Forum Krzyż

Novus Ordo => Kościół posoborowy => Wątek zaczęty przez: Tato w Lipca 17, 2009, 14:03:16 pm

Tytuł: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Lipca 17, 2009, 14:03:16 pm
Zgromadzenie Ogólne Konferencji Kościołów Europejskich - "Wezwani do jednej nadziei w Chrystusie"

Nabożeństwem ekumenicznym w XIV-wiecznym kościele franciszkańskim Św. Bonawentury rozpoczęło się dzisiaj XIII Zgromadzenie Ogólne Konferencji Kościołów Europejskich (CEC) w Lyonie. Temat przewodni Zgromadzenia brzmi: „Wezwani do jednej nadziei w Chrystusie”.

Zebranych przywitali rzymskokatolicki arcybiskup Lyonu kardynał Philippe Barbarin oraz w imieniu miejscowej rady międzykościelnej ojciec Athanase Iskos z Kościoła Prawosławnego. Kazanie, podejmujące temat przewodni Zgromadzenia, wygłosił prawosławny arcybiskup Tirany i całej Albanii Anastasios, który pełni również funkcję wiceprezydenta Konferencji Kościołów Europejskich. – Jako chrześcijanie ośmielamy się mieć nadzieję, nawet teraz, gdy miliony ludzi na całym świecie są zrozpaczone, przygniecione globalnym kryzysem i poczuciem niepewności – mówił abp Anastasios. – Nadzieja naszego powołania w Chrystusie nie czyni nas romantycznymi wizjonerami źle zdefiniowanej przyszłości. Nadzieja, wraz z mocną wiarą i autentyczną miłością, uruchamia wszystkie zdolności, które dał nam nasz Bóg, do twórczej obecności w wydarzeniach historii – zaznaczył prawosławny hierarcha. Podczas nabożeństwa głos zabrała także dr Victoria Kamondji, wiceprzewodnicząca Federacji Protestanckiej we Francji, która opisała swoją nadzieję w Chrystusie jako doświadczenie „przynależenia”.

(...)

Utworzona w 1959 r. Konferencja Kościołów Europejskich jest wspólnotą 120 Kościołów tradycji anglikańskiej, prawosławnej, protestanckiej i starokatolickiej oraz 40 organizacji stowarzyszonych w całej Europie. Polska Rada Ekumeniczna współpracuje z Konferencją Kościołów Europejskich. Wszystkie Kościoły członkowskie PRE są także członkami CEC.

http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090716112142858.htm
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Nathanael w Sierpnia 23, 2009, 12:23:29 pm
"W Krakowie od 6 do 8 września 500 reprezentantów różnych religii będzie modlić się o pokój. Uczestnicy spotkania odwiedzą obóz Auschwitz i skierują orędzie do świata". To wstęp do artykułu pt. "Asyż w Krakowie" w nowym numerze "Gościa Niedzielnego" (34/2009). Niedługo artykuł ukaże się w sieci. Obok niego - w wersji papierowej - wywiad z o. prof. Andrzejem Napiórkowskim OSPPE zatytułowany "nie bójmy się spotkania z innymi".

EDIT: oglądam sobie właśnie między Niebem a Ziemią i jest spotkanie z organizatorem tego zjazdu. Padają teksty typu "duch Asyżu w Krakowie".
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Sierpnia 23, 2009, 12:47:21 pm
Padają teksty typu "duch Asyżu w Krakowie".
To trzeba tam egzorcystę posłać.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Nathanael w Sierpnia 23, 2009, 12:53:43 pm
Hmm... taki z nowym rytuałem w ręce pewnie nie wiele by pomógł...

Ciekawe, co za orędzie wygłoszą.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: pjo w Sierpnia 24, 2009, 22:51:56 pm
A będzie jakiś przemarsz przez rynek? Można poprosić naszych kapłanów o przygotowanie hektolitrów wody egzorcyzmowanej i wykropić to całe towarzystwo!
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: hellsing w Sierpnia 25, 2009, 00:19:58 am
A będzie jakiś przemarsz przez rynek? Można poprosić naszych kapłanów o przygotowanie hektolitrów wody egzorcyzmowanej i wykropić to całe towarzystwo!
Chyba raczej jakąś grupkę krzepkich młodych chłopców coby wkropili towarzystwu i przepędzili tego ducha;)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: wiridiana w Sierpnia 25, 2009, 07:31:53 am
Cytuj
A będzie jakiś przemarsz przez rynek? Można poprosić naszych kapłanów o przygotowanie hektolitrów wody egzorcyzmowanej i wykropić to całe towarzystwo!
Z helikoptera skropić ;)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Major w Sierpnia 25, 2009, 08:57:43 am
Nie się co podniecać. Będzie to tylko towarzystwo wzajemnej adoracji. Nic więcej społeczeństwo zauważy to mniej niż koncert niejakiej Madonny.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jwk w Sierpnia 25, 2009, 15:09:55 pm
Uczestnicy spotkania odwiedzą obóz Auschwitz i skierują orędzie do świata.
Czyli de facto mamy spotkanie czcicieli szoach różnych opcji.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Sierpnia 25, 2009, 16:40:00 pm
Czcicieli szoah oraz węży.... :)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: x. Konstantyn Najmowicz w Września 08, 2009, 21:35:44 pm
Dobry tekst o Asyżu w Krakowie
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090908113902130.htm
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Teresa w Września 08, 2009, 21:45:58 pm
Eminencja z tej okazji nawet nagrodę dostała:
http://www.rp.pl/artykul/20,360087_W_Krakowie__jak_w_Asyzu.html
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 09, 2009, 11:01:03 am
Dobry tekst o Asyżu w Krakowie
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090908113902130.htm

Ciekawy tekst...no proszę kto by się spodziewał ...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 09, 2009, 13:23:04 pm
dominikanin z Krakowa (jeszcze z Krakowa) o "Asyzyku" (i wcale nie pochlebnie)

http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319 (http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319)



ponizej tylko fragment:

Cytuj
Jeden z paneli miał miejsce w naszym kapitularzu. Przywieziono wygodne krzesła i kabiny do tłumaczenia symultanicznego i w ogóle wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie. W czasie trwania panelu, gdzieś chyba koło południa stwierdzono jednak, iż aby spotkanie się udało nie wystarczy jedynie wnosić do kapitularza wiele rzeczy. Trzeba również z kapitularza klasztornego koniecznie coś wynieść. A co należy wynieść, aby ekumeniczno-pokojowy panel udał się jak najlepiej? Oczywiście koniecznie należy wynieść krzyż. Jak pomyślano tak też i zrobiono.


te spotkania to jakis skandal!
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 09, 2009, 13:25:52 pm
fragment (Tomasz Terlikowski)

http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090908113902130.htm (http://www.ekumenizm.pl/content/article/20090908113902130.htm)
Cytuj
Międzyreligijne pitu pitu
Asyż w Krakowie - to kolejna z cyklu wielkich, kosztownych, i nikomu niepotrzebnych (poza organizatorami) imprez międzyreligijnych.
Spotykają się na nich specjaliści od dialogu
(a niekiedy ma to dla ich tożsamości większe znaczenie niż religia, jaką wyznają),
którzy godzinami przekonują siebie, jak ważne jest to, co robią, i jak fundamentalne znaczenie dla pokoju
(tolerancji, życia, sprawiedliwości - niepotrzebne skreślić) ma ich spotkanie.
A przy okazji ogrzewają się w świetle kamer i spotykają w swoim gronie.

To jakby się komuś nie chciało klikać w linka, bo ja zwykle nie klikam
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 09, 2009, 13:39:08 pm
dominikanin z Krakowa (jeszcze z Krakowa) o "Asyzyku" (i wcale nie pochlebnie)

http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319 (http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319)



ponizej tylko fragment:

Cytuj
Jeden z paneli miał miejsce w naszym kapitularzu. Przywieziono wygodne krzesła i kabiny do tłumaczenia symultanicznego i w ogóle wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie. W czasie trwania panelu, gdzieś chyba koło południa stwierdzono jednak, iż aby spotkanie się udało nie wystarczy jedynie wnosić do kapitularza wiele rzeczy. Trzeba również z kapitularza klasztornego koniecznie coś wynieść. A co należy wynieść, aby ekumeniczno-pokojowy panel udał się jak najlepiej? Oczywiście koniecznie należy wynieść krzyż. Jak pomyślano tak też i zrobiono.


te spotkania to jakis skandal!
Massssakra. Ja bym wyniósł wszystkich tam obecnych.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 09, 2009, 13:48:29 pm
Straszne...po prostu skandaliczne...wynieśc Krzyż to jest jawna apostazja...bez komentarza nawet....
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 09, 2009, 14:17:37 pm
W końcu "krzyż zgorszeniem dla żydów". nie po raz pierwszy, ani nie po raz ostatni...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Bartek w Września 09, 2009, 14:53:44 pm
dominikanin z Krakowa (jeszcze z Krakowa) o "Asyzyku" (i wcale nie pochlebnie)

http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319 (http://dominikanie.pl/janusz_pyda_op.php?wpis=319)

Ostro o. Janusz po kapciach pojechał, oj ostro...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Bollenz w Września 09, 2009, 17:56:25 pm
Benedykt XVI pozdrawia uczestników "Asyżu": "Pragnę serdecznie pozdrowić uczestników Międzynarodowego Kongresu “Ludzie i Religie”, który odbywa się w Krakowie, wokół tematu: “Religie i kultury w dialogu”. Liczne osobistości i przedstawiciele różnych Religii – zaproszeni przez Archidiecezję Krakowską i Wspólnotę Sant’Egidio – zebrali się, by rozważać i modlić się o pokój..."

Do jakiego boga modlił się "o pokój" ten oto osobnik (niejaki Masamichi Tanaka)?

(http://www.oomoto.or.jp/English/enNews/enNewsImage/Egidio-11.jpg)

Nie jest wykluczone, że do...

[Uwaga!]

Do...  Ludwika Zamenhofa -  jako boga!!!

Okazuje się, że religia oomoto uznaje twórcę esperanto za boga!
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: kamilek w Września 09, 2009, 19:07:04 pm
.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Września 09, 2009, 21:34:26 pm
Ege interesa afero! Mi nieniam audis ke la kreinto de esperanto estas Dio. - Ciekawa sprawa! Nigdy nie słyszałem, że twórca esperanta jest Bogiem. (To w esperanto).

Ale te ciągotki esperantystów znam. Homarismo i inne globalistyczne dyrdymały.  Esperanto? Dwa - trzy zmarnowane lata w moim życiu. Pozostała tylko znajomość języka.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 09, 2009, 22:03:05 pm
Skąd on to 'nieniam" wytrzasnął? Wszystko pozostałe to jakiś latyno-jidisz.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: kamilek w Września 09, 2009, 22:19:11 pm
.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 09, 2009, 22:36:59 pm
Skąd on to 'nieniam" wytrzasnął? Wszystko pozostałe to jakiś latyno-jidisz.
http://en.wikipedia.org/wiki/Table_of_correlatives_(Esperanto)#Correlatives
Table of correlatives

Pomysł świetny, ale jak zapewne już zauważyłeś Esperanto jest absolutnie bezużyteczne gdy nie ma drugiego Esperantysty w pobliżu. Słownictwo to zlepek słów z wielu języków oraz potworzone własne słowa z rdzeni "malsanulejo" oznacza szpital, wyraz złożony z 4 rdzeni.... negacja-zdrowie-człowiek-pomieszczenie-rzeczwonik dogadaj mi się z kimś.

Inne projekty języków międzynarodowych jak chociażby Łacina Bez Fleksji byłaby pewnie dla wielu uczestników forum zrozumiała bez problemu, a jest ona nie wiele trudniejsza od Esperanto.

Na forum obowiazuje forma Pan/Pani
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Września 09, 2009, 22:52:05 pm
"Neniam" to sobie rzeczywiście wymyślił. Nie wchodzę w tę dyskusję. Swego czasu prowadziłem proseminarium nt. języków sztucznych (skonstruowanych). Mam już przesyt - chyba, że osobny wątek, ale czy warto? (Widzę, że p. Kamilek orientujący się jest. Mi salutas vin tutkore. :))
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: spanish inquisition w Września 12, 2009, 11:08:56 am
Wracając do głównego wątku, miałem okazję oglądać transmisję "Mszy ekumenicznej" z Krakowa z sankturium Bożego Miłosierdzia, która odbyła się - zdaje się w ubiegłą niedzielę. Zawsze byłem ciekaw jak wygląda coś takiego, czy na przykład zamiast psalmu śpiewa się kaddisz, a zamiast confiteor jest powszechna absolucja. Rzeczywistość nie była taka zła. Oprócz tego, że w kościele zasiadało wielu oficjeli z heretyckich i schizmatyckich kościołów, rzuciło mi się w oczy, że każdy dostał do łapki tekst obrzędów z tęczą na okładce (tolerancja?). Części stałe były po łacinie (którą abp Dziwisz operował bez wielkiej werwy, już przy akcie pokuty się poważnie zająknął), a poza tym panował językowy mentlik - każde czytanie w innym języku, przywitanie, kazanie, itp... Rozumiem, że Sacrosancutm Concillium dopuściło w liturgii język narodowy, ale włoski, angielski, niemiecki itp. - chyba jeszcze w naszym narodzie są językami obcymi. Już na samym początku zaskoczył mnie arcybiskup kraowski słowami "rozpoczynamy Mszę Świętą", które padły daleko daleko po obrzędach wstępnych, a nawet po kilkunastominutowych występach powitalnych różnych gości. Rozumiem że to drugie mógłby ktoś uznać za część świecką, ale zawsze uczono mnie, że "W imię Ojca i Syna..." to początek Mszy Świętej. Może należałoby wprowadzić stwierdzenia "przerywamy" i "kontynuujemy" Mszę Świętą, które na pewno znalazłyby gorliwych użytkowników. Kolejną rzeczą, która mnie zszokowała, były dwa kazania. Po tym dziwiszowym, nastąpiła prelekcja patriarchy prawosławnego. W treść się już nie wsłuchiwałem, bo szkoda mi było czasu na wariacje o "Duchu Asyżu". A z takich mniej rzucających się w oczy rzeczy - koncelebransów było zatrzęsienie, wielu siedziało w ornatach w ławkach, które przecież są daleko od prezbiterium... Akt pokuty tylko w formie dialogowanej, Komunia Święta na stojąco i do łapki - ale to przecież standard. Żałuję, że nie przyjrzałem się, kto przystępuje do Komunii - może ktoś też oglądał i widział, czy heretycy przyjmowali?
Jedyne plusy jakie wynotowałem, to dobry chór - zaśpiewali nawet kyrie po grecku :) Muszę przyznać, że nie było tak strasznie jak się obawiałem, widząc wcześniej zdjęcia z podobnych imprez na zachodzie Europy. Mimo wszystko nie jestem przekonany, czy taka Msza dla wszystkich na siłę, to powód do radości. Przecież to nie spotkanie towarzyskie z wymianą poglądów, tylko "mysterium fidei"...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 12, 2009, 11:20:05 am
Cytuj
każdy dostał do łapki tekst obrzędów z tęczą na okładce (tolerancja?)
te z tęczą były dla homosi.
Cytuj
"rozpoczynamy Mszę Świętą", które padły daleko daleko po obrzędach wstępnych
abp powiedział te słowa gdy diakoni zamknęli drzwi bazyliki po wyproszonych innowiercach. I tak kard.Dziwisz rozpoczął mszę właściwą, ofiarną.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 12, 2009, 12:15:15 pm
Cytuj
każdy dostał do łapki tekst obrzędów z tęczą na okładce (tolerancja?)
te z tęczą były dla homosi.

 ;D ;D ;D w dodatku "perfumowane pewnie" z "bilecikiem" zapraszającym na "imprezkę integracyjną" po części "oficjalnej"  ;D
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 12, 2009, 13:12:47 pm
dominikanin z Krakowa (jeszcze z Krakowa) o "Asyzyku" (i wcale nie pochlebnie)
(...)

Jak widać - pomyśł nie pochodził od Ojców Dominikanów, tylko od pewnego kardynała...:
http://breviarium.blogspot.com/2009/09/krakowska-kuria-metrropolitalna-wstydzi.html
Cytuj
Szanowni Państwo,

jestem związany ze środowiskiem Ojców Dominikanów w Krakowie i chciałbym zwrócić uwagę na wielką nieścisłość waszego postu. Otóż krzyż z kapitularza, gdzie odbywał się jeden z paneli Kongresu, został wyniesiony na polecenie organizatorów Kongresu, to jest de facto Kurii Archidiecezjalnej w Krakowie i Wspólnoty św. Idziego. To wszystko odbyło się wbrew woli Przeora Klasztoru, o. Adama Sulikowskiego OP. Zapewniam, że wsród Ojców wywołało to wielkie zażenowanie, jednak od nich samych nic nie zależało. Wasza informacja jest więc dla krakowskich Dominikanów bardzo krzywdząca.

Pozdrawiam.
Łukasz (nazwisko do wiadomości Redakcji KNO)
(polecam całość)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 12, 2009, 13:35:56 pm
"Tęczowe broszurkii" to też "pomysł" Jego Eminencji ???
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 12, 2009, 13:42:16 pm
Cytuj
Otóż krzyż z kapitularza, gdzie odbywał się jeden z paneli Kongresu, został wyniesiony na polecenie organizatorów Kongresu, to jest de facto Kurii Archidiecezjalnej w Krakowie i Wspólnoty św. Idziego. To wszystko odbyło się wbrew woli Przeora Klasztoru, o. Adama Sulikowskiego OP. Zapewniam, że wsród Ojców wywołało to wielkie zażenowanie, jednak od nich samych nic nie zależało. Wasza informacja jest więc dla krakowskich Dominikanów bardzo krzywdząca.

I oto kolejny dowód na to, że takie tematy posoborowe należy ujawniać i publicznie drążyć. Moim zdaniem im więcej się dowiadujemy od tłumaczących się osobników, tym obraz stanu kościoła soborowego maluje się w czarnych barwach!

A dlaczego Przeor Klasztoru o Adam Sulikowski nie bronił krzyża? A pozostali "zażenowani Ojcowie" dlaczego nie bronili krzyża? Moim zdaniem to jest najstraszniejszy post jaki przeczytałem na KNO.
i jednocześnie dziękuję za ujawnianie takich rzeczy przez KNO
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 12, 2009, 13:44:10 pm
Dokładnie !!! Więcej takich zawstydzających informacji to może się opamięta ktoś wreszcie, Prawdy nie da się "zamieść pod dywan" i palic głupa za przeproszeniem, że się nic złego nie dzieje...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 12, 2009, 14:08:46 pm
Cytuj
Prawdy nie da się "zamieść pod dywan" i palic głupa za przeproszeniem, że się nic złego nie dzieje..
tym bardziej, że obrona krzyża przed kurią krakowską nie była by wielkim bohaterstwem dla tchórzliwych, pardon zażenowanych, Ojców z o. Adamem Sulikowskim na czele. Ojcowie są w wielu kwestiach całkowicie niezależni od nielubiącej chrystusowego krzyża kurii krakowskiej.

Po czymś podobnym politycy podają się do dymisji, wojskowi strzelają sobie w łeb, a Ojcowie publicznie pokutują.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Września 12, 2009, 15:02:38 pm
Opanujcie sie Panowie. Ja moge kpic publicznie z biskupa, ktory kazal zdjac krzyż. Dla mnie facet utracil prawo do kierowania kuria. Formalnie tylko jest biskupem.
Inna sprawa, to posluszenstwo biskupowi wymagane od osob po slubowaniu posluszenstwa.
Zakonnicy byli w szoku. Sadze, ze nastepnego razu nie bedzie.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 12, 2009, 15:38:52 pm
Cytuj
Inna sprawa, to posluszenstwo biskupowi wymagane od osob po slubowaniu posluszenstwa.
Zakonnicy byli w szoku. Sadze, ze nastepnego razu nie bedzie.

Panie Krzysztofie,
1.
Posłuszeństwo które nakazuje usuwanie symboli wiary z klasztoru!? ???
Formalnie rzecz biorąc biskup ma prawo jedynie sprawdzić czy w tabernakulum jest porządek!
O pozostałe sprawy może PROSIĆ lub pisać do centrali w Rzymie.

2.
Zakonnicy nie byli w szoku. Źle Pan przeczytał. Oni byli tylko zażenowani. Ot, zażenowani. Podobnie jak zażenowanym czuje się człowiek gdy zobaczy głupkowaty program w TV.

3.
Myślę, że następny raz, po odtrąbieniu w merdiach sukcesu, już kiełkuje w głowie człowieka o którym trafnie Pan napisał:
Cytuj
Dla mnie facet utracil prawo do kierowania kuria. Formalnie tylko jest biskupem.

4.
Zatem, jeżeli się "opanujemy" - czytaj pogodzimy z duchem czasu i przestaniemy pyszczyć to kolejny raz mamy jak w banku za rok.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 12, 2009, 23:14:11 pm
Panowie Thomas, Tato - z tekstu wynika, że o zdjęciu krzyża Ojcowie Dominikanie dowiedzieli się przypadkiem post factum (a zapewne i post sabatum). Wpuszczając księdza do domu - żaden z nas nie podejrzewał by, że ów pozdejmuje krzyże...
Dominikanie byli tym również wstrząśnięci - co pokazał jeden z Ojców na blogu (który KNO cytowała)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 13, 2009, 00:55:31 am
Cytuj
Dominikanie byli tym również wstrząśnięci - co pokazał jeden z Ojców na blogu (który KNO cytowała)

Wstrząśnięci - tego rzeczony blog nie potwierdza. Z tego co pamiętam, informacja napisana była w stylu lekko sarkastycznym, stylu człowieka pogodzonego z rzeczywistością. Taki tekst mógłby napisać ktoś z zewnątrz, np. Pan JP7 lub redaktor KNO.
Brakowało mi w tym blogu "ognia". Właśnie tego świętego oburzenia; no i oczekiwanego non possumus.

Zresztą sam się Pan przekona. Sprawa zostanie wyciszona, nikt nie będzie dyskutował. Dlaczego? Bo to wynika z ducha soboru. Takie postępowanie jest standardem dialogu eku-międzyreligijnego. W Polsce to szokuje? Muszą się przyzwyczaić! Postęp postępuje!
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 13, 2009, 08:22:56 am
Brakowało mi w tym blogu "ognia". Właśnie tego świętego oburzenia; no i oczekiwanego non possumus.

Ojciec jednak dołożył:

Cytuj
Nie twierdzę, że wielcy dialogiści, którzy chcą podjąć dialog z chrześcijanami, dopiero, gdy chrześcijanie schowają krzyże są źli, albo wrogo nastawieni do naszej wiary. Nie twierdzę, że są istotnie nieekumeniczni. Twierdzę jedynie, że są kompletnymi cymbałami. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsi są chrześcijanie, którzy się na takie „gesty ekumeniczne” zgadzają. Powiedzieć o nich, że są po prostu i jedynie durniami byłoby tak wielkim miłosierdziem, że stać na nie chyba jedynie chrześcijan o głęboko buddyjskiej duchowości.
Nie znam na tyle stosunków wśród oo. dominikanów, ale to jest jednak mocne.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: emircoo w Września 13, 2009, 16:15:40 pm
Można mieć tylko nadzieję, że coraz więcej katolików dostrzeże teraz jakie jest prawdziwe oblicze dialogowania. Nie tylko Asyż, Jan Paweł II i jakże piękna idea pokoju, ale także zdejmowanie krzyża na polecenie Kurii.

Tak na marginesie - wysłałem do Kurii maila z przypomnieniem słów pieśni "Nie zdejmę Krzyża"
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 13, 2009, 17:04:01 pm
Nie znam na tyle stosunków wśród oo. dominikanów, ale to jest jednak mocne.

Te słowa bardziej pasują do osób, które kazały wynieść krzyż. I niech mi nikt nie mówi, że nie wolno takich ludzi nazwać kanaliami tylko dlatego, że kiedyś na nieszczęście Kościoła udzielono im święceń.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 13, 2009, 18:09:48 pm
I niech mi nikt nie mówi, że nie wolno takich ludzi nazwać kanaliami tylko dlatego, że kiedyś na nieszczęście Kościoła udzielono im święceń.
Nie tak dawno oberwałem za nazwanie tak niejakiego ks. Rysia, niegdysiejszego asystenta ks. Kracika, obaj plują na historię Naszego Kościoła w którym "na nieszczęście udzielono im święceń".  Tacy są zdolni do wszystkiego, nic poza karierą ich z tym Kościołem nie łączy.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 13, 2009, 19:47:29 pm
I niech mi nikt nie mówi, że nie wolno takich ludzi nazwać kanaliami tylko dlatego, że kiedyś na nieszczęście Kościoła udzielono im święceń.
Nie wolno. "Kanalia" jest słowem obraźliwym - nawet jeśli jest stwierdzeniem faktu.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 13, 2009, 19:50:30 pm
Nie wolno. "Kanalia" jest słowem obraźliwym - nawet jeśli jest stwierdzeniem faktu.

A heretyk to komplement? Błazen, klaun, kłamca?
Gdyby ktoś zaczął używać wulgaryzmów - wtedy rozumiem.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 13, 2009, 21:06:55 pm
Pojęcia, które Pan wymienił - są
a) określeniem cechy
b) neutralne emocjonalnie.
"Kanalia" jest słowem pogardliwym z definicji (vide casus p. Leppera)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 13, 2009, 21:45:15 pm
Pojęcia, które Pan wymienił - są
a) określeniem cechy
b) neutralne emocjonalnie.
"Kanalia" jest słowem pogardliwym z definicji (vide casus p. Leppera)

Klaun i błazen nie jest pogardliwy? Nie określa cechy? Jest neutralny emocjonalnie? Nonsens. Kanalia, czyli człowiek podły. Kanalią był Judasz - bez znaczenia jest to, że był apostołem. Kanaliami (ludźmi podłymi) są ci, którzy wynoszą krzyż żeby urządzić synkretyczną hucpę - że są kapłanami, to tym gorzej.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: kamilek w Września 14, 2009, 19:48:42 pm
.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 15, 2009, 00:01:30 am
drodzy Panstwo, a szczegolnie ci, ktorzy lubia bardzo szybko rozpalac stosy na tym Forum. Chce tylko przypomniec, ze to moja skromna osoba znalazla i wkleila tu link i fragment bloga Janusza Pydy OP.
wiec, prosze sie az tak nie podniecac. gdyby bylo tak, jak niektorzy z Panstwa pisza, to ani Janusz by nic nie napisal, ani ja, znajac troche gorace glowy z tego Forum, nie wrzucil bym tego tutaj. swoja droga, zirytowalem sie, jak zobaczylem, niedlugo po mojej informacji tytul nowego wpisu na KNO. ale juz machnalem reka. i widze, ze ktos inny o prawde sie zatroszczyl...
tylko... stracilem teraz troche zaufanie do KNO. bo skad mam wiedziec, ze zbierajac inne materialy, tez tak tego nie przekreca. jakos mi nie pasuje tradycjonalizm i tabloidowe krzyczenie i przekrecanie faktow...
ale pewnie sie nie znam.
pozdrawiam.
A., o.p.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 15, 2009, 08:18:21 am
drodzy Panstwo, a szczegolnie ci, ktorzy lubia bardzo szybko rozpalac stosy na tym Forum. Chce tylko przypomniec, ze to moja skromna osoba znalazla i wkleila tu link i fragment bloga Janusza Pydy OP.
wiec, prosze sie az tak nie podniecac. gdyby bylo tak, jak niektorzy z Panstwa pisza, to ani Janusz by nic nie napisal, ani ja, znajac troche gorace glowy z tego Forum, nie wrzucil bym tego tutaj. swoja droga, zirytowalem sie, jak zobaczylem, niedlugo po mojej informacji tytul nowego wpisu na KNO. ale juz machnalem reka. i widze, ze ktos inny o prawde sie zatroszczyl...
tylko... stracilem teraz troche zaufanie do KNO. bo skad mam wiedziec, ze zbierajac inne materialy, tez tak tego nie przekreca. jakos mi nie pasuje tradycjonalizm i tabloidowe krzyczenie i przekrecanie faktow...
ale pewnie sie nie znam.
pozdrawiam.
A., o.p.

Ojcze! Ma Ojcie dużo racji, dlatego nie lubię tradsów! :) , bo chętnie wyciągaja  belkę ze swojego oka by nią zdzielić innych. Potem spokojnie wkładają ją z powrotem... by mieć coś na zaś.

Jednak pytanie pozostaje: dlaczego jeśli zgorszenie zdjęcia krzyża było publiczne, to nie ma publicznego odwołania? Nie chodzi mi o winnych, chodzi mi o to, że ja mam poważne wątpliwości, czy tacy zakonnicy czy taka kuria są pasterzami, którym powinienem się - jako zwykły baran - poddać. Po prostu sie boję!

Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 15, 2009, 09:35:51 am
Co ma bycie tradycjonalistą do "wyciągania belki ze swojego oka by zdzielić nią innych"? Niech Pan nie będzie bezczelny i nie uogólnia.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 15, 2009, 09:38:54 am
Ma Pan rację głupio zażartowałem, Przepraszam.

ps. mówiłem o tradsach nie tradycjonalistach.

to jeszcze dodam: trads to taki, który ryt NOM nazywa bękarcim a tradycjonalista to ten, który nigdy nie powie takich słów. Nikt oprócz Pana Zet i mnie nie sprzeciwił się takiemu obraźliwemu nazywaniu rytu NOM nazywając go de-facto nieprawnym. Zatem większość tutejszych tzw. tradycjonalistów nie wypełniło tradycyjnej normy katolickiej: nie broniło tego co katolickie. Stąd moje uogólnienie.

Nie zmienia to faktu, ze mój "dowcip" był rzeczywicie żałosny.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 15, 2009, 09:48:49 am
swoja droga, zirytowalem sie, jak zobaczylem, niedlugo po mojej informacji tytul nowego wpisu na KNO. ale juz machnalem reka. i widze, ze ktos inny o prawde sie zatroszczyl...
tylko... stracilem teraz troche zaufanie do KNO. bo skad mam wiedziec, ze zbierajac inne materialy, tez tak tego nie przekreca. jakos mi nie pasuje tradycjonalizm i tabloidowe krzyczenie i przekrecanie faktow...
Bracie Antoniusie - Na KNO nie było przekręcenia faktów, tylko pewne domniemania. Bo jak to możliwe, żeby Ojciec Przeor nie wiedział o takich rzeczach (okazało się możliwe, bo goście zachowali się jak... [nawet nie wiem jak to nazwać]. Skoro pojawiło się sprostowanie - także zostało zamieszczone. Blog Ojca Janusza nie precyzował, kto zdjął krzyż - stąd nieporozumienie.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Września 15, 2009, 09:59:32 am

Bracie Antoniusie - Na KNO nie było przekręcenia faktów, tylko pewne domniemania.

"Pewne domniemania" to taki miejscowy tradycjonalistyczny sport, a to że mijają się z prawdą to już inna sprawa.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 15, 2009, 10:10:16 am
Ma Pan rację głupio zażartowałem, Przepraszam.

Może i ja po sprawie z głupim podpisem Państwa AO, Wiridiany i Caesara jestem przewrażliwiony.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 15, 2009, 10:55:27 am
"Pewne domniemania" to taki miejscowy tradycjonalistyczny sport, a to że mijają się z prawdą to już inna sprawa.
Panie Tkiller - potraktuje ten jeden raz pana trollowanie - jako normalną dyskusję. Otóż:
Nie wyobrażam sobie (Ojcowie Dominikanie z cała pewnością też sobie nie wyobrażali), żeby gość w klasztorze zmienił cokolwiek w "wystroju wnętrza" bez zgody gospodarza - czyli przeora. To wynika choćby z elementarnych zasad kultury. Stąd - uprawnione - domniemanie. To, że "goście" zachowali się tak niestosownie - niestety nie wynikało z informacji na blogu.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: pjo w Września 15, 2009, 11:11:51 am
Nie wyobrażam sobie (Ojcowie Dominikanie z cała pewnością też sobie nie wyobrażali), żeby gość w klasztorze zmienił cokolwiek w "wystroju wnętrza" bez zgody gospodarza - czyli przeora.

Spróbowaliby wynieść telewizor na wściekłych kryształach. Dałaby świekra, to znaczy przeor by im dał... Już to widzę...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: pjo w Września 15, 2009, 11:17:58 am
tylko... stracilem teraz troche zaufanie do KNO

Ojciec wybaczy, ale jeśli przeor i Jego kompania nie wiedzą, co się dzieje u nich w kapitularzu (ja to się w ogóle zastanawiam, po jaką cholerę wpuścili do siebie tych pogańskich yntelektualystów - ja bym psem poszczuł) to coś w tym klasztorze jest nie tak.

Ja wiem, że miało być światowo i nowocześnie, hajlajf, bątą, sawuarwiwr, pardą, ale wyszło jak zwykle. :-)

Od redaktora naczelnego Waszego serwisu dostałem maila z bezpodstawnymi obelgami. Przykro mi się zrobiło, ale wziąłem na klatę.
Niech się babcia cieszy (Młynarski)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Września 15, 2009, 12:15:32 pm
Cytat: Waldemar link=topic=1102.msg49459#msg49459 date=1253000334

[i
to jeszcze dodam: trads to taki, który ryt NOM nazywa bękarcim a tradycjonalista to ten, który nigdy nie powie takich słów.[/i]


Jest jeszcze trzecia kategoria; tacy, którzy ze względu na poprawność polityczną ryt NOM nigdy nie nazwą bękarcim ale za taki go w głębi duszy uważają.

Jak ich nazwać? Hipo-trado-kryto-naliści?  :)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 15, 2009, 12:33:32 pm
Cytat: Waldemar link=topic=1102.msg49459#msg49459 date=1253000334

[i
to jeszcze dodam: trads to taki, który ryt NOM nazywa bękarcim a tradycjonalista to ten, który nigdy nie powie takich słów.[/i]


Jest jeszcze trzecia kategoria; tacy, którzy ze względu na poprawność polityczną ryt NOM nigdy nie nazwą bękarcim ale za taki go w głębi duszy uważają.

Jak ich nazwać? Hipo-trado-kryto-naliści?  :)

ja - jeśli uznałbym NOM za bękarci (w słownikowym znaczeniu słowa jako z nieprawego łoża - a więc nielegalny) - to bym nie poszedł.

A słyszałem, że NOM można godziwie sprawować (nawet po łacinie, przodem do Pana Boga, z krzyżem przed kapłanem itd...).

Czy to prawda? Czy to jest prawda? Proszę czy tradsi mogliby się wypowiedzieć CZY JEST TO PRAWDA?

Czasami mam wrażenie, ze krytycy NOM-u "za wszelką cenę" nie zdają sobie sprawy, że wybór NOM albo nie-NOM oznacza faktycznie: akceptację papieża lub nie. Nie mówię o szopkach tylka o NOM-ie jako takim.

Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 15, 2009, 12:38:12 pm

A słyszałem, że NOM można godziwie sprawować (nawet po łacinie, przodem do Pana Boga, z krzyżem przed kapłanem itd...).

Czy to prawda? Czy to jest prawda? Proszę czy tradsi mogliby się wypowiedzieć CZY JEST TO PRAWDA?

Jasne, że można, tylko takich miejsc jest jeszcze mniej niż tych z KRR :(
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Września 15, 2009, 12:55:32 pm
Cytat: Waldemar link=topic=1102.msg49533#msg49533 date=1253010812

[i
ja - jeśli uznałbym NOM za bękarci (w słownikowym znaczeniu słowa jako z nieprawego łoża - a więc nielegalny) - to bym nie poszedł.[/i]



Wydaje mi się, że zbyt ściśle trzyma się pan tego słownikowego znaczenia; bękarci = nielegalny. W języku potocznym "bękarci" (ryt) można rozumieć szerzej i elastyczniej jako; pokraczny, nieudany, wtórny, ersatsowaty, pochodny, nieoryginalny, gorszy, itd, itd.
Oj, semantyka, semantyka...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 15, 2009, 13:22:55 pm
nawet jeśli - ale tylko na chwilę - przymkniemy oko na semantykę słowa bekart (ale tylko na chwilę, bo jednak córka - bękart może być piękniejsza niż te z prawego łoża) to jednak w rozszyfrowywaniu intencji wypowiadającego nie można mieć żadnych wątpliwości: taki gość co to powiedział co powiedział chciał obrazić - i tu jest główny problem. Jak ktoś tego nie chce dostrzec, to nie - wolna droga.

Zaś biorąc zaś pod uwagę - jako prawdziwą - wypowiedź:

A słyszałem, że NOM można godziwie sprawować
Jasne, że można, tylko takich miejsc jest jeszcze mniej niż tych z KRR :(

wszystko jest jasne.

Po co się czepiam? A po to, że na pierwszopiątkowych mszach w mojej parafii, młody ksiądz bardzo starannie i uroczyście sprawował Mszę św. Mimo, że NOM, to ludzie tłumnie przychodzili i pobożnie słuchali. Oczywiście :) było i uczestnictwo, ale aż serce rosło! Ja widziałem tego Anioła niosącego Najświętszą Ofiarę do Tronu. To jest parafia, gdzie wszyscy klęczą by przyjąć komunię. Uważam, że skierowywanie takiego - w końcu bardzo obraźliwego - określenia do rytu NOM jest krzywdzące i o sprawiedliwość proszę...

Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: szkielet w Września 15, 2009, 13:27:28 pm
Panie Waldemarze, Pan zapyta x. Konstantyna jak to było u Niego w parafii we Wrocławiu, jak odprawiał NOM. Żałuję, że nigdy nie byłem i chyba szansy już na to nie będzie, ale kto wie ;)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 15, 2009, 15:57:30 pm
Cytuj
jeśli przeor i Jego kompania nie wiedzą, co się dzieje u nich w kapitularzu (ja to się w ogóle zastanawiam, po jaką cholerę wpuścili do siebie tych pogańskich yntelektualystów - ja bym psem poszczuł) to coś w tym klasztorze jest nie tak.

1. klasztor jest ogromny, dzieje sie w nim duzo roznych rzeczy, trudno  jest je ogarnac za jednym razem, szczegolnie w wakacje, gdy w klasztorze jest obecna moze 1/5 braci, a czesto sa to bracia z pierwszych lat formacji na tzw. dyzurze wakacyjnym, albo z innych klasztorow...
2. wlasnie to, ze nie wiedziano o wyniesieniu krzyza swiadczy, ze zgodzono sie na ten kapitularz, ale jak to zwykle bywa unas, nikogo od nas nie bylo w czasie tej imprezy. bo i po co? tak jest czesto z takimi imprezami: kuria cos chce, a kurii sie nie odmawia, ale my sami nie musimy w tym uczestniczyc (w ogole OP nie lubia tych wielkich imprez, procesji, nawet na Lednice nowicjusze musieli jezdzic, bo kazano, a nie bo chcieli)... tylko potem biskupa potrzeba do swiecenia diakonow i prezbiterow, potrzeba zgody kurii na rozne rzeczy... a oni tam pamietaja, jesli im odmowiono...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: romeck w Września 15, 2009, 18:33:51 pm
Nie wyobrażam sobie (Ojcowie Dominikanie z cała pewnością też sobie nie wyobrażali), żeby gość w klasztorze zmienił cokolwiek w "wystroju wnętrza" bez zgody gospodarza - czyli przeora.

Spróbowaliby wynieść telewizor na wściekłych kryształach. Dałaby świekra, to znaczy przeor by im dał... Już to widzę...

Czy ktoś umie rysować?!
To sie świetnie nadaje do gazetowego działu 'cartoons':
dwa obrazki z tymi samymi bohaterami ale jednym wynoszą im krzyż a na drugim - telewizor (HD Full-czegoś-tam)
i reakcje gospodarzy!

bracie Antoninusie, proszę się nie gniewać,
ja rozumiem brata wpisy, taki tylko czarny humor mnie natknął...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 15, 2009, 22:11:53 pm
ja - jeśli uznałbym NOM za bękarci (w słownikowym znaczeniu słowa jako z nieprawego łoża - a więc nielegalny) - to bym nie poszedł.
Hohoho, ale argument ! NOM nie moze byc "bekarci", bo sam pan Waldemar nan uczeszcza.
NOM nie jest nielegalny, bo zostal promulgowany przez odpowiednie wladze koscielne. Natomiast jest to bez watpienia ryt-bekart protestancko-humanistyczno-judaistyczno-katolicki. Choc moze "bekart" nie jest dobrym okresleniem, bo dziecko nieslubne niczym sie zewnetrznie nie rozni od poczetego w malzenstwie. Wiec powiedzialbym raczej "ryt-Frankenstein), posklejany ad hoc z roznych organizmow, niekoniecznie ludzkich.

A słyszałem, że NOM można godziwie sprawować (nawet po łacinie, przodem do Pana Boga, z krzyżem przed kapłanem itd...).
Czy to prawda? Czy to jest prawda? Proszę czy tradsi mogliby się wypowiedzieć CZY JEST TO PRAWDA?
Pan nie krzyczy. Skad to nagle zainteresowanie opinia tradycjonalistow ?
A swoja droga widze, ze nic a nic pan nie rozumie z calego zagadnienia krytyki reformy liturgicznej. Wole hipotetyczna msze tardycyjna po polsku, przodem do ludu, bez krzyza przed kaplanem etc. od najpobozniejszego NOMu. Problem z nowym rytem jest teologiczny, a nie ceremonialny i nawet maplujac ryt tradycyjny az do noszenia manipularza wlacznie zaden celebrans tych brakow nie naprawi.

Czasami mam wrażenie, ze krytycy NOM-u "za wszelką cenę" nie zdają sobie sprawy, że wybór NOM albo nie-NOM oznacza faktycznie: akceptację papieża lub nie.
Prosze o podanie przeslanek, z ktorych wyciagnal pan ten wniosek.
Jak dotad Kosciol nie wymaga uznania niepokalanego charakteru nowego rytu, a jedynie jego waznosci wg. editio typica (np. protokol z 5 maja).
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fidelis w Września 15, 2009, 22:28:01 pm
 :) Panie FB, Podziwiam, że Pan tak głośno artykułuje kwestie, które wielu z nas podświadomie skrywa?

Ja to staram się tak bardziej dyplomatycznie, boczkiem, boczkiem, pośrednio, może adwersarz załapie. A Pan tak - kawę na ławę. Aż czytać straszno.  :D
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 15, 2009, 22:51:58 pm
ja - jeśli uznałbym NOM za bękarci (w słownikowym znaczeniu słowa jako z nieprawego łoża - a więc nielegalny) - to bym nie poszedł.
Hohoho, ale argument ! NOM nie moze byc "bekarci", bo sam pan Waldemar nan uczeszcza.
NOM nie jest nielegalny, bo zostal promulgowany przez odpowiednie wladze koscielne. Natomiast jest to bez watpienia ryt-bekart protestancko-humanistyczno-judaistyczno-katolicki. Choc moze "bekart" nie jest dobrym okresleniem, bo dziecko nieslubne niczym sie zewnetrznie nie rozni od poczetego w malzenstwie. Wiec powiedzialbym raczej "ryt-Frankenstein), posklejany ad hoc z roznych organizmow, niekoniecznie ludzkich.
Cieszę się, że tak późno, ale jednak Pan to przyznał...

Cytuj
A słyszałem, że NOM można godziwie sprawować (nawet po łacinie, przodem do Pana Boga, z krzyżem przed kapłanem itd...).
Czy to prawda? Czy to jest prawda? Proszę czy tradsi mogliby się wypowiedzieć CZY JEST TO PRAWDA?
Pan nie krzyczy. Skad to nagle zainteresowanie opinia tradycjonalistow ?
Mi opinia tradycjonalistów nie jest potrzebna. To pytanie związane było z nazwaniem NOM-u jak wyżej. Krzyknąłem, bo uprzednio juz zadawałem to pytanie parę razy.

Cytuj
A swoja droga widze, ze nic a nic pan nie rozumie z calego zagadnienia krytyki reformy liturgicznej. Wole hipotetyczna msze tardycyjna po polsku, przodem do ludu, bez krzyza przed kaplanem etc. od najpobozniejszego NOMu. Problem z nowym rytem jest teologiczny, a nie ceremonialny i nawet maplujac ryt tradycyjny az do noszenia manipularza wlacznie zaden celebrans tych brakow nie naprawi.
Co do różnic (oczywiście nie widzę prowokacyjnych słów typu małpując, bo z kolei mógłbym wskazać co małpuje ryt tradycyjny... - więc nie jest to żaden logiczny argument ) zgadzam się z Panem w 100 procentach. Już klęczałem przed moim proboszczem by wprowadził mszę trydencką. Ale to srogi pan, na razie emituje decybele.

Cytuj
Czasami mam wrażenie, ze krytycy NOM-u "za wszelką cenę" nie zdają sobie sprawy, że wybór NOM albo nie-NOM oznacza faktycznie: akceptację papieża lub nie.
Prosze o podanie przeslanek, z ktorych wyciagnal pan ten wniosek.
Chciałby Pan! nie pójdę na rękę tak łatwo (bo nie chce Panu ich podeptać), ale wskażę drogę. Niech Pan zastanowi się nad kapłanami, którzy radykalnie odrzucili NOM jako katolicki.

Cytuj
Jak dotad Kosciol nie wymaga uznania niepokalanego charakteru nowego rytu, a jedynie jego waznosci wg. editio typica (np. protokol z 5 maja).
Oczywiście dat nie znam, ale z resztą zgoda.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 15, 2009, 23:17:17 pm
Choc moze "bekart" nie jest dobrym okresleniem
Cieszę się, że tak późno, ale jednak Pan to przyznał...
Przyznaje z wielka chciecia i bez bicia. "Bekart" to okreslenie stanowczo zbyt lagodne na to, co reformatorzy zrobili z rytem Mszy sw. Odpowiedniejsze sa : chimera, hybryda, monstrum, Frankenstein, a trzymajac sie kategori uzytej anaogii natalnej - poroniony plod.



Cytuj
Chciałby Pan! nie pójdę na rękę tak łatwo (bo nie chce Panu ich podeptać), ale wskażę drogę. Niech Pan zastanowi się nad kapłanami, którzy radykalnie odrzucili NOM jako katolicki.
Problem polega nawet nie taym, ze kaze mi pan odgadywac przeslanki wlasnego sylogizmu, ale na tym, ze operuje pan wieloznacznym slownictwem.
Co to znaczy "NOM jako katolicki" ? Wazny ? Oczywiscie, ze jest wazny przy zachowaniu zwyklych warunkow (forma, materia, intencja). Legalny ? Jest najprawdopodobniej rowniez legalny, choc jego promulgowanie jest bardzo niejasne. Nie jest heretycki ? Faktycznie, nie jest, choc jest favens haeresim. Nie jest na pewno parwowiernym rytem katolickim, poprawnym teologicznie, odpowiednio wyrazajacym katolickie dogmaty eucharystyczne. Znam wielu ksiezy, ktorzy tak uwazaja, bardzo wielu, praktycznie tylko takich. Bardzo pobozni i katoliccy ksieza, wielu to prawdziwe wzory do nasladowania, a niektorzy - duma swoich biskupow. Zreszta ich pierwowzory w tej krytyce NOMu tez byli wybitni : to wszak kard Bacci i Ottaviani (ten ostatni szef sw. Oficjum), ktorzy pisali "Novus Ordo Missae, tak w swym całokształcie, jak i w szczegółach, oddala się zadziwiająco od katolickiej teologii Mszy Świętej, wyrażonej na XXII Sesji Soboru Trydenckiego."
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 15, 2009, 23:31:33 pm
Cytuj
1. klasztor jest ogromny, dzieje sie w nim duzo roznych rzeczy, trudno  jest je ogarnac za jednym razem, szczegolnie w wakacje, gdy w klasztorze jest obecna moze 1/5 braci, a czesto sa to bracia z pierwszych lat formacji na tzw. dyzurze wakacyjnym, albo z innych klasztorow...
2. wlasnie to, ze nie wiedziano o wyniesieniu krzyza swiadczy, ze zgodzono sie na ten kapitularz, ale jak to zwykle bywa unas, nikogo od nas nie bylo w czasie tej imprezy. bo i po co? tak jest czesto z takimi imprezami: kuria cos chce, a kurii sie nie odmawia, ale my sami nie musimy w tym uczestniczyc (w ogole OP nie lubia tych wielkich imprez, procesji, nawet na Lednice nowicjusze musieli jezdzic, bo kazano, a nie bo chcieli)... tylko potem biskupa potrzeba do swiecenia diakonow i prezbiterow, potrzeba zgody kurii na rozne rzeczy... a oni tam pamietaja, jesli im odmowiono...

Rozumiem, że teraz wszystko zostanie wiernym wyjaśnione? Ponadto dowiemy się, że tak się nie godzi i nigdy coś podobnego nie powtórzy się.  :) :D ;D >:( :(
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 16, 2009, 00:47:52 am
Cytuj
Rozumiem, że teraz wszystko zostanie wiernym wyjaśnione? Ponadto dowiemy się, że tak się nie godzi i nigdy coś podobnego nie powtórzy się.

Ciekawe, czy ktokolwiek, poza czytelnikami KNO i FK bedzie takimi wyjasnieniami zainteresowany..?

w koncu, gdyby nie blog jednego z mieszkancow rzeczonego klasztoru, ani w KNO, ani w FK nic by pewnie nie bylo...

to chyba spory dowod, ze jestesmy wobec siebie krytyczni i potrafimy dostrzec, ze cos jest nie tak... a takze dowod na wolnosc slowa i opinii w Zakonie.

Prosze podac przyklad tradycyjnych ksiezy, ktorzy krytykuja publicznie swoich przelozonych lub jakies organizowane przez swych szefow imprezy.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: pjo w Września 16, 2009, 01:02:37 am
Prosze podac przyklad tradycyjnych ksiezy, ktorzy krytykuja publicznie swoich przelozonych lub jakies organizowane przez swych szefow imprezy.

o. Pius Forgione OFM :-)))))
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Waldemar w Września 16, 2009, 07:42:42 am
@Fons Blaudi

Analogie - pod wzgledem trafności opisu - są lepsze i gorsze. Analogie - pod względem stosowania - służą opisowi lub obrażaniu. Np. wyrażenie bękart zostało użyte opisowo niewłaściwie a intencjonalnie obraźliwie (choć może w dobrej intencji by potrząsnąć kogoś). Analogia potwora frankensteina moim zdaniem bardzo dobrze wypełnia kryteria: pokazuje sztuczność i względną brzydotę, ułomności a zwłaszcza karykaturalność (bo raczej jednak nie małpiarstwo).

Można by tak długo... ale mi - w czasie tej dyskusji - przypominała się ciągle książka Grahama Greene'a "Moc i Chwałą" (o kapłaństwie, Kościele w czasie rewolucji meksykańskiej), która moim skromnym zdaniem doskonale pokazuje co i jak jest z tym wszystkim.

Dziękuję!
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 17, 2009, 23:52:51 pm
Cytuj
Ciekawe, czy ktokolwiek, poza czytelnikami KNO i FK bedzie takimi wyjasnieniami zainteresowany..?

w koncu, gdyby nie blog jednego z mieszkancow rzeczonego klasztoru, ani w KNO, ani w FK nic by pewnie nie bylo...

to chyba spory dowod, ze jestesmy wobec siebie krytyczni i potrafimy dostrzec, ze cos jest nie tak... a takze dowod na wolnosc slowa i opinii w Zakonie.

Prosze podac przyklad tradycyjnych ksiezy, ktorzy krytykuja publicznie swoich przelozonych lub jakies organizowane przez swych szefow imprezy.

czego oczy nie widzą tego sercu nie... to nie grzech ;)
Znaczy się do następnego razu, za rok. A w ogóle to plączecie się w zeznaniach: albo kuria kazała albo o niczym nie wiedzieliście.

Widać, że u was z krucyfiksami to jak na dworcu PKS z rozkładem jazdy: Kradną obuzy jedne. Trza rozkład w ramkach przykręcać na kołek rozporowy do ściany i przecinakiem zniszczyć łeb wkręta by cwaniaki śrubokrętem nie odkręcili. Polecam wykonać podobne zabezpieczenia we wszystkich waszych klasztorach. Bo jeszcze "bez waszej wiedzy ani zgody" ;) obuz jaki znowu krucyfiksy wyniesie.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 18, 2009, 00:30:23 am
klasztory sa otwarte, z powodu roznych zajec duszpasterskich, prawie cala dobe, czesto koscioly takze, kazdy moze wejsc - to tak przy okazji...

mysle, za napisalem wyraznie o co chodzi... z Kuria sie nie zadziera, w Krakowie i tak jeszcze nie jest najgorzej, bo Arcybiskup w miare przychylny i nie trzeba za bardzo czolem bic... w innych miastach jest roznie.

i, wydawalo mi sie, ze to jest jasne, no chyba zlej woli tu trzeba (a Pan w stosunku do OP sporo jej wykazuje - aplikowal Pan do nas i sie nie udalo, czy jak?), zeby nie zrozumiec, ze czym innym jest nie wiedziec o wyniesieniu krzyza w trakcie spotkania, o ktorym sie wiedzialo, ze sie odbedzie, a czym innym nie wiedziec o spotkaniu, ktore sie odbylo i w trakcie ktorego krzyz wyniesiono. naprawde nie widac roznicy..?

o tym, dlaczego takie spotkanie akurat u nas sie odbylo, juz wyzej pisalem i nie mam sily powtarzac... w koncu tradycjonalisci miluja hierarchie, to zrozumieja, ze Kurii sie nie odmawia...

swoja droga - parenascie lat temu ukradziono z naszej bazyliki w Lublinie najwieksze w Polsce relikwie Krzyza Swietego... i do tej pory ich nie odnaleziono.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Bollenz w Września 18, 2009, 01:29:07 am
mysle, za napisalem wyraznie o co chodzi... z Kuria sie nie zadziera, w Krakowie i tak jeszcze nie jest najgorzej, bo Arcybiskup w miare przychylny i nie trzeba za bardzo czolem bic... w innych miastach jest roznie.

i, wydawalo mi sie, ze to jest jasne, no chyba zlej woli tu trzeba (a Pan w stosunku do OP sporo jej wykazuje - aplikowal Pan do nas i sie nie udalo, czy jak?), zeby nie zrozumiec, ze czym innym jest nie wiedziec o wyniesieniu krzyza w trakcie spotkania, o ktorym sie wiedzialo, ze sie odbedzie, a czym innym nie wiedziec o spotkaniu, ktore sie odbylo i w trakcie ktorego krzyz wyniesiono. naprawde nie widac roznicy..?

To wszystko brzmi przekonująco jeżeli się abstrahuje od rzeczywistości... Bo czy ten "Asyż" urwał się z księżyca..? W klasztorze się nie wie co to jest "Duch Asyżu"?  Co roku odbywają się te same cyrki, w tym raz było to już w Warszawie... A pierwszy "Asyż" z Janem Pawłem II odbył się w 1986 roku. Modlono się tam do Wielkiego Palucha przy ołtarzu

(http://calvaryadvisor.org/resources/_wsb_208x186_asissi1or2.jpg),

 a na tabernakulum postawiono Buddę...

(http://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/Images%20(101-200)/169_BuddhaAssisi01.JPG)

(http://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/Images%20(101-200)/169_BuddhaAssisi05.JPG)

Także chyba już wcześniej było wiadomo co to jest "Duch Asyżu"...
Ja wiem, że klasztor nie chce zadzierać z kurią, ale to jest właśnie problem tych, którzy pozostają w jedności z heretykami. Albo sami nimi są, albo muszą iść na kompromis w sprawach wiary, co na to samo wychodzi... Katolicy nie mogą mieć nic wspólnego z tymi, którzy uznają inne religie (w tym pogańskie!) za dobre i prowadzące do pokoju... Kto takie rzeczy głosi nie tylko jest heretykiem, ale wręcz apostatą od wiary chrześcijańskiej jak o tym pisał papież Pius XI w encyklice "Mortalium animos"...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: tkiller w Września 18, 2009, 09:12:21 am
swoja droga - parenascie lat temu ukradziono z naszej bazyliki w Lublinie najwieksze w Polsce relikwie Krzyza Swietego... i do tej pory ich nie odnaleziono.

Niestety :(
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Morro w Września 18, 2009, 10:00:11 am
Myślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 18, 2009, 10:02:15 am
Cytuj
o tym, dlaczego takie spotkanie akurat u nas sie odbylo, juz wyzej pisalem i nie mam sily powtarzac... w koncu tradycjonalisci miluja hierarchie, to zrozumieja, ze Kurii sie nie odmawia...

Zastanawiam się (patrząc na zdjęcia Sw.Buddy) o co takiego kuria krakowska musi poprosić by usłyszeć: "nie możemy tego zrobić". I nic mi nie przychodzi do głowy...

Nie bawmy się w dzieci. Dorośli wykształceni zakonnicy wiedzą czym pachnie "duch Asyżu" (patrz. zdjęcia.).
 
Wynajęcie sali na kongres SLD jest w porównaniu z potworkiem z Asyżu, grzeczną zabawą. Nikomu z działaczy SLD nie przyszło by do głowy zdejmować krzyż. Może nawet odwrotnie; chętnie by sobie fotkę w klasztorze z krzyżem i portretem J-PII zrobili. "Patrzcie jacy jesteśmy otwarci, nie mamy nic wspólnego ze Stalinem" - powie delegat SLD przyjmując na kolanach księdza po kolędzie :D.

ps
Nie stać was na jednoznaczne przyznanie się do błędu (przynajmniej) zaniedbania; i oświadczenia, że "nigdy więcej" ? - prawda, zapomniałem: "mało osób o tym wie, sprawa przyschnie". Poza tym : "Nigdy nie mów nigdy soborowy synu".
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 18, 2009, 10:36:21 am
Zastanawiam się (patrząc na zdjęcia Sw.Buddy) o co takiego kuria krakowska musi poprosić by usłyszeć: "nie możemy tego zrobić". I nic mi nie przychodzi do głowy...

Przecież to bardzo proste. Wystarczy, żeby poprosiła o użyczenie reflektarza na jakiś wykład kapłana z FSSPX. No, ale tego w teorii nie sprawdzimy, bo prawdopodobieństwo, że dominikanie by się na to zgodzili jest mniej więcej takie jak to, że kuria by o to "poprosiła" - czyli żadne.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Murka w Września 18, 2009, 12:19:46 pm
A ja mysle, ze Brat po prostu projektuje na nas swoj zal, ktory skierowany jest do tych, do ktorych zalu miec nie wypada, a nawet nie wolno.

Normalna reakcja. Jak napisal pan Bollenz "Ja wiem, że klasztor nie chce zadzierać z kurią, ale to jest właśnie problem tych, którzy pozostają w jedności z heretykami. Albo sami nimi są, albo muszą iść na kompromis w sprawach wiary, co na to samo wychodzi..."

Rany julek, jak ja Brata Antoninusa rozumiem. Ile podobnych rozterek duchowych przezywalam przez te lata, ile razy przyszlo deptac swoje sumienie, powtarzac sobie w myslach "to nie moja wina, ja tu tylko sprzatam". A przeciez ja jestem osoba swiecka. Co ma zrobic osoba duchowna, zwiazana slubami i cala struktura hierarchiczna? Znajomy ksiadz powiedzial mi kiedys, ze tej jednej rzeczy zazdrosci swieckim - ze jakby co, w kazdej chwili moga wyjsc i trzasnac drzwiami.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 18, 2009, 14:09:41 pm
Pelna zgoda, ma pani racje. Tym bardziej trzeba docenic tych ksiezy i biskupow, ktorzy w laatch w epoce posoborowej jednak zdobyli sie na "non possumus", a nie poostrzegac ich jako egoistycznych i pysznych buntownikow.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 18, 2009, 15:19:55 pm
Cytuj
Pelna zgoda, ma pani racje. Tym bardziej trzeba docenic tych ksiezy i biskupow, ktorzy w laatch w epoce posoborowej jednak zdobyli sie na "non possumus", a nie poostrzegac ich jako egoistycznych i pysznych buntownikow.

Pełna zgoda, ma Pan racje. Tym bardziej trzeba zastanowić się nad postawą naszą - świeckich. Skoro księży i biskupów stać było na "non possumus" to dlaczego my nadal żyrujemy takie wybryki kościoła soborowego ?(gdyby to jeszcze były jednostkowe wybryki a nie działanie programowe).
Postawa tych księży i biskupów powinna być przyczynkiem do rachunku sumienia także świeckich.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 18, 2009, 15:38:18 pm
Myślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.
Zwłaszcza  z Kurii
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 18, 2009, 18:12:25 pm
Cytuj
Brat po prostu projektuje na nas swoj zal

przeciez jestem w internecie, na tyle anonimowo, ze moge pisac, co chce, po coz wiec mialbym jeszcze sie na Panstwu odgrywac? Ale skoro Pani wie lepiej...


dla mnie nauczka. nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu... w oczywistej sprawie skonczylo sie to nagonka na klasztor i przeinaczaniem faktow.

naprawde i niestety, wielu z Panstwa, powiazanych z Tradycja, potrafi skutecznie zniechecic do dzialan zmierzajacych ku powrotowi do Tradycji. i nie pisze tylko o tym, opisywanym wyzej, przypadku.
mimo to bede dalej probowal to robic w swoim otoczeniu.
ale juz bez ogladania sie na KNO i FK. bo przegiecia sa po obu stronach, niestety.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Kałębasiak w Września 18, 2009, 18:33:46 pm
Cytuj
Brat po prostu projektuje na nas swoj zal

przeciez jestem w internecie, na tyle anonimowo, ze moge pisac, co chce, po coz wiec mialbym jeszcze sie na Panstwu odgrywac? Ale skoro Pani wie lepiej...


dla mnie nauczka. nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu... w oczywistej sprawie skonczylo sie to nagonka na klasztor i przeinaczaniem faktow.

naprawde i niestety, wielu z Panstwa, powiazanych z Tradycja, potrafi skutecznie zniechecic do dzialan zmierzajacych ku powrotowi do Tradycji. i nie pisze tylko o tym, opisywanym wyzej, przypadku.
mimo to bede dalej probowal to robic w swoim otoczeniu.
ale juz bez ogladania sie na KNO i FK. bo przegiecia sa po obu stronach, niestety.
Prosze nie miec zalu.
Kilka zapalczywych osob, to nie fk.
Bardzo dobrze, ze taka informacja poszla w swiat. Dziekuje.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jp7 w Września 18, 2009, 18:48:33 pm
dla mnie nauczka. nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu... w oczywistej sprawie skonczylo sie to nagonka na klasztor i przeinaczaniem faktow.
Nie nagonka, a krytyka pewnych zachować (i wylewanie własnych żalów - przez niektórych  forumowiczów)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Hyacinthus Stanislaus w Września 18, 2009, 18:50:47 pm
Brat przesadza i jak mi się widzi sprowadza całe środowisko do paru osób z FK i tego, że pan PJO też raz na jakiś czas strzeli gafę na KNO. Któż z nas się nigdy nie pomylił?

Pisze brat o „nagonce” i „przeinaczaniu” faktów. Z blogowej notki o. Pydy wynikało, tyle że wyniesiono krzyż. Dla wielu, brak wzmianki o nieobecności na panelu Dominikanów dał okazję do fałszywej, acz niezawinionej interpretacji, że to „Dominikanie wstydzą się krzyża”. Nikt jednak nie kontynuował, gdy o. Pyda podał sprostowanie, a sam pan PJO przeprosił Ojców na łamach „Kroniki…”. Na samym blogu o. Pydy widzę sporo komentarzy dziękujących za trzeźwy komentarz („cymbały”, „durnie” były moim zdaniem bardzo na miejscu). Gdzie ta nagonka?
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Alagor w Września 18, 2009, 20:21:45 pm
(„cymbały”, „durnie” były moim zdaniem bardzo na miejscu).

Znamienne, że o gościach, nie o osobach z kurii, które kazały wynieść krzyż.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 18, 2009, 20:45:15 pm
Cytuj
wielu z Panstwa, powiazanych z Tradycja, potrafi skutecznie zniechecic do dzialan zmierzajacych ku powrotowi do Tradycji. i nie pisze tylko o tym, opisywanym wyzej, przypadku.
w kwestii formalnej.
 
Nikt nikomu nie robi łaski, że wraca lub nie wraca do Tradycji.
Tradycją zwiemy Kościół bez posoborowych naleciałości prowadzących do opisywanych durnot. Tradycja to niestety nie moda, którą można przejściowo pogodzić z byciem w "kościele soborowym". Przykro mi ale w Kościele dla takich zachowań nie ma miejsca. (No chyba, że w kościele soborowym).

Cytuj
nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu...
Może fr.Antoninus niczego nie ujawniać z praktyk posoborowych. Mamy wolną wolę. Mamy wybór.

Przypomina mi się sprawa publicznego kultu Św. Jana-Pawła II w Gdyni i interwencji Watykanu w tej sprawie.
Przedstawiciele kurii byli zgorszeni; nie kultem ś.p. Jana-Pawła II ale faktem, że ktoś ośmielił się "zakapować" takie nadużycie! Podobnie jest w omawianej sprawie. Jeżeli robicie już taką aferę... to następne posoborowe wybryki zachowamy dla siebie :P.

Dziecinada :)
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 18, 2009, 20:53:46 pm
@ JP7
Cytuj
Myślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.
Zwłaszcza  z Kurii
:) :) :) :)
Przypomina mi się kawał o klaskaniu.
Można wpuścić przedstawicieli Kurii krakowskiej do klasztoru, ale trzeba kazać im cały czas klaskać w dłonie. W przeciwnym razie mogą poginąć krucyfiksy.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: fr. Antoninus OP w Września 19, 2009, 09:21:16 am
może Pan sobie używać do woli. ale to i tak jest tylko zaklinanie rzeczywistości. i nic to nie zmieni...
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Murka w Września 19, 2009, 09:46:31 am
przeciez jestem w internecie, na tyle anonimowo, ze moge pisac, co chce, po coz wiec mialbym jeszcze sie na Panstwu odgrywac? Ale skoro Pani wie lepiej...

Nie pisalam o "odgrywaniu". Mysle, ze po prostu ma Brat zal, ze doszlo do takiej sytuacji, ze wyniesiono krzyz, ze zostalo to naglosnione. Ale upublicznil to wspolbrat z zakonu, a nie ktos z zewnatrz. Pan Pjo jedynie przedrukowal oraz zamiescil wszelkie sprostowania, jakich zyczyli sobie dominikanie. I fakt, ze mimo wszelkich sprostowan, nadal ma Brat do KNO zal, nie umiem wytlumaczyc niczym innym, jak tym, ze wolalby Brat, by w ogole taki fakt nie zostal upubliczniony, bo wywolalo to niezadowolenie Kurii wobec zakonu. Nie wiem dlaczego Brat nie chce uznac, ze winni sa ci, ktorzy wyniesli krzyz, a nie ci, ktorzy o tym mowia.

Cytuj
dla mnie nauczka. nigdy wiecej (powiem teraz, mimo, ze to posoborowie, "nigdy") nie ujawnie informacji z obrebu klasztoru, prowincji, czy w ogole Zakonu... w oczywistej sprawie skonczylo sie to nagonka na klasztor i przeinaczaniem faktow.

Niech Brat zakupi dobra miotle i duzy dywan ;) Tylko co to da? Ja tam jestem wdzieczna za ujawnienie - byc moze fakt naglosnienia tego, co sie stalo, uczuli ojcow OP i taka sytuacja wiecej sie nie powtorzy? Moze uczuli tez inne zakony? Moze spowoduje, ze ktos sie zawstydzi i choc troche przystopuje szalonych ekumaniakow?
Jakie ma znaczenie "nagonka" na klasztor (nb rozumiem ze to Kuria ja robi, bo przeciez nie my?) w porownaniu do tego, co sie stanie, kiedy na Sadzie Chrystus zapyta czemu wstydzilismy sie krzyza?
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Fons Blaudi w Września 19, 2009, 10:00:08 am
Pani Murka ma racje. Naglosnienie calej afery przez bloga dominikanow oraz KNO przynioslo bardzo dobre owoce. Ja sam bylem pozytywnie zaskoczony reakcja dominikanow, ich usprawiedliwianie sie jest najlepszym swiadectwem, ze duch Asyzu - choc materialnie jeszcze silny - to formalnie juz przegral. Jeszcze kilka lat temu odpowiedz brzmialaby : "Tak, wynieslismy krzyz. I co z tego ? To jest swiadectwo naszej tolerancji, ktorej uczyl na Jezus i szacunku dla innych wyznan, jak to nakazuje Sobor Watykanski II. Tylko schizmatyccy integrysci moga sie temu sprzeciwiac." Dzis im przykro - obojetnie szczerze czy nieszczerze - i tlumacza sie, ze nic nie wiedzieli i ze kuria kazala. Naprawde bardzo pozytywna zmiana.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Thomas w Września 19, 2009, 10:36:10 am
Jest Pan wielkim optymistą.
A co by było gdyby na blogu nie "zakapowano" Ojców?  - nie było by sprawy.

Myślę, że technika, internet, wszędzie publikowane zdjęcia cyfrowe z różnych sabacików, powodują, że możemy o tym pisać. A inni mogą bez cenzury czytać nas.
Reakcja na "przeciek" była by taka sama 10 lat temu. Przepychanka i pytanie "kto zakapował?".

10 lat temu też dziwnie by to wyglądało na tle słów Wielkiego Rodaka "Brońcie Krzyża!".

Ciekawe jest natomiast, że część X-ży (kleryków) przyłączających się do fk próbuje nawiązać dialog z Tradycją na zasadzie kompromisu, konsensusu. Owszem, sutanny, nom po łacinie, i inne elementy scenograficzne - tak. Co do elementów świadczących o istocie durnoty ducha soboru - w dialogu natrafiamy na dobrze zazbrojony beton. [ np. oświadczenie że Kościół akceptuje homoseksualizm] . Po krótkim sporze obrażony duchowny odchodzi z forum drąc szaty. Krzyczy przy tym, że się czepiamy oraz, że z traduchami kompromisu nie można uzgodnić.

Zdejmowanie krzyża, jak Pan wie, należy do normalnych praktyk na takim sabacie i poniekąd wynika z zapisu dokumentów Soboru W II [ nie można głosić Ewangelii i Wiary w sposób sprawiający przykrość interlokutorowi - czy jakoś tak pisał o tym abp M.Lefebvr]. Dlatego domaganie się "przepraszamy, więcej się nie powtórzy" jest równoznaczne z domaganiem się wyrzeczenia wiary w sobór.
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: Tato w Września 19, 2009, 16:00:43 pm
@ JP7
Cytuj
Myślę, że wniosek dla ojców powinien bć jedne ,następnym razem trzeba po prostu pilnować gości niezależnie czy z kurii czy z inszych dworów.
Zwłaszcza  z Kurii
:) :) :) :)
Przypomina mi się kawał o klaskaniu.
Można wpuścić przedstawicieli Kurii krakowskiej do klasztoru, ale trzeba kazać im cały czas klaskać w dłonie. W przeciwnym razie mogą poginąć krucyfiksy.

A może Drodzy Państwo to nie tak??? Może rzeczeni "anonimowi przedstawiciele Kurii krakowskiej" po prostu czynią takie "cuda" ( tj. wympszą krucyfiksy ) z błędnie pojmowanej miłości do Krzyża? Może wiedzeni pewną powiedzmy "kleptomanią" tak już mają, że gdzie się nie pojawią to "krzyże znikają"??? Lubo jest to być może ( nie wiem ale staram się znaleźć wytłumaczenie ) pewnien z ich strony "dryg kolekcjonerski" związany z uczuciem do sztuki sakralnej??? Ot iidą i widzą "piękny Krzyż, takiego jeszcze nie mamy i nas" to go "cap" i wynoszą....bo nigdzie nie było dotąd jeszcze informacji, że później rzeczony krucyfiks "oddali"... ;D
Tytuł: Odp: Kolejny ekumeniczny sabacik...
Wiadomość wysłana przez: jwk w Września 19, 2009, 17:23:40 pm
... po prostu ma Brat zal, ze doszło do takiej sytuacji, ze wyniesiono krzyż, że zostało to nagłośnione. Ale upublicznił to współbrat z zakonu, a nie ktos z zewnątrz ...

Cytuj
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?