Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: ryszard1966 w Sierpnia 24, 2010, 09:00:32 am

Tytuł: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 24, 2010, 09:00:32 am
Zaczyna się chyba próba rozprawy z Kościołem w Polsce. Sygnał dał pan Janusz Palikot wczoraj postulując zmianę ustawy ,,antyaborcyjnej", walkę z religią w szkołach, komisją  majątkową. obecnością krzyża w miejscach publicznych. Rozumiem, że teraz panowie Gowin i Niesiołowski muszą coś zrobić i nie mogą być w jednej partii Platformie Obywatelskiej z panem Palikotem( wiceprzewodniczącym PO) głoszącym jawnie antykatolickie hasła. Może więc podyskutujmy o tym na Forum, a także o sytuacji Kościoła w Polsce w 2010 roku
http://www.bs.net.pl/?dzial=00001&news=26525
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 24, 2010, 10:10:01 am
Palikot to ciekawy przypadek (również kliniczny).
Zawsze mi się wydawało, że politycy w demokracji zaniżają swój poziom aby dostosować się do swych wyborców i razem z nimi taplać się w bagienku najniższych instynktów.
Dzięki Panu Palikotowi wiem już, że może być odwrotnie, tzn. że to polityk wypełza z bagna i pociąga wyborczą głuszę do siebie na dół.

Wydaje się, że jego partia miałaby być odpowiednikiem antyklerykalnych, liberalnych (w rozumieniu amerykańskim) partii zachodnich.
Wolny rynek w połączeniu ze masową społeczną sodomią. Wszystko w imię "Yes I Can't".   

Cóż w praktyce wydaje się, że jedynym elektoratem o jaki spróbuje walczyć to i tak lewicowy elektorat, więc można powiedzieć - wróg rozmienia się na drobne.
A że radykalizuje postulaty - będzie szansa na radykalizację drugiej strony.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Sierpnia 24, 2010, 16:24:36 pm
Sprawa krzyża wyzwolila duze poklady antyklerykalizmu polskiego.  Nawet u mnie na osiedlu pojawily sie napisy typu "Kosciol q..".

Moze zatem sprawa krzyża stala sie pierwsza kostka domina ku zapateryzmowi w Polsce.

A moze to tylko pierwszy etap nieuchronnego procesu polaryzacji religijnej  - koniec masowego katolicyzmu w Polsce - w koncu bedzie wiadomo kto jet katolikiem a kto nie...

Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Sierpnia 24, 2010, 21:09:18 pm
Palikot to ciekawy przypadek (również kliniczny).
Zawsze mi się wydawało, że politycy w demokracji zaniżają swój poziom aby dostosować się do swych wyborców i razem z nimi taplać się w bagienku
Z radosnym uniesieniem tylnego kopyta, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku ;D
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 25, 2010, 11:44:11 am
Już dziś ,,Aborcza" i radio TOK FM podniecają się jutrzejszą konferencję w Sejmie na temat ,,turystyki aborcyjnej". Ruch pana Palikota nabiera skrzydeł. Dzisiaj pan Marek Balicki reklamował klinikę aborcyjną na Słowacji, gdzie za 330 euro można dokonać ,,zabiegu" i pytał dlaczego nie można oficjalbnie robić tego w Polsce. Wydaje mi się, że zaczynają się prace nad zmianą tej ustawy z 1993 roku, a klimat społeczny w Polsce zaczyna temu sprzyjać. Bo czy politycy mogą sprzeciwić się młodzieży, która w większości chce ,,aborcji na żądanie", a teraz w dodatku jest przeciw ,,czarnym okupantom z Watykanu" ,,moherom".
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 25, 2010, 13:33:44 pm
Cytuj
...Palikota nabiera skrzydeł. Dzisiaj pan Marek Balick...
Rozumiem, że na wszystkie te indywidua nałożona zostanie ekskomunika, odmówione im będą sakramenty a pochowani zostaną "za płotem" czyli na niepoświęconej ziemi? 
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 25, 2010, 13:43:52 pm
Co do ekskomuniki i pogrzebu to pewien bym nie był. W kwietniu z wielką pompą sprawowano katolickie pogrzeby zwolenników aborcji na życzenie pani Izabeli Jarugi Nowackiej i pana Jerzego Szmajdzińskiego. Kiedyś kuria łódzka odmówiła pogrzebu proferowi Decowi, ale od czego jest Ordynariat Polowy WP?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wac%C5%82aw_Dec
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Sierpnia 25, 2010, 15:59:50 pm
Zastanawiałem się wtedy czy też sprawowanoby im takie pogrzeby jeśli zmarliby śmiercią naturalną a nie w katastrofie, ale trudno mi odpowiedzieć.
Katastrofy często rozklejają wszytkich. Przeciwnicy Kaczyńskiego zaczęli o nim mówić z czułością i tak samo księża sprawowali katolickie pogrzeby z pompą
dla takich osób. Trudno w ogóle powiedzieć czy pamiętali o jakimś prawie czy zwyczjach...
Swoją drogą jeden z biskupów na pogrzebie posła Gosiewskiego mówił o nim jako o wzorowym ojcu*. Pan Gosiewski był rozwodnikiem. Do takich
przypadków doprowadza klimat "nostalgii pokatastroficznej". Mopżemy też sięgać do przypadków przedsoborowych jak np. pochowanie marszałka
Piłsudskiego w katedrze.

* - nie mam pewności czy użył akurat tego przymiotnika ale coś w tym rodzaju.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: FidelisTraditioni w Sierpnia 25, 2010, 17:55:45 pm
Co do ekskomuniki i pogrzebu to pewien bym nie był. W kwietniu z wielką pompą sprawowano katolickie pogrzeby zwolenników aborcji na życzenie pani Izabeli Jarugi Nowackiej i pana Jerzego Szmajdzińskiego.
Pan gnome raczej użył ironii :)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 25, 2010, 19:28:56 pm
Zupełnie nie rozumiem, po co tym osobnikom katolicki pogrzeb?

P.S. Proszę nie używać słowa "pan(i)" w kontekście POpaprańców POprawnych POlitycznie.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Sierpnia 25, 2010, 21:10:09 pm
Cytuj
author=jwk link=topic=4902.msg100703#msg100703 date=1282757336

P.S. Proszę nie używać słowa "pan(i)" w kontekście POpaprańców POprawnych POlitycznie.


A także "generała" Jaruzelskiego, Szmajdzińskiego, Jarugi-Nowackiej i innych. Szkoda, p. ryszardzie1966, że w odniesieniu do dwu ostatnich wymienionych przeze mnie nie napisał Pan "Ś.+P.".  ::)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 25, 2010, 21:24:35 pm
Czasami te pogrzeby w kościele z księdzem dla pewnych osób to tylko kwestia ceny.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Antiquus_ordo w Sierpnia 25, 2010, 21:28:46 pm
Czasem...? niepoprawny optymista.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 25, 2010, 21:47:22 pm
Ateistę i mordercę z wojny w Hiszpanii  generała Karola Świerczewskiego ,,Waltera" też pochowano z całym ceromoniałem katolickim w 1947 roku. I takie rzeczy działy się i przed SWII. Książe Józef Poniatowski był masonem i leży sobie w katedrze na Wawelu. Tak więc i dawniej i dziś liczy się władza i pieniądze.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Sierpnia 26, 2010, 00:16:30 am
Zupełnie nie rozumiem, po co tym osobnikom katolicki pogrzeb?
Im po nic. Nam katolicki pogrzeb niejakiego (przepraszam za wyrażenie) Palikota był by się bardzo przydał. Jak najrychlej...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 26, 2010, 07:30:24 am
Najbardziej w Kościele w Polsce bawi mnie jedna rzecz. Nadmiar prałatów i wszelkiej maści kanoników. Jakiś czas temu trafiłem na rocznik diecezji włocławskiej z 1962 roku. Była to duża diecezja a w niej było tylko 4 prałatów papieskich( nie wiem czy był infułat wśród nich, nie pamiętam) i nie sądzę by więcej niż 15 a nie więcej niż 20 kanoników. Teraz praktycznie każdy proboszcz jest kanonikiem czy to gremialnym czy honorowym. Wydaje mi się że w Polsce jest największe natężenie tych godności w całym Kościele.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 07:43:13 am
Według mnie dużym błędem było w 1992 roku wprowadzenie nowego podziału diecezji. Narobiono wiele diecezji, rozbudowano administrację w tym ilość kanoników, prałatów, infułatów, rolę prymasa sprawodzono do zera, zniszczono dość dobrą i sprawdzoną strukturę Kościoła z czasów kardynała Wyszyńskiego. A teraz każdy z biskupów mówi co innego, nie ma silnej jednej struktury, namnożyło się prymasów bez żadnej władzy.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Sierpnia 26, 2010, 07:46:11 am
Według mnie dużym błędem było w 1992 roku wprowadzenie nowego podziału diecezji. Narobiono wiele diecezji, rozbudowano administrację w tym ilość kanoników, prałatów, infułatów, rolę prymasa sprawodzono do zera, zniszczono dość dobrą i sprawdzoną strukturę Kościoła z czasów kardynała Wyszyńskiego. A teraz każdy z biskupów mówi co innego, nie ma silnej jednej struktury, namnożyło się prymasów bez żadnej władzy.
Co zlego w wiekszej ilosci diecezji? Mysli Pan, ze da sie efektywnie kierowac diecezja z 1000 kaplanow? We Francji jest o wiele wiecej diecezji....
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 08:11:45 am
Jakoś kardynał Wyszyński radził sobie z kierowaniem archidiecezją gnieżnieńską i warszawską i to w czasach komuny. A co dobrego przyniósł podział Warszawy na diecezję warszawską i warszawsko - praską? Dwie katedry, dwie kapituły, dwie kurie  i rezydencje(pałace) biskupie, właściwie 3 (bo jeszcze wojskowa). Więcej osób chodzi do kościołów? Czy do biskupów jest większy szacunek? Kiedyś jak w katedrze św. Jana Prymas odprawiał msze i wygłaszał kazanie były tam tłumy i ludzie jeszcze z tyłu czekali by powitać Prymasa, a teraz lepiej nie mówić. Rozmawiałem z paroma starszymi księżmi o podziale archidiecezji warszawskiej i wszyscy oni byli zdecydowanie przeciwni decyzji JPII w tej sprawie. We Francji jest dużo więcej diecezji i to coś dało? Prawie zero ludzi w kościołach i masa urzędasów kościelnych
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Antiquus_ordo w Sierpnia 26, 2010, 08:14:05 am
Według mnie dużym błędem było w 1992 roku wprowadzenie nowego podziału diecezji. Narobiono wiele diecezji, rozbudowano administrację w tym ilość kanoników, prałatów, infułatów, rolę prymasa sprawodzono do zera, zniszczono dość dobrą i sprawdzoną strukturę Kościoła z czasów kardynała Wyszyńskiego. A teraz każdy z biskupów mówi co innego, nie ma silnej jednej struktury, namnożyło się prymasów bez żadnej władzy.
Kanonicy et consortes nie maja nic wspolnego z administracja- jeszcce dzis w diecezji poznanskiej jest 5 kapitul mimo podzialu itd. Ja uwazam ze podzial byl sluszny z perspektywy administracji koscielnej, ale stracila nauka, seminarzysci itd bo w kadej takiej wiejskiej diecezji powstalo seminarium czesto o bardzo kiepskim poziomie nauczania.Po przykladzie diecezji wroclawskiej widze ze przynajmniej odci€cie kawaka legnickiego bylo potrzebne.
Mi sie wydaje ze najwiekszm problemem Kosciola jest to ze zachlysniety wolnoscia i tranformacja po 1989 roku nie wytworzyl silnych elit intelektualnych co dzis owowcuje utozsamianiem kosciola z totalnym zacofaniem zabobonem, katolickim fundamentalizmem spod znaku Radia Maryja it- brak silnej intelktualnie grupy apologetow widocznych w zyciu publicznym.

re ryszard1966 - wojskowa jest ogolnokrajowa, nie ma nic wspolnego z lokalnym warszawskim podzialem administracyjnym.
Ps przepraszam za brak polskich znakow pisze z Niemiec.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 26, 2010, 08:18:39 am
  namnożyło się prymasów bez żadnej władzy ...
No ale obecny prymas wyposażony we władzę? Przejściowo to chyba lepiej ;) .
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 08:23:41 am
A jaką władzę ma prymas Kowalczyk? Apelował o przeniesienie krzyża jednego dnia, a drugiego arcybiskup Głódż mówił co innego, a ojciec Tadeusz wzywał do obrony krzyża i całowania rąk jego ,,obrońcom". Nie wyobrażam sobie by Prymas Wyszyński tolerował taką sutuację.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Antiquus_ordo w Sierpnia 26, 2010, 08:25:50 am
Pan to jest marzyciel...Chodzi o rozdawnictwo stolkow, terna itd, taka wladza najmilsza najszersza najabardziej owocna dla prymasa, drzec sie na obroncow czy przeciwnikow krzyza ...po co?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 26, 2010, 08:39:14 am
Co zlego w wiekszej ilosci diecezji? Mysli Pan, ze da sie efektywnie kierowac diecezja z 1000 kaplanow? We Francji jest o wiele wiecej diecezji....
A jak tam znakomicie funkcjonuje Kościół to wszyscy wiedzą...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 26, 2010, 08:42:51 am

Katastrofy często rozklejają wszytkich.


Dlatego publiczne ekskomunikowanie za życia ma swój sens.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Guldenmond w Sierpnia 26, 2010, 08:55:14 am
niestety kosciol w polsce to coraz wiecej apostazji. znam parafie, gdzie juz 2 w tym miesiacu...

i tak w temacie -> 3 post od gory
http://antykler.frix.pl/temat/7891/apostazja/24



(ps. dzieki Krzysiu:)  )
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 26, 2010, 08:55:58 am
Nie wyobrażam sobie by Prymas Wyszyński tolerował taką sytuację.
Nie musiałby, bo nie doprowadziłby do takiej sytuacji jak abp Kowalczyk.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 26, 2010, 09:15:33 am
Problemem Kościoła jest to wg mnie że co poniektórzy proboszczowie chcą ludzi  traktować jak udzielni książęta, szczególnie w małych miejscowościach a młodzi często traktują powołanie jako zawód.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 09:27:32 am
Jasne, że tak jest w małych miasteczkach, dużo też księży traktuje powołanie jako zawód, gdzie jest stała praca, brak trosk, pieniądze i babkę tez można mieć na boku.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 26, 2010, 09:52:20 am
Na szczęście ja znam księży którzy wiedzą że nimi są i po co są. Tak z młodszego jak i starszego pokolenia.
Szkoda tylko że młodzi zapatrzyli się za bardzo za charyzmatyzm a starsi na "owoce" Soboru( ale to była ich młodość).
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 26, 2010, 10:30:18 am
Cytuj
Pan gnome raczej użył ironii
No raczej  :P

Cytuj
Dlatego publiczne ekskomunikowanie za życia ma swój sens.
Dokładnie.

Kościół w Polsce AD 2010
No cóż. Wciąż "nie najgorzej" jeśli chodzi o liczebność wiernych (nie najgorzej w porównaniu z zachodem oczywiście!).
Głęboki podział, przy czym żadne ze stron nie wydaje się spełniać tego co tradycyjny katolik by oczekiwał.
Z jednej strony RM i ojciec prowadzący, niby "dość" tradycyjnie, patriotycznie itd.  jednak głęboko, głęboko posoborowo. W moim mniemaniu jest to raczej realizacja pewnej wizji "Kościołów narodowych" która choćby i najpiękniejsza i najlepiej realizowana ma się nijak to "przedsoborowego" Kościoła powszechnego.
Z drugiej strony mamy episkopat, nawet jeśli w swej masie nie tak bardzo modernistyczny to sygnowany kilkoma "jastrzębiami" (również już emerytowanymi  ::) ) którym nie po drodze z ortodoksyjnym, tradycyjnym Kościołem. Mamy tutaj zarówno wojtylian jak i "zwykłych" ekukumeniaków a jednych i drugich (takie mam wrażenie) jednoczy silna nadzieja ... że nieunikniony upadek (na wzór zachodnich sąsiadów) Kościoła nastąpi już po ich kadencji.
Skąd taki wniosek? Ano tak jak wśród władz państwa, nie widzę absolutnie żadnego konstruktywnego pomysłu na przyszłość, tak i wśród władz Kościoła w Polsce takiej wizji moim zdaniem nie ma.

A wierni? Jak to w Polsce, tu masowo wylegają na ulicę po śmierci JPII, tam masowo wylegają na ulicę aby "wygonić" krzyż z przed pałacu prezydenta, ... jak to owce bez pasterza (i w demokracji na domiar złego :P ).
Do tego masowy powrót Polaków z exodusu na zachód powoduje import najróżniejszych, mniej lub bardziej szkodliwych "zachodnich standardów" (z takich "pierdół": ostatnio byłem na ślubie gdzie rodzeństwo Pana młodego, dopiero co wróciwszy z kilkuletniej emigracji, przerywało co chwila ceremonię brawami i okrzykami(sic!)) .

Na koniec mamy malutki, wciąż bardzo skromny i nieliczny ruch tradycyjny, który mam wrażenie za sprawą "naszego papieża" albo konkretniej - wykreowanej wizji "naszego papieża", ma wciąż małe szanse wśród Polaków.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 26, 2010, 10:34:26 am
Bardzo trafna diagnoza Panie Gnome.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 10:51:28 am
zgadzam się też z diagnozą Pana Gnome. No coż ruch tradycjonalistyczny w Polsce to margines marginesu i nie większych szans na jego poszerzenie. Od 15 lat w Warszawie jest reguralna msza trydencka w jednym z kościółków oraz w Radości w Przeoracie i niestety nie widać by znacząco zwiększyła się ilość uczestników KRR. Różne są tego przyczyny. Ale nie ma co robić sobie nadziei, że odchodzący z kościołow zasilalą szeregi tradsów. Pójdą donikąd, w próżnię. 
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: FidelisTraditioni w Sierpnia 26, 2010, 12:02:38 pm
@ p. gnome, ryszard 1966
Co do ruchu "tradycjonalistycznego", to owszem jest on tyci tyci, ale ciągle rośnie, czego o modernie powiedzieć się nie da :)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Antiquus_ordo w Sierpnia 26, 2010, 12:12:57 pm
Nie da bo nikt tego nie mierzy.

Poza tym zdaje sie, ze ruch tradycjonalistyczny mialby wieksze szanse zasilisc swoje szeregi gdyby nie mentalnosc wielu jego czlonkow.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Sierpnia 26, 2010, 12:17:13 pm
Jest co rok analiza Dominicantes et Communicantes.

Poza tym, że czasem jej dane są mało wiarygodne, jakieś trendy diecezjalne wskazuje. A jak wygląda sytuacja środowisk tradycyjnych?

Można by sprawdzić też np. trendy pielgrzymkowe, liczebności grup z poszczególnych diecezji...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 26, 2010, 12:25:41 pm
Jest teraz transmisja  z sejmu z tzw przesłuchań w sprawie turystyki aborcyjnej, w sposób skandaliczny atakuje się katolicyzm, nawet dogmat o nieomylności papieża, drwi się z Jasnej Góry, z celibatu. Organizator aborcjonista Marek Balicki. Impreza za państwowe pieniądze, podatników!!!!! Nawoływania jawne do łamania polskiego prawa w polskim Sejmie.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 26, 2010, 12:46:06 pm
Cytuj
Poza tym zdaje sie, ze ruch tradycjonalistyczny mialby wieksze szanse zasilisc swoje szeregi gdyby nie mentalnosc wielu jego czlonkow.
Ma szanowny Pan niesamowitą zdolność "wbijania szpileczek pod żebro" nawet w rozmowach (tematach) w których wydawałoby się, że jest to niemożliwe.


Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Sierpnia 26, 2010, 15:06:50 pm
Cytuj
Cytuj
Według mnie dużym błędem było w 1992 roku wprowadzenie nowego podziału diecezji. Narobiono wiele diecezji, rozbudowano administrację w tym ilość kanoników, prałatów, infułatów, rolę prymasa sprawodzono do zera, zniszczono dość dobrą i sprawdzoną strukturę Kościoła z czasów kardynała Wyszyńskiego. A teraz każdy z biskupów mówi co innego, nie ma silnej jednej struktury, namnożyło się prymasów bez żadnej władzy.

Co zlego w wiekszej ilosci diecezji? Mysli Pan, ze da sie efektywnie kierowac diecezja z 1000 kaplanow? We Francji jest o wiele wiecej diecezji....
Podział diecezji zwykle następuje powoli i nie jest taki zauważalny. W Polsce został zatrzymany za PRL-u (oprócz roku 1972) i chyba dlatego w 1992 nastąpił taki "wysyp" diecezji. Bardziej dziwne jest dla mnie (chociaż nie ma to właściwie dużego znaczenia w praktyce) jednoczene namnożenie metropolii. Właściwe zrobiono tak aby każde większe miasto było stolicą metropolii. Ale te polskie metropolie są małe - od dwóch do czterech diecezji. To jest właśnie dosyć nietypowe. Na stronie http://www.catholic-hierarchy.org  (http://www.catholic-hierarchy.org) można zajrzeć na strukturę administracyjną w danym kraju i jakby porównać w większości krajów z dużą ilością diecezji (np. Włochy, USA, Francja) to jedna metropolia przeważnie ma ich dużo więcej.

@P. Gnome
Oddzielanie Radia Maryja od Episkopatu to taka stara medialna opowiastka nijak się mająca do tego, że duża część owego Episkopatu popiera Radio Maryja. Pamiętam jak abp Głódź pozwolił znowu głosić kazania ś.p. księdzu Jankowskiemu. Wtedy komentarz w jednym z dzienników (nie pamiętam której stacji telewizyjnej) był taki, że ciekawe co nat o episkopat. Myślę, że jakby ktoś zapytał się owych dziennikarzy jak to się ma do tego, że abp Głódź również wchodzi w skład owego episkopatu odpowiedzieliby, że mieli na myśli abpa Gocłowskiego, ewentualnie może abpa Życińskiego i bpa Pieronka.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 26, 2010, 15:29:34 pm
Cytuj
Oddzielanie Radia Maryja od Episkopatu to taka stara medialna opowiastka nijak się mająca do tego, że duża część owego Episkopatu popiera Radio Maryja

Cóż, oczywiście ma Pan tutaj sporo racji.
Jednak w praktyce musi Pan również przyznać, że w przypadku większości ważnych spraw/konfliktów/kontrowersji/... postawy obu stron są odmienne!
Również wierni, (nazwijmy to) zgromadzeni dookoła środowiska RM, są jednak w dużym stopniu - jeśli nawet nie niechętni - to przynajmniej nieufni wobec episkopatu i jego decyzji.

Natomiast to, że "merdia" za wszelką cenę chcą skłócić Katolików, jest faktem niezaprzeczalnym.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Sierpnia 26, 2010, 15:44:26 pm
Owszem niechętni biskupi są, ale w owym epsikopacie znajdują się tacy i tacy. Myślę, że media bazują tutaj głównie na niegdyś niechętnych wypowiedziach prymasa Glempa wobec RM (prymas był wtedy jednocześnie przewodniczącym KEP). Jeśli można powiedzieć o episkopacie jako o całości to jest on raczej wstrzemięźlwiy w działaniu podcza gdy RM raczje działa głośno. Jednak nie kładą raczej sobie kłód pod nogi. Możemy też episkopat dzielić i wtedy mamy z jednej strony biskupów przychylniej nastaiownych do RM a zdrugiej mniej bądź nieprzychylnie. Media próbowały zdanie tych drugich przedstawić jako zdanie episkopatu.
Możemy powiedzieć o odmienności zdań np. w obecnej sprawie krzyża. Ale wtedy znowu mamy biskupów mówiących tak i inaczej. Episkopat jako całość nie wydawał żadnegoi oświadczenia. Kiedy natomiast zostaje wydany jakiś dokument KEP to widnieją na nim niekiedy podpisy zarówno kilku biskupów jak na przykład we wskazaniach do SP. Potem w jednych diecezjach kurialiści wymagają dostosowania się do nich (jak np. ostatnio w Warszawie) a w innych nikt o nich nie wspomina (tak chyba jest we Wrocławiu, w Świdnicy, w Lublinie).
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Marcus w Sierpnia 26, 2010, 15:58:54 pm
Problem z Episkopatem to wynik kolektywizmu (ach ta paskudna demokracja). Niestety nie ma w Kościele polskim ani autorytetu formalnego czyli jednoosobowego urzędu, który decyduje, ani niestety autorytetu osobistego. Ostatnim był JE kard. Wyszyński. JE kard. Glemp próbował, ale nie zawsze mu wychodziło. A dzisiaj? Szkoda gadać...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: dxcv w Sierpnia 26, 2010, 16:39:16 pm
Jest jeszcze żywa relikwia... (tzw. ałtorytet medialny) :D
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Sierpnia 26, 2010, 18:11:37 pm
Tradycyjnie dawniej w kazdym miescie byl biskup. Podzial na diecezje odzwierciedlal jeszcze zabory i byl bez sensu. Np. Gdynia podlegala pod diecezje pelplinska. Seminariow nie trzeba robic w kazdej diecezji. Np. bielsko-zywiecka - calkiem silna powolaniowo diecezja wysyla nadal klerykow do Krakowa na studia. Teoria zarzadzania mowi, ze latwiej sie kieruje organizacja gdzie jest mniejsza rozpietosc kierowania. To nie jest normalne, ze w diecezji jest orydnariusz i pieciu biskupow pomocniczych. Nie oznacza to, ze podzial Warszawy na dwie diecezje jest dobry. Z drugiej strony nie wiem jak mozna bylo inaczej podzielic ten teren, aby nie bylo diecezji - kolosa z tysiacem parafii. Stworzyc diecezje w Otwocku i w Nowym Dworze Mazowieckim?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 27, 2010, 10:53:59 am
Tradycyjnie dawniej w kazdym miescie byl biskup.

Może Pan rozwinąć tę myśl?

Byłem w Pelplinie nie raz i uważam, że bardzo dobrze, że tam została przeniesiona siedziba biskupa i seminarium. Tam są znakomite warunki materialne. Inna sprawa jak są wykorzystywane w obecnych czasach. Nowoczesne teorie zarządzania dobrze nadają się do (z przeproszeniem) produkcji kurczaków, a nie do kierowania Kościołem.

***

Trzeba się zgodzić z tym co sugeruje (nie wiem czy już Ksiądz) "Aqeb", że Arcybiskup Głódź nie działa w osamotnieniu. Wszystko wskazuje na to, że ma wśród biskupów poparcie.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Sierpnia 27, 2010, 15:45:08 pm
Tradycyjnie dawniej w kazdym miescie byl biskup.
Może Pan rozwinąć tę myśl?

Byłem w Pelplinie nie raz i uważam, że bardzo dobrze, że tam została przeniesiona siedziba biskupa i seminarium. Tam są znakomite warunki materialne. Inna sprawa jak są wykorzystywane w obecnych czasach. Nowoczesne teorie zarządzania dobrze nadają się do (z przeproszeniem) produkcji kurczaków, a nie do kierowania Kościołem.
***
Trzeba się zgodzić z tym co sugeruje (nie wiem czy już Ksiądz) "Aqeb", że Arcybiskup Głódź nie działa w osamotnieniu. Wszystko wskazuje na to, że ma wśród biskupów poparcie.
W starozytnym chrzescijanstiwe kazde miasto mialo swojego biskupa. Nie mam nic przeciwko Pelplinowi, problem w tym, ze np. Gdyni blizej do Gdanska niz do Pelplina. Granice diecezji wynikaly z podzialow poliycznych. To, ze biskupowi lawiej kierowac diecezja gdy ma mnijeszy obszar i 200 kaplanow niz gdy diecezja ma 1000 kaplanow i do niektorych parafii jedzie sie pol dnia -  to nie nowoczesna teoria zarzadzania.  MOzna sie sprzeczac czy diecezja powinna byc utworzona w danym miescie, ale upierac sie przy granicach diecezji z czasow zaborow - nie rozumiem.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 27, 2010, 18:59:24 pm
Jeśli coś było w starożytności, a później już nie, to znaczy, że nie należy do tradycji.
Z tego co mi wiadomo, to Gdynia nie należy do diecezji pelplińskiej, lecz do gdańskiej:
http://www.diecezja.gda.pl/modules.php?name=Kuria&op=Dekanaty

Stabilność granic diecezji jest rzeczą korzystną.

By stworzyć i utrzymać seminarium, co należy do obowiązku biskupa - jeśli się nie mylę - od czasu Trydentu, lepiej mieć większe zaplecze (1000 kapłanów) niż mniejsze (200).
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jarod w Sierpnia 27, 2010, 20:55:58 pm
Jeśli coś było w starożytności, a później już nie, to znaczy, że nie należy do tradycji.
Z tego co mi wiadomo, to Gdynia nie należy do diecezji pelplińskiej, lecz do gdańskiej:
http://www.diecezja.gda.pl/modules.php?name=Kuria&op=Dekanaty

Stabilność granic diecezji jest rzeczą korzystną.

By stworzyć i utrzymać seminarium, co należy do obowiązku biskupa - jeśli się nie mylę - od czasu Trydentu, lepiej mieć większe zaplecze (1000 kapłanów) niż mniejsze (200).
Zgadza sie, ze sabilnosc jes korzystna ale nie jest absolutna w takich przyziemnych sprawach jak granice diecezji.

Gdynia nalezala do diecezji ze stolica w Pelplinie, ale wlasnie dzieki reformie w 1992 r. nalezy do gdanskiej. Pan probowal obalic sensownosc reformy, a Gdynia to wlasnie przyklad, gdzie mialo sens przylaczenie tego miasta do diecezje gdanskiej i to chcialem pokazac.

Idac pana tropem rozumowania najlepiej byloby, aby w Polsce bylaby jedna diecezja z dziesiatkami tysiecy kaplanow. Czuje Pan chyba jednak, ze nie byloby to opymalne rozwiazanie. Wg mnie opymalne sa takie diecezje, gdzie orydnariusz ma szanse raz na kilka lat odwiedzic kazda parafie. Przed reforma z roku 1992 bylo to
bardzo rudne.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 27, 2010, 22:23:01 pm
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8305876,SLD_uderzy_w_Kosciol_i_banki___jesienne_plany_legislacyjne.html
Towarzysze z SLD zwierają szeregi do walki z Kościołem. Spieszą się, by Palikot ich nie wyprzedził. Ale i tak Palikot ich wyprzedzi w walce z Kościołem, bo media stoją za nim i duża część wyborców PO i nie tylko.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: FidelisTraditioni w Sierpnia 28, 2010, 00:27:37 am
Czytałem o tym. To już nie jest próba stworzenia "państwa obywatelskiego" (swoją drogą wtf is this?!), ale rozprawa z Kościołem. A gdzie tolerancja? :'(
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 28, 2010, 11:07:52 am
Panie Jarod,
Zdarzało się, że przenoszono stolice diecezji: z Kruszwicy do Włocławka, z Halicza do Lwowa, z Chełmży do Pelplina. Korekta granic diecezji jednej kosztem drugiej, to rzecz problematyczna. Uważam, że podziały powinny być bardzo trudne do przeprowadzenia. To piękne, ze w tych podziałach są różne zaszłości historyczne - to jest również tradycja. Na tej samej zasadzie absurdem jest to, że w województwie podlaskim jest Wysokie Mazowieckie, a Biała Podlaska i Radzyń Podlaski, jeśli się nie mylę w lubelskim. W czasach pierwszej Rzeczypospolitej były jakieś pomysły, by powstała diecezja lubelska i na szczęście nic nie wyszło. Proszę zwrócić uwagę, że jej późniejsze powstanie wcale nie uratowało historycznie arcycennej fary lubelskiej przed rozbiórką.

Proszę zwrócić uwagę, że dziś najlepiej rozwija się tradycyjny katolicyzm, więc część, która jest na marginesie. Kościół wtedy dobrze się rozwija gdy walczy ze złem (tak było w Polsce w czasach komunizmu), a nie gdy ma nowocześnie zorganizowane kurie i mówi, że krzyż przed siedzibą głowy państwa to nie jest jego sprawa. W obecnych wydarzeniach widzę początek głębokiego kryzysu także w Polsce.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Sigfried w Sierpnia 29, 2010, 11:28:40 am
No ale co maja wspolnego wojewodztwa z tematem? Podzial terytorialny RP jest absurdem, nie odzwierciedla jakichkolwiek zwiazkow historycznych - nazwy wojewodztw coniektorych jakby je po pijaku pisano (np. Podkarpacie - wedlug wszelkich znakow na ziemi i niebie to Dobrudza w Rumunii - tak zreszta Dobrudze jeszcze sto lat temu okreslano, geograficznie Malopolska to Karpaty i "nad"karpacie) - efekty tego sa komiczne (np. najbardziej "krakowskie" kulturowo-etnicznie miasta leza poza wojewodztwem malopolskim (np. Zywiec, Jaslo) - najwiecej nazw miejscowosci z przymiotnikiem malopolski jest w wojewodztwie tzw.podkarpackim. To tylko kilka przykladow z lokalnego podworka. Tylko nie bardzo rozumiem jak to sie ma do granic diecezji.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 29, 2010, 19:06:23 pm
Potrafię dać tylko odpowiedź cząstkową:

http://www.koszalin.opoka.org.pl/new/a.php?m=5&p=bulla
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Sierpnia 29, 2010, 19:11:16 pm

Poza tym zdaje sie, ze ruch tradycjonalistyczny mialby wieksze szanse zasilisc swoje szeregi gdyby nie mentalnosc wielu jego czlonkow.

Nie dalej jak tydzien temu, mialem doswiadczenie z tradycjonalistami, ktore na dobre mi pewne rzeczy z glowy wybilo i z opinia pana AO sie musze niestety zgodzic
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 29, 2010, 19:18:51 pm
Niech zgadnę: najpierw ogolono Pana na łyso, bo włosy zachodziły całe pół centymetra na uszy, potem o mały włos nie uduszono Pana przy wiązaniu brakującego krawata, a na koniec chciano wyrwać język za zły akcent?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Sierpnia 29, 2010, 19:22:56 pm
Nie, zostalem w trybie ekspresowym osadzony przez samozwanczy trybunal inkwizycyjny o zdrade wiary katolickiej, bo przyszedlem do kosciola w nieodpowiedniej zdaniem owego trybunalu koszulce. dodatkowy brak krzyzyka na szyi przesadzil o orzeczeniu mojego publicznego wyparcia sie wiary katolickiej. 
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Sierpnia 29, 2010, 19:34:37 pm
Też ma się Pan czym chwalić...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: gnome w Sierpnia 29, 2010, 23:11:21 pm
Cytuj
Nie dalej jak tydzien temu, mialem doswiadczenie z tradycjonalistami, ktore na dobre mi pewne rzeczy z glowy wybilo i z opinia pana AO sie musze niestety zgodzic
Jeśli się nie mylę (jeśli jednak tak, to przepraszam) to już gdzieś, w którymś z wątków, przeczytałem niemal identyczną Pana wypowiedź.
Czy to jest jakiś taki Pana "standardowy tekst" to bicia współbraci po głowie?

Pytania:
1. Cóż to była za grupa (jeśli można wiedzieć) która tak dokładnie Pana zlustrowała? W życiu nie słyszałem, nie widziałem, nie byłem świadkiem sprawdzania czy ktoś na szyi nosi krzyżyk czy nie!?
2. Czym różnili by się tradycjonaliści od modernistów gdyby nie ich ortodoksja? Chyba nie jest Pan jednym z tych "socjalistycznych urzędników" dla których mozemy się różnić o ile wszyscy będziemy tacy sami  ::) ?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Sierpnia 29, 2010, 23:23:48 pm
Jeśli się nie mylę (jeśli jednak tak, to przepraszam) to już gdzieś, w którymś z wątków, przeczytałem niemal identyczną Pana wypowiedź.
Czy to jest jakiś taki Pana "standardowy tekst" to bicia współbraci po głowie?

Nie wiem, zdarzenie mialo miejsce tydzien temu w niedziele i zbieralem szczeke z ziemi, wiec moze pisze pan o czyms innym. Jak zreszta bylo tu napisane chodzi o niektore zachowania i osoby.

Cytuj
1. Cóż to była za grupa (jeśli można wiedzieć) która tak dokładnie Pana zlustrowała? W życiu nie słyszałem, nie widziałem, nie byłem świadkiem sprawdzania czy ktoś na szyi nosi krzyżyk czy nie!?

post-indultowcy, ale nie w Polsce.

Cytuj
2. Czym różnili by się tradycjonaliści od modernistów gdyby nie ich ortodoksja? Chyba nie jest Pan jednym z tych "socjalistycznych urzędników" dla których mozemy się różnić o ile wszyscy będziemy tacy sami  ::) ?

Nie, po prostu nie lubie przesady.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Sierpnia 29, 2010, 23:27:10 pm
A co to za koszulka była ? Che Guevara / sierp & młot ?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Sierpnia 29, 2010, 23:34:12 pm
czarna koszulka z duzym chinskim smokiem, symbolem Chin. Po mszy szedlem zwiedzac miasto, wiec nie stroilem sie specjalnie
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: FidelisTraditioni w Sierpnia 30, 2010, 00:12:31 am

Cytuj
1. Cóż to była za grupa (jeśli można wiedzieć) która tak dokładnie Pana zlustrowała? W życiu nie słyszałem, nie widziałem, nie byłem świadkiem sprawdzania czy ktoś na szyi nosi krzyżyk czy nie!?

post-indultowcy, ale nie w Polsce.
Nie wiem jak innym, ale mnie się wydawało, że Pan AO miał na myśli mentalność polską, więc z tym argumentem trochę Pan nie trafił. A co do samego zdarzenia to jest oczywiste, że w "ruchu tradycjonalistycznym" są i takie o mocno radykalnym, zakrawającym na fanatyczne, podejściu. Zresztą po drugiej stronie barykady mamy to samo.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Sierpnia 30, 2010, 10:36:47 am
Nie chce opisywac szczegolow i dlaczego wlasnie porownanie jest adekwatne, ale gdybym byl mniej przekonanym do wiary katolikiem to by stamtad zwial i nigdy nie wrocil.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 30, 2010, 10:43:13 am
Oczywiście, że w niektórych wspólnotach tradycjonalistów za dużą wagę przywiozuję się do trzeciorzędnych spraw np. mantylek, bluzek itp. To odstrasza wiernych. Ja np. bywam nieraz w siedzibie przeoratu FSSPX w Warszawie. I jakoś nie miałem problemów z wejściem tam w koszulce letniej. No ale może x.Karol jest bardziej tolerancyjny.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Guldenmond w Sierpnia 31, 2010, 21:11:02 pm
Nie, zostalem w trybie ekspresowym osadzony przez samozwanczy trybunal inkwizycyjny o zdrade wiary katolickiej, bo przyszedlem do kosciola w nieodpowiedniej zdaniem owego trybunalu koszulce. dodatkowy brak krzyzyka na szyi przesadzil o orzeczeniu mojego publicznego wyparcia sie wiary katolickiej.
:D
znam ten ból  8)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Sierpnia 31, 2010, 21:38:38 pm
nie to nie żart. Jakoś nie miałem zwróconej uwagi w przeoracie w Radości, mimo że wchodziłem latem w t-shircie. A uczęszczam tam dość często od 2002 roku. I rozmawiałem nieraz i księdzem Karolem, księdzem Anzelmem, księdzem Edwardem i innymi.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: trident w Sierpnia 31, 2010, 23:41:31 pm
Zastanawiałem się w jakim wątku umieścić moją wypowiedź, w końcu stwierdziłem, że najlepszym będzie właśnie ten. Chcę tu krótko opisać dzisiejszą Mszę pod Krzyżami przy gdańskiej stoczni. Było na niej 30 bp z episkopatu (wraz z abp Paetzem) Msza trwała ponad 2,5 godziny, grała na niej capella gedanensis + nasz chór klerycki. Mszy przewodniczył prymas polski. I niby wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że zaraz za tronem prymasa podczas Najświętszej Ofiary siedzieli....
-ksiądz mitrat konkatedry grekokatolickiej w gdańsku - to akurat jeszcze zrozumiałe
-ksiądz prawosławny,
-Pan "biskup" Andrzej Warczyński z "diecezji" wrocławsko gdańskiej kościoła ewangelickiego
-"księża" Polskokatolicki, (o dziwo ubrany w sutannę, komżę i stułę), ewangelicko-metodystyczny,
i teraz zaczyna się najlepsze...
-"pan" przewodniczący wspólnoty zielonoświątkowej
-rabin przedstawiciel gdańskiej gminy wyznania mojżeszowego
-mufti, przedstawiciel gdańskiej gminy muzułmańskiej (przyszedł z egzemplarzem koranu)

Jeśli już musieli zostać zaproszeni, dlaczego musieli siedzieć w prezbiterium i dlaczego zaraz za głównym celebransem. Chciałoby się powiedzieć: O tempora o mores. W tej sytuacji trzeba przyznać słuszność wypowiedzi Sługi Bożego bp Fulton Sheena zamieszczoną niedawno na KNO, jeśli ktoś ma uratować Kościół, to nie będą to kapłani i biskupi.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Sierpnia 31, 2010, 23:46:11 pm
Bo to taki Asyżyk był.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 01, 2010, 05:08:09 am
Całkowicie ekumenicznie ;D ;D ;D. A tak na poważnie to co do ,,polskokatolików" to jednak to są księża, mają ważne święcenia. Tak jak mariawici. tzw. nurt starokatolicki.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Września 01, 2010, 08:47:10 am
Tak. Niestety mają ważne święcenia a celebrują NOM.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 01, 2010, 08:54:26 am
ale są strasznie podzieleni, u nas w Warszawie są dwa ich odłamy nie uznające się wzajemnie. Łączy ich NOM
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Września 01, 2010, 13:08:36 pm
A czemu księdza grekokatoliciego umieszcono razem z nimi? Potem ciężko co niektórym nieuświadomionym osobm wytłumaczyć, że grekokatolicy to też "nasi".
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 01, 2010, 13:17:34 pm
właśnie dlaczego? Przecież ksiądz grekokatolicki mógł koncelebrować NOM wraz z biskupami i kapłanami
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: trident w Września 01, 2010, 14:43:32 pm
Ksiądz mitrat Józef koncelebrował Mszę razem z biskupami, był tylko posadzony wraz z tym całym mętnym towarzystwem. Ks Isakowicz - Zalewski też był obecny na Mszy, koncelebrował ją wraz z innymi księżmi, ale miał na sobie stułę na modłę prawosławną (raczej pewnie dlatego że jest duszpasterzem ormian)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 01, 2010, 20:03:12 pm
Czy naprawdę arcybiskup Peetz musiał wczoraj koncelebrować na mszy w Gdańsku?
http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3343
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Września 02, 2010, 09:18:16 am
Jak patrzę na takie koncelebry to mną trzęsie. Do tego te Msze takie przegadane. O ile się nie mylę Ewangelia była czytana chyba 45 min po rozpoczęciu. To pewnie musiało być mnóstwo przemówień i powitań na początku bez którego NOM nie istnieje praktycznie.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 02, 2010, 12:25:39 pm
No coż Panie Majorze mnie też się nie podobają takie msze, ale KRR tam nie zrobią. Chociażby dlatego, ze go nie można koncelebrować, a jest masa chętnych do koncelebracji. A jeszcze wierni są nauczeni ,,by widzieli" i ,,rozumieli", by poklaskali po kazaniu, by dary noszono do stołu na ofiarowanie. A tego KRR nie przewiduje. Z łezką w oku mozna obejrzeć stare zdjęcia jak przed wojną na uroczystościach Prymas, czy inny biskup celebrował mszę w katedrze czy przy ołtarzu polowym w asyście diakonów i subdiakonów.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: ryszard1966 w Września 02, 2010, 13:16:19 pm
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,8325718,Czy_widowisko__Twoj_aniol_Wolnosci_ma_na_imie__warte.html
Czy naprawdę ojciec dominikanin Maciej Ziemba powinień być dyrektorem świeckiego Centrum Solidarności w Gdańsku i organizować świeckie koncerty? Czy po to św. Dominik utworzył Zakon Kaznodziejski? W dodatku o. Ziemba chodzi ubrany zupełnie po świecku. Jesli w zakonie mu jest zle to powinień iść sladem swego byłego współbrata pana Tadeusza Bartosia i sytuacja będzie jasna.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Września 02, 2010, 15:36:41 pm
W tym numerze Newsweeka ks. Bartoś spłodził artykulik na temat spowiedzi dzieci pierwszokomunijnych jako zdecydowany przeciwnik takowej.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: animus60 w Września 03, 2010, 15:21:35 pm
Jan Turnau na swoim blogu napisał, że "msza jest dla człowieka" (on zawsze pisze msza małą literą). Takie koncelebry dobitnie pokazują, że takie jest stanowisko moderny. Abp Paetz to osobny rozdział. Warto kiedys o nim porozmaiwac.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 05, 2010, 16:25:03 pm
Jan Turnau na swoim blogu napisał, że "msza jest dla człowieka" (on zawsze pisze msza małą literą). Takie koncelebry dobitnie pokazują, że takie jest stanowisko moderny. Abp Paetz to osobny rozdział. Warto kiedys o nim porozmaiwac.
O Arcybiskupie trochę wiem, ale najczęściej złe rzeczy. Czy wiadomo coś o jego oskarżycielach? Czy są to osoby godne szacunku i jaki jest stosunek tych osób do Kościoła i Jego Tradycji?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: trident w Września 05, 2010, 18:24:50 pm
Głównym "oskarżycielem" abp Paetza był o ile się nie mylę ex ksiądz Tomasz Węcławski (teraz chyba ma nazwisko Polak), który za abp nie przepadał delikatnie mówiąc, był w tamtym czasie rektorem seminarium duchownego w Poznaniu.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 05, 2010, 18:53:27 pm
Głównym "oskarżycielem" abp Paetza był o ile się nie mylę ex ksiądz Tomasz Węcławski (teraz chyba ma nazwisko Polak), który za abp nie przepadał delikatnie mówiąc, był w tamtym czasie rektorem seminarium duchownego w Poznaniu.
.Jak zatem katolikowi wypada odnieść się co do ,,prawdziwości" oskarżeń apostaty? Co może czuć człowiek, któremu prawdopodobnie  odebrano dobre imię niesłusznie?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: trident w Września 05, 2010, 19:00:22 pm
Czy te oskarżenia są niesłuszne też nie wiadomo. Gdy abp w latach 80 pracował w antykamerze papieskiej w Watykanie już się mówiło o jego "skłonnościach". Może Tomasz Węcławski to wykorzystał, a może coś było na rzeczy a Tomasz Węcławski dolewał przy okazji oliwy do ognia by załatwić przy tym swoje osobiste interesy.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 05, 2010, 19:50:09 pm
Czy te oskarżenia są niesłuszne też nie wiadomo.
Czy jest prawdą, że jedyną osobą która ustnie oskarżała, (nikt nie zgłosił do prokuratury oficjalnie) był dziennikarz, homoseksualista, który pracuje w jednym z muzycznych kanałów TV na zapleczu  i był w tymże seminarium jako kleryk? w Naszym dzienniku znalazłem artykuł
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20081118&typ=po&id=po05.txt
cytat

,,ppłk Leszek Tobiasz, dziś główny świadek prokuratury w sprawie rzekomej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej WSI, prowadził w 2002 roku nielegalną operację WSI mającą na celu inwigilację i skompromitowanie ks. abp. Juliusza Paetza, wówczas metropolity poznańskiego. Szczegółowe meldunki z tej sprawy znalazły się w Teczce Nadzoru Szczególnego o kryptonimie "Anioł". Wynika z nich, że w operacji prowadzonej przez ppłk. Leszka Tobiasza ściśle wyselekcjonowanym dziennikarzom, za pośrednictwem Jerzego Wójcickiego (minister energetyki w okresie PRL, zakwalifikowany wcześniej przez WSI jako OZ "Rektor"), przekazano dokładne wskazówki, gdzie szukać materiałów mogących posłużyć do skompromitowania ks. abp. Paetza i doprowadzenia do jego usunięcia z urzędu metropolity poznańskiego "

Jan Engelgard z kolei pisze  http://engelgard.pl/?p=87
cytat
Nasz Dziennik? twierdzi z kolei, że postawiły sobie za cel kompromitację arcybiskupa, przekazując wybranym dziennikarzom materiały na jego temat. Sprawa operacji o kryptonimie ?Anioł? miała zostać też opisana w aneksie do raportu z weryfikacji WSI, który po dziś dzień nie został opublikowany?.
Wspaniale, mam tylko jedno pytanie ? czy ci sami posłowie PiS zechcą powołać komisję w sprawie innego hierarchy ? abpa Stanisława Wielgusa? Jest wysoce prawdopodobne, że i w tej sprawie mieliśmy do czynienia z działaniami przygotowanymi i nielegalnymi. Ciekawi mnie np. jaka była rola pana prezydenta w jaskrawym naruszeniu konkordatu (ingerencja władzy świeckiej w obsadę najwyższych stanowisk w Kościele), ciekawi mnie na jakiej zasadzie dokumenty wysiekają, jak na zawołanie, z IPN i dostają się w ręce dziennikarzy, którzy na zamówienie rozpoczynają kampanię oszczerstw. Ciekawi mnie dlaczego, kiedy prawnik abpa Wielgusa domagał się przekazania dokumentów sprawy z IPN do sądu lustracyjnego ? IPN czekał trzy miesiące, a red. Tomasz Sakiewicz z ?Gazety Polskiej? dostał je od razu? Ciekawi mnie jaką rolę w spisku odegrały poszczególne środowiska, w tym środowiska ?Frondy? i ?Christianitas?, bo jeśli tak, to one także sprzeniewierzyły się nie tylko konkordatowi, ale i zasadzie posłuszeństwa w Kościele.

W innych sprawach o molestowanie
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100115&typ=wi&id=wi11.txt
cytat
Szczecińska prokuratura oczyściła kapłana z zarzutów o molestowanie podopiecznych
To były fałszywe oskarżenia

Gajowy Marucha o Terlikowskim
http://marucha.wordpress.com/2007/02/page/2/


Pamiętamy jeszcze sprawę arcybiskupa Juliusza Paetza, który skutkiem nagonki medialnej, zarzucającej mu skłonności homoseksualne i molestowanie kleryków, 28 marca 2002 złożył rezygnację z godności metropolity poznańskiego. Nagonka, która nb. wybuchła wtedy, gdy abp. Paetz był chory i było mu trudno się bronić,  nie była oparta na żadnych konkretnych faktach; arcybiskup Paetz zdecydowanie zaprzeczał doniesieniom medialnym, nazywając je niewybrednymi, kłamliwymi atakami ze strony osób bez imienia i twarzy. Papież Jan Paweł II rezygnację przyjął bez komentarza, a stolica Apostolska nigdy nie uznała winy abpa Paetza.

Ostatnio arcybiskup Paetz pojechał do Rzymu, gdzie został serdecznie przywitany przez Ojca Świętego, Benedykta XVI. I bardzo się to nie spodobało red. Terlikowskiemu z „norweskiego” dziennika „Rzeczypospolita” – temu samemu Terlikowskiemu, który miał wiodącą rolę w kamienowaniu abpa Wielgusa.

Red. Terlikowski ma jakby dziwną słabość do rzucania się na biskupów z zębami. Może drażnią go ich stroje, a może pewien standard życia? Dlatego też spotkanie Benedykta XVI z abp Paetzem skomentował po swojemu: „Podobno hierarcha się wepchnął i wymusił chwilę rozmowy”. Zwróćmy uwagę na magiczne słówko „podobno”. Uwalnia ono piszącego od jakiejkolwiek odpowiedzialności za to, co napisał.

Red. Terlikowski nie omieszkał dodać, iż arcybiskup „wspierany przez część hierarchii próbuje znów zaistnieć w polskim Kościele” a „coraz bardziej widoczna nadaktywność abp. Juliusza Paetza wywołuje publiczne zgorszenie”.

Jak to dobrze, że mamy w Polsce takich Terlikowskich. Bez nich nie wiedzielibyśmy, kiedy się zgorszyć. Bez nich Kościół już dawno zszedłby na manowce, a ksiądz proboszcz odprawiał czarne msze na cmentarzu.


Dzisiaj nie potrzeba IV Dep. MSW i kapitanów Piotrowskich. Czarną robotę linczów me(n)dialnych wykonują usłużni dziennikarze i współpracujący z nimi ,,duchowni".
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 05, 2010, 20:56:29 pm
Cytuj
,,ppłk Leszek Tobiasz, dziś główny świadek prokuratury w sprawie rzekomej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej WSI, prowadził w 2002 roku nielegalną operację WSI mającą na celu inwigilację i skompromitowanie ks. abp. Juliusza Paetza, wówczas metropolity poznańskiego. Szczegółowe meldunki z tej sprawy znalazły się w Teczce Nadzoru Szczególnego o kryptonimie "Anioł". Wynika z nich, że w operacji prowadzonej przez ppłk. Leszka Tobiasza ściśle wyselekcjonowanym dziennikarzom, za pośrednictwem Jerzego Wójcickiego (minister energetyki w okresie PRL, zakwalifikowany wcześniej przez WSI jako OZ "Rektor"), przekazano dokładne wskazówki, gdzie szukać materiałów mogących posłużyć do skompromitowania ks. abp. Paetza i doprowadzenia do jego usunięcia z urzędu metropolity poznańskiego[/b] "
Czyli jakieś kompromitujące materiały były...

Cytuj
Ciekawi mnie dlaczego, kiedy prawnik abpa Wielgusa domagał się przekazania dokumentów sprawy z IPN do sądu lustracyjnego ? IPN czekał trzy miesiące, a red. Tomasz Sakiewicz z ?Gazety Polskiej? dostał je od razu? Ciekawi mnie jaką rolę w spisku odegrały poszczególne środowiska, w tym środowiska ?Frondy? i ?Christianitas?, bo jeśli tak, to one także sprzeniewierzyły się nie tylko konkordatowi, ale i zasadzie posłuszeństwa w Kościele.
Ciekawe, ze autor tych bzdur nie odróżnia przekazania materiałów do sądu, a wglądu do materiałów. Ciekawe, ze z góry wie, że to wszystko to oszczerstwa. Ciekawe, jakie posłuszeństwo winni jesteśmy "Kościołowi" w ukrywaniu informacji na temat biskupów-agentów czy biskupów sodomitów. Ciekawe od kiedy "środowiska frondy i Christianitas" podlegają konkordatowi. Ciekawe co autor palił, i dlaczego aż tak kopie...

Może Tomasz Węcławski to wykorzystał, a może coś było na rzeczy a Tomasz Węcławski dolewał przy okazji oliwy do ognia by załatwić przy tym swoje osobiste interesy.
A może ta "kropla goryczy" przelała u niego czarę - i stracił z powodu "afery Paetza" wiarę? Może jako jedyny nie czuł się zobowiązany do "lojalności" - i nakazu milczenia w tej sprawie?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 05, 2010, 22:28:06 pm

Czyli jakieś kompromitujące materiały były...
Takie materiały jacy i ich autorzy
Ciekawe, ze autor tych bzdur nie odróżnia przekazania materiałów do sądu, a wglądu do materiałów. Ciekawe, ze z góry wie, że to wszystko to oszczerstwa. Ciekawe, jakie posłuszeństwo winni jesteśmy "Kościołowi" w ukrywaniu informacji na temat biskupów-agentów czy biskupów sodomitów. Ciekawe od kiedy "środowiska frondy i Christianitas" podlegają konkordatowi. Ciekawe co autor palił, i dlaczego aż tak kopie...

Wobec oszczerców obowiązują takie kryteria jakie sami stosują wobec innych. My Polacy katolicy chcemy znać autorów oskarżeń i ich twarze, aby oskarżając innych patrzyli ludziom w oczy, a nie chowali się  w swojej nikczemnej anonimowości.Oszczerca apostata, który wystąpił ze stanu kapłańskiego i nawet zmienił rodowe nazwisko( wyparcie się  ojca), jest godny jedynie splunięcia nań, a nie aby mu dawać naiwną wiarę. Podobnie z byłym klerykiem pedałem.
A może ta "kropla goryczy" przelała u niego czarę - i stracił z powodu "afery Paetza" wiarę? Może jako jedyny nie czuł się zobowiązany do "lojalności" - i nakazu milczenia w tej sprawie?
Może więc należałoby usprawiedliwić Judasza?nim też kierowały jakieś motywy. Pan Jezus oskarżał się, że mają Go ówcześnie żyjący  ludzie za pijaka i żarłoka.Obmowa jest bronią oszczerców Kościoła od wtedy aż do dzisiaj.Popatrzmy, czy dzięki aferom obyczajowym nie niszczy się skutecznie duchowieństwa. Jeśli po 10 latach od rzekomego molestowania, puszkuje prokurator księdza, bo jakiemuś pokrzywdzonemu się przypomniało, to ja chcę obejrzeć tego pokrzywdzonego gębę i znać o nim opinię ludzi z jego otoczenia.Inaczej mam prawo sądzić, że jest to uknuta intryga.

Przypomina mi ta nagonka obyczajowo-teczkowa  czasy, kiedy anonim zaczynał się mniej więcej tak

Uprzejmie aczkolwiek ze wstrętem donoszę(...)
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 06, 2010, 04:22:56 am
Takie materiały jacy i ich autorzy
Przypominam, ze "argumentum ad personam" to błąd logiczny.

Wobec oszczerców obowiązują takie kryteria jakie sami stosują wobec innych.
?
Jeśi dobrze zrozumiałem, to uważa się Pan za upoważnionego do pisania oszczerstw na ich ("oszczerców") temat??? (pomijam kwestię: gdzie choćby cień dowodu na to, że to oszczercy???)

My Polacy katolicy chcemy znać autorów oskarżeń i ich twarze, aby oskarżając innych patrzyli ludziom w oczy, a nie chowali się  w swojej nikczemnej anonimowości.
Pan tak na poważnie???
Bo ja - też Polak i też katolik - nie chcę.

Oszczerca apostata, który wystąpił ze stanu kapłańskiego i nawet zmienił rodowe nazwisko( wyparcie się  ojca), jest godny jedynie splunięcia nań, a nie aby mu dawać naiwną wiarę. Podobnie z byłym klerykiem pedałem.
Znowu argumentum ad personam (i do tego petitio principi)


Obmowa jest bronią oszczerców Kościoła od wtedy aż do dzisiaj.Popatrzmy, czy dzięki aferom obyczajowym nie niszczy się skutecznie duchowieństwa. Jeśli po 10 latach od rzekomego molestowania, puszkuje prokurator księdza, bo jakiemuś pokrzywdzonemu się przypomniało, to ja chcę obejrzeć tego pokrzywdzonego gębę i znać o nim opinię ludzi z jego otoczenia.Inaczej mam prawo sądzić, że jest to uknuta intryga.
A Pan szanowny chciałby żyć z łatką "ten, do którego biskup się dobierał"? Bo ja w takim przypadku - niekoniecznie. Problem z aferami obyczajowymi jest -nie taki, ze media je rozdmuchują, ale taki, że miały miejsce, oraz taki, że Kościół sobie nie poradził z ich wyjaśnianiem. (owszem, spora część to wymysły, ale owe kłamstwa bez "nośnika" w postaci weryfikowalnej prawdy - nie miały by żadnej wartości)

Przypomina mi ta nagonka obyczajowo-teczkowa  czasy, kiedy anonim zaczynał się mniej więcej tak
Przypomnę Panu tylko jedno - nie udało się wskazać ANI JEDNEGO przypadku, kiedy to SB fałszowała by choć jeden dokument we własnych archiwach.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 06, 2010, 02:12:28 am

Przypomina mi ta nagonka obyczajowo-teczkowa  czasy, kiedy anonim zaczynał się mniej więcej tak
Przypomnę Panu tylko jedno - nie udało się wskazać ANI JEDNEGO przypadku, kiedy to SB fałszowała by choć jeden dokument we własnych archiwach.

Teza o fałszowaniu dokumentów przez funkcjonariuszy SB to "odwieczny" argument Michnika i kolesi z jego otoczenia. Nigdy nikt tego nie potwierdził z wyjątkiem najbardziej zainteresowanych - byłych SB-ków. Historycy z IPN twierdzą, że jest to nieprawdopodobne. Za fałszowanie akt groziły b. surowe kary.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 06, 2010, 09:50:21 am

?
Jeśi dobrze zrozumiałem, to uważa się Pan za upoważnionego do pisania oszczerstw na ich ("oszczerców") temat??? (pomijam kwestię: gdzie choćby cień dowodu na to, że to oszczercy???)

A gdzie zatem zasada domniemania niewinności oskarżonego?Jeżeli żaden sąd abp. Paetza nie skazał, to wszelkie upublicznianie oskarżeń i danych oskarżonego, nosi cechy bezprawia.

Pan tak na poważnie???
Bo ja - też Polak i też katolik - nie chcę.

Pan próbuje okłamać samego siebie. Jeśli Pan nie chce znać oskarżających, to tym samym i oskarżony do chwili prawomocnego wyroku takim powinien pozostać.
Znowu argumentum ad personam (i do tego petitio principi)

Jeśli oskarżający nie maja innych dowodów poza własnym świadectwem, to ich  postawa moralna świadczy o ich wiarygodności. 

A Pan szanowny chciałby żyć z łatką "ten, do którego biskup się dobierał"? Bo ja w takim przypadku - niekoniecznie. Problem z aferami obyczajowymi jest -nie taki, ze media je rozdmuchują, ale taki, że miały miejsce, oraz taki, że Kościół sobie nie poradził z ich wyjaśnianiem. (owszem, spora część to wymysły, ale owe kłamstwa bez "nośnika" w postaci weryfikowalnej prawdy - nie miały by żadnej wartości)
Czy dałby Pan dokonać gwałtu na sobie choćby przez samego kardynala?
Jak siebie znam, to skończyło by się kalectwem tego biskupa przy jego szczęściu. Nawet kobieta jednemu gwałcicielowi skutecznie może się oprzeć, chyba ze zostanie uśmiercona.Klerycy to mężczyźni( chłopy z jajami a nie troki od kalesonów), więc musieli się godzić na takie praktyki.
Przypomnę Panu tylko jedno - nie udało się wskazać ANI JEDNEGO przypadku, kiedy to SB fałszowała by choć jeden dokument we własnych archiwach.
A skąd taka pewność?W czasach propagandy sukcesu papier wszystko przyjął.W SB  wodolejstwa nie brakowało, szczególnie wśród rządnych awansu.Wiarygodność teczek wielu kontestowało, ale kto ich chce słuchać?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 06, 2010, 10:10:34 am
Przypomnę Panu tylko jedno - nie udało się wskazać ANI JEDNEGO przypadku, kiedy to SB fałszowała by choć jeden dokument we własnych archiwach.
A skąd taka pewność?W czasach propagandy sukcesu papier wszystko przyjął.W SB  wodolejstwa nie brakowało, szczególnie wśród rządnych awansu.Wiarygodność teczek wielu kontestowało, ale kto ich chce słuchać?

A skąd pan wie, że "w SB wodolejstwa nie brakowało" - w znaczeniu "fałszowanie dokumentów" ? Wie pan to z autopsji, czy powtarza pan pierdoły Michników, ministrów Kozłowskich i innych GW-speców ?
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 06, 2010, 10:15:04 am

Przypomina mi ta nagonka obyczajowo-teczkowa  czasy, kiedy anonim zaczynał się mniej więcej tak
Przypomnę Panu tylko jedno - nie udało się wskazać ANI JEDNEGO przypadku, kiedy to SB fałszowała by choć jeden dokument we własnych archiwach.

Teza o fałszowaniu dokumentów przez funkcjonariuszy SB to "odwieczny" argument Michnika i kolesi z jego otoczenia. Nigdy nikt tego nie potwierdził z wyjątkiem najbardziej zainteresowanych - byłych SB-ków. Historycy z IPN twierdzą, że jest to nieprawdopodobne. Za fałszowanie akt groziły b. surowe kary.
No to odwróćmy pańską tezę.Otóż  środowisko lustratorów IPNu stało ramię w ramię ze środowiskiem GW,rządem prem. Buzka, otoczeniem ówczesnego prez Kwaśniewskiego oraz roszczeniowymi organizacjami żydowskimi, domagającymi  się od RP haraczu za holokaust i rzekomą utratę mienia podczas jedwabieńskiej hucpy. Ja już nikomu nie wierzę.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 06, 2010, 10:26:53 am
@ stefan

"Środowisko lustratorów IPNu" - kogo konkretnie ma pan na myśli ? Wszystkich historyków tam pracujących ? Czytał pan wszystkie publikacje historyków IPN na poruszony przez pana temat ("holocaust") ?
Pańska niewiara nie upoważnia do propagowania michnikowskich bzdur.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 06, 2010, 10:29:15 am
@ stefan

"Środowisko lustratorów IPNu" - kogo konkretnie ma pan na myśli ? Wszystkich historyków tam pracujących ? Czytał pan wszystkie publikacje historyków IPN na poruszony przez pana temat ("holocaust") ?
Pańska niewiara nie upoważnia do propagowania michnikowskich bzdur.
Choćby Leona Kieresa.Fakty bzdurami być nie mogą. Ja też pańskie wypowiedzi mogę potraktować jako bzdury.

A skąd pan wie, że "w SB wodolejstwa nie brakowało" - w znaczeniu "fałszowanie dokumentów" ? Wie pan to z autopsji, czy powtarza pan pierdoły Michników, ministrów Kozłowskich i innych GW-speców ?
Wychodzi, że Pan esbekom wierzy..Pan się pyta czy znam z autopsji? Nie to co Pan ma na myśli.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: PTRF w Września 06, 2010, 11:09:04 am
A skąd pan wie, że "w SB wodolejstwa nie brakowało" - w znaczeniu "fałszowanie dokumentów" ? Wie pan to z autopsji, czy powtarza pan pierdoły Michników, ministrów Kozłowskich i innych GW-speców ?
Wychodzi, że Pan esbekom wierzy..Pan się pyta czy znam z autopsji? Nie to co Pan ma na myśli.

Nie, nic takiego "nie wychodzi". Niektórym SB-kom na rękę są tezy o fałszowaniu dokumentów. Ja mam zaufanie do pewnych ludzi z IPN. Poza tym o bezsensie twierdzeń Michnika mówiło się w poważnych środowiskach antykomunistycznych długo przed powstaniem IPN-u.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Major w Września 06, 2010, 11:26:29 am
To że abp. Paetz czy abp. Wielgus się nie przyznali do zarzucanych im czynów wcale nie świadczy o niewinności. Stanowiska stracili.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 06, 2010, 12:34:42 pm
To że abp. Paetz czy abp. Wielgus się nie przyznali do zarzucanych im czynów wcale nie świadczy o niewinności. Stanowiska stracili.
Dopóki nie ma wyroku, istnieje prawem sankcjonowana zasada domniemania niewinności. Oczywiście RP państwem prawa nie jest, więc i wszelkiej maści opluwacze mają tu znakomite warunki rozwoju.
Nie, nic takiego "nie wychodzi". Niektórym SB-kom na rękę są tezy o fałszowaniu dokumentów. Ja mam zaufanie do pewnych ludzi z IPN. Poza tym o bezsensie twierdzeń Michnika mówiło się w poważnych środowiskach antykomunistycznych długo przed powstaniem IPN-u.
W IPN brakuje historyków na miarę św. pam. dr. Andrzeja Leszka Szcześniaka, św. pam. dr Ratajczaka.Stąd całe środowisko IPNu choć jest antykomunistyczne to niekoniecznie  propolskie.Na ogól milczeli i milczą, gdy syjonistyczne kręgi na Polskę plują.Zainteresowania IPNu jedynie ograniczają się do niszczenia ludzi niewygodnych z punktu widzenia interesów globalistów tzw. polskiej klasy politycznej.Czołowi moderniści polskiego Kościoła na ogół też pozostają nietykalni. Takie wybiórcze działania to skarlenie moralne i nic więcej.
Instytut Pamięci Narodowej powinien też stać na straży egzekwowania od MEN nauczania prawdy historycznej , a nie fałszowania jej szczególnie w prezentowaniu roli mniejszości narodowych  w ich aktywnym  udziale w niszczeniu niepodległości Państwa Polskiego. http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_364.html
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_591.html
http://www.youtube.com/watch?v=vPXmfGY37Do

Sama nazwa Instytutu do tego zobowiązuje.Niestety działania IPN idą w przeciwna stronę , co jak już wspomniałem okazało się w sprawie Jedwabnego.IPN milczy choćby o masakrze wiejskiej ludności np. w Koniuchach.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 09, 2010, 07:58:01 am
A gdzie zatem zasada domniemania niewinności oskarżonego?Jeżeli żaden sąd abp. Paetza nie skazał, to wszelkie upublicznianie oskarżeń i danych oskarżonego, nosi cechy bezprawia.
Myli Pan prawo ze sprawiedliwością. Nie mając dowodu w sensie prawnym, można mieć moralną pewność prawdziwości oskarżenia.

Jeśli oskarżający nie maja innych dowodów poza własnym świadectwem, to ich  postawa moralna świadczy o ich wiarygodności. 
Jełsi byłby pan jedynym świadkiem, to Pana postawa moralna świadczy o Pana wiarygodności. ???
To absurd. Ważna jest prawda, nie to, czy sąd uzna to za prawdę.

Czy dałby Pan dokonać gwałtu na sobie choćby przez samego kardynala?
Słowa "dałby" i "gwałt" nie pasują do siebie.

Nawet kobieta jednemu gwałcicielowi skutecznie może się oprzeć, chyba ze zostanie uśmiercona.Klerycy to mężczyźni( chłopy z jajami a nie troki od kalesonów), więc musieli się godzić na takie praktyki.
Pierwsze zdanie nieprawdziwe (prawdziwe było by przy "ma szanse" zamiast może).  Drugie zdanie - nie uwzględnia choćby czynnika zaskoczenia (fizycznego, ale też moralnego)

A skąd taka pewność?W czasach propagandy sukcesu papier wszystko przyjął.W SB  wodolejstwa nie brakowało, szczególnie wśród rządnych awansu.
Fałsz w archiwach SB doprowadził by do paraliżu samej  SB. SB stosowało choćby taką metodę, ze o wielu sprawach "sypali" różni (nie wiedzący o sobie nawzajem) TW - prowadzeni przez oficerów, którzy też nie znali innych TW. (nie wspomnę o podsłuchach itp) Fałsz  rażąco różnił by się się od innych zeznań. Żaden SBek by tak nie ryzykował.

Wiarygodność teczek wielu kontestowało, ale kto ich chce słuchać?
Nie "wielu", ale każdy komu udowodniono współpracę...
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 09, 2010, 08:09:01 am
Choćby Leona Kieresa.[/blockquote]
To akurat nie "choćby", a jedyny przypadek. P. Kieres został mianowany na szefa IPNu przez "różowych" - właśnie ze względu na jego spojrzenie na niektóre fakty,

Wychodzi, że Pan esbekom wierzy.
Wierzę SBkom piszących do przełożonych SBków bardziej niż ex-SBkom chroniącym swoich ex-TW w sądach.

Dopóki nie ma wyroku, istnieje prawem sankcjonowana zasada domniemania niewinności. Oczywiście RP państwem prawa nie jest, więc i wszelkiej maści opluwacze mają tu znakomite warunki rozwoju.
Samo przyznanie się do winy nie wystarczy???

W IPN brakuje historyków na miarę św. pam. dr. Andrzeja Leszka Szcześniaka, św. pam. dr Ratajczaka.Stąd całe środowisko IPNu choć jest antykomunistyczne to niekoniecznie  propolskie.
Wystarczy że będzie pro-prawdzie.

Zainteresowania IPNu jedynie ograniczają się do niszczenia ludzi niewygodnych z punktu widzenia interesów globalistów tzw. polskiej klasy politycznej.Czołowi moderniści polskiego Kościoła na ogół też pozostają nietykalni. Takie wybiórcze działania to skarlenie moralne i nic więcej.
Myli pan "przecieki z IPNu" z działaniem tegoż IPNu.

Instytut Pamięci Narodowej powinien też stać na straży egzekwowania od MEN nauczania prawdy historycznej , a nie fałszowania jej szczególnie w prezentowaniu roli mniejszości narodowych  w ich aktywnym  udziale w niszczeniu niepodległości Państwa Polskiego. Sama nazwa Instytutu do tego zobowiązuje.
Nie nazwa tu decyduje, a statut. A IPN jest dość mocno ubezwłasnowolniony...


Niestety działania IPN idą w przeciwna stronę , co jak już wspomniałem okazało się w sprawie Jedwabnego.IPN milczy choćby o masakrze wiejskiej ludności np. w Koniuchach.
Milczy?
http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=245&id=114&search=155290
Cytuj
Informacja o śledztwie dotyczącym zbrodni popełnionej w Koniuchach.
Postępowanie, wszczęte 8.03.2001 r., w sprawie pacyfikacji przez partyzantów sowieckich w styczniu 1944 r. wsi Koniuchy, gm. Bieniakonie pow. Lida, woj. nowogródzkie i zabójstwa kilkudziesięciu mieszkańców tej wsi.

Wieś Koniuchy była dużą, polską wsią, liczyła ok. 60 zabudowań i ponad 300-tu mieszkańców. Koniuchy usytuowane były na skraju Puszczy Rudnickiej, w której znajdowały się bazy partyzantów sowieckich. Partyzanci w czasie powtarzających się napadów na tę wieś rabowali jej mieszkańcom żywność, odzież, bydło. Z tego powodu w Koniuchach, utworzono oddział samoobrony, który skutecznie uniemożliwiał partyzantom dalszy rabunek. Jak wynika z poczynionych ustaleń, w nocy z 28 na 29.01.1944 r. grupa partyzantów sowieckich otoczyła wieś i ok. 5-tej rano przystąpiła do ataku, który trwał 1,5-2 godziny. Pochodniami podpalano słomiane dachy domów, do wybudzonych, uciekających mieszkańców strzelano na oślep. W wyniku ataku zginęło co najmniej 38 osób, kilkanaście zostało rannych. Część ofiar spłonęła w swych domach, część zginęła od strzału z broni palnej. Wśród ofiar byli mężczyźni, kobiety i małe dzieci. Spalono większość zabudowań, ocalało tylko kilka domów. Atak na Koniuchy przeprowadziła 120-150 osobowa grupa partyzantów sowieckich pochodzących z różnych oddziałów stacjonujących w Puszczy Rudnickiej, takich jak: „Śmierć Okupantowi”, „Śmierć faszyzmowi”, „Piorun”, „Margirio”, oddział im. Adama Mickiewicza. Pierwszy z wymienionych oddziałów należał do Brygady Kowieńskiej Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego, pozostałe zaś do Brygady Wileńskiej. Oddziały te były wielonarodowościowe. Należeli do nich m. in. partyzanci żydowscy, uciekinierzy z gett w Kownie i Wilnie. Z kopii szyfrogramu z dnia 31.01.1944 r. autorstwa Genrikasa Zimanasa (Henocha Zimana) I Sekretarza Południowego Obwodowego Komitetu KP Litwy, a jednocześnie dowódcy Południowej Brygady Partyzanckiej do Naczelnika Litewskiego Sztabu Ruchu Partyzanckiego w Moskwie Antanasa Šnieckusa wynika, że: „29 stycznia połączona grupa oddziałów wileńskich, oddziału „Śmierć Okupantom”, „Margiris” i grupy specjalnej Sztabu Generalnego całkowicie spaliły najbardziej zagorzałą w samoobronie wieś powiatu Ejszyskiego Koniuchy[...]”.
W toku śledztwa przesłuchano już świadków mieszkających w kraju, zakończono również poszukiwania dokumentów w polskich archiwach. Zwrócono się z odezwami o zagraniczną pomoc prawną do organów ścigania Republiki Białoruś, dwukrotnie do Republiki Litewskiej, do Federacji Rosyjskiej. Uzyskano obszerny materiał dowodowy w postaci zeznań mieszkańców Koniuch, naocznych świadków zbrodni i dokumentów archiwalnych (meldunki policji litewskiej, szyfrogramy partyzantów sowieckich, kopie akt osobowych partyzantów sowieckich, w których to aktach są adnotacje, że uczestniczyli oni w atakach, kopie dzienników bojowych sowieckich oddziałów partyzanckich). Ostatnio skierowano odezwę o pomoc prawną do organów ścigania Izraela.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: stefan w Września 09, 2010, 17:10:02 pm

Milczy? Atak na Koniuchy przeprowadziła 120-150 osobowa grupa partyzantów sowieckich(...)
Pod dowództwem Tewie Bielskiego
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_1036.html
Wyznanie świadka
Cytuj
- IPN mydli oczy. Jak pamiętam, sprawę Naliboków prowadziła pani prokurator. Gdy ją spotkałem w
Instytucie i zacząłem opowiadać moje przeżycia z 8 maja 1943 r., wtedy nie chciała ze mną rozmawiać -
mówi Nowicki. - Przesłuchiwali natomiast młodszych świadków, np. mojego kolegę Gumińskiego, który
był wtedy jeszcze młodym chłopcem, więc niewiele z tego czasu pamiętał - dodaje.
IPN nadaje się, ale do mydlenia oczu, co skutecznie czyni.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 11, 2010, 17:06:09 pm
To że abp. Paetz czy abp. Wielgus się nie przyznali do zarzucanych im czynów wcale nie świadczy o niewinności. Stanowiska stracili. 
Pamiętam, że swego czasu Pani Zyta Gilowska musiała ustąpić ze stanowiska w rządzie PIS, do czasu oczyszczenia się z zarzutów o kolaborację ze starym reżimem. Zaś co do Arcybiskupów, warto sprawę rozważyć od strony kto i jakie korzyści odniósł na tej sprawie i kto się najaktywniej udzielał. Tomasz Polak, do 30 kwietnia 2008 Tomasz Węcławski - mówi to Panom coś?

P.S. Arcybiskup Juliusz Paetz żegnany był przez swoją pierwszą diecezję - łomżyńską z żalem a "poznańskie rewelacje" przyjęto tam z głębokim niedowierzaniem.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 14, 2010, 19:10:20 pm
IPN nadaje się, ale do mydlenia oczu, co skutecznie czyni.
Za p. Kieresa - rzeczywiście. Za ś.p. p. Kurtyki - nie.
Tytuł: Odp: Kościół w Polsce AD 2010
Wiadomość wysłana przez: Aqeb w Września 15, 2010, 21:24:26 pm
Popełniają Panowei często powtarzany błąd zrzucając wszystko na ks. Węcławskiego (piszę onim tak bo nie rzucił jeszcze wtedy stanu kapłańskiego). Otóż ks. Węcławski nie był już wtedy rektorem seminarium. Był nim ks. Tadeusz Karkosz. Ks. Węcławski pełnił wtedy funkcję dziekana Wydziału Teologicznego UAM. Mówi się, że informacje kierowane do papieża były najpierw prze biskupów polskich udających się na synod do Rzymu co miało nie poskutkować, potem przez nunjusza co także miało nie poskutkować, a nawet poskutkować odwortnie. Ks. Węcławski uważał, że następnie poinformował kard. Ratzingera, któy odesłał go do sekretarza stanu - kard. Sodano, z którym rozmowa także miała nie poskutkować. Mówi się, że papież został w końcu poinformowany przez dr Półtawską. Sama dr Półtawska podczas niedawnego sporu z kard. Dziwiszem potwierdziła chyba, że informowała papieża w sprawie skandali (bądź skandalu) kiedy inne środki zawodziły (potwierdziła to po tym jak po jej stronie w sporze stanął ks. Issakowicz-Zaleski).
Kierującym do Tomasz Węcławski. Natomiast tylko on porzucił stan kapłański. Pozostałymi mieli być: ks. Tadeusz Karkosz, ks. Marcin Węcławski, redaktor naczelny Przewodnika Katolickiego (nie pamiętam jak się nazywał) oraz świecki - dr Paweł Wosicki. Ks. Karkosz jest obecnie przełożonym któregoś z polskich domów w Rzymie. Ks. Marcin nadal jest proboszczem gdzie był, a redaktor "Przewodnika" udał się na misje do Zambii po czym wrócił i jest obecnie proboszczemw Czarnkowie. Dr Wosicki jest przewodniczącym Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.
Nie wypowiadam się tutaj na temat czy zarzuty wobec abpa Paetza były słuszne czy nie. Wyjaśniłem aby sprostować często popełniany błąd, który redukuje całą sprawę do ks. Tomasza Węcławskiego i czyni z niego dalej rektrora seminarium. Nie mam pewności co do samego rozwoju wydarzeń. Chodzi mi raczej o osoby.