Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: przykoźlak w Lutego 18, 2009, 12:32:33 pm
-
Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Inaczej na ten dzień mówi się "zapusty". Tradycyjnie w Polsce oraz w katolickiej części Niemiec w tym dniu "dozwolone" jest objadanie się. Najpopularniejsze potrawy to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem.
Następny czwartek jest czwartkiem po Środzie Popielcowej i należy do okresu Wielkiego Postu, podczas którego katolicy powinni zachowywać wstrzemięźliwość.
A że forum tradycjonalistyczne polecam tradycję podtrzymać i życzę smacznego :)
Jednak żeby nie nie było.....czy w jakiś sposób ÓW DZIEŃ ZAPUSTNY..jest przez Naszą Matkę Kościół Święty wyszczególniony? Bo pączki i tp. to ludowa tradycja...a co z Kościelną?
-
Kościół Święty proponuje w tłusty czwartek Nabożeństwo 40-godzinne, ustanowione jako alternatywa dla grzesznych swawoli okresu Przedpościa (licencja na wystawienie Najśw. Sakramentu w ów dzień od Klemensa XIII konstytucją "Cum alias"). Nb. jeszcze za Kolberga gdzieniegdzie funkcjonowały hulanki ludowe w Środę Popielcową.
Nie można w tem miejscu nie wspomnieć o XVII-wiecznym raporcie mahometańskiego ambasadora, któren informował, jako to w pewnym czasie roku chrześcijanie warjacji dostają i dopiero proch jakowyś sypany im potem w kościołach na głowy z onej warjacji ich uzdrawia.
-
To ciekawe. Bardzo proszę o źródło.
-
Warszawiakom polecam faworki z cukierni przy poczcie na Targowej ;) Smakują jak domowe
-
To ciekawe. Bardzo proszę o źródło.
X. Stanisław Jamiołkowski: Karnawał (w: "Encyklopedja Kościelna podług teologicznej encyklopedji Wetzera i Weltego" t. X s. 53, Warszawa 1877)
-
Dziękuję.
-
mmm... a łodzianom polecam pączuszki z cukierenki przy CIołkowskiego, okolice Onkologii Szpitala Kpernika. :P
-
a ja polecam raphacholin :P
-
Torunianon polecam Zyske( i małą piekarnie przy Grudziądzkiej...:D )
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,96856,6292298,Tlusty_czwartek.html (http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,96856,6292298,Tlusty_czwartek.html)
to powyżej było w GW zatytułowane następująco : ,,Co tradycjonaliści powinni wiedzieć, zanim sięgną po pączka?"...no to daję :D
-
A ja Warszawiakom polecam pączki z cukierni "Pawłowicz" na ul. Chmielnej , dwa kroki od Nowego Światu.
-
A ja Warszawiakom polecam pączki z cukierni "Pawłowicz" na ul. Chmielnej , dwa kroki od Nowego Światu.
czy to są te ciepłe ?
:)
-
Kupiłem dwadzieścia pączków!!!!
Tu (okolice Chorzowa) królują pączki ze "Stoksona". Kiedyś smażyli jak należy w smalcu,
ale przyszli urzędnicy i powiedzieli, że Unia powiedziała, że to 'be' i teraz smażą w oleju....
a ten od Bliklego:
(http://bi.gazeta.pl/im/4/4884/z4884174X.jpg)
-
Swoją drogą ciekawe jak w zakochach odchodzą ::)ów dzień :D
-
A ja Warszawiakom polecam pączki z cukierni "Pawłowicz" na ul. Chmielnej , dwa kroki od Nowego Światu.
czy to są te ciepłe ?
:)
Tak to są te ciepłe. Jak na mój gust, a raczej smak są o wiele leprze o tych z A.Blikle która ma niedaleko swoją cukiernie.
-
Zjadłem 1 berlinerbola i 1 donata. Taką namiastkę tłustego czwartku mieliśmy dziś w pracy. Ten berlinerbol prawie jak paczek :)
Zgadzam się, że pączki oraz chrusty powinny być bezwzględnie smażone na smalcu.
-
Co za czasy...
Sami tradycjonaliści na forumie, a pączki i faworki kupują zamiast usmażyć w domu ;-).
-
Co za czasy...
Sami tradycjonaliści na forumie, a pączki i faworki kupują zamiast usmażyć w domu ;-).
Smalcu nie mam i konfitur z róży...
-
Ja smażyłam wczoraj chrust po raz pierwszy w życiu i chyba wyszedł nie najgorszy, bo goście jedli i chwalili :)
-
Co za czasy...
Sami tradycjonaliści na forumie, a pączki i faworki kupują zamiast usmażyć w domu ;-).
Szanowna Pani,
W tym roku usmażyłam po raz pierwszy ( i ostatni) chrust ( nie faworki!). Pozwoliło mi się to przekonać po raz kolejny o zaślepieniu mojego męża. Wyszły wstrętne. Rodzina zjadła wszystkie. Mąż stwierdził, że jeszcze żaden chrust ( ani faworki) mu tak nie zmakował.
-
Co za czasy...
Sami tradycjonaliści na forumie, a pączki i faworki kupują zamiast usmażyć w domu ;-).
Smalcu nie mam i konfitur z róży...
W każdym spożywczaku
-
A jaka jest różnica w określeniu chrusty - faworki?? To to samo, ale skąd dwie nazwy, jeśli mogę zapytać.
-
My w domu mamy rozróżnienie, teściowa smaży faworki, są ładne, delikatne, dośc duże i mało chrupkie. W recepturze jest spirytus i śmietana
Moja mama smaży chrust, jest nieładny i pyszny. W skład ciasta wchodzi tylko piwo, żółtka i mąka ze szczyptą soli.
-
Ojej, to ja w takim razie smażyłam faworki!!!
Ale w "Kuchni polskiej" jest jeden przepis - ten ze spirytusem i śmietaną - przy którym podane są obie nazwy.
-
Ok, ale skąd te nazwy?? to jakieś regionalne określenia?? A jeśli tak to które skąd pochodzą. Ktoś może wie??
-
Prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca: Chrust to określenie polskie, metaforyczne. Przyrównuje niewielkie, kruche ciasteczka do delikatnych, suchych gałązek. Natomiast obca nazwa faworek prawdopodobnie pochodzi od rodzaju kokardki, którą kiedyś przyozdabiało się strój. A ciastko właśnie przypomina wstążeczkę. Z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie częściej nazwa faworek używana jest w środkowej oraz północnej Polsce, gdzie w słownictwie jest więcej obcych naleciałości. Chrust pojawia się natomiast w południowej części kraju
-
Dziękuję :)
-
Co za czasy...
Sami tradycjonaliści na forumie, a pączki i faworki kupują zamiast usmażyć w domu ;-).
TRADYCJA mówi o samo-jedzeniu pączków, a nie o samo-smażeniu!!!
Zjadłem dziewięć!!! Syn - pięć. Żona - jednego.
-
Trele-morele. "Faworki" to jest od zakładu "Fawor", który pewnie jako pierwszy przed laty taką tradycję wprowadził ;D
-
A tradycyjny barszcz z proszku... ???
-
Smalcu nie mam i konfitur z róży...
W każdym spożywczaku
Taaa... Ciekawe w którym. W .nl jestem.
-
Lubimy dłużej imprezować?
-
Bo Polacy "lepiej" ucztują - i skutki obżarstwa i (co ważniejsze) opijstwa przechodzą dopiero po tygodniu?
-
Bo Polacy "lepiej" ucztują - i skutki obżarstwa i (co ważniejsze) opijstwa przechodzą dopiero po tygodniu?
Teraz mamy na to "tylko" czterdzieści dni, więc skutki obżarstwa na pewno przejdą do Wielkanocy;)
-
Tłusty czwartek otwierał w średniowieczu "tłusty tydzień". Ale w tradycji ludowej baluje się jeszcze gdzieniegdzie przez całe zapustne triduum (od niedzieli do wtorku), lub przynajmniej świętując sam "podkoziołek" (najczęściej we wtorek przed Popielcem).
-
Ekhm, no... to chwalić się kto ile zjadł pączków :P bo ja już nie pamiętam... ;D 8)
-
Tylko jednego. 8)
-
Jak dotąd 6 ale 4 pierwsze były słabe.
Piszę jak dotąd, ponieważ jeszcze kilka w kuchni czeka na chętnego i chyba się chętny znajdzie ;D
-
Kilkanaście :-[
ale to domowe pączki: są mniejsze niż sklepowe i mniej tłuste
-
O żesz, a ja tylko dwa... :(
-
;D
3 od żony, 3 od mamy, 1 od kolegi w pracy, razem 7. Do tego chrust/faworki (od teściowej)
cały tłusty czwartek na krzywy... :P
-
2.
-
3 (stan na 20:40 pm)
-
4
-
Only 2
-
0
-
0
-
Kurcze, już myslałem, ze sam będę miał O. Ale jest ekipa "zerowców", wiec lżej :) Jakoś tak w tym roku wyszło, pierwszy raz w życiu chyba. Chociaż moja Żona mówi, że i dobrze. W tym dniu lecą na ilość ,a nie jakość. W ciągu roku zjadam dość sporo pączków ;D
-
4. Może będzie 5...
-
A ja żadnego. I to celowo.
Uważam Tłusty Czwartek jako skradzioną tradycje. Przecież ludzie w ogóle w Poście nie poszczą. A jeśli już to co najwyżej w Środę Popielcową. Jakie więc mają prawo opychać się pączkami? Czy obchodzić "ostatki"?
Mam nadzieję, że forumowi pączkożercy zamierzają w Poście wystrzegać się nie tylko mięs, alkoholu czy nabiału, ale przede wszystkim nie jeść niczego tylko dla przyjemności.
Bo ja zamierzam.
-
Kurcze, już myslałem, ze sam będę miał O. Ale jest ekipa "zerowców", wiec lżej :) Jakoś tak w tym roku wyszło, pierwszy raz w życiu chyba. Chociaż moja Żona mówi, że i dobrze. W tym dniu lecą na ilość ,a nie jakość. W ciągu roku zjadam dość sporo pączków ;D
A Pańska żona nie ma potrzeby na słodkości?? Dziwne... ;)
-
nie jeść niczego tylko dla przyjemności.
Bo ja zamierzam.
I cała zasługa poszłaaaa. :)
-
3 :)
-
Ostatecznie podbiłem do 8 ;D
Średnia podobno jest w rejonach 2.5, więc co najmniej dwóch 0-wców, dzięki mojej ciężkiej pracy, się na statystycznego średniaka załapie :P
-
Ja tylko 7 :'(
-
4 z czego trzy domowej roboty
-
10 pełnowymiarowych :P
-
10 pełnowymiarowych :P
Chyba mamy tegorocznego zwycięzce ;D
-
(http://chirho.me/memes/wp-content/uploads/2013/02/385370_153798344769916_768632133_n.png)
-
Kilka rad odnośnie tłustego czwartku:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-SXILACxbkQ
Jak szaleć to nie tylko z pączkami:
Ostatki, czyli: który zakon lepiej tańczy?
http://gosc.pl/doc/1449376.Ostatki-czyli-ktory-zakon-lepiej-tanczy
-
Kilka rad odnośnie tłustego czwartku:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-SXILACxbkQ
Zaleca pić wodę po każdym pączku?! No przecież to tylko rozwodni soki żołądkowe!
-
Ostatki, czyli: który zakon lepiej tańczy?
http://gosc.pl/doc/1449376.Ostatki-czyli-ktory-zakon-lepiej-tanczy
Najwyraźniej za głośno się o tym zrobiło i nie ma już tego materiału, jest przekierowanie z gościa na portal wiara.pl
-
Jest taki mechanizm. KNO wrzuca taki link na facebooka. Po jakimś czasie pod tym artykułem pojawia się bardzo dużo nieprzychylnych komentarzy. Czasami jest komuś jednak wstyd i się wycofują.