Forum Krzyż

Disputatio => Poczekalnia => Wątek zaczęty przez: Licht w Maja 30, 2020, 19:31:19 pm

Tytuł: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Maja 30, 2020, 19:31:19 pm
(https://2.bp.blogspot.com/-BpZxDWmIMEI/Vus79rm4viI/AAAAAAAAKZQ/XR8MqqKjpt4E11D0_Sxw6FO7-1FMj6Pmg/s1600/lefebvre.png)

Czy zdaniem Szanownych Użytkowników Arcybiskup może któregoś dnia zostać błogosławionym Kościoła Powszechnego? Czy widzicie może jakieś przeszkody w procesie beatyfikacyjnym po uregulowaniu statusu Bractwa? Osobiście moim zdaniem problemem nie powinno być rozliczenie i ocena działalności Arcybiskupa za czasów pontyfikaty P6, podpisanie dokumentów SV2 też działa jakoś tam na plus. Prawdziwą przeszkodę stanowić mogą lata '80 i konflikty z JP2. Myślę że postać Arcybiskupa dobrze wpisywałby się w nurt odnowy Kościoła przez ściślejszą obserwancję, najlepszym przykładem mogłaby być sw Teresa z Avila. Co Państwo sądzą?
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Jotes w Czerwca 30, 2020, 15:52:27 pm
Na The Remnant jest list bpa Schneidera datowany 24 VI będący głosem w dyskusji z abp. Vigano, w którym to wspomina list abp. Lefebvra do papieża Jana Pawła II z 1978 roku.
W ogóle bp. Schneider jest przekonany w 100% o tym, że Kościół prędzej czy później zweryfikuje dokumenty SVII. Powiało optymizmem po przeczytaniu aczkolwiek perspektywa 50-u lat studzi entuzjazm.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 30, 2020, 16:56:48 pm
Czy zdaniem Szanownych Użytkowników Arcybiskup może któregoś dnia zostać błogosławionym Kościoła Powszechnego?
Od dawna tak uważam. Nie sądzę, żeby prędko do tego doszło ale uznaję Go za białego męczennika Katolickiej Ortodoksji.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Czerwca 30, 2020, 18:17:16 pm
 @Jotes, takie myślenie jest w środowiskach tradycjonalistów częste, Sobór i NOM to wewnętrznie sprzeczne fenomeny, które trzeba będzie odłożyć za jakiś czas na półkę. Musi się tak stać bo każdy to widzi, nie sposób negować oczywistosci. Nawet nowe wydania mszału rzymskiego wydają się być coraz bardziej katolickie i zbliżające NOM do autentycznych tradycji liturgicznych. Tylko co z tego, skoro praxis wygląda tak jak wygląda?
Z drugiej strony taki bp Schneider wypowiada się niekiedy dosadniej o kryzysie Kościoła niż biskupi Bractwa. Może oznacza to że tradycjonaliści zostali zaakceptowani przez Rzym, a Franciszek reprezentuje nowe rozdanie na które tak czekał abp Lefebvre w osobie JP2? W każdym razie dobrze wiedzieč, że testy arcybiskupa powoli wychodzą ponownie do debaty.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Czerwca 30, 2020, 18:22:03 pm
Czy zdaniem Szanownych Użytkowników Arcybiskup może któregoś dnia zostać błogosławionym Kościoła Powszechnego?
Od dawna tak uważam. Nie sądzę, żeby prędko do tego doszło ale uznaję Go za białego męczennika Katolickiej Ortodoksji.

Arcybiskup Lefebvre to strażnik świętej ortodoksji, a Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego od czasów arianizmu/ schizmy zachodniej/schizmy wschodniej/ reformacji/ rewolucji francuskiej (niepotrzebne skreślić). Tak mniej więcej widzę pracę młynów watykańskich  8)
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Jotes w Czerwca 30, 2020, 18:48:36 pm
Czy zdaniem Szanownych Użytkowników Arcybiskup może któregoś dnia zostać błogosławionym Kościoła Powszechnego?
Od dawna tak uważam. Nie sądzę, żeby prędko do tego doszło ale uznaję Go za białego męczennika Katolickiej Ortodoksji.
15 lat całkowitego osamotnienia wśród równych sobie, a tym samym umartwienia, z każdego listu słanego do Watykanu wyziera głęboka pokora i umiłowanie Kościoła, nic dziwnego że pociągnął
za sobą wielu wiernych tradycji. Dzieło wydaje wspaniałe owoce więc to tylko kwestia czasu.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: jwk w Czerwca 30, 2020, 19:25:17 pm
Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego.
Zdarzyło mi się rozmawiać z Michaelem Daviesem. Właściwie o to nie pytany, stwierdził, że Jana Pawła II należy widzieć w dwóch aspektach, Jego osobistej świętości w przeciwieństwie do funkcji Głowy Kościoła z której po prostu nie wywiązuje się/nie jest w stanie się wywiązywać.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Lipca 01, 2020, 08:25:57 am
Ja tam zawsze mowilem, ze jeszcze posoborowcy beda calowac pontyfikalne pantofle Arcybiskupa ;)
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Lipca 01, 2020, 09:51:01 am
Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego.
Zdarzyło mi się rozmawiać z Michaelem Daviesem. Właściwie o to nie pytany, stwierdził, że Jana Pawła II należy widzieć w dwóch aspektach, Jego osobistej świętości w przeciwieństwie do funkcji Głowy Kościoła z której po prostu nie wywiązuje się/nie jest w stanie się wywiązywać.
Coś w tym jest. Widać to również w relacjach z rozmów JP2 z tradycjonalistami, Arcybiskupem, benedyktynami francuskimi itd. Wydawać by się mogło, że JP2 chciałby podjąć jakąś wiążąca decyzję dla zaspokojenia słusznych roszczeń, ale czy to otoczenie papieża, czy tez jego własne sumienie "w imię widzialnej jedności Kościoła i jego znaków liturgicznych" postanawiało ostatecznie inaczej. Mam wrażenie że w takich sytuacjach JP2 zastanawiał się "co w takiej sytuacji zrobilby papież (papież = Paweł VI)", a nie po prostu podejmował decyzje i brał za nią odpowiedzialność ze wszystkimi pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami. W tym kontekście BXVI wydaje się byc osoba bardziej decyzyjną.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Lipca 01, 2020, 11:18:53 am
Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego.
Zdarzyło mi się rozmawiać z Michaelem Daviesem. Właściwie o to nie pytany, stwierdził, że Jana Pawła II należy widzieć w dwóch aspektach, Jego osobistej świętości w przeciwieństwie do funkcji Głowy Kościoła z której po prostu nie wywiązuje się/nie jest w stanie się wywiązywać.
Coś w tym jest. Widać to również w relacjach z rozmów JP2 z tradycjonalistami, Arcybiskupem, benedyktynami francuskimi itd. Wydawać by się mogło, że JP2 chciałby podjąć jakąś wiążąca decyzję dla zaspokojenia słusznych roszczeń, ale czy to otoczenie papieża, czy tez jego własne sumienie "w imię widzialnej jedności Kościoła i jego znaków liturgicznych" postanawiało ostatecznie inaczej. Mam wrażenie że w takich sytuacjach JP2 zastanawiał się "co w takiej sytuacji zrobilby papież (papież = Paweł VI)", a nie po prostu podejmował decyzje i brał za nią odpowiedzialność ze wszystkimi pozytywnymi i negatywnymi konsekwencjami. W tym kontekście BXVI wydaje się byc osoba bardziej decyzyjną.


Ot, nowosc. Santosubit nic nie wiedzial, santosubit o niczym nie decydowal... Wyjdzie film Sekielskich jak to santosubit kryl wszystkie Marciale Maciele i inne tego typu rzeczy to zobaczymy. NIE WIERZE, ze nic nie wiedzial. Nie wierze, ze nic nie slyszal. Nie wierze, ze nie podejmowal przemyslanych decyzji. Mial profesure, o ktora wtedy nie bylo tak latwo jak teraz - to nie byl jakis przyglup.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Lipca 01, 2020, 11:46:21 am
Wielokrotnie widziałem jak skutecznie sekretariat i asystentura izolują prezesów w firmach od jakiegokolwiek konstruktywnego feedbacku z dołu. Tak skutecznie, że prezesi żyją w swoim świecie :-)
Do tego lizusowska kadra najwyższa i ich propaganda sukcesu.

I zawsze się zastanawiałem jak to musi wyglądać w takim ogromnym "korpo" jak Kościół :-)

Wiec jestem w stanie uwierzyć, że JP2 "nie wiedział" tym bardziej, że na "ostatnich instancjach" też miał tytanów intelektu najwyższej klasy.
Tak mocnych, że Kard. Ratzinger musiał uderzać "z niemiecka nienacka" np. deklaracją Dominus Iesus.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Jotes w Lipca 01, 2020, 12:20:46 pm
Co by nie powiedzieć to każdy z obu obecnie żyjących papieży zrobił ukłon w stronę Bractwa. Szkoda tylko Franciszkanów Niepokalanej :(
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Hubertos w Lipca 01, 2020, 13:16:03 pm
Wielokrotnie widziałem jak skutecznie sekretariat i asystentura izolują prezesów w firmach od jakiegokolwiek konstruktywnego feedbacku z dołu. Tak skutecznie, że prezesi żyją w swoim świecie :-)
Do tego lizusowska kadra najwyższa i ich propaganda sukcesu.

I zawsze się zastanawiałem jak to musi wyglądać w takim ogromnym "korpo" jak Kościół :-)

Wiec jestem w stanie uwierzyć, że JP2 "nie wiedział" tym bardziej, że na "ostatnich instancjach" też miał tytanów intelektu najwyższej klasy.
Tak mocnych, że Kard. Ratzinger musiał uderzać "z niemiecka nienacka" np. deklaracją Dominus Iesus.


Izolowac da sie prezesa 'Janusza', a nie prezesa z profesura. Gdyby nie to, ze santosubit przeciez spotykal sie z przyjaciolmi z Polski i nie tylko, zapraszal i Wande Poltawska i ks. Tischnera, ks. Malinskiego - wiec nie byl tak zupelnie izolowany. O sprawie Paetza powiedziala mu wlasnie Poltawska - i co zrobil? Ano nic. Giuletta sie oficjalnie zrzekla biskupstwa i poszla na emeryture.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Lipca 01, 2020, 20:37:13 pm
@Hubertos,
Napisałem o wpływie otoczenia JP2 jako o jednym z możliwych czynników. To chyba jasne że JP2 nie mial zrozumienia dla tradycjonalistów i ich problemów, które wydawały mi się sztuczne. Gdyby sam w odpowiednim momencie podjął decyzję, a nie pytał o radę takiego kard. Sepera, to historia prawdopodobnie potoczyłaby sie inaczej.

@Angelus
Doskonale porównanie z korpo. Nie ma nic gorszego niż szef, który z każdym chce żyć dobrze i liczy, że podwładni sami rozwiążą konflikty. W myśl takiej filozofii Arcybiskup powinien podialogowac z episkopatem, odprawić NOM, a biskupi powinni mu inkardynować księży do diecezji. A że nic takiego się nie stało, to łatwo było wskazać czarna owca robiącą dymy.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Filip S w Lipca 04, 2020, 19:00:47 pm
Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego od czasów arianizmu/ schizmy zachodniej/schizmy wschodniej/ reformacji/ rewolucji francuskiej (niepotrzebne skreślić). Tak mniej więcej widzę pracę młynów watykańskich  8)
Żaden normalny katolicki święty nie dopuszczał się publicznych zgorszeń, teologicznych matactw ani nie profanował liturgii mszy św. W czasach pontyfikatów świętych papieży zawsze następowała odnowa życia chrześcijańskiego w Kościele a nie pogłębianie się kryzysu jak to miało miejsce za czasów JPII. Zdecydowane odrzucenie fałszywego mitu JPII jest (obok gruntownej rewizji Soboru Watykańskiego II)  jednym z niezbędnych warunków naprawy Kościoła Katolickiego.

Z drugiej strony taki bp Schneider wypowiada się niekiedy dosadniej o kryzysie Kościoła niż biskupi Bractwa. Może oznacza to że tradycjonaliści zostali zaakceptowani przez Rzym, a Franciszek reprezentuje nowe rozdanie na które tak czekał abp Lefebvre w osobie JP2? W każdym razie dobrze wiedzieč, że testy arcybiskupa powoli wychodzą ponownie do debaty.
To zjawisko wyjaśnił bp. Fellay. Otóż z każdym kolejnym rokiem Kościół posoborowy słabnie więc siłą rzeczy postawa wobec szeroko pojętego tradycjonalizmu z wolna mięknie wśród hierarchii i kręgów decyzyjnych.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Lipca 05, 2020, 13:44:57 pm
Jan Paweł 2 osiągnął osobista świętość w warunkach największego kryzysu doktrynalnego i instytucjonalnego od czasów arianizmu/ schizmy zachodniej/schizmy wschodniej/ reformacji/ rewolucji francuskiej (niepotrzebne skreślić). Tak mniej więcej widzę pracę młynów watykańskich  8)
Żaden normalny katolicki święty nie dopuszczał się publicznych zgorszeń, teologicznych matactw ani nie profanował liturgii mszy św. W czasach pontyfikatów świętych papieży zawsze następowała odnowa życia chrześcijańskiego w Kościele a nie pogłębianie się kryzysu jak to miało miejsce za czasów JPII. Zdecydowane odrzucenie fałszywego mitu JPII jest (obok gruntownej rewizji Soboru Watykańskiego II)  jednym z niezbędnych warunków naprawy Kościoła Katolickiego.
Wspaniale. Proszę jeszcze o szybką informację, jak ma wyglądać to zdecydowane odrzucenie fałszywego mitu JP2?
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 10:32:09 am
Troszkę mieszamy w tym wątku systemy walutowe i zrobiła się dyskusja o JP2 zamiast tytułowej.

Osobiście uważam, że w modlitwie można prosić o wstawiennictwo, o pomoc abp. Lefebvre'a.
Zresztą nawet jest to wskazane, żeby jednak otworzyć tę furtkę dla ewentualnych cudów za jego wstawiennictwem.
Ja rozumiem, że oficjalnie KK go świętym nie ogłosił ale ja jestem jednym z tych pionków, który można doliczyć do puli wyznawców POWSZECHNEJ OPINII O ŚWIĘTOŚCI ABP. MARCELA LEFEBVRE



Bokotemat:
Bardzo ładnie o abp. Marcelu mówił bp. Schneider w książce o wiośnie kościoła, która nie nadeszła.
Ale zawarł tam również przemyślenia odnośnie wyniesionego na ołtarze papieża P6 łącznie z intuicją prywatną jakoby kanonizacja P6 automatycznie skróciła mu męki czyśćcowe i przeniosła go już do nieba.
No i teraz tak się zastanawiam,skoro P6 jest już w niebie (mimo tego całego bigosu z Novusem), to on ma najlepsze z ludzi rozeznanie co do rozmiaru bagna jakie narobili w KK.
A skoro ma takie rozeznanie to czy nie powinno się jego prosić o pomoc, żeby to wszystko naprawić? Czy ten co dostał najwięcej nie powinien po nawróceniu najgorliwiej pomagać? Taki Św. Paweł najpierw żarliwie działał w Judenracie i eksterminował katoli a później po nawróceniu rozkręcił KK na maxa.
Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi? Św Paweł Szósty jako patron restytucji liturgicznej.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 10:51:37 am
...Św Paweł Szósty jako patron restytucji liturgicznej....Mnie się wydaje, ze bardziej pasuje na patrona stowarzyszenia im. biskupów mccarricka, gulbinowicza, petza, życińskiego itd. Co do bp Schneidera, pomimo mojej sympatii dla niego, to abp Vigano udowodnił mu, że czasem głupstwa opowiada.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 11:11:09 am
...Św Paweł Szósty jako patron restytucji liturgicznej....Mnie się wydaje, ze bardziej pasuje na patrona stowarzyszenia im. biskupów mccarricka, gulbinowicza, petza, życińskiego itd. Co do bp Schneidera, pomimo mojej sympatii dla niego, to abp Vigano udowodnił mu, że czasem głupstwa opowiada.

No Schneider odrzuca hermenautykę ciągłości - ale nie neguje faktu, że Sobór Watykański 2 się odbył i wydał dokumenty. Natomiast mówi o konieczności oczyszczenia tychże dokumentów z elementów wątpliwych. I to jest dużo lepsza postawa niż gimnastyki umysłowe Ratzingera czy Saraha, żeby wykazać ciągłość nieciągłości.

Co do P6 to osądy Schneidera są bardzo ostrożne - ale zagadnienie kanonizacji P6 jest tematem wagi ciężkiej i musimy je jakoś przepracować.
I bp. Schneider ten temat podejmuje - nie chowa głowy w piasek - wolę takich, niż uciekających od trudnych spraw.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 11:45:22 am
Kilka jest takich cięzkich tematów, jeden nawet dotyczy naszego rodaka. Skoro poradzili sobie ze Świętym Szymonkiem Turyńskim, to i tutaj sobie poradzą jak zechcą. Spokojna głowa. No widzi pan, juz pan przytoczył głupstwa opowiadane przez Bp Schneidera. Oczyścić dokumenty SWII? Ciekawe jak? Oczyść pan wode zmieszaną z arszenikiem. Byc może to mozliwe ale czy pan sie tego napije po oczyszczeniu?
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 12:02:57 pm
Kilka jest takich cięzkich tematów, jeden nawet dotyczy naszego rodaka. Skoro poradzili sobie ze Świętym Szymonkiem Turyńskim, to i tutaj sobie poradzą jak zechcą. Spokojna głowa. No widzi pan, juz pan przytoczył głupstwa opowiadane przez Bp Schneidera. Oczyścić dokumenty SWII? Ciekawe jak? Oczyść pan wode zmieszaną z arszenikiem. Byc może to mozliwe ale czy pan sie tego napije po oczyszczeniu?

U nas problem z JP2 jest przysłonięty kremówką. Prawdziwy problem KK w PL (a właściwie problem KEPskich) się zacznie, gdy kremówki już nie wystarczą i trzeba będzie spojrzeć głębiej.
Może Sekielski będzie tym kamieniem młyńskim milowym? Chociaż temat przez niego wałkowany znów już przycichł.

Mi nie chodzi o oficjalne przepracowanie tych ciężkich tematów przez KK ale przez nas samych.
To trzeba usiąść i na spokojnie.

Oczyszczenie dokumentów SW2 jest dużo prostsze niż wody z arszeniku. To jest zapis czarno na białym więc wiadomo co się konkretnie krytykuje i dlaczego. Poza tym trzeba im nadać odpowiednią, niższą wagę z racji duszpasterskości soboru.
Dużo trudniej wyprostować wszystko co namotano na kanwie "ducha soboru" - bo tam już pełna uznaniowość, wolnomyślicielstwo i sobiepaństwo.

Oczywiście jest to duża robota do wykonania, ale nikt nie mówi, że będzie łatwo. I trzeba to zrobić bo jaka jest inna alternatywa?
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 12:21:32 pm
Analiza Soboru zaczęła się wraz z jego zakończeniem i trwa. Im dalej w las pojawiają się nowe stanowiska i recepty, np nieszczęsna hermeneutyka ciągłości, która się skończyła zanim się zaczęła. Nie lepiej sobie z tym dać spokój i stanąc na gruncie Soboru Trydenckiego?( choć już widzę okiem wyobrażni krytyków tego soboru, oczywiście z pozycji tradycyjnych)
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 12:39:47 pm
Analiza Soboru zaczęła się wraz z jego zakończeniem i trwa. Im dalej w las pojawiają się nowe stanowiska i recepty, np nieszczęsna hermeneutyka ciągłości, która się skończyła zanim się zaczęła. Nie lepiej sobie z tym dać spokój i stanąc na gruncie Soboru Trydenckiego?( choć już widzę okiem wyobrażni krytyków tego soboru, oczywiście z pozycji tradycyjnych)

No ale nie możemy udawać, że SW2 nie było. Trzeba po prostu to wziąć na klatę i roztrzaskać o Petrę - Skałę Tradycji. Co się ostanie, to się ostanie a resztę odcinamy od korzenia i do ognia.
I wygląda na to, że muszą to zrobić świeccy bo wśród hierarchii tłumu chętnych nie widzę.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 13:02:52 pm
Dlaczego udawać? Czy udajemy, że były wojny czy inne kataklizmy? To że nas najechano i pokonano w 1939 ma oznaczać, że mamy ciągle życ pod okupacją? Były sobory zwoływane przez antypapieży, potem odwoływane i zwoływane na nowo legalnie. Panie wszystko juz bylo. Nie wiem dlaczego SWII ma być jakimś wyjątkiem, nienaruszalnym, wymagającym specjalnego podejścia i ostrozosci nabożnej.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 13:15:03 pm
Myslę, że co dokumentów SWII jest pan w mylnym błędzie. One celowo zostaly tak skonstruowane mętnie i przewrotnie aby wszelka krytyka sie ich nie imała i mozna je było interpretować na wszelkie mozliwe sposoby. Dlatego trzeba je zastosowac na podpałke przy ogłaszaniu wyboru kolejnego Papieza.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 13:22:18 pm
Żeby była jasność: ja go nie chcę nienaruszać  :)

Trzeba to przepracować - dla nas jest wyjątkowy bo żyjemy w tym czasie i to jest nasze zadanie.
To "przepracować" oznacza też wyjść właśnie z tego ślepego zapatrzenia i czapkowania - ja wiem, że my to już zrobiliśmy ale pomóżmy innym.

Niestety na kanwie SW2 powstało dużo karier tak na ścieżkach kościelnych jak i naukowych, więc to środowisko niechętnie podcina gałąź która daje mu wikt, opierunek, sławę, władzę, zaszczyty i splendory.
I tu by trzeba stanąć w Prawdzie a to boli.

Pan jak widzę stoi na stanowisku, że trzeba czekać, aż posoborowie rozmieni już całkowicie srebrniki na drobne. Tylko czy to nie będzie takie rozdrobnienie jak u lutrzyków, które sprowadzi całość do nieodwiedzanych teatrzyków? I jakoś nie widzę, żeby u nich był jakiś spektakularny i masowy ruch nawróceń. Więc czy posoborowie ma skończyć tak samo i ostanie się jedynie trzódka mała?
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 13:23:22 pm
Myslę, że co dokumentów SWII jest pan w mylnym błędzie. One celowo zostaly tak skonstruowane mętnie i przewrotnie aby wszelka krytyka sie ich nie imała i mozna je było interpretować na wszelkie mozliwe sposoby. Dlatego trzeba je zastosowac na podpałke przy ogłaszaniu wyboru kolejnego Papieza.

Nie można bo poleci czarny dym o którym mówił św. Paweł Szósty  ;)
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 13:25:55 pm
Myslę, że co dokumentów SWII jest pan w mylnym błędzie. One celowo zostaly tak skonstruowane mętnie i przewrotnie aby wszelka krytyka sie ich nie imała i mozna je było interpretować na wszelkie mozliwe sposoby. Dlatego trzeba je zastosowac na podpałke przy ogłaszaniu wyboru kolejnego Papieza.

Nie można bo poleci czarny dym o którym mówił św. Paweł Szósty  ;)
Baaa, kto lepiej od niego wiedział co w nich siedzi
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Jotes w Grudnia 18, 2020, 14:22:31 pm
Tylko czy to nie będzie takie rozdrobnienie jak u lutrzyków, które sprowadzi całość do nieodwiedzanych teatrzyków? I jakoś nie widzę, żeby u nich był jakiś spektakularny i masowy ruch nawróceń.
Ale oni mają teatrzyk, a Kościół katolicki żywego Chrystusa.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Angelus Silesius w Grudnia 18, 2020, 14:40:07 pm
Tylko czy to nie będzie takie rozdrobnienie jak u lutrzyków, które sprowadzi całość do nieodwiedzanych teatrzyków? I jakoś nie widzę, żeby u nich był jakiś spektakularny i masowy ruch nawróceń.
Ale oni mają teatrzyk, a Kościół katolicki żywego Chrystusa.
...którego po SW2 i reformacji liturgii udało się zepchnąć gdzieś do bocznej kaplicy (a na Zachodzie w ogóle usunąć) by w jego miejsce wstawić stół dla naszej, skierowanej na człowieka i dla człowieka uczty.
Zaprawdę już niedaleko nam do teatrzyków lutrzyków.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 15:22:44 pm
Jak to niedaleko Panie Angelusie. KK reformowany podjął sie samotnej ucieczki i zdecydowanie zmierza do mety przed całym peletonem lutrzyków, wśród których są też tacy, którzy powagą i oprawą swojej liturgii mogliby zawstydzić niektórych tradziuchów. Nie dawniej jak kilka dni temu, ktoś wrzucił tutaj zapis imprezy z cyklu światło i dzwiek z katedry łódzkiej pod kierownictwem artystycznym niejakiego Rysia, ksywa biskup. Lutrzykowie mogą sie od niego uczyć.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Jotes w Grudnia 18, 2020, 15:45:24 pm

Zaprawdę już niedaleko nam do teatrzyków lutrzyków.
Dopóki Pan Jezus schodzi na ołtarz katolicki w czasie sprawowania Mszy św. to mają do nas odległość nie do pokonania po ludzku.
Co do formy sprawowania swoich obrządków to może to i jakoś wygląda, ale nie ma łask. Dlatego trafnie nazywa pan to teatrzykiem.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 18, 2020, 15:49:33 pm

Zaprawdę już niedaleko nam do teatrzyków lutrzyków.
Dopóki Pan Jezus schodzi na ołtarz katolicki w czasie sprawowania Mszy św. to mają do nas odległość nie do pokonania po ludzku.
Co do formy sprawowania swoich obrządków to może to i jakoś wygląda, ale nie ma łask. Dlatego trafnie nazywa pan to teatrzykiem.
Pan Jezus schodzi też na ołtarz w czasie jakiegoś obrzedu satanistycznego, jeśli ksiądz prawidłowo wyświęcony dokonuje konsekracji. Na tym polega dramat posoborowia, że sprowadzają Pana Jezusa, bo mogą.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Licht w Grudnia 21, 2020, 11:55:51 am
Z tym ustalaniem "właściwej" rangi doktrynalnej SV2 może być problem. Takie podejście byłoby możliwe w 2 scenariuszach: 1) "hermeneutyki ciągłości" lub 2)pewnej obojętności na orzeczenia Kościoła (czy to doktrynalne czy pastoralne). Tymczasem np. największy papabile kard. Tagle ze zdziwieniem stwierdza że kilkadziesiąt lat po soborze jego orzeczenia NADAL nie zostały zrealizowane:
https://m.youtube.com/watch?v=C5pS9J-t2Qc
Jest to postawa pt "przeczytajcie teksty soboru, rozejrzyjcie się po swoich parafiach i diecezjach, a zobaczycie jak mało postanowień zrealizowano". Pan Krusejder pisał kiedyś że PVI miał świadomość drogi do nikąd SV2 już kilka lat po zakończeniu obrad, potem nastał JP2, który autentycznie w to wszystko wierzył, "jak powiedział Pan Jezus, a SV2 uroczyście potwierdził...". Myślę że bardzo realny jest scenariusz, w którym nowy papież będzie chciał "prawdziwie i do końca" zaimplementować Sobór.
Tytuł: Odp: Arcybiskup Lefebvre - błogosławiony?
Wiadomość wysłana przez: Sławek125 w Grudnia 21, 2020, 12:58:05 pm
Z tym ustalaniem "właściwej" rangi doktrynalnej SV2 może być problem. Takie podejście byłoby możliwe w 2 scenariuszach: 1) "hermeneutyki ciągłości" lub 2)pewnej obojętności na orzeczenia Kościoła (czy to doktrynalne czy pastoralne). Tymczasem np. największy papabile kard. Tagle ze zdziwieniem stwierdza że kilkadziesiąt lat po soborze jego orzeczenia NADAL nie zostały zrealizowane:
https://m.youtube.com/watch?v=C5pS9J-t2Qc
Jest to postawa pt "przeczytajcie teksty soboru, rozejrzyjcie się po swoich parafiach i diecezjach, a zobaczycie jak mało postanowień zrealizowano". Pan Krusejder pisał kiedyś że PVI miał świadomość drogi do nikąd SV2 już kilka lat po zakończeniu obrad, potem nastał JP2, który autentycznie w to wszystko wierzył, "jak powiedział Pan Jezus, a SV2 uroczyście potwierdził...". Myślę że bardzo realny jest scenariusz, w którym nowy papież będzie chciał "prawdziwie i do końca" zaimplementować Sobór.
Jest na ten temat artykuł  czy też wywiad z abp Vigano na tym forum. Wyjaśnił i znalazł drogi wyjścia. Oczywiście nie spotkał się z zainteresowaniem ani komentarzem ale temat ciagle wypływa i jest okazją do kolejnego bicia piany na tym forum.