http://voiceofthefamily.com/catholics-cannot-accept-elements-of-apostolic-exhortation-that-threaten-faith-and-family/
A w ogóle czytając adhortację - zgodnie z zaleceniem papieskim - (...) Lepiej zostanie wykorzystana, zarówno przez rodziny, jak i przez osoby pracujące w duszpasterstwie rodzin, jeśli będą zgłębiały jej kolejne części lub jeśli będą szukały w niej tego, co może być potrzebne w każdej konkretnej okoliczności. Możliwe, na przykład, że małżeństwa utożsamią się bardziej z rozdziałami czwartym i piątym, że duszpasterze szczególnie zainteresują się rozdziałem szóstym, a wszyscy będą bardzo zaintrygowani rozdziałem ósmym.
Cytat: rysio w Kwietnia 09, 2016, 14:08:04 pmhttp://voiceofthefamily.com/catholics-cannot-accept-elements-of-apostolic-exhortation-that-threaten-faith-and-family/Fragment o niewłaściwym cytowaniu wcześniejszych dokumentów, tak aby mogły prowadzić do fałszywych wniosków:(...)Trudno więc uniknąć wniosku, że adhortacja apostolska co najmniej podsuwa możliwość, że cudzołożne akty seksualne w pewnych przypadkach dałoby się usprawiedliwić, a jakby na poparcie takiego stanowiska błędnie cytuje Gaudium et spes.
Pytanie, czy przypisy należą do tekstu dokumentu?
Nie ma czegoś takiego jak stan pośredni, gdzie łaska uświęcająca jest przemieszana z grzechem śmiertelnym, gdzie mieszkanie dla Boga jest tylko częściowe. Jest nie do pomyślenia, żeby dusza była po części w stanie przyjaźni z Bogiem, jako owoc łaski, a po części w stanie aversio względem Boga. Wlanie łaski uświęcającej nie jest stopniowe: dokonuje się w jednym momencie, bez żadnego następstwa czasu (św. Tomasz, Suma teologiczna, I-II, q. 113, a. 7). […] Ale kiedy uważamy, że dusza „w drodze” (konkubent złączony ślubem cywilnym, rozwodnik w powtórnym związku, który wchodzi na drogę pokuty) może przystępować do sakramentów, to uznajemy, że jest ona w stanie łaski i że cudzołóstwo albo nierząd w pewnych warunkach nie są grzechami.
FC: Czy adhortacja apostolska „Radość miłości” kwestionuje niektóre zapisy Familiaris consortio?TM: Nie odrzucając obiektywnego podejścia Familiaris consortio i kanonu 915 Kodeksu Prawa Kanonicznego, trzeba wziąć pod uwagę ujęcie subiektywne, zgodnie z którym „nie można już powiedzieć, że wszyscy, którzy są w sytuacji tak zwanej „nieregularnej”, żyją w stanie grzechu śmiertelnego” (nr 301). Tak więc nie można przyjmować Komunii św. z grzechem ciężkim na sumieniu (KKK 1384, 1415). A jeśli nie ma się grzechu ciężkiego na sumieniu, czy nie należy z tego wyciągnąć wniosku, że można przystępować do Komunii?
Antonio Socci:Mamy dzisiaj, po opublikowaniu tego rewolucyjnego tekstu, "dzień po" dla Kościoła. To, co było uznawane za niemożliwe, stało się. Adhortacja apostolska jest jawnym aktem podważającym dwa tysiące lat katolickiego nauczania.całość po ang. http://rorate-caeli.blogspot.com/2016/04/antonio-sooci-there-has-been-coup-in.html
298. (...) Kościół uznaje sytuacje "gdy mężczyzna i kobieta, dla ważnych powodów – jak na przykład wychowanie dzieci – nie mogą uczynić zadość obowiązkowi rozstania się" 329(...)329 JAN PAWEŁII, Adhort. apost. Familiaris consortio(22 listopada 1981), 84: AAS74 (1982), 186. W tych sytuacjach wielu, znając i przyjmując możliwość pozostawania w związku “jak brat i siostra”, którą oferuje im Kościół, odkrywają, że jeśli brak pewnych wyrazów intymności “nierzadko wierność może być wystawiona na próbę, a dobro potomstwa zagrożone” (Sobór Wat. II, Konst. duszpast. Gaudium et spes, 51)
@ abdiByć może właśnie to "autor miał na myśli", ale wówczas powinien to jednoznacznie wyrazić. Człowiek ze swą ułomną naturą zawsze będzie szukał usprawiedliwienia swojego grzechu i wszelkie wątpliwości zinterpretuje na własną korzyść.