Forum Krzyż
Disputatio => Ogłoszenia lokalne => Metropolia warszawska => Wątek zaczęty przez: binraf w Grudnia 07, 2009, 20:35:46 pm
-
Jak się załatwia taka mszę bo mnie czeka rozmowa z wikarym mojej parafii obecnie jest rezydentem ( doktorantem ) . Nie wiem czy odprawiał mszę trydencką ale jako licealista uczestniczył we mszy świętej sprawowanej jeszcze w Res Sacra Miser i chwalił się że ryt zna bardzo dobrze.
Jak to zostało załatwiane w Brwinowie i Józefowie ?Jak się przeprowadza takie rozmowy ?
-
Józefów, a Brwinów to są dwa zupełnie inne przeciwne przypadki.
-
ok . dobrze ale niech mi ktoś napisze jak się przeprowadza taką rozmowę bo mam pod nosem pusty kościół a muszę jeździć kawałek drogi bo Benona . Dodam że klasyczny kościół nie tą brzydotę soborową .
-
ok . dobrze ale niech mi ktoś napisze jak się przeprowadza taką rozmowę bo mam pod nosem pusty kościół a muszę jeździć kawałek drogi bo Benona . Dodam że klasyczny kościół nie tą brzydotę soborową .
No to najpierw, chyba, trzeba umiec mowic.
Jak juz umiemy, to udajemy sie do ksiedza i mowimy, ze mamy prosbe, ze motuprioprio, ze lepiej. Co kto lubi.
Informuje, ze ja takiej rozmowy nie przeprowadzalem.
Ja sie udalem do kaplicy B.K.PX i juz.
-
Panie binraf zamiast jezdzic do kaplicy FSSPX co nie jest dobrym rozwiazaniem , nalezy najpierw z tym rezydentem porozmawiac czy w ogole bylby zainteresowany odprawieniem. Bo jak nie to mozna dac sobie spokoj albo jesli go pan dobrze zna to namawiac. Jak sie zgodzi, trzeba uzyskac aprobate proboszcza. Najlepiej jakby bylo was wiecej i ktos kto zna proboszcza lepiej, jakis ministrant czy aktywista parafialny.
A rozmowa, normalnie jak czlowiek z czlowiekiem :)
Pozdrawiam
-
ok . dobrze ale niech mi ktoś napisze jak się przeprowadza taką rozmowę bo mam pod nosem pusty kościół a muszę jeździć kawałek drogi bo Benona .
Panie binraf zamiast jezdzic do kaplicy FSSPX
Kościół św. Benona jest kościołem CSsR, a nie FSSPX.
co nie jest dobrym rozwiazaniem ,
A dlaczego? [Nie wymagam od Pana odpowiedzi...]
Rozwiązanie jak rozwiązanie. Na pewno lepsze niż nieuczestniczenie w Mszy Trydnckiej. Czyli całkiem dobre.
-
Jak sie zgodzi, trzeba uzyskac aprobate proboszcza.
Jak to trzeba? Dlaczego trzeba?
MP "SP" pan Szanowny czytał? O mszach prywatnych nie słyszał?
Były, są i niestety będą miejsca, zarówno w Polsce jak i na świecie, gdzie księża celebrują Mszę świętą bez aprobaty proboszcza, a bywają i przypadki, że nawet wbrew jego woli.
-
Panie binraf zamiast jezdzic do kaplicy FSSPX
Kościół św. Benona jest kościołem CSsR, a nie FSSPX.
Ojciec Krzysztof odprawia tridentinę? Znaczy lasandrysta...
-
Kościół św. Benona jest kościołem CSsR, a nie FSSPX.
Wiem, ze to nie FSSPX, moja odpowiedz dotyczyla sugestii pana Kalebasiaka.
Jak to trzeba? Dlaczego trzeba?
MP "SP" pan Szanowny czytał? O mszach prywatnych nie słyszał?
Były, są i niestety będą miejsca, zarówno w Polsce jak i na świecie, gdzie księża celebrują Mszę świętą bez aprobaty proboszcza, a bywają i przypadki, że nawet wbrew jego woli.
Wiem, ze to w stylu pewnych srodowisk wywolywac konflikty i dzialac bez porozumienia z wladza koscielna i kto chce niech tak robi, ja po prostu zaproponowalem inne rozwiazanie i niech kazdy sobie robi jak chce.
-
Skoro Pan wie to proszę wymienić te środowiska.
ja po prostu zaproponowalem inne rozwiazanie i niech kazdy sobie robi jak chce.
Nie proszę Pana. Wyraźnie Pan napisał, że "trzeba uzyskac aprobate proboszcza", co jest nieprawdą, może nawet bzdurą, a czasem wręcz idiotyczną radą, która może utrudnić albo zablokować kapłanowi odprawianie katolickiej Mszy. Żeby była pewna jasność, moim zdaniem w ramach budowania dobrych stosunków międzyludzkich, wypadałoby poinformować swojego proboszcza, ale już nie prosić go o zgodę bo zgodę wydał sam święty papież Pius V.
Ponawiam pytanie pana JRWF: dlaczego "jezdzic do kaplicy FSSPX co nie jest dobrym rozwiazaniem" ?
-
Sam nieraz jeżdzę do kościoła Bractwa w Radosci, ale myślę, że dla większości szarych ludzi, Bractwo kojarzy się niestety z organizacją stojącą w opozycji do KK, a więc podejrzaną. I nawet gdy rozmowy Bractwa ze Stolicą Apostolską zakonczą się powodzeniem to jeszcze długie lata za Bractwem będzie ciągnał się fałszywy ,,ogon" podejrzliwości. Drugą sprawą utrudniejącą dostęp do Bractwa tutaj w Warszawie jest odległość przeoratu od centrum miasta. Większość ludzi nie czuje potrzeby jechania godzinami do przeoratu na KRR. Warszawa to nie malutkie miasteczko i nic dziwnego że ludzie chcą mieć KRR w swoich kościołach parafialnych, gzie można iść spacerkiem Inna kwestia czy jest to możliwe. Ale to już inny temat.
-
Reasumujac : lepiej byc mlodym, zdrowym, na koniu i miec tridentine w kosciele na sasiedniej ulicy niz byc starym, chorym, pieszo i miec w promieniu 50 kilometow sam NOM.
-
@ p. ryszard1966
1. Co z tego, że "się kojarzy". Są ludzie, którym wszystko kojarzy się z d...
2. Są ludzie, którzy wogóle nie czują potrzeby jechania do jakiegokolwiek kościoła.
3. To bardzo dobrze, że ludzie chcą mieć KRR w swoich kościołach parafialnych. Tak powinno być i oby jak najwięcej takich ludzi.
-
Wiem, ze to w stylu pewnych srodowisk wywolywac konflikty i dzialac bez porozumienia z wladza koscielna i kto chce niech tak robi, ja po prostu zaproponowalem inne rozwiazanie i niech kazdy sobie robi jak chce.
Można również wrzuconemu do studni radzić, by nie wywoływał konfliktów. To co Pan robi na forum jest nieeleganckie.
-
Reasumujac : lepiej byc mlodym, zdrowym, na koniu i miec tridentine w kosciele na sasiedniej ulicy niz byc starym, chorym, pieszo i miec w promieniu 50 kilometow sam NOM.
:DDDDDDDDDDD
kto szuka pomyslu na stopkę ?
-
Wiem, ze to w stylu pewnych srodowisk wywolywac konflikty i dzialac bez porozumienia z wladza koscielna i kto chce niech tak robi.
Wiem, ze to w stylu pewnych wladz koscielnych wywolywac konflikty (w tym konflikty sumienia) i dzialac bez porozumienia z Panem Bogiem i kto chce niech takiej wladze bedzie posluszny.
-
W Polsce wierni raczej słuchają władz kościelnych, a już szczególnie w małych miasteczkach. Tak wpoił to wiernym kardynał Wyszyński w czasach komuny. Trudno więc wymagać od nich by latali do kaplic Bractwa, jeśli od lat wpajano im że to shizmatycy. Zresztą tak naprawdę trzeba sobie postawić pytanie czy ludzie wychowani w Polsce w NOM chcą powrotu KRR? Miejsca gdzie jest sprawowany KRR w Polsce nie są oblegane. Niestety. Może NOM wprowadzał kardynał Wyszyński powoli ale skutecznie.
-
Skoro Pan wie to proszę wymienić te środowiska.
ja po prostu zaproponowalem inne rozwiazanie i niech kazdy sobie robi jak chce.
Nie proszę Pana. Wyraźnie Pan napisał, że "trzeba uzyskac aprobate proboszcza", co jest nieprawdą, może nawet bzdurą, a czasem wręcz idiotyczną radą, która może utrudnić albo zablokować kapłanowi odprawianie katolickiej Mszy. Żeby była pewna jasność, moim zdaniem w ramach budowania dobrych stosunków międzyludzkich, wypadałoby poinformować swojego proboszcza, ale już nie prosić go o zgodę bo zgodę wydał sam święty papież Pius V.
Ponawiam pytanie pana JRWF: dlaczego "jezdzic do kaplicy FSSPX co nie jest dobrym rozwiazaniem" ?
Temat FSSPX jest dla mnie wyczerpany, wiec nie bede go kontynuowal, a co do uzyskania aprobaty proboszcza, no coz, ksiadz ten jest wikarym w tej parafii, wprowadzanie wlasnych zwyczajow bez porozumienia z proboszczem zazwyczaj zle sie konczy. Jesli uwaza pan, ze lepszy rozwiazaniem niz rozmowa i przekonanie proboszcza jest wymachiwanie mu SP i QPT przed oczami, a potem odprawianie bez jego zgody to droga wolna. Czy ja bronie? Niech sobie kazdy robi co chce na swoim podworku, mnie to nie interesuje. Podzielilem sie jedynie sugestia, na co pan odpowiedzial w swoim stylu.