Ostatnio oglądałem film z Mszy, którą kapłan FSSPX odprawił w Bazylice św. Piotra (
http://laportelatine.org/mediatheque/videotheque/messe_a_st_pierre_de_rome_140809/messe_a_st_pierre_de_rome_140809.php). I po pobieżnym obejrzeniu dziwi mnie np. brak tablic ołtarzowych, mszalik zamiast mszału, ministranci bez komż, którzy doszli w trakcie modlitw u stopni ołtarza (!), manipularza nie widzę ale to może wina ornatu, który zasłania. Tym wątkiem nie chce krytykować Bractwa (nie znam kontekstu tej sytuacji), ale bardziej ciekawi mnie jak wygląda sytuacja w Bazylice św. Piotra. Za Jana Pawła II podobno księża musieli cichcem przemycać MR 1962 aby odprawić, 3 lata temu, gdy byłem to sytuacja była wspaniała, jeśli ksiądz chciał odprawiać KRR to dawali mu Mszał, tablice, manipularz i ministranta, który umiał służyć. Wtedy odprawiały się przy ołtarzach nowe i tradycyjne Msze (trafiłem nawet na tradycyjny ryt dominikański). Czy teraz znowu wróciły trudne czasy?
Na pewno ksiądz na tym filmie nie przyszedł odprawiać "na dziko", widać to po ornacie (zapewne z bazyliki) i ampułkach (pamiętam je, każdemu księdzu dawali takie same). Czyżby znowu trzeba było ukrywać się z odprawianiem KRR, czy po prostu tradycyjne Msze nadal mogą być w bazylice ale już zakrystianie nic nie dają, tylko "radźcie sobie sami".
Może ktoś z Państwa się orientuje?