Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Angelus Silesius w Stycznia 12, 2010, 10:43:44 am
-
http://wiadomosci.onet.pl/2109337,11,biskup_zorganizowal_kurs_dla_proboszczow,item.html (http://wiadomosci.onet.pl/2109337,11,biskup_zorganizowal_kurs_dla_proboszczow,item.html)
Biskup zorganizował kurs dla proboszczów
"Gazeta Wyborcza": Biskup płocki Piotr Libera zarządził w swojej diecezji obowiązkowy kurs proboszczowski. Tylko po jego ukończeniu ksiądz może zostać proboszczem.
Księża będą się uczyli, jak rozwiązywać praktyczne problemy, z którymi jako proboszczowie mogą się zetknąć w swoich parafiach. Będą m.in. zgłębiać tajniki finansów, rachunkowości oraz uczestniczyć w zajęciach z zarządzania parafią, czy z elementów psychologii społecznej.
Poszczególne zajęcia kończyć się będą egzaminami lub zaliczeniami.
-
Ale z tego co mi wiadomo to normalne,ze kursy proboszczowskie sa. U nas tez ksieza musza chodzic na kursy i dopiero pozniej moga byc proboszczami.
-
lepiej żeby proboszcz miał więcej do powiedzenia w sprawach parafii niż rada parafialna. w każdym razie, nie widzę powodów do oburzenia. powinnam?
-
Niby powodów do oburzenia nie powinno być...
Zastanawiam się tylko jakie oceny z finansów, rachunkowości, zarządzania i psychologii społecznej otrzymałby proboszcz z Ars, św. Jan Maria Vianney...
Zdałby egzaminy za pierwszym razem? Miałby szansę na sesję poprawkową?
Benedykt XVI w archikatedrze warszawskiej powiedział:
Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego.
-
Pewnie mialby "kampanie wrzesniowa" ;D Podobno prymusem nie byl,mial za to to czego duza czesc dzisiaj nie ma - silna wiare..
-
Mi się pomysł podoba - warunek - egzamin z celebracji w nadzwyczajnej formie rytu ;)
-
Zastanawiam się tylko jakie oceny z finansów, rachunkowości, zarządzania i psychologii społecznej otrzymałby proboszcz z Ars, św. Jan Maria Vianney...
Zdałby egzaminy za pierwszym razem? Miałby szansę na sesję poprawkową?
Na takie sprawy można machnąć ręką, ale nauk, jakie głosił i stosunek do liturgii... no w Płocku Bractwo miałoby kaplicę.
W zeszłe wakacje będąc na terenie diecezji słyszałem, że biskup przeniósł ok. 40% proboszczów.
-
w każdym razie, nie widzę powodów do oburzenia. powinnam?
A to już tylko wątki skandalizujące mamy na forum czy co?
Każdy niech sobie to rozważy w sercu a później możemy też na forum. W każdym razie jest to jakiś element Kościoła posoborowego, nieprawdaż?
Tu widać, że cały nacisk idzie na managerkę - no ale to pewnie dlatego, że duszpasterstwo mają opanowane do perfekcji już po seminarium.
-
Będą m.in. zgłębiać tajniki finansów, rachunkowości oraz uczestniczyć w zajęciach z zarządzania parafią, czy z elementów psychologii społecznej.
Jeżeli dzięki temu nauczy się, jak nie dać się wodzić za nos leaderom protestantyzujących ruchów, to OK. Poza tem proszę zwrócić uwagę na dwa słowa-klucze: "Gazeta Wyborcza" i "m.in."
-
w każdym razie, nie widzę powodów do oburzenia. powinnam?
A to już tylko wątki skandalizujące mamy na forum czy co?
Każdy niech sobie to rozważy w sercu a później możemy też na forum. W każdym razie jest to jakiś element Kościoła posoborowego, nieprawdaż?
Tu widać, że cały nacisk idzie na managerkę - no ale to pewnie dlatego, że duszpasterstwo mają opanowane do perfekcji już po seminarium.
na tym podforum to tylko skandale z tego, com zauważyła ;)
duszpasterstwo się opanowuje raczej w czasie pracy duszpasterskiej niż w seminarium. w seminarium to tylko podstawy teoretyczne. jak rzekłam, uważam, że lepiej, żeby proboszcz zarządzał parafią niż jeśli ma to robić rada i nie dawać proboszczowi dojść do głosu. sytuacje drugiego typu kończą się tym, że rada ma klucz do kościoła i rozporządza czy ksiądz może odprawić mszę oraz czy może to uczynić bez asystentki pastoralnej. jednym wystarcza mocny charakter, innym przydaje się trochę edukacji menadżerskiej, żeby go nie zawrzeszczeli.
-
No czyli proboszcz nie powinien dać się wodzić za nos w sprawach materialnych/organizacyjnych parafii. Jeśli ma jakieś tam pojęcie, to rada parafialna może być pomocą a nie przeszkodą. Pytanie: jak to jest w praktyce?
Z drugiej strony można by to rozwiązać tak, że każdy proboszcz, który sobie z czymś nie radzi ma możliwość konsultacji/szukania pomocy/etc. w jakiejś specjalnie powołanej do życia komórce diecezjalnej.
-
w Holandii, z tego co się zdążyłam nasłuchać,i wygląda to tak, że jeśli potyczka proboszcz vs rada trafi do biskupa, to zwycięsko wyjedzie raczej rada, a proboszcza się przeniesie. w Polsce chyba jeszcze nie jest tak źle, ale kto wie co być może i wtedy wiedza zdobyta na kursie może okazać się cenna.
-
Taka wiedza (poza szczegółami zarządzania parafią) przydałaby się każdemu z nas.
-
...a kiedyś nie było takich kursów i było lepiej.
-
o tempora, o mores!
-
Zarządzanie zabytkami w parafii, finansami można spokojnie zostawić świeckim. Niech kapłani zajmują się przede wszystkim kapłaństwem.
-
Zarządzanie zabytkami w parafii, finansami można spokojnie zostawić świeckim. Niech kapłani zajmują się przede wszystkim kapłaństwem.
Z drugiej zaś strony kapłan winien na tyle znac rachunkowość i pewne zagadnienia prawne, aby nie dać się oszukać pierwszemu lepszemu draniowi. Takie mamy czasy, że wielu by się chętnie dorobiło na krzywdzie parafii i całego Kościoła. Za czasów św. Jana z Ars parafia pewnie nie miałaby procesu o odszkodowanie za gałąź, która spadła z drzewa, jak to mieliśmy całkiem niedawno.
-
Ja popieram takie kursy. Oczywiście jeśli są dobrze prowadzone.
-
Zarządzanie zabytkami w parafii, finansami można spokojnie zostawić świeckim. Niech kapłani zajmują się przede wszystkim kapłaństwem.
Kiedyś spytałem pewnego księdza, dlaczego nie robi doktoratu z historii sztuki.
Odpowiedział: szkoda mi kapłaństwa.
Myślę, że dobrze to by zrobiły rekolekcje w Bajerzu.
Oczywiście niektóre posunięcia Biskupa z punktu widzenia materialnego są słuszne, jak np. wybranie na proboszcza pewnej niewielkiej parafii "obciążonej" dwoma kościołami zabytkowym byłego szefa miejscowego radia, który jak wiadomo z tego powodu ma rozległe znajomości.
***
A ta cała "psychologia społeczna" może polegać na postępowaniu proboszczów zgodnie z teoriami niekatolickich (by ująć to oględnie) uczonych.
-
Zarządzanie zabytkami w parafii, finansami można spokojnie zostawić świeckim. Niech kapłani zajmują się przede wszystkim kapłaństwem.
... radzie parafialnej. Już to w diecezji Linz przerabiali/ją.
-
...a kiedyś nie było takich kursów i było lepiej.
Coś podobnego- a egzaminu u archidiakonów chociazby to co? i tam elementarnych spraw nie zdawali przyszli kanonicy nawet często...
-
Pisałem o kursach.
***
Może ktoś zna listę wykładowców?