Konklawe 2013

Pytanie do p. FB: Jakie poglądy reprezentuje ulubieniec mediów jeżdżący na rowerze?

Wojtyliańsko-francuskie

Konklawe rozpocznie się 12 marca
(...)
https://gosc.pl/doc/1480002.12-marca-zacznie-sie-wybor-wikariusza-Boga

http://ekai.pl/wydarzenia/watykan/x64475/poczatek-konklawe-we-wtorek-o/
Msza św. w intencji wyboru papieża rozpocznie się w bazylice watykańskiej 12 marca o godz. 10.00, zaś początek konklawe przewidziano tego dnia na godz. 16.30 – podał z upoważnienia Kolegium Kardynalskiego Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, ks. prał. Gudio Marini.
Mszy św. w intencji wyboru papieża „pro eligendo Papa”, sprawowanej w bazylice watykańskiej będzie przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano, zaś koncelebrować mogą wszyscy kardynałowie.
O godz. 16.30 tego samego dnia kardynałowie-elektorzy zbiorą się w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, skąd przy śpiewie Litanii do Wszystkich Świętych przejdą procesjonalnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu do Ducha Świętego, złożą przysięgę, zobowiązując się do zachowania przepisów Konstytucji Apostolskiej „Universi Dominici Gregis”, w tym tajemnicy wyboru. Następnie Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych wyda polecenie „extra omnes” i wszyscy nie biorący udziału w konklawe opuszczą wówczas Kaplicę Sykstyńską.

http://ekai.pl/wydarzenia/watykan/x64472/kiedy-ogloszenie-wyboru-papieza/
Dymy informujące o przebiegu głosowania, mają się pojawiać nad Kaplicą Sykstyńską ok. godz. 12 w południe i godz. 19 wieczorem, a gdyby miał się ukazać dym biały, oznajmiający o wyborze Ojca Świętego, to może to nastąpić między 10.30 a 11 lub w godz. 17.30-18 wieczorem” - powiedział podczas briefingu z dziennikarzami ks. Federico Lombardi SJ.

http://ekai.pl/wydarzenia/swiat/x64471/juz-jest-komin-na-kaplicy-sykstynskiej/
W związku z rozpoczynającym się 12 marca konklawe na Kaplicy Sykstyńskiej zamontowano komin. Przez komin wydobędzie się biały dym, który da sygnał o wyborze papieża lub czarny o braku rezultatu głosowania.
Jak dotychczas początek tradycji takiej formy informowania o wyborze papieża ginie w mrokach dziejów. Pierwsze przedstawiania Kaplicy Sykstyńskiej z piecem, w którym spalano karty do głosowania podczas konklawe, pochodzą z XVII w. Informację o tym, że dym został użyty jako sygnał pochodzi z konklawe w 1775 r. , które odbyło się w rzymskim Kwirynale. Nota o tym, że „dym“ wszedł jako stały element konklawe pochodzi z 1878 r. Na początku do palonych kart dokładano wilgotną słomę, aby uzyskać czarną barwę dymu. Podczas konklawe w 1963 r. po raz pierwszy do jego wytworzenia wykorzystano świecę dymną włoskiej armii.

http://ekai.pl/wydarzenia/watykan/x64472/kiedy-ogloszenie-wyboru-papieza/
Dymy informujące o przebiegu głosowania, mają się pojawiać nad Kaplicą Sykstyńską ok. godz. 12 w południe i godz. 19 wieczorem, a gdyby miał się ukazać dym biały, oznajmiający o wyborze Ojca Świętego, to może to nastąpić między 10.30 a 11 lub w godz. 17.30-18 wieczorem” - powiedział podczas briefingu z dziennikarzami ks. Federico Lombardi SJ.

Trochę to dziwnie napisane, ale... skoro za każdym razem są po dwa głosowania, to czy karty są palone po pierwszym i po drugim, czy dopiero po drugim - w przypadku braku wyboru?

Jak poinformował ks. Federico Lombardi, owe znaki dymne będą dawane nie po każdym głosowaniu, lecz po dwóch popołudniowych czy przedpołudniowych, a więc około 19:00 i 12:00. Wyjątkiem może być pozytywne zakończenie konklawe po pierwszym głosowaniu danej sesji. Wówczas można spodziewać się białego dymu wcześniej. Sprawa ta była przedmiotem pytań dziennikarzy, zwłaszcza że zakończeniu konklawe powinny towarzyszyć dzwony, a z tym były problemy przed ośmiu laty, wywołując pewne zamieszanie, gdy w wieczornej szarówce nie wiadomo było dokładnie, jaki kolor ma dym...
[Za Radiem Watykańskim]

Dziękuję

"Operacja Scherer"

Sandro Magister za nim Messainlatino oraz Rorate

Wspólny kandydat Kurialistów Rzymskich pragnących "Pastora" a nie "Szeryfa" (to aluzja do kard.Dolana) oraz postępowców.
Kard Scherer jest, jak piszą idealny: "Pierwszy Latynoamerykanin" i jednocześnie "stary pracownik Kurii Rzymskiej - znany i potulny". Czyli wy nie ruszacie bałaganu w Kurii Rzymskiej, my popieramy postępowca nie-Włocha, przy którym rola Papiestwa będzie ograniczona i będziecie mogli robić co chcecie w "swoich" "Kościołach".

"Operacja Scherer"
Sandro Magister za nim Messainlatino oraz Rorate
Wspólny kandydat Kurialistów Rzymskich pragnących "Pastora" a nie "Szeryfa" (to aluzja do kard.Dolana) oraz postępowców.
Kard Scherer jest, jak piszą idealny: "Pierwszy Latynoamerykanin" i jednocześnie "stary pracownik Kurii Rzymskiej - znany i potulny". Czyli wy nie ruszacie bałaganu w Kurii Rzymskiej, my popieramy postępowca nie-Włocha, przy którym rola Papiestwa będzie ograniczona i będziecie mogli robić co chcecie w "swoich" "Kościołach".

Stek bzdur - jak zreszta wszystko, co sie pisze o "kandydatach", "faworytach" i "pewniakach". Skad niby dziennikarze maja o tym wiedziec? Informacje wyssane z palca a w najlepszym wypadku pobozne zyczenia niczym nieuargumentowane. Mam juz coraz bardziej dosc tych nonsensow pojawiajacych sie w mediach a bedacych "kolejna sensacja" albo "pewna informacja".

To ja z kolei pozwolę sobie dla małego odprężenia przytoczyć napotkaną w internecie wypowiedź Tomasza Bieleckiego, znalezioną - niestety - w GWnie.
Brzmi zbyt pięknie, by brać to na poważnie, ale choćby przez chwilę pomarzyć ... czyż nie byłoby pięknie, gdyby taki scenariusz się spełnił ?
(chodzi mi oczywiście o kard. Malcolma Ranjitha):

Andrea Tornielli z dziennika "La Stampa" twierdzi, że jeśli środa, czyli drugi dzień konklawe, nie przyniesie nowego papieża (tego dnia odbędzie się do czterech głosowań), to kardynałowie - jak już teraz mają sygnalizować - będą szukać "outsidera". Kogoś spoza pierwszego szeregu, który byłby w stanie pogodzić zwaśnione frakcje (w dużym stopniu podobną rolę odegrał Karol Wojtyła w 1978 r.). W tym kontekście wymienia się m.in. 60-letniego kardynała Pétera Erdř z Budapesztu oraz 65-letniego kardynała Malcolma Ranjitha ze Sri Lanki. Obaj są z kręgu ratizingeriani, czyli hierarchów bardzo bliskich poglądom Benedykta XVI. Ranjith, który ma za sobą dobrych kilka lat pracy w kurii rzymskiej, był wielkim zwolennikiem pomysłu, by zachęcać do odprawiania łacińskiej mszy trydeneckiej (Benedykt XVI wydał odpowiedni przepis w 2007 r.)

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,13538169,Kto_na_nowego_papieza__Scola__Scherer__Ouellet_czy.html

"Operacja Scherer"

Swoją drogą to kardynał Scherer urodził się w Ameryce Południowej, parę lat po II wojnie światowej, a jego
rodzice byli Niemcami. W związku z tym, czy ktoś z Państwa nie wie przypadkiem kim był ojciec kardynała?
Nie żeby to było dla mnie ważne, ale nie chciałbym żebyśmy, w razie wyboru kardynała Scherera na Papieża,
byli świadkami jakiegoś pseudo-skandalu, który byłby kolejną pożywką dla lewicowej prasy.

a ja bardziej jestem ciekaw stosunku kardynała do administratury apostolskiej w Campos

a ja bardziej jestem ciekaw stosunku kardynała do administratury apostolskiej w Campos

Mogę tylko powiedzieć, że jego stosunek do MP SP jest taki, ze wiernych i kapłanów prześladuje.
Co do doktryny, to cytowany jest jego tekst "po piąte nie kradnij".

Kardynałowie odprawili Msze sw. w swoich tytularnych kościołach.
Messainlatino relacjonuje ... nazwijmy to modus celebrandi kard. Scherera.... ... nawet pateny zabrakło. Konsekr. Hostia spadła na ziemię... no i ... podniósł.

Natomiast kard. Scola, miał b. ciekawe kazanie, gdzie padły znamienne słowa, coś tak:
Módlmy się do Ducha Świętego by Kościół dostał Papieża godnego następcę wielkich Papieży ostatnich 150 lat. Nie ostatnich 50 lat, tylko 150.

Prawdę mówiąc to nie wierzę w ortodoksyjność kandydatów z Ameryki Południowej i Łacińskiej. Jeszcze do niedawna a może i nadal tam jest teologia wyzwolenia. Wydaje się, że i Jan Paweł II był zaniepokojony sytuacją Kościoła w Ameryce Łacińskiej, odbył tam wiele podróży. Rzeczywiście ciekawe słowa kardynała Scholi.

I tak żadnego ze zwierzchników katolickich kościołów wschodnich nie wybiorą na Papieża, ale w związku z tym rodzi się pytanie czy oni są tradycjonalistami, wszak sprawują starożytne liturgie?

I tak żadnego ze zwierzchników katolickich kościołów wschodnich nie wybiorą na Papieża, ale w związku z tym rodzi się pytanie czy oni są tradycjonalistami, wszak sprawują starożytne liturgie?

Co do do hierarchów maronickich, malabarskich i malankarskich można mieć spore wątpliwosci, bo te ryty mocno sie NOMizują. U Koptów chyba takie zjawisko nie zachodzi. Innych wschodniaków na konklawe nie ma


http://www.youtube.com/watch?v=64ScMnZ7PWA&feature=g-vrec