Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: poor w Lipca 22, 2009, 16:37:29 pm

Tytuł: słóń w wizji św. Jana Bosco
Wiadomość wysłana przez: poor w Lipca 22, 2009, 16:37:29 pm
W związku z dzisiejszą imprezą ekumeniczną: http://info.wiara.pl/doc/297015.Jeden-Bog-Wiele-Kultur
polecam Państwu, przeczytanie fragmentu wizji świętego z Torino.
Wróg Eucharystii

"Na dźwięk dzwonu wzywającego na nabożeństwo wszyscy weszliście do środka, ja zaś obserwowałem, jak słoń pozostał przy głównym wejściu. Po nieszporach i kazaniu podszedłem do ołtarza, by wspólnie z ks. Alasonattim i ks. Savio udzielić błogosławieństwa. W tym uroczystym momencie, gdy wszyscy byliście pobożnie pochyleni, adorując Najświętszy Sakrament, słoń, stojąc wciąż przy końcu nawy, także klęknął, niestety tyłem do ołtarza Po skończonym nabożeństwie chciałem wyjść na dziedziniec, by zobaczyć, co tam się dzieje, gdy nagle coś mnie zatrzymało, Za minutę poprzez drzwi prowadzące do krużganków zobaczyłem was zabawiających się spokojnie. Słonisko także wyszło już z kościoła i wałęsało się na pobliskim boisku w sąsiedztwie budującego się drugiego skrzydła. Zapamiętajcie dokładnie to właśnie miejsce, gdyż tam wydarzyła się scena, o której zaraz będę mówił. W tym momencie od samego końca boiska ujrzałem zbliżającą się procesję, w której chłopcy nieśli wielki transparent. Na nim ogromnymi literami widniał napis: «święta Maryjo, ratuj zgubione dzieci». Ku zdumieniu wszystkich, potworna bestia, dotąd tak potulna, naraz wpadła w niebywałą wściekłość. Z przeraźliwym rykiem rzuciła się naprzód, chwytała najbliższych chłopców swoją trąbą, podrzucała ich wysoko w górę lub uderzała nimi o ziemię, tratując następnie łapami. Ofiary jej wściekłości, chociaż straszliwie poturbowane, wciąż jeszcze żyły. Każdy w ucieczce, jeśli tylko zdołał, ratował swoje życie. Ranni wydawali bolesne okrzyki, jęki i prośby o ratunek. Więcej, powiem wam coś, w co nie uwierzycie: niektórzy chłopcy turbowani przez słonia, zamiast udzielać pomocy rannym kolegom, pomagali temu oszalałemu bydlęciu w poszukiwaniu i maltretowaniu nowych ofiar."