Forum Krzyż
Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Nathanael w Września 12, 2009, 16:31:49 pm
-
Wątek o tym samym temacie pojawił się na FF i był oczywiście dla mnie inspiracją, przy zakładaniu tego wątku :)
Możemy tam przeczytać takie słowa (ponoć pochodzące z (z)aborczej):
Kolejny dzień użerania się z tymi muzealnymi eksponatami na Fforum. Nie mam już sił. Ta grupka fanatyków ciągle uważa, że może coś zmienić. W związku z tym poradziłem się o. Racława w tej sprawie. Ten obdarzony miłością bliźniego kapłan polecił mi z nimi nie rozmawiać i unikać ich dokładnie tak jak dawniej postępowano z naszymi braćmi w wierze, którzy porzucili Kościół. Tak. Mogę, więc rozmawiać z luteranami a nawet z buddystami, ale nie z tymi fanatykami. Biorąc to pod uwagę jedyną dobrą rzeczą, którą zrobiłem wczoraj było skierowanie ich wszystkich do lekarza. Bo jak inaczej mam postępować z ludźmi, którzy traktują poważnie sprawy liturgii i nie pozwalają na zaniedbania liturgiczne? Popełniają przy tym grzech skrupulatności! Spokojnie. Bóg jest transcendentny i obiektywnie nic nie może pomniejszyć jego świętości, więc po co tyle hałasu? Z resztą liturgia powinna rozwijać się w sposób swobodny. Przecież w I w. n. e. nie było żadnych wytycznych i chyba każdy łamał chleb jak chciał, a musimy pamiętać przecież, że SW II jest powrotem do tamtych czasów.
Nie rozumiem u nich jeszcze kilku rzeczy. Mówią językiem nienawiści. Zamiast używać takich słów jak „brat w wierze” mówią obraźliwymi archaizmami w stylu: heretyk, schizmatyk, kacerz, wiarołomca”. Dno. Czy oni naprawdę nie mogą pojąć prostych rzeczy? Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga i wszystkich nas kocha tak samo. Po co tworzyć podziały językowe i zupełnie niepotrzebnie uwypuklać różnice? Przecież w innych religiach też są cząstki prawdy i można je wyznając dość do zbawienia. Poza tym piekło będzie puste i czyścca nie będzie. Przeczytałem to w artykule w GW, o. Hryniewicz polemizował z z autorami jakieś książki. Zaraz… jak to było… Katechizm Kościoła Katolickiego. Tak byłem wczoraj w bibliotece, ale jak zobaczyłem to opasłe tomisko to odechciało mi się czytać. W końcu ksiądz Hryniewicz ma rację, a nawet gdyby jej nie miał to Duch Święty sam wszystko naprawi.
Wiecie jeszcze dlaczego ich nie lubię? Są pyszni i samolubni! Chcą zwracać uwagę księżom a nawet biskupom. Czy oni są na tyle głupi, aby nie wiedzieć, że Duch Święty działa w Kościele? Po co się w ogóle wychylać? Przecież Bóg potrafi ze zła uzyskać dobro a Kościół naprawi sam Duch Święty bez udziału jego wiernych.
He, he... co jakiś czas takie argumenty można spotkać na różnych forach, w różnych tekstach i w rozmowach z ludźmi.
Dlaczego ludzie nas nie lubią i czy jest to uzasadnione? Internetowi katolicy, będący generalnie obojętni na "te" sprawy, głównie swoją opinię o tzw. tradsach wyrabiają sobie na podstawie KNO. Czy to do końca dobrze - moim zdaniem nie. Co jakiś czas na tym forum się ten temat, w mniejszym, czy większym stopniu, przewija. W oczach niektórych - co by ci, co są przywiązani do Mszy tzw. trydenckiej, zrobili to źle.
Sztandarowy argument przeciwko naszej krytyce to, że jak możemy sprzeciwiać się Duchowi Świętemu, który wie, co robi (co także w powyżej zaznaczonym tekście zostało wspomniane). Hmmm.... czy Duch Święty = duch soboru? Nie (ale dla niektórych niestety tak).
Szokują czasami informacje o różnych ekumenicznych dziwactwach, sięganiach do np. nauk Lutra itp.
Heh. Czy stan ten ("tradsi" vs. "postępowcy") można nazwać [świętą] wojną? Idzie przecież o rzeczy najważniejsze. Ten dzisiejszy katolicyzm jest taki lepki, nie trzymający się kupy, mało stanowczy, konkretny, jedno znaczy. Czytając książki, które wyszły spod pióra księży FSSPX, czy ogólnie tego Bractwa tęskno mi za czasami, kiedy Kościół Katolicki, to był... Kościół Katolicki, gdzie mowa była tak tak, a nie nie. A dzisiaj to jest "tak, ale", "nie, ale".
"Koledzy" z LSO między sobą, za moimi plecami, opowiadają sobie, jak to mi "trydent w głowie pomieszał", że jestem fanatykiem :) Cóż... jeśli to ma być miłość bliźniego, o której tak się trąbi, że jej "tradsom" brakuje, to ja dziękuję :)
Wolę być szykanowanym i wyśmiewanym "tradsem", niż rozchwianym emocjonalnie i nie wiedzącym czego chce nowoczesnym katolikiem.
-
ten tekst, to zart. Autor lubi "tradsow".
-
Ja ten tekst odebrałem jako ironię. Chociaż niestety zdarzają się idioci (ba ! mnóstwo jest takich !), którzy tak naprawdę myślą.
-
ten tekst, to zart. Autor lubi "tradsow".
Wiem, że żart -doczytałem w wątku, ale ukazuje to, jak o "tradsach" myślą tzw. "postępowi katolicy" i ci zwykli "szarzy" ludzie, którzy są, bądź, co bądź, poddani tym "postępowym" (głównie przejawiającym się jako kler).
-
Niestety, oni tak nie myślą- bo gdyby tak myśleli, wystarczyłoby postawić ich na głowie i wszystko by zrozumieli! ;D
-
Jak widzę tu triadę dyżurnych trolli z "manowców kikokarmenatu" to utwierdzam się w pewności, że tacy nie myślą, tylko mantrują.
-
Jak widzę tu triadę dyżurnych trolli z "manowców kikokarmenatu" to utwierdzam się w pewności, że tacy nie myślą, tylko mantrują.
ostroznie, za slowo "tacy" mozna teraz stad wyleciec.
-
Za "tacy" bez "owacy" ??? :-X
Dobrze, że "manowce kikokarmenatu" (jako tłumaczenie z ichniego na polski skrótu DN) jeszcze przechodzi ;).
-
Za "tacy" bez "owacy" ??? :-X
Dobrze, że "manowce kikokarmenatu" (jako tłumaczenie z ichniego na polski skrótu DN) jeszcze przechodzi ;).
Pomylił pan tłumaczenie z przeinaczaniem, ale to u pana normalne.
Ps. DN to skrót od Drogi Neokatechumenalnej
-
MK to od manowce kikokarmenatu. U pana nic nie jest normalne. Z wyznaniem na czele.
-
Za "tacy" bez "owacy" ??? :-X
Dobrze, że "manowce kikokarmenatu" (jako tłumaczenie z ichniego na polski skrótu DN) jeszcze przechodzi ;).
zaraz sie okaze, ze tylko my nie jestesmy jeszcze w DN. :)
-
Za "tacy" bez "owacy" ??? :-X
Dobrze, że "manowce kikokarmenatu" (jako tłumaczenie z ichniego na polski skrótu DN) jeszcze przechodzi ;).
zaraz sie okaze, ze tylko my nie jestesmy jeszcze w DN. :)
Zawsze ceniłem sobie dobre towarzystwo.
-
Proponuje, aby na pytanie postawione w tytule wątku odpowiedzieli panowie Cezar i AO :)
-
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
-
Nie wiem co feministki na taką dyskryminację kobiet ;)
-
Musisz Wiri focha strzelić, że tak zapominają Cię wymienić razem z nami :)
-
Strzelam. Z przytupem ;)