniu w Kaplicy sykstyńskiej - od takich kardynałów ich głosy odbiera trzech kardynałów infirmiarzy: kartkę z nazwiskiem kandydata chory kardynał elektor wrzuca do specjalnej kasetki, którą następnie, już w czasie podliczania wszystkich głosów w Kaplicy Sykstyńskiej, podliczają trzech kardynałowie skrutatorzy, wylosowani wcześniej z grona wszystkich kardynałów elektorów [podobnie jak kardynałowie infirmiarze]). Co ciekawe, w konklawe może brać udział (a tym samym zostać papieżem) kardynał, który został ogłoszony na konsystorzu, jednak nie otrzymał biretu, nie nałożono mu pierścienia, a co najważniejsze: nie składał przysięgi (por. Universi Dominici Gregis, n. 36).
Podsumowując: w teorii papieżem może zostać jedynie mężczyzna, który włada rozumem i nie jest schizmatykiem ani heretykiem (a więc musi być ochrzczony); w praktyce papieżem może zostać tylko ogłoszony na konsystorzu kardynał.
Więcej szczegółów w związku z wyborem i elekcją nowego papieża podaje ks. Jerzy Stefański w Tu es Peturs [http://www.caeremonialeromanum.com/2010/07/pierwsza-publikacja-caeremoniale_16.html (http://www.caeremonialeromanum.com/2010/07/pierwsza-publikacja-caeremoniale_16.html)] na stronach od 101 do 115.
-
Wikipedia twierdzi, że przytoczony tutaj papież Leon X był ateistą ??? ???
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_X
Nie wydaje mi się to możliwe, choć do chwalebnych papieży to nie należał. Mimo że potępił Lutra, to nic nie zrobił by do jego wystąpienia nie doszło. Może za dużo ucztował i nie miał czasu. Kardynałem został w wieku 13 lat, w chwili wyboru nie miał święceń
-
Mnie się jednak wydaje że kandydat staje się papieżem od razu po wyborze a nie dopiero po ogłoszeniu badź koronacji. Wszak prezydent elekt przed przysięgą jest już prezydentem a następca tronu jeszcze przed koronacją a po śmierci/abdykacji swego poprzednika jest już królem. Ogłoszenie/przysięga/koronacja to tylko potwierdzenie nowej sytuacji...
-
Mnie się jednak wydaje że kandydat staje się papieżem od razu po wyborze a nie dopiero po ogłoszeniu badź koronacji. Wszak prezydent elekt przed przysięgą jest już prezydentem a następca tronu jeszcze przed koronacją a po śmierci/abdykacji swego poprzednika jest już królem. Ogłoszenie/przysięga/koronacja to tylko potwierdzenie nowej sytuacji...
Przecież zaraz po wyborze kardynałowie składają homagium nowo wybranemu papieżowi i to świadczy o tym kim już w tym momencie jest (nie pierwszy z pośród równych ;D).
-
Wikipedia twierdzi, że przytoczony tutaj papież Leon X był ateistą ??? ???
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_X
Nie wydaje mi się to możliwe, choć do chwalebnych papieży to nie należał. Mimo że potępił Lutra, to nic nie zrobił by do jego wystąpienia nie doszło. Może za dużo ucztował i nie miał czasu. Kardynałem został w wieku 13 lat, w chwili wyboru nie miał święceń
Proszę zwrócić uwagę, na jakie źródła powołuje się Wikipedia podając tę informację. Chodzi m.in. o książkę autorstwa Jean-Henri Merle d'Aubigné, który był protestanckim historykiem, żyjącym 3 wieki po Leonie X. To dużo mówi.
-
Wersje z "bajeczką o Chrystusie" czytałem 3 - każda przypisywana innemu papieżowi...
-
W każdym razie papieże tej epoki do najświętszych nie należeli. Wyjątkiem jest św. Pius V.
-
No nie potempiajmy w czambul innych papiezy tamtego czasu, bo Piusa IV tez jakby nie patrzec trzeba chwalic, a Pawlowi IV nie da sie jakos zarzucic rozwiazlosci przeciwnikow, zdaje sie nawet ze przeciwnie:).
-
@ Nathaneal
Podsumowując: w teorii papieżem może zostać jedynie mężczyzna, który włada rozumem i nie jest schizmatykiem ani heretykiem (a więc musi być ochrzczony); w praktyce papieżem może zostać tylko ogłoszony na konsystorzu kardynał.
1. Teoria: Nadal uważam, że teoretycznie zgodnie z pkt. 88 obowiązującą Konstytucją UNIVERSI DOMINICI GREGIS na którą się Pan powołuje, elekt powinien mieć święcenia kapłańskie, aby w przypadku gdy nie jest biskupem mógł być na niego wyświęcony. Jeżeli Pan uważa, że nie, to proszę o jakąś podstawę prawną.
2. Praktyka: Co prawda jest to mało prawdopodobne, ale możliwe aby Papieżem została osoba nie będąca kardynałem, jeżeli dopuszcza to prawo kościelne i co przecież zdarzało się w historii niejednokrotnie. A że było to dawno? Przecież przez kilkaset lat Papieżami byli sami Włosi a teraz mamy aż dwóch Papieży z innego kraju. Jeżeli brałoby się pod uwagę tylko układy personalno polityczne, to faktycznie wybór kogoś spoza kardynałów elektów graniczyłoby z niemożliwością, ale przecież wyborem Papieża kieruje Duch Święty, a więc wszystko jest możliwe.
-
Też mi się wydaje, że musi być przynajmniej kapłanem. Prawniczy język dokumentów kościelnych doprecyzowałby, że świecki papież elekt miałby przyjąć wszystkie stopnie święceń, a mówi się tylko o episkopacie.
-
@ Johny39
Przecież zaraz po wyborze kardynałowie składają homagium nowo wybranemu papieżowi i to świadczy o tym kim już w tym momencie jest (nie pierwszy z pośród równych ;D).
W przypadku elekta nie będącego biskupem hołd składany jest po wyświęceniu na biskupa (zgodnie z pkt. 88 i 89. UNIVERSI DOMINICI GREGIS). Przed wyświęceniem wybrana osoba nie ma pełni władzy:
"88. Po przyjęciu wyboru elekt, który otrzymał już święcenia biskupie, staje się natychmiast Biskupem Kościoła Rzymskiego, prawdziwym Papieżem i Głową Kolegium Biskupiego; nabywa tym samym rzeczywiście pełną i najwyższą władzę w Kościele powszechnym i może ją wykonywać.
Jeśli natomiast elekt nie posiada sakry biskupiej, winien zaraz otrzymać święcenia biskupie.
89. Po wypełnieniu w międzyczasie innych formalności przewidzianych przez Ordo rituum conclavis, Kardynałowie elektorzy w ustalony sposób zbliżają się, aby wyrazić cześć i posłuszeństwo nowo wybranemu Biskupowi Rzymskiemu. Następnie składają dziękczynienie Bogu, po czym pierwszy z Kardynałów Diakonów ogłasza oczekującemu Ludowi Bożemu dokonany wybór i imię nowego Papieża, który bezpośrednio potem udziela Błogosławieństwa Apostolskiego Urbi et Orbi z balkonu Bazyliki Watykańskiej.
Gdyby elekt nie miał sakry biskupiej, dopiero po otrzymaniu święceń biskupich zostaje mu oddany hołd i następuje ogłoszenie wyboru."
Jak widać pełnia władzy przysługuje elektowi tylko wtedy gdy jest biskupem.
-
no a gdyby Bog zdecydowal , ze papiezem ma byc wybrany pan X., dajmy na to kawaler, pobozny, cnotliwy etc.
i co wtedy????????????????????
kardynalowie wybieraja, trzeba go sprowadzic, przyjezdza, zalozmy na 2 dzien udziela mu ktos wszystkich swiecen i dopiero oglaszaja oficjalnie wybor?
-
no a gdyby Bog zdecydowal , ze papiezem ma byc wybrany pan X., dajmy na to kawaler, pobozny, cnotliwy etc.
i co wtedy????????????????????
kardynalowie wybieraja, trzeba go sprowadzic, przyjezdza, zalozmy na 2 dzien udziela mu ktos wszystkich swiecen i dopiero oglaszaja oficjalnie wybor?
Jest to pytanie bardziej teologiczne niż prawne, ale wydaje mi się, że Duch Święty wiedząc o tym powołał by już wcześniej pana X do stanu kapłańskiego.
-
no a gdyby Bog zdecydowal , ze papiezem ma byc wybrany pan X., dajmy na to kawaler, pobozny, cnotliwy etc.
i co wtedy????????????????????
kardynalowie wybieraja, trzeba go sprowadzic, przyjezdza, zalozmy na 2 dzien udziela mu ktos wszystkich swiecen i dopiero oglaszaja oficjalnie wybor?
Jest to pytanie bardziej teologiczne niż prawne, ale wydaje mi się, że Duch Święty wiedząc o tym powołał by już wcześniej pana X do stanu kapłańskiego.
dobre :D
na cos takiego nie wpadlem :DDDDDDDDDDD
-
Też mi się wydaje, że musi być przynajmniej kapłanem. Prawniczy język dokumentów kościelnych doprecyzowałby, że świecki papież elekt miałby przyjąć wszystkie stopnie święceń, a mówi się tylko o episkopacie.
A czy można dopuścić, że prawodawca w domyśle zawarł myśl takową, że jeśli elekt nie otrzymał wcześniej święceń niższych niż święcenia episkopatu, to winien je i tak otrzymać, by móc otrzymać sakrę biskupią i dopiero potem kardynałowie oddają mu hołd?
-
Gdyby KPK pisano w Polsce, to podejrzewam, że możnaby dopuścić ;D
-
A czy można dopuścić, że prawodawca w domyśle zawarł myśl takową, że jeśli elekt nie otrzymał wcześniej święceń niższych niż święcenia episkopatu, to winien je i tak otrzymać, by móc otrzymać sakrę biskupią i dopiero potem kardynałowie oddają mu hołd?
Gdyby prawodawca dopuszczał taką możliwość to napisałby wprost, a ponieważ tak nie jest należy rozpatrywać ten problem w zgodzie z kanonem Kodeksem Prawa Kanonicznego, o którym pisaliśmy wcześniej (tj. jakie warunki musi spełniać kandydat na biskupa). Co prawda warunki te mogą być złagodzone, ale jedynie za specjalną zgodą Stolicy Apostolskiej. A kto przy sede vacante miałby prawo podjąć taką decyzję?
Ale ja nie jestem prawnikiem i być może nie mam racji. Prosiłbym tylko o jakąś inną argumentację prawną.
-
@ Johny39
Przecież zaraz po wyborze kardynałowie składają homagium nowo wybranemu papieżowi i to świadczy o tym kim już w tym momencie jest (nie pierwszy z pośród równych ;D).
W przypadku elekta nie będącego biskupem hołd składany jest po wyświęceniu na biskupa (zgodnie z pkt. 88 i 89. UNIVERSI DOMINICI GREGIS). Przed wyświęceniem wybrana osoba nie ma pełni władzy:
"88. Po przyjęciu wyboru elekt, który otrzymał już święcenia biskupie, staje się natychmiast Biskupem Kościoła Rzymskiego, prawdziwym Papieżem i Głową Kolegium Biskupiego; nabywa tym samym rzeczywiście pełną i najwyższą władzę w Kościele powszechnym i może ją wykonywać.
Jeśli natomiast elekt nie posiada sakry biskupiej, winien zaraz otrzymać święcenia biskupie.
89. Po wypełnieniu w międzyczasie innych formalności przewidzianych przez Ordo rituum conclavis, Kardynałowie elektorzy w ustalony sposób zbliżają się, aby wyrazić cześć i posłuszeństwo nowo wybranemu Biskupowi Rzymskiemu. Następnie składają dziękczynienie Bogu, po czym pierwszy z Kardynałów Diakonów ogłasza oczekującemu Ludowi Bożemu dokonany wybór i imię nowego Papieża, który bezpośrednio potem udziela Błogosławieństwa Apostolskiego Urbi et Orbi z balkonu Bazyliki Watykańskiej.
Gdyby elekt nie miał sakry biskupiej, dopiero po otrzymaniu święceń biskupich zostaje mu oddany hołd i następuje ogłoszenie wyboru."
Jak widać pełnia władzy przysługuje elektowi tylko wtedy gdy jest biskupem.
Ależ oczywiście, tylko zakładałem opcje, która występuje w praktyce, czyli kardynał wybrany papieżem.
-
A tak nie zupełnie a propos. Czy ktoś wie, czy w przypadku dopuszczalnej abdykacji Papieża przysługują mu jakieś specjalne prawa, np. zachowanie mu tytułu Jego Świątobliwości lub podobne?
-
tytuł exświątobliwości :P
Panowie nie mają co robić tylko dywagować nad czymś co nie ma większego znaczenia?
-
Emerytowany biskup Rzymu ;D, a tak poważnie z czego co wiem (nie czytałem, tylko słyszałem) musi pójść do jakiegoś o ostrych rygorach zakonu, nic więcej na ten temat.
-
tytuł exświątobliwości :P
Panowie nie mają co robić tylko dywagować nad czymś co nie ma większego znaczenia?
Po pierwsze: Kto nie chce nie musi. Jest wiele innych wątków.
Po drugie: Sprawa nie jest tak do końca abstrakcyjna, biorąc pod uwagę, że wiele środowisk na poważnie zastanawiało się nad możliwością abdykacji JŚ Jana Pawła II ze względów zdrowotnych.
-
tytuł exświątobliwości :P
Panowie nie mają co robić tylko dywagować nad czymś co nie ma większego znaczenia?
Taka jest rola forów dyskusuyjnych, że omawia się często sprawy mające małe znaczenie praktyczne. A propos tytułów i przywilejów. Czy polskim prymasom seniorom przysługuje prawo do purpurowych szat?
-
A propos tytułów i przywilejów. Czy polskim prymasom seniorom przysługuje prawo do purpurowych szat?
Jeżeli jest kardynałem (emerytowanym) to tak.
-
A propos tytułów i przywilejów. Czy polskim prymasom seniorom przysługuje prawo do purpurowych szat?
Jeżeli jest kardynałem (emerytowanym) to tak.
A jesli nie jest kardynałem i przywilej ten miał jako prymas?
-
Nie mam pojęcia, ale chyba tak, co wynikłoby z ogólnie przyjętej w Kościele tradycji.
-
Emerytowany biskup Rzymu ;D, a tak poważnie z czego co wiem (nie czytałem, tylko słyszałem) musi pójść do jakiegoś o ostrych rygorach zakonu, nic więcej na ten temat.
No cóż, papież Celestyn V po abdykacji ani do swojego zakonu (Celestynów) ani do pustelni już nie powrócił. Resztę życia spędził chyba w lochu ...
-
Emerytowany biskup Rzymu ;D, a tak poważnie z czego co wiem (nie czytałem, tylko słyszałem) musi pójść do jakiegoś o ostrych rygorach zakonu, nic więcej na ten temat.
No cóż, papież Celestyn V po abdykacji ani do swojego zakonu (Celestynów) ani do pustelni już nie powrócił. Resztę życia spędził chyba w lochu ...
Pisałem o obecnych normach występujących w Kościele Powszechnym.
-
Abdykacja papieża normą nigdy nie była i - miejmy nadzieję - nigdy nie będzie.
-
Normą nigdy było, ale jest taka możliwość(niestety). A jeżeli jest taka możliwość to podałem normy (w rozumieniu jak należy postępować) tak owej abdykacji.
-
W porządku, nie czepiam się. Ja z kolei podałem fakt historyczny dotyczący abdykującego papieża.
-
Pisałem o obecnych normach występujących w Kościele Powszechnym.
A może Pan podac jakieś źródło, w którym owe obecne normy są opisane?
Szukając info o wspomnianym papieżu trafiłem na artykuł:
http://www.deon.pl/religia/kosciol/z-zycia-kosciola/art,2224,celestyn-v-wzorem-dla-benedykta-xvi.html
-
Jak wspomniałem wyżej użyłem słów: słyszałem, a nie czytałem. Więc proszę mi wybaczyć, że napisałem normy występujące w KK nie podając odnośników i używając nie potrzebnie sformułowania normy, jak nie mam na nich dowodów. Za błąd przepraszam, jutro postaram się znaleźć info na temat tej sprawy.
-
Abdykacja papieża normą nigdy nie była i - miejmy nadzieję - nigdy nie będzie.
Niebezpieczeństwo obecne polega na tym, że o ile w dawnych wiekach były takie wypadki to nic z tego nie wynikało, ale gdyby zdarzyło się to w obecnych czasach - to szybko stałoby się normą. Wkrótce potem wprowadzono by emerytury papieskie a w końcu kadencyjność i w dalszej konsekwencji wybory powszechne.
-
Ale z drugiej strony Papież chorujący na aizheimera? Straszna perspektywa. Już tak naprawdę ostatnie lata pontyfikatu JPII stawiają pytania, kto rządził wtedy faktyczniew Watykanie. Nawet w dniu śmierci JPII publikowano nominacje papieskie, kto za tym stał? Mogli w ostatnich latach JPII wymóc na nim co chcieli(teoretycznie)
-
tytuł exświątobliwości :P
Panowie nie mają co robić tylko dywagować nad czymś co nie ma większego znaczenia?
Odgrzebałem przypadkiem ten temat... Jakiż proroczy był...
-
tytuł exświątobliwości :P
Panowie nie mają co robić tylko dywagować nad czymś co nie ma większego znaczenia?
Odgrzebałem przypadkiem ten temat... Jakiż proroczy był...
Czyżby Bongiorno odszedł z tego świata? Albo podał się do dymisji?
-
Może Pan Miki antycypuje ;D ??? ;D ??? ;D
-
Panu Wałęsie marzy się papieski tron. Był by wtedy papież Bolek I
https://wmeritum.pl/walesa-odniosl-sie-swojej-smierci-zostalo-mi-tylko-papiestwo/340352
Znając elektorów wszystkiego można się spodziewać