Forum Krzyż
Disputatio => Sprawy ogólne => Wątek zaczęty przez: jwk w Grudnia 07, 2023, 22:40:22 pm
-
(https://pbs.twimg.com/media/GArLffBWQAAnv2l?format=jpg&name=small)
-
(https://files.niezalezna.tech/images/upload/2023/12/08/w_05982d6e5a0741670ffedecc539d76ece7e1e55b2ee04cdda96ee0845ca73c55_o.jpg?r=0,0)
-
(https://www.24opole.pl/res/cache/news/1024.768.20230113105003_michal_moskal.jpg)
-
Wielu z osób głosujących na Zjednoczoną Prawicę, to zdeklarowani katolicy i często słuchacze Radia Maryja czy widzowie telewizji Trwam. Do Suwerennej Polski pretensji mieć nie trzeba, bo zazwyczaj są konsekwentni w polityce obyczajowej, lecz Prawo i Sprawiedliwość to zupełnie inna sytuacja.
Aborcja
„Zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 lat. Jednocześnie, na gruncie przepisów konstytucji trudno było sobie wyobrazić inny wyrok, skoro taki wniosek został złożony” powiedział w wywiadzie dla Interii Gierek 2.0. Dalej ciągnął „Wniosek do TK w tej sprawie był błędem. Natomiast Trybunał Konstytucyjny, opierając się o polską konstytucję, nie mógł wydać innego wyroku”. Premier dopytywany o to, czy Prawo i Sprawiedliwość „panuje jeszcze nad takimi posłami jak Bartłomiej Wróblewski, który był architektem tego wniosku” (sic!) powtórzył, że „złożenie wniosku było błędem”.
22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym stwierdził, że przepisy pozwalające na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu są niekonstytucyjne. Decyzja ta doprowadziła do zaostrzenia przepisów aborcyjnych w Polsce, co wywołało falę agresywnych protestów pod sztandarem Marty Lempart i duże oburzenie społeczne, nie tylko lewicy. Wniosek, który doprowadził do tej decyzji, został złożony przez grupę posłów Konfederacji i Zjednoczonej Prawicy w grudniu 2019 roku. Decyzja Trybunału doprowadziła do zmiany praktycznej możliwości przerywania ciąży w Polsce, ograniczając legalne aborcje do przypadków, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety oraz gdy jest wynikiem czynu zabronionego, jak gwałt lub kazirodztwo. Wtedy zrobiło się głośno o Bartłomieju Wróblewskim, który wnosił o stwierdzenie niezgodności z konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej do aborcji.
Wcześniej, w czerwcu t.r. minister „jednej choroby”, zwany dla zmylenia obywateli ministrem zdrowia Adam Niedzielski stworzył kuriozalny zespół pracujący nad przepisami aborcyjnymi, po śmierci Doroty z Nowego Targu. „Jak pisaliśmy na początku października, zespół w praktyce zakończył swoje prace i opracował już wytyczne, jednak odwołano jego ostatnie posiedzenie, by nie poruszać tematu aborcji przed wyborami” — pisała „Rzeczpospolita”. Chodzić ma o wytyczne dotyczące przesłanki zdrowia psychicznego jako wystarczającej do przerwania ciąży. Już dziś bywa ona stosowana przy kwalifikowaniu kobiet do legalnego zabiegu. Jest to furtka do masowego zabijania dzieci, bo wystarczy, że matka bardziej się „przeziębi”, źle się poczuje, znajoma lekarz stwierdzi zaburzenia psychiczne i wyrok śmierci zapadł.
Natomiast nowa minister, Katarzyna Sójka bez żadnych negatywnych emocji opowiadała w Polsat News „Z tego co wiemy, pani Joanna dokonała legalnej w Polsce, niekaralnej aborcji farmakologicznej. […] Samodzielna aborcja farmakologiczna w Polsce jest niekarana. Niekaralne jest również kupienie takich leków. Czyli widocznie, jak mawiają środowiska śmierci – (farmakologiczna) aborcja jest OK! – dla posłanki PiS. Na co starania pokoleń wielu działaczy pro-life, jak teoretycznie „prawicowy”, katolicki rząd pozwala na nieograniczony proceder. W ogóle jakim cudem aborcja farmakologiczna jest niby legalna. Spójrzmy na zapisy kodeksu karnego:
Art.152. §1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.
A za każdym razem ktoś takiej kobiecie musi pomóc – handlarz śmierci lub morderczy dream team.
Także warto zobaczyć zapisy ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży:
Art. 4a. 1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza […]
3. W przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, przerwania ciąży dokonuje lekarz w szpitalu.
Jak widzimy – tylko i wyłącznie lekarz może wykonać tzw. spędzenia płodu oraz obowiązkowo w szpitalu.
Ponadto ostatnio minister cyfryzacji Janusz Cieszyński mówił w TOK FM, że on i wielu członków PiS jest zwolennikami tzw. kompromisu aborcyjnego. Natomiast Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Marcin Horała w programie „Kawa na Ławę” w TVN24 poruszył kwestię kompromisu aborcyjnego: „Wniosek do Trybunału był błędem, w sensie zarówno politycznym, jak i merytorycznym”.
In vitro
Pierwszym ważnym projektem, nad którym odbyła się debata w nowej kadencji Sejmu, jest obywatelski projekt przywracają finansowanie in vitro przez państwo. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o refundacji z budżetu państwa procedury in vitro dla par. To pierwsza ustawa rozpatrywana przez Sejm X kadencji. Do dyskusji zgłosiło się aż 80 posłów. W trakcie długiej, a momentami emocjonalnej debaty, dominowały głosy „za” inicjatywą.
Projekt obywatelski „Tak dla in vitro”, pod którym zebrano ponad pół miliona podpisów, przewiduje, że minister zdrowia będzie zobowiązany do przygotowania, wdrożenia i finansowania procedury zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. Zakłada ponadto, że każdego roku z budżetu państwa na finansowanie in vitro zostanie przeznaczone minimum 500 mln zł. Poparcie dla projektu zadeklarowali nawet politycy PiS.
– Poprę ten projekt, bo takie mam poglądy – zadeklarował rzecznik rzadu Piotr Müller. A w trakcie debaty reprezentantka PiS stwierdziła, ze klub będzie za skierowaniem go do dalszych prac.
U nas nigdy nie było dyscypliny partyjnej jeśli chodzi o sprawy światopoglądowe, które wywołują pewne wątpliwości moralne u wielu ludzi. Na pewno w tej sprawie nie będzie dyscypliny. Osobiście będę głosował za tym projektem – powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany czy PiS będzie głosował za ustawą o finansowaniu in vitro przez państwo.
Józefa Szczurek-Żelazko zapowiedziała, że klub popiera skierowanie projektu do dalszych prac. PiS nie wprowadziło dyscypliny w tym głosowaniu, a prominentni posłowie – m.in. minister cyfryzacji Janusz Cieszyński zadeklarowali nawet, że po doprecyzowaniu projektu mogą opowiedzieć się za nim.
Projekt dotyczący in vitro nie jest zagrożony miedzy innymi za sprawa deklaracji ze strony Pałacu Prezydenckiego. W środę szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, ze prezydent musi zobaczyć ostateczna wersje projektu, ale nie będzie go blokował.
Premier pytany, czy bon będzie także obejmował in vitro, powiedział: „Nasz bon rodzicielski jest pewnego rodzaju otwartą ofertą dla innych partii politycznych po to, aby znaleźć wspólny mianownik, znaleźć te wszystkie metody, które nas połączą”. Dopytywany o orientacyjną kwotę bonu poinformował, że jest to między 10 a 20 tysięcy złotych. „O takiej kwocie dyskutowaliśmy” – powiedział.
49 wstrzymało się, a 23 zagłosowało za uchwaleniem nowelizacji ustawy. A byli to m.in.: Mateusz Morawiecki, Rafał Bochenek, Radosław Fogiel, Katarzyna Sójka, Piotr Müller, Marcin Przydacz oraz Mariusz Kamiński.
Mateusz Morawiecki zapowiadał „rechrystianizację Europy”, a dziś głosuje za laboratoryjną produkcją ludzi, ich mrożeniem i zabijaniem.
„Uważam, że metoda in vitro jest dopuszczalną metodą, która może pomóc wielu rodzinom w posiadaniu potomstwa. Uważam, że ustawodawstwo, które teraz obowiązuje w Polsce, znacząco ogranicza wszystkie patologie w stosowaniu tej metody. Nie można dowolną liczbę zarodków tworzyć, nie wolno dowolną liczbę zamrażać. Tu jest dużo ograniczeń bardzo, każdy zarodek musi mieć i matką i ojca” – mówiła Joanna Lichocka.
Magdalena Guziak-Nowak, która jest członkiem zarządu i dyrektorką ds. edukacji w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka podsumowała PiS tak:
Niepokojące jest to, że duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości głosowała za dalszym procedowaniem tego projektu w Sejmie. Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość zaczyna dryfować w kierunku bardziej liberalnym po to, żeby zyskać głosy elektoratu liberalnego.
Tym sposobem Prawo i Sprawiedliwość wykiwało swoich zwolenników wyznających wiarę w Jezusa Chrystusa, ale oczywiście media pisowskie nie raczyły ich nawet o tym poinformować. W tej niewiedzy trwają już kilka lat i stale dają głosy na partię, które dechrystianizuje się równomiernie z polskim narodem.
https://wprawo.pl/w-p-chichel-jak-pis-wykiwal-katolikow/
-
Pojawia się w tym miejscu pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość zaczyna dryfować w kierunku bardziej liberalnym po to, żeby zyskać głosy elektoratu liberalnego.
Co za pytanie - odpowiedź jest oczywiście "tak". Takiej ewolucji podlegają wszystkie partie zwane "prawicowymi" na całym świecie. Jak nie będą podlegały takiej ewolucji, to za chwilę nikt ich nie będzie chciał na nie głosować. Stara baza wymiera, a nowych prawicowców jakoś nikt nie produkuje...
Dlatego nie sądzę, aby miejsce dla ludzi takich jak my było w strukturach politycznych określających się mianem prawicy. Nawet jeśli wykroimy dla siebie jakąś niszę, to wcześniej czy później zostaniemy z ręką w nocniku, bo ktoś tam na górze zdecyduje, że czas zrobić "skręt w lewo". Trzeba wypracować jakiś modus operandi istnienia poza głównym nurtem życia politycznego, poza strukturami demokracji. Jak to zrobić to nie wiem, ale ekscytować się działaniami parlamentów i posłów nie ma już teraz żadnego sensu.
-
(https://files.niezalezna.tech/images/upload/2023/12/08/w_05982d6e5a0741670ffedecc539d76ece7e1e55b2ee04cdda96ee0845ca73c55_o.jpg?r=0,0)
-
Ja już wkleiłem swoją odpowiedź na to pytanie
-
Nowy rząd. Stare twarze: Tusk, Sikorski, Sienkiewicz, Siemoniak.
Pamiętacie jakieś ich dokonania jak rządzili?
Minister sprawiedliwości, Bodnar, wcześniej najbardziej zideologizowany rzecznik praw obywatelskich.
Henning-Kloska od Hołowni, minister klimatu, zdążyła się już skompromitować przy ustawie wiatrakowej.
Niezbyt zorientowana w czymkolwiek Leszczyna zadba o nasze zdrowie.
Rodzina, edukacja, tzw. równość w rękach lewicy-lewactwa: Nowacka, Dziemianowicz-Bąk, Wieczorek, Kotula.
Pogratulować pobożnym paniom i księżom, którzy zagłosowali na to towarzystwo.
https://twitter.com/dkowalczyk63/status/1735330127993610273?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1735330127993610273%7Ctwgr%5E8a51d203684c2b371741f7d6c7a4c86e36ada3e6%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwpolityce.pl%2Fpolityka%2F674594-dosadny-wpis-jezuity-na-temat-rzadu-tuska (https://twitter.com/dkowalczyk63/status/1735330127993610273?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1735330127993610273%7Ctwgr%5E8a51d203684c2b371741f7d6c7a4c86e36ada3e6%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwpolityce.pl%2Fpolityka%2F674594-dosadny-wpis-jezuity-na-temat-rzadu-tuska)
-
(https://files.niezalezna.tech/images/upload/2023/12/13/w_2c9dc86335d1b186f987cd1f719eaf77225f7f4bcb9f226d88efae671c907fc2_o.jpg?r=0,0)
-
Heil Tusk!
Macie, czegoście chcieli.
Hańba.
-
TVP1 bez wiadomości - Marek Czyż oficjalne przemówienie 20.12.2023
https://youtu.be/HPDmS1sa9Y8?si=9ymEJgAHupfTkbt_ (https://youtu.be/HPDmS1sa9Y8?si=9ymEJgAHupfTkbt_)
-
Heil Tusk!
Macie, czegoście chcieli.
Hańba.
Ja ich nie wybierałem
-
Heil Tusk!
Macie, czegoście chcieli.
Hańba.
Do kogo ten tekst?
Spór o to, co jest tragiczniejsze dla Polski: czy heil tusk, czy heil kalkstein, uznaję za bezzasadny. Oba są równie ponure w skutkach dla Polski.
Reszta to teatrzyk dla gojów, w którym masz pan wykupiony karnet na lata.
-
PiSowi została tylko nadzieja, że przyszłe władze TVP będą tak samo bezstronnie i uczciwie go traktować, jak oni traktowali inne partie za swoich rządów, takie jak Konfederacja.
Swoją drogą to znamienne z jaką intensywnością posłowie i zwolennicy PiS reagują na przejęcie TVP w porównaniu do np. przegłosowania i podpisania przez prezydenta traktowania ludzi jak eksperymenty laboratoryjne. Pokazuje to jaka hierarchia wartości jest dziś wyznawana przez wielu katolików.
-
Albo powinni wszyscy posłowie PiS podać się do dymisji. Partię rozwiązać i niech wszyscy udadzą się na dożywotnią banicję jak zawiedli
-
Kłopot w tym że PIS rozsiadło się po prawej stronie sceny politycznej i nie pozwala wyrosnąć jakiejkolwiek alternatywie. Pis bezwzględnie zwalcza wszelkie prawicowe projekty. Toleruje lewicowy syf ale konkurencje niszczy zajadle. Dlatego trzeba ich traktować odpowiednio. Pierw zdefiniować - PIS to rak. Jeśli nie zniknie to nic sensownego nie wyrośnie.
-
„Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN”
Oświadczenie Dyrektorów Wydziałów Katechetycznych
1. Formą nierówności i niesprawiedliwego traktowania uczniów i nauczycieli religii jest wprowadzana przez Ministerstwo możliwość zwiększania grup poprzez łączenie uczniów z różnych klas i poziomów edukacyjnych: do 25 osób w klasach I-III i do 30 osób w klasach IV-VIII szkół podstawowych oraz w szkołach ponadpodstawowych. Nauczanie religii w grupach większych niż w przypadku innych lekcji ma charakter dyskryminacji i nie jest podyktowane dobrem ucznia. Ministerstwo planuje łączenie klas w grupy także bez uwzględniania wieku dzieci. Sytuacja, w której uczniowie z klas IV szkoły podstawowej znajdą się na jednej lekcji z uczniami klas VIII jest sprzeczna z wszelkimi zasadami psychologicznymi, pedagogicznymi i dydaktycznymi. Narusza to prawa ucznia, godność dziecka oraz krzywdzi je w procesie edukacji.
2. Ministerstwo, pomimo licznych głosów sprzeciwu, bez żadnego porozumienia z Kościołem, podjęło decyzję, że ocena z religii od 1 września 2024 r. nie będzie wliczana do średniej ocen. W sposób rażący godzi to w podstawowe zasady dydaktyczne. Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego wysiłek na lekcjach religii nie jest doceniony w ten sam sposób, jak w przypadku innych przedmiotów.
3. Zapowiadane przez Ministerstwo umieszczanie lekcji religii jedynie na początku i na końcu zajęć jest formą dyskryminacji, segregacji i nietolerancji wobec osób wierzących. Jest to krzywdzące wobec uczniów i ich rodziców. Godzi również w podstawowe prawa nauczycieli religii, określone m.in. w Karcie Nauczyciela.
4. Dyrektorzy wyrażają sprzeciw wobec planów zmniejszenia liczby lekcji religii do jednej tygodniowo
https://episkopat.pl/oswiadczenie-dyrektorow-wydzialow-katechetycznych-stanowczy-sprzeciw-wobec-dzialan-men/ (https://episkopat.pl/oswiadczenie-dyrektorow-wydzialow-katechetycznych-stanowczy-sprzeciw-wobec-dzialan-men/)
Z życia wzięte. Gdyby nie te egzaminy do bierzmowania …
-
Heil Tusk!
Macie, czegoście chcieli.
Hańba.
Ja ich nie wybierałem
Można dyskutować. Każdy głos nieoddany na Zjednoczoną Prawicę jest głosem na tych bandytów.
Pytanie, jak środowisko uważające się za katolików i Polaków (chyba?) dało się tak mentalnie zaorać?
Skąd, z jakich mediów płynął ten jad tu wielokrotnie kolportowany, zapewne nie z GW i TVN, więc skąd?
Jest jeszcze chwila by wyciągnąć wnioski i pójść do wyborów przeciw zniewoleniu.
-
(https://pbs.twimg.com/media/F89wWh5WsAAxfGE?format=jpg&name=small)
-
Chciał pan napisać "Każdy głos nie oddany na Konfederację jest głosem oddanm na zdradliwy POPiS, na tych bandytów..."
Jest pan starszym człowiekiem i ma swoje zasługi, więc oczywiście jesteśmy wyrozumiali.
-
(https://cdn.wiocha.pl/images/b/7/b775afcb66cfabd4b5a3dbf3cb7a6af6.jpg)
-
Nie wiem czy to on coś takiego powiedział, w końcu to mem polityczny że słabej strony.
Ale te zdania prawdziwie opisują rzeczywistość.
Politycy PiSu dający ogłoszenia wyborcze od ołtarza to granda grandorum.
Tak instrumentalnie kościoła nie wykorzystywali nawet absolutni monarchowie
-
Sataniści zgłosili Brauna do prokuratury. "Wyrażenie pogardy"
Global Order of Satan (GOS) to - jak sami o sobie piszą - "międzynarodowa satanistyczna organizacja religijna założona w Wielkiej Brytanii w 2019 r. i działająca w Polsce od 2020 r." Nie jest zarejestrowana w Polsce jako kościół. Członkowie nie wierzą w szatana jako byt nadprzyrodzony, ale jako "symbol indywidualnej wolności, buntu przeciw tyrani, przeciw autorytarnym strukturom i dogmatom". Wykorzystują symbolikę satanistyczną, żeby podkreślić znaczenie walki o wolność słowa i wyznania.
"Ufamy nauce jako głównemu źródłu wiedzy o świecie i człowieku. Co za tym idzie, odrzucamy antynaukowe teorie i 'prawdy objawione' oraz sprzeciwiamy się ich promowaniu w przestrzeni publicznej" - pisze o sobie GOS. Organizacja deklaruje apolityczność, popiera rozdział Kościoła i państwa, równouprawnienie płci, liberalizację prawa aborcyjnego, równość małżeńską i prawo par homoseksualnych do adopcji. Ponadto uważa walkę z kryzysem klimatycznym za priorytet.
Polityk w rozmowie z "Super Expresem" próbował w kuriozalny sposób usprawiedliwić swoje zachowanie. Stwierdził, że "akt, który miał miejsce w Sejmie, jest aktem religijnym, głęboko satanistycznym" oraz że "byłoby jego przeniewierstwem tolerowanie i ignorowanie satanizmu". Na słowa Brauna zareagował Global Order of Satan.
Jeden z członków GOS złożył zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury. Wskazał na popełnienie występku z art. 196 kk. (obraza uczuć religijnych), którego treść brzmi: "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
https://vibez.pl/myimpact/satanisci-zglosili-brauna-do-prokuratury-wyrazenie-pogardy-7051942273559456a (https://vibez.pl/myimpact/satanisci-zglosili-brauna-do-prokuratury-wyrazenie-pogardy-7051942273559456a)
https://www.instagram.com/reel/C9cBdEqsYef/?utm_source=ig_embed&ig_rid=7053581f-71d9-46a4-8e63-8842b1317692 (https://www.instagram.com/reel/C9cBdEqsYef/?utm_source=ig_embed&ig_rid=7053581f-71d9-46a4-8e63-8842b1317692)
-
Przecież poseł Braun gra do bramki radykalizacji religijnej i o to mu właśnie chodzi.
-
Zajączkowska, Braun, Bryłka i... poseł AfD walczą w Mumii przeciw narzucaniu Polsce aborcji:
https://www.youtube.com/watch?v=hK9k_qK6_Wc (https://www.youtube.com/watch?v=hK9k_qK6_Wc)
(uwaga: na filmie są też Kopaczowa i Szmeterlink-Wielgus!)
Wygląda na to, że lepiej być w grupie z taką AfD niż z bandytami z niemieckiej "Chadecji".
-
Elon Musk twierdzi w poście, że jest 5-tysięcznym podróżnikiem w czasie i kosmitą
Miliarder Elon Musk użył platformy X, wcześniej znanej jako Twitter, aby stwierdzić, że jest wampirem i 5-tysięcznym podróżnikiem w czasie i kosmitą.
Elon Musk, miliarder i właściciel Tesli, wykorzystał platformę X, wcześniej znaną jako Twitter, aby odpowiedzieć na profil, twierdząc, że jest 5-tysięcznym podróżnikiem w czasie i kosmitą.
24 listopada odpowiedział na post, mówiąc, że jego profil na X ma 3 tysiące lat. „Mimo że mam 5 tysięcy lat, myślę, że wyglądam o wiele młodziej” – odpowiedział Musk.
Obserwatorzy miliardera zapytali, dlaczego publikował posty w środku nocy. „Nie śpisz, bo jesteś wampirem?” – zapytał jeden z nich, a Musk poprawił: „kosmita, podróżnik w czasie i wampir”.
„3000 p.n.e.? Elon Musk, kosmita, podróżnik w czasie i wampir, jest oficjalnie najciekawszym człowiekiem w historii” – pochwalił jeden z nich.
„Jak się nad tym zastanowić, nigdy nie widzieliśmy Elona Muska i faraona z okresu predynastycznego w tym samym pomieszczeniu, prawda?” – zauważył inny.
https://instafamosos.com.br/elon-musk-twierdzi-w-poscie-ze-jest-5-tysiecznym-podroznikiem-w-czasie-i-kosmita/ (https://instafamosos.com.br/elon-musk-twierdzi-w-poscie-ze-jest-5-tysiecznym-podroznikiem-w-czasie-i-kosmita/)
https://x.com/cb_doge/status/1860755826857873791 (https://x.com/cb_doge/status/1860755826857873791)
-
Panie Baltazar, proszę podać adres, wysyłam panu rachunek za chemioterapię.
-
Sąd Okręgowy w Warszawie wykreślił z ewidencji partii politycznych ugrupowanie Polska Jest Jedna. Formację założył prezydent Siemianowic Śląskich, Rafał Piech.
Rafał Piech rządzi Siemianowicami Śląskimi od trzech kadencji. W 2021 r. założył ruch społeczny o nazwie Polska Jest Jedna. Następnie, na bazie ruchu zajmującego się przede wszystkim krytyką ograniczeń związanych z COVID-19, powstała praprawicowa partia polityczna Polska Jest Jedna. Została ona zarejestrowana 9 lutego 2023 r.
Piech podkreśla swoje przywiązanie do wiary katolickiej. Z jego inicjatywy Matka Boska "otrzymała klucze do miasta, jest jego menedżerem i je prowadzi". Zawierzył też miasto Miłosierdziu Bożemu.
Partia PJJ wystawiła w wyborach parlamentarnych w 2023 roku listy w 39 z 41 okręgów wyborczych. Formacja zdobyła 1,63 proc. głosów. W wyborach samorządowych w 2024 współtworzyła lokalne komitety, zazwyczaj z Konfederacją.
Teraz jednak przed Rafałem Piechem poważny problem. "Decyzją Sadu Okręgowego w Warszawie została zdelegalizowana. Wykreślono ją z rejestru 18 listopada 2024 r., bo nie złożyła w terminie (do 31 marca 2024 r.) rocznego sprawozdania finansowego ze swojej działalności (podobny los spotkał w sumie 11 małych partii)" – opisuje portal slazag.pl.
Piech: Kontynuujemy jako ruch społeczny
Piech wskazuje, że wina leży po stronie księgowego. – Księgowy, który miał pełną odpowiedzialność, umowę z nami. Odpowiadał swoim majątkiem, swoją firmą, swoim nazwiskiem złożył sprawozdanie dwa tygodnie po terminie. Kiedy zapytaliśmy go: co się stało? Odpowiedział nam, że nie wie co się stało. Możemy się tylko domyślać – mówi włodarz Siemianowic Śląskich.
– Kontynuujemy to, ale już jako ruch społeczny o tej nazwie, która była z nami od początku, ale była ukryta w PJJ. Idziemy jako ruch społeczny, stowarzyszenie Panem Jest Jezus. Wielu z was bało się partii, wielu z was nie chciało się zapisać do partii. Mieliście z tym problem, dlatego sympatyzowaliście z nami. Dzisiaj przychodzi ten moment, kiedy nie musicie się niczego obawiać, bo do stowarzyszenia możecie się przyłączyć. Wiecie doskonale, że będą chcieli nas zniszczyć, a KRS to jest tylko numerek, a PJJ to jest prawdziwa siła i prawdziwa wartość – dodał.
https://dorzeczy.pl/kraj/664867/delegalizacja-partii-piecha-sad-wykreslil-ja-z-rejestru.html (https://dorzeczy.pl/kraj/664867/delegalizacja-partii-piecha-sad-wykreslil-ja-z-rejestru.html)
-
=AZWlUENnoMbra9seiD6_Z0PstQ97WmDmOyRVYvzryg2qzrpCP3GiQvn42jqREl2JC-VaIOFCTNYXhZl9A49DokjRMZO2XUKBlnojCNOLblS5zaDImw0A9yZOeHZGhSi17T_AoS2vwbElyXr1N_FpO-CDqwW67Ok_-RbjDEuYGgLZhPDxCzSIiF2XsUHLXXI877A&__tn__=EH-R]https://www.facebook.com/photo/?fbid=1020400053224949&set=a.225350786063217&__cft__[0]=AZWlUENnoMbra9seiD6_Z0PstQ97WmDmOyRVYvzryg2qzrpCP3GiQvn42jqREl2JC-VaIOFCTNYXhZl9A49DokjRMZO2XUKBlnojCNOLblS5zaDImw0A9yZOeHZGhSi17T_AoS2vwbElyXr1N_FpO-CDqwW67Ok_-RbjDEuYGgLZhPDxCzSIiF2XsUHLXXI877A&__tn__=EH-R (https://www.facebook.com/photo/?fbid=1020400053224949&set=a.225350786063217&__cft__[0)
(https://scontent-waw2-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/469578749_1020400056558282_8099933057023339783_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=833d8c&_nc_ohc=pZj4LhVtYvYQ7kNvgEnIS31&_nc_zt=23&_nc_ht=scontent-waw2-1.xx&_nc_gid=ArzXRaKzMN9KEkkiV8nQ-Em&oh=00_AYBRCYLntJ3fjUMJZkzyLNBngP95SJ3fmPn_IX_rj0Cw2w&oe=675D02CE)
-
Ale o co chodzi?
-
(https://img.dorzeczy.pl/img/sprawa-romanowskiego-w-warszawie-zawisly-banery-z-poslem-pis/4d/79/054e3a69bdf157f471d662ac0661.jpeg)
W Warszawie zawisły banery z posłem PiS. Policja nadal poszukuje posła PiS Marcina Romanowskiego. Tymczasem w Warszawie pojawiły się plakaty wyrażające solidarność z politykiem. Na plakatach widnieje twarz Romanowskiego, a obok jest napis "Solidarni z Romanowskim". Napis jest stylizowany na charakterystyczną czcionkę Solidarności z czasów PRL. Przypomnijmy, że 13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego oraz pierwsza rocznica powołania rządu Donalda Tuska (politycy PiS mówią o rządzącej koalicji "koalicja 13 grudnia").
Zwolennicy Romanowskiego zorganizowali petycję
W sprawie posła Romanowskiego jego zwolennicy zorganizowali w internecie nawet petycję. "Polska praworządność znajduje się dziś na krawędzi upadku. Od roku obserwujemy, jak Donald Tusk i jego zaplecze polityczne, z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem na czele, systematycznie niszczą fundamenty demokratycznego państwa prawa" – czytamy.
Autorzy petycji przekonują, że aresztowanie Romanowskiego stanowi kolejny krok "na drodze do całkowitej likwidacji demokratycznych standardów".
"Sąd, który zdecydował o tymczasowym aresztowaniu, w naszej ocenie dyspozycyjny wobec obecnej władzy, umorzył zarzuty wobec posła Romanowskiego z powodu braku zgody Sejmu i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Mimo to zastosował drakoński środek zapobiegawczy – trzymiesięczny areszt.
Poseł Romanowski jest jedynym podejrzanym, wobec którego zastosowano takie środki, podczas gdy inne osoby z zarzutami pozostają na wolności. Co więcej, stan zdrowia posła, potwierdzony dokumentacją pooperacyjną, został całkowicie zignorowany. Takie działania pokazują jasno: celem nie jest wymierzenie sprawiedliwości, ale polityczna zemsta" – czytamy.
Do tej pory apel podpisało już niemal dziesięć tysięcy osób. W petycji czytamy, że jej organizatorzy finalnie zakładają dwa razy większą liczbę.
https://dorzeczy.pl/kraj/667972/aresztowanie-romanowskiego-zwolennicy-posla-organizuja-petycje.html (https://dorzeczy.pl/kraj/667972/aresztowanie-romanowskiego-zwolennicy-posla-organizuja-petycje.html)
-
Całą prokuratura i wszystkie sądy w Polsce NADUŻYWAJĄ tymczasowego aresztu.
-
Całą prokuratura i wszystkie sądy w Polsce NADUŻYWAJĄ tymczasowego aresztu.
Nadużywają to za mało powiedziane. Używają go jako młota na przeciwników politycznych w sposób barbarzyński i nie mający nic wspólnego z zasadami cywilizowanego prawa. Czy rządzi PiS czy PO, to wszystko jedno.
W PRL dla porównania można było aresztować tymczasowo tylko na 48 godzin. No, ale teraz mamy demokrację, więc można nawet i przez 3 lata przetrzymywać człowieka w pierdlu bez postawienia mu zarzutow.
-
Politycy z PIS-u po wyroku sądowego mają przywilej otrzymać jego aktu łaski. Gdyby Romanowski umiał stawić się w prokuraturze, w sądzie i doczekałby się jego ułaskawienia od prezydenta. Nie wiemy czy sąd może tę rozprawę celowo przedłużyć zanim w sierpniu 2025 upłynie jego kadencja prezydenta Dudy.
-
Bardzo trafne spostrzeżenia które można by z powodzeniem odnieść do kontekstu politycznego współczesnej, demoliberalnej III RP:
https://onepeterfive.com/a-critical-response-to-archbishop-viganos-election-letter/ (https://onepeterfive.com/a-critical-response-to-archbishop-viganos-election-letter/)
-
Nic nie widać spod ogłoszenia o donacje
-
Bardzo trafne spostrzeżenia które można by z powodzeniem odnieść do kontekstu politycznego współczesnej, demoliberalnej III RP:
https://onepeterfive.com/a-critical-response-to-archbishop-viganos-election-letter/ (https://onepeterfive.com/a-critical-response-to-archbishop-viganos-election-letter/)
To jest wszystko prawda, co pisze Howard. Oczywiście, że nadzieje pokładane w Trumpie spełnią się tylko częściowo i że Trump wcale nie będzie propagatorem doktryny katolickiej, Oczywiście, że Vigano jest zbytnio zauroczony Trumpem. Oczywiście, że byłoby lepej głosować na "prawdziwie katolickiego przywódcę" itp. itd.
Ale ja nie mam zbytniej cierpliwości do takiego ględzenia. Polityka jest jak gra w szachy. Czasami trzeba zrobić gambit. Przecież owo czekanie "na prawdziwie katolickiego przywódcę" będzie jakby nieco łatwiejsze za reżimu Trumpa, niż by było za reżimu Kamali?
Zresztą czekać to bedziemy tak czy siak w nieskończoność, a ów arcykatolicki następca Karola Wielkiego jadący na białym koniu nigdy się nie pojawi, ani za rządów demokratów, ani republikanów. Więc lepiej mieć cztery lata pewnego wytchnienia niż go nie mieć wcale.
Zwyczajana realpolitik, ni mniej, ni więcej.
-
To jest wszystko prawda, co pisze Howard. Oczywiście, że nadzieje pokładane w Trumpie spełnią się tylko częściowo i że Trump wcale nie będzie propagatorem doktryny katolickiej, Oczywiście, że Vigano jest zbytnio zauroczony Trumpem. Oczywiście, że byłoby lepej głosować na "prawdziwie katolickiego przywódcę" itp. itd.
Ale ja nie mam zbytniej cierpliwości do takiego ględzenia. Polityka jest jak gra w szachy. Czasami trzeba zrobić gambit. Przecież owo czekanie "na prawdziwie katolickiego przywódcę" będzie jakby nieco łatwiejsze za reżimu Trumpa, niż by było za reżimu Kamali?
Zresztą czekać to bedziemy tak czy siak w nieskończoność, a ów arcykatolicki następca Karola Wielkiego jadący na białym koniu nigdy się nie pojawi, ani za rządów demokratów, ani republikanów. Więc lepiej mieć cztery lata pewnego wytchnienia niż go nie mieć wcale.
Zwyczajana realpolitik, ni mniej, ni więcej.
Myślę że autor przedstawił bardzo trafne kontrargumenty przeciwko akceptacji "mniejszego zła", wpisywaniu się w agendę polityczną mainstreamowej prawicy, czy ogólnie legitymizowaniu systemu demoliberalnego, problem Trumpa jest w tym wszystkim tak naprawdę drugorzędny. Nawiasem mówiąc katolicy amerykańscy wbrew końcowym konkluzjom nie wydają się być zbiorem posiadającym jakąś wspólną tożsamość, cele i interesy, nie jestem pewien czy można o nich myśleć w tego typu kategoriach. Wygląda mi to na nieuprawnioną ekstrapolację mentalności rodem z ewangelikalnych zborów czy nieco hermetycznego półświatka katolickiej Tradycji na ogół nominalnych wiernych Kościoła.
-
Nawiasem mówiąc katolicy amerykańscy wbrew końcowym konkluzjom nie wydają się być zbiorem posiadającym jakąś wspólną tożsamość, cele i interesy, nie jestem pewien czy można o nich myśleć w tego typu kategoriach.
To jest skomplikowana sprawa i trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
Są oczywiście historyczne zaszłości i podziały etniczne. Polscy imigranci, dla przykładu, budowali własne kościoły i tworzyli własne organizacje katolickie. Kiedy chciano im dać np. niemieckiego proboszcza buntowali się. Tak samo z innymi - do dzisiaj są w Stanach np. parafie włoskie, nie mówiąc o ogromej liczbie latynoskich. Może tylko irlandcy katolicy zatracili w większości swoją odrębność.
Niemniej jednak z czasem procesy asymilacji częściowo zniwelowały różnice etniczne i katolicy amerykańscy stali się grupą o pewnej spójności. Był czas, tuż przed soborem, kiedy bycie katolikiem stawało się w pewnym sensie "modne" i dawało poczucie przynależności do specjalnej wspólnoty, odmiennej i lepszej od rozdrobnionych protestanckich "kościołów". Politycznie też to się objawiło - istniał aż do lat 60-tych pewien "blok katolicki" głosujący na demokratów. Katolicy głosowali na Kennedy'ego en masse. Potem przyszedł sobór i tożsamość katolicka zaczęła się rozwadniać. Za Reagana sympatie już się odwróciły i bardzo wielu katolików przeszło na pozycje republikańskie. Jednak paradoskalnie tendencje odśrodkowe nabrały rozpędu: wprowadzenie jezykow narodowych w NOM na nowo ożywiło pragnienie posiadania własnych parafii przez poszczególne grupy narodowościowe.
A jak jest teraz? Myślę, że katolicki blok wyborczy raczej już nie istnieje. Bycie katolikiem w USA znaczy bowiem bardzo niewiele z punktu widzenia tożsamości politycznej a nawet i kulturowej. Mówię tu o nominalnych katolikach, bo nie należy zapominac, że w USA są bardzo silne środowiska tradycjonalistow i , nazwijmy to, "uświadomionych katolików". Są one pewnie silniejsze niż w Polsce, co może niektórych zaskakiwać. Jednak ta 70-milionowa rzesza katolików pojawiająca się w statystykach jest w dużej mierze rzeczywistością wirtualną.
-
istniał aż do lat 60-tych pewien "blok katolicki" głosujący na demokratów. Katolicy głosowali na Kennedy'ego en masse. Potem przyszedł sobór i tożsamość katolicka zaczęła się rozwadniać. Za Reagana sympatie już się odwróciły i bardzo wielu katolików przeszło na pozycje republikańskie. Jednak paradoskalnie tendencje odśrodkowe nabrały rozpędu: wprowadzenie jezykow narodowych w NOM na nowo ożywiło pragnienie posiadania własnych parafii przez poszczególne grupy narodowościowe.
To chyba wiązało się z faktem iż w tamtym okresie Partia Demokratyczna była bardziej "lewicowa" w pozytywnym tego słowa znaczeniu i starała się w jakimś stopniu reprezentować osoby marginalizowane, dyskryminowane oraz doły społeczne czyli m.in grupy etniczne kulturowo związane z Kościołem Katolickim. Nie-biali bez względu na deklarowaną przynależność religijną to zresztą nadal żelazny elektorat Partii Demokratycznej.
-
(https://img-s-msn-com.akamaized.net/tenant/amp/entityid/BB1rjldb.img?w=768&h=432&m=6&x=798&y=285&s=47&d=47)
Nawrocki na mównicy. Z ambony widać reklamę z podanym linkiem:
https://pielgrzymkakibicow.pl/ (https://pielgrzymkakibicow.pl/)
Prezes IPN oraz kandydat popierany przez PiS na prezydenta Polski wziął udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę. Pielgrzymka zgromadziła kibiców z całej Polski, którzy przywieźli ze sobą szaliki i inne elementy klubowych barw.
Po uroczystym nabożeństwie, w sali o. Kordeckiego, odbyło spotkanie z Karolem Nawrockim. I to właśnie w trakcie tej części spotkania doszło do sytuacji, która wzbudziła dużo emocji w mediach społecznościowych.
W chwili, kiedy Karol Nawrocki wchodził na mównicę, uczestnicy spotkania zaczęli skandować: "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". To słowa, które są często wykrzykiwane przez środowiska skrajnie prawicowe, np. podczas Marszu Niepodległości. Wątpliwości komentatorów budzi otoczenie, w jakim wykrzykiwano hasło.
"Kolejny raz, gdy myślę o Jasnej Górze, jest mi smutno. Czy naprawdę nie ma odpowiedniejszych miejsc na spotkania drących się kibiców z politykami?" - napisał jezuita o. Grzegorz Kramer.
To takie treści powinno słyszeć dziecko w kościele? Do tego kościoła i tych księży powinno chodzić do spowiedzi? Takiego prezydenta chcemy?" - pytała jedna z użytkowniczek portalu X, która udostępniła fragment nagrania z Karolem Nawrockim.
"Tu wszystko jest zaprzeczeniem świata, który trzymał się fundamentalnych wartości: Kościoła, który jest dla wszystkich; chrześcijaństwa, które głosi szacunek dla każdego; polityki, która zatrzymuje się przed drzwiami świątyni. Katolicyzm służy prawicy jako pałka" - skomentował sytuację wiceprezydent Katowic Jarosław Makowski z PO.
Prezes IPN oraz kandydat popierany przez PiS na prezydenta Polski wziął udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę. Pielgrzymka zgromadziła kibiców z całej Polski, którzy przywieźli ze sobą szaliki i inne elementy klubowych barw.
Po uroczystym nabożeństwie, w sali o. Kordeckiego, odbyło spotkanie z Karolem Nawrockim. I to właśnie w trakcie tej części spotkania doszło do sytuacji, która wzbudziła dużo emocji w mediach społecznościowych.
W chwili, kiedy Karol Nawrocki wchodził na mównicę, uczestnicy spotkania zaczęli skandować: "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". To słowa, które są często wykrzykiwane przez środowiska skrajnie prawicowe, np. podczas Marszu Niepodległości. Wątpliwości komentatorów budzi otoczenie, w jakim wykrzykiwano hasło.
"Kolejny raz, gdy myślę o Jasnej Górze, jest mi smutno. Czy naprawdę nie ma odpowiedniejszych miejsc na spotkania drących się kibiców z politykami?" - napisał jezuita o. Grzegorz Kramer.
"To takie treści powinno słyszeć dziecko w kościele? Do tego kościoła i tych księży powinno chodzić do spowiedzi? Takiego prezydenta chcemy?" - pytała jedna z użytkowniczek portalu X, która udostępniła fragment nagrania z Karolem Nawrockim.
"Tu wszystko jest zaprzeczeniem świata, który trzymał się fundamentalnych wartości: Kościoła, który jest dla wszystkich; chrześcijaństwa, które głosi szacunek dla każdego; polityki, która zatrzymuje się przed drzwiami świątyni. Katolicyzm służy prawicy jako pałka" - skomentował sytuację wiceprezydent Katowic Jarosław Makowski z PO.
"Jasna Góra wolna od polityki. To już niestety tylko utopia" - napisał na portalu X student Mateusz Pluta.
"To skandal. Na ścianie Matka Boska, a z mikrofonu nienawiść słychać" - skomentowała Urszula Pańka, radna PO ze Szczecina.
Karol Nawrocki, słuchając wspomnianych słów, rzeczywiście stał na tle obrazu Matki Boskiej, a towarzyszył mu 11-letni chłopiec.
Jak relacjonował na portalu X wicewojewoda śląski Artur Warzocha, podczas spotkania chłopiec zadał pytanie Nawrockiemu: "Czy jak pan zostanie prezydentem, to nie dopuści pan do wprowadzenia lewackiej ideologii w szkołach?" - miał zapytać 11-latek. "Tak Xavier, nigdy do tego nie dopuszczę" - miał odpowiedzieć Nawrocki.
"Mocno bym się zaniepokoił, gdyby mój 11-letni syn wyskoczył z takim pytaniem. Sobą bym się zaniepokoił w pierwszej kolejności" - skomentował dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Organizatorem corocznych spotkań kibiców jest salezjanin, ks. dr Jarosław Wąsowicz, historyk i archiwista, kibic Lechii Gdańsk.
https://wiadomosci.wp.pl/nawrocki-na-jasnej-gorze-skandowane-haslo-szokuje-lawina-komentarzy-7113217087941344a (https://wiadomosci.wp.pl/nawrocki-na-jasnej-gorze-skandowane-haslo-szokuje-lawina-komentarzy-7113217087941344a)
-
Na horyzoncie politycznym z wolna majaczy KonfedePiS:
@Korczarowski
Największą tajemnicą Konfederacji, która nigdy oficjalnie nie wyszła poza kręgi partyjne jest fakt, że Bosak z Mentzenem podejmowali decyzje pokrywające się ze wskazówkami Kaczyńskiego. Oczywiście mogą teraz powiedzieć, że to wypadkowa spraw, na które nie mieli lepszej metody, bo
@JkmMikke i @GrzegorzBraun_ budzili kontrowersje, które blokowały ambicje przejęcia władzy, ALE w jaki inny sposób @KONFEDERACJA_ mogłaby dojść do władzy, jeśli nie poprzez koalicję z @pisorgpl? Była dopiero trzecią w kolejce partią i choć jest to naprawdę dobry wynik, to nawet PiS nie był w stanie samodzielnie utworzyć rządu. Dlatego mamy obecną koalicję PO, ludowców i lewicy i dlatego JEDYNYM sposobem przejęcia kilku ministerstw przez Konfederację, byłaby OBECNIE koalicja z PiSem.
W 2022 r. Jarosław Kaczyński powiedział wprost, że taka koalicja jest możliwa, ale bez Brauna i Korwina. Od tamtej pory zaczęło się ostentacyjne marginalizowanie obu polityków przez ich partyjnych kolegów. Janusza Korwin-Mikkego obwiniono za wyborczą klęskę, choć nie miał on na to większego wpływu. Celowo rozdmuchano aferę z konwencją fundacji Patriarchat, na której JKM był obecny, ale bardziej przysypiał, niż zabierał głos i z całą pewnością NIE POWIEDZIAŁ tam NICZEGO kontrowersyjnego. A więc chodziło jedynie o sposobność, by znaleźć powód do pozbycia się człowieka, którego usunięcia żądał Kaczyński. Swoją drogą, jeśli rzeczywiście dojdzie do rozstania @KoronyPolskiej z Konfederacją z przyjemnością powiem więcej, jakie sztuczki stosowali koalicjanci, aby zagrać na zaniżenie wyniku całej partii i przede wszystkim nie dopuścić do wyboru ludzi Brauna. Na razie jednak mamy fakty medialne, natomiast formalnie nikt nikogo jeszcze nie wyrzucił. Jest jedynie wniosek do sądu partyjnego, aby usunąć samego Grzegorza Brauna ze struktur. Z badań wewnętrznych wiem, że poparcie formacji Brauna w ogólnej puli poparcia dla Konfederacji to niemal 50% głosów. Oznacza to, że koledzy Mentzen i Bosak gotowi są stracić połowę poparcia, aby spełnić postulat Kaczyńskiego. Moim zdaniem jest to czytelne, że obaj widzą się już na ministerialnych stołkach w koalicji z PiSem, a cała Konfederacja może wtedy robić nawet i 5%. Ważne, by dostać się tylko do Sejmu. Z kolei na pytanie, dlaczego @GrzegorzBraun_ ogłosił swą kandydaturę tak późno odpowiadam, że zrobił to w przewidzianym prawem czasie i jako jedyny uczynił to LEGALNIE, tj. bez tzw. prekampanii. Ważniejsze jest jednak pytanie, dlaczego @SlawomirMentzen ogłosił swoją kandydaturę tak wcześnie? Otóż jest to polityk, który nie uznaje żadnych sojuszy. On działa metodą siły i faktów dokonanych. Koledzy @ArturDziambor @D_Sosnierz i @Kulesza_pl coś na ten temat wiedzą. A wiec Mentzen, wyczuwając swą siłę i wiedząc, że @krzysztofbosak nie stanie mu na drodze, po prostu oświadczył, że jest kandydatem Konfederacji. Część go natychmiast poparła, pozostali położyli uszy po sobie, a członkowie Korony Brauna wraz z dużą częścią elektoratu całej Konfederacji pozostali w szoku, że tym razem nie było ani kongresu partii, ani prawyborów, ani nawet konsultacji społecznych.
Mentzen usiłował wmówić wszystkim, że nie ma lepszego kandydata od niego, choć to Braun zrobił najlepszy wynik z całej Konfederacji podczas wyborów do Europarlamentu, dokonując jednocześnie niemożliwego, gdyż uzyskał ten wynik z drugiego miejsca na liście. Każdy, kto otarł się kiedykolwiek o politykę wie, że tzw. "jedynka w biorącym okręgu" to gwarantowany mandat, zaś "dwójka" w okręgu, gdzie tylko jedna osoba przejdzie, to niemal pewna porażka. Braun udowodnił jednak, że jest tak silnym i dobrym kandydatem, że nawet dwójka w starciu ze znanym i lubianym posłem z Małopolski, czyli
@KonradBerkowicz nie jest mu straszna. Tym samym dowiódł, że straszenie jego "radykalizmem" i rzekome "odstraszanie elektoratu" Konfederacji jest jedynie propagandą kreowaną przez zaplecze Mentzena. Jeśli zatem Braun zostanie wyrzucony z Konfederacji, będzie to czytelny dowód, że koalicja z PiSem już jest na etapie dogadywania i spełnia się ostatni punkt tego scenariusza.
Gdyby tak rzeczywiście się stało, to Braun wyjdzie z tego starcia jako zwycięzca, gdyż pozostanie tam, gdzie Konfederacja zaczynała swą przygodę z polityką, jako partia ideowa i antysystemowa, a koledzy w zgliszczach Konfederacji przehandlują jej ostatnie aktywa za układ z partią, która przez lata gnębiła i okradała Polaków.
Ponadto wielu wyborców deklarowało, że zagłosowałoby na Brauna, gdyby nie obecność Mentzena i Wiplera w Konfederacji. Wiem, że były też analogiczne głosy, gdyby to Brauna nie było, ale jego rosnąca popularność i poparcie, które płynie nawet we wpisach ludzi takich jak @elonmusk świadczy, że to Braun przejdzie do historii, a reszta spłynie z prądem niczym śmieci, o których pisał Herbert.
Na koniec dodam jeszcze, że Grzegorz Braun czekał ze swą decyzją do ostatniej chwili licząc na to, że koalicjanci spróbują jednak z nim porozmawiać. Że uderzą się w pierś i obiecają chociaż równe traktowanie działaczy Korony, dla których przy okazji każdych wyborów przypadało ledwie kilka dobrych miejsc, gdy w tym samym czasie Ruch Narodowy i Nowa Nadzieja obsadzały swoimi ludźmi absolutnie wszystko, co było do wzięcia, czego najlepszym dowodem jest ich proporcja w Sejmie i Europarlamencie. Zwłaszcza w ostatnich wyborach było to wyraźnie widoczne, gdzie gdyby nie start Brauna, Korona nie miałaby NIKOGO w reprezentacji w Brukseli.
Ujawniłem tu zaledwie wierzchołek góry lodowej, o której można by napisać całą książkę i Bóg mi świadkiem, że to zrobię, jeśli Bosak z Mentzenem pozbędą się Brauna i nie powiedzą jak było naprawdę.
Na ten jednak moment zaczynamy kampanię wyborczą i liczę na pospolite ruszenie wszystkich Polaków. Do wyboru macie lokajów Brukseli, Berlina, Waszyngtonu i Kijowa oraz najbardziej polskiego ze wszystkich dotychczasowych kandydatów! Macie do wyboru opcję POLINU, POLENU, UKROPOLINU i POLSKĘ na miarę narodu, który nie tylko wstaje z kolan, ale budzi się w nim prawdziwa świadomość dziejowa. Narodu, który może żyć w dumnej, bogatej i suwerennej Ojczyźnie, jeśli tylko zechce zaangażować się w jej los.
Uważam, że to ten moment, na który wszyscy długie lata czekaliśmy i dlatego w ubiegłym roku, po 17 latach mojej pracy społecznej dla Polski i 14 latach misji dziennikarskiej, postanowiłem się zaangażować na rzecz poparcia Grzegorza Brauna. Lepszej szansy mieć nie będziemy. W tym roku odpowiemy zatem na pytanie, czy jesteśmy jeszcze narodem, czy ledwie zbieraniną tutejszych, którą obcy już dawno kupili.
https://x.com/Korczarowski/status/1879887566813409676
(https://i.imgur.com/cc0SRDr.png)
(https://i.imgur.com/RAGbDBw.jpeg)
-
Kto to ten Korczarowski?
-
Mentzen usiłował wmówić wszystkim, że nie ma lepszego kandydata od niego, choć to Braun zrobił najlepszy wynik z całej Konfederacji podczas wyborów do Europarlamentu, dokonując jednocześnie niemożliwego, gdyż uzyskał ten wynik z drugiego miejsca na liście. Każdy, kto otarł się kiedykolwiek o politykę wie, że tzw. "jedynka w biorącym okręgu" to gwarantowany mandat, zaś "dwójka" w okręgu, gdzie tylko jedna osoba przejdzie, to niemal pewna porażka.
W Konfederacji z drugiego miejsca wszedł nie tylko Grzegorz Braun ale również mentzenistka pani Zajączkowska-Hernik. Co więcej właśnie te wybory do europarlamentu zaprzeczyły zdaniu Każdy, kto otarł się kiedykolwiek o politykę wie, że tzw. "jedynka w biorącym okręgu" to gwarantowany mandat, zaś "dwójka" w okręgu, gdzie tylko jedna osoba przejdzie, to niemal pewna porażka. Nie tylko mamy te dwa przypadki ale w Wielkopolsce w PiSie pani Marlena Malągowa weszła z trójki pokonując jedynkę i dwójkę - z jednej strony ze względu na popularność i "kampanijność", z drugiej strony pokazała, że lokalny kandydat może przebić namaszczonych przez prezesa i prezydenta, z których jeden nie miał z regionem nic wspólnego a drugi niewiele. To akurat dobry znak, bo faktycznie ileś lat wcześniej bez problemu przechodził z jedynki sprowadzony Krasnodębski. Także zdanie Każdy, kto otarł się kiedykolwiek o politykę wie, że tzw. "jedynka w biorącym okręgu" to gwarantowany mandat, zaś "dwójka" w okręgu, gdzie tylko jedna osoba przejdzie, to niemal pewna porażka to faktycznie coś co wydawało się być, ale chyba przestało, a to akurat jedno z niewielu pozytywnych zjawisk w ostatnim czasie.
-
@Aqeb Zapewne chodzi o kwestię "uświadomienia politycznego" elektoratu, większość ludzi nie interesuje się głębszymi zawiłościami sceny politycznej, tak było jest i będzie. Wydaje się że elektorat (dawnej) Konfederacji jest zbiorem bardziej świadomych wyborców, interesuje się tymi kwestiami w większym stopniu niż inni więc i rezultaty były nieco inne. Pani Zajączkowskiej-Hernik życzę żeby w odpowiednim momencie dołączyła do Grzegorza Brauna i pożegnała się z ferajną Przemysława Wiplera.
-
"jedynka w biorącym okręgu" to gwarantowany mandat, zaś "dwójka"
Jeszcze w Warszawie bodajże Marek Jakubiak umówił się z prezesem na trzecie miejsce, ale przecież umów się dotrzymuje i startował chyba z szóstego miejsca i się... dostał!
-
Niech pan FilipS odpowie na pytanie: kim jest Korczarowski.
I niech wskaże różnice między Brauniarzami a Wiplerystami.
-
Niech pan odpowie na pytanie: kin jest Koczarowski.
I niech wskaże różnice między Brauniarzami a Wiplerystami.
Nie ma żadnej różnicy. Bolączką naszej demokracji jest problem z praworządnością. Był kiedyś prezydent wszystkich Polaków i co się nim stało ? Czwartą władzą są media. PIS-owcy telewizję TVP przyłączyli tymczasowo i została TV Republika.
-
Nielegalne traktory Łukaszenki zalały Polskę. Rząd PiS wiedział. "Zostaliśmy zignorowani"
Do Polski trafiały traktory wyprodukowane na Białorusi, które wyparły ciągniki od polskich producentów. W efekcie wielu z nich upadło, w tym Ursus. A to wszystko przy cichym przyzwoleniu władz - mówi były prezes legendarnego producenta traktorów.
Dlatego upadł Ursus: Tysiące nielegalnych traktorów trafiło z Białorusi do Polski w latach 2016-2023, gdy rządził PiS. Maszyny produkowała firma z mińska kontrolowana przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Traktory produkowane bez zachowania europejskich norm były dużo tańsze niż te wytworzone w Polsce, w związku z czym upadło wiele polskich firm, w tym legendarny Ursus. - Jako Ursus w pewnym momencie mogliśmy tylko pomarzyć o takiej sprzedaży, jaką mieli w Polsce Białorusini. Mając silniki zgodne z prawem, byliśmy jednak o ok. 30 proc. drożsi od naszej nieuczciwej konkurencji - mówi były prezes firmy Karol Zarajczyk.
Tak obchodzono przepisy: Cała sytuacja zaczęła wychodzić na jaw na początku roku. Wówczas to okazało się, że tysiące rolników może stracić traktory MTZ BELARUS wyprodukowane po 2016 roku. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że ciągniki zarejestrowano z naruszeniem prawa, nie posiadały bowiem europejskiej homologacji. Przepisy omijano sprzedając nowe traktory jako używane, dzięki pomocy przedstawicielstwa białoruskiej firmy w Sokółce.
Cicha zgody PiS: Jak się okazuje, problem miał być znany polskiemu państwu. - Za czasów PiS alarmowaliśmy o problemie wszystkie możliwe służby i ministerstwa, ale zostaliśmy całkowicie zignorowani - mówi Karol Zarajczyk. O sprawie miał wiedzieć rząd, prokuratura, służby specjalne, a nawet pracownicy starostw, którzy nielegalnie rejestrowali pojazdy z Białorusi. Władze miały dostawać informacje na ten temat na piśmie.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,31834778,nielegalne-traktory-lukaszenki-zalaly-polske-rzad-pis.html (https://next.gazeta.pl/next/7,151003,31834778,nielegalne-traktory-lukaszenki-zalaly-polske-rzad-pis.html)
(https://bi.im-g.pl/im/67/5c/1e/z31835239IH,Alaksandr-Lukaszenka-i-Mateusz-Morawiecki.jpg)
-
Obrona przestarzałych zakładów o złym położeniu to post transformacyjna psychoza.
-
Obrona przestarzałych zakładów o złym położeniu to post transformacyjna psychoza.
Każdy doświadczony rolnik wie, że nowo zakupiony ciągnik musi mieć na wyposażeniu AdBlue.
(https://gepard.org.ua/wp-content/uploads/2022/11/chto-takoe-adblue-foto-2-1024x683.jpg)
-
Spoko, idę o zakład że niedługo z medialnych szczekaczek popłynie przekaz wg. którego za upadek całego, krajowego przemysłu będącego w polskich rękach odpowiada skoordynowany spiskek Putina-Łukaszenki-Kaczyńskiego. ::)