Ojciec John B.&Co

Szanowni,

Na marginesie występów o. Bashobory, w blogowym wpisie pod linkiem:

http://www.liturgia.pl/blogi/Agnieszka-Myszewska-Dekert/Rozlam-w-Trojcy-Swietej.html

przeczytałem taką oto relację z poprzednich występów:

"Podobnie było dwa lata temu – konsekrowano zbyt wiele Hostii, a kiedy diakoni nie mogli ich już więcej zjeść, a w puszkach się nie mieściły, kazano im wsypać je do pustych kartonowych pudeł po komunikantach  i choć „Pan Jezus złota nie potrzebuje” to jak bez tych zewnętrznych oznak szacunku rozpoznać te, które są konsekrowane od tych, które nie są? Jak nie dopuścić do zbiorowego świętokradztwa Najświętszego Sakramentu na katolickiej ponoć imprezie? Czy zabrakło puszek w okolicznych kościołach (mówimy w końcu o Warszawie), dlaczego, choć zadbano o animatorów imprezy, karetki, policję i straż pożarną, nie zadbano o Najświętszy Sakrament? Co stało się potem z owymi „kartonowymi pudłami”, dokąd je zabrano, gdzie złożono Najświętszy Sakrament w pudłach? Czy nie pod ścianą jak zwykle ma to miejsce w sprzątaniu po takich imprezach? Czy ktoś zadbał by oznaczyć konsekrowane hostie od tych niekonsekrowanych? A może, machnięto ręką i pomyślano, że to w sumie to lepiej nie wiedzieć, które są które, wszystko jedno, można było konsekrować raz, to można i drugi… Ale przecież „była moc”…"

Czy Koleżeństwo może coś wie o tej profanacji? Prawda li to ?

A teraz z innej beczki. 50 000 uczestników x 50 PLN daje całką niezłą sumę... Jak to wygląda od strony... powiedzmy biznesowej?

Nie spodziewam się, że stadion udostępniono za darmo. 2,5 mln to nie jest wygórowana kwota za taki obiekt.

3 lata temu koszt wynajęcia SN wahał się od 150 do 600 tys. PLN:

http://www.euroinfrastructure.eu/infrastruktura/stadiony-po-euro-2012-chca-zarabiac-na-utrzymanie-jak/

"(wliczone są w to także tzw. dni techniczne niezbędne, by np. postawić scenę)".

O, to rzeczywiście nieprzesadnie drogo. A tak na marginesie, wstęp za biletami kojarzy mi się z luksusową synagogą wybudowaną w Łodzi. Sami Żydzi robili sobie dowcipy - por. Horacy Safrin "Przy szabasowych świecach".

ojciec Jan jest tylko wykonawcą, założę się, że większość kasy z występu bierze manago i inni współorganizatorzy imprezy.

- Polskiemu katolicyzmowi brakuje podjęcia wyzwań kulturowych świata współczesnego. Trzeba pomyśleć, jak nie ograniczać religijności do obrzędów i emocji, jak oceniać rewolucję bioetyczną - mówi dr hab. ks. Andrzej Kobyliński, etyk, w rozmowie z Magdaleną Nałęcz.

Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3951077,ks-kobylinski-kwestia-o-bashobory-i-charyzmatykow-dzieli-kosciol-to-hybrydowa-wojna-religijna,1,id,t,sa.html

- Polskiemu katolicyzmowi brakuje podjęcia wyzwań kulturowych świata współczesnego. Trzeba pomyśleć, jak nie ograniczać religijności do obrzędów i emocji, jak oceniać rewolucję bioetyczną - mówi dr hab. ks. Andrzej Kobyliński, etyk, w rozmowie z Magdaleną Nałęcz.

Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/3951077,ks-kobylinski-kwestia-o-bashobory-i-charyzmatykow-dzieli-kosciol-to-hybrydowa-wojna-religijna,1,id,t,sa.html

Polskiemu katolicyzmowi brakuje wiary. Powstała kategoria praktykujących niewierzących. Następnym etapem będą puste seminaria i kościoły, tak jak na Zachodzie. Chyba, że do każdej parafii powróci Msza Św. Wszechczasów, a jej powrót będzie poprzedzony solidnym przygotowaniem parafian.

Polskiemu katolicyzmowi brakuje wiary. Powstała kategoria praktykujących niewierzących. Następnym etapem będą puste seminaria i kościoły, tak jak na Zachodzie. Chyba, że do każdej parafii powróci Msza Św. Wszechczasów, a jej powrót będzie poprzedzony solidnym przygotowaniem parafian.

Nie podzielam poglądu, że powrót MT cokolwiek by tu zmienił w laicyzującym się społeczeństwie. Dla mnie to sancta simplicitas et puerilitas.  Powrót do gorliwej wiary spowodowałaby tylko  zbliżająca się do Ziemi potężna planetoida lub realna groźba wielkiej wojny nuklearnej - co na jedno wychodzi.