Czy ja wiem czy mordowanie, torturowanie i znikanie bez wieści opozycji można nazwać łagodnymi metodami?
Cytat: bohator w Grudnia 23, 2009, 21:31:58 pmCzy ja wiem czy mordowanie, torturowanie i znikanie bez wieści opozycji można nazwać łagodnymi metodami? Bardzo wzgledne byly te "tortury", dosc lagodne wlasnie jak na walke z komunistycznym podziemiem. Dla wyszkolonych na Kubie rewolucjonistow to prawie jak gwarancja bezkarnosci. Lewackie zrodla podaja na przyklad, ze slynna "karawana smierci" to bylo ok. 10 torturowanych i 72 wyrokow smierci (wiec egzekucje, a nie "mordowanie").Jesli chodzi o znikanie bez wiesci to calkiem sporo z tych "zniknietych" odnajdywalo sie potem w Europie albo USA, z nowa, mlodsza zona, lespza praca, kasa od lewicowych rzadow (Francja VGE i Mitteranda sie w tym specjalizowala)
calkiem sporo z tych "zniknietych" odnajdywalo sie potem w Europie albo USA
Jeśli Jan Paweł nie przepadał za Pinochetem to tylko dobrze o tym drugim świadczy.
Katolik jest zobowiązany do przestrzegania zasad wojny sprawiedliwej.
Dziękuję Panu Jp7 za udostępnienie pięknego zdjęcia.