Pojęcie "warunek konieczny, niewystarczający" szanowny pan zna?
Perły przed wieprze ...
Ale z tym wieprzem to bym się tak na pana miejscu nie zagalopowywał.
Nota bene gdyby Jezus był nacjonalistą wszyscy prawdziwi Polacy-katolicy związani z ideologią narodową mieliby ogromny problem.
Skończcie z tym biadoleniem, żeby nie napisać pier******* o ideologii stołu i ołtarza. Ołtarz to stół ofiarny. I jak ktoś tego nie rozumie, jest zwyczajnym teologicznym nieukiem.
Cytat: jp7 w Czerwca 16, 2019, 23:29:51 pmPojęcie "warunek konieczny, niewystarczający" szanowny pan zna? Co pan sugeruje?
Nota bene gdyby Jezus był nacjonalistą wszyscy prawdziwi Polacy-katolicy związani z ideologią narodową mieliby ogromny problem. [/size][/font]
Przysłowia są mądrością Narodu ale Kawaler to zdaje się apatryda czy kosmopolita?
Kawaler to na spółkę z "gnidami z Czerskiej i TVN" forsuje zamianę znaczenia słów podkładając treść słowa "szowinizm" pod "nacjonalizm". Widać Kawalerowi patriotym i nacjonalizm kością w gardle stają.
P.S. Udzielono już Kawalerowi pouczenia, że Boskiego Zbawiciela samym imieniem nazywali Uczniowie za czasów Jego ziemskiego bytowania, później po Wniebowstąpieniu przyjęło się Dominus Iesus (jak to było po aramejsku nie wiem) czyli Pan Jezus, co jest przestrzegane na tym Forum.
Antysemityzm NIE JEST cechą konstruktywną nacjonalizmu (vide nacjonalizm Żydowski na przykład). W Polsce (II RP) - wyniknął z historycznej konieczności konkurowania (ekonomicznego, edukacyjnego, zawodowego ) z mniejszością (mniejszościami - w sumie nie było to środowisko jednolite - np. "litwacy", Żydzi zasymilowani, Syjoniści itd) Żydowską o skromne tutejsze zasoby. PS - -dopisałem - powoływał się Pan na tekst o D. v. Hildebrancie i kanclerzu Dolfussie - który to kanclerz był nota bene reprezentantem linii bliskiej ONR.
być pretekstem do eskalacji negatywnych emocji.
Mnie jest obojętne jakie wartości ludzie wyznają póki z nich nie czynią szkodliwej ideologii która ma za zadanie być pretekstem do eskalacji negatywnych emocji.
Możemy też pójść na inny kompromis: pan mnie przeprosi za wszystkie obraźliwe słowa napisane pod moim adresem i przestanie używać słowa Kawaler (nie jestem entuzjastą używania formy pan na forach internetowych, ale jeśli już sobie tego państwo życzą proszę być konsekwentnym) a ja wtedy za każdym razem pisząc o Synu Jahwe zwanym Chrystusem będę używał tytułu Adonai.
Ciągle odchodzimy od sedna sprawy. Nazywanie Chrystusa nacjonalistą jest dla mnie równoznaczne z twierdzeniami teologii wyzwolenia, która jak mniemam nikomu na forum się nie podoba.
Na podstawie Biblii wiele rzeczy można udowodnić. Znajdują się tam cytaty, które prowadzą do przeciwstawnych wniosków. Wszystko polega na odpowiedniej interpretacji.
Cytat: jwk w Czerwca 17, 2019, 09:19:40 amP.S. Udzielono już Kawalerowi pouczenia, że Boskiego Zbawiciela samym imieniem nazywali Uczniowie za czasów Jego ziemskiego bytowania, później po Wniebowstąpieniu przyjęło się Dominus Iesus (jak to było po aramejsku nie wiem) czyli Pan Jezus, co jest przestrzegane na tym Forum.Jak pan będzie nazywał Zeusa Królem Bogów ja będę tytułował Jeszuę z Nazaretu mianem Adonai. Możemy też pójść na inny kompromis: pan mnie przeprosi za wszystkie obraźliwe słowa napisane pod moim adresem i przestanie używać słowa Kawaler (nie jestem entuzjastą używania formy pan na forach internetowych, ale jeśli już sobie tego państwo życzą proszę być konsekwentnym) a ja wtedy za każdym razem pisząc o Synu Jahwe zwanym Chrystusem będę używał tytułu Adonai. Zgoda?
Dałoby się z panem porozmawiać, gdyby nie to, że wytwarza pan nowé texty z prędkością blizką cztérem wpisom dziennie, a niektórzy albo nie chcą zaglądać na forum codziennie, albo nie mają na to czasu; i to po całém forum, tworząc boczné wątki. Prościéj by było założyć ze dwa-trzy nowé wątki typu "błądzicie, rzymscy katholicy" i tam wykładać swoję naukę
Czyli wydaje się, że jest Panu obojętné, co ludzie sądzą, dopóki nie jest to to, co Pan uważa za złé. Wyznawania innych bogów nie uważa Pan za złé, bo to jest dla Pana teatrzyk, który ma jedynie ładnie wyglądać. Dobrze rozumiém?
Co jest sednem, o jakié twiérdzenia chodzi? Ja osobiście nie jestem skłonny nazywać Chrystusa nacjonalistą, ale nie ulega mojéj wątpliwości, że kochał i Galileę, i Galilejczyków, i całą ziemię Izraela, i cały naród Izraela (nawet Samarytan).
To nie jest takié oczywisté. Na pewno nieuważnie czytając Pismo Święté, łatwo sobie w nim powynajdywać rzekomé potwiérdzenia swoich błędów.
Dlaczego pan uważa, że kult Bogów to dla mnie jedynie teatrzyk? Chyba mnie pan z kimś pomylił. Politeizm jest dla mnie tak samo ważny jak chrystianizm dla piszących tutaj.
Jeśli ktoś wyraża życzenie ścigania przez świeckie prawo osób, które odprawiają nabożeństwo do Chrystusa nie będąc Rzymskimi katolikami mam tylko jedno skojarzenie i nie jest ono przyjemne.https://www.pch24.pl/ksiadz-zielinski-o-parodii-mszy-swietej--to-naduzycie--ktore-powinno-byc-scigane-przez-prawo,68832,i.htmlTutaj idealnie pasuje przysłowie: zapomniał wół jak cielęciem był. To co chrześcijanie uczynili woła o pomstę do Niebios.
Każdy ma prawo powiedzieć: moja religia zabrania mi kochać drugiego mężczyznę.
Sednem sprawy jest wszechobecne przyzwolenie na nazywanie przez pana prezbitera Kneblewskiego Chrystusa nacjonalistą i niemalże pragnienie przez niektórych uczynienia z tego dogmatu wiary.
Każda chrześcijański odłam interpretuje Biblię na swój sposób. Tak jest od dwóch tysięcy lat. W starożytności przewaga danych interpretacji zależała w głównej mierze od poparcia Imperatora.
... przez pana prezbitera Kneblewskiego ...
Cytat: Mesenti w Czerwca 18, 2019, 14:48:34 pm... przez pana prezbitera Kneblewskiego ... Za taki numer to już chyba się leci z tego forum na zbitą twarz ...
Próbuję Pana zrozumieć. Czy dobrze rozumiém, że odrzuca Pan religję jako system, którégo kult(y) i opowieści (mithy, legendy) są częścią, a podobają się Panu kulty i różné mithy w ogólności, niezależnie od ich wzajemnéj sprzeczności? Czy jest Pan w ogóle wyznawcą jakiégoś boga czy tam elfów?
Grzéch sodomski (tzw. "sex analny") jest grzéchem wołającym o pomstę do nieba, drugim po umyślnym zabójstwie, wyrazem najwyższéj chyba pogardy, jakimś niewyobrażalnym okrucieństwem; natomiast jakiéś mizianié się jednégo mężczyzny z drugim jest raczéj niesmaczné i przykrywa obrzydliwie sztucznym pojęciem "homosexualizm" sodomję.Zachęcanié do sodomii powinno być zakazané w pewnéj mierze podobnie, jak poduszczanié do morderstwa czy samobójstwa.
1. Xiędza Kneblewskiégo, a nie "pana prezbitera". Chyba wié Pan, jak się przyjęło do różnych osób zwracać albo o nich mówić?
Proszę Pana, rzecz w tym właśnie, że taki "odłam" to się po starochrześcijańsku nazywa "herezja", natomiast poza heretykami są tzw. "katholicy", którzy utrzymują między sobą jedność wiary przez wierné trzymanié się przekazu ("tradycji") i wzajemnie współuczestniczą w swoich obrzędach: rzymscy chrześcijanie z antjocheńskimi, antjocheńscy z alexandryjskimi, alexandryjscy z rzymskimi. A Imperator to może się zająć kwestjami logistycznymi, jak organizacja spotkania jednych biskupów z drugimi.
Odrzucam religie, które usilnie pragną narzucić swoją wolę innym niszcząc przy okazji tradycje starsze od nich o setki lat.