Przestrzegam jednak przed patrzeniem na tradi-land z perspektywy grupek znanych z Internetu - tak jak to opisał p. miki w pierwszym poście. Na prawdę bywalcy tridentiny w 80% nie maja pojęcia o temacie tego wątku. Często wiedzą tylko gdzie jest Msza i o której godzinie - reszta ich albo nie interesuje albo niewiele o tym wiedzą.
Nawiązując do postu Pana Jaroda: jednym słowem pycha. Pycha, plus krztyna chciwości i zazdrości. Nihil novi sub sole, Panie miki.Tak działa książę tego świata.