Forum Krzyż

Traditio => Katolicki punkt widzenia => Wątek zaczęty przez: zatem w Marca 24, 2009, 08:55:44 am

Tytuł: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: zatem w Marca 24, 2009, 08:55:44 am
O co chodzi z tym, że Pismo św. ma różne stopnie natchnienia? Czy np. tekst z 1 Kor 7,12nn lub 1 Kor 7,25nn (w.12: "Pozostałym małżeństwom oświadczam ja, a nie Pan...", w.25: "Nie mam jednak nakazu Pana dotyczącego dziewic. Daję jednak jednak radę jako człowiek zasługujący na zaufanie, dzięki miłosierdziu, jakiego doznałem od Pana. Uważam więc,że...") - czy te teksty są w mniejszym stopniu natchnione niż pozostała część Pisma św.?

Powyższa wypowiedź jest w wątku pytania błahe i trywialne. Ale prawdopodobnie nie jest to pytanie błahe i trywialne, dlatego pozwoliłem sobie otworzyć nowy wątek.
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Krusejder w Marca 24, 2009, 09:18:57 am
po zgłoszeniu takich wątpliwości zawsze skłaniam się do zdania, że katolik nie powinien samodzielnie czytać Pisma Świętego
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Kamil w Marca 24, 2009, 16:23:43 pm
Co nie znaczy że nie powinien go czytać wcale. Takie argumenty w ustach katolika są wodą na młyn propagandy protestanckiej- która zarzuca Kościołowi manipulowanie wiernymi którzy nie znają Pisma Świętego. Po prostu warto przy okazji tej lektury (zwłaszcza fragmentów budzących wątpliwość) zaglądać do jakichś katolickich komentarzy. 
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Sivis Amariama w Marca 24, 2009, 17:54:38 pm
Warto przed zabraniem się za lekturę Pisma przeczytać jakiś dobry katolicki Wstęp, gdzie dokłądnie omówiono kwestię natchnienia.
Polecam Wstęp do Pisma Swiętego bpa. Szlagi, PALLOTINUM
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: marcin w Marca 24, 2009, 22:25:48 pm
katolik powinien czytać Pismo i Nim żyć (wchłaniać Je) a nie poddawać analizie jak wiersze na lekcji języka polskiego od tego są naukowcy.
Już w pierwszych wiekach odróżniano same cytaty z mów Jezusa Pana od narracji, ba tworzono kompilacje 4 ewangelii gdzie zbierano suche cytaty i uzupełniano narracją. Ja uważam iż są stopnie natchnienia, to znaczy że są teksty gdzie człowiek miał większy wpływ a są gdzie przemawiał sam Bóg.
ja często skłaniam się do tezy iż Biblia ZAWIERA Słowo Boże. Zawiera/Jest robi małą różnicę :)
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Marca 25, 2009, 05:43:58 am
katolik powinien czytać Pismo i Nim żyć (wchłaniać Je) a nie poddawać analizie jak wiersze na lekcji języka polskiego od tego są naukowcy.
Już w pierwszych wiekach odróżniano same cytaty z mów Jezusa Pana od narracji, ba tworzono kompilacje 4 ewangelii gdzie zbierano suche cytaty i uzupełniano narracją. Ja uważam iż są stopnie natchnienia, to znaczy że są teksty gdzie człowiek miał większy wpływ a są gdzie przemawiał sam Bóg.
ja często skłaniam się do tezy iż Biblia ZAWIERA Słowo Boże. Zawiera/Jest robi małą różnicę :)

Czyli zamiast "Oto slowo Boze" powinno byc "Oto tekst zawierajacy Slowo Boze"?
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Mainchin w Marca 25, 2009, 14:41:02 pm
Wróćmy do wątku, czy Pismo Święte jest w różnych stopniach natchnione? Jaka jest nauka Kościoła na ten temat?
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: marcin w Marca 25, 2009, 19:47:29 pm
katolik powinien czytać Pismo i Nim żyć (wchłaniać Je) a nie poddawać analizie jak wiersze na lekcji języka polskiego od tego są naukowcy.
Już w pierwszych wiekach odróżniano same cytaty z mów Jezusa Pana od narracji, ba tworzono kompilacje 4 ewangelii gdzie zbierano suche cytaty i uzupełniano narracją. Ja uważam iż są stopnie natchnienia, to znaczy że są teksty gdzie człowiek miał większy wpływ a są gdzie przemawiał sam Bóg.
ja często skłaniam się do tezy iż Biblia ZAWIERA Słowo Boże. Zawiera/Jest robi małą różnicę :)

Czyli zamiast "Oto slowo Boze" powinno byc "Oto tekst zawierajacy Slowo Boze"?

nie,
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Marca 26, 2009, 05:16:37 am
katolik powinien czytać Pismo i Nim żyć (wchłaniać Je) a nie poddawać analizie jak wiersze na lekcji języka polskiego od tego są naukowcy.
Już w pierwszych wiekach odróżniano same cytaty z mów Jezusa Pana od narracji, ba tworzono kompilacje 4 ewangelii gdzie zbierano suche cytaty i uzupełniano narracją. Ja uważam iż są stopnie natchnienia, to znaczy że są teksty gdzie człowiek miał większy wpływ a są gdzie przemawiał sam Bóg.
ja często skłaniam się do tezy iż Biblia ZAWIERA Słowo Boże. Zawiera/Jest robi małą różnicę :)

Czyli zamiast "Oto slowo Boze" powinno byc "Oto tekst zawierajacy Slowo Boze"?

nie,

To by wyniikalo z panskich blyskotliwych przemyslen, ale ok, jak nie to nie.
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: marcin w Marca 26, 2009, 12:04:05 pm
te przemyślenia nie są ani moje ani błyskotliwe. Napisałem nie bo liturgia nie jest miejscem na takie rozbudowane definicje czym jest czytany tekst. Już sama postawa podczas czytania listów i ST i Ewangelii wskazuje na ich różny charakter.
Tytuł: Odp: stopnie natchnienia Pisma św.?
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Marca 26, 2009, 12:07:02 pm
te przemyślenia nie są ani moje ani błyskotliwe. Napisałem nie bo liturgia nie jest miejscem na takie rozbudowane definicje czym jest czytany tekst. Już sama postawa podczas czytania listów i ST i Ewangelii wskazuje na ich różny charakter.

Zawsze myslalem,ze wynika to z innych pobudek, ale skoro pan tak stwierdza to pozostaje mi tylko wierzyc na slowo.