x prof. Heller na siłę za uszy wyrobił mu habilitację. Parę godzin wstydu na kolokwium, tytuł na resztę życiahttp://www.upjp2.edu.pl/sites/default/files/Przewody%20i%20postepowania%20naukowe/WF/Grygiel/Uchwa%C5%82a%20komisji.pdf
Zasadniczo nie ma wielkich różnic między lefebrystami a katolikami [między podzbiorem zbioru katolicy a zbiorem katolicy nie może być wielkich róznic]. Spór zaczął się po Soborze Watykańskim II, którego lefebryści nie uznają[to przed Soborem Watykańskim II istnieli jacyś lefebryści? Ciekawe]. Ale też Sobór nie podjął nowych dogmatów [nie podjął ich obiadem? Co autor palił?]. Sobór był wielkim powrotem do źródeł - czyli do Ewangelii i życia Apostołów [wehikuł czasu wynaleźli, czy jak?]. Spróbujmy zatem popatrzeć, jakie różnice mogą nam pomóc rozpoznać[mogą, ale nie muszą nam pomóc rozpoznać], czy mamy do czynienia z lefebrystą (myślącym inaczej niż Kościół Katolicki), czy też tradycjonalistą, którego poglądy mieszczą się w Kościele Katolickim. To rozróżnienie jest ważne, ponieważ lefebryści w internecie podają się za tradycyjnych katolików. Np. strona Rzymski Katolik należy do lefebrystów lub osób o poglądach lefebrystów. Podobnie wszystkie strony, które są z nią powiązane linkami [np. Pontyfikalna Komisja "Ecclesia Dei" do której linkują to lefebryści...]. Do złudzenia przypominają strony katolickie - tymczasem jest to działanie zamierzone [by strony katolickie do złudzenia przypominały strony katolickie?].
Po Soborze wróciliśmy do biblijnego rozumienia Kościoła jako Ciała Chrystusa [przed soborem nikt nie odważył się przecież pomysleć o Kościele jako o Ciele Chrystusa...], Ludu Bożego. Po Soborze kapłan ma być na nowo pasterzem [przed soborem był..?], ma być między owcami. Kapłan nie stoi nad stadem, ale jest pośród stada. To bardzo ważna zmiana, którą zapoczątkował Sobór. Ten powrót do myślenia biblijnego pociągnął konkretną reformę w liturgii, strojów liturgicznych i zachowań z tym związanych.
Ze swojej strony zachęcam, aby nie dawać się wciągać w rozmowy z chrześcijanami o poglądach lefebrystów[po co z jakimiś chrześcijanami rozmawiać o poglądach lefebrystów? Nie lepiej o poglądach lefebrystów rozmawiać z samymi lefebrystami?]. Zmarnujesz dużo czasu i sił, a nic nie wskórasz. Lepiej ich blokować (banować)[chrześcijan czy lefebrystów?]. Lefebryści mają upodobanie w hejtach. Robią to w sposób zorganizowany[w sposób zorganizowany mają upodobanie w hejtach???]. Zamiast z nimi dyskutować - lepiej przeznacz ten czas na ewangelizację.[np ewangelizowanie muzułmanów polecam...]
Sobór był wielkim powrotem do źródeł - czyli do Ewangelii i życia Apostołów [wehikuł czasu wynaleźli, czy jak?]
Ze swojej strony zachęcam, aby nie dawać się wciągać w rozmowy z chrześcijanami o poglądach lefebrystów
Gdy ktoś z tobą nie rozmawia, ty z nim rozmawiaj, gdy ktoś ciebie nie dostrzega, ty go dostrzegaj; gdy ktoś twojego wzroku unika, ty się nastręczaj ze swoim spojrzeniem; gdy ktoś zapomina tobie usłużyć, ty go staraj się obsłużyć. Ty pierwszy, ty zawsze kochaj pierwszy.<br /><br /><strong>kard. Stefan Wyszyński</strong> (Choszczówka, 26.12.1974)
Wyjątkowy ślub Beaty i Marcina - trzeba to zobaczyć https://www.youtube.com/watch?v=OHiDmz6u4RA
Nie będę dyskutował na temat interpretacji przepisów. Od tego jest Kościół, a nie dyskusje w internecie. Liturgia to nie jest zbiór przepisów (scenariuszy), a spotkanie z Miłością. O tej Miłości i spotkaniu z Miłością - możemy rozmawiać. Gdy ten temat wyczerpiemy, to przejdziemy do przepisów. Przepisy są na usługach Miłości i mają wartość, gdy Jej służą w konkretnych okolicznościach.
życzę młodej parze jak najlepiej ...
Idiota? Kto go wyświęcił?? Normalnie koleś mnie rozwala na łopatki.
ALE JAJA!Co najmniej kilka momentów było porażających ale ten raper w przydługiej piżamie na końcu to mnie generalnie - mówiąc młodzieżowo - pozamiatał.Jestem olśniony Nie będę się zupełnie wyżywał, życzę młodej parze jak najlepiej, natomiast nie mam najmniejszej wątpliwości, że nie jesteśmy w jednym Kościele.