Zezwalanie na niegodziwość kleru, nieobyczajność wśród wiernych, akceptowanie dewiacji i dzisiejszego status quo nie muszą świadczyć o herezji, a o niegodziwości, złu etc. Nie wiem, co się musi stać Panie DNR, niestety. Nie wiem nawet, czy my jako wierni katolicy możemy to osądzać. Rozumiem Pana niepewność, bo też przy tej sprawie (synodu) zaczęły mnie intensywniej nieco męczyć pytania: Czy takie rzeczy może robić prawdziwy papież i prawdziwi biskupi?
Nie wiem jak Wy droga brać katolicka, ale jeżeli te zmiany przejdą to ja dziękuję za posoborowie i przechodzę na sedewakantyzm. No cóż...pożyjemy zobaczymy. Może to i dobrze, ze taki podział się zrobił. Synod oddziela ziarna od plew i wydaje mi się że to przyciągnie jakąś część duszyczek do nieoficjalnych grup Tradycji (lefebrysci, oporowcy, sedecy).
Kto może ogłosić, że papież popadł w herezję?
Cytat: DNR w Października 17, 2014, 02:11:07 amNie wiem jak Wy droga brać katolicka, ale jeżeli te zmiany przejdą to ja dziękuję za posoborowie i przechodzę na sedewakantyzm. No cóż...pożyjemy zobaczymy. Może to i dobrze, ze taki podział się zrobił. Synod oddziela ziarna od plew i wydaje mi się że to przyciągnie jakąś część duszyczek do nieoficjalnych grup Tradycji (lefebrysci, oporowcy, sedecy).Ale po co od razu sedewakantyzm? Przecież jest jeszcze Benedykt XVI
Cytat: BMK w Października 17, 2014, 13:24:30 pmZezwalanie na niegodziwość kleru, nieobyczajność wśród wiernych, akceptowanie dewiacji i dzisiejszego status quo nie muszą świadczyć o herezji, a o niegodziwości, złu etc. Nie wiem, co się musi stać Panie DNR, niestety. Nie wiem nawet, czy my jako wierni katolicy możemy to osądzać. Rozumiem Pana niepewność, bo też przy tej sprawie (synodu) zaczęły mnie intensywniej nieco męczyć pytania: Czy takie rzeczy może robić prawdziwy papież i prawdziwi biskupi?A kto może to rozsądzić? Ja, Pan, to forum, tradycjonaliści czy neoni? A może połowa kardynałów demokratycznie zdymisjonuje papieża? Kto może ogłosić, że papież popadł w herezję?
Czy mówienie że nie ma katolickiego Boga, cicha akceptacja homoseksualizmu i rozwodników, ekumenizm, promowanie wolności religijnej, działalność przeciwko starej Mszy Św. nie wystarczy?
Cytat: Tadeusz w Października 17, 2014, 00:59:28 amCytat: Pięknowłosy w Października 16, 2014, 10:46:44 am[...] Sprawy będą ciągnąć się wtedy w nieskończoność. Bardzo dobrze.Nie masz Pan zielonego pojęcia o tym co piszesz. Ci co mają nauczanie Kościoła w głębokim poważaniu nie przyjdą do Kościoła po orzeczenie, a Ci którym zależy na normalnym życiu i ułożeniu swoich spraw dostają nie tylko piaskiem ale też żywym g....m po oczach z powodu niekompetencji biskupów, sądów biskupich, osób tam pracujących i jeszcze kilku innych rzeczy (z powodu ostatniej wielkiej kanonizacji przez trzy miesiące sądy biskupie nie pracowały). Jakby Pan chciał wiedzieć to obserwuję to z bliska. Jeżeli sprawa o nieważność małżeństwa trwa kilka lat to jest to nic innego, jak tylko nakłanianie do grzechu osób, którym jeszcze chce się załatwiać swoje sprawy w świetle nauki Pana naszego Jezusa Chrystusa. I te komentarze, jakby pan (sprawa nie dotyczy mojej osoby) miał konkubinę i dziecko to pewnie podjęto by decyzję o wiele szybciej. No proszę, więc o stwierdzenie nieważności wnioskuje się dopiero po znalezieniu sobie nowej panny, tak?
Cytat: Pięknowłosy w Października 16, 2014, 10:46:44 am[...] Sprawy będą ciągnąć się wtedy w nieskończoność. Bardzo dobrze.Nie masz Pan zielonego pojęcia o tym co piszesz. Ci co mają nauczanie Kościoła w głębokim poważaniu nie przyjdą do Kościoła po orzeczenie, a Ci którym zależy na normalnym życiu i ułożeniu swoich spraw dostają nie tylko piaskiem ale też żywym g....m po oczach z powodu niekompetencji biskupów, sądów biskupich, osób tam pracujących i jeszcze kilku innych rzeczy (z powodu ostatniej wielkiej kanonizacji przez trzy miesiące sądy biskupie nie pracowały). Jakby Pan chciał wiedzieć to obserwuję to z bliska. Jeżeli sprawa o nieważność małżeństwa trwa kilka lat to jest to nic innego, jak tylko nakłanianie do grzechu osób, którym jeszcze chce się załatwiać swoje sprawy w świetle nauki Pana naszego Jezusa Chrystusa. I te komentarze, jakby pan (sprawa nie dotyczy mojej osoby) miał konkubinę i dziecko to pewnie podjęto by decyzję o wiele szybciej.
[...] Sprawy będą ciągnąć się wtedy w nieskończoność. Bardzo dobrze.
Otóż nie i właśnie takie cwaniactwo powinno natrafiać na totalne olanie ze strony sądów biskupich.
Jeżeli ktoś naprawdę podejrzewał, zastanawiał się nad ważnością swojego małżeństwa, to wniosek taki złożyłby znacznie wcześnie, może już na samym początku zauważenia oznak "niedojrzałości do małżeństwa" współmałżonka, czy w ogóle dowiedział się o jakiejś chorobie psychicznej, zatajonej niepłodności, dzieciach, itp.
Przepraszam, z całym szacunkiem dla Pana i Pana bliskich, ale z Pana wypowiedzi wynika, że mowa właśnie o takiej sytuacji, skoro mówi Pan o jakimś nakłanianiu do grzechu. Nikt tym osobom nie każe współżyć ze sobą, a raczej wręcz przeciwnie.
Abp metropolita poznański dołączył do kardynałów Burke'a i Müllera. Po drugiej stronie znaleźli się kardynałowie Kasper i Marx oraz episkopat brytyjski.