Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: marekkoc w Sierpnia 11, 2010, 13:49:52 pm
-
http://www.se.pl/rozrywka/plotki/modla-sie-za-nergala_149709.html
-
Dorota "Doda" Rabczewska zaapelowała o oddawanie szpiku. Czy moralnym byłoby oddanie szpiku dla zajadłego wroga wiary katolickiej, czyli wroga ludzkości, za którego możnaby uznać pana "Nergala"?
-
Ciekawe, czy Nerguś przyjmie szpik od jakiegoś katolika, albo od xiędza...
-
co za to moralność oddać szpik dla świętego, którego się kocha? Gdyby Chrystus tak szeregował ludzi za kogo warto umrzeć a za kogo nie w życiu nikt z nas nie miałby nadziei życia wiecznego.
-
Powinniśmy się modlić za niego i jego konkubinę, bo być może stoją przed szansą nawrócenia.
Niech każdy zmówi za ich biedne i zniewolone dusze przynajmniej dziesiątkę różańca.
-
Ciekawe, czy Nerguś przyjmie szpik od jakiegoś katolika, albo od xiędza...
Christus Rex
A jak się trafi katolik tradycjonalista
Modlitwę o nawrócenie oczywiście popieram
-
Powinniśmy się modlić za niego i jego żonę, bo być może stoją przed szansą nawrócenia.
Niech każdy zmówi za ich biedne i zniewolone dusze przynajmniej dziesiątkę różańca.
Jaką żonę?? Toż to konkubinat, Panie.
-
Przecież on nie chce modlitwy.
"Wokalista grupy Behemoth jest zaskoczony, że jego choroba stała się pretekstem do prowadzenia przez pewne osoby krucjaty. „Głosy o tym, że moja obecna sytuacja może mnie rzekomo zbliżyć do Boga, sprawić, że odrzucę swoje ideały i ugnę kark przed jedynym słusznym w tym kraju światopoglądem, nie tylko zaskoczyły mnie, ale i przeraziły.” Muzyk nie rozumie również, dlaczego choroba miałaby wpłynąć na jego poglądy i priorytety. Zdaniem Nergala to tak, jakby ktoś uznał, że to jego głowa, a nie ciało zostało zaatakowane przez chorobę, a sugestie, że miałby nawrócić się z powodu ciężkiego stanu zdrowia są dla Darskiego po prostu śmieszne. Wokalista przyznaje, że zna „chrześcijańską mitologię” i nie znajduje tam nic „dobrego, kreatywnego czy pięknego.” Nergal podkreśla, że będzie trzymał się swojego rozumienia Biblii, swoich wartości i przekonań. Natomiast wszystkim, którzy w jego chorobie wietrzą szansę nawrócenia odpowiada krótko i dosadnie „po moim trupie!”
http://muzyka.wp.pl/galeria.html?gid=581627&title=Nergal-pilnie-potrzebuje-szpiku&ticaid=1ab13
-
Może sobie nie chcieć ;D
-
Omnia possibilia sunt apud Deum
-
Przecież on nie chce modlitwy.
"Wokalista grupy Behemoth jest zaskoczony, że jego choroba stała się pretekstem do prowadzenia przez pewne osoby krucjaty. „Głosy o tym, że moja obecna sytuacja może mnie rzekomo zbliżyć do Boga, sprawić, że odrzucę swoje ideały i ugnę kark przed jedynym słusznym w tym kraju światopoglądem, nie tylko zaskoczyły mnie, ale i przeraziły.” Muzyk nie rozumie również, dlaczego choroba miałaby wpłynąć na jego poglądy i priorytety. Zdaniem Nergala to tak, jakby ktoś uznał, że to jego głowa, a nie ciało zostało zaatakowane przez chorobę, a sugestie, że miałby nawrócić się z powodu ciężkiego stanu zdrowia są dla Darskiego po prostu śmieszne. Wokalista przyznaje, że zna „chrześcijańską mitologię” i nie znajduje tam nic „dobrego, kreatywnego czy pięknego.” Nergal podkreśla, że będzie trzymał się swojego rozumienia Biblii, swoich wartości i przekonań. Natomiast wszystkim, którzy w jego chorobie wietrzą szansę nawrócenia odpowiada krótko i dosadnie „po moim trupie!”
Dla mnie te słowa świadczą tylko i wyłącznie o jednym - szatan bardzo boi się modlitwy katolików za tego biednego człowieka. Nawrócenie takiego bluźniercy byłoby dla niego strasznym ciosem. Zresztą już nie tacy zuchwalcy korzyli się przed Bogiem.
Zatem chwytamy za różańce i pamiętamy o tym, co powiedział św. Ludwik de Montfort: "Wierzcie w moc różańca. Nie oparł mi się żaden grzesznik, skoro oplotłem go różańcem."
Powinniśmy się modlić za niego i jego żonę, bo być może stoją przed szansą nawrócenia.
Niech każdy zmówi za ich biedne i zniewolone dusze przynajmniej dziesiątkę różańca.
Jaką żonę?? Toż to konkubinat, Panie.
Przepraszam, już poprawiłem.
-
Modlitwa za nawrócenie (również konkubiny) - oczywiście!
Natomiast w innej intencji? Hmm Msza pogrzebowa i pochowanie na poświęconej ziemi?
Nie sądzę!
-
A konkubina gdyby nie była kurduplem byłaby całkiem ładna :).
-
Ten plastik??? No dobra, są gusta i guściki :P
-
A konkubina gdyby nie była kurduplem byłaby całkiem ładna
Kwestia gustu. Dla mnie akurat to jest kolejny klon Pameli Anderson. Przez ostatni 20 lat pojawiało ich się mediach, gazetach, ... tysiące i wszystkie wyglądają jakby je klonowali (w jakiejś tajemnej fabryce na końcu świata) i wrzucali "na rynek". Jedna identyczna jak druga, żadnego "piękna", żadnych cech wyjątkowych odróżniających numer 3245 od 3246.
Poza tym, stanowczo mocniej oczarowują mnie brunetki (co psycholog pewnie by wytłumaczył tym, że moja mama jest blondynką) :P
-
TVP2, Pytanie na śniadanie, ok. 8.40, komentuje p. Maria Czubaszek
(której humor bardzo lubię...)
"Gdyby to od Boga zależało, to by dzieci nie umierały."
A to komentarz do tego, że "tradycyjni katolicy" liczą na to,
że 'jak trwoga, to do Boga' i Nergal się nawróci.
Ona "wierzy" w medycynę.
A redaktor muzyczny (m.in. z Teleexpress'u) uważa, że jego publiczny image satanisty
jest tylko przebraniem scenicznym.
Nie znam ani jednego tekstu który śpiewa, więc nie wiem...
W dzisiejszej Gazecie również wywiad z Nergalem, gdzie porusza temat Boga i nawrócenia.
-
Nie znam ani jednego tekstu który śpiewa, więc nie wiem...
.
Panie "romeck" kto by tego słuchał. Ja tez nie znam jego utworów, to az strach tego słuchać, a wogole wiekszośc utworów to on śpiewa po angielsku, ale o takim jednym utworze słyszałam bo onego czasu pan Ryszard Nowak do Sądu wystąpił o obrazę uczuć, a chodzi o utwór: (http://muzyka.interia.pl/metal/news/nergal-zachwala-morderstwo,1441964)
Chwała Mordercom Wojciecha (997-1997 Dziesięć Wieków Hańby) Z PŁYTY Pandemonic Incantations (1998)
http://www.youtube.com/watch?v=5mBA60ZTkv8&feature=player_embedded
Nergal: Po moim trupie!
(...)
http://muzyka.interia.pl/metal/news/nergal-po-moim-trupie,1517747,47
-
O, Mamo!!!
-
Czy Nergal popełnił grzech przeciw Duchowi Świętemu ?
Nie czytałem jego wywiadu, ale może ktoś więcej wie o Nergalu. Wiem tylko tyle, że Nergal chyba podarł Biblię.
Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.
-
Pudelek.pl pisze o jakimś nowym teledysku Nergala.
Wideo pokazuje zakłamanie Kościoła katolickiego. Widzimy dzieci ze zszytymi ustami, księży uprawiających seks analny z kobietami i ofiary Kościoła pływające w morzu krwi. Matka Boska podrzyna sobie gardło, a wystylizowany na anioła Nergal niszczy kościół.
-
Pudelek.pl pisze o jakimś nowym teledysku Nergala.
Wideo pokazuje zakłamanie Kościoła katolickiego. Widzimy dzieci ze zszytymi ustami, księży uprawiających seks analny z kobietami i ofiary Kościoła pływające w morzu krwi. Matka Boska podrzyna sobie gardło, a wystylizowany na anioła Nergal niszczy kościół.
On by chciał, zeby tak było.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze wiele ludzików, którzy nie za bardzo maja w głowie łyka to jak świeże bułeczki. Z drugiej strony może należałoby wytoczyć mu kolejny proces o podżeganie do nienawiści religijnej. Moze wreszcie byłaby więcej niż jedna osoba zgłaszająca możliwość popełnienia przestępstwa. Moze tym razem by się nie wywinął.
A z trzeciej strony podobno leżącego sie nie kopie... Tylko gdyby role się odwróciły to ciekawe, czy on teżby wyszedł z takiego założenia.
-
A może nie róbmy reklamy panu Nergalowi. Może on by chciał po prostu nowych procesów, by o nim mówiono ciągle. A czy musimy go zbawiać na siłę? Może chce udowodnić, że piekło też jest dla ludzi ??? modlić się za niego trzeba, tak jak za każdego człowieka.
-
Muszę powiedzieć, że na mnie o wiele większe wrażenie niż problemy zdrowotne tego pana zrobiła śmierć pewnego emeryta, etatowego krzewiciela "kultury świeckiej" który zmarł zupełnie niespodziewanie pod narkozą przy okazji dość banalnego zabiegu chirurgicznego. Miało się wrażenie jak gdyby Pan Bóg machnął na niego ręką, że i tak się nie nawróci, więc choć tu niech nie cierpi.
-
a kogóż to?
-
Czytałem wywiad. Niski poziom intelektualny, ale
tak myśli wielu zwykłych, przeciętnych ludzi, a nawet pewnie i wielu "soborowych katolików" (copyright prezydent Bronislaw).
-
Proszę przeczytać fragment z książki sł. B. Rozalii Celakówny - "Wyznania z przeżyć wewnętrznych" Fragment, który daje wiele do myślenia:
W swoich wspomnieniach R. Celakówna pisze: ogromny ból rozdzierał moją duszę, z tego powodu, że ta dusza żyje w tak strasznej nienawiści, że przez to obraża Pana Boga. Ofiarowałam to cierpienie w tej intencji, by jej Pan Jezus wszystko przebaczył. W Kościele OO Dominikanów mimowolnie płakałam , polecając Najświętszej Maryi Pannie te dusze. Gdy przyszłam do domu, cierpienie moje wzmogło się i trwało do późnego wieczora. Było to ciężkie cierpienie duszy, którego nazwać ani określić nie umiem. Pan Jezus chciał mi przyjść z pomocą i pociechą. Stanęła przed moją duszą Święta Teresa od Dzieciątka Jezus i mówiła do mnie te słowa:
"Pan przysłał mnie do ciebie, by cię pocieszyć. Modlisz się o przebaczenie win dla tej duszy, więc Pan Jezus przyjmuje twoje modlitwy i daje łaskę nawrócenia duszom grzesznym, które z tej łaski skorzystają. Tak długo nie może jej Pan Jezus przebaczyć, dopóki ona nie uzna swej winy. Ona nie chce uznać swych grzechów i za nie żałować. Przecież dobrze wiesz o tym, że nie może być tam żalu i mocnego postanowienia poprawy , gdzie się nie uznaje winy, a to jest konieczny warunek do uzyskania przebaczenia – jest to nieomylna nauka Kościoła. Pan Bóg , Prawda Odwieczna, co raz postanowił, tego nigdy nie zmienia, więc prawda odpuszczenia grzechów pozostaje na wieki niezmienna tu na ziemi i w niebie. Wiesz również i o tym, że każda spowiedź i Komunia święta niegodna ( świętokradzka ) zatwardza w sposób okropny serce grzesznika i czyni go niezdolnym na przyjęcie łaski. Pan Jezus jest bardzo obrażony na takie dusze , za nadużywanie łask, zwłaszcza Sakramentów świętych, które nie na zbawienie , lecz na potępienie służą zatwardziałym grzesznikom. Także i to nasz Pan powiedział: „Jeżeli gniewasz się z bratem, tj. bliźnim, a chcesz ofiarować dar twój Bogu , idź najpierw pojednać się z bratem, a potem przyjdź i ofiaruj dar twój. Niechaj słońce nie zachodzi na zagniewanie wasze.”
Widziałam również Julię o strasznym wyglądzie , w której sercu mieszkał szatan. Chcąc ją niejako zmusić do opamiętania , zbliżyłam się do niej , chcąc ja ucałować, lecz ona ze wstrętem i gniewem, odrzuciła mnie od siebie. Święta Teresa patrzyła na tę scenę. Na Jej obliczu malował się głęboki smutek, że ta dusza nawet z tej sposobności nie chce skorzystać. Ja myślałam, że mi serce pęknie z bólu. Święta mówi dalej:
Pan Jezus przebaczyłby jej wszystkie grzechy , gdyby się upokorzyła. Módl się dalej, by mogła uznać swój błąd.
Gdy to wymówiła, zwróciła się do mnie z przedziwna dobrocią i mówi dalej:
Pan nasz kazał mi tobie powiedzieć, że otrzymasz nagrodę i chwałę w niebie, przechodzącą wszelkie twoje pojęcie, za cierpienia, za wzgardę, oszczerstwa i potwarze publicznie na ciebie rzucane, żeś je znosiła w zupełnym milczeniu, bez skargi, z miłości ku Panu Jezusowi.
Odpowiadam Jej: „Przecież nigdy tego nie czyniłam, ani nie cierpiałam dla nagrody, lecz z miłości ku Panu Jezusowi.” Ona na to mi mówi:
Czyż Jezus da się prześcignąć w Swej wspaniałomyślności, czyż nie nagrodzi czynów spełnionych z czystej miłości ku Niemu? Tego co Pan Jezus przygotował dla ciebie, nie potrafię opowiedzieć – posłużę się słowami Apostoła Narodów: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani w serce człowieka nie wstąpiło to, co Pan Bóg zgotował tym, którzy Go miłują, lecz miłuja prawdziwie. Utrapienia tego żywota nie są godne przyszłej chwały, która się w was objawi.” ( Św. Paweł )
I dalej mówi święta:
"Nie wiesz, że Pan miał w tym Swoje zamiary, skoro dopuścił na ciebie takie cierpienie? Tak! O tym dowiesz sie po śmierci, jaki cel był twoich cierpień i za co tyle cierpiałaś. Na pierwszym miejscu jest twój Ojciec, a potem inne sprawy. Tak dowiesz się dziwnych rzeczy w niebie! Pan chciał ratować Kapłanów. Módl się za kapłanów, by byli świętymi. Tak, módl się o świętych Kapłanów i o światło dla nich potrzebne, zwłaszcza przy konfesjonale, bo tam Kapłani popełniają bardzo wielkie błędy. Chcę ci teraz powiedzieć i zarazem oznajmić , że twoje ziemskie wygnanie wkrótce się zakończy. A teraz spójrz w niebo, byś lepiej zrozumiała objawienie Św. Jana."
Zobaczyłam niebo i przecudny śpiew, i muzykę słyszałam tych stu czterdziestu czterech tysięcy ubranych w szaty białe, którzy idą za Barankiem , Jezusem Chrystusem, bo inni tej pieśni nie mogą śpiewać. Gdy to wszystko znikło, przedziwny pokój i radość napełniły moją duszę. Pod tym wrażeniem bardzo długo pozostawałam.
Str.354-356.
-
Czy Nergal popełnił grzech przeciw Duchowi Świętemu ?
Nie czytałem jego wywiadu, ale może ktoś więcej wie o Nergalu. Wiem tylko tyle, że Nergal chyba podarł Biblię.
Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.
Christus Rex
Jak by się nawrócił to i ten grzech Pan Bóg odpuści, jeden wyjątek zachodzi o którym mowa jeśli by uwierzył, że w Kościele św. jest odpuszczenie grzechów, pojednał się z Kościołem i żył w posłuszeństwie dla Prawa Pana Bożego i oczywiście pokuta i to nie mała Pan Bóg okaże mu swe Miłosierdzie jeśli nie to wyjaśniła to pani Mama nie będzie mu odpuszczone.
poniżej w linku :
http://www.ultramontes.pl/grzech_zydow_i_heretykow.htm
Ciekawe wyjaśnienie (fragment z linku) :
Wszakże jednak między wszystkiemi grzechy przeciw Duchowi Świętemu (których sześć mianują) jeden tylko jest, który zgoła nie bywa odpuszczony: to jest, zejście z tego świata nie w jedności a posłuszeństwie Kościoła powszechnego, i bez pokuty. Jako jasno Augustyn św. świadczy tymi słowy: Kto niewierząc żeby w Kościele były grzechy odpuszczane, gardzi tak wielką hojnością daru Bożego, a w tym zatwardzeniu serca schodzi z tego świata, ten zostaje winien onego nieodpuszczonego grzechu przeciw Duchowi Świętemu. I tenci grzech Jan św. w liście swoim zowie grzechem aż do śmierci; i za tym który w nim umiera, modlić się nie każe. Dz. Ap. 7, 51. Rzym. 2, 5. Enchir. c. 28. 1 Jan. 5, 16.
Nie znam ani jednego tekstu który śpiewa, więc nie wiem...
Z tego co mi kuzyn opowiadał to nie tylko po angielsku śpiewa ale wzywa demony egipskie i po egipsku śpiewa.
Z tego co się dowiedziałem to przed tym jak trafił do szpitala, miał wydać strasznie brutalny i obraźliwy wideo-klip obrażający i bluźniący duchowieństwo, spowiedź św., i
Najświętszą Maryję Pannę MATKĘ BOŻA. MASAKRA
A przy okazji znalazłem żywot św. Dody dziewicy warto polecić panią Dorotę i św. Dorocie i św. Dodzie
Modlitwa za nawrócenie (również konkubiny) - oczywiście!
Natomiast w innej intencji? Hmm Msza pogrzebowa i pochowanie na poświęconej ziemi?
Nie sądzę!
Christus Rex
W intencjach :
Aby Pan Bóg dał mu łaskę dobrej woli aby wpierw uznał swe grzechy.
x. Konstantyn pięknie to na kazaniu (w kazanie xsiądz zobrazował działanie łaski itd) wyjaśnił, że Pan Bóg nie da mu żadnej łaski bo on, o nie, nie prosi, oni się nie modli, dlatego pobudza łaską inne dusze, aby się za niego modliły i wyprosiły mu tą pierwszą łaskę dobra wolę, aby mógł uznać swe grzechy, ukorzyć się, potem łaska żalu za grzechy, łaskę szczerej poprawy, potem łaskę wiary, potem dobrą spowiedź św. chyba dobra kolejność :) itd...
-
Mnie zastanawia jednak na ile to jest "obiekt" do takiej modlitwy i nawrócenia.
Chodzi o to, że ludzie bywają oczywiście grzeszni, popełniają czyny które obrażają i smucą Boga. Modli się o ich nawrócenie, o przejrzenie na oczy, o zrozumienie, że takie życie jest błędem i prowadzi do potępienia.
Jednak tutaj mam wrażenie, że mamy do czynienia z czymś dużo głębszym. Tutaj nie ma człowieka który "hula" i pozostawia sprawy duchowe gdzieś z boku.
Ten typ zupełnie świadomie i z pełną odpowiedzialnością staje po drugiej stronie barykady. To nie jest "zwykły" grzesznik, to jest człowiek który z premedytacją i świadomością służy wrogowi naszego Boga. To jest chyba coś więcej niż "grzesznik".
Co innego nie znać swego Pana a co innego znać go i świadomie występować przeciwko niemu (i to w jaki sposób)!
-
Oni o łaskę nawrócenia też się nie modlili
http://mateusz.pl/ksiazki/vm-poch/poch_07.htm (http://mateusz.pl/ksiazki/vm-poch/poch_07.htm)
http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/wywiady/35-wywiady/738-po-wizycie-w-lourdes-rozstaem-si-z-masonami (http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/wywiady/35-wywiady/738-po-wizycie-w-lourdes-rozstaem-si-z-masonami)
-
Oni o łaskę nawrócenia też się nie modlili
Jasne, wszystko rozumiem, jednak jest dla mnie jakaś różnica pomiędzy ateistą, człowiekiem który nie wierzy w istnienie Boga a satanistą, człowiekiem który w istnienie Boga wierzy ale świadomie chce być w opozycji do niego, chce być po drugiej stronie barykady.
Oczywiście, nie takimi cudami Bóg nam uświadamiał swą wielkość, staram się jedynie zauważyć różnicę między ateistą a satanistą (a jest ona w moim mniemaniu gigantyczna).
-
Za takich ludzi tym bardziej warto się modlić, bo póki żyją na tym świecie - wszystko jest możliwe. A Pan Bóg kazdemu daje szansę.
-
Chwała Mordercom Wojciecha (997-1997 Dziesięć Wieków Hańby) Z PŁYTY Pandemonic Incantations (1998)
potwierdzam istnienie takiego "utworu". Za ten tekst Nergal nie jeden raz dostał, pardon, wpierdol od normalnych metalowców. Raz byłem przy tem obecny. Niech wyzdrowieje, to jeszcze nieraz dostanie ;)
-
Kiedys czytalem, ze Nergal ma kumpla z gdanskiego podworka - ksiedza,z ktorym kolegowal sie nawet w czasach dzialalnosci Behemotha.
-
Kiedys czytalem, ze Nergal ma kumpla z gdanskiego podworka - ksiedza,z ktorym kolegowal sie nawet w czasach dzialalnosci Behemotha.
To swiadczy dobrze o Negralu czy źle o xiędzu? ;)
-
potwierdzam istnienie takiego "utworu". Za ten tekst Nergal nie jeden raz dostał, pardon, wpierdol od normalnych metalowców. Raz byłem przy tem obecny. Niech wyzdrowieje, to jeszcze nieraz dostanie ;)
Dostawał i od "nienormalnych" metalowców, np. w Szczecinie. Ale za różne inne rzeczy, raczej nie za ten utwór...
Najgorsze, że doskonale wiedział wtedy kto go atakuje (neopogańscy skinheadzi i metalowcy), a w jakimś programie TV (chyba u Wojewódzkiego) opowiadał, że to były bojówki katolickie...
Niemniej nie zaszkodzi pomodlić się za niego.
-
Modlitwa jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
A dostawał też za Dodę aczkolwiek poza kamerami raczej jest miła.
-
Jasne, wszystko rozumiem, jednak jest dla mnie jakaś różnica pomiędzy ateistą, człowiekiem który nie wierzy w istnienie Boga a satanistą, człowiekiem który w istnienie Boga wierzy ale świadomie chce być w opozycji do niego, chce być po drugiej stronie barykady.
Pytanie tylko, czy on rzeczywiście w Boga wierzy? Wydaje mi się że cały ten satanizm to tylko image sceniczny, a w rzeczywistości jest poprostu zaciekłym antyklerykałem, plującym na Kościół.
-
Wydaje mi się że cały ten satanizm to tylko image sceniczny, a w rzeczywistości jest poprostu zaciekłym antyklerykałem, plującym na Kościół.
Najgroźniejszy wydaje się być "satanizm intelektualny", rozumiany tu jako odmienny od prymitywnego zażynania nietoperzy i, niestety, kotów. Nergal jest bliższy satanistom z Watykanu, o instnieniu których nawet w kardynalskich rangach mówi x. Amorth.
wg mojego przekonania zawsze gdzieś u szczytu buntu przeciw Bogu mamy:
- satanistów,
- masonów i
- pedofilów
pardon za swoisty bokotemat
-
Przypomnijmy:
– Od dziecka interesował się muzyką, więc na pierwszą komunię dostał od nas pierwszą gitarę. Tak, tak… na pierwszą komunię, proszę tak nie patrzeć – śmieje się. – Przystąpił do niej, jesteśmy wierzący, księdza po kolędzie co roku przyjmujemy. Pan Zenon zdejmuje z półki zdjęcie. Z komunijnej fotografii patrzy na mnie mały Adaś z wielką gromnicą w ręku. Gdy pytam, czy przez dzisiejszy image i twórczość Adama nie mają przykrości ze strony księży, słyszę, że żadnych. Ksiądz, który przychodzi po kolędzie, zna Adama od lat i zawsze o niego życzliwie pyta. Księdzem jest także sąsiad i kolega Adama. Rozmawiają, spotykają się... A te symbole, to przecież nic strasznego. Irena Darska, mama Nergala, pokazuje mi czerwonego, pluszowego diabełka z czarnymi różkami – prezent od syna z pobytu w Amsterdamie. (...) Jesteśmy z syna dumni – twierdzą Irena i Zenon Darscy. – Nie przepadamy za jego muzyką, choć ostatnio zauważyliśmy zmiany na lepsze. Utwory są bardziej melodyjne, aż tańczyć się chce. Kiedyś taka głośna muzyka to był dla nas szok, teraz wiemy, że musi być głośna.
http://breviarium.blogspot.com/2008/01/z-czym-nie-walczy-kuria-metropolitalna.html
-
Irena i Zenon Darscy... jakież to smutne i wzruszające...
-
(http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201008/1282173305_by_alimantado_500.jpg)
-
Powinien Pan ocenzurować to zdjęcie. Potem będzie straszył po nocach nieletnich użytkowników forum. >:(
-
zdjęcie zostało zrobione w unickiej konkatedrze św. Bartłomieja w Gdańsku ( wcześniej kościół należał do jezuitów, luteran i kiedyś tam dawno do katolików ;) )
Kiedys czytalem, ze Nergal ma kumpla z gdanskiego podworka - ksiedza,z ktorym kolegowal sie nawet w czasach dzialalnosci Behemotha.
potwierdzam ;D miałem przyjemnośc poznac ;)
-
zdjęcie zostało zrobione w unickiej konkatedrze św. Bartłomieja w Gdańsku ( wcześniej kościół należał do jezuitów, luteran i kiedyś tam dawno do katolików ;) )
Kiedys czytalem, ze Nergal ma kumpla z gdanskiego podworka - ksiedza,z ktorym kolegowal sie nawet w czasach dzialalnosci Behemotha.
potwierdzam ;D miałem przyjemnośc poznac ;)
Kto go tam wpuścił??
-
kościół jest często otwarty i ani żywej duszy w środku ( turyści tam nie przychodzą, bo dawne umeblowanie albo zostało zniszczone, albo jest w innych kościołach )
-
Nergal wcześniej wabił się 'Holokausto'. Czy tylko to nie świadczy o jego bezdennej głupocie? I tych, którym to się podoba?
A co do jego rodziców: a co maja powiedzieć dziennikarzowi, który pyta: 'a dumni jesteście ze znanego synka?' Prawdę mówiąc - szkoda mi ich, bo widziałem podobne przypadki.
-
A może lepiej by było zapisać to Holokałsto ;D
-
;D Dobre, Panie Szkielet!
-
Nergal bardzo chory, a Sąd Rejonowy w Gdyni ponownie rozpatrzy sprawę lidera zespołu Behemoth Adama Darskiego, "Nergala", oskarżonego o znieważenie uczuć religijnych - zdecydował Sąd Okręgowy w Gdańsku.
Lider Behemotha wraca przed sąd
http://www.rp.pl/artykul/20,535539-Lider-Behemotha-wraca-przed-sad.html
A co robi narzeczona Doda?
"Po długiej nieobecności w mediach Doda pojawiła się na festiwalu w Opolu. Swój występ zadedykowała nie tylko ukochanemu Nergalowi, który walczy z białaczką, ale wszystkim, którzy cierpią na tę chorobę. Ze sceny apelowała o pomoc chorym na białaczkę i rejestrowanie się w bazie dawców szpiku. Dała świetny występ, ale nie dało się nie zauważyć, że nie jest w swojej najlepszej formie. Od kilku tygodni całe dnie spędza przy łóżku Nergala, jest zmęczona. Mimo to starała się zarazić wszystkich optymizmem i wiarą w to, że wszystko będzie dobrze i bez wątpienia jej się to udało! Zobaczcie, jak wyglądała na próbie, za kulisami i na scenie!"
http://nocoty.pl/gid,12657311,img,12657354,kat,1013543,title,Tak-teraz-wyglada-Doda,galeria.html
Naobwieszała się, krzyż odwrócony na piersi/
-
Naobwieszała się, krzyż odwrócony na piersi
Kult św. Piotra okazuje, jak wszyscy z odwróconymi krzyżami :]
-
Znaczy się ortodoxyjna Papistka z niej wyszła ;D
-
No DJ Holokałsto umierający jest, ale ujada dalej:
..."Niektórym ludziom chyba wydaje się, że wciąż mamy rok 1939 i właśnie wybucha wojna. Otóż nie. Mamy rok 2010 i wspólną Europę. Możemy bez paszportu i wizy podróżować praktycznie po całym kontynencie. Zupełnie niezrozumiałym jest więc, że niektórzy próbują zamykać granice nawet przed pomocą niesioną chorym. Zdrowie nie ma narodowości czy płci, jest uniwersalne. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to nie zasługuje na nic innego, jak tylko na to, aby przekonał się o wszystkim na własnej skórze, gdy ciężko zachoruje. Czego wszystkim oszczercom z całego serca życzymy" - napisał Nergal.
stąd: http://muzyka.interia.pl/plotki/news/nergal-zdrowie-nie-ma-narodowosci,1538428
Mam wrażenie, że nie ma ratunku dla niego. Bo szpiku raczej nie będzie. Czemu?? Można snuć różne domysły...
-
cytując klasyków powiedziałbym: "no prayer for the dying"
-
Mam wrażenie, że nie ma ratunku dla niego. Bo szpiku raczej nie będzie. Czemu?? Można snuć różne domysły...
Zostawmy kwestie czasu odejscia na sad tegoz zagubionego blizniego Panu Bogu.
Modlmy sie za niego, on wlasciwie potrzebuje TYLKO modlitwy. Oby znalazl Boga zanim bedzie za pozno. +++
-
Zgadzam się z Panem Szkieletem że szpiku chyba nie trafi. To jest tak jak prowadzi się wojnę z Panem Bogiem.
-
A co jak taka choroba dotknie bardzo pobozna osobe?Nie uogolnialbym za bardzo.... Moze to byc kara za grzechy i wcale nie musi taka byc.. Zostawmy takie domysly itd. Bog wie jaki ma cel i dlaczego jest jak jest.. My sie modlmy i zyjmy jak nakazal a osiagniemy zbawienie.
-
Zaszła mi taka myśl.
Gdyby każdy rozdawał swój szpik kostny. Po jakimś czasie ktoś zachoruje na białaczkę. Czy chory na białaczkę może być leczony ze swojego szpiku ?
Podobnie jest z komórkami macierzystymi płodu, którzy je przechowywują.
-
Ale szpiku chyba się nie przechowywuje, tylko od razy komuś przetacza. Tak jak z oddawaniem krwi.
-
Mam wrażenie, że nie ma ratunku dla niego. Bo szpiku raczej nie będzie. Czemu?? Można snuć różne domysły...
Zostawmy kwestie czasu odejscia na sad tegoz zagubionego blizniego Panu Bogu.
Modlmy sie za niego, on wlasciwie potrzebuje TYLKO modlitwy. Oby znalazl Boga zanim bedzie za pozno. +++
Panie Sigfried dziś wg. nowego kalendarza liturgicznego jest wspomnienie św. Tereni od Dzieciątka Jezus, to proszę tak robić jak ona to robiła:
"Zaczęła się serdecznie modlić o jego nawrócenie. Ofiarowała też w jego intencji specjalne pokuty i umartwienia. Wołała: "Jestem pewna, Boże, że przebaczysz temu biednemu człowiekowi (...). Oto mój pierwszy grzesznik. Dla mojej pociechy spraw, aby okazał jakiś znak skruchy". Nadszedł czas egzekucji, lecz bandyta nawet wtedy odrzucił kapłana. A jednak ku zdziwieniu wszystkich, kiedy miał podstawić głowę pod gilotynę, nagle zwrócił się do kapłana, poprosił o krzyż i zaczął go całować. (...)"
-
istnieje coś takiego jak autoprzeszczep szpiku ale jest on robiony nieco inaczej. Pobiera się szpik od pacjenta przed wyniszczającą chemioterapią i po kuracji przeszczepia się w miejsce wyniszczonego szpiku pobrany wcześniej zdrowy. Niestety nieraz mimo że przeszczep się udał pacjent umiera gdyż organizm był zbyt wyniszczony chemioterapią. Ale autoprzeszczep raczej nie jest możliwy przy takich ostrych leukemiach a jedynie w nowotworach innych narządów.
-
"Zabrałem się też wreszcie za Biblię. Do tej pory pracowałem z nią raczej wyrywkowo, wiedząc w którym miejscu są rzeczy, które mnie interesują. Teraz odkrywam w niej dużo kwestii, które mogą mnie zainspirować artystycznie."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80276,8633453,Nergal__Jeszcze_zobaczycie_mnie_na_scenie.html?fb_xd_fragment#?=&cb=f1b22399bbda33&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=20&width=120
-
"Zabrałem się też wreszcie za Biblię. Do tej pory pracowałem z nią raczej wyrywkowo, wiedząc w którym miejscu są rzeczy, które mnie interesują. Teraz odkrywam w niej dużo kwestii, które mogą mnie zainspirować artystycznie."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80276,8633453,Nergal__Jeszcze_zobaczycie_mnie_na_scenie.html?fb_xd_fragment#?=&cb=f1b22399bbda33&relation=parent.parent&transport=fragment&type=resize&height=20&width=120
Buhahahahahah. W rzeczy samej WYRYWKOWO. Nerguś podobno znalazł dawcę. Ciekawe co bedzie dalej...
-
W linku jest obrazek "demonek Luciperek"- buziuchna chyba Nergalowa zabijający Baranka, tylko po co, wiązał mu nogi?
Może się go boi! ;D