Forum Krzyż
Traditio => Katolicki punkt widzenia => Wątek zaczęty przez: emek w Marca 09, 2009, 22:20:58 pm
-
Założyłem ten wątek kierując się chęcią większego naszego poznania myśli Ojca Świętego. Papież wygłasza wiele głębokich homilii/przemówień itp. które w natłoku informacji nam umykają. Chciałbym zachęcić wszystkich do dzielenia sie wypowiedziami pp. które nas poruszyły, zarówno aktualne, dawniejsze jak i (sam takich poszukuje) z czasów kardynalskich jeśli ktoś takie posiada. Dzielmy się słowem Następcy Piotra! :)
-
http://www.opoka.org.pl/php/szukaj.php?noint=Y&author=Joseph_Ratzinger&typ=Tekst
http://www.opoka.org.pl/php/szukaj.php?noint=Y&author=Benedykt_XVI&typ=Tekst
Tu jest sporo tekstów
-
Co mówi nam trzeci upadek Jezusa pod ciężarem krzyża? Może nasuwać myśli o upadku wszystkich ludzi,
o oddaleniu się od Chrystusa wielu chrześcijan, zdających się na sekularyzm bez Boga.
Czy jednak nie powinniśmy myśleć także o tym, ile Chrystus musi wycierpieć w swoim Kościele?
Ileż razy nadużywa się sakramentu Jego obecności, jak często wchodzi On w puste i niegodziwe serca!
Ileż razy czcimy samych siebie, nie biorąc Go nawet pod uwagę! Ileż razy Jego słowo
jest wypaczane i nadużywane! Jak mało wiary jest w licznych teoriach, ileż pustych słów!
Ile brudu jest w Kościele, i to właśnie wśród tych, którzy poprzez kapłaństwo powinni należeć całkowicie do Niego!
Ileż pychy i samouwielbienia! Jak mało cenimy sobie sakrament pojednania, w którym On czeka, by nas podźwignąć z upadków!
To wszystko jest obecne w Jego męce. Zdrada uczniów, niegodne przyjmowanie Jego Ciała i Krwi
jest z pewnością największym bólem, który przeszywa serce Zbawiciela. Nie pozostaje nam nic innego,
jak z głębi duszy wołać do Niego Kyrie, eleison — Panie, ratuj! (por. Mt 8, 25).
-
Moją lekturą na post jest benedyktynowy Jezus z Nazaretu. Chciałem od razu wrzucić parę myśli, ale tej ksiiążki/księgi nie da się streszczać. Ktoś powiedział, że to jedna z najważniejszych pozycji teologicznych naszych czasów. Nie dotarłszy jeszcze do połowy już się z tym zgadzam. A jako człowiek zupełnie bez kierunkowego wykształcenia ośmielam wszystkich do lektury. Nawet nie przeczuwacie na jakie głębiny bezpiecznie zostaniecie zaprowadzeni.
-
Moją lekturą na post jest benedyktynowy Jezus z Nazaretu. Chciałem od razu wrzucić parę myśli, ale tej ksiiążki/księgi nie da się streszczać. Ktoś powiedział, że to jedna z najważniejszych pozycji teologicznych naszych czasów. Nie dotarłszy jeszcze do połowy już się z tym zgadzam. A jako człowiek zupełnie bez kierunkowego wykształcenia ośmielam wszystkich do lektury. Nawet nie przeczuwacie na jakie głębiny bezpiecznie zostaniecie zaprowadzeni.
Popieram w całej rozciągłości i zachęcam do lektury tej książki naszego Papieża - rewelacyjna i naprawdę dla każdego.
-
"Istotnie, w szerokich kręgach nie ma dla jakiejś kościelnej decyzji, tekstu, przepisu liturgicznego czy jakiejś osoby nic gorszego, niż kiedy się o nich powie, że są "przedsoborowe". W myśl tej opinii społeczność katolicka musiała do roku 1965 pozostawać w zgoła przerażającym stanie."
kard. J. Ratzinger: Nowa pieśń dla Pana, wyd. Znak 2005, s. 204
(fragment wykładu wygłoszonego w 1994 r. z okazji przejścia na emeryturę katedralnego kapelmistrza ratyzbońskiego, Georga Ratzingera, brata Kardynała)
-
Tekst przetłumaczony specjalnie dla (/przez) konserwatyzm.pl:
http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/2773/