Forum Krzyż
Traditio => Katolicki punkt widzenia => Wątek zaczęty przez: szkielet w Lipca 27, 2009, 19:48:12 pm
-
Jesteśmy najbardziej wierzącym narodem w Unii Europejskiej - wynika z najnowszych badań KAI. Ale wiara Polaków jest wybiórcza. Na 92 procent wierzących, ponad połowa nie wierzy w piekło. Połowa Polaków nie uważa też za złe stosowanie środków antykoncepcyjnych, choć kościół jest ich przeciwnikiem.
całość tu: http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article421632/Bog_istnieje_ale_piekla_nie_ma.html
No tym razem to nie 3/4 Polaków jest apostatami, jeno 50%
tylko ciekawe ilu z nich na niedzielnej Mszy Świętej odmawia Credo i przystępuje do Komunii Świętej...
Zgroza !!!
-
"nie ma winnych, wszyscy święci" - refren z piosenki Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów
-
"nie ma winnych, wszyscy święci" - refren z piosenki Tajnego Stowarzyszenia Abstynentów
Na pewno Abstynentów ??? ;D
Patrząc na A.N. myślę trochę inaczej :P
-
Bylo kiedys takie powiedzienie "hulaj dusza - piekla nie ma", prosze jak sie utrwalilo w mysleniu gawiedzi. Oto owoc posoborowia. I o to szatanowi chodzi.
-
Myślę , że wielu " wierzących i praktykujących '' nie wie jakie jest nauczanie Kościoła o antykoncepcji oraz żyje w przekonaniu , że Kościół dawno porzucił naukę o piekle . Jeśli podstawowa metoda duszpasterska to '' głaskanie owieczek po główkach '' i ich utwierdzanie w sentymentalnej religijności. Jeśli zamiast przekazywania nauki o wierze niedzielne kazania zaczynają przypominać spotkania z psychologiem - trudno się dziwić .
-
tylko ciekawe ilu z nich na niedzielnej Mszy Świętej odmawia Credo i przystępuje do Komunii Świętej...
Zgroza !!!
Gorzej by bylo gdyby wszyscy do komunii przystepowali. W Polsce po tym ze nie wszyscy ida do komunii widac jeszcze ze ludzie jmaja jeszcze jako-taka swiadomosc swojej grzesznosci, swojej niegodnosci.
-
Pan Terlikowski we wczorajszym Wprost w krótkim artykuliku napisał że Kościół i wiara w Polsce wracają do stanu poprzedniego. Czyli do czasów przedwojennych i wcześniejszych gdzie nie mieliśmy takich medialnych kardynałów jak Wyszyński czy Wojtyła.
To że kiedyś była Msza w KRR czy to że obecnie jest NOM to ludzi za bardzo nie interesuje. Kiedyś może tylko dogmaty były bardziej uznawane bo tak powiedział ks. proboszcz który być może jedyny w okolicy potrafił pisać i czytać. A ze świadomością religijną kiedyś nie było tak cudownie jak co poniektórym tradycjonalistom się wydaje. Nie wiem czy z tą świadomością teraz nie jest lepiej.
-
Może i nie było , ale były trzy cudowne cechy:
1) Księża głosili - o zgrozo - naukę katolicką
2) Parafianie w sprawach religii całkowicie polegali na kapłanach
3) Nie było dostępu do jadu, znaczy, "alternatywnej 'prawdy' religijnej".
-
Ciekawe, dopiero teraz na to trafiłem: http://forum.piusx.org.pl/forum/index.php?topic=1651.0
Jego macki sięgają co raz dalej: http://www.rp.pl/artykul/346802.html
-
Kiedyś może tylko dogmaty były bardziej uznawane bo tak powiedział ks. proboszcz który być może jedyny w okolicy potrafił pisać i czytać.
A gdzie przed wojną były takie okolice, w których "być może" tylko proboszcz potrafił pisać i czytać?
-
Były i po wojnie. To w latach pięćdziesiatych ub. wieku dopiero zlikwidowano w Polsce analfabetyzm. ( i to zapewne nie w stu procentach)
-
Proszę konkretniej i ze źródłami.
-
Tak nieco bokotematycznie
http://www.pudelek.pl/artykul/18995/doda_zniewazyla_biblie_popelnila_przestepstwo/
-
Tak nieco bokotematycznie
http://www.pudelek.pl/artykul/18995/doda_zniewazyla_biblie_popelnila_przestepstwo/
Skoro za publiczne podarcie Pisma Świętego jej "gacha" nie skazano, to nie wiem czy to przejdzie... Ale pierwszy raz nie denerwuję się czytając komentarze do artykułu jakoś związanego z Kościołem na niekatolickiej stronie ;)
-
Myślę , że wielu " wierzących i praktykujących '' nie wie jakie jest nauczanie Kościoła o antykoncepcji oraz żyje w przekonaniu , że Kościół dawno porzucił naukę o piekle .
Słowo "piekło" nie pojawia się ani razu w żadnym z dokumentów VII, więc przekonanie, że "Kościół dawno porzucił naukę o piekle" jest poniekąd prawdziwe.
Swoją droga, ciekawy jestem, jak taka ankieta by wypadła, gdyby ją przeprowadzić wśród księży. Jaki procent tak szczerze wierzy w piekło?
-
Niestety instytuty sondazowe nie dysponuja narzedziami pozwalajacymi ocenic szczerosc wypowiedzi wiec musimy sie zadowolic deklaracjami werbalnymi. Gdyby takie narzedzia istnialy, to podejrzewam, ze w niektorych krajach ankieta nt. wiary w artykuly Credo wypadlaby gorzej wsrod ksiezy niz wsrod wiernych.
-
Chyba anglikanie takie cos przegłosowali na swoim synodzie w 1997r. Bo przecież Bóg jest taki miłosierny...
Nie całkiem. Anglikańska "Doctrinal Comission" uznała w 1996, że piekło nie jest miejscem ognia i wiecznych tortur. Jest raczej miejscem, gdzie miłość Boga jest nieobecna.
Należy tu jednak dodać, że Jan Paweł II swego czasu powiedział, że piekła nie należy rozumieć jako kary zewnętrznie nałożonej przez Boga, ani jako konkretnego miejsca, ale bardziej jako stan tych, którzy dobrowolnie oddzielili sie od Boga.
Jak dla mnie, to dość podobne poglądy.
-
Z tą dobrowolnosćią, to trochę jakby wbrew Ewangelii:
<<«Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli.>>
-
W kontekście lansowania się niektórych osobniczek na serwisach zdjęciowych, cytat na dziś z demona Melida:
Ja byłem cherubinem, a teraz jestem wysokim oficerem w królestwie szatana. Moje zadanie jest interesujące i przynosi największe owoce. Popycham ludzi do aktów nieczystych
„Ja jestem bardzo sprytny; aby osiągnąć swój cel w świecie, osłabiam autorytet rodziców, którzy są pierwszymi odpowiedzialnymi za nieprzyzwoity sposób ubierania się ich córek. Kobiety noszące się bezwstydnie utwierdzam w przekonaniu, że nie robią nic złego, ponieważ obecnie prawie wszystkie tak się ubierają. Posługując się brakiem ograniczeń na plażach, wzbudzam w tych kobietach przyjemność z bycia oglądanymi i podziwianymi.
[Prowadzę ludzi do piekła]. Jak tylko umrą będą dzielić mój los, tam gdzie jest wieczny płacz, wyrzuty sumienia i zgrzytanie zębów
-
Z tą dobrowolnosćią, to trochę jakby wbrew Ewangelii:
<<«Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli.>>
Niestety język polski nie jest tu precyzyjny: "nie będą mogli" może znaczyć, że nie będą mogli sami (co dość oczywiste) albo że nie będzie dla nich żadnej możliwości. Niestety polski nie ma tu rozróżnienia na "may not" i "cannot" angielskiego.
-
Bo powinno być: "nie będą w stanie" - nota bene tekst łaciński jest identyczny -jak polske "non poterunt"
-
Bóg istnieje i piekło istnieje. Ciekawe rozmowy w "Rozmowach niedokończonych" z grudnia 2006 roku:
Bardzo ciekawa rozmowa o zbawieniu, niebie, piekle i Miłosierdziu Bożym.
1. Piekło istnieje.
2. Jest wieczne. Mylą się te osoby, które uważają, że kiedyś Bóg piekło zlikwiduje.
3. Bóg każdego pragnie zbawić (ale nie na siłę, wbrew wolnej woli człowieka) i nikogo nie skazuje na piekło. Wyboru nieba lub piekła, dokonuje sam człowiek już tu na ziemi.
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/nie-wszyscy-beda-zbawieni-milosierdzie-a-sprawiedliwosc-boza/
-
Bóg istnieje i piekło istnieje. Ciekawe rozmowy w "Rozmowach niedokończonych" z grudnia 2006 roku:
Bardzo ciekawa rozmowa o zbawieniu, niebie, piekle i Miłosierdziu Bożym.
1. Piekło istnieje.
2. Jest wieczne. Mylą się te osoby, które uważają, że kiedyś Bóg piekło zlikwiduje.
3. Bóg każdego pragnie zbawić (ale nie na siłę, wbrew wolnej woli człowieka) i nikogo nie skazuje na piekło. Wyboru nieba lub piekła, dokonuje sam człowiek już tu na ziemi.
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/nie-wszyscy-beda-zbawieni-milosierdzie-a-sprawiedliwosc-boza/ (http://www.radiomaryja.pl/multimedia/nie-wszyscy-beda-zbawieni-milosierdzie-a-sprawiedliwosc-boza/)
Polecam wątek, który kiedyś założyłem. Ale po latach przyznam, że nadal nie mam odpowiedzi.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php?topic=664.0
-
Polecam wątek, który kiedyś założyłem. Ale po latach przyznam, że nadal nie mam odpowiedzi.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php?topic=664.0
Jak nie ma odpowiedzi? Przecież tam jest wiele powiedziane i całkiem mądrze. Zło jest związane z darem wolności i odrzuceniem Stwórcy. Polecam wykład pt. "Geneza zła" w wątku w cytacie podanym, bardzo dobrze tłumaczone.
-
Polecam wątek, który kiedyś założyłem. Ale po latach przyznam, że nadal nie mam odpowiedzi.
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php?topic=664.0 (http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php?topic=664.0)
Jak nie ma odpowiedzi? Przecież tam jest wiele powiedziane i całkiem mądrze. Zło jest związane z darem wolności i odrzuceniem Stwórcy. Polecam wykład pt. "Geneza zła" w wątku w cytacie podanym, bardzo dobrze tłumaczone.
Przepraszam, ale nie uzyskałem odpowiedzi to jest tylko opisywanie stanu faktycznego. Wolność to nie zło. Wybieram coś, co już jest. Ale jak to powstało to nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Tu dotykamy tematu przymioty Absolutu.
-
Dyskusja o genezie zła jest tu:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,664.msg211341.html#msg211341
Nie będziemy pisać tego samego tam i tu.