kto ma szansę zostać Prezydentem, kogo byśmy widzieli na tym stanowisku. Wiadomo, że na razie tylko z realnych kandydatów pan Komorowski został na ,,placu boju" o ten urząd.I chyba pozostanie?Może wystraszony przez wyroki Niebios, zweryfikuje swoje poglądy na wiele spraw, stanie się bardziej propolski i prokatolicki mając na uwadze los tych, którzy nie dotrzymali obietnic względem Wiary i Ojczyzny?
Zresztą Komorowski ostatnio nie popełnił większej gafy, przynajmniej w tym tygodniu.Gafy to może w tym tygodniu nie popełnił, ale swoim zachowaniem, tonem głosu, sztywnością pokazał duży dystans do tego, co się teraz w Polsce dzieje. Nawet R.Kalisz zauważył, że "Komorowski ma problem z pokazaniem Polakom, że jest razem z nimi w tej trudnej sytuacji." I Polacy to dobrze odbierają - wczoraj na pl. Piłsudskiego nie dostał ani jednego brawa.
Komorowski miał bardzo dobry początek kampanii wyborczej i jak na razie jest najbardziej wyrazistym i rozpoznawalnym kandydatem na prezydenta R.P.
Panie Mac, kiedy P.Komorowski zaczal swoje dzisiejsze przemowienie, ta myslalem, ze jest pijany. Wczoraj byl sztuczny i nieszczery, dzis bredzil, w dodatku, bodaj 2 razy udalo mu sie zrymowac slowa. Oczywiscie, ze jest rozpoznawalny, ale nie ma charyzmy, ani nie jest mowca, wszystko robi na pokaz. Nie wiem, czy ogladal Pan "przyszla prezydentowa" w ub. sobote, w tle przemowienia marszalka Komorowskiego? Byla prosto od fryzjera, pierwsze, co zrobil to wyslal zone do lekkiego retuszu. Mam nadzieje, ze na ten lepki usmiech nie uda mu sie zlapac tylu naiwnych, zeby zostac prezydentem.Ś.p. Lech Kaczyński złapał na politykę pro rodziną występując na bilbordach z żoną, córką i wnuczką jako szczęśliwa rodzina i na politykę patriotyczną.
Ś.p. Lech Kaczyński złapał na politykę pro rodziną występując na bilbordach z żoną, córką i wnuczką jako szczęśliwa rodzina i na politykę patriotyczną.
Ciekawe kogo wystawi lewizna?Napier, Napieralskiego.
Mysle, ze JK wystartuje z haslem, ze musi kontynuowac wielkie dzielo swojego brata. Wie, ze jego bratu nie podobaloby sie to, ze PO przejmuje teraz na jakis czas fotel prezydenta jak rowniez NBP oraz kilka innych instytucji. Dlatego bedzie mial poczucie obowiazku, ze musi sie odegrac. Odpuszczenie sobie tych wyborow byloby dla niego zniewazezniem dziela brata.
PO moze stwierdzic, ze aby Komorowski pozostal zupelnie niezalezny przez te 2 miesiace jako p.o. prezydenta, to nie bedzie mogl startowac w wyborach. Z tego powodu PO bedzie musiala znalezc innego kandydata i znajdzie Tuska.
Komorowski nie ma zlych przemowien. Jednak nie sili sie na zadne personalne wypowiedzi zwiazane z ś.p. prezydetem dlatego nie dostaje braw. Gdyby zaczal zachwalac osobe Lecha Kaczynskiego to przeciez wszyscy uznaliby to jako przejaw maksymalnej obludy zatem nie ma wyjscia i musi mowic tak jak mowi.
Pojawiły sie plotki, że kandydatem PiS może byc Gilowska. Mnie by to odpowiadało. Miałbym na kogo głosować
Ex PO.Pojawiły sie plotki, że kandydatem PiS może byc Gilowska. Mnie by to odpowiadało. Miałbym na kogo głosować
na Beatę ???????
Jestem prawie pewny, że PiS wystawi Jarosława Kaczyńskiego, to bardzo, bardzo silny człowiek. Jestem także prawie pewny, że wygra. Ale to wciąż za wcześnie. Ja ciągle nie otrząsnąłem się po stracie tak wielu wybitnych Polaków.Mam inne zdanie i uważam ,ze PiS nie spełnił należycie swojej roli i nigdy nie spełni tak w kwestii narodowej jak i religijnej. Miał już władzę którą przekazał PO.Katastrofa lotnicza to nie program wyborczy, którym rozsądni Polacy naprawią Polskę.
Nie twierfdzę, ze przeszłość kandydata nie ejest ważna, ale ważniejsze sa ostatnie lata niż historirie z zamierzchłej przeszłości. Każdy może się zmienić, nawrócić , etc.Pojawiły sie plotki, że kandydatem PiS może byc Gilowska. Mnie by to odpowiadało. Miałbym na kogo głosować
na Beatę ???????
Kogo więć Pan proponuje Panie Stefanie?Ja to sobie mogę proponować?
z Giertychów może wystartować co najwyżej RomanPanu się wszyscy narodowcy z Bublem kojarzą?
ale jest szansa, że będzie miał Pan do wyboru innego Bubla :)
Panu się wszyscy narodowcy z Bublem kojarzą?Czytając pana, niewątpliwie tak. A grób Ś.P. Romana Dmowskiego posprzątaliście? Boicie się tam pójść, żeby nie usłyszeć, jak Zmarły w grobie się przewraca.
Jestem w tym konsekwentny i dawałem temu wyraz w odniesieniu do Miłosza, Kołakowkiego, Grassa, czy abp Wielgusa
Pan Giertych to bardzo kochający Polskę Patriota i do tego przykładny katolik. Wielu go opluwa za poparcie stanu wojennego, który w tamtej chwili uratował Polskę od wojny domowej co najmniej.Są tacy patrioci, którzy do grobowej deski nie zapomną tego, a kto wie czy i po tamtej stronie nie zachowają swoich urazów?Pan Giertych mógłby być prezydentem dosłownie wszystkich Polaków a nie tylko PiSu, czy jak w przypadku Kwaśniewskiego ,,ezelde". PiS zyskało dzięki tragedii pod Smoleńskiem, ale nie na długo.Pora z tej lekcji udzielonej przez Pana Boga wyciągnąć właściwe wnioski. Nie wierzą, że Rosjanie zrobili jakiś zamach jak niektórzy niereformowalni rusofobiacy wszem rozgłaszają, ale pokazali inną lepszą twarz. Nie zawiedli ościenni sąsiedzi Czesi, Niemcy. Ulraińcy, Białorusini.To tutaj szukajmy przyjaciół, anie za oceanem, czy w dalszych krajach zgniłego moralnie zachodu.Prezydent Niemiec na pogrzeb przybył, co daje nadzieje na pojednanie i z tym narodem sąsiedzkim.
Panie Stefanie Maciej Giertych ma małe szanse, bo jeszcze żyje, może jakby się rozbił?! (czarny humor)
Prezydent Niemiec na pogrzeb przybył, co daje nadzieje na pojednanie i z tym narodem sąsiedzkim.Przecież już było pojednanie polsko - niemieckie (biskupów).
Krzyżowa też była i co z tego? Nieraz ważniejsze są zwykłe ludzkie gestyPrezydent Niemiec na pogrzeb przybył, co daje nadzieje na pojednanie i z tym narodem sąsiedzkim.Przecież już było pojednanie polsko - niemieckie (biskupów).
Wielu go opluwa za poparcie stanu wojennego, który w tamtej chwili uratował Polskę od wojny domowej co najmniej.
po "naszej" stronie
Ale Panie Kurak Pan naprawdę myśli, że Pan Jurek może wygrać te wybory? Zejdżmy w końcu z obłoków na ziemię. Czy zawsze musimy wysuwać kandydatów bez szan?. Uważam, że w obecnej dramatycznej sytuacji głosowanie na Marka Jurka i innych egzotycznych kandydatów jest głosowaniem za prezydenturą Bronisława Komorowskiego. Ja Marka Jurka znam 16 lat, bardzo szanuję, to że jest wielce zasłużonym tradsem nie znaczy że ma jakiegolwiek szanse na wybór.
Na starcie każdy ma takie same szanse
śp.Lech Panu nie leżał, A Jarek tak? Przecież Lech robił to co Jarek kazał lub na co zezwalał. "Panie Prezesie, zadanie wykonane" to słowa "podwładnego" do wodza.To do mnie?
tak.śp.Lech Panu nie leżał, A Jarek tak? Przecież Lech robił to co Jarek kazał lub na co zezwalał. "Panie Prezesie, zadanie wykonane" to słowa "podwładnego" do wodza.To do mnie?
A gdzie Pan to wyczytal,ze jeden Kaczynski mi pasowal a drugi nie?Pisalem,ze majac do wyboru miedzy Kaczynskim a Komorowskim postawilbym na Kaczynskiego.Ot tyle. Natomiast majac inna mozliwosc stawiam tam gdzie sumienie nie ma problemu.tak.śp.Lech Panu nie leżał, A Jarek tak? Przecież Lech robił to co Jarek kazał lub na co zezwalał. "Panie Prezesie, zadanie wykonane" to słowa "podwładnego" do wodza.To do mnie?
Tak czy inaczej czeka nas teatr wyborczy. Na widownię może wejść każdy, kto ukończył 18 lat.Nie, bierne prawo wyborcze przysługuje wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, którzy ukończyli 35 lat. Te wybory będą inne jak pozostałe. W historii Polski jeszcze nie było takiego zdarzenia i moim zdaniem największe szanse będzie kandydat który będzie się najbardziej utożsamiał z patriotyczną polityką ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Ponieważ media siłą młota pneumatycznego wbiła to ludziom i prze to właśnie Lech Kaczyński jest teraz rozpoznawalny, przez: budowę muzeum powstania Warszawskiego, walkę o pamięć o Katyniu przez którą zginą, nadawanie medali, orderów itp. Teraz rozpocznie się gra na uczuciach obywatel. Dlatego lewica może mieć gorsze szanse chociaż przez porównanie między Aleksandrem Kwaśniewskim który w Katyniu był chory na chorobę "tropikalną", a Lechem Kaczyńskim który zginą bohatersko tragicznie o pamięć za Katyń.
wyborców reżyserzy przedstawienia mają w głębokim poważaniu.
Tak czy inaczej czeka nas teatr wyborczy. Na widownię może wejść każdy, kto ukończył 18 lat.Nie, bierne prawo wyborcze przysługuje wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, którzy ukończyli 35 lat.
PO to niestety banda złodziei. Jeśli ktos tego nie widzi to znaczy, ze albo jest ślepy, albo głuchy, albo studiuje prawo.
Panie Alagor, ktoś tam zadał Panu wcześniej pytanie. Moze się Pan ustosunkuje.
Osobiście, mimo że nie jestem zwolennikiem PO ani PiSu, to wolałbym, żeby z dwojga złego wygrał przedstawiciel PO. PiS miał już swoją większość i swojego prezydenta. Teraz niech będzie taką okazję miało i PO, nie będzie można mówić, że "chcieli, ale prezydent zawetował".Panie, takie eksperymenta to pan se rób na myszach a nie na moim Narodzie.
Pan Marek Jurek zdementowal dzis pogloski o rzekomym wycofaniu swej kandydatury :)
Panie, takie eksperymenta to pan se rób na myszach a nie na moim Narodzie.
Marne porównanie, truciznę, skoro panu konieczne niech sam pan sobie popija ...Panie, takie eksperymenta to pan se rób na myszach a nie na moim Narodzie.Wolę poeksperymentować z dwiema truciznami i sprawdzić, która jest łagodniejsza, niż ciągle pić tę samą. Niestety nie mam do wyboru czystej wody źródlanej.
Prezydencki samolot Tu-154M wyposażony w system TAWS mógł bezpiecznie wylądować na lotnisku pod Katyniem - uważa Marek Strassenburg-Kleciak odpowiedzialny za analizy strategiczne i rozwój sytemów trójwymiarowej nawigacji w koncernie Harman Becker. Jego zdaniem, urządzenia pokładowe są tak dokładne, że piloci bez trudu powinni byli wykonać ten manewr - chyba że wskazania nie były prawdziwe. Znane są bowiem techniki umożliwiające fałszowanie ich danych, często w sposób niemożliwy do zweryfikowania przez pilotów. Wówczas tragedia jest nieunikniona.Więcej: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100420&typ=po&id=po22.txt (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100420&typ=po&id=po22.txt)
Gdyby nie zachlewikowi filozofowie, nie byłoby takich wyników.
Pan Bóg nie ma wzgledu na osobę i za Jaruzelskiego każdy złorzeczący sprawę przed Nim zda.Wielu go opluwa za poparcie stanu wojennego, który w tamtej chwili uratował Polskę od wojny domowej co najmniej.
No, i Jaruzelskiego też opluwają, a przecież ratował Polskę.
Proponuję cyjanek, albo toksynę botulinową.Panie, takie eksperymenta to pan se rób na myszach a nie na moim Narodzie.
Wolę poeksperymentować z dwiema truciznami i sprawdzić, która jest łagodniejsza, niż ciągle pić tę samą. Niestety nie mam do wyboru czystej wody źródlanej.
po "naszej" stronie
Hola, to katolickie forum, nie partyjne.
Nigdy nie głosowałem na ludzi z PiS (a wcześnej z PC) i nie jestem (jeszcze pewien) czy zagłosuję.
Niech Pan sobie daruje takie teksty.A czemu pan nie daruje sobie swoich?
, albo studiuje prawo.Wypraszam sobie
Mam nadzieję, że w swojej negatywnej opinii o prawnikach pozostanie Pan do wyborów i nie odda głosu na J. Kaczyńskiego czy Z.Ziobrę.
Niech Pan sobie daruje takie teksty.A czemu pan nie daruje sobie swoich?
Co do wojska, to bardzo fajnie. Mamy tyle wojska co kot napłakał oczywiście świetnie wyposażonego więc sami normalnie komandosi nas bronią.
Jak można uważać PiS za partię konserwatywną, skoro w okresie swoich rządów nie sprzeciwiła się zabijaniu nienarodzonych w majestacie prawa?
@ Alagor.
Może Pan się zaciągnie do MON-u, a nie składa Pan takie propozycje niewiascie.
@ Alagor.
Może Pan się zaciągnie do MON-u, a nie składa Pan takie propozycje niewiascie.
Do MONu z przyjemnością. Tylko czy do ministerstwa można się zaciągnąć?
O ile bycie zawodowym "trepem" nie uwłacza Pańskiej godności.
Panie Kurak. "Ani Kaczynski,ani Komorowski mi nie lezy,blizej mi do Jaroslawa Kaczynskiego" Ponieważ napisał Pan za drugim razem Jarosław to ja do pierwszego nazwiska w myślach :D dopisałem Lech. Przepraszam ale niskie ciśnienie :) spowodowało, że przeczytałem bez zrozumienia :-[ Pana wypowiedzi.Spoko ;D
O ile bycie zawodowym "trepem" nie uwłacza Pańskiej godności.
Praca w MON to raczej siedzenie za biurkiem, wygląda na przyjemną robotę. Nic w tym uwłaczającego.
@wiridiana:
Nie zauważyłem, żeby osoby po jakże wartościowym przeszkoleniu w wojsku były szczególnie zaradne (poza składaniem ubrań w kostkę). Przymusowy pobór to jedna z głupszych rzeczy, jaką wymyślono. Jak ktoś sobie nie odczuwa potrzeby nauki składania ubrań w kostkę czy skakania na poligonie to i państwo go nie powinno do tego zmuszać. PiSowski pomysł brania do wojska jedynych żywicieli rodzin na pewno nauczyłby zaradności wszystkich, zwłaszcza rodziny.
Jak ktoś sobie nie odczuwa potrzeby nauki składania ubrań w kostkę czy skakania na poligonie to i państwo go nie powinno do tego zmuszać. PiSowski pomysł brania do wojska jedynych żywicieli rodzin na pewno nauczyłby zaradności wszystkich, zwłaszcza rodziny.Ta jednostka chorobowa, która pana dopadła to pisica pospolita. Przy tej okazji dorzucił pan coś do prezydenckiego żyrandola. Może do pen-clubu pana dokooptują ;).
@wiridiana:
Nie zauważyłem, żeby osoby po jakże wartościowym przeszkoleniu w wojsku były szczególnie zaradne (poza składaniem ubrań w kostkę). Przymusowy pobór to jedna z głupszych rzeczy, jaką wymyślono. Jak ktoś sobie nie odczuwa potrzeby nauki składania ubrań w kostkę czy skakania na poligonie to i państwo go nie powinno do tego zmuszać. PiSowski pomysł brania do wojska jedynych żywicieli rodzin na pewno nauczyłby zaradności wszystkich, zwłaszcza rodziny.
Tak się starali, ze aby spokojnie i bez echa przeszedł Traktat, Jarek u Alka Smilarka z FB (gdzie są również inni działacze w tym SLD,hierarchowie i znane postacie duchowieństwa Kościoła posoborowego), zobowiązał się do przeprowadzenia wyborów, celem odsunięcia przynajmniej na czas debaty przystawek czyli Samoobrony i LPR. Manewr jak wiemy się udał i Traktat w Polsce bez przeszkód wielkich przeszedł. Innym zwycięstwem Jarka jest utożsamianie jego neobolszewickiego pisu z partią narodowa lub katolicką, co jest kpiną ze zdrowego rozsądku.Widocznie mało jest znaków dla tej partii z Niebios, aby sobie już dali spokój.
Mam nadzieję, że w swojej negatywnej opinii o prawnikach pozostanie Pan do wyborów i nie odda głosu na J. Kaczyńskiego czy Z.Ziobrę.
Trzeba jednak przyznać, że ci prawnicy starali się walczyć z sitwą prawniczą.
... na forum o wierze katolickiej a nie na forum o polityce w Polsce.Panie Romeck,po "naszej" stronieHola, to katolickie forum, nie partyjne.
Nigdy nie głosowałem na ludzi z PiS (a wcześnej z PC) i nie jestem (jeszcze pewien) czy zagłosuję.
akurat ten watek jest 100% polityczny.
Naprawdę nie potrafię zrozumieć jednej rzeczy: dlaczego niektórzy użytkownicy forum krzyż nie widzą niczego złego w głosowaniu na złodziei czyli socjalistów i etatystów np. z PiSu? Po prostu w głowie mi się to nie mieści. Oczywiście PO to liberałowie tylko w gębie, więc to żadna alternatywa. Nie rozumiem także dlaczego nagle Państwo uważają PiS za partię konserwatywną? O Traktacie Lizbońskim, popieraniu UE, kwestii zmian w konstytucji odnoście ochrony życia nienarodzonych już Państwo zapomnieli? Jak można uważać PiS za partię konserwatywną, skoro w okresie swoich rządów nie sprzeciwiła się zabijaniu nienarodzonych w majestacie prawa?
Żeby tylko metroseksualnych. To już o pedałowanie zahacza. Boże gdzie Ci mężczyźni...?
Skandaliczne jest nazywanie PISu partią neobolszewicką. Można mieć do PIS pretensje ale porównywanie tej partii do komunistycznych zbrodniarzy partii bolszewików spod znaku Lenina, Stalina, Dzierżyńskiego, Marchlewskiego jest uwłaczające!!!. Także dla ofiar zbrodni katyńskiej, zabitych przez NKWD, zbrojne ramię partii bolszewickiej.Ja na temat LPR czy pana Giertycha tez niejedno ciężkie słowo przeczytałem. Skoro to jest watek polityczny to musi dochodzić do kontrowersyjnych opinii. Skoro pisowcy najmocniej ze wszystkich partii i zabiegali o poparcie u neokonserwatystów syjonistów przemianowanych z trockistów trzymających władze w USA.Cała wojenna zawierucha wywołana na bliskim wschodzie po 2000 roku miała poparcie pisowcow.Tam zabijano ludzi, o czym niektórym komentatorom ciężko się zgodzić. Jarosław Kaczyński grzmiał z trybuny sejmowej w 2003 roku,,ta wojna jest naszą wojną"Na wojnie są trupy, które oskarżają tych co ja wywołali lub poparli min PiS.Takie jest moje i nie tylko moje zdanie. Mieszanie tragedii katyńskiej w kampanię wyborczą, to dalsza chęć budowy swojego ,,image" przez etatowych działaczy pis tu obecnych na mogiłach bohaterów wojny.Los umierającego na raka Łyżwińskiego, któremu skutecznie zablokowano możliwość leczenia, to jedna z wielu metod państwa bezprawia jakim jest obecna Polska.
Wyjątkowo się z Panią Wiridianą i Panem Szkieletem nie zgodzę. Zasadnicza służba wojskowa to była przynajmniej w latach 90-tych, za moich czasów wylęgarnia patologii i pijaństwa na każdym kroku.
Proszę pamiętać że wcielenie z poboru było do Wojska Polskiego które jest odziedziczone bezpośrednio z Ludowego Wojska Polskiego w którym głównym kryterium awansu nie była wiedza tylko największa ortodoksyjność i zaangażowanie w socjalizm ludowy. Tak więc na generałów i najwyższych przełożonych mianowano nie najmokrzejszych ludzi, tylko zwykłą hołotę za którą szło chamstwo.[/b]
Dopiero teraz zaczyna się odradzać prestiż armii. Proszę tak nie gloryfikować armii z czasów jej największych poborów bo wtedy pojęcie: "Bóg, Honor, Ojczyzna" nie liczyło się, tylko zupełni coś przeciwnego.
Polski patriota nie chciał służyć w LWP.
Uczy punktualności.
Czy naprawdę na Forum Krzyż musimy tolerować gloryfikację generała Jaruzelskiego, porównywanie PISu do bolszewików(niszczących świątynie i katolickie i prawosławne), pochwalać zbrodniarzy z OWP, terorystów arabskich i innych(ilu chrześcijań zamordowali fanatycy islamscy w Indiach chociażby. To pytanie do moderatorów. Rozumiem, że PIS można i trzeba krytykować, ale Pan Stefan(Józef) zionie nienawiścią!!!. To jest forum katolickie, nkogo nie mamy prawa nienawidzieć!!! Także Żydów!!! Co to ma wspólnego z Kościołem Katolickim?Panu prawda myli się z nienawiścią.Ja nie przejawiam tego uczucia do PiSu, tylko uważam, ze z powodu tragedii nie można teraz nad tą partią zawieszać parasola ochronnego.Pan Maciej Giertych rzeczowo wyjaśnił stanowisko w sprawie stanu wojennego czy Jaruzelskiego, który swoją osobą obecnie nie ma żadnych realnych wpływów na losy Polski, w przeciwieństwie do zakonspirowanych w patriotyczne piórka grabarzy polskiej państwowości.Niech Pan zrozumie, że PiS to nie Polska, a atak na PiS nie jest atakiem na najwyższe wartości.PiS jest partią która odegrała wielka i uważam szkodliwą rolę. Forum Krzyż jest miejscem ludzi wierzących i zatroskanych tak w sprawie Polski jak i Kościoła.Pan to musi zrozumieć i uszanować zdanie innych, gdyż epoka jednomyślności skończyła się wraz z pogrzebem nieboszczki PZPR.Pozabijane dzieci, kobiety i starcy w wojnie irackiej, to nie terroryści, a niewinne ofiary agresorów mających apetyt na iracką ropę. Niech pan tych propagandowych bredni za Pisem i innymi z bandy czworga PO PiS SLD PSL, nie powtarza.
Dość tego chamstwa Panie Stefanie w stosunku do mojej osoby!!!!! Może sobie Pan obrażać innych nie mnie.Przepraszam, że na delikatniejsze traktowanie Pana mnie nie stać.Już i tak obchodzę się z Panem jak ze śmierdzącym jajkiem
No to na kogo glosować jeżeli wszyscy są źli?Nie agituję za nikim, a niech w sercu każdy rozważy, czy godzi się poprzeć tych, którzy niepodległość przegłosowali za stołki w eurosojuzie i rodzimych urzędach. Katolikowi i patriocie glosować za tymi farbowanymi lisami nie wypada, chociaż piękne słowa ważą i pełne troski gęby mają.
obchodzę się z Panem jak ze śmierdzącym jajkiemJako zbuk ewidentny widać masz pan w tem praktykę ;).
Dość tego chamstwa Panie Stefanie w stosunku do mojej osoby!!!!! Może sobie Pan obrażać innych nie mnie.
Dość tego chamstwa Panie Stefanie w stosunku do mojej osoby!!!!! Może sobie Pan obrażać innych nie mnie.Uważam że nikogo nie należy obrażać, a nie tylko pana,
że tez administracja czy moderacja nie reaguje na niewłasciwe wypowiedzi, a na pierdoły reaguje nie bede pisać jakie........
Natomiast reszta mężczyzn powinna przechodzić kilkumiesięczne szkolenie stacjonarne co sobotę np. To w zupełności wystarczy.Takie szkolenie by wystarczyło pod warunkiem, że planuje pan że wojna potrwa dobę...
Nie zrobi się żołnierza z kogoś, kto nie chce nim zostać.Ale tych, co nie chcą było ledwo ułamek.
Lawa
Kluczem do zrozumienia i interpretacji wielu procesów politycznych zachodzących w ostatnich dwóch latach, jest bez wątpienia osoba Bronisława Komorowskiego. Wydarzenia z udziałem tego polityka – począwszy od afery marszałkowej, poprzez „prawybory” w PO, aż po skutki katastrofy z 10 kwietnia – spinają ten okres niczym logiczna klamra i wyznaczają kierunek, w jakim obecnie zmierza III RP.
Gdy przed dwoma laty podejmowałem temat afery marszałkowej, wskazując na udział marszałka Sejmu w kombinacji operacyjnej autorstwa ludzi Wojskowych Służb Informacyjnych, zapewne niewiele osób chciało dostrzegać realizm zagrożeń, wynikających z faktu bliskich relacji ważnego polityka ze środowiskiem infiltrowanym przez służby sowieckie i rosyjskie. Podobnie – prezydencka kandydatura Komorowskiego, powstała w niezwykłych okolicznościach - choć wzbudzała żywe reakcje, nie spotykała się z refleksją dotyczącą wpływów obcych interesów na polskie życie polityczne. Mimo, iż wiele wypowiedzi tego polityka, cała jego kariera i szereg związanych z nią, a niewyjaśnionych dotąd afer, wskazywały na szczególną rolę Komorowskiego w establishmencie III RP - zabrakło przecież konsekwentnego i wyrazistego wskazania na niebezpieczeństwa wynikające z zawłaszczania przez tego człowieka coraz szerszego obszaru władzy.
Dramat politycznego zaniechania (bo dziś należy nazwać go dramatem) miał swoje podłoże w irracjonalnym lęku, jaki wielu mądrych i prawych ludzi odczuwa przed posądzeniem ich o uleganie tzw. spiskowym teoriom oraz w poddaniu się medialnej atmosferze tchórzostwa i przemilczania faktycznych zagrożeń. Równie istotny był brak rzetelnych, dogłębnych analiz, w których do rzeczywistości powstałej po roku 2007 przykładano by miarę inną, niż tylko partyjnych rozgrywek i naturalnych procesów politycznych. Efektem tej krótkowzroczności i politycznego zaniechania jest dzisiejsza, mocna pozycja namiestnika – pełniącego obowiązki prezydenta - jaką zajmuje Bronisław Komorowski.
Tymczasem - wolno powiedzieć, że okres od października 2007 roku do chwili obecnej to czas, w którym polityk Platformy korzystał z dobrodziejstw specjalnej ochrony ze strony środowiska byłych WSI i zależnego od tej osłony parasola medialnego. Jednocześnie, następowało umocnienie pozycji Komorowskiego wewnątrz partii władzy oraz poszerzanie zakresu jego autonomii wobec lidera PO. Stanowisko marszałka Sejmu okazało się być optymalnym w warunkach konfliktów politycznych, służąc ograniczeniu wpływów opozycji parlamentarnej oraz najważniejszym - w sytuacji zaistniałej po 10 kwietnia br.
Warto zatem spojrzeć na niektóre zjawiska i wypowiedzi poprzedzające bezpośrednio dzień tragedii, by w tym zestawieniu dostrzec szczególne związki i logikę, usprawiedliwiającą poszukiwanie klucza do „tajemnic” Bronisława Komorowskiego. Dla ludzi, którzy zdają sobie sprawę z prawdziwych mechanizmów regulujących życie w III RP i nie unikają samodzielnych analiz, może okazać się to przydatnym doświadczeniem i zachętą dla własnych poszukiwań.
W dzień 1 kwietnia, kojarzony z żartami i wypowiedziami nie zawsze poważnymi, kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski w programie „Fakty po faktach” podzielił się taką, intrygującą uwagą:
„Kandydat Platformy Obywatelskiej nie ma kwalifikacji, żeby objąć urząd prezydenta państwa. Są rzeczy, których nie mogę powiedzieć, bo cały czas obowiązuje mnie tajemnica państwowa. Ale my wiemy niestety o nim rzeczy różne”. Zgodnie z konwencją tego dnia, Olechowski natychmiast z uśmiechem dodał, że dziś jest prima aprilis, a on "bardzo żartuje".
Kilka dni później, 4 kwietnia w dzienniku „Polska” ukazał się ważny artykuł Michała Karnowskiego zatytułowany „Ustalono plan PO, gra toczy się o wysoką stawkę”. Autor zwracał uwagę, że obraz monolitu, jakim miałaby być Platforma Obywatelska jest fałszywy i wskazywał na istotne różnice w ocenie zadań przyszłej prezydentury, istniejące między Donaldem Tuskiem, a marszałkiem Komorowskim. Celem premiera miała być słaba prezydentura, w której urząd ten (zwłaszcza w kontekście planowanych zmian w konstytucji) byłby wykonawcą poleceń centrum rządowego, a co najwyżej jego przedstawicielem. „Miał to być tandem z bezsprzeczną dominacją premiera” – zauważał Karnowski.
Wizja ta jest wyraźnie sprzeczna z ambicjami Komorowskiego, który widział w prezydencie silny i niezależny ośrodek władzy, o realnych i mocnych uprawnieniach. W tej koncepcji nie było miejsca na sprowadzenie prezydenta do roli pomocnika i reprezentanta szefa rządu.
Jednocześnie, autor artykułu zwrócił uwagę na sondażowy wskaźnik spadku zaufania do premiera Tuska, przy jednoczesnym wzroście zaufania do Komorowskiego. Zdaniem Karnowskiego, choć sytuacja ta nie musiała automatycznie prowadzić do wybuchu wojny między politykami PO, to stawka gry była na tyle wysoka, że istniało realne zagrożenie dla pozycji premiera, a Komorowski mógł się pokusić o budowanie w partii własnego, niezależnego od lidera środowiska.
Zwracam uwagę na ten artykuł, bo w mojej ocenie, zawierał rzadki w polskiej publicystyce ładunek prawdziwych twierdzeń, a wnioski z niego płynące są pomocne w ocenie bieżącej sytuacji. Jak trafnie zauważył Karnowski opisując postać Komorowskiego:
„Jest to polityk pewny siebie, należący do PO od początku jej istnienia. Mający poczucie, że nie ma wobec Donalda Tuska żadnego długu wdzięczności. A po wygranych prawyborach nie jest także nominatem Tuska - to, że kandyduje, zawdzięcza 20 tys. członków partii, ma mocny, choć na razie wewnętrzny, mandat. To osoba, która w czasie kampanii prawyborczej ani razu nie odniosła się do Donalda Tuska. Nie zagwarantowała, że będą tworzyli tandem, nie mówiła o realizacji premierowskich planów.”
Z tezami tej publikacji, warto porównać wypowiedzi samego Komorowskiego z wywiadu, jakiego w dniu 7 kwietnia udzielił stacji RMF. Tytuł – „Podległość wobec partii - tak, wobec Tuska – nie”celnie oddaje istotę tego wystąpienia.
Komorowski: „Ja uważam, że w polityce wszelkie takie magiczne niby słowa o braterstwie, o przyjaźni i o miłości według mnie są nie na miejscu, bo stanowią pewien dysonans do tego, co jest treścią polityki.[...] Ale ja nigdy nie byłem podległy. Na tym podlega właśnie niezrozumienie istoty relacji między mną, a Donaldem Tuskiem. To zawsze były relacje partnerskie.”
Dowiedzieliśmy się także, że zdaniem Komorowskiego, „prezydent Polski powinien, oczywiście po zbadaniu okoliczności wszystkich, być tam, gdzie się dzieją ważne wydarzenia polityczne - w tym także Moskwa [...]nawet jeżeli jest to Moskwa i jeżeli jest to 9. maja, bo to jest trudny problem zaznaczenia polskiej obecności w obozie zwycięzców nad hitleryzmem w 45 roku.
Warta odnotowania jest odpowiedź Komorowskiego na pytanie dotyczące gen. Jaruzelskiego i jego zaproszenia do Moskwy: „ czy go wieźć rządowym samolotem na te uroczystości?”
Bronisław Komorowski: „Ja bym w ogóle unikał tego rodzaju sformułowań: "wieźć rządowym samolotem". Oczywistą rzeczą jest to, że jeżeli są zaproszeni polscy kombatanci przez stronę rosyjską, a jeżeli jednym z nich jest były prezydent, no to się go w sposób szczególny szanuje i nie robi się z tego sprawy publicznej. Ja uważam, że w interesie nas wszystkich leży to, aby nie rozdrapywać tego problemu”.
Tego samego dnia, 7 kwietnia Bronisław Komorowski w wywiadzie dla TVN24 zawarł pełne uzasadnienie sformułowania o „interesie nas wszystkich”. Oceniając uroczystości w Katyniu z udziałem premiera Putina, marszałek Sejmu zauważył, że – „Jesteśmy bliżej pojednania na czym Polsce zawsze zależało”.I dodał: „Putin zmienia punkt widzenia. Wcześniej akcentował dumę rosyjską, a dzisiaj wyraźnie chce ustawić naród i siebie samego jako spadkobierców dramatu, zbrodni dokonywanych na Rosjanach.”Reklama
Zdaniem Komorowskiego – „Nadzieja jest w Rosji” , ponieważ „poza samym faktem, że Putin chciał tam przyjechać, co zobaczyli widzowie rosyjscy, "padły słowa, które są nadzieją".
Rozwinięcie tej myśli, można znaleźć dzień później w wywiadzie Komorowskiego dla TOK FM, w którym padły następujące słowa:
„W Rosji dojrzewa przekonanie, w Polsce też, że nie ma współpracy Rosja-UE bez pojednania polsko-rosyjskiego. Mamy za sobą atrakcyjność UE jako całości. Putin przecież nie z sentymentu przyjechał do Katynia. On dostrzegł w tym interes rosyjski. Rosja robi to po to, bo chce bliższej współpracy ze światem zachodnim. Nam też powinno na tym zależeć. Ale nie powinno się z tego robić euforii, bo oprócz polityki symboli jest też realna polityka rosyjska”.
Na dzień przed katastrofą prezydenckiego samolotu, 9 kwietnia media zamieściły wyniki sondażu TNS OBOP, sporządzonego dla TVP. Wynikało z nich, że w I turze wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski pokonałby Lecha Kaczyńskiego przewagą 13 procent głosów. Różnica między Komorowskim i Kaczyńskim była jednak znacznie mniejsza niż przed dwoma miesiącami - w tym czasie marszałek Sejmu stracił 9 procent poparcia, a Lech Kaczyński zyskał 7 procent. Na Komorowskiego chciało głosować 33 procent respondentów, na Kaczyńskiego 20 procent. Artykuły dotyczące tego sondażu tytułowano: „Komorowski wciąż prowadzi, choć traci”, „Kaczyński odrabia straty do Komorowskiego”.
Klucz, jaki można zastosować do cytowanych powyżej wypowiedzi i realnych sytuacji, nie jest łatwy. Nie mam też żadnych wątpliwości, że nie zostanie użyty w przekazie publicznym III RP. Trzeba go jednak wskazać – jako logiczną podstawę analizy obecnej sytuacji, przydatną w kontekście całej wiedzy, jaką mamy o osobie Bronisława Komorowskiego oraz zdarzeń, jakich byliśmy świadkami w ostatnich dwóch latach, ale także z uwagi na politykę władz rosyjskich wobec Polski i zachowania rządu Donalda Tuska oraz rządów państw Unii Europejskiej wobec Rosji. Klucz ten zawarty jest w słowach Anatolija Golicyna, zapisanych na str. 517 jego książki „Nowe kłamstwa w miejsce starych. Komunistyczna strategia podstępu”.
Na pewien kontekst tych słów, (choć nie cytując ich brzmienia) w odniesieniu do tragedii z 10 kwietnia zwracał już uwagę Jeff Nyquist – politolog i publicysta amerykański. Ponieważ analizom Golicyna i wiedzy, jaką ten autor posiadał na temat funkcjonowania systemu sowieckiego nie sposób odmówić żelaznej logiki i wiarygodności, warto je przytoczyć i potraktować poważnie.
W rozdziale poświęconym analizie zamachu na Jana Pawła II, Golicyn wskazuje przypadki, w których „według wiedzy i rozumowania autora, rząd sowiecki i KGB uciekłyby się do politycznego zabójstwa zachodniego przywódcy”. Golicyn wymienia i uzasadnia tylko trzy takie sytuacje:
1. Jeśli zachodni przywódca, który jest zwerbowanym agentem sowieckim jest zagrożony na stanowisku przez politycznego rywala.
2. Jeśli zachodni przywódca stałby się poważną przeszkodą dla strategii komunistycznej i strategicznego programu dezinformacji.
3. Jeśli zabicie przywódcy daje możliwość na przejęcie jego pozycji przez agenta kontrolowanego przez Sowietów.
W zakresie pierwszego przypadku, Golicyn wskazuje na „sprawozdanie Żenichowa”, byłego rezydenta KGB w Finlandii. Przedstawił on historię prowadzonego przez siebie agenta, który pełnił wysokie stanowisko państwowe i w pewnym okresie był w kampanii wyborczej zagrożony przez konkurenta, antykomunistycznego socjaldemokratę. Wkrótce więc ten konkurent został otruty przez zaufanego agenta KGB.
W drugim – zwraca uwagę, że „zachodni przywódca, który jest zaangażowany we wzmacnianie skutecznej kontr-strategii przeciwko komunistom, powinien unikać wizyt w krajach komunistycznych, czy brać udział w jakichkolwiek spotkaniach na szczycie z ich przywódcami”.
Trzeci przypadek, Golicyn uzasadnia informacją uzyskaną od Lewinowa, doradcy KGB w Czechosłowacji, który zamordowanie przez służby sowieckie prezydenta Benesza tłumaczył zamiarem obsadzenia stanowiska prezydenckiego przez przywódcę komunistów Gottwalda.
Nie istnieją oczywiście żadne twarde dowody, pozwalające w sposób zdecydowany łączyć osobę Komorowskiego (czy jakiegokolwiek innego polityka) ze słowami Golicyna i wskazanymi przezeń przypadkami. Byłoby też absurdem oczekiwanie, że dowody takie zostaną ujawnione przez służby. Z drugiej strony – nie istnieją żadne przesłanki, by w obecnej sytuacji, imię „poprawności” lub źle pojmowanej „jakości debaty publicznej” unikać stawiania choćby najtrudniejszych pytań. Z całą pewnością, pytań takich nie zastąpią nierozumne dywagacje pod tytułem „Coś jest nie tak z tym Komorowskim”, lub tchórzliwe brednie dziennikarskich wyrobników.
Dziś, gdy dezinformacja i manipulacja zdominowały przekaz medialny, a wartość wiadomości pochodzących głównie ze źródeł rosyjskich uniemożliwia rzetelną analizę przyczyn katastrofy – trzeba z wielką ostrożnością podchodzić do wielu publikacji i intencji ich autorów. Nie tylko z powodu niebezpieczeństwa obarczenia błędem, ale głównie z uwagi na skutki dezinformacji – tej najgroźniejszej broni, jaką po mistrzowsku posługuje się władza rosyjska.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w zgodzie z faktami i logiką podjąć analizę sytuacji w oparciu o już dostępną wiedzę na temat kandydata Komorowskiego. Jednocześnie trzeba twardo domagać się ujawnienia wszystkich innych informacji o tym człowieku – również tych, okrytych dotąd zasłoną „tajemnicy państwowej”. Jeśli dziś – po tragedii z 10 kwietnia nie zostaną one ujawnione Polakom, a ważne kwestie zawisną w pustce, trzeba dosadnie pytać: jakiego państwa III RP chroni tajemnice i co stoi na przeszkodzie, by wobec zagrożeń z jakimi mamy do czynienia, obywatele polscy nie mogli uzyskać pełnej wiedzy na temat postaci aspirującej do godności prezydenta?
To dziś jedno z podstawowych pytań. Jeśli nie uzyskamy na nie odpowiedzi - próżno dywagować o wolnej, niepodległej Polsce.
Autor: Aleksander Ścios
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny
BIBLIOGRAFIA
http://www.tvn24.pl/0,1650488,0,1,olechowski-wie-cos-zlego-o-komorowskim--ale-nie-powie,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/2150632,11,1,1,,item.html
http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-bronislaw-komorowski-podleglosc-wobec-partii-tak,nId,271129
http://www.tvn24.pl/0,1651164,0,1,rosja-dojrzewa-do-rozliczenia-stalinizmu,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/2152031,11,1,1,,item.html
http://www.wprost.pl/ar/191797/Kaczynski-odrabia-straty-do-Komorowskiego/
http://www.jrnyquist.com/
http://www.financialsense.com/stormwatch/geo/analysis.html
http://archiwum.sw.org.pl/pdf/AnatolijGolicyn-Nowe_klamstwa_w_miejsce_starych-1984.pdf
http://cogito.salon24.pl/155907,necandus
Mickiewicz „Dziady” cz.III scena 7
Zatem JarKacz kandyduje ... w zasadzie nie jestem zaskoczony.A kto to jest JarKacz??
A kto to jest JarKacz??
Ale z pana DOWCIPAS panie Alegor, oj dowcipas...A kto to jest JarKacz??
Waldemar Pawlak.
Ale z pana DOWCIPAS panie Alegor, oj dowcipas...
Urażona duma, czy jak??
Bartłomiej Kurzeja - rzeźbiarz polski - na Prezydenta RP !!!!! Doskonały kandydat. Znany w środowisku.
Młody zdolny.
http://www.youtube.com/watch?v=gg8yRWvm8Vc
płk Leon Wasiak z SN im. Romana Dmowskiego - http://www.youtube.com/watch?v=T3WPozfXxh4
Zachował się dobrze jako człowiek, ale beznadziejnie jako polityk. Dlatego nie zostanie prezydentem - może to i lepiej.
Taaa... a obrona życia szkodzi obronie życia...
Taaa... a obrona życia szkodzi obronie życia...
Przyszłego prezydenta powinien katolikom wskazać Kościół.
Ale powinien wykluczać tych, co z nauką KK są na bakier pozostawiając godnych do objęcia urzędu prezydenta RP. Niestety, tego nie robi.
Kościół nie jest od wskazywania konkretnych kandydatów. Niektórzy księża minęli się z powołaniem i nawołują z ambon do głosowania na tych czy innych osobników (czy to w wyborach prezydenckich czy parlamentarnych lub samorządowych) na których w większości przypadków w życiu nie oddałbym głosu.
Cała nauka Koscioła o tym mówi, tylko ilu mamy w Polsce gorących katolików, którzy biorą sobie naukę Kościoła do serca i duszy???Są nadzwyczajne znaki i tylko ślepcy ich nie dostrzegają. Trzeba o tym mówić, ludzi napominać bo inaczej zginiemy. Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to co się dzieje w innych krajach. Trochę strachu bożego w ludziach czas najwyższy rozsiać, aby zastanowili się wszyscy rządzący i rządzeni. Niestety ich twarde karki i ślepe oczy, oraz głuche uszy niczego dostrzec nie chcą.Mam na myśli naszych pasterzy posoborowych
Problem polega na tym, że większość społeczeństwa nie chce bronić życia ludzkiego i nie widać sposobu na zmianę...Dlatego blady strach musi paść na rządzących, aby zeszli ze zlej drogi i powiedzieli narodowi prawdę o beznadziejnej sytuacji także moralnej, w jakiej znalazł się za ich sprawą nasz Naród Polski.Katastrofa samolotu jest czytelnym sygnałem z niebios, że tak dalej być nie może.
Dla mojego przedmówcy obrona dzieci nienarodzonych to Cyrk. Boże chroń mnie przed takimi katolikami!
Cyrk to to co rozpętał pan Jurek w bardzo trudnym momencie dla rządu. Wszystko trzeba robic z głową, a nie rozbijac partie w momencie, gdy jak nigdy nie trzeba było tam jednosci. Zwykłe awanturnictwo polityczne.
Szczerze przyznam, że mało mnie interesują d***kratyczne hucpy, lecz przede wszystkim ważne są sprawy Polski. Drogi Panie JGP, awanturnictwem politycznym, to można nazwać działanie pozorowania programu, celem zwiedzenia patriotycznej części narodu, po to tylko, by przeciąć jakiekolwiek szanse realizacji propolskiej polityki.
Mając szanse na realizację programu dekomunizacji, lustracji, solidaryzmu społecznego ( pomijam czy ktoś to popiera czy nie ale partie tamtej koalicji zgodnie ponoć tą ideę głosiły ), obrony życia, moralności oraz patriotyzmu w oświacie i kulturze, obrony suwerenności względem UE ( szanse na odrzucenie "sławnego traktatu") budowy nowej Polski na które to hasło zwiedziono miliony Polaków, dopuścić do rozpadu koalicji i przedterminowych wyborów, które wiadome to było, oddadzą władzę w ręce przeciwników, toż to jest jawna głupota lub sabotaż, nie inaczej.Cóż zdołano zrealizować z hasła IV RP ? Widać inne zadania wyznaczone z góry były ważniejsze, faktycznie po wyborach nie było już narodowych "przystawek", traktat przyjęto, całą ideę "sanacji" RP trafił szlag, nawet nie było komu w Sejmie protestować.
rawdą jest że PiS okazał się być partią destrukcji i oszustwa wobec Polaków. Można oczywiście nie ubić przaśnych twarzy chłopów z Samoobrony, naigrawać się z nich czy wyszydzać pryncypializm Marka Jurka , jego PR oraz Romana Giertycha i LPR , ale prawdą jest że nigdy nikt nie zmarnował większej szansy na realizację programu propolskiego jak ta którą dawała koalicja PIS - SO - LPR, p
Marek Jurek zachował się po prostu z klasą. Pokazał że wyżej ceni wartości niż "godności",
Odnośnie atmosfery, nieuzgodnienia etc. polecam Panu doskonałą książkę Pana Terlikowskiego. Tam jest opisane, kto robił awanturę tworząc nagle kilka projektów zmiany konstytucji, kto najpierw popierał a nagle się wycofywał. Może otworzą się Panu oczy i przestanie Pan powtarzać bzdury, które wtłoczyły Panu do głowy media.
Ja po prostu wyznaje polityczny pragmatyzm. W demokracji sie inaczej nie da.Niestety, tego tu reprezentowanym poglądom bardzo brakuje. A już w Świętej Ewangelii jest ta przypowieść o królu co ma sie zastanowić, czy prowadzić wojnę z agresywnym sąsiadem, czy raczej zawrzeć niekorzystny pokój niż narażać królestwo i druga część o budowiczym wieży, żeby się wpierw obliczył z kosztami, czy będzie go stać na jej wykończenie. Zupełne podstawy mądrości życiowej. Bracia "narodowcy" zastępują to pokrętną mistyką. Spotykam się z tym od dawna w realnym świecie, nie tylko w sieci. No właśnie, nierealni ludzie w realu, cóż za paradoks.
Co to znaczy "propolska polityka"?
Pan chyba zapomniał atmosferę tamtych dni i jak wyglądała próba zrobienia czegokolwiek. Ja w przeciwienstwie do pana program Kaczyńskich z roku 2005 znam i uważam, że mając parenaście miesięcy i działając w takiej atmosferze, z takimi koalicjantami, zrealizowali dużą jego część. Ustawę lustracyjną to uwaliło TK, poprzednią z 1992 przypominam, że JK popierał i to jego rząd ją forsował (uwalona przez Bolka).
Kolejne dziwne hasło narodowców, co to niby znaczy polityka "propolska"? Roman Giertych to akurat pokazuje te swoje pryncypiai bratając się z PO, a wcześniej zrywając z MW.
Nie, pokazał że jest awanturnikiem, bo nie uzgodnił tego z partią, tylko rozpoczął kampanię, która skazana była na porażkę. Doprowadził do bezsensownego rozłamu i nic nie osiągnął i nic nie osiągnie z marginalnym poparciem, bez politycznego zaplecza, bez zwolenników. Co osiągnął tą swoją akcją? Gdzie jest teraz? Jaki zysk dla sprawy życia nienarodzonych? Dał broń w ręce wrogów i przyczynił sie do upadku własnego rządu. Może dobrze, że już go w PiSie nie ma.
Nie, pokazał że jest awanturnikiem, bo nie uzgodnił tego z partią,Pan zapomina że był Marszałkiem Sejmu i niczego nie musiał uzgadniać z "partią" tylko jak już z wszystkimi klubami.
Ja po prostu wyznaje polityczny pragmatyzm. W demokracji sie inaczej nie da.Niestety, tego tu reprezentowanym poglądom bardzo brakuje. A już w Świętej Ewangelii jest ta przypowieść o królu co ma sie zastanowić, czy prowadzić wojnę z agresywnym sąsiadem, czy raczej zawrzeć niekorzystny pokój niż narażać królestwo i druga część o budowiczym wieży, żeby się wpierw obliczył z kosztami, czy będzie go stać na jej wykończenie. Zupełne podstawy mądrości życiowej. Bracia "narodowcy" zastępują to pokrętną mistyką. Spotykam się z tym od dawna w realnym świecie, nie tylko w sieci. No właśnie, nierealni ludzie w realu, cóż za paradoks.
Owszem. PiS jest partią, którą można posądzać o wszystko ale nie o katolicki punkt widzenia.
ale PiS wykorzystuje to wg mnie całkowicie instrumentalnie.
To ja dorzucam do listy wypowiedź pewnego zwolennika aborcji z PIS:Gdyby nie nazwisko w tym cytacie, to pomyślałbym że to ktoś z SLD.Banda czworga zwana POPISLIDenturą to nie czczy wymysł.
Premier Kaczyński o aborcji (z wywiadu dla "Dziennika")
"Państwo nie jest instrumentem zbawienia. Użycie państwowego przymusu wobec kobiety, której życie lub zdrowie jest zagrożone z powodu ciąży, albo wobec kobiety zgwałconej przekracza granice ingerencji państwa w życie obywateli. Państwo może i według mnie powinno podać rękę, pomóc, ale nie może zmuszać. Decyzja należy do kobiety."
Źródło : http://wyborcza.pl/1,76842,4084265.html
Wojciech WierzejskiWierzejski do Wierzejek ;) ...
Jeszcze raz proszę o zapoznanie się z FAKTAMI dotyczącymi sprawy Pana Marka Jurka - np. o tym, ze miał on poparcie niezbędnej większości, nawet wielu posłów PO,Proszę mi wierzyć, strata Pana Marka dla polityki jest moją osobistą stratą, ale niestety, ku memu przerażeniu wypowiedział to zdanie, że zrezygnuje z funkcji jak ustawa nie przejdzie. Już wtedy wynik był dla mnie jasny. Destabilizacja PIS'u to zbyt wielka gratka dla platfusów, by nie skorzystali ze sposobności. Uwertura do 10 kwietnia.
Wierzejski jest ok. :PWojciech WierzejskiWierzejski do Wierzejek ;) ...
Smacznego!Wierzejski jest ok. :PWojciech WierzejskiWierzejski do Wierzejek ;) ...(http://www.wierzejki.idt.pl/images/fot.jpg)
http://www.youtube.com/watch?v=IcaRJVhMT90Bartłomiej Kurzeja - rzeźbiarz polski - na Prezydenta RP !!!!! Doskonały kandydat. Znany w środowisku.
Młody zdolny.
http://www.youtube.com/watch?v=gg8yRWvm8Vc
płk Leon Wasiak z SN im. Romana Dmowskiego - http://www.youtube.com/watch?v=T3WPozfXxh4
Pan na poważnie?
Zebrani w salonie Pani Mecenas Elżbiety Zimeckiej- lubelscy narodowcy przygotowujący się do rozpoczęcia kampanii wyborczej wybitnego artysty rzeźbiarza,czołowego heppenera ,filozofa i Męża Stanu -Bartłomieja Kurzei z oburzeniem i ze zgrozą przyjęli decyzję PKW o niedopuszczeniu jedynego narodowego kandydata na urząd Prezydenta RP...Jak zwykle na jednej kanapie ;) ...
...Ma Pan problema na poziomie: kto jet gorszy - Bejlis, czy Macoch ...
http://www.youtube.com/watch?v=SMcRDWu1DhM&feature=player_embedded#at=62Naszym politykom zachlewikowym powinno załysieć po takiej wypowiedzi. Widać tu program pragmatycznej strategii. Można dyskutować, kiedy przenieść głosy na najmocniejszego "kandydata polskiej racji stanu" ale myśl jest zacna, by wypromować wszelkie opcje patriotyczne.
...Ma Pan problema na poziomie: kto jet gorszy - Bejlis, czy Macoch ...
Demaskowanie PiSu to obowiązek każdego świadomego patrioty Polaka.Ta partia dobra była w prowokacjach, intrygach, skuteczna w konfliktowaniu nas z sąsiadami, uzależnianiu Polski od polityki Izraela i USA i wplątywaniu nas w konflikty zbrojne. Innych zasług nie pamiętam.
Ja nie mam problemu. Problem ma PiS.
Przypominania kłamstw tej partii nigdy za wiele.
http://www.youtube.com/watch?v=TQWsQVUhYc4
...
...
Panie JWK!!!
Problem jest tylko jeden, czy panowie są na żołdzie mafii z b. WSI i ich moskiewskich mocodawców, czy też użytecznymi durniami robiącymi to samo gratis. [/b]
Problem jest tylko jeden, czy panowie są na żołdzie mafii z b. WSI i ich moskiewskich mocodawców, czy też użytecznymi durniami robiącymi to samo gratis. [/b]
Proszę przyjąć do wiadomości, że PiS nie zbawi świata, jest partią posiadającą mnóstwo wad,
Pozwoli Pan, że w dniu Jego imienin i wobec tak trafnej wypowiedzi wzniosę toast ku Jego pomyślności.Proszę przyjąć do wiadomości, że PiS nie zbawi świata, jest partią posiadającą mnóstwo wad,Król Kazimierz Wielki też nie zbawił świata i miał mnóstwo wad...
Generalnie: w polityce, tak jak w życiu wybieramy to co możemy wybrać. Wyobrażam sobie, ze tradycjonalista chciałby mieszkać w dworku... takim pięknym z czasów saskich... ale cóż: musi wybierać... i czasami mieszka w bloku. Mało jest bezkompromisowych, którzy wybierają bardziej tradycyjne miejsce, np. szałas w lesie, albo własnoręcznie zrobioną lepiankę.
... choćby dlatego, że skompromitowali hasło walki z układem ...No oczywiście z układem walczy p.Pitera uzbrojona w kulturę Palikota i siłę spokoju Niesiołowskiego. A swoją drogą, na poważnie, jak wpadł pan na to?
No oczywiście z układem walczy p.Pitera uzbrojona w kulturę Palikota i siłę spokoju Niesiołowskiego.
A swoją drogą, na poważnie, jak wpadł pan na to?
No to 1 : 1, bo ja uważam, że tacy "niezależni" publicyści jak p. Ziemkiewicz zrobili Panu kuku. Teraz przynajmniej wiem skąd się to wzięło, i że brak zaufania do tego autora był słuszny. A że "nie będąc zwolennikiem" robi Pan na platfusów pogłębia tylko Pańską śmieszność.
Każdy kto jest choć odrobinę krytyczny wobec PiSu jest zależny. Niezależni są tylko ci bezkrytyczni (niestety, S. Michalkiewicz okazał się agentem WSI, bowiem ośmielił się kilkukrotnie skrytykować PiS). Oczywiście nie potrafi pan obalić ani argumentów Ziemkiewicza ani innych krytyków, stąd reakcja agresją i atakami osób, a nie argumentów.Żałosne. Wmawia Pan komuś swoją o nim opinię i sam z nim polemizuje. Rzuca się tu Pan jak piskorz w soli a u innych widzi agresję. Michalkiewicza sobie cenię a co do Ziemkiewicza to widzę, że szkodzi słabym umysłom, choć może i nie ma takich intencji.
Jeśli ktoś robi na "platfusów" to Pan. To, że PO i Komorowski ma dziś takie poparcie - to zasługa PiSu.
PO i PiS - to partie uzupełniające sięCiekawe, u mnie "na dzielnicy" od lat pod wspólnym adresem są biura PO i SLD. To pewno tak dla niepoznaki.
A nikt tam z PiSu na winko nie wpadałPO i PiS - to partie uzupełniające sięCiekawe, u mnie "na dzielnicy" od lat pod wspólnym adresem są biura PO i SLD. To pewno tak dla niepoznaki.
Żałosne. Wmawia Pan komuś swoją o nim opinię i sam z nim polemizuje.
"Polacy! Z naszej tęsknoty za wolną Polską, w której władzę powierzymy najlepszym z nas, stworzyliśmy partię Przymierze Narodu Polskiego. Chcemy Polski, w której już nikt nie zaprzeczy krzyżowi, nie zmarnotrawi naszego potencjału przyrodniczego i majątku i nie odbierze nam pogody ducha. Nasza wizja jest wyrazem marzeń o Polsce, opartej na społecznej nauce kościoła. Pragniemy w tym być przykładem dla świata.
Jest wiele do zrobienia, nasz wysiłek chcemy jednak zacząć od najważniejszego, od Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, w duchu Bożego Miłosierdzia, posłuszni objawieniom danym siostrze Faustynie, Rozalii Celakównej i wielu innym sługom bożym na całym świecie, o czym milczą światowe media.
Cóż to za Przymierze.....? Chyba jeden wielki kogiel-mogiel!
Jarosław Kaczyński: To jest w istocie inicjatywa Prezydenta Rzeczypospolitej ale ze względu na zaawansowanie procesu legislacyjnego będzie pewnie przedłożona jako poprawka, klubowa poprawka w drugim czytaniu. Chodzi o taki zapis zmian w konstytucji, który z jednej strony utrwala ten poziom ochrony życia, który mamy obecnie. Uniemożliwia no, w każdym razie radykalnie utrudnia jego zmianę na niekorzyść. Nie zamyka drogi do innych zmian i jednocześnie wprowadza pewnego rodzaju ochronę kobiety ciężarnej, także tej, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, w tym i w tych sytuacjach, które zostały opisane w obecnie obowiązującej ustawie zakazującej aborcji. Mówię o tych sytuacjach wyjątkowych. Tu oczywiście nie ma żadnego działania przymusowego, żadnego zakazu, bo to jest w dzisiejszym państwie, w moim przekonaniu, niemożliwe. Ale to jest takie mocne wyciągnięcie dłoni do tych pań, które na skutek różnych tragedii znalazły się w takiej sytuacji.
Krzysztof Ziemiec: Oficjalne szczegóły kiedy poznamy?
Jarosław Kaczyński: Już niedługo, bo przecież drugie czytanie bardzo niedługo.
Krzysztof Ziemiec: Dziękuję bardzo. Premier Jarosław Kaczyński był gościem dzisiejszego wydania "Panoramy".
Jarosław Kaczyński: Dziękuję bardzo.
Jest wiele do zrobienia, nasz wysiłek chcemy jednak zacząć od najważniejszego, od Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, w duchu Bożego Miłosierdzia, posłuszni objawieniom danym siostrze Faustynie, Rozalii Celakównej i wielu innym sługom bożym na całym świecie, o czym milczą światowe media.
Cóż to za Przymierze.....? Chyba jeden wielki kogiel-mogiel!
Jestem katolikiem i moja wiara zabrania mi glosować na Jarosława Kaczyńskiego, który był przeciw ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci autorstwa LPR.
Jest wiele do zrobienia, nasz wysiłek chcemy jednak zacząć od najważniejszego, od Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, w duchu Bożego Miłosierdzia, posłuszni objawieniom danym siostrze Faustynie, Rozalii Celakównej i wielu innym sługom bożym na całym świecie, o czym milczą światowe media.
Spór o Intronizację jest przepełniony nieczytelnym teologicznym bełkotem, głoszącym sprzeczne
kwestie opakowane w tak szalenie mętnych sformułowaniach, że każda ze
stron będzie mogła rozumieć to na swój własny sposób.
Zdjęcie bardzo ambitne, szkoda tylko, że to PiSowski wiceminister sprawiedliwości Kryże za komuny skazał na areszt Czumę i Komorowskiego za stwierdzenie, że PRL nie jest państwem niepodległym i zorganizowanie 1979 obchodów Święta Niepodległości.Noto co? Bejlis,czy Macoch?
Pudło.
"Narody Rosji i Polski są zainteresowane umacnianiem wzajemnego zaufania i zrozumienia", napisał w liście do premiera Donalda Tuska premier Federacji Rosyjskiej Władimir Putin.
A najlepszy kandydat to Ludwik Wasiak. :) Wczoraj go zobaczyłem na you tubie to padłem.No dobra. Mamy samych śmieszków wśród narodowców, więc dla tych lepiej wykształconych i wszechwiedzących będą to persony "bez grata". Kogo zatem szanowny Pan proponuje?
Ośmiesza ideę narodową.
Mamy samych śmieszków wśród narodowców, .....
on to wolałby żeby cały państwowy majątek rozkradziono, ale żeby był on prywatny.I tu jest dla mnie fundamentalny błąd liberałów: pięknie kreślą wizje indywidualnej działalności w ramach wyśnionego systemu społecznego, praktycznie przemilczając stan przejściowy od sytuacji obecnej do idealnego wzorca. Powyższe zdanie można potraktować jako próbę określenia takiego przejścia. Niech bardziej przedsiębiorczy zagarną co się da a mających skrupuły niech szlag trafi.
Ale Panie Stefanie niech Pan przyzna że ten człowiek p. Wasiak jest postacią komiczną.To chyba cecha wyróżniająca tzw. "narodowców". Taki Wierzejski czerwony na obliczu jak rozwścieczony indor, miotający się przed kamerami, byłoby komiczne, gdyby nie było tak szkodliwe.
No proszę, jakie ciekawe sposoby na gospodarkę prezentują pożal się Panie Boże liberałowie?on to wolałby żeby cały państwowy majątek rozkradziono, ale żeby był on prywatny.I tu jest dla mnie fundamentalny błąd liberałów: pięknie kreślą wizje indywidualnej działalności w ramach wyśnionego systemu społecznego, praktycznie przemilczając stan przejściowy od sytuacji obecnej do idealnego wzorca. Powyższe zdanie można potraktować jako próbę określenia takiego przejścia. Niech bardziej przedsiębiorczy zagarną co się da a mających skrupuły niech szlag trafi.
Ale Panie Stefanie niech Pan przyzna że ten człowiek p. Wasiak jest postacią komiczną.Owszem.
To bezpieka miała więcej moralności.Wiadomo, z żywego coś tam się zawsze wyciśnie, martwy co najwyżej na karmę dla lisów ...
No proszę, jakie ciekawe sposoby na gospodarkę prezentują pożal się Panie Boże liberałowie?
Tego w kufajce i gumiakach za worek cementu na stryczek by zaprowadzili, a za tysiące zakładów, banków, kopalin i innego dobra ojczyźnianego przewalonego do prywatnych łapsk za łapówę od lichwy, prawnie chcą zalegalizować.Może i stado baranów tak potraktować należy, ale czy godzi się katolikowi takie kur... wobec własnego narodu czynić?
To bezpieka miała więcej moralności.
Toć wiem Droga Pani, ale Panowie okrutnie lubią się droczyć i sami nie wierzą w to co piszą. Jak taki Orlen w prezesowanie sobie wzięli, to nie mieli by czasu znęcać się ze mną nad klawiaturą.
Tu nie ma liberałów , tu tradycjoty :D Gdzież pan był wcześniej panie stefanie jak całą gospodarkę rabowali? Przespał pan i teraz chce pan nadrobić?
Spór o Intronizację jest przepełniony nieczytelnym teologicznym bełkotem, głoszącym sprzeczne
kwestie opakowane w tak szalenie mętnych sformułowaniach, że każda ze
stron będzie mogła rozumieć to na swój własny sposób.
Jakim nieczytelnym teologicznym bełkotem? Dla mnie jest to jasne jak słońce na Niebie! I dla tych co szukają i dociekają też! Tak się przyjmuje jak było zawsze. Póki co, to w wielu pana wypowiedziach pana mowa jest dla mnie bełkotem. Jak się strony w tak WAŻNEJ! kwesti nie mogą zrozumieć, to w czym się zrozumią w przyszłości?
(1) | „(3) Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.” [Ks. Wyjścia 20:3-5 ] |
(2) | „... akty religijne, którymi ludzie prywatnie i publicznie zwracają się z osobistego przekonania do Boga, przekraczają swą naturą ziemski i doczesny porządek rzeczy. A zatem władza cywilna, której właściwym celem jest troszczenie się o wspólne dobro doczesne, powinna uznawać życie religijne obywateli i sprzyjać mu, ale jeśli pozwala sobie kierować aktami religijnymi albo przeszkadzać im, to należy stwierdzić, iż przekracza wyznaczone dla niej granice.” [Dignitatis humanae 3] |
(2b) | „... władza cywilna (...) powinna uznawać życie religijne obywateli i sprzyjać mu...” [Dignitatis humanae 3] |
(3) | „Powinna więc władza państwowa przez sprawiedliwe prawa i inne odpowiednie środki otoczyć skutecznie opieką wolność religijną wszystkich obywateli i stwarzać dobre warunki do rozwoju życia religijnego, aby obywatele naprawdę mogli korzystać z praw religijnych i wypełniać wyznaczone przez religię obowiązki” [Dignitatis humanae 6] |
To jasność wręcz przeciwna mojemu zaćmieniu, które narasta wraz ze zgłębianiem posoborowej nauki.
http://grypa666.wordpress.com/2010/04/30/blogowicz-na-grypa666-bada-teze-2-celowo-zmylonych-samolotow/
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=33&pid=2538
(tu ciekawe komentarze do poczytania. Można przeczytać, że "Celem tego spotkania jest poparcie Prof. Kozłowskiego na prezydenta" - to jest ten od geotermi związany z RM.)
11Minut - Kongres Przymierza Narodu Polskiego cz. 1 - Kraków, 1 Maja 2010 r.
http://www.youtube.com/watch?v=ctfVGk_Z_yE
nad swoim nawet niezbyt mądrym narodem się ulitujeSkoro Pan tak często do tego powraca, może nas Pan łaskawie oświeci i przedstawi Swój ranking mądrości narodów.
Odpowiem tak.Mądry naród to taki, który bierze do serca sobie Boże prawa i chce nimi żyć. Nie chce cudzego i nie da swojego.Jak my jako Polacy z ujemnym przyrostem naturalnym, akceptacją wszelkich środków antykoncepcyjnych, akceptacją durniów , złodziei agentów tajnych stowarzyszeń o antypolskich i antykościelnych celach w takim rankingu byśmy wyglądali? Niech odpowie każdy sobie sam.nad swoim nawet niezbyt mądrym narodem się ulitujeSkoro Pan tak często do tego powraca, może nas Pan łaskawie oświeci i przedstawi Swój ranking mądrości narodów.
Chcesz aby Polską rządziła spółka PUTIN&MERKEL? - głosuj na na Bronisława K. - nie zawiedziesz się na pewno!
Ale ja nie pytam o kryteria, tylko jak sobie Pan ten ranking narodów według ich mądrości ułożył!Co to za różnica czy Polska rządziła będzie spółka Putin-Merkel czy Obama-Szymon Perski. Wybór pomiędzy kandydatem PO czy PiS ewentualnie SLD i PSL (powiem brutalnie) zwisa mi kalafiorem.Nie raz pisałem, że taki wybór to żaden wybór tylko grzebanie w g....Wybór będę miał wtedy, kiedy będę przebierał wśród patriotów polskich a takich nie widzę.
P.S. Na stronie TVN24CytujChcesz aby Polską rządziła spółka PUTIN&MERKEL? - głosuj na na Bronisława K. - nie zawiedziesz się na pewno!
http://mercurius.myslpolska.pl/2010/05/krakowski-apel-o-bojkot-wyborow/
Proszę poczytać też komentarze i obraz się wyklaruje komu, czemu to miało służyć?
Wybór pomiędzy kandydatem PO czy PiS ewentualnie SLD i PSL (powiem brutalnie) zwisa mi kalafiorem.Widać (powiem brutalnie), że kolejny kalafior w zupełności wypełnia Pańską czaszkę. Przypadłość typowa dla postnarodowców.
Wybór pomiędzy kandydatem PO czy PiS ewentualnie SLD i PSL (powiem brutalnie) zwisa mi kalafiorem.Widać (powiem brutalnie), że kolejny kalafior w zupełności wypełnia Pańską czaszkę. Przypadłość typowa dla postnarodowców.
W 100% zgadzam się z p. Stefanem, że wybór między 4 "głównymi" partiami jest pozorny - wszystko to euroentuzjaści kontrolowani przez dawne służby.Nie przecenia Pan przypadkiem roli tychże służb ?
Wszystkim wieszczącym, że MJ nie uzbiera 100 tys. podpisów minki zrzedły- http://fronda.pl/news/czytaj/komitet_marka_jurka_zebral_wymagane_podpisyWzajemne gratulacje. I co za zawód dla chanukologów ;) ...
Kalafior to najlepszy kształt na mózg.Skoro Pana sam kształt zadowala :( ...
Rozumiem, że na euroentuzjastów się Pan zgadzaZbyt Pan upraszcza. Poza tym przypominam, że na "liście Macierewicza" jedno z ugrupowań nie miało swoich reprezentantów. Niech Pan zgadnie, które?
Poza tym przypominam, że na "liście Macierewicza" jedno z ugrupowań nie miało swoich reprezentantów. Niech Pan zgadnie, które?
Coś o ruskiej agenturzePoza tym przypominam, że na "liście Macierewicza" jedno z ugrupowań nie miało swoich reprezentantów. Niech Pan zgadnie, które?
Pan Macierewicz nie umieścił na niej tw. Bolka. Czy o niego Panu chodzi? ;)
Rżnie Pan głupa? Podkreśliłem Panu,Poza tym przypominam, że na "liście Macierewicza" jedno z ugrupowań nie miało swoich reprezentantów. Niech Pan zgadnie, które?
Pan Macierewicz nie umieścił na niej tw. Bolka. Czy o niego Panu chodzi? ;)
3. Nie ujawnił (mógł nie wiedzieć) agentów obcych służb.Ila czasu jeszcze musi minąć, aby wykazać że cała praktycznie opozycja solidarnościowa to obszar wpływu obcych służb CIA MOSSAD BND i niejawnych koterii masońskich wrogich tak Kościołowi jak i Polsce?Agentura lustruje agenturę to kpina z myślących jeszcze w Polsce ludzi.
Ruska agentura
Ogromna większość z nas to osoby urodzone już po wojnie lub może w trakcie wojny, z której nie pamiętamy nic, a słowo “Niemcy” nie kojarzy się nam z żadnymi osobistymi przeżyciami. Nie widzieliśmy na własne oczy porozrywanych przez niemieckie bomby strzępów ciał, nie pamiętamy masowych egzekucji, terroru i pogardy. Nie pamiętamy armii cywilizowanego rzekomo kraju, która mordowała nawet cywilów, kobiety, dzieci – rzecz niesłychana w dawniejszych, ciemnych czasach, gdzie jedynie jakieś hordy tatarskie i Żydzi z Biblii dopuszczali się czegoś podobnego.
Czas ten znamy jedynie z opisów, coraz rzadziej od naocznych świadków. Młodzieży zaś na ogół historia w ogóle nie obchodzi, czemu zresztą sprzyja program nauczania w szkołach.
Natomiast doskonale pamiętamy okres tzw. komuny, czyli PRL – i to on jest dla nas ucieleśnieniem zła, symbolem ucisku i braku wolności. “Ruskich” mamy wciąż w żywej pamięci, podobnie jak kilometrowe kolejki po podstawowe artykuły życia codziennego, brak paszportów, niewymienialną złotówkę i akademie ku czci.
Po tzw. “wyzwoleniu od komunizmu” w 1989 roku, Niemcy nagle stali się naszymi przyjaciółmi i adwokatami w Unii Europejskiej (na tej samej zasadzie można by nazwać “adwokatem” świni chłopa, podkarmiającego ją na zarżnięcie ). Potworne zbrodnie niemieckie zeszły jakby na plan dalszy, wręcz nieładnie było je przypominać, bo brzmiało to jakoś tak nacjonalistyczno-szowinistycznie i w ogóle nie europejsko. Cała pamięć narodowa została przekierunkowana na zbrodnie Rosjan, przy czym celowo nie odróżniano żydobolszewickiego Związku Sowieckiego od Rosji i celowo przypisywano żydobolszewickie zbrodnie Rosjanom, co uczynił również reżyser Andrzej Wajda w filmie o Katyniu.
Polityka Polski po 1989 roku stała się antyrosyjska, a za każdym razem gdy zaistniała możliwość przełamania lodów, jakoś tak przypadkowo pojawiały się różne “incydenty”, np. pobicie Rosjan w Warszawie przez nie wiadomo kogo – i oczywiście wizyty odwoływano.
Polskojęzyczni politycy, zachowując postawę pełnej, upokarzającej Polskę służalczości wobec Zachodu, jedynie wobec Rosji potrafili okazywać buńczuczność i starać się robić Rosjanom koło pióra, co oczywiście nigdy tym mężykom stanu się nie udawało, ponieważ Rosja, w odróżnieniu od Polski, jest krajem szanowanym, a przynajmniej darzonym swego rodzaju lękliwym respektem.
Nie bez powodu rosyjska prasa przed wejściem Polski do Unii Europejskiej porównała nasz kraj do prostytutki, która daje d…y za darmo, licząc na jakieś dobrowolne wynagrodzenie w przyszłości. Oczywiście oburzenie wśród patryjotów było ogromne, a prym wiodły tak patryjotyczne ośrodki, jak “Gazeta Wyborcza”. Uś, jak une broniły wtedy polskiego honoru!
Trzeba sobie zdać sprawę, iż w chwili obecnej Polska jest państwem żydowskim.
Po pierwsze jest częścią żydowskiego imperium Rothschildów, zwanego “Unią Europejską”. Bodaj pobieżny przegląd najważniejszych osób w Unii, począwszy od Jose Barroso, uzmysłowi nam, jakie plemię jest w jej władzach “nadreprezentowane”. W ramach tego imperium ma autonomię bliską zeru.
Po drugie, na poziomie lokalnym eurowojewództwa Polen, to samo plemię jest również nadreprezentowane we władzach i to za przyzwoleniem narodu, który nie widział nic złego np. w dwukrotnym obraniu p. Stoltzmana na stanowisko prezydenta RP ani w wybieraniu do parlamentu osób z plemienia Jarugi-Nowackiej. Naród ten jest też gorliwym czytelnikiem prasy i oglądaczem telewizji, które to media takoż pozostają pod kontrolą ww plemienia.
A zatem Polska, czy Polacy sobie z tego zdają sprawę, czy nie, należy do kompleksu wrogiego nie tylko cywilizacji chrześcijańskiej, ale w ogóle każdej nieżydowskiej cywilizacji. Wrogiego wszystkiemu, na czym poprzednie pokolenia bazowały poczucie dobra i sprawiedliwości. I nie pomoże tu święte oburzenie czytelników, powoływanie się na Papieża-Polaka, na pielgrzymki na Jasną Górę, czy na istnienie jakichś niszowych ugrupowań niepodległościowych. Fakty mówią same za siebie i z faktami się nie dyskutuje.
I dlatego też kraj nasz jest traktowany przez Rosję jako państwo jej nieprzyjazne, w dodatku członek NATO, które tylko z nazwy jest paktem obronnym. Nie pomógł bynajmniej poprawie stosunków neokoński projekt “tarczy”, wymierzony ewidentnie w Rosję, a mający być ulokowany w Polsce. Żadne państwo mające instynkt samozachowawczy nie pozwoliło by sobie na zlekceważenie tego typu jawnie agresywnych posunięć – i nie zrobiła tego też Rosja. Polacy, w swej gromadnej głupocie, nie zdawali sobie nawet sprawy, iż taka “tarcza” w żaden sposób nie obroniła by Polski przed jakąś agresją ze wschodu, natomiast naraziła by nasz kraj na spopielenie, a gadka o jej obronnym charakterze była tyle warta, co odwieczne obietnice naszych zachodnich “sojuszników”, czyli nic.
Jeżeli czemuś należy się dziwić, to raczej stosunkowo łagodnej reakcji rosyjskiego olbrzyma na polską politykę.
Przy okazji warto zauważyć, iż to nie Rosja jest agresorem światowym. To nie Rosja zbombardowała Serbię pod pozorem przeciwdziałania “czystkom etnicznym”. To nie Rosja napadła na Irak pod jawnie kłamliwym pretekstem bez wypowiadania wojny. To nie Rosja szykuje teraz atak na Iran. I to nie Rosja zaatakowała Gruzję, lecz zareagowała w poprawny sposób na rosnącą bezczelność Żydów, zainstalowanych w Gruzji i liczących na poparcie z USRaela ich awanturnictwa, które to poparcie nie nadeszło.
To nie Rosja dofinansowuje pewne zbrodnicze, zdegenerowane państewko na Bliskim Wschodzie kwotami wielu miliardów rocznie i dostawami najnowocześniejszej broni. To nie Rosja jest zarzewiem wszelkich niemal niepokojów i zamieszek na świecie.
To nie Rosja usiłuje zgnoić narody świata podatkami spowodowanymi “ociepleniem klimatu”.
To nie Rosja wymyśliła masowe “szczepienia” przeciwko świńskiej grypie, które napędziły rosyjskim firmom farmaceutycznym miliardy dolarów zysku.
To nie Rosja wydaje na zbrojenia więcej, niż wszystkie inne kraje razem wzięte.
To nie Rosja wywołuje od stu lat wszystkie kryzysy finansowe na świecie.
I jeszcze nachalnie lansowany mit o rzekomej wszechobecności sowieckiej (czy może rosyjskiej?) agentury w Polsce i jej olbrzymich wpływach na naszą gospodarkę i politykę.
Oczywiście, Rosja, jak każde państwo prowadzące własną politykę, posiada swych agentów w różnych krajach, a zapewne i w Polsce. I dziwić się temu, i uważać to za sensację i za dowód wrogości Rosji wobec Polski, może tylko idiota albo agent niemiecki.
Ale, powtarzam to już nie wiem który raz: gdzie, do diabła, widać te skutki działań wszechpotężnej rosyjskiej agentury?
Czy to Rosja wepchnęła Polskę do lucyferiańskiej Unii Europejskiej, nie dając żadnej możliwości wypowiedzenia się przeciwnikom “integracji”?
Czy to Rosja rządzi Polską z Brukseli, Berlina i Telawiw?
Czy to Rosja zadłużyła Polskę na 700 miliardów złotych, a teraz zmusiła do wzięcia niechcianej pożyczki z IMF?
Czy to Rosja wpycha Polskę do strefy euro na jej zgubę?
Czy to Rosja ma jakiekolwiek pretensje terytorialne do Polski?
Czy to Rosjanie narzucili Polakom zbrodniczy plan Sachsa-Sorosa-Balcerowicza?
Czy to Rosja wykupiła za psie grosze perły polskiego przemysłu?
Czy to Rosja zlikwidowała polskie stocznie, przemysł elektroniczny, produkcję własnych samochodów, zakłady produkcji taboru kolejowego – czy to Rosja polikwidowała PGR-y, zmarnowała ich majątek i puściła miliony ludzi na zieloną trawkę?
Czy to Rosja przejęła polskie media – gazety, radio, TV i Internet?
Czy “Gazeta Wyborcza”, od lat sącząca Polakom jad kosmopolityzmu, antypolskości, antychrześcijaństwa i kłamstwa jest aby na pewno rosyjska?
Czy to Rosjanie mają na własność prawie wszystkie znaczące gazety na Ziemiach Zachodnich?
Czy to Rosja przejęła polskie banki?
Czy to Rosja zakazała Polsce budowy drogi w pobliżu Augustowa?
Czy to Rosja zakazała rządowi podratować Stocznię w Gdańsku?
Czy to Rosja przejmuje obecnie bogate polskie złoża gazu, ropy i innych bogactw naturalnych?
Czy to Rosjanie masowo wykupują polską ziemię na Ziemiach Odzyskanych, na Warmii i na Mazurach?
Czy to Rosja wypiera Polskie Koleje Państwowe i zastępuje je swoimi?
Czy to Rosja wplątała Polskę w kretyńskie awantury w Iraku i Afganistanie, do których musimy dopłacać, a nasi USRaelscy sojusznicy nawet nie raczyli znieść wiz dla Polaków?
Czy w rządzie i sejmie siedzi połowa Rosjan, czy może synowie zupełnie innego narodu?
Czy to Rosjanie założyli w Warszawie żydowską lożę B’nai B’rith?
Czy to do Rosji pielgrzymują wszyscy polskojęzyczni politycy, by tam kiwać się pod Ścianą Płaczu i obiecywać wierność i posłuszeństwo starszym i mądrzejszym?
Czy to Rosjan w jarmułkach podejmował co roku prezydent Lech Kaczyński?
Czy to Rosjanom po kryjomu polskie rządy płacą miliardy dolarów “odszkodowań” za Holocaust?
Czy to Rosja zwalcza obecność krzyży w miejscach publicznych?
Czy to rosyjska prasa drukowana po polsku dla Polaków polewa gnojem Kościół przy każdej okazji, a zwłaszcza Świąt Wielkanocy i Bożego Narodzenia?
Czy to rosyjski autor wypromował w Polsce “Kod da Vinci”?
A może to Rosja nachalnie promuje zboczeńców zwanych “gejami” i urządza im parady?
Czy to Rosja, łamiąc prawo, sprzedaje koszulki “Zrobiłam aborcję”? Czy to z Rosji przypłynął statek aborcyjny do Polski?
Czy to Rosjanie zdewastowali program nauczania polskiej historii i literatury w szkołach, wyrzucając Sienkiewicza, a dając drugorzędnego pisarza Schulza?
Czy to Rosjanie podesłali Polakom “wybitnego historyka” Jana Tomasza Grossa?
Wreszcie – czy to Rosjanie zgotowali Polakom Katyń i inne miejsca kaźni?
We wszystkich powyższych działaniach widać jak na dłoni wpływy agentury żydowskiej, niemieckiej i amerykańskiej – natomiast nigdzie nie widać wpływów mitycznej agentury rosyjskiej.
Jedynym chyba pseudoargumentem mającym poprzeć teorię o “rosyjskiej agenturze” jest sprawa słynnej rury na dnie Bałtyku, którą Rosjanie z Niemcami kładą, jak chcą.
Powstaje zapytanie: czy budowa owej rury, którą będzie płynął rosyjska gaz, w jakikolwiek sposób okrada Polskę z czegokolwiek. Czy okrada Polskę z jej gazu? Z innych surowców? Z należnych jej dochodów? Dlaczego Rosjanie mieli by budować ową rurę pod kątem życzeń polskojęzycznych rządów, a nie pod kątem własnych interesów?
Co najważniejsze – ruro-maniacy zapominają jakoś o roli naszych przyjaciół i adwokatów, czyli Niemców w budowie Gazociągu Północnego!
Historia tego gazociągu to skądinąd historia gigantycznej porażki Polski jako państwa. Do samego końca rządzący pokrzykiwali „Mówimy nie Gazociągowi Północnemu!” – nawet wówczas kiedy stało się jasne, że nie ma żadnych, ale to żadnych szans na zatrzymanie jego budowy. Był czas, by zmienić zdanie, by przyłączyć się do projektu, ale „elity” polityczne wzajemnie się w Polsce szachują – nikt nie odważył się powiedzieć prawdy, by nie narazić się na epitet „ruskiego agenta”, tak jak w latach 50. panicznie bano się, by nie zostać „agentem imperializmu”. Po kolei odpadali nasi niby murowani sojusznicy – Finlandia, Estonia, Łotwa, Dania i wreszcie Szwecja. Na placu zostaliśmy tylko my, wystawieni na pośmiewisko całej Europy. Tym razem autentyczne pośmiewisko.
Być może jedynym prawdopodobnym przypadkiem rosyjskiego agenta był niejaki Gudzowaty. Ludziom ze słabą pamięcią przypominamy jednak, iż osoby jego pokroju (wywodzące się ze “służb”) dostały od polskich władz praktyczny monopol na prowadzenie wielkich biznesów. Bez przyzwolenia polskich władz do tej pory nikt spoza “służb” nie ma prawa w Polsce rozwijać żadnej znaczącej działalności gospodarczej, czego doświadczył np. Roman Kluska. I z takim przyzwoleniem działał i działa również Guzowaty.
W mózgownicach skretyniałych rusofobów hasła Sowiety-Rosja-NKWD-KGB-Stalin-Beria-Syberia-kibitki-Breżniew-Putin-Katyń-Lenin zlepiły się w jeden wielki kłąb bełkotu i bezmyślnego klekotu, którego z lubością słuchają różne michnike. Ich zdaniem każde posunięcie Rosji, które leży w interesie jej racji stanu – czy to będzie budowa rury, czy modernizacja armii, czy wysokie “becikowe” jakie dostają rosyjskie matki – jest działaniem “rosyjskiej agentury”. Nawet gdy chodzi o działania wewnątrz Rosji! Natomiast widocznych jak na dłoni skutków działań niemiecko-żydowskiej i amerykańsko-żydowskiej agentury – nie widzą, nie dostrzegają, nie zauważają.
A dla unych wszelkie zbliżenie polsko-rosyjskie jest śmiertelnym niebezpieczeństwem, gdyż zagraża istnieniu ich ukochanego bachora: Unii Jewropejskiej. I dlatego będą rozsiewać w społeczeństwie plotki i kłamstwa. Dlatego będą podjudzać i fałszować polską historię. I tylko od rozumu samych Polaków zależy, czy im się uda.
Chodzi o to że p. Macierewicz umieścił na tej liście tylko tych agentów, których chciał umieścić, a więc:
2. Nie ujawnił wbrew uchwale agentów, którzy pracowali dla służb PRL a potem przeszli na garnuszek służb tzw. III RP.
4. Zatrzymał dla siebie (?) informację na temat agenturalnej działalności niektórych osób (np. agent Bolek).
PS. A to ugrupowanie to Unia Polityki Realnej
Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski wejdą w skład komitetu honorowego kandydata PO na prezydenta Bronisława KomorowskiegoJa temu miszczu piwo stawiam. Nawet dwa piwa ;D
na forum złonetu jakis mistrz ciętej riposty wpisał: "i to ma być partia inteligencka? absolwent zawodówki i dwaj maturzyści [2] popierają Komorowskiego? może jeszcze babcia klozetowa?"
To może proszę zacząć czytać tę przedsoborową naukę to i zaćmienie się będzie zmniejszać ;D
(4) | ”... wznawiamy definicję Florenckiego Soboru Powszechnego, według którego wszyscy wierni winni wierzyć, “iż święta Stolica Apostolska i Biskup Rzymski posiadają prymat nad całym światem, a sam Biskup Rzymski jest następcą św. Piotra, księcia apostołów, prawdziwym zastępcą Chrystusa, głową całego Kościoła oraz ojcem i nauczycielem wszystkich chrześcijan. Jemu to w osobie św. Piotra przekazana została przez Pana Jezusa Chrystusa pełna władza pasterzowania, rządzenia i kierowania całym Kościołem, jak to zawierają także akta soborów powszechnych i święte kanony”. [Sobór Watykański I, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym (Breviarium Fidei 51; str 82)] | |
(5) | „Tenże rzymski Kościół posiada także najwyższy i pełny prymat i zwierzchność nad całym Kościołem powszechnym. Zgodnie z prawdą i w pokorze stwierdza, że je otrzymał z pełnią władzy od samego Pana w osobie świętego Piotra, księcia, czyli głowy Apostołów, którego następcą jest Biskup Rzymski. Ponieważ więcej niż inni jest zobowiązany do obrony prawd wiary, więc też do niego należy rozstrzygać WSZELKIE kwestie sporne w zakresie wiary." [Wyznanie wiary Michała Paleologa 1274 (Breviarium Fidei 39; str 642) ] | |
(6) | „ Wiarą boską i katolicką należy wierzyć w to WSZYSTKO, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w uroczystym orzeczeniu, czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu” [Sobór Watykański I] | |
(7) | Konieczność zachowania jedności w wierze i posłuszeństwa woli 22. ...Harmonia i zgoda między umysłami wymaga zupełnej zgody co do tej samej wiary, ale zarazem i zupełnego poddania woli pod wolę Kościoła i wolę rzymskiego Papieża, tak jak pod wolę Boga. Konieczność posłuszeństwa nauce następcy św. Piotra 24. ... niechaj nikt nie sądzi, że Pasterzom Kościoła, a zwłaszcza rzymskiemu Papieżowi należy być posłusznym jedynie tylko co do spraw należących do prawd wiary, których odrzucanie jest kacerstwem. ... jest to obowiązkiem chrześcijan, aby się w ogóle dali pouczać i prowadzić przez Biskupów, a zwłaszcza przez rzymskiego Papieża. Rzecz sama mówi za siebie, że chodzi tu o coś zupełnie naturalnego. To bowiem, co zawiera objawienie Boskie, dotyczy częścią Boga, częścią ludzi, częścią zaś rzeczy koniecznych ku wiecznemu zbawieniu ludzkości. Kościół wydaje rozporządzenia według prawa Boskiego tak w materiach wiary, jak i co do tego, co mamy czynić w ogóle, a rzymski Papież odnośnie rozporządzenia wydaje dla całego Kościoła. Dlatego też musi być przedstawionym powadze i uznaniu Papieża, co zawiera właściwie objawienie Boskie, które z nauk są z nim w zgodzie, a które od niego odstępują; Papież też JEDYNIE może wykazać, co jest dozwolonym, a co niedozwolonym; co mamy czynić, a czego czynić nie wolno, jeżeli pragniemy dostąpić wiecznego zbawienia; inaczej Papież nie mógłby dla ludzi być niewątpliwym i pewnym tłumaczem słowa Bożego, nie mógłby on też być dla nich wytrawnym przewodnikiem w wędrówce doczesnego życia. [Leon XIII 1890r. Encyklika Sapientiae Christianae] |
- Swoją drogą, apelował Pan kiedyś o to, że powinien się narodzić w naszym kraju nowy Pinochet.
- Oczywiście, że tak. Tylko Pinochet zrobił jeden błąd i nie mianował się królem.
- A ofiary, które poniosły śmierć z ręki Pinocheta, to nie był błąd?
- Absolutnie nie. Uważam, że był za mało ostry. On przede wszystkim powinien związki zawodowe rozwiązać i to, że tego nie zrobił, to był jego podstawowy błąd. A ofiary? Gdyby nie Pinochet, to nie byłoby 1,5 tys. ofiar, a 1,5 mln ofiar.
Chociaż jestem zwolennikiem monarchii, to jednak nie trafiają do mnie te słowa. To dobrze, że Janusz Korwin Mikke stara się upowszechnić ideały monarchizmu, ale czasami chyba specjalnie szokuje.
Myślę (obym się mylił), że może mieć z tym kłopot zwłaszcza, że po ulicach chodzi jeszcze wielu "nieznanych sprawców".
przecież kandydatura JKM jest wygodna dla "nieznanych sprawców"
Pewni kandydaci (kolejność alfabetyczna):Taki z niego h, jak z k. d. t. ;D
Marek Jurek
Jarosław Kaczyński
Bronisław h. Komorowski
Grzegorz Napieralski
Andrzej Olechowski
Waldemar Pawlak
A mnie to "h" z czym innym się skojarzyło... :-[ :-X
(no tak, wiem, "ch" być powinno)
A mnie to "h" z czym innym się skojarzyło... :-[ :-X
(no tak, wiem, "ch" być powinno)
Jeżeli chodziło Panu o tytuł "chana" to fajny żart jeżeli o co innego, to niesmaczna uwaga.
Przy czym trzeba pamiętać o zapisie konstytucji marcowej: Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych, jak również żadnych herbów, tytułów rodowych i innych z wyjątkiem naukowych, urzędowych i zawodowych" (Art. 96, zdanie drugie)
A mnie to "h" z czym innym się skojarzyło... :-[ :-X
(no tak, wiem, "ch" być powinno)
Jeżeli chodziło Panu o tytuł "chana" to fajny żart jeżeli o co innego, to niesmaczna uwaga.
A co w tej uwadze niesmacznego? To już nawet wuja nie można wujem nazwać?
Przy czym trzeba pamiętać o zapisie konstytucji marcowej: Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych, jak również żadnych herbów, tytułów rodowych i innych z wyjątkiem naukowych, urzędowych i zawodowych" (Art. 96, zdanie drugie)
Konstytucja kwietniowa zniosla konstytucje marcowa, poza niektorymi, wyraznie wymienionymi artykulami - tegoz artykulu nie wymieniono.
http://www.historycy.org/index.php?s=dd9ebddf6807520ede8a68909203d933&showtopic=10063&st=15 (http://www.historycy.org/index.php?s=dd9ebddf6807520ede8a68909203d933&showtopic=10063&st=15) Przedostatni post jest pewną dywagacją na ten temat :)
ale odnosi się do konstytucji prl, która nie miała jakiejkolwiek mocy znieść Konstytucji z 1935 r. Zresztą też przecież była nieużywana ;)Dlatego napisałem, że dywagacja ;D
Panie Kamilku, proszę sobie darować to "h" przed "Komorowski". Bo jeśli nawet upiera się Pan, żeby tak tego człowieka tytułować, to raczej powinno być "hr."
Nie jestem pewien czy Komorowskiemu nawet prywatnie przysluguje tytul hrabiowski. Trzeba by to sprawdzic. Przede wszystkim "czystosc" genealogiczna.Której jak mawia inny kandydat, Olechowski, nie dałoby się zaprzysiąc z ręką na ustawach norymberskich.
Kto według Państwa wygra te wybory?
Myślę (obym się mylił), że może mieć z tym kłopot zwłaszcza, że po ulicach chodzi jeszcze wielu "nieznanych sprawców".
przecież kandydatura JKM jest wygodna dla "nieznanych sprawców"
Pan JKM jest największym szkodnikiem na prawicy. Nie ukrywa swojej sympatii wobec masonerii, a jego wypowiedzi odnośnie wolnomularstwa są typowo masońskie(np. "Nie jestem masonem, ale gdybym mógł, to bym został, bo to tak wspaniała organizacja).
Ponadto w czasach PRL należał do Stronnictwa Demokratycznego - legalnej przybudówki PZPR - przez 18 lat. Gdy komuna upadała, nagle zmienił poglądy.
Pan się nie spieszy, poczekam. Jeśli w tylu różnych miejscach powiedział to samo i Pan to czytał to napewno Pan sobie przypomni gdzie to czytał/słyszał.
Można prosić o źródło cytatu.
Padło to z pewnością z programie "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego, gdzie "JKM" występował. Był to odcinek poświęcony masonerii. Niestety nie mogę odnaleźć tego filmu na yt. W jakichś pomniejszych wywiadach również padało to stwierdzenie.
Przecież odpowiedziałem Panu, że SŁYSZAŁEM te słowa w programie "warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego w odcinku o masonerii. Kiedyś był na youtube ten odcinek, a teraz już nie ma. Jeśli jednak Pańskie fanatyczne oddanie wąsatemu guru z muchą przysłania Panu zdolność czytania ze zrozumieniem(jak większości jego wyznawców), to już Pański problem, nie mój.
Słyszał Pan raz i zapamiętał dokładnie cały tekst. Teraz niestety zdjęto ten program z yt.
A co z licznymi wywiadami w których powiedzial to samo - spalili całe nakłady?
Nie wydałbym złamanego grosza na kupno gazety z wywiadem z tym człowiekiem. Obejrzałem dziesiątki wywiadów/wykładów z JKM na youtube i byłoby zabawne, gdybym teraz miał podać z pamięci film z 40minutowym wywiadem i jeszcze dokładny czas wypowiedzi. I chyba nie oczekuje Pan, że zacznę teraz szukać tych wypowiedzi, bo byłoby to śmieszne.
Zresztą, jak się bardzo nie chce czegoś wiedzieć, to się tego wiedzieć nie będzie. Doskonałym przykładem są wyznawcy tego komunistycznego kolaboranta. Wystarczyłoby poszukać samemu, napisać do JKMa na jego blogu, bądź zainteresować się i przyjść na jakiś jego wykład, a potem zadać pytanie. No, ale najłatwiej jest trwać w błędzie i wmawiać sobie, że JKM zrobiłby raj na ziemi, ale niestety nikt go nie wybierze w wyborach.
Teraz Pan rozumie? Czy uda Pan kolejne zdziwienie?
promował liberalizm tak jak promuje go i dzisiaj.Czlonkostwo w SD bylo w PRL sposobem na dzialanie w polityce osobom, ktore nie chcialy wstapic do PZPR. Byla to partia "klasy sredniej PRL", czyli rzemieslnikow, prawnikow, itd. Mikke napisal kiedys, ze dzieki udzialowi w SD mial m.in. dostep do biuletynow PAP opracowywanych specjalnie dla wladz PR
Pan JKM jest największym szkodnikiem na prawicy.
Panu łysemu nie odpowiem, bo odlecial w zaswiaty ze swa mania przesladowcza.
Jak najbardziej, podpisuje się pod tym stwierdzeniem. Mówi o sobie, że jest katolikiem, ba! nawet że jest katolikiem z inklinacjami lefebvrystowskimi
Pani(?) Mamie odpowiem tak. Szanowna Pani, ma Pani dostep do internetu, zdaje sie, ze nawet uczestniczy czynnie w dyskusjach na forach, wiec niechze Pani, z laski swojej, poszuka informacji o konserwatywnych liberalach w Polsce.Możliwe, że w większości przypadków tak jest - nie neguję tego. Również nie lubię, gdy się tak interpretuje i generalizuje konserwatywny liberalizm, jak to uczyniła Pani Mama. Jednakże jak się poczyta więcej JKM-a, to można zauważyć iż w jego poglądach są różne "odchyły" w stronę liberalizmu. Jego poglądy może i można zaliczyć do szerokiego grona prawicowych, ale nie są one w żadnym wypadku zgodne z katolicyzmem - jest to jakaś forma tzw. wolterianizmu. Pan Korwin-Mikke prywatnie jest deistą, natomiast w działalności społeczno-politycznej popiera Kościół, który traktuje jako sojusznika w zachowywaniu ładu i "normalności" w społeczeństwie. W żadnym wypadku natomiast nie wierzy w to, że w Kościele istnieje pełnia prawdy, ani tym bardziej że poza nim nie ma zbawienia.
Inaczej mozna takich osobnikow nazwac konserwatystami popierajacymi wolny rynek.
co do religijnych wypowiedzi JKM-a pelna zgoda. Glupstwa opowiada, szczegolnie nt. Objawienia, i Jedynosci zbawczej misji Kosciola. Mysle jednak, ze wynika to akurat z nieuctwa w tym wzgledzie: slucha sie tych glupot, jakby niezwykle inteligentny facet probowal dopasowywac jakos resztki nauczonego w dziecinstwie katechizmu do swoich pomyslow na wiare katolicka, o ktorej ma blade pojecie.Gorsze od tego, że JKM czasem powie jakąś bzdurę, jest to, że niektórzy potem te rzeczy za nim bezkrytycznie powtarzają. Otóż żadnego polityka nie można traktować, jakby był wyrocznią w każdej dziedzinie.
Jestem pewny, ze Korwin w kwestiach od politykow zaleznych, np. ochrony zycia, eutanazji czy zwiazkow homo przyjal by stanowisko w pelni katolickie, czego jakos nawet po poboznych uczestnikach obecnego zycia politycznego nie mozna bylo sie spodziewac.A w każdym razie nie byłby gorszy. Widzieliśmy już tych rzekomo prawicowych i katolickich polityków w akcji, kiedy zarysowała się możliwość realnej zmiany na lepsze, np. w sprawie ochrony życia poczętego.
Jakkolwiek zwolennikiem JKM (już :-)) nie jestem, to ciężko się nie zgodzić. Jeśli ktoś atakuje JKM ze względu na jego poglądy dot. wiary i jednocześnie jest zwolennikiem PiS- to niewątpliwie jest hipokrytą. Chociaż przyznam się, że swój pogląd opieram nie na działaniach p. J. Kaczyńskiego (są mi bliżej nieznane), ale jego śp. brata i bratowej.Jestem pewny, ze Korwin w kwestiach od politykow zaleznych, np. ochrony zycia, eutanazji czy zwiazkow homo przyjal by stanowisko w pelni katolickie, czego jakos nawet po poboznych uczestnikach obecnego zycia politycznego nie mozna bylo sie spodziewac.A w każdym razie nie byłby gorszy. Widzieliśmy już tych rzekomo prawicowych i katolickich polityków w akcji, kiedy zarysowała się możliwość realnej zmiany na lepsze, np. w sprawie ochrony życia poczętego.
Jeśli ktoś atakuje JKM ze względu na jego poglądy dot. wiary i jednocześnie jest zwolennikiem PiS- to niewątpliwie jest hipokrytą. Chociaż przyznam się, że swój pogląd opieram nie na działaniach p. J. Kaczyńskiego (są mi bliżej nieznane), ale jego śp. brata i bratowej.
Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
Krytyka „postępu”
JE Biskupa Bernarda Tissier de Mallerais książka „Marcel LEFEBVRE – Życie” liczy 740 stron – i w swoim czasie jej przeczytanie zajęło mi ponad pół nocy. To nie jest tylko biografia konserwatywnego Arcybiskupa -
– to również prezentacja (oczywiście: stronnicza!) Jego działań i poglądów.
W każdym razie: dobrze, że Wydawnictwo Dębogóra, (adres strony wydawnictwa) udostępniła tę książkę – która powinna zainteresować nie tylko katolików. Ćwierć katolickiej Francji popiera Tradycjonalistów, w 2009 roku JŚw Benedykt XVI zdjął z wyświęconych przez abp.Marcelego Lefebvra biskupów (w tym i z Autora...) klątwę – i tradycjonaliści stanowią poważną siłę polityczną. Podobnie jak muzułmanie: wierzą w Boga. Co do „katolików posoborowych” takiej pewności nie mam.
I nie o to mi chodzi, jaki rytuał jest używany podczas Mszy Św. Panu Bogu jest to na pewno obojętne, Ale nie jest obojętne dla utrzymania naszej kultury i cywilizacji. Vaticanum II przerzuciło masę katolików na stronę tych, co głoszą te postępowe bzdury, usprawiedliwiają głupoty głoszone z Brukseli, usprawiedliwiają socjalizm, głoszą heretyckie hasła (np. „życie ludzkie jest najwyższą wartością”)...
I znów: nie chodzi mi o sprawy teologii – lecz czysto praktyczne: ludzie wierzący, że „życie ludzkie jest najwyższą wartością” nie są już ludźmi naszej cywilizacji. My wierzymy, że w obronie honoru, prawdy, wolności, ojczyzny, wiary, czci kobiety – i nie tylko – można, a czasem nawet trzeba, zaryzykować lub oddać życie. I tacy ludzie mogą podbić świat. A ci, co lękają się utracić życie, skazani są na los niewolników – bo w każdej chwili można ich zaszantażować groźba śmierci. „Kto chce zachować swoje życie – straci je!” - ostrzegał Jezus Chrystus
Np. Dajcie nam 100 milionów – bo zabijemy to dziecko”. No, i trzeba dać – jeśli „życie ludzkie jest najwyższą wartością”.
Dlatego moja sympatia jest po stronie tradycjonalistów. Oto fragment listu ks.Abp.Marcelego do wiernych w Senegalu:
„Nie wystarczy wyznawać Boga, należy uznać, że to Bóg jest podstawą wszelkiego prawa, a nie państwo – gdyż byłoby to państwo, które znosi wszelką prywatną inicjatywę (a potem zarząd majątkiem państwa przejmuje potworna biurokracja) i które zawłaszcza wszelkie wartości intelektualne, sztukę, przedsiębiorczość, wynalazczość, a nawet miłosierdzie, by je z'etatyzować i nie pozwolić na ich dalszy rozwój”.
I każdy, który nie chce pozwolić państwu ma etatyzację wszystkiego jest moim sojusznikiem.
Faktem jest również to, że wypromował Palikota w ostatnich wyborach, co zresztą sam jego kolega Stanisław Michalkiewicz stwierdził.
CytujFaktem jest również to, że wypromował Palikota w ostatnich wyborach, co zresztą sam jego kolega Stanisław Michalkiewicz stwierdził.
Janusz Palikot i Janusz Korwin-Mikke wraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Wolnych Konopii domagali się przed Sejmem legalizacji marihuany
(...)
http://www.rp.pl/artykul/814136.html
http://wpolityce.pl/wydarzenia/8935-korwin-mikke-poprze-hasla-legalizacji-marihuany-w-eleganckich-ciuchach-coz-zaden-narkoman-nie-jest-od-razu-brudny
Panie max, nie nazwałbym tego raczej "brakami katechizmowymi". Takie, a nie inne wypowiedzi JKM-a wynikają raczej bezpośrednio z jego świadomie ukształtowanych poglądów, a już na pewno nie z "nieuctwa". Proszę mi uwierzyć - przez ładne kilka lat byłem w niego zapatrzony jak w obrazek i trochę się go naczytałem ;)
Janusz Palikot i Janusz Korwin-Mikke wraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Wolnych Konopii domagali się przed Sejmem legalizacji marihuanyPani Mamo, to kwestia priorytetów. Osobiście uważam, że ochrona życia poczętego w każdym przypadku jest ważniejsza niż to, że ktoś legalnie zapali sobie skręta.
(...)
Jestem monarchistą, więc w odróżnieniu od Pana nie przywiązuje takiej wagi do demokratycznych wyborów.
A skąd Pan wie, jaką wagę przywiązuję do wyborów i czy w ogóle jakąś?CytujJako katolik mogę głosować na kandydata, którego uważam za najmniejsze zło.
Przeczy Pan samemu sobie. Proszę spojrzeć wyżej.
Ta wypowiedź to tylko dowód na to, że zwolennicy "JKM" są w stanie powiedzieć największą bzdurę, by tylko stać murem za swoim antykatolickim idolem, "mniejszym złem".
Tak, tak, "JKM" akurat jest na 'ty' z czołowym masonem Polski, bo po prostu taki luzak jest i na korytarzu przed programem się zapoznali.
A mnie się zwyczajnie nie podoba, gdy ktoś nagina rzeczywistość, aby tylko wybielić drugiego człowieka, zwłaszcza gdy ten jest antykatolikiem, promotorem narkotyków i przyjacielem masonerii, a Kościół i Tradycję traktuje intrumentalnie jako pożyteczny, integrujący społeczeństwo folklor.
Jeśli ktoś atakuje JKM ze względu na jego poglądy dot. wiary i jednocześnie jest zwolennikiem PiS- to niewątpliwie jest hipokrytą. Chociaż przyznam się, że swój pogląd opieram nie na działaniach p. J. Kaczyńskiego (są mi bliżej nieznane), ale jego śp. brata i bratowej.
W pełni zgoda.
Pozwolę sobie dorzucić jeden z cytatów JKM:CytujJeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
Odnośnie masonerii, to należy wysłuchać podany tu program "Warto rozmawiać" , bo i sami Wolnomularze dowodzą ignorancji JKM w tym temacie, gdzie wszystko myli, miesza. Pewien dłuższy fragment z wypowiedzi JKM z tej audycji zacytowany jest na stronie Wolnomularzy i jest odniesienie się do tego:To znaczy, ze nie jest masonem.
http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=419&Itemid=1
Bardzo daleko JKM do wypowiedzi Pana Grzegorza Kucharczyka.
Mikke zalozyl fundacje dla niepelnosprawnych dzieci. Jesli chce pani pomoc, to prosze sie do niego zglosic.
Widocznie ma pani(?) bardzo duzo czasu albo dobrze platna robote.
Ze sie wtrace: dlaczego udzial w wyborych i wybieranie niekiedy mniejszcgo zla ma klocic sie ze stwierdzeniem, ze "nie przywiazuje ktos do demokratycznych wyborow takiej wagi"? Gdzie tu jest sprzecznosc?
Jeśli ktoś już idzie zagłosować na mniejsze zło i w ogóle dopuszcza taką możliwość, to znaczy, że przywiązuje dużą wagę do wyborów, skoro jest w stanie wybrać zło i to nie byle jakie.Cytuj
Dlaczego bycie na ty z masonem ma dowodzic czegokolwiek o czyjejs religijnosci? No litosci!
No tak, a apostołowie pewnie Pana zdaniem schodzą co piątek z Niebios do piekła, żeby sobie wypić kawę z lucyferem? Bo to przecież tylko prywatna znajomość.CytujTo jest chamska zagrywka z pana strony.
Tak, wiem, przecież mówienie prawdy o "JKM" jest "chamską zagrywką" dla jego zwolenników.CytujPodobna do gierek stosowanych przez wrogow Kosciola w celu jego zdyskredytowania, jesli im cos nie pasuje.
Ojej, jak się Pan przejął nagle wrogami Kościoła :D Szkoda tylko, że popieranie ich człowieka Pana już zbytnio nie razi.CytujPoza tym: masoneria masonerii nie rowna.
Tym zdaniem pokazał Pan, kim jest. Co Pan robi na forum dla katolików?CytujA co do ostatniego:"gdy ten jest antykatolikiem, promotorem narkotyków i przyjacielem masonerii, a Kościół i Tradycję traktuje intrumentalnie jako pożyteczny, integrujący społeczeństwo folklor": 4 stwierdzenia i same klamstwa. Dlaczego pan to robi i to na katolickim forum? Ladnie to klamac przeciw blizniemu?
Rozumiem, że wedle Pańskiej wrażliwości Kościół również "kłamie przeciw bliźniemu", uważając masonerię za swojego wroga? Bo w końcu dla Pana "masoneria masonerii nie równa".
bo i sami Wolnomularze dowodzą ignorancji JKM w tym temacie, gdzie wszystko myli, miesza.
Bardzo daleko JKM do wypowiedzi Pana Grzegorza Kucharczyka.
To tylko świadczy o tym, że mówi prawdę i mówi szczerze. Masoni przyznaliby mu rację, gdyby kłamał na ich korzyść.
No i znów muszę stawać w obronie tego pseudopolityka:100% racji Pani Mamo. Z faktu "para-olimpiada jest idei sportu zaprzeczeniem" przeszedł do bredni "oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce".Słowem, Hitler miał więcej empatii od tego mydłka [a], który nigdy w życiu nie pracował, tylko najpierw siedzial w pijawce przy PZPR[c], a potem zaczął się bawić w polityka i blogera, gdzie głosił te swoje wypociny.
Pozwolę sobie dorzucić jeden z cytatów JKM:Tym cytatem się pan zachwyca? Pan w ogóle wie co cytuje?CytujJeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
Faktem jest, ze najomosc tego typu organizacji jest niezbedna:Cytuj
Tak Kosciol nie dzialal: papieze w swoich potepieniach dowodza doskonalej znajomosci tematu. Moze ich tez pan powyklina, no bo jak to tak, masoneria sie interesowac? Najlepiej nic nie wiedziec, i wmawiac wszystkim, ze tylko nieuctwo i ignoranacja sa bezgrzeszne.
Oczywiście, ale Panu się znajomość organizacji pomyliła najwyraźniej ze znajomościami z wielkimi mistrzami największej lewackiej masonerii na świecie.
Czy dla Pana znajomość działalności szatana jest też równoznaczna z podpisaniem cyrografu?Cytuj
bo albo twierdzimy, ze maja one znaczny wplyw na polityke, spoleczenstwo i gospodarke,
Tak, a Pan broni ich człowieka i przyjaciela, który sam rozważał wstąpienie do masonerii, ale zrezygnował tylko dlatego, że wydało mu się to za mało korzystne.Cytuj
To nie ma nic z katolicyzmem wspolnego: katolicyzm uczy uzywac wiedzy i rozumu do rozpoznanawania tego typu zagrozen.
A Pan robi wszystko, żeby nie rozpoznać tego zagrożenia.Cytuj
I co zlego jest w stwierdzeniu, ze masoneria masonerii nie rowna? Loze i ich cele sa bardzo rozne: od grup naiwniakow, zajmujacych sie dyrdymalami, do poteznych organizacji, brutalnie antykatolickich. To jest zwakly fakt. I co stwierdzenie oczywistosci ma do bycia katolikiem?Nie moze byc stwierdzenie prawdy zlem.Po prostu.
Każda masoneria jest wrogiem Kościoła, a z kontekstu Pańskiej wypowiedzi wynikało, że niekoniecznie. Zatem niech Pan teraz przyzna, czy KAŻDA masoneria jest wrogiem Kościoła i przynależność do niej oznacza automatyczną ekskomunikę, czy Pańskim zdaniem jednak nie. Czekam na klarowną odpowiedź, a nie elaborat nieodnoszący się do niczego konkretnie.Cytuj
Wpakowal sie Pan na katolickie forum, glosi brednie, klamie, i jeszcze pomawia innych o niewiernosc nauczaniu Kosciola wyciagajac niedorzeczne wnioski z najprostszych stwierdzen.
Skoro Pan broni człowieka masonerii, argumentując, że przecież "masoneria masonerii nie równa", to jest to niewierność nauczaniu Kościoła. To Pan w sposób niedorzeczny próbuje zaklinać rzeczywistość i tłumaczyć w pokrętny sposób wypowiedzi swojego mistrza.Cytuj
To, ze uwaza sie wybory za nieistorne nie znaczy, ze nie trzeba na nie isc, albo ze trzeba glosowac na kogos, kto jest kandydatem idealnym.
Tak, to właśnie to oznacza. A jeśli ktoś jest w stanie nagiąć swoje poglądy i zagłosować przeciw nim, to znaczy, że wybory same w sobie mają dla niego dużą wagę. To logika, z którą zdaje się Pan być na bakier. Oczekuję jedynie kandydata, który nie będzie głosił poglądów sprzecznych z nauczaniem Kościoła, przynajmniej tego. "JKM" nie spełnia tego wymogu, co już udowodniła Pani Mama, cytując jego wypowiedzi odnośnie wiary i Tradycji.CytujBo o ile socjalisci zniszcza gospodarke i zatruja powoli sumienie, to osoby takie jak Janusz P. i jego Ruch sa dla kraju i narodu zabojcze, i to zaraz.
I tego Janusza P. wypromował w ostatniej kampanii wyborczej "JKM", czyniąc z nim debaty, występując wspólnie z nim na paradach dla narkomanów.Widocznie ma pani(?) bardzo duzo czasu albo dobrze platna robote.
Mam! Chce się pan ze mną umówić? Daj se pan na wstrzymanie :D
O, widzę, że i również Pani została posądzona o agenturę przeciwko guru :D:D:D
Panie max, proszę nie opowiadać teraz bajek. "JKM" zawsze wypowiadał się bardzo przychylnie o masonerii regularnej, do której rozważał przystąpienie i podałem link do filmu, w którym to mówi.Co nie udawac? Ceni- nie ceni. Chcial przystapic- ale nie przystapil, a za to sa(a raczej byly) kary koscielne. Mysle, ze o wiele bardziej bladzi on w swoich przekonaniach nt. Kosciola, na co mu uwage wielokrotnie zwracano, niz w tym, ze zna jakiegos mistrza.
Krytykował tylko masonerię lewicową, taką jak Wielki Wschód Francji, ale głównie za to, że nie jest to masoneria jego zdaniem. Zatem masonerię jako taką bardzo sobie ceni i proszę nie udawać.
A gdzie ja się tym zachwycam?
Wiem co cytuję.
Ale nie wiem skąd u Pani takie myśli, że się zachwycam JKM-em (jego poglądami)?
Jeśli ktoś atakuje JKM ze względu na jego poglądy dot. wiary i jednocześnie jest zwolennikiem PiS- to niewątpliwie jest hipokrytą. Chociaż przyznam się, że swój pogląd opieram nie na działaniach p. J. Kaczyńskiego (są mi bliżej nieznane), ale jego śp. brata i bratowej.
W pełni zgoda.
Pozwolę sobie dorzucić jeden z cytatów JKM:CytujJeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
http://www.youtube.com/watch?v=UPnBvn_hMNo
To tyle o honorze, konsekwencji i szczerości tej antychrześcijańskiej kreatury
A gdzie ja się tym zachwycam?
Wiem co cytuję.
Ale nie wiem skąd u Pani takie myśli, że się zachwycam JKM-em (jego poglądami)?
A tu się pan zachwyca gdzie napisał i odpowiada innemu użytkownikowi i pozwolę sobie zacytować całą pana wypowiedź, bo cytując mnie i odpowiadając mi, okroił pan co nie co:Jeśli ktoś atakuje JKM ze względu na jego poglądy dot. wiary i jednocześnie jest zwolennikiem PiS- to niewątpliwie jest hipokrytą. Chociaż przyznam się, że swój pogląd opieram nie na działaniach p. J. Kaczyńskiego (są mi bliżej nieznane), ale jego śp. brata i bratowej.
W pełni zgoda.
Pozwolę sobie dorzucić jeden z cytatów JKM:CytujJeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
O z tej wypowiedzi, z czymś się tam pan zgadza, a konkretnie z jakaś hipokryzją innych i pozwala sobie na dołożenie jeszcze jednego z cytatów JKM. Bo gdyby pan był przeciwny temu, to by nawet w ogóle tego nie zacytował, bo to jest wprost uwłaczające chorym ludziom. Proszę mi powiedzieć, co czują rodzice, matki mające dzieci niepełnosprawne? - a zapewniam pana że takie osoby tu są!
Szanowny młody człowieku jest zasada jeżeli ktoś się z czymś zgadza i pisze:
"W pełni zgoda.
Pozwolę sobie dorzucić jeden z cytatów JKM:
Cytuj
Jeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety."
To pytam, jak to odczytać?
Przynależność do masonerii pociąga dalej za sobą karę ekskomuniki- proszę zwrócić uwagę, że deklaracja KNW z 1983 roku (po promulgacji nowego CIC) powołuje się na deklarację z 1981 w tej sprawie.
Przynależność do masonerii pociąga dalej za sobą karę ekskomuniki- proszę zwrócić uwagę, że deklaracja KNW z 1983 roku (po promulgacji nowego CIC) powołuje się na deklarację z 1981 w tej sprawie.Jednak o ekskomunice nie ma w niej mowy: mowa jest o grzechu ciezkim i niemoznosci przystepowania do Komunii Sw. Jesli ani Kodeks ani deklaracja takiej ekskomuniki nie oglaszaja naduzyciem bylo by twierdzenie, ze ona jest.
Zwrócono się z zapytaniem, czy uległa zmianie opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego (w przeciwieństwie do poprzedniego) zagadnienie nie zostało wprost poruszone.
Święta Kongregacja Nauki Wiary może odpowiedzieć, że taka okoliczność jest podyktowana kryterium redakcyjnym, co dotyczy także innych stowarzyszeń podobnie nie wspomnianych, ujmowanych w szerszych kategoriach.
Pozostaje jednak niezmieniony negatywna opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ ich zasady zawsze były uważane za niezgodne z nauką Kościoła i dlatego przynależność do nich pozostaje zakazana. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej.
Nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono, i to, co jest zawarte w Deklaracji Świętej Kongregacji Nauki Wiary z dnia 17 lutego 1981 r. (AAS 73 [1981] 240-241).
DEKLARACJA O EKSKOMUNICE,
KTÓREJ PODLEGAJĄ KATOLICY NALEŻĄCY DO SEKT MASOŃSKICH
LUB PODOBNYCH STOWARZYSZEŃ
(...)
2) nie została zniesiona ekskomunika ani inne przewidziane kary;
Czyli idzie Pan w zaparte i nic nie jest w stanie Pana przekonać, nawet sympatia "JKM" do masonerii, eugeniki, parad narkomańskich i traktowanie katolicyzmu jako użytecznego folkloru tubylczego.
Odnośnie tego, czy udział w masonerii jest tylko grzechem ciężkim, czy automatyczną ekskomuniką, polecam odcinek "Warto rozmawiać", gdzie jeden z historyków utrzymuje, że przepis o ekskomunice jest nadal aktualny. Wie Pan, ja bardziej wierzę temu ekspertowi niż zwolennikowi takiej osoby jak "JKM".
Zakładam, że jest Pan osobą inteligentną, więc:CytujJeśli chcemy, by ludzkość się rozwijała, w telewizji powinnismy ogladac ludzi zdrowych, pieknych, silnych, uczciwych, madrych - a nie zboczeńców, morderców, słabeuszy, nieudaczników, kiepskich, idiotów - i inwalidów, niestety.
Ta wypowiedź "JKM", traktując ją poważnie i konsekwentnie(a z której autor się absolutnie nie wycofuje), powinna być uznana jako poparcie dla zdjęcia krzyży w miejscach publicznych, gdyż przedstawiają osobę umierającą na krzyżu, przegraną w danym momencie, a nie "człowieka zdrowego, pięknego, silnego".
Dlaczego ZATEM? To jest nonsensowna nadinterpretacja. Faktem jest jednak, ze jakkolwiek kazda masoneria jest z Katolicyzmem nie do pogodzenia, to GOdF jest organizacja niemalze programowo antykoscielna, i chyba na zadnej innej formacji nie ciaza takie podlosci wobec Kosciola, jak na nich, od obrzydliwej Rewolucji poczawszy..
To dla Pana loże 'nielewicowe' nie są wrogie Kościolowi, a jedynie są "z katolicyzmem nie do pogodzenia"?
Może używam mocnych słów, ale chodzi mi jedynie o Pańskie dobro w gruncie rzeczy, gdyż moim zdaniem "JKM" nigdy nie wyjdzie poza margines i to z własnej woli. Jego zadaniem jest ośmieszać konserwatystów, gospodarkę rynkową, prawicę, tradycję i polską historię. Zawsze, gdy jego poparcie rośnie niebezpiecznie do granicy progu wyborczego, ten człowiek 'błyszczy' tego typu kontrowersyjnymi zachowaniami i wypowiedziami.
Skupił elektorat antyunijny i, ośmieszając go, zamknął go w niszy.
Zatem nazwisko tego człowieka w ogóle nie powinno paść w tym temacie, bo on z zasady nigdy nie chciał odnieść sukcesu w polityce. To przyjaciel Komorowskiego i Kaczyńskiego, których na codzień krytykuje i planuje "zamknąć w kryminale', niemniej z tymi panami jest również per 'ty' i ma ich numery telefonów. Mówił to po pierwszej turze wyborów prezydenckich, podkreślając, że obu panów dobrze zna i będzie do nich dzwonił, bo zaręcza, że są to "bardzo porządni ludzie".
http://www.youtube.com/watch?v=UPnBvn_hMNo
To tyle o honorze, konsekwencji i szczerości tej antychrześcijańskiej kreatury postkomunistycznej z SD.
]
Sluchaj facet, piszesz tu bzdety o czlowieku, ktory nie moze sie bronic, bo nie wie o twoim , oczywiscie niekatolickim, zachowaniu.100% racji Pani Mamo. Z faktu "para-olimpiada jest idei sportu zaprzeczeniem" przeszedł do bredni "oglądanie – godnych podziwu skądinąd - wysiłków para-sportowców może przynieść - przejściowe, na szczęście - zaburzenia w motoryce".
Słowem, Hitler miał więcej empatii od tego mydłka, który nigdy w życiu nie pracował, tylko najpierw siedzial w pijawce przy PZPR, a potem zaczął się bawić w polityka i blogera, gdzie głosił te swoje wypociny.bo i sami Wolnomularze dowodzą ignorancji JKM w tym temacie, gdzie wszystko myli, miesza.
Bardzo daleko JKM do wypowiedzi Pana Grzegorza Kucharczyka.
To tylko świadczy o tym, że mówi prawdę i mówi szczerze. Masoni przyznaliby mu rację, gdyby kłamał na ich korzyść.
w obliczu tego co się stało dziś proponuję zakończyć ten temat jako zupełnie nieistotny.