X. Piotr Natanek nawrócony?

Znaczy, że ksiądz Natanek, podajacy się za historyka patentowanego, o sporze pomiedzy Śniadeckim i Lelewelem tez nie słyszał.

ꝉ

Czcigodny jest tylko Bóg Wszechmogący!
"-Jak już przyswoicie sobie  język miłości, nie będziecie mogli na siebie warczeć jak psy."
Ja jeszcze nie przyswoiłem. Obrzydliwi i parszywi dla mnie są wszyscy ci, co ustawili sobie trony w Prezbiterium tyłem do miejsca stosownego na Tabernakulum. Jak w przyszłości zdążą się jeszcze nawrócić, będą musieli stać, bo na trony miejsca już nie będzie.

Czcigodny xiądz Piotr wie, że dzwonią, ale nie wie, w którym kościele.

1. A czy "xiądz" to znaczy "ksiądz"? Od którego to wieku i czy to po polsku, po łacinie, czy może po grecku? Załóżmy, że po grecku!
2. -Jestem wdzięczny księdzu Piotrowi, że powiedział mi, że dzwonią!
-Jestem wdzięczny Krusejderowi, że ustalił, w którym Kościele dzwonią!
(((Bez Księdza Piotra nie ujawniła by się wiedza Kruseidera, bo choć on wiedział, ja żyłbym dalej w nieświadomości.)))
3. Proszę jeszcze Krusejdera opowiedzieć coś o naszym królu Aleksandrze II, bo jakoś nie przypominam sobie obrazka króla z "Pocztu królów Polskich"?
4. Mam jeszcze specjalną prośbę:    Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!!!
Kilkadziesiąt lat jak pragnę i nie potrafię dostać do rąk uroczystego tekstu czytanego ostatnio wyłącznie jeden raz na nocnych Pasterkach Bożego Narodzenia. Tuż przed skasowaniem tej tradycji był krótki komunikat, że więcej tego nie usłyszę.
""Pan Jezus narodził się, kiedy zarządcą Syrii był Kwiryniusz ,,,,
kiedy tu był taki, a tam był inny, następowało długie wyszczególnienie, w którym roku panowania kogo, ....
w 6 Erze Świata, jak liczy to Kościół Katolicki."""
to był jakiś starodawny dodatek do "Pisma Świętego" , może intronit, przed czytaniem "Pisma Świętego". Bardzo mi na nim zależy. Pragnę mieć ten tekst. Ktokolwiek pamięta, ktokolwiek kocha ten tekst, niech Go udostępni. Naukowcy od historycznego fałszu i kłamstwa -precz od Słowa Bożego!
Raczej kompromitacja mi nie zagraża. Bóg obiecał, że kto szczerze idzie za nim nie będzie poniżony na wieki.
Na dzisiejsze śniadanie Śniadecki z Lelewelem nie był mi potrzebny, poszukiwany tekst jest mi bardzo potrzebny.
W których kwestiach mam się nie kompromitować?  "weź się"   "ź" -jest pod "X"  +  "Alt"

Panie docent wezsie Pan nie kompromituj

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i
Maryja Matka Kościoła Świętego!
ꝉ

Tradycjonaliści a objawieniowcy -wypracowanie.

1. Najpierw serdecznie dziękuję za dotychczasowe szczere wypowiedzi. Dzięki nim mogę próbować zrozumieć, o co chodzi, że jest tak źle, że wiara w ludziach zamiera, a w to miejsce następuje gigantyczny wysyp antyreligii przeciwnych Bogu.
2. Jako bywalec u objawieniowców i objawieniologów stwierdzam, że Bóg jest blisko mnie, że jest taki sam w Starym Testamencie i w Nowym, a nawet coraz bardziej się przybliża. Setki widzących mamy współcześnie. Kiedyś tyle nie było.
3. Naukowo da się weryfikować cudowności. W przypadku nagłej chęci poznania "świata objawieniowców" bardzo dobrze jest mieć "wujka -dobra rada" żeby ogrom dostępnych materiałów nie przytłoczył duszy. W tej chwili podzielił bym materiał dostarczony przez mistyków:
1a/. na objawienia uzupełniające wiedzę biblijną historyczną,
2a/. na wyjaśnienia dotyczące samej wiary i  natury Boga,
3a/. potem mamy oddzielnie o tym jak żyć i się modlić i
4a/. wreszcie najniebezpieczniejsze w zwodzeniu mistyczne proroctwa i polecenia Boga.

Punkty 1-3 są bezpieczne (były wielokrotnie sprawdzane). Jest różnica między kazaniem głoszonym tylko z własnego rozumu księdza, a jak ten ksiądz mieszkał by w pobliżu Domku Nazaretańskiego i chodził za Jezusem i Apostołami. Wstępnie do tego wystarczy najpierw Maria z Agredy 340 stron i Valtorta 15x340 stron. Jak zaczynacie dopiero dzisiaj, to Valtortę czytajcie rozdziałami, wybierając sobie rozdział, który w spisie treści spodoba się Twojej Duszy. Nie dziwcie się jak Wasza Dusza zacznie wpadać w zachwyt nad Bożą Mądrością. Zaczniecie znać Dzieła Boga lepiej niż życie swojego własnego taty i mamy.

Dalej proponuję zapoznać się z Anną Dąmbską "Pozwólcie ogarnąć się Miłości" 80str i "Bóg zaprasza do przyjaźni" (z Sobą).

Jest tajemnicze Imię Boga: "Bóg ze swoim ludem" - "Bóg pośród swego ludu".
Tego Imienia Boga najwyraźniej nie znacie i nie przewidujecie, że taki może On być. Do tego momentu mówię o wstępnym okresie przygotowania do poznania Boga, który kieruje już swoim ludem. Przyzwyczajcie się najpierw do bliskości tajemnic Bożych, objawianych przez Ducha Bożego, który miał nas wszystkiego nauczyć i czyni to przez mistyków.
Nie ma czasu. Jak będziecie już mogli "pilnie i uważnie" zacznijcie studiować i studiujcie  wyłącznie "dane" przekazywane przez ks. Piotra Natanka. To źródło jest tak bogate, że roztropnie jest zamknąć swoje serce na wszystkie inne objawienia*1. Jest to źródło spójne i wystarczające. Mogę teraz wymienić sporo prawdziwych i pożytecznych mistyków, np. od Adama-Człowieka zaczynając, ale oni mogą poczekać wraz ze wszystkimi proroctwami "apokaliptycznymi", które mogą wywołać "gorączkę apokaliptyczną". Ks. Piotr dał sobie z tym pięknie radę. Wśród Rycerzy Chrystusa Króla i Żertw Ofiarnych nie ma gorączki apokaliptycznej. Rycerze to ci w "czerwonych szlafrokach" koloru amarantowego z orłem, krzyżem i Chrystusem Królem.

Mam dla tradycjonalistów, miłośników Mszy Trydenckiej i Tradycji bardzo miłą wiadomość. Jesteście bardzo mili Bogu. Bóg nie odrzuca Was, ale błogosławi Waszej pracy. Z Woli Bożej tradycja i łacina powróci w całości. Ale, jak Bóg ciągle Jest ten Sam, to również ciągle ukazuje się nam na Nowy i Zachwycający sposób. Na wzór Boży Kościół Święty będzie całkowicie odnowiony, lecz nie utraci przez to ani Iskierki z dawnej Swojej Miłości do Boga.

Mam, dla tradycjonalistów, miłośników Mszy Trydenckiej i Tradycji, mam drugą miłą wiadomość. Oto przy Księdzu Piotrze jest już tyle osób, że mamy Różaniec nieustający. Popatrzcie czasem na bezpośrednią transmisję z kaplicy w dzień, czy w nocy. Jak trafi się na dyżur młodych dziewcząt i słyszy się jak lecą z różnymi modlitwami po łacinie, to serce chce pęknąć z radości. Jak młodziutkim dziewczętom łacina tak się spodobała, to starym chłopom też musi się spodobać! I będą jej bronić. To nic, że ja nie dam rady nigdy im dorównać w biegłości. To jest początek, pierwociny narodzin Odrodzonego Kościoła Świętego pokazany dla radości  Serc Waszych i Waszych oczu. Pierwociny chwały tego, co musi nastąpić: "Wierzę w jeden, Święty, powszechny i apostolski Kościół ..."

Dalej spróbuję rozwiać niektóre zbędne obawy i lęki. Głową Kościoła Świętego jest żywy Jezus Chrystus. Działającej Woli Boga od początku świata jeszcze nikt, nigdy się nie sprzeciwił. Nikt nie wyrwie z Ręki Boga. Nie bójcie się, "-Jesteście cenniejsi niż wiele wróbli!"

"Mormoni" to tylko biedni ludzie uwięzieni w sekcie założonej jako biznes dla pewnej grupy panów w eleganckich kapeluszach. Podczas werbowania moni pokazują ich zdjęcie. Jako małpy Boga organizacja zorganizowała "kopię" drogi Izraela do Ziemi Obiecanej. Wg mnie, to przynajmniej na początku nie mieli wcale prawdziwych objawień duchowych, a wszystkie wydarzenia były reżyserowane "on line". Na dzień dzisiejszy dać się diabłu opętać, nie ma problemu i dziś mogą mieć objawienia diabelskie. W każdym razie mormonów prowadził biznes udający Boga, a nie sam Bóg.

Nie bójcie się oddać w Ręce Działającego Boga. "Podejście mormońskie" -jest dla nas obojętne, jak kilo kitu. Mamy jednak wierzyć więcej, a nie mniej niż dzieci Abrahama kilka tysięcy lat temu, że Bóg Jest, że żyje i chce nas poprowadzić do bliskiego już zwycięstwa. Nie będzie nowych ksiąg "Pisma Świętego" (moja opinia), ale będzie Odrodzony Kościół Święty, w pełni swojej chwały.

Jeszcze dwie sprawy:
-Boję się Ks. Piotra Natanka, jak poznać Działanie Boga? -Na stronie   www.ChristusVincit-Tv   po lewej stronie, zaraz od góry, są kazania Ducha Świętego i Kontemplacja Ducha Świętego w Listach Św. Pawła.  Zobaczcie z jakim potężnym zjawiskiem macie do czynienia. Jak wspaniała nauka jest w nich zawarta.
-Fragmenty modlitw i praktyk pobożnościowych Odrodzonego Kościoła Świętego: Obejrzyjcie sobie nowy modlitewnik i modlitwy w nim zawarte oraz "Regułę Domku Nazaretańskiego".
Ilu trzeba by nadludzi, żeby takie coś wykombinować? A Ks. Piotr na naszych oczach uczy się Bożych Objawień i postępuje w ich rozumieniu. Na naszych oczach Bóg go upomina, dostaje po dupie, ale jest też broniony i widać, że kochany.

Proszę Was dziś o modlitwę za młodzież. Zaobserwowałem w Sosnowcu, że właśnie masowo, półświadomie wchodzą na drogę praktyki "czarnej i białej magii". Nitki na rękach białe i czarne. Nie ma czasu dla nas na marudzenie, ale Pan Bóg zdąży ze wszystkim i Wola Jego wypełni się całkowicie i dokładnie.
"com napisał, napisałem..." dalej powinny być wspomniane grzechy, które szybko zabijają wiarę, w tym duchownych...
Za garstką ma pójść Polska, za Polską cały świat. Taki jest plan Boga.
-A weryfikacja ??
-Patrzcie, czy Duch Święty was uświęca. Jak uświęca -droga jest prawdziwa.
-Ale, nie wyrzekajcie się "mocy wiary", nie umniejszajcie jej w sobie, aż do stopnia, w którym staniecie się martwi.

Mam dla tradycjonalistów, miłośników Mszy Trydenckiej i Tradycji bardzo miłą wiadomość. Jesteście bardzo mili Bogu. Bóg nie odrzuca Was, ale błogosławi Waszej pracy. Z Woli Bożej tradycja i łacina powróci w całości. Ale, jak Bóg ciągle Jest ten Sam, to również ciągle ukazuje się nam na Nowy i Zachwycający sposób. Na wzór Boży Kościół Święty będzie całkowicie odnowiony, lecz nie utraci przez to ani Iskierki z dawnej Swojej Miłości do Boga.

))

Jeśli kto nie czytał, znakomity artykuł niezawodnego x. Stehlina o objawieniach:

http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/2509

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Najświętsza Maryja Panna
Święty Joachim i Święta Anna!
ꝉ

1/. Wypada, abym podzieli się z Wami swoją małą tajemnicą, którą przeżyłem podczas rekolekcji na Pustelni Niepokalanów w Grzechyni u ks. Piotra Natanka.
Najpierw, po przyjeździe na Pustelnię i pierwszym otwarciu oczu, byłem zaskoczony, że jestem na małym skrawku prawdziwej Polski i prawdziwego Kościoła. Zdziwiła mnie skromna ubogość i czystość tego miejsca. Jako typowy, normalny człowiek chciałem potem dodać Pustelni moją cegiełkę od siebie i po swojemu. Dodałem, co dodałem -wszyscy będą wiedzieć na tamtym świecie, nic takiego wielkiego i nie jest to istotne. Po kilku latach okazało się, że moja cegiełka przepadła. Taka ładna była, a przepadła. Wtedy poznałem, że Pustelnię buduje sam Bóg i nie można nic w niej ustawiać od siebie, tylko jak On chce. Od tej pory najpierw pytam Pana Boga i czy mi pozwala. A potem, to już zaczynają się dziać normalne cuda, bo przy Bogu wszystko i zawsze jest cudowne.
2/. Jest kilka okoliczności świadczących o Bożym pochodzeniu zjawisk, które tam występują, żeby móc zaufać:
1. Ks. Piotr ujawnia wszystkie materiały, które wiążą się z objawieniami Agnieszki Jezierskiej. Nie stosuje metod "gnozy" i wtajemniczeń duchowych, działa transparentnie. Dotychczasowa oficjalna krytyka objawień poniosła dotkliwą, niezapomnianą klęskę. Ujawniły się poważne, niebezpieczne  błędy duchowe w rozumowaniu krytykantów i czystość przekazu odbieranego przez Agnieszkę.
2. Wstrząsająca jest duchowa wartość przekazów, ich wszechstronność, pedagogika, czasowe uzasadnienie - tłumaczą dlaczego teraz, pozostawiając nienaruszone Boże Tajemnice, które dopiero mają się ujawnić. Jak, bez udziału Pana Boga, mogło by powstać dzieło służące do podniesienia Kościoła Świętego z upadku i uświęcenia? To jest niemożliwe!
3. Bóg kieruje tym procesem, jak chcemy pomagać, musimy zachować wielką pokorę i być posłuszni Jego Woli! Sprawy biegną bardzo szybko. Reguła Domku Nazaretańskiego jest skierowana do całego odrodzonego świata i do tych, co dziś chcą się nawrócić i być najbliżej Boga, jak można.
4. Cud Boży najpierw dany dla Polaków: oddanie swojej wolnej woli Bogu -żertwy. Zasługuje na osobne opracowanie, jako docelowy stan dusz w Niebie. Prawdziwa bomba duchowa o nieskończonych skutkach.
5. Możemy na własne oczy obserwować wszechstronny powrót liturgii do najświętszych praktyk liturgicznych Kościoła Świętego ustanowionych przez wieki. Ale, będą uszlachetnienia, bo Chrystus jest żywą Głową Kościoła Świętego.
(Przykład z dnia 2017-07-26: wygląda na to, że słowo Papież będzie w Mszale pisane zawsze z dużej litery, a ksiądz i biskup musi być z małej).
6. Jako dowód prawdziwości i ważności dzieła niech posłuży seria kazań "Kontemplacja Ducha Świętego", gdzie Duch Święty osobiście poucza Sam o Sobie. W cudzie mamy cud.
7. Jeszcze nie jesteście pewni -odmawiajcie przez 9 dni modlitwy z Reguły Mariańskiej.

Jeśli kto nie czytał, znakomity artykuł niezawodnego x. Stehlina o objawieniach

Znakomity artykuł. W przypadku ks. Piotra Natanka i Agnieszki Jezierskiej mamy dużą ilość faktów do przeanalizowania. Wg mnie, na dziś, to przekracza już możliwości wyizolowanego środowiska teologów, gdziekolwiek na świecie. Poza tym, Bóg jest spragniony uratowania ginących dusz. Właściwie, to nie ma czasu. Pewne sprawy można pchnąć do przodu nie oczekując na dekret kanonizujący. Jest oczywiste, że "ad orientem" jest lepiej niż odwrócenie się tyłem do Tabernakulum i tak było przez wieki, to nie może być karnie ścigane. Ks. Piotr zaczął właśnie do takich 5-ciu bzów.

Soli Deo honor et gloria per Marjam! -docent0

Joachim Lelewel wyszperał był w Biblii gdańskiej z roku 1632 całkowicie zapomnianą „jotę ogoniastą”, a że „wydała mu się właściwsza niż ypsylon, więc ją natychmiast z tryumfem do pism swoich wprowadził”. Zmartwychwstała litera zmobilizowała przeciwko sobie potężny opór konserwatystów. „Herezja gramatyczna” ściągnęła na głowę młodego uczonego gromy ze strony najpoważniejszych autorytetów naukowych. Dwie prace Lelewela: Uwagi o Mateuszu herbu Cholewa i Pisma pomniejsze geograficzno—historyczne, w których „jota ogoniasta” wystąpiła po raz pierwszy, spotkały się z miażdżącą krytyką uczonego gramatyka księdza Onufrego Kopczyńskiego oraz sławnego Jana Śniadeckiego, rektora Uniwersytetu Wileńskiego. Pijar Kopczyński, ogarnięty namiętną nienawiścią do „joty ogoniastej”, czynił wszystko, aby śmiałego reformatora pisowni (a swego dawnego ucznia) zdyskredytować w oczach wydawców i drukarzy. Czcigodny rektor Śniadecki głosił wszem wobec, że „nie dopuści do tego, aby się ta zaraza po świecie rozchodziła”.

/Za M. Brandys "Koniec świata szwoleżerów"/

Przeciągająca się Msza parafialna w rycie 1970 spowodowała, że byłem świadkiem prezentacji nowoochrzczonych dzieci. Jednemu z nich nadano imię Natan. Czyli zdrobniale będzie on Natankiem?

P.S. Tak na marginesie, przeraża mnie ta tendencja "oryginalności" na siłę z pominięciem wszelkich tradycji czy to rodzinnej, czy po prostu polskiej. U mnie w klasie było 6 Andrzejów, 4 Janów i spore stadko Baś. Jakiś Dawid nikomu do głowy by wtedy nie przyszedł.

Przeciągająca się Msza parafialna w rycie 1970 spowodowała, że byłem świadkiem prezentacji nowoochrzczonych dzieci. Jednemu z nich nadano imię Natan. Czyli zdrobniale będzie on Natankiem?

P.S. Tak na marginesie, przeraża mnie ta tendencja "oryginalności" na siłę z pominięciem wszelkich tradycji czy to rodzinnej, czy po prostu polskiej. U mnie w klasie było 6 Andrzejów, 4 Janów i spore stadko Baś. Jakiś Dawid nikomu do głowy by wtedy nie przyszedł.

Ja mam siostrzeńca ciotecznego o umieniu Natan ma 8 lat . Zrobiłem mu kawał i poprosiłem aby wpisał się w Google ( ale zdrobniale) że jest mega sławny. Przyleciał zdziwiony co to za dziwak głosi kazania.

Przeciągająca się Msza parafialna w rycie 1970 spowodowała, że byłem świadkiem prezentacji nowoochrzczonych dzieci. Jednemu z nich nadano imię Natan. Czyli zdrobniale będzie on Natankiem?

P.S. Tak na marginesie, przeraża mnie ta tendencja "oryginalności" na siłę z pominięciem wszelkich tradycji czy to rodzinnej, czy po prostu polskiej. U mnie w klasie było 6 Andrzejów, 4 Janów i spore stadko Baś. Jakiś Dawid nikomu do głowy by wtedy nie przyszedł.

Moze u Pana Moj pradziad (a po nim moj brat) to Dawid. Mnie bardziej mierzchwia te wszystkie Mieszki, szczerze mowiac. Natan? Natanael lub Nataniel byloby biblijne

Gdym był chrzczony, imię Michał nieszczególnie pasowało mojej babce (nie była to Babcia, lecz jej siostra - babka). Zapytała z przekąsem Mamy, czy to imię rodowe ...
Minęły lata, pojawiły się rozmaite dane genealogiczne. Okazało się, że to imię miało bardzo wielu panów w moim rodzie, pierwszy jeszcze w XV wieku. A ostatni relatywnie niedawno, 200 lat temu. Tenże, co porzucił piękną Wileńszczyznę na rzecz Warszawy.