Msza żałobna, a Niedziela.
Gdzie mieszka bp Tissier de Mallerais?
Laudetur Iesus Christus czy objawienia Catalina Rivas są uznane przez Kościół?
Ja także natknęłam się na objawienia owej wizjonerki i mistyczki, a to za sprawą wspomnianego "Miłujcie się". Potem doszła jeszcze strona www.greatcrusade.org. Z początku byłam zachwycona orędziami, a ponieważ w wystarczającym stopniu rozumiem język angielski, przeczytałam dużą ich część. I tu chcę poruszyć pewną sprawe. Otóż wykryłam pewne związki, zależności, które łączą Catalinę z Vasullą Ryden i z Medjugorie (ciekawe trio, czyż nie?). W książce "The great crusade of love" pióra Rivas (można wejść sobie na wymieniona przeze mnie strone i samemu sprawdzić - 9-Jan-96) wspomniana jest Vassula, i catalinowy Jezus mówi, że jest ona Jego posłańcem pokoju. Zaś w którymś z tomów "Prawdziwe życie w Bogu" Vasulla pojechała/jeździła do Medjugorje i to za aprobatą Jezusa. Niestety nie dysponuję w chwili obecnej dokładnymi namiarami; tych tomow jest bez liku. Sami wiemy dlaczego jest tyle zarzutów pod adresem samej Vasulli i Medjugorja. Te fakty dały mi dużo do myślenia i stawiają człowieka - przynajmniej mnie - wobec dwóch opcji: albo wierzyć we wszystkie 3 objawienia, albo zanegować wszystkie. Gdyż jest to swoisty łańcuch, gdzie eliminacja jednego z ogniw prowadzi do destrukcji całości. Zbliżam się (wielkimi krokami) ku tej drugiej opcji. Pozostaje jeszcze pytanie, na jakie msze uczęszcza Catalina. I dlaczego w jej pismach nie ma mowy o mszy trydenckiej? W ogóle we wspólczesnych objawieniach? Czy nie jest to dziwne? Mniemam, że ta msza, którą w sposób duchowy opisała Rivas (tekst znajduje się w "Miłujcie się", nr 3-2004) był NOM. Azaliż piękna wizja! Wracając do objawień Cataliny. Zaprezentuję Wam pewien tekst oredzia, które mnie bardzo zaskoczyło i od pewnego czasu nie daje mi spokoju: A very sweet voice (Pełen słodyczy głos) napisał: I shall tell you where these angels come from. When the battle in Heaven broke out, there was a certain number of undecided angels who at the last moment united and fought against Lucifer. Those separated angels were judged by God and are in a special place so that, in carrying out the mission for which they were created, may again possess Heaven at the end of time. However, when their help is needed, they hear the divine mandate and go forth to the place to which they are sent and they fulfill their mission. They do not lead to evil. They have been judged and their state is similar to those souls that are purifying themselves in Purgatory, in order to be able to go to God and enjoy Him. www.greatcrusade.org ( "The Great Crusade of Love", CL-39 10-Jan-96 ) http://www.loveandmercy.org/the-great-crusade-of-love/ Otóż wydedukowałam, że jest mowa o pewnej liczbie aniołów, które podczas buntu Lucyfera nie od razu sprzeciwiły się mu, tylko dopiero w ostatnim momencie. Te odseparowane anioły zostały osądzone przez Boga i są w specjalnym miejscu i dostaną się do nieba na końcu czasów. Kiedy potrzebna jest ich pomoc, słuchają boskich poleceń i udają się do miejsca, do którego są posyłane i spełniają swą misję. Nie prowadzą one do zła. Zostały osądzone i ich stan jest podobny do dusz, kóre oczyszczają się w czyśccu, by móc zobaczyć Boga i cieszyć się nim. Te słowa nieomal zwaliły mnie z krzesła, kiedy po raz pierwszy je przeczytałam. Anioły w quasi-czyśccu? Hmm.. http://forum.fidelitas.pl/viewtopic.php?t=1166&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=6bab228e3a7089a4af70c873d31cbbf4
3. Jak jest ze spowiedzią? Czy każdy kapłan katolicki może spowiadać wiernych innych obrządków i odwrotnie duchowni tych obrządków mogą spowiadać rzymskich katolików?
2. Papież oczywiście może sprawować msze w każdym katolickim obrządku, a czy kardynałowie i biskupi też mogą?