Forum Krzyż

Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: powszedni w Stycznia 21, 2010, 08:29:29 am

Tytuł: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: powszedni w Stycznia 21, 2010, 08:29:29 am
i
Salve ! Czy ktoś z Was,Drodzy Państwo wyobraża sobie,że np.;
 1.Muzułmanin orzeka,że jada wieprzowinę. jako strawę i zakąskę...
 2.Judaista też "
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Stycznia 21, 2010, 09:43:07 am
Wbrew pozorom jest ich calkiem sporo. Znam np. calkiem sporo wyznawcow proroka, ktorzy pija alkohol. Z chcecia dadza kase na meczet albo zainstaluja w domu Al-Dzazira, ale tanie piwo to zelazny punkt zakupow. Judaizm i islam maja taka mase drobiazgowych przepisow rytualnych, ze po prostu nie da sie ich wszystkich spelniac i zyc normalnie. Cos jak gdyby katolicyzm wyrodzil sie w brawaryzm.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Stycznia 21, 2010, 10:39:31 am
Wbrew pozorom jest ich calkiem sporo. Znam np. calkiem sporo wyznawcow proroka, ktorzy pija alkohol.
Mój brat znał takiego, który chlał wódę. Twierdził że Koran zabrania tylko picia wina ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 21, 2010, 12:13:21 pm
Wbrew pozorom jest ich calkiem sporo. Znam np. calkiem sporo wyznawcow proroka, ktorzy pija alkohol.
Mój brat znał takiego, który chlał wódę. Twierdził że Koran zabrania tylko picia wina ;)

W Szkocji moja siostra pracuje w firmie gdzie jest kilkunastu mauzułmanów
(Z chęcią by ich wogóle nie przyjmowali, ale "poprawność polityczna" nie pozwala).

W RAMADAN, kiedy poszczą.... no właśnie.
Wygląda to tak: od rana do wieczora  - post ścisły, full nie-wypas.
Ale za to noooocka, ale za to noooocka, jest dla brzucha, aż do ucha, już nie mogę, zaraz rzygnę.
I ranek w pracy wygląda tak, że nic nie robią, bo odchorowyją obżarstwo.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 21, 2010, 13:14:20 pm
Poznalem w Chinach wielu muzulmanow i wszyscy loili rowno,i piwo, i wodke. Jeden tlumaczyl mi, ze jest wierzacy ale niepraktykujacy :)
Ale wieprzowiny nie jedli, a w muzulamnskich knajpach i restauracjach miesa wieprzowego nigdy nie bylo.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Stycznia 21, 2010, 14:52:56 pm
Atawizm kulturowy. We Francji po 200 latach od rewolucji i pol wieku po Maju'68, gdzie juz trzecie pokolenie wychowuje sie bez absolutnie zadnego odnosnika do chrzescijanstwa w stolowkach w piatek jest ryba zamiast miesa.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 21, 2010, 14:56:02 pm
Bardzo mozliwe.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Minsk w Stycznia 21, 2010, 14:57:28 pm
Ja słyszałem o jednym który się chował do szafy jak pił, żeby Allach nie widział. Tak samo słyszałem o tym że dolewają mleka do alkoholu, żeby zmylić Oko Allacha.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Stycznia 21, 2010, 19:42:17 pm
Ja słyszałam od kolegi o muzułmanie, z którym mieszkał, że jadł wieprzowinę i pił alkohol ;) Od innej osoby słyszałam, że np. w Arabii, czy w Kuwejcie nie piją, ale jak wyjadą do kraju niemuzułmańskiego, to już tak, bo "Allah nie widzi" ;) Sama nie znam żadnego muzułmanina.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Stycznia 21, 2010, 19:50:51 pm
W czasach studenckich na moim piętrze w akademiku mieszkał też muzułmanin. Ramadan wyglądał tak, jak opisuje pan romeck - w ciągu dnia cisza i spokój, zero wizyt w kuchni. Wieczorem schodzili się koledzy i zaczynało się obżarstwo. Pijaństwo również.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Murka w Stycznia 22, 2010, 00:38:56 am
A wiedza Panstwo jak wygladaja zydowskie przyjecia? Przyjezdza grupa Zydow, zalozmy jakas setka, by zwiedzac teren dawnego getta itp. miejsca, no i rezerwuja miejsce na kolacje. 95% wcina wieprzowine. 5% zastrzega sobie dania bardziej koszerne, ale przy takiej duzej grupie zawsze jest balagan i okazuje sie, ze nie ma nic koszernego. No to jazda, jedza wieprzowe i nie marudza. Zawsze jest tez paru, co rezerwuja sobie plastikowe talerze i sztucce (to tez jakies historie zw. z koszernoscia - naczyn koszernych nie mozna mieszac z niekoszernymi czy jakos tak). Jesli na miejscu okazuje sie, ze plastikowych naczyn i sztuccow brak - jedza z normalnych talerzy. Raz oczy wyszly mi z orbit: facet uparl sie na te plastikowe talerze, wiec dostal je, ale jadl z nich schabowego :D Najlepsze co widzialam, to szabasowy wieczor, na stolach pelno chalek, swiec, ziol, a po jakichs tam rytualach pojechaly poledwiczki wieprzowe :D

Nb w Polsce niewielu - mam wrazenie - katolikow respektuje piatkowa wstrzemiezliwosc od miesa. Niewielu w ogole wie, ze cos takiego istnieje :( Za to podobala mi sie jedna sprawa. W latach '90 goscilam w W-wie kilku Francuzow i pewnego wieczora wyszlismy sie zabawic. Objechalismy cala Warszawe - wszystkie miejsca typu kluby, dyskoteki byly glucho zamkniete. W koncu jeden z Francuzow mowi, ze moze to Sroda Popielcowa. Sprawdzilismy - faktycznie byl to Popielec. Bylam wtedy kompletnym bezwyznaniowcem, ale poczulam sie niesamowicie dumna z Polakow, ze maja tak powazny stosunek do swojego wyznania. Dzis jest mi glupio, kiedy o tym mysle, bo Francuz-ateista wiedzial o Popielcu, a mnie Polce, niby bezwyznaniowej, ale kulturowo katoliczce, nawet nie przyszlo to do glowy.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: porys w Stycznia 22, 2010, 10:58:22 am
Takie ironiczne sytuacje to co roku mam w święto Najświetszego Serca Pana Jezusa - w pracy pytają mi się dlaczego jem mięso w Piątek :-) No i jak mam się zachować, pościć w ten dzień to grzech, a jeść mięso to gorszyć innych  ;D
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Stycznia 22, 2010, 11:20:24 am
Na marszach zyjacych i wycieczkach pamieci niezle zarabiaja oswiecimskie knajpy, hotele i agencje towarzyskie.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 22, 2010, 11:34:26 am
Nb w Polsce niewielu - mam wrazenie - katolikow respektuje piatkowa wstrzemiezliwosc od miesa. Niewielu w ogole wie, ze cos takiego istnieje :(
Obserwacja w barach uczelnianych (i nie tylko) wskazuje, że ma pani całkowitą rację... Muszę sprawdzić, czy na Wydziale Teologicznym mają bar i tam poobserwować.

Natomiast tutaj plus dla McD - jedno nieraz z nielicznych miejsc na mieście, gdzie w piątek mają rybę. Dla mnie wielki plus, gdy jeżdżę na zajęcia do Grudziądza...
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 22, 2010, 11:36:22 am
W czasach studenckich na moim piętrze w akademiku mieszkał też muzułmanin. Ramadan wyglądał tak, jak opisuje pan romeck - w ciągu dnia cisza i spokój, zero wizyt w kuchni. Wieczorem schodzili się koledzy i zaczynało się obżarstwo. Pijaństwo również.
Na tym polega Ramadan. Post ścisły od świtu do zachodu, w nocy uczty i spotkania ze znajomymi. Aczkolwiek oficjalnie pijaństwo nie jest przewidywane, ale i tak bywa... Nb. mam trochę poezji islamskiej z około XI wieku... pięknie wychwalają zalety wina :)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Stycznia 22, 2010, 11:36:29 am

Natomiast tutaj plus dla McD - jedno nieraz z nielicznych miejsc na mieście, gdzie w piątek mają rybę. Dla mnie wielki plus, gdy jeżdżę na zajęcia do Grudziądza...

Czy to ryba to śmiem wątpić ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Zygmunt w Stycznia 22, 2010, 11:54:17 am
Ponoć psy dla arabów to zwierzęta nieczyste... ale saluki to nie pies, to saluki.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Stycznia 22, 2010, 13:07:09 pm
Ciekawe walki to ja mam na facebooku. Jak próbuję komuś powiedzieć, że chrześcijanie mają rację, a inne religie są w błędzie, to normalnie gromy na mnie lecą. jak ja tak mogę- wszyscy wierzą w tego samego boga, ba, tolerancja jest potrzebna...MASAKRA.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 22, 2010, 13:12:59 pm
Gdzie sa te walki? To przyjde pomoc?
Ja akurat trafilem w realu pare razy na tzw. ewangelicznych chrzescijan, wolnych chrzescijan, co akurat wszystkich neochrzczonych posylali hurtem do piekla. Na szczescie my katolicy podpadalismy pod chrzescijanstwo wg nich :D
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Stycznia 22, 2010, 13:16:41 pm
Na moim profilu na fb ;) Pan napisze na pw ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 22, 2010, 15:14:49 pm
Nb w Polsce niewielu - mam wrazenie - katolikow respektuje piatkowa wstrzemiezliwosc od miesa. Niewielu w ogole wie, ze cos takiego istnieje :(
Obserwacja w barach uczelnianych (i nie tylko) wskazuje, że ma pani całkowitą rację... Muszę sprawdzić, czy na Wydziale Teologicznym mają bar i tam poobserwować.

Bo to jest (niepisany) prikaz 'z góry'.
Pięć lat mieszkałem w internacie i zawsze w piątek było mięso!
(Ale to komuna jeszcze była, teraz to pewnie , jak pisał pan Fons, często 'atawizm' kulturowy)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Stycznia 22, 2010, 15:44:35 pm
Za komuny na stolowkach byl tzw. dzien bezmiesny, ktory zazwyczaj wypadal w srode. Na wielu uczelniach organizacjom katolickim udalo sie go przesunac na piatek np. PZA (mniej znany niz NZS) mial na tym polu pewne zaslugi.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 22, 2010, 16:40:09 pm
Gdzie sa te walki? To przyjde pomoc?
Ja akurat trafilem w realu pare razy na tzw. ewangelicznych chrzescijan, wolnych chrzescijan, co akurat wszystkich neochrzczonych posylali hurtem do piekla. Na szczescie my katolicy podpadalismy pod chrzescijanstwo wg nich :D
O, proszę, proszę...

Spotkałem się z grupami, które były wyraźnie i jednostronnie indoktrynowane przeciw katolikom. I niestety, takim "niedzielnym" mogli solidnie w głowie namącić... Ja się śmiałem słysząc ich brednie, ale taki przeciętny katolik... gotów w to uwierzyć.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 22, 2010, 16:45:19 pm
W barach uczelnianych obecnie nie ma prikazu, bo wybór dań z wolnej stopy, dawnych stołówek już u nas nie ma (dokładnie w budynku po jednej z nich mamy Wydział Teologiczny). A od roku 1996 (wcześniej nie wiem) ryba w piątek na stołówce była co tydzień (i w niewielkiej ilości mięso dla bezrybnych). A wegetarianie co piątek dostawali naleśniki (normalni nie mieli nigdy naleśników).

A co do ryby w McD, to im akurat wierzę, że zawiera rybę. Ta firma nie może sobie pozwolić na międzynarodowy skandal związany z oszustwem. Inna sprawa, ze kiedyś w piątek zamiast serków z żurawiną dostałem... kurczaka z żurawiną. Ale wymienili i dali ciastko w przeprosiny.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: dxcv w Stycznia 22, 2010, 16:47:53 pm
Nb w Polsce niewielu - mam wrazenie - katolikow respektuje piatkowa wstrzemiezliwosc od miesa. Niewielu w ogole wie, ze cos takiego istnieje :(
Obserwacja w barach uczelnianych (i nie tylko) wskazuje, że ma pani całkowitą rację... Muszę sprawdzić, czy na Wydziale Teologicznym mają bar i tam poobserwować.

Bo to jest (niepisany) prikaz 'z góry'.
Pięć lat mieszkałem w internacie i zawsze w piątek było mięso!
(Ale to komuna jeszcze była, teraz to pewnie , jak pisał pan Fons, często 'atawizm' kulturowy)


Na szczęście Prymas Wyszyński dla dobra dusz a też i ciał wiernych, a przy okazji na złość komunie dał dyspensę od niejedzenia pokarmów mięsnych w miejscach zbiorowego żywienia:)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Stycznia 22, 2010, 21:19:51 pm

(Ale to komuna jeszcze była, teraz to pewnie , jak pisał pan Fons, często 'atawizm' kulturowy)


Ciekawe to, o czym pisze Pan Fons. W życiu bym się nie spodziewał takiego 'atawizmu kulturowego' w tej 'laickiej republice'. A to dlatego, że nie dostrzegam takiego w najbliższym otoczeniu. Wręcz przeciwnie. Wokół mnie sami piątkowi mięsożercy, także wśród osób deklarujących się jako katolicy. Co więcej, słysząc że nie jem mięsa w piątek, patrzą na mnie jeżeli nie jak na ufoludka, to co najmniej jak na taliba.

Kiedyś już pisałem (na starym forum) jaka sytuacja mi się jakiś czas temu zdarzyła w pewnym barze. Był piątek, zapytałem obsługującej pani czy ma jakieś danie bez mięsa.
- "Aha, wegetarańskie?" - spytała miła pani.
- "Nie, postne" - z odpowiedziałem z odpowiednią intonacją...

Danie rybne - 15 złotych.
Napój do popicia - 5 złotych.
Zobaczyć minę tej pani - bezcenne... ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 22, 2010, 21:56:00 pm
Ależ drodzy Państwo, czytając ten wątek nie mogę nie zauważyć, że problem "katolik-aleków' nie ogranicza się wyłącznie do jadła i zachowania postu w piątki. Obyśmy tylko tak w tym barowo-stołówkowo-restauracyjnym świecie grzeszyli. W tym całym zabieganiu człowiek nawet nie zauważy, że to dziś piątek. (A właśnie piątek!).
Przyznaję się i w piersi się biję; mielone zrobiła zona na obiad. Nawet nie zauważyłem. Teraz dopiero... pisząc...trudno... mea culpa... zabiegany jestem ostatnio i sporo rodzinnych spraw na głowie.

Są jednak inne "katolik-aleizmy" o wyższej randze grzechu. O niektórych była już na tym forum mowa. Chodzi mi o permisywnośc moralną w kwestii np zachowania czystości cielesnej przed ślubem.

"Panie, ja w Boga i w przykazania wierze ALE!!!.... trudno jak trzy lata ze sobą młodzi chodzą, panie i mają się ku sobie, panie, i małzeństwo planują, żeby się panie za rączki trzymali i tego no... Krew nie woda, panie... i ksiądz rozgrzeszenie, panie da..."


I co my na taki "aleizm"? To jest "aleizm" a nie kiełbasa w piątek.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: JRWF w Stycznia 22, 2010, 22:01:29 pm

I co my na taki "aleizm"? To jest "aleizm" a nie kiełbasa w piątek.


O, katalog jest znacznie szerszy.
Na drugim miejscu za przykładem Pana Fidelisa postawiłbym podejście do in vitro, a na kolejnym - do antykoncepcji.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 22, 2010, 22:08:59 pm
Prosze o nieschodzenie z tematu piątek-schabowy na czystość-przedślubie.
Panie Fidelisie, my tu tak jadłowo-barowo a pan zaraz o seksie!
;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 22, 2010, 22:12:25 pm
Wszystkie ciekawe "do pogadania o" - że użyję składni angielskiej. :) Ale może po kolei. Będę naciskał.

"No, panie, jak na zapowiedzi już dane, wesele przygotowane, to... która wytrzyma, panie.? Wielki raban ze sie przespali."
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 22, 2010, 22:14:24 pm
Prosze o nieschodzenie z tematu piątek-schabowy na czystość-przedślubie.
Panie Fidelisie, my tu tak jadłowo-barowo a pan zaraz o seksie!
;)

Ja nie o seksie. Ja o aleizmie!  :)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: pablo w Stycznia 22, 2010, 22:31:04 pm
Kiedyś rozmawiałem z kolegami na temat piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych i powiedzieli mi, iż nie bardzo rozumieją dlaczego to funkcjonuje.
Co do obowiązku zachowania czystości jest podobnie. Powszechnie panuje mit iż ludzie którzy powstrzymują się od współżycia muszą radzić sobie w inny sposób. Jest to typowe dla dla współczesnego człowieka rozumowanie: Skoro nie mogę/możemy się powstrzymać, to pewnie wszyscy tak robią i jest to dla człowieka czymś naturalnym. Ktoś mi udowadniał, iż jest to taka sama ludzka potrzeba jak spanie czy jedzenie.   
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 22, 2010, 22:41:03 pm
No to ten ktoś mylił się niezmiernie, gdyż tę potrzebę można zaspokoić po ślubie, plus szereg innych argumentów na bzdurność takiego twierdzenia.
Tu chodzi o coś innego. To trochę tak jak z zakazem wyprzedzania na linii ciągłej. Niby nie wolno, ALE jeśli przed nami jedzie traktor...
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 22, 2010, 22:57:25 pm
Pojadę dalej z moim panem alekiem-relatywistą i jego moralnością ludową. Czy ludową?

"Panie, a ten nasz sąsiad, ten taksówkarz z bloku na przeciwko. Chłop, panie 45 lat, zdrowy, krzepki i przystojny. Kobita mu od trzech lat choruje, od szpitala, do szpitala, panie. Ledwo chodzi. To co? To on sobie na boku po cichu nie tego? Wiem bo wiem. Chodzi tylko o to żeby zgorszenia nie było. Co oczy nie widzą i tego, no..."
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: m_q w Stycznia 23, 2010, 02:04:27 am
To trochę tak jak z zakazem wyprzedzania na linii ciągłej. Niby nie wolno, ALE jeśli przed nami jedzie traktor...
A wózek widłowy w środku lasu? Bo i taki było mi dane spotkać...
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 23, 2010, 02:08:46 am
Pojadę dalej z moim panem alekiem-relatywistą i jego moralnością ludową. Czy ludową?

"Panie, a ten nasz sąsiad, ten taksówkarz z bloku na przeciwko. Chłop, panie 45 lat, zdrowy, krzepki i przystojny. Kobita mu od trzech lat choruje, od szpitala, do szpitala, panie. Ledwo chodzi. To co? To on sobie na boku po cichu nie tego? Wiem bo wiem. Chodzi tylko o to żeby zgorszenia nie było. Co oczy nie widzą i tego, no..."

Chociaz irytuje mnie pan czasem to dzis przyznam te pana kursywy mnie rozbawiily na maksa. No tak niestety jest. Choc ja na przyklad jestem w stanie zrozumiec licealistow, tych mlodych, ze presja srodowiska, ze nie chca byc do tylu. Byc dzis wiernym wierze tak do konca to na prawde sztuka. Pan tego nie doswiadczyl, pan zyl zdaje sie w czasach kiedy to bylo bardziej oczywiste. Inaczej mysle to wtedy wygladalo.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 23, 2010, 02:36:37 am
Gdzie sa te walki? To przyjde pomoc?
Ja akurat trafilem w realu pare razy na tzw. ewangelicznych chrzescijan, wolnych chrzescijan, co akurat wszystkich neochrzczonych posylali hurtem do piekla. Na szczescie my katolicy podpadalismy pod chrzescijanstwo wg nich :D
O, proszę, proszę...

Spotkałem się z grupami, które były wyraźnie i jednostronnie indoktrynowane przeciw katolikom. I niestety, takim "niedzielnym" mogli solidnie w głowie namącić... Ja się śmiałem słysząc ich brednie, ale taki przeciętny katolik... gotów w to uwierzyć.

Prosze sie zbytnio nie sugerowac tym co napisalem. To ze podpadalismy pod chrzescijan nie oznaczalo, ze bycie katolikiem jest tak calkiem ok. Duzo lepiej byloby byc chrzescijaninem w ich stylu, "ewangelicznym chrzescijaninem" itp. Ubostwo ich teologii pozwalalo jednak katolikom podpadac pod status chrzescijanina,byli za nich uwazani. Ale lowienie katolikow i przeciaganie ich na strone owych "ewangleicznych chrzescijan" bylo calkiem powszechne. To byla w zasadzie jedyna moja motywacja do chodzenia na spotkania owych chrzescijan, chodzilo mi po prostu zeby katolicy ktorzy nieopatrznie tam chodzili , widzieli ze sa argumenty przeciwko  nauce  owych chrzescijan i ze Kosciol ma jednak racje. Pomimo tej rzekomej akceptacji dla chrzescijanstwa katolikow, mialem wrazenie, ze mial tam miejsce swego rodzaju fishing katolikow do owej "ewangelicznej wspolnoty".  Na szczescie po jakims czasie, gdy niegrzecznie wyproszono mnie z owych spotkan (zbyt bardzo podkreslalem katolicka nauke w Pismie Swietym) zrezygnowalo z uczeszcznia na owe spotkania rowniez wielu katolikow.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 23, 2010, 10:47:09 am
To trochę tak jak z zakazem wyprzedzania na linii ciągłej. Niby nie wolno, ALE jeśli przed nami jedzie traktor...
A wózek widłowy w środku lasu? Bo i taki było mi dane spotkać...

Ciągła linia w srodku lasu??
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 23, 2010, 10:58:24 am
Bokotematycznie:
szukając znaczenia słowa (nowego dla mnie) 'alezim' (jak pan Fidelizm coś powie to od razu tak "uczenie" ;) )
wygóglała mi się książka 
o masonach (http://www.archive.org/stream/omasoniiwpolsce02zagoog#page/n505/mode/1up) z 1903 roku!

Na końcu nazwiska (kilkaset) członków zakonu!
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Stycznia 23, 2010, 11:55:18 am
Bokotematycznie:
szukając znaczenia słowa (nowego dla mnie) 'alezim' (jak pan Fidelizm coś powie to od razu tak "uczenie" ;) )
 

Alezim? Pan Fidelizm? To jakieś romeckizmy. ;D

Przyznaję, że lubię bawić się językiem (w sensie lingwistycznym, ma sie rozumieć) i tworzyć neologizmy. Dlatego przenosząc nasze "wierzę, ale" na łacinę "credo sed", otrzymalibyśmy; credosedyzm. W to ostatnie wgó(u)glać się nie warto. :)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 24, 2010, 20:40:42 pm
Choc ja na przyklad jestem w stanie zrozumiec licealistow, tych mlodych, ze presja srodowiska, ze nie chca byc do tylu. Byc dzis wiernym wierze tak do konca to na prawde sztuka.
Trochę to fakt. Rozmawialiśmy w studenckim gronie o wstrzemięźliwości od mięsa. Wyszły nam różne kwiatki: a to łazanki z kapustą, które nagle na wydaniu okazują się polane skwarkami (o skwarkach w menu nic nie było): zjeść czy nie? W piątek? A w Popielec?

A co, gdy student wraca na weekend, a tu zostało mu tylko dane mięsne? Zostawi, to się zepsuje... Zjeść? A może grzech jest w tym, ze w czwartek to pozostawiłem? W tygodniu zapomniałem o piątku?

Ale: też ci młodzi potrzebują świadectwa. Rozmawiałem z moimi harcerzami. Jedni bardziej wierzący, inni formalnie katolicy. O tym, że w piątek właśnie mam największą ochotę na kebaba. I że właśnie dlatego go nie kupię, bo to piątek.

Młodzi potrzebują świadectwa. Więc i znak krzyża przed posiłkiem. Więc i krzyż w namiocie na obozie letnim, i poranna i wieczorna modlitwa. Aby widzieli, że tak można... w dzisiejszym świecie,
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Stycznia 24, 2010, 21:03:58 pm
Ja jak jadłam na stołówce na uczelni, to się zawsze żegnałam przed posiłkiem. Wstydziłam się przy tym mocno, nie powiem.  :-[ Ludzie się trochę patrzyli, ale nikt nic nie powiedział. Nie ma co się przejmować. A zawsze jest świadectwo.  ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: manna w Stycznia 24, 2010, 21:10:04 pm
A co, gdy student wraca na weekend, a tu zostało mu tylko dane mięsne? Zostawi, to się zepsuje... Zjeść? A może grzech jest w tym, ze w czwartek to pozostawiłem? W tygodniu zapomniałem o piątku?
tak mi zawsze wychodziło jak otwierałam w piątek lodówkę i zauważałam resztkę potrawki z kurczaka leżącej tam już od środy. cza se było lepiej zaplanować zakupy i gotowanie.

w piątek właśnie mam największą ochotę na kebaba. I że właśnie dlatego go nie kupię, bo to piątek.

o, to widzę nierzadkie ;) choć akurat nie koniecznie z kebabem w roli głównej.

Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: x. Dominik w Stycznia 24, 2010, 21:46:10 pm
w piątek właśnie mam największą ochotę na kebaba. I że właśnie dlatego go nie kupię, bo to piątek.
o, to widzę nierzadkie ;) choć akurat nie koniecznie z kebabem w roli głównej.
No, tu uważam, że Pan sprawdza naszą wiarę. Bo co to byłoby za wyrzeczenie mięsa, gdyby go w piątek nie było?
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: manna w Stycznia 24, 2010, 22:36:45 pm
nie to, że nie było, ale że akurat w piątek jak w żaden inny dzień tygodnia bułeczkę z szyneczką zjadłoby się ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 25, 2010, 00:07:56 am
Rozmawialiśmy w studenckim gronie o wstrzemięźliwości od mięsa.
Wyszły nam różne kwiatki: a to łazanki z kapustą, które nagle na wydaniu okazują się polane skwarkami (o skwarkach w menu nic nie było): zjeść czy nie? W piątek? A w Popielec?

Skwarki i smalec ze skwarkami są... POSTNE!!!!


Smalec jada się w post (ścisły) ale już zupy/wywaru na kości - nie!
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: pablo w Stycznia 25, 2010, 01:09:14 am
Ja tam lubię ryby więc nie ma problemu, choć pewnie z tego powodu trzeba by było podjąć inne umartwienia np nie jeść w piątek nic z czym miałbym już duży problem. 
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: manna w Stycznia 25, 2010, 06:58:43 am
lubię ryby cały tydzień oprócz piątku ;)
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: ratio w Stycznia 25, 2010, 19:01:19 pm
Ja jak jadłam na stołówce na uczelni, to się zawsze żegnałam przed posiłkiem. Wstydziłam się przy tym mocno, nie powiem.  :-[ Ludzie się trochę patrzyli, ale nikt nic nie powiedział. Nie ma co się przejmować. A zawsze jest świadectwo.  ;)
Ja czasami bywam w sanatoriach. I też żgnam się przed posiłkiem.  ???
To dobry sposób na zachowanie kultury przy stole: rozmowy spokojne bez "gwarowych" wyrazów i nie trzeba się tłumaczyć dlaczego nie idzie się na wieczorek.  8)
Polecam też słuchanie Radia Maryja w pokoju (oczywiście nie za głośno). Co wrażliwsi szukają normalniejszego współmieszkańca i wyprowadzają się. I bez dodatkowej dopłaty można zyskać apartament tylko dla siebie.  ;D
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: cabbage w Stycznia 25, 2010, 19:58:10 pm
Ja mieszkam z rodzicami  ;D Nie w akademiku  ;)

Jeszcze co do mięsa i ryb- według mnie ryba to jest mięso... ale to już tak poza wszystkim ;) I gdzieś czytałam, że uchodzi tylko w Polsce za postną i że dawniej też w Polsce dziczyzna(!) uchodziła za postną  ;D
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: r.j. w Stycznia 25, 2010, 20:39:14 pm
Ogony bobrów też uchodziły za postne jak pisał Henryk Rzewuski w "Listopadzie"  :P
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: romeck w Stycznia 25, 2010, 22:22:21 pm
... według mnie ryba to jest mięso...
Wg nauki (biologii) też.

Pani myli pojęcia.
Tu nie chodzi o fizyko-chemię produktu ale co jest wyrzeczeniem (post) a co nie.
Podział żywności na postne i nie postne jest archaiczny, bardzo stary stąd we współczesnym "oświeconym" przez naukę świecie lekko budzący zdziwienie.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: xinspe w Stycznia 26, 2010, 23:00:06 pm
Co do tego 'mitu niepełnego katolika' to niestety Asyże i cała reszta robią swoje. Jakiś czas temu spotkałem znajomego ze szkoły podstawowej. Ów powiedział mi, że dowiedział się w szkole średniej na lekcji religii od katechetki, że 'w każdej wierze jest ziarnko prawdy'.
Niestety - moim zdaniem, to właśnie od reformy nauczania katechezy należałoby zacząć.
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: pablo w Stycznia 26, 2010, 23:32:29 pm
Dziś byłem na NOM i ksiądz modlił się o łaskę chrztu świętego dla mahometan, co mnie trochę zdziwiło
Tytuł: Odp: Znane i popularyzowane w naszym kraju >Katollik/Katoliczka ale..
Wiadomość wysłana przez: Jean Gabriel Perboyre w Stycznia 26, 2010, 23:34:32 pm
Dziś byłem na NOM i ksiądz modlił się o łaskę chrztu świętego dla mahometan, co mnie trochę zdziwiło

Taki "dzien islamu" bym rozumial.