Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: murdelio w Lutego 06, 2009, 14:31:49 pm
-
Ciąg dalszy boju o balaski w Gryfowie, może ktoś skorzysta
(http://lh6.ggpht.com/_FFd_FaZvuZc/SU5FoXR-mKI/AAAAAAAAAiw/PxFOohTsDwM/s912/1.jpg)
Tak wygląda teraz
(http://lh3.ggpht.com/_FFd_FaZvuZc/SYG1qCSFb6I/AAAAAAAAAlk/2zUHyc-SVFw/s720/Kapa%C5%82czynski.jpg)
(http://lh4.ggpht.com/_FFd_FaZvuZc/SXzK8214TAI/AAAAAAAAAks/5vhq02a7mrw/s720/Minister%201.jpg)
-
Ale skoro balaski stanowią integralną część kościoła to tak samo jak kościół podlegają prawnej ochronie. Takie jest moje zdanie.
-
Trzeba się dowiedzieć kto ma prawo do złożenia wniosku o wpisanie do rejestru zabytków ruchomych.
-
Dla mnie mimo wszystko balaski to integralna część kościoła gdyż były tam od nowości.
-
A jeśli kościół znajduje się na terenie skansenu, to czy odprawianie w nim Mszy w rycie posoborowym nie powinno być powodem do interwencji w Ministerstwie? Z tego co wiem sytuacja taka ma miejsce w Lublinie.
-
Panie Zygmuncie,
W skansenie Wdzydze (Kaszuby) stoi kościółek z ołtarzem przedsoborowym. X odprawia tam Novusa "tyłem i po polsku".
Ważne, aby nie niszczyć zabytku - wynosić balustrad, wnosić stolików.
-
Panie Zygmuncie,
W skansenie Wdzydze (Kaszuby) stoi kościółek z ołtarzem przedsoborowym. X odprawia tam Novusa "tyłem i po polsku".
Ważne, aby nie niszczyć zabytku - wynosić balustrad, wnosić stolików.
To najmniejszy kosciol jaki w zyciu widzialem.
-
Panie Zygmuncie,
W skansenie Wdzydze (Kaszuby) stoi kościółek z ołtarzem przedsoborowym. X odprawia tam Novusa "tyłem i po polsku".
Ważne, aby nie niszczyć zabytku - wynosić balustrad, wnosić stolików.
Obecnie bardzo zwraca się uwagę na rolę edukacyjną muzeów. W wielu istnieją całe działy edukacyjne, prowadzone są lekcje muzealne. Czy NOM w takim miejscu nie jest zafałszowywaniem historii?
-
Moim zdaniem to zależy od kontekstu w jakim się go odprawia. Jeśli z wyraźnym podkreśleniem, że jest to nowa, zmieniona liturgia sprawowana we wnętrzu historycznym dostosowanym do zupełnie innej liturgii jaka przedtem występowała tam jako jedyna jej forma - to jest w porządku.
Gorzej jeśli milcząco usiłuje się stworzyć wrażenie, że w takim historycznym kościele ,,od zawsze" msza wyglądała tak jak widzimy to obecnie w przeciętnej polskiej parafii.
-
A jak owo podkreślenie według Pana ma wyglądać? Czy zostanie powiedziane na kazaniu, że Msza wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś? Na każdym kazaniu, bo w takich kościołach raczej nie dominują stali uczestnicy.
-
Myślę, że może jest to właśnie rola nowusowego zagajenia, tak krytykowanego (i słusznie !) przez tradycjonalistów.
Skoro już musi ono być, niech się przyda i na coś pożytecznego - można wspomnieć w 2-3 zdaniach o tym, co napisałem dwa posty wyżej.
-
Też myślałem o zagajeniu, ale ze względu na spóźnialskich napisałem o kazaniu.
Zdaje się, że funkcjonowanie skansenów jest jakoś unormowane przepisami. Być może odprawianie Mszy w posoborowym rycie jest sprzeczne z zawartymi w nich sformułowaniami. Z funkcją skansenów na pewno jest sprzeczne.
-
Też myślałem o zagajeniu, ale ze względu na spóźnialskich napisałem o kazaniu.
Zdaje się, że funkcjonowanie skansenów jest jakoś unormowane przepisami. Być może odprawianie Mszy w posoborowym rycie jest sprzeczne z zawartymi w nich sformułowaniami. Z funkcją skansenów na pewno jest sprzeczne.
Przed wejsciem mozna postawic tablice informacyjna
-
Ad p. Zygmunt:
No tak, ale ile tych mszy odprawia się w skansenowych kościółkach ? Myślę, że nie jest to jakaś znacząca ilość ani więc istotny problem. Na pewno nie jeden z pierwszoplanowych w czasach obecnej sytuacji w Kościele.
A co do tego, że nowa msza ,,niezbyt" pasuje do starego i nietkniętego posoborową modernizacją wnętrza zabytkowego kościoła to się całkowicie zgadzam. Pół biedy jeszcze, gdy odprawiana godnie, i na przedsoborowym ołtarzu, ale już nie wyobrażam sobie wstawiania do skansenowego zabytku jakiegoś ,,stolika", nawet jeśli tylko na czas celebry ...
-
Przeceniać problemu nie należy, jednak przez skanseny w sezonie przewija się wielu ludzi. To może być dla nich pierwsze zetknięcie się z dawnym rytem.
-
Lepiej żeby pierwszy raz to stykali się z Mszą na poziomie a nie w wersji komercyjnej.
-
Kościół w skansenie jest takim samym kościołem jak każdy inny i tyczą się go te same prawa. Inną kwestia jest to, że w zabytkowych kościołach nie powinno sie wstawiać nowego ołtarza ani zmieniać wyglądu koscioła i i jego wystroju.
-
A tymczasem... http://rorate-caeli.blogspot.com/2009/02/orange-invites-god-back-inside.html
(nie tlumacze, za dlugie, w razie czego translate.google.com)
Saturday, February 07, 2009
Orange invites God back inside
http://www.laprovence.com/business/img/photos/biz/2009-02/2009-02-07/2009020615022971_Quicklook-original.jpg
Father Régis Doumas standing in front of the Altar in the newly restored chapel of the Hotel-Dieu in Orange, France
Tomorrow is D-Day for the Tridentine Mass. By that I mean the Mass in Latin will be celebrated this Sunday at 9 am in the chapel of the Hotel-Dieu, Rue de l'Hôpital in Orange and this will continue to be the case every Sunday morning. The newly renovated chapel was inaugurated on Wednesday by Mayor Jacques Bompard. The Municipality has footed the cost of the renovation.
"At a time when many churches are closed and debased in France,? said the Mayor and General Counsel at the opening of his speech, ?we in Orange chose to restore a religious heritage which is inseparable from our identity." The city fully funded the work up to a total of 197,000 ?. The project lasted 6 months and was completed in January. A small community of parishioners attended the inauguration and before the unveiling of the plaque they were led in prayer by Father Régis Doumas, pastor of the communal parish of Orange.
"The chapel will be re-fitted with part of its original furniture,? Jacques Bompard announced, ?but this will not just be a museum. It will also be a living place of worship." Humble in his role as first citizen of the town, he wished to add that "the work of the community ends here," considering that we were facing a "healthy concept of secularism [?]." The mayor also used his speech to pay tribute to the craftsmen who worked on the site: "stained glass suitable for meditation? and ?woodworking carried out by the municipal workshops? particularly attracted his attention.
By Rémy Martino in La Provence
-
Lepiej żeby pierwszy raz to stykali się z Mszą na poziomie a nie w wersji komercyjnej.
W tym nie musi być żadnej komercji. Muzea nie są instytucjami dochodowymi.
-
Ale miejscem na pokaz. A chyba tam ludzie nie idą na Mszę a zobaczyć coś innego. Msza nie jest na pokaz. Poza tym wątpię żeby zawsze miała własciwą oprawę i księdza który potrafi ją właściwie sprawować.
-
Zgadzam się. Temat poruszyłem nie dlatego by propagować odprawianie Mszy w dawnym rycie w skansenach, ale by poddać w wątpliwość sens odprawiania tam Mszy w rycie posoborowym.
-
Jest druga strona medalu. Jesli w skansenie bylaby sprawowana msza swieta tylko w KRR, mogloby to podswiadomie budzic u zwiedzajacych wrazenie, ze ona rowniez nalezy wylacznie do przeszlosci, podobnie jak wszystko inne w takim miejscu. Czyli "tak bylo kiedys, dawno, jak nasi przodkowie mieszkali w ziemiankach i w chatkach z drzewa, a teraz wszystko jest nowoczesne, rowniez msza...". Nie jest to takie latwe.
Swoja droga pamietam jak lat temu 14 bylem jako mlody chlopak (:)) w skansenie bodajze w Sanoku, moja uwage w tamtejszym kosciele zwrocil wlasnie oltarz "przedsoborowy" i brak oltarza "posoborowego". Pamietam, ze nawet obecne tam nauczycielki zwracaly na to uwage, ze oltarz jest "po staremu". Czyli ludzie jednak takie rzeczy zauwazaja.
-
Po przeniesieniu kosciola do skansenu, kosciol ten przestaje byc konsekrowany. Tak samo oltarz w tym kosciele. Msza odprawiana jest tam zatem z punktu widzenia prawno-kanonicznego na takich samych zasadach jak Msza w jakiejs chacie tego skansenu. Nie wspominam juz o tym, ze miejscowy proboszcz musi sie zgodzic na taka celebracje.
-
Balasek nadal nie przywrócono, ale nadzieja nie słabnie
(http://lh6.ggpht.com/_FFd_FaZvuZc/Scog2NLb1xI/AAAAAAAAAtI/h_gfwQUCGng/s720/Min.jpg)